przespałam się z chłopakiem przyjaciółki..

[Paraboliczna]

Napisane przez katakumba

a to prosimy nie czytac jak nudne

rzecz w tym, ze ja nie mam dzikiej satysfakcji jak napisze jej ze zle zrobila, bo panna sama chciala zeby jej to napisac. wiec jakos moja satysfakcja blada


a biblijne kamienie to zostawmy w spokoju, bo jeszcze sodoma i gomora nie nastapily. jestem pewna ze jakbysmy uslyszaly historie z wakacji nieujawniajacej to bysmy mialay wieksze pole do popisu w rzucaniu

Ach, ulubiony argument gdy argumentów brak
Ja jestem pewna, że spora grupa wizażanek ma ciekawe historie z wakacji, ale mają dość oleju w głowie, by ich nie opisywać.

Po prostu nie rozumiem, co Ci to daje, że napiszesz, wyrazisz swój głeboki niesmak i potępienie.

[memento12]

Napisane przez ushia

halo, obrońcy ucisnionych, chcialam zauwazyc, ze posty chamskie i wulgarne w tym watku to raptem kilka, napisanych w wiekszosci przez te sama osobe

cala reszta to wypowiedzi niepochlebne i krytyczne, ale kulturalne
wiec z laski swojej darujcie sobie wrzucanie wszystkich do jednego wora

ciekawi mnie, czy zdajecie sobie sprawe do czego prowadzi proponowane przez Was "zrozumienie"?
a no do tego, ze resztka przyzwoitosci objawiajaca sie wyrzutami sumienia zniknie
bo skoro ludzie rozumieja i pochylaja sie z troska nad biedna zalujaca, to jest OK
i nastepnym razem czy ona, czy inna dziewczyna w takiej sytuacji przypomni sobie to "zrozumienie" i bedzie miala mniejsze wyrzuty
a za kolejnym w ogole
po to autorka zalozyla watek - zeby zmniejszyc poczucie winy, wygadac sie, znalezc kogos kto "zrozumie", napisze "no jestes tylko omylnym czlowiekiem"

forum jest jednym z odbic opinii publicznej, dla wielu uzytkowniczek wyrocznia i





wyznacznikiem zasad
i dlatego nie wolno rozmydlac oceny w zle kierowanym wspolczuciu
dlatego musi byc jasno i wyraznie napisane "to jest złe, musisz odpowiadac za swoje czyny, a czescia tej odpowiedzialnosci sa i wyrzuty sumienia i i kiepska opinia o tobie"

czy to znaczy ze wszyscy ktorzy popelnili jakis blad zyciowy maja schowac sie przed swiatem ,nie moga liczyc na wybaczenie?Beda do konca zycia linczowani?Nie zyczylabym Tobie abys byla kiedys w sytuacji gdy czegos mocno zalujesz ,a z kazdej strony dopada cie chlosta ,bladzic jest rzecza ludzka a wybaczanie jest cnota,najwazniejsze ze zrozumialka i zaluje ,a tym co piszesz ze zaraz inna dziewczyna zrobi to samo bo zostanie zrozumiana bym sie nie martwila,ludzie sa rozni

[Deede]

Napisane przez ushia

halo, obrońcy ucisnionych, chcialam zauwazyc, ze posty chamskie i wulgarne w tym watku to raptem kilka, napisanych w wiekszosci przez te sama osobe

cala reszta to wypowiedzi niepochlebne i krytyczne, ale kulturalne
wiec z laski swojej darujcie sobie wrzucanie wszystkich do jednego wora

ciekawi mnie, czy zdajecie sobie sprawe do czego prowadzi proponowane przez Was "zrozumienie"?
a no do tego, ze resztka przyzwoitosci objawiajaca sie wyrzutami sumienia zniknie
bo skoro ludzie rozumieja i pochylaja sie z troska nad biedna zalujaca, to jest OK
i nastepnym razem czy ona, czy inna dziewczyna w takiej sytuacji przypomni sobie to "zrozumienie" i bedzie miala mniejsze wyrzuty
a za kolejnym w ogole
po to autorka zalozyla watek - zeby zmniejszyc poczucie winy, wygadac sie, znalezc kogos kto "zrozumie", napisze "no jestes tylko omylnym czlowiekiem"

forum jest jednym z odbic opinii publicznej, dla wielu uzytkowniczek wyrocznia i wyznacznikiem zasad
i dlatego nie wolno rozmydlac oceny w zle kierowanym wspolczuciu
dlatego musi byc jasno i wyraznie napisane "to jest złe, musisz odpowiadac za swoje czyny, a czescia tej odpowiedzialnosci sa i wyrzuty sumienia i i kiepska opinia o tobie"

