2009-02-05, 21:38 | #391 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 963
|
Dot.: Spowiedź
wierzę w Boga ale nie chodzę do kościoła. nie uznaję sakramentu spowiedzi. Bóg doskonale wie jakie grzechy popełniamy i uważam że można je wyznać w bezpośredniej modlitwie a nie za pośrednictwem księdza. po za tym nie uznaję większości grzechów które uznaje kk
|
2009-02-06, 17:27 | #392 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Ale po prostu totalnym brakiem wiedzy jest dla mnie pisanie, że się nie chodzi do spowiedzi, bo się nie będzie jakiemuś facetowi wyznawać swoich grzechów. Tylko i wyłącznie o to mi chodziło- że nie wie się, na czym ten sakrament polega, skoro się pisze, że wyznaje się grzechy KSIĘDZU, a nie księdzu, który pośredniczy między człowiekiem a Bogiem. To jednak jest różnica- bo Ziutkowi wziętemu z ulicy też bym nie wyznała swoich grzechów. Ale między Ziutkiem a księdzem katolicy powinni widzieć różnicę. |
|
2009-02-06, 17:38 | #393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław:)
Wiadomości: 4 215
|
Dot.: Spowiedź
Oczywiście, kązdy ma prawo wyboru i to sprawa każdego z nas, ale jak można wierzyć i nie chodzić do kościoła i nie uczestniczyć w sakramencie pokuty? przecież to podstawowe zasady, potrzebne do wiary w Boga. Już jedno opuszczenie mszy św. jest grzechem ciężkim. Bóg nakazał uczestniczyć w sakramentach.
__________________
Nigdy nie byłeś i nigdy nie będziesz częścią mojego świata... ... jesteś jego całością. |
2009-02-07, 18:50 | #394 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»." (Mt 16, 18-19) Tu nasuwa mi się refleksja - wiele z Was mówi, że wierzy w Boga, ale nie w Kościół. Ale to jest fizycznie niemożliwe! Bo jeśli nie wierzycie, nie ufacie Kościołowi, nie ufacie też Bogu. Przecież Jezus wyraźnie powiedział - wszystko co postanowicie na ziemi, będzie postanowione w Niebie. No i dalej: "A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (j 20, 21-23) Więc jeśli nie ufacie, że w Sakramencie Pokuty Bóg odpuszcza Wam grzechy, to czy w ogóle Mu ufacie? Skoro już bardziej dobitnie tego przekazać nie mógł... A jeśli Bogu nie ufacie to tworzycie sobie własnego. A to z kolei, daleko nie szukając łamie I przykazanie... Cytat:
Edytowane przez maniutek-mania Czas edycji: 2009-02-07 o 19:18 |
||
2009-02-07, 19:33 | #395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Spowiedź
Tak? Antykoncepcja, mieszkanie przed ślubem, in-vitro, konkubinat?