Ale "zrozumieć" a "zaakceptować" czy "wybaczyć" to dwie zupełnie różne sprawy. O współczuciu nawet nikt nie wspominał - i słusznie. Tak sobie tylko myślę, - więc schowajcie kamienie - że jeżeli zrobi się coś złego i nie potrafi się tego - przynajmniej na początku - obiektywnie ocenić, to pomaga ktoś, kto ci powie prawdę w oczy, ale bez moralizowania, "bo ty złą kobietą jesteś". Jeśli coś odwalę, to szansą bym tego nie powtórzyła, jest zrozumienie przeze mnie przyczyn, a nie np. wyzwanie od najgorszych. Skutki to już sama znam. Więc - nie napiszę, że autorka wątku jest taka i taka, bo po prostu NIE WIEM. Nie znam, nie widziałam, pojęcia nie mam. Założyłam, że może nie być wredną dupą puszczającą się z facetami własnych przyjaciółek. Zrobiła to raz i po pijaku. Może nie powinna pić, bo za bardzo puszczają jej hamulce i przeceniła własną kontrolę w tym względzie - ma już nauczkę. Jak ją tu zjadę jak psa, to co to da? Przecież ona doskonale wie, co zrobiła i co większość ludzi o niej pomyśli, jak się przyzna.. Mnie osobiście nie zależy na tym, aby ją dobić. Po co mi to? Jeśli już by mi na czymś zależało, to na tym, żeby więcej takich numerów nie odstawiała.

[_Emi_]

Napisane przez Paraboliczna

Ach, ulubiony argument gdy argumentów brak
Ja jestem pewna, że spora grupa wizażanek ma ciekawe historie z wakacji, ale mają dość oleju w głowie, by ich nie opisywać.

Po prostu nie rozumiem, co Ci to daje, że napiszesz, wyrazisz swój głeboki niesmak i potępienie.

Robię to , bo mogę. Bo to jest forum. I chcę dorzucic swoje 3 grosze.

I nigdzie nie jest napisane,że jak watek bedzie mial 200 postów to juz nie wolno się wypowiadac.

[katakumba]

eh, wiesz co madmuazelle bedziemy sobie tak przytakiwac, razem w usihia, avva, samymszefem, luba i wieloma "z zasadami" a i tak sie trafi jakas malolata co sie przespi z kolezka a potem bedzie plakac

[bess]

Napisane przez madmuazelle

Zgadzam się.


Któraś pytala się kim jesteśmy aby ją oceniać.Jesteśmy ludzmi i oceniać mamy prawo.A kim jesteśmy,może ja napisze kim Sędzią Anną Marią Wesołowską(dobrze napisałam : >).

nudne tez jest to wrzucanie wszytskich do jednego wora i pisanie o kamieniach
I na dodatek tak probujecie odwrocic kota ogonem,ze osoby ktore nie maja takich przygod w zyciorysie,nie krzywdza innych(wg was takich nie ma)zyja sobie w zgodzie z innymi sa gorsi od tych ,ktorzy maja prawo do bledu i czesto z tego prawa korzystaja
Moze tez uderzacie kamieniami w te osoby tylko w zawoalowany sposob ,"kim wy jestescie!" "sami swieci" to brzmi jak ciezki zarzut
Jakie czasy nastaly

[Paraboliczna]

Napisane przez _Emi_

Robię to , bo mogę. Bo to jest forum. I chcę dorzucic swoje 3 grosze.