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty |
2009-02-07, 19:50 | #396 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Z listu świętego Jakuba: 13 Spotkało kogoś z was nieszczęście? Niech się modli! Jest ktoś radośnie usposobiony? Niech śpiewa hymny! 14 Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana7. 15 A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone. 16 Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego. We fragmencie Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane nie ma nic o wyznawaniu grzechów, które KK uznaje za konieczne do udzielenia rozgrzeszenia. Myślę, że bardziej chodzi tutaj o fakt przyznania się, że było się daleko od Boga i deklarację chęci życia bez grzechów, a nie klepanie księdzu na ucho, że nie zrobiło się tego i tego, a popełniło takie a takie grzechy. Kwestia interpretacji. Spowiedź powszechna też spełnia nakaz: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone... Uznaje się, że kto przychodzi w tej ceremonii uczestniczyć, ma szczere intencje i chce odpuszczenia grzechów. Tak samo jest w konfesjonale - ksiądz słyszy tylko Twoje słowa, nie ma pojęcia co myślisz, co czujesz, czy szczerze żałujesz. I na podstawie Twoich słów udziela rozgrzeszenia. Jeżeli w spowiedzi kłamiesz to i tak wg KK mimo, że ksiądz udzielił rozgrzeszenia, spowiedź jest nieważna, a komunie po niej świętokradzkie. Ewangelia wg św. Marka: 5 Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy». 6 A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: 7 «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?» 8 Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? 9 Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? 10 Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: 11 Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!». 12 On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: «Jeszcze nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego». Księga Izajasza: 24 Nie kupiłeś Mi wonnej trzciny za pieniądze ani Mnie nie upoiłeś tłuszczem twoich ofiar; raczej Mi przykrość zadałeś twoimi grzechami, występkami twoimi Mnie zamęczasz. 25 Ja, właśnie Ja przekreślam twe przestępstwa i nie wspominam twych grzechów. ------------------------------------------------------------------------------------- I na koniec: 15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami7. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach. Mało razy Kościół się mylił? Mało było (i jest) w Kościele złych ludzi, do których ten fragment Pisma się odnosi? Owszem, Jan Paweł II przepraszał za błędy Kościoła, ale trudno zapomnieć o tylu okrucieństwach... O ludziach, którzy pod przykrywką dobra czynili zło. Więc moim zdaniem najlepiej w życiu kierować się swoim sumieniem, a nie ślepo ufać Kościołowi. Właśnie po to, żeby ustrzec się przed tymi fałszywymi prorokami i nie paść ich ofiarą.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
2009-02-07, 20:20 | #397 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Wiedziałam, po prostu wiedziałam, że ktoś się tego uczepi .
Po pierwsze, najpierw trzeba trochę spokornieć i pomyśleć, że w czasach kiedy powstawało Pismo Święte realia były trochę inne. Na przykład kto 2000 tysiące lat temu myślał o antykoncepcji? Po prostu dla ludzi dziecko było wielkim darem od Boga, a nie przeszkodą w drodze po szczeblach kariery... Nikt też, już nawet nie w czasach Chrystusa, a ładnych parę wieków później nie myślał o konkubinacie, bo to po prostu samo w sobie było dla ludzi gorszące. Co do mieszkania przed ślubem to: "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa." (Mt 5, 27-28) i "13 Jeśli ktoś poślubi żonę, zbliży się do niej, a potem ją znienawidzi, 14 zarzucając jej złe czyny, i zniesławi ją mówiąc: «Poślubiłem tę kobietę, a zbliżywszy się do niej, nie znalazłem u niej oznak dziewictwa5», 15 wtedy ojciec i matka młodej kobiety zaniosą dowody jej dziewictwa do bramy, do starszych miasta. 