No właśnie. Można jeździć bezkarnie po kimś przez 9 stron, choć już wszystko zostało powiedziane. Bo to, co ona zrobiła jest be.
A to, co robię ja jest dobre, bo mogę i chcę.

Autorka nie ma możliwości się już bronić a tu nastąpiła zbiorowa chłosta, wśród wzajemnego przytakiwania.
Może powinno się już zamknąć ten wątek?

[Deede]

Napisane przez katakumba

eh, wiesz co madmuazelle bedziemy sobie tak przytakiwac, razem w usihia, avva, samymszefem, luba i wieloma "z zasadami" a i tak sie trafi jakas malolata co sie przespi z kolezka a potem bedzie plakac

"Z zasadami" też można ludzi krzywdzić. Zasady dobra rzecz, ale ludzie popełnią błędy - to też jedna z zasad "życiowych"..

[memento12]

Napisane przez madmuazelle

Zgadzam się.



Jakie Wy,jakie Wy.Mogłabyś niewrzucać wszystkich do jedngo wora z łaski swojej. Nie wszystkie wizażanki pisały,że autorka jest puszczalska itp epitety.
To niejest ludzkie,a chamskie jeśli chodzi o jej zachowanie tak apropo.

Ja pisazc o sytuacji romantycznej mialam na mysli wspomnienie autorki o sytuacji gdy przespala sie z chlopakiem gdzies tam na wakacjach a nie o tym pechowym chlopaku przyjaciolki ,rowniez to potepiam ale i toche szkoda jej bo niefajnej sytuacji sie znalazla ,oczywiscie na wlasne zyczenie ,ale jednak

[Patkik]

Jestescie sobie rowni, ty i jej chloak, obydwoje zaklamani , nie myslicie o konsekwencjach i nie ma co sie tlumaczyc alkoholem. Pomysl jak ta dziewczyna sie poczuje. I abrdzo dobrze ze Tobie jest ciezko, nalezy Ci sie do cholery!

[bess]

i nic nie poradzicie,tytul watku jest taki ze bedzie przyciagal kolejne osoby i beda wyrazac w wiekszosci ta sama opinie
Nic ciekawego sie raczej nie wydarzy (chociaz jesli chodzi o real to ja obstawiam kolejny wyskok,bo pierwszy uda sie utrzymac w tajemnicy )

[katakumba]

Napisane przez bess

i nic nie poradzicie,tytul watku jest taki ze bedzie przyciagal kolejne osoby i beda wyrazac w wiekszosci ta sama opinie
Nic ciekawego sie raczej nie wydarzy (chociaz jesli chodzi o real to ja obstawiam kolejny wyskok,bo pierwszy uda sie utrzymac w tajemnicy )

buahaha

[Deede]

Napisane przez bess

i nic nie poradzicie,tytul watku jest taki ze bedzie przyciagal kolejne osoby i beda wyrazac w wiekszosci ta sama opinie
Nic ciekawego sie raczej nie wydarzy (chociaz jesli chodzi o real to ja obstawiam kolejny wyskok,bo pierwszy uda sie utrzymac w tajemnicy )

A ty byś tak zrobiła na jej miejscu, gdyby coś takiego udało ci się utrzymać w tajemnicy? Bo jeśli nie , to nie wiem, na jakiej podstawie tak twierdzisz..

Czy wam się nigdy nie zdarzyło być na rauszu? Nie twierdzę, że alko może być usprawiedliwieniem - bo nie może i nie powinien. Ale może być jedną z przyczyn takiego a nie innego zachowania - a to już dużo..

[katakumba]

Napisane przez Deede

A ty byś tak zrobiła na jej miejscu, gdyby coś takiego udało ci się utrzymać w tajemnicy? Bo jeśli nie , to nie wiem, na jakiej podstawie tak twierdzisz..