16 Ojciec młodej kobiety odezwie się do starszych: «Dałem swą córkę temu człowiekowi za żonę, a on ją znienawidził. 17 Oto zarzuca jej złe czyny, mówiąc: "Nie znalazłem u córki twej oznak dziewictwa". A oto są dowody dziewictwa mej córki» i rozłoży tkaninę przed starszymi miasta. 18 Wtedy starsi miasta wezmą tego męża i ukarzą go. 19 Skażą go na sto [syklów] srebra i dadzą je ojcu młodej kobiety, gdyż okrył niesławą dziewicę izraelską; pozostanie jego żoną i nie będzie jej mógł całe życie porzucić. 20 Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, 21 wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie. 22 Jeśli się znajdzie człowieka śpiącego z kobietą zamężną, oboje umrą: mężczyzna śpiący z kobietą i ta kobieta. Usuniesz zło z Izraela. 23 Jeśli dziewica6 została zaślubiona mężowi, a spotkał ją inny jakiś mężczyzna w mieście i spał z nią, 24 oboje wyprowadzicie do bramy miasta i kamienować ich będziecie, aż umrą: młodą kobietę za to, że nie krzyczała będąc w mieście, a tego mężczyznę za to, że zadał gwałt żonie bliźniego. Usuniesz zło spośród siebie. 25 Lecz jeśli mężczyzna znalazł na polu młodą kobietę zaślubioną, zadał jej gwałt i spał z nią, umrze sam mężczyzna, który z nią spał. 26 Młodej kobiecie zaś nic nie uczynisz. Młoda kobieta nie popełniła przestępstwa godnego śmierci. Wypadek ten jest podobny do tego, gdy ktoś powstaje przeciw bliźniemu swemu i życia go pozbawi: 27 znalazł ją na polu, młoda kobieta zaślubiona krzyczała, a nikt jej nie przyszedł z pomocą. 28 Jeśli mężczyzna znajdzie młodą kobietę - dziewicę niezaślubioną - pochwyci ją i śpi z nią, a znajdą ich, 29 odda ten mężczyzna, który z nią spał, ojcu młodej kobiety pięćdziesiąt syklów srebra i zostanie ona jego żoną. Za to, że jej gwałt zadał, nie będzie jej mógł porzucić przez całe swe życie." (Pwt 22) Co do in vitro to tak jak pisałam wyżej. To tak jakby w naszym obecnym prawie ktoś uwzględnił, że nie wiem, np. trzymanie bomby atomowej w domu jest nielegalne bo za 1000 lat może będzie to możliwe. A Kościół sprzeciwia się in vitro bo łamie ono przykazanie V, jest skutkiem pychy, chciwości i tak wymieniać możnaby długo... Edytowane przez maniutek-mania Czas edycji: 2009-02-07 o 20:25 |
2009-02-07, 20:36 | #398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Spowiedź
To nie było doczepienie się
Domyśliłam się, że padnie odpowiedź w podobnym tonie i jestem usatysfakcjonowana, jednak nadal mnie to nie przekonuje. To były tylko przykłady, a takie grzechy można mnożyć... Jasne - czasy się zmieniły. Ale religia i jej zasady w moim mniemaniu powinny być uniwersalne... Moim zdaniem Kościół namieszał, skomplikował. Zbyt wiele rzeczy zostało zinterpretowane być może w innym kierunki, niż było właściwe przesłanie Biblii. W sumie nie mam konkretnego zdania. Już od jakiś dwóch lat stoję na rozdrożu... Kiedyś byłam co niedziele w Kościele, uczestniczyłam we wszystkich sakramentach... Potem może trochę z lenistwa, trochę z buntu, przejrzenia na oczy - przestałam chodzić do Kościoła... I pojawiam się tam wtedy, kiedy czuję potrzebę... Ostatnio poszłam do szczerej spowiedzi. Byłam zadowolona z tego co usłyszałam od księdza, bo to było pokrzepiające i naprawdę mu uwierzyłam... Miesiąc później zostałam chrzestną i poszłam ponownie do spowiedzi. Na mszy już nie zostałam, bo miałam łzy w oczach. Ksiądz mnie zbluzgał przy spowiedzi co najmniej jakbym popełniła w ciągu tego miesiąca setki grzechów ciężkich To nie było fajne i ja sobie nie życzę takiego traktowania ze strony księży. Niektórzy minęli się z powołaniem, bo daru szerzenia wiary nie mają za grosz...
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty |
2009-02-07, 21:03 | #399 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
16 Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego. [/quote] Po drugie, jak mają grzechy odpuszczać albo zatrzymywać skoro ich nie słyszą? W spowiedzi powszechnej zatrzymać grzechu nie mogą nikomu... Bo co, powiedzą, nie wiem czym zgrzeszyłeś ale ci tego nie odpuszczę bo wiem że nie żałujesz? Poza tym Cytat:
A co do nieomylności Kościoła, to katolik wierzy, że Chrystus w tym Kościele jest obecny i nie da mu zbłądzić i nawet jeśli czasem się myli, wyprostuje jego ścieżki. Ale trzeba ufać... "19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody4, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»" (Mt 28) Edytowane przez maniutek-mania Czas edycji: 2009-02-07 o 21:06 |
||
2009-02-07, 21:13 | #400 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 963
|
Dot.: Spowiedź
owszem dziewczyny, macie rację i ja doskonale o tym wiem
ale każdy wierzy na swój sposób i nie można nikogo na siłę zmusić np do chodzenia do kościoła. ja nie jestem w stanie się przekonać do tego... nie irytuje was w kościele np to że księża mieszają się do polityki? na kazaniu mówią o sytuacji politycznej? robią komuś awantury w konfesjonale? wrzeszczą, obrażają, poniżają? żyją w dużo lepszych warunkach niż niejeden przeciętny człowiek... po za tym-czy nie byłoby/nie jest zakłamaniem to że ktoś nie do końca zgadza się z założeniami kościoła i np chodzi do spowiedzi ale spowiedź ta jest nieszczera? |
2009-02-07, 21:18 | #401 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Nie mam ci za złe uczepywania się . I rozumiem, że ludzie buntują się, jak słyszą o zachowaniach niektórych księży, ale to są naprawdę tylko ludzie. I to są tylko nieliczne przypadki. A tylu jest cudownych kapłanów o których nikt nie wspomni... A wiadomo, jednych Duch Święty napełnia bardziej, mają większe powołanie, inni mniejsze, ale za wszystkich trza się modlić . Ja też parę razy byłam wkurzona po odejściu od konfesjonału, ale każdy spowiednik w tym co mówi zawiera choć ziarenko prawdy i słusznej uwagi, dlatego jak już pisałam parę postów wcześniej nie należy się fochać a z pokorą to przyjąć. I najlepiej poszukać stałego spowiednika . Mam "ulubionych" kapłanów u których się spowiadam i wiem, że oni mnie rozumieją, zawsze coś poradzą i wesprą na duchu . Edytowane przez maniutek-mania Czas edycji: 2009-02-07 o 21:20 |
|
2009-02-07, 21:57 | #402 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Z
Wiadomości: 321
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Cytat:
__________________
mnie ta gonitwa nie bardzo bawi, więc wolę ją innym zostawić.
|
||
2009-02-08, 15:01 | #403 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
3 spowiednik jest w stanie po rozmowie z kimś poznać, czy rzeczywiście szczerze żałuje... A co do nieomylności Kościoła, to katolik wierzy, że Chrystus w tym Kościele jest obecny i nie da mu zbłądzić i nawet jeśli czasem się myli, wyprostuje jego ścieżki. Ale trzeba ufać... "19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody4, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»" (Mt 28)[/quote] 1 To fragment Pisma Świętego, więc jak już to Pismo samo sobie zaprzecza 2 Jezus Chrystus nie wymagał od nikogo wyznawania grzechów. Nie było to potrzebne, by te grzechy zostały mu odpuszczone. Przecież jest Bogiem, więc wie, jakie grzechy kto popełnił. Spowiadamy się Bogu za pośrednictwem księdza, tak? No więc skoro spowiadamy się Bogu, to Bóg dobrze wie jakie zło dany człowiek uczynił. Po co mam to powtarzać? Zresztą jak czytam np. dział zapytania na forum portalu wiara.pl to często się zastanawiam, czy ludzie nie mają większych problemów Większych niż to, czy dobrze sformułowali grzech w