Czy wam się nigdy nie zdarzyło być na rauszu? Nie twierdzę, że alko może być usprawiedliwieniem - bo nie może i nie powinien. Ale może być jedną z przyczyn takiego a nie innego zachowania - a to już dużo..

w latach slawetnego szczeniactwa bylam wielkokretnie na rauszu, wcieta, skuta czy piszac po ludzku pijana. i jakos nie spalam z chlopakiem przyjaciolki, nie kradlam, nie darlam sie pod oknami ludzkimi, nie robilam wielu rzeczy tylko dlatego ze bylam pod wplywem

o raz usilowalam przeniesc krzeslo z jednego ogrodka piwnego do drugiego, ale zostalam ukarana solidnie - 24 godziny na dolku
ale mam to szczescie ze moge opowiadac to jako historie z humorem

[Lemirka]

Napisane przez Paraboliczna

Ach, ulubiony argument gdy argumentów brak
Ja jestem pewna, że spora grupa wizażanek ma ciekawe historie z wakacji, ale mają dość oleju w głowie, by ich nie opisywać.

Tylko, że to nie wątek o wakacyjnych wyskokach a o wyskoku sylwestrowym, więc nie wiem co to ma do rzeczy?
Co innego jak z kimś idzie do łóżka i oboje są singlami a co innego gdy idzie z chłopakiem przyjaciółki.
Dla mnie to zasadnicza różnica.

[madmuazelle]

Napisane przez Paraboliczna

Ach, ulubiony argument gdy argumentów brak
Ja jestem pewna, że spora grupa wizażanek ma ciekawe historie z wakacji, ale mają dość oleju w głowie, by ich nie opisywać.

Po prostu nie rozumiem, co Ci to daje, że napiszesz, wyrazisz swój głeboki niesmak i potępienie.

Taaaa,nie ma jak argumentów i pisać ciągle i to samo,was to się też dotyczy. Ja akurat jestem z tych,które nie mają się co przyznawać,bo nie miałam żadnych przygód wakacyjnych,skoro byłam jak i wciąż jestem w stałym związku.Moja przerwa z wolnością to rok. I przez ten czas nikomu krzywdy nie zrobiłam.

Napisane przez _Emi_

Robię to , bo mogę. Bo to jest forum. I chcę dorzucic swoje 3 grosze.

I nigdzie nie jest napisane,że jak watek bedzie mial 200 postów to juz nie wolno się wypowiadac.

Zgadzam się.

Napisane przez katakumba

eh, wiesz co madmuazelle bedziemy sobie tak przytakiwac, razem w usihia, avva, samymszefem, luba i wieloma "z zasadami" a i tak sie trafi jakas malolata co sie przespi z kolezka a potem bedzie plakac

Masz racje,świata nie zbawimy.

Napisane przez bess

nudne tez jest to wrzucanie wszytskich do jednego wora i pisanie o kamieniach
I na dodatek tak probujecie odwrocic kota ogonem,ze osoby ktore nie maja takich przygod w zyciorysie,nie krzywdza innych(wg was takich nie ma)zyja sobie w zgodzie z innymi sa gorsi od tych ,ktorzy maja prawo do bledu i czesto z tego prawa korzystaja
Moze tez uderzacie kamieniami w te osoby tylko w zawoalowany sposob ,"kim wy jestescie!" "sami swieci" to brzmi jak ciezki zarzut
Jakie czasy nastaly

Nic dodać nic ująć.

[Paraboliczna]

Napisane przez Lemirka

Tylko, że to nie wątek o wakacyjnych wyskokach a o wyskoku sylwestrowym, więc nie wiem co to ma do rzeczy?
Co innego jak z kimś idzie do łóżka i oboje są singlami a co innego gdy idzie z chłopakiem przyjaciółki.
Dla mnie to zasadnicza różnica.

Napisane przez katakumba
jestem pewna ze jakbysmy uslyszaly historie z wakacji nieujawniajacej to bysmy mialay wieksze pole do popisu w rzucaniu

polecam czytanie w całości.