spowiedzi, czy spowiedź jest ważna, bo nie są pewni jakim słowem nazwali dany grzech, nie są pewni czy ksiądz dobrze usłyszał, bo nie dopytał o coś itd. DLA MNIE - powtarzam dla mnie - jeżeli ktoś bierze udział w spowiedzi powszechnej to ma szczere postanowienie poprawy i szczerze żałuje. Może nie zawsze tak jest, ale ile ludzi spowiada się świętokradzko, nie żałuje, a przecież dostaje rozgrzeszenie w konfesjonale, bo spowiednik nikomu do serca nie zajrzy... Parę fragmentów: PSALM 32 5 Grzech mój wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: «Wyznaję nieprawość moją wobec Pana», a Tyś darował winę mego grzechu. 6 Toteż każdy wierny będzie się modlił do Ciebie w czasie potrzeby. Choćby nawet fale wód uderzały, jego nie dosięgną. 7 Tyś dla mnie ucieczką: z ucisku mnie wyrwiesz, otoczysz mnie radościami ocalenia. 8 «Pouczę cię i wskażę drogę, którą pójdziesz; umocnię moje spojrzenie na tobie. 9 Nie bądźcie bez rozumu niczym koń i muł: tylko wędzidłem i uzdą można je okiełznać, nie zbliżą się inaczej do ciebie»6. 10 Liczne są boleści grzesznika, lecz łaska ogarnia ufających Panu. DZIEJE APOSTOLSKIE: 20 «Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. 21 Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. 22 Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar. I LIST JANA 8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. 9 Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. 10 Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki5. (Nie ma nic o wyznawaniu ich księdzu, ja interpretuję to jako nakaz przyznania się do grzechów przed Bogiem) I znowu I LIST JANA 1 Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. 2 On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata. DZIEJE APOSTOLSKIE 42 On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. 43 Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów». 3 Tak, po szczerej rozmowie. A ilu mamy dobrych aktorów wśród "katolików"? Ludzi którzy np. żyją w związkach niesakramentalnych, a potrzebują zaświadczenie o spowiedzi, żeby zostać rodzicem chrzestnym? Nawet od niektórych świadków ślubu wymaga się zaświadczenia o spowiedzi, a sam Katechizm KK mówi, że świadkiem ślubu nie musi być katolik. I owszem, ksiądz udzieli rozgrzeszenia, ale jest ono w świetle KK nic nie warte, bo penitent nie był szczery. Cytat:
Totalitarne - bo rządzi papież, który może w każdej chwili wydać jakieś zarządzenie, a wszyscy "poddani" muszą się do niej zastosować, bo ślubowali posłuszeństwo i szacunek. Nawet prawo jest dla księży inne niż dla zwykłych ludzi. Księdza obowiązuje tajemnica spowiedzi i jeżeli wie, kto jest np. mordercą, a ta osoba wyzna mu to w czasie spowiedzi, to morderca dalej może chodzić sobie spokojnie na wolności, a niewinny człowiek siedzieć w więzieniu. Tak samo - ksiądz wezwany do sądu jako świadek również może łatwo wykręcić się tajemnicą spowiedzi... Cytat:
Cytat:
BTW Ja od paru lat ani razu nie zapomniałam o modlitwie wieczornej, nie zasnęłabym bez tego A do spowiedzi nie chodzę.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
||||
2009-02-08, 16:30 | #404 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Z
Wiadomości: 321
|
Dot.: Spowiedź
Chyba mylicie spowiedź powszechną ze spowiedzią ogólną, z ogólnym rozgrzeszeniem. Spowiedź powszechna to cześć mszy, kiedy ludziom odpuszczane są grzechy lekkie, a spowiedź ogólna z ogólnym rozgrzeszeniem może być dopuszczona w kościele katolickim tylko w dwóch przypadkach, zagrożenia życia i nieznajomości języków. A więc w sytuacjach wyjątkowych.
Cytat:
Z wieczorną także nie miałam problemu , raczej z poranną. Kiedy wstaję to zawsze jestem półprzytomna i budzę się dopiero na 3 lekcji . No ale jakoś daję radę
__________________
mnie ta gonitwa nie bardzo bawi, więc wolę ją innym zostawić.