[katakumba]

Napisane przez Paraboliczna

polecam czytanie w całości.

rowniez polecam. panna napisala ze stracila dziewictwo nad morzem, po pijaku i nie ze swoim chlopakiem

[Paraboliczna]

Ja przeczytałam cały wątek.
Cytując Ciebie odpisałam Lemirce czemu wspomniałam o wakacyjnych wyskokach.
Także czytanie ze zrozumieniem też by się przydało

[Gwiazdeczka1978]

Ja po prostu nie rozumiem jak mozna kopac lezacego. Gdyby dziewczyna napisała" przespałam sie z chlopakiem przyjaciołki, nie uwazam,zeby to bylo zle, nie mam zadnych wyrzutow sumienia, bylo fajnie" to napisałabym dosadnie to co wy. Ale ona napisała,ze załuje, ze wie,ze zle zrobiła, ze sie podle czuje... Ale nie, trzeba jej dosadniej wytłuamczyc jaka z niej "puszczalska" .
A to gdzie straciła dziewictwo- jej sprawa.

[bess]

Napisane przez Deede

A ty byś tak zrobiła na jej miejscu, gdyby coś takiego udało ci się utrzymać w tajemnicy? Bo jeśli nie , to nie wiem, na jakiej podstawie tak twierdzisz..

Czy wam się nigdy nie zdarzyło być na rauszu? Nie twierdzę, że alko może być usprawiedliwieniem - bo nie może i nie powinien. Ale może być jedną z przyczyn takiego a nie innego zachowania - a to już dużo..

twierdze na podstawie opisanych tych 2 przypadkow,na podstawie tego ze prawdopodobnie w przedmiotowy sposob traktuje sex-0 jakiejkolwiek wzmianki o uczuciu.Na dodatek ten chlopak tez nie jest w porzadku i uwazam,ze jesli cos takiego mialoby miejsce po raz drugi to byloby z jego inicjatywy i w wyniku manipulacji autorką watku
Dla mnie zdrada to zdrada po alkoholu czy nie,slyszalam juz taki text i powiem Ci,ze nie byla to dla mnie zadna ulga ani czynnik łagodzący

[LadyAnne]

Napisane przez czarna_maciejka

Dziewczyny, przesadzacie.
Ona i tak juz czuje sie paskudnie
Fakt, to co zrobila jest wstretne i nie powinno w ogole miec miejsca, ale MIALO i co sie stalo to sie nie odstanie dlatego, ze napiszecie jej jaka jest beznadziejna.
A moim zdaniem nie jest-jestesmy tylko ludzmi. Niewazne jakie macie zasady, NIE WAZNE. Nikt nie ma mocy przewidywania przyszlosci, nikt nie wie co bedzie jutro albo pojutrze, tym bardziej za rok, 5 lat. Wiec nie oceniajcie i nie potepiajcie-kazda z was moze zrobic cos gorszego i na pewno nie takie slowa chcialaby wtedy uslyszec.
Wiem to po sobie, chociaz nie spalam z chlopakiem przyjaciolki.
Jednak jesli powiedzialas A musisz powiedziec B, autorko watku.
Od ciebie zalezy co zrobisz i czym to B bedzie-powinnas powiedziec przyjaciolce, ale nie wiem czy to nie bedzie za trudne. Na pewno ja stracisz. Ale zyc w klamstwie tez bedzie ci ciezko. Nie mam pojecia co ci poradzic.

Jasne,jakbys to Ty byla ta zdrazdona PODWOJNIE (bo przez pseudo przyjaciolke i chlopaka a wiec teoretycznie dwie najblizsze osoby) dziewczyna, to inaczej bys spiewala.

Dla takiego czynu NIE MA USPRAWIEDLIWIENIA.Koniec i kropka.Jedyne co mozna tutaj powiedziec, to po prostu wziac za siebie odpowiedzialnosc.Powiedzi ec jej o wszystkim.Nie licz ze ona Ci wspanialomyslnie wybaczy i wezmie w ramiona mowiac 'to nie Twoja wina,wybaczam Ci'.Tak nie bedzie.Moze za jakis czas ona Ci wybaczy,ale napewno nie teraz.

[LilFrenchie]

Tolerancja tolerancją, ale mnie takie zachowanie brzydzi, nawet nie to tak bardzo, że dziewczyna spała z chłopakiem przyjaciółki, ale to, że nie ma dla niej nawet tyle szacunku, żeby jej o tym powiedzieć (co jasno wynika z jej pierwszego postu i braku odpowiedzi na pytanie czy zamierza coś z tym zrobić).
Co do wpływu alkoholu - autorka nie napisała że była zalana w trupa, tylko że "alkohol jeszcze TROCHĘ trzymał", więc zrobiła to co zrobiła z pełną świadomością. Fuj!
Ja byłam taką osobą podwójnie zdradzoną i wierzcie mi, jej wyrzuty sumienia są niczym w porównaniu z tym co czuje osoba która dowiaduje się, że została nie tylko zdradzona ale i okłamana przez dwie osoby którym ufała.
Więc nie będzie tolerancji z mojej strony. To co zrobiła zasługuje na potępienie, człowiek uczy się na błędach, owszem, ale tylko jeżeli ten błąd ma jakieś konsekwencje.

[SamSzef]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Ja po prostu nie rozumiem jak mozna kopac lezacego. Gdyby dziewczyna napisała" przespałam sie z chlopakiem przyjaciołki, nie uwazam,zeby to bylo zle, nie mam zadnych wyrzutow sumienia, bylo fajnie" to napisałabym dosadnie to co wy. Ale ona napisała,ze załuje, ze wie,ze zle zrobiła, ze sie podle czuje... Ale nie, trzeba jej dosadniej wytłuamczyc jaka z niej "puszczalska" .
A to gdzie straciła dziewictwo- jej sprawa.

Wyrażenie skruchy to jeszcze nie powód żeby pogłaskać po głowie i powiedzieć jej "ojej jaka biednaś, żałujesz, więc nikt nie powie na Twój temat nic złego"

Trzeba jeszcze pokazać, że chce się coś zmienić w swoim postępowaniu, a po tym co pisala autorka nie zanosi się na to.

Przecież mogła założyć kolejne konto i napisać jak dalej rozwinęła się sytuacja, czy powuedziała przyjaciółce czy nie.

Ale woli milczeć i kryć się., I korzystać z tego, że ją zablokowali.

Boshh...

[Lemirka]

Napisane przez Paraboliczna

Ja przeczytałam cały wątek.
Cytując Ciebie odpisałam Lemirce czemu wspomniałam o wakacyjnych wyskokach.
Także czytanie ze zrozumieniem też by się przydało

a ja napisałam, że mnie jej wcześniejsze ekscesy nie interesują. Nie krytykuję jej w całości tylko to co zrobiła, zatem fakt że coś tam zrobiła w wakacje nie ma żadnego znaczenia.

Tak samo nie rozumiem dlaczego zakładasz, że te które krytykują musiały coś kiedyś przeskrobać tylko o tym nie piszą bo mają olej w głowie.

[madmuazelle]

Napisane przez memento12

Ja pisazc o sytuacji romantycznej mialam na mysli wspomnienie autorki o sytuacji gdy przespala sie z chlopakiem gdzies tam na wakacjach a nie o tym pechowym chlopaku przyjaciolki ,rowniez to potepiam ale i toche szkoda jej bo niefajnej sytuacji sie znalazla ,oczywiscie na wlasne zyczenie ,ale jednak

No chyba,że chodziło ci własnie o wakacyjną przygode ze strata dziewictwa.Czegoś takiego nie przeżyłam.

Napisane przez Patkik

Jestescie sobie rowni, ty i jej chloak, obydwoje zaklamani , nie myslicie o konsekwencjach i nie ma co sie tlumaczyc alkoholem. Pomysl jak ta dziewczyna sie poczuje. I abrdzo dobrze ze Tobie jest ciezko, nalezy Ci sie do cholery!

Zgadzam się.

Napisane przez Deede

A ty byś tak zrobiła na jej miejscu, gdyby coś takiego udało ci się utrzymać w tajemnicy? Bo jeśli nie , to nie wiem, na jakiej podstawie tak twierdzisz..

Czy wam się nigdy nie zdarzyło być na rauszu? Nie twierdzę, że alko może być usprawiedliwieniem - bo nie może i nie powinien. Ale może być jedną z przyczyn takiego a nie innego zachowania - a to już dużo..

Byłam na rauszu,ale nie aż tak zeby nie mieć nad sobą kontroli.Nie lubie pic pijana.

Napisane przez bess

i nic nie poradzicie,tytul watku jest taki ze bedzie przyciagal kolejne osoby i beda wyrazac w wiekszosci ta sama opinie
Nic ciekawego sie raczej nie wydarzy (chociaz jesli chodzi o real to ja obstawiam kolejny wyskok,bo pierwszy uda sie utrzymac w tajemnicy )

Być może poraz kolejny tak kiedyś postapi,no chyba że po tym wydarzeniu wyciągnie jakies wnioski.

Napisane przez Lemirka

Tylko, że to nie wątek o wakacyjnych wyskokach a o wyskoku sylwestrowym, więc nie wiem co to ma do rzeczy?
Co innego jak z kimś idzie do łóżka i oboje są singlami a co innego gdy idzie z chłopakiem przyjaciółki.
Dla mnie to zasadnicza różnica.

Zgadzam się.

Napisane przez katakumba

w latach slawetnego szczeniactwa bylam wielkokretnie na rauszu, wcieta, skuta czy piszac po ludzku pijana. i jakos nie spalam z chlopakiem przyjaciolki, nie kradlam, nie darlam sie pod oknami ludzkimi, nie robilam wielu rzeczy tylko dlatego ze bylam pod wplywem

o raz usilowalam przeniesc krzeslo z jednego ogrodka piwnego do drugiego, ale zostalam ukarana solidnie - 24 godziny na dolku
ale mam to szczescie ze moge opowiadac to jako historie z humorem

dobre.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez SamSzef

Wyrażenie skruchy to jeszcze nie powód żeby pogłaskać po głowie i powiedzieć jej "ojej jaka biednaś, żałujesz, więc nikt nie powie na Twój temat nic złego"

Trzeba jeszcze pokazać, że chce się coś zmienić w swoim postępowaniu, a po tym co pisala autorka nie zanosi się na to.

Przecież mogła założyć kolejne konto i napisać jak dalej rozwinęła się sytuacja, czy powuedziała przyjaciółce czy nie.

Ale woli milczeć i kryć się., I korzystać z tego, że ją zablokowali.

Boshh...

A po co ma sie przed osobami ktore zle jej zycza tłumaczyc? Chyba zartujesz
Według mnie to powod,zeby wybaczyc- wyrazenie prawdziwej skruchy. Tak mnie uczono. Komus z was cos zrobiła?

[bess]

Napisane przez Lemirka

a ja napisałam, że mnie jej wcześniejsze ekscesy nie interesują. Nie krytykuję jej w całości tylko to co zrobiła, zatem fakt że coś tam zrobiła w wakacje nie ma żadnego znaczenia.

Tak samo nie rozumiem dlaczego zakładasz, że te które krytykują musiały coś kiedyś przeskrobać tylko o tym nie piszą bo mają olej w głowie.

a ona sama widzi jakis zwiazek bo o tym wspomniala,wiec cos musi byc na rzeczy

zreszta od jakiegos czasu mam wrazenie ze dzielimy włos na czworo takze ja juz sie pozegnam

[Lemirka]

Napisane przez SamSzef

Wyrażenie skruchy to jeszcze nie powód żeby pogłaskać po głowie i powiedzieć jej "ojej jaka biednaś, żałujesz, więc nikt nie powie na Twój temat nic złego"

Trzeba jeszcze pokazać, że chce się coś zmienić w swoim postępowaniu, a po tym co pisala autorka nie zanosi się na to.

Przecież mogła założyć kolejne konto i napisać jak dalej rozwinęła się sytuacja, czy powuedziała przyjaciółce czy nie.

Ale woli milczeć i kryć się., I korzystać z tego, że ją zablokowali.

Boshh...

a nie dostałaby za to stałego bana?
sorry za offtop

[Paraboliczna]

Nigdzie nie napisałam, że wizażanki, które krytykują mają coś na sumieniu. Na wizażu jest kilka tysięcy wizażanek, w wątku bierze udział mniej niż 100.

Chciałam po prostu wspomnieć, że nie tylko autorka może mieć ciekawe historię, wspomniała o tym katakumba. Tylko tyle.