|
|
2009-02-08, 16:37 | #405 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Cytat:
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
||
2009-02-08, 18:03 | #406 | |
BAN stały
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Hmm.. w moim przypadku to jest tak, że mam wrażenie, że ksiądz siedzący w konfesjonale nie tyle jest obojętny na to co ja mu mówię, na te wszystkie grzechy, ale jest tym niezainteresowany. Takie jest moje zdanie. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek ksiądz spowiadajacy mnie był żywo nastawiony i rzeczywiście sprawiał wrażenie zainteresowanego ta spowiedzią. Może im się to już przejadło? Mam na mysli to ze np na początku swojego kapłaństwa rzeczywiscie starali się zywo brać udział w spowiedzi, mieć świeże relacje z wierzącym spowiadającym się u niego i jakos tak.. no nie wiem, "czynnie" brac udział w tej rozmowie. Osobiscie jestem czlowiekiem mocnej wiary, ale słabej wolnej woli. To jest tak, że po spowiedzi poztanawia sobie : "postaraj się wyeliminować taki i taki grzech..." ale zwykle to mi się nie udaje. wiecie, niektórzy pisza tu że nie chodza do spowiedzi wogóle, inni ze ierzą, ale do spowiedzi równiez nie chodzą.. jeszcze inni ze nie widzą w tym sensu.. a jeszcze inni że człowiek powinien spowiadac się przed swoim Bogiem, a nie przed człowiekiem, który niby-relacjonuje się z nim. Ze mną jest tak, że ja wierzę, po prostu wierzę, że dobrze ronię idac do spowiedzi, idac do kościoła, jakos tak serce mi podpowiada że ten ksiądz.. taki siedzący w tym konfesjonale i taki zupelnie znudzony spowiedzią..że pod ta maską kryje się "ucho Boga", że tak naprawdę to Jeden Jedyny Bóg siedzi w tym konfesjonale i przybrał tylko postac księdza, że czeka na nas młodych, abyśmy mu powiedzieli że nie jesteśmy idealni, że przyznajemy się do błędu, że chcemy się poprawić, chociaz nie zawsze się to udaje. Moim zdaniem przez spowiedź poprawiamy swoja więż z Chrystusem, pogłębiamy naszą wiarę. Pewnie uznacie mnie za jakiegoś świrniętego filozofa który siedzi na wizażu i przelewa swoje pieprzone refleksje na forum o spowiedzi i ma nadzieję że przez to nawróci wsztstkich niewiernych.. Ale to nie jest tak. co prawda nie jestem świrniętym filozofem i nie myślę ze przez moją wypowiedź nawrócę Was, ale po prostu mam nadzieję, ze moze chociaż troszeczkę zachęcę Was do chodzenia do spowiedzi.. chociażby ksąża byli nie wiem jak nudni i sprawiali wrażenie w ogóle niezainteresowanych i tak wyzjacie swoje grzechy i miejcie nadzieję, ze to Jezus siedzi w konfesjonale, że to on Was słucha i pamiętajcie i miejcie świadomość że Jezus jest wszędzie, że on klęka z Wami przy konfesjonale, że On siedzi przy Tobie w ławce, że jest w powietrzu i że oddychając masz go w plucach, że On jest wszedzie. Jejku, przepraszam Was że tak się rozpisałam i że musicie aż TYLE czytać. Pozdrawiam Was Wszystkich. |
|
2009-02-08, 18:12 | #407 |
BAN stały
|
Dot.: Spowiedź
A co do spowiedzi- nie wiem , czy któraś z Was juz przeszła spowiedź "na trawce" czy nie?
Ja słyszałam o tym, zwykle jest do tego okazją np. Piesza pielgrzymka do Częstochowy. Na kazdej takiej pielgrzymce zawsze pielgrzymują księża, braciszkowie, diakoni itp. oni zawsze beda chetni wyspowiadac Was w ten sposób. Ja osobiscie nie miałam takiej okazji żeby skorzystac z takiej spowiedzi, ale kolezanka była i opowiadała, że wrażenia cudowne! Wtedy aż czuje się w powietrzu ta obecność Boga. Siedzisz na kalimacie naprzeciw braciszka, patrzysz mu w oczy i wyznajesz grzechy, ta spowiedź ma taką nadprzyrodzoną moc, wtedy spowiednik wyciegnie z ciebie wszystko, kazdy grzech, potem czujesz się naprawdę wyzwolona i masz swiadomość, że rozmawiałas z Jezusem, że masz już czyste serce, że On jest w tobie. Naprawdę Wam polecam. wtedy widzisz że Braciszek rowniez jest tyulko słabym człowiekiem, że on też popelnia grzechy, przełamujesz ten strach, bo wiesz że te wszystkie grzechy nie sa mu obce. To jest po prostu najszczersza rozmowa w cztery oczy z Bogiem. |
2009-02-08, 18:16 | #408 |
BAN stały
|
Dot.: Spowiedź
Ahhhh.. i jeszcze jedno.
kiedy odchodzę od konfesjonału to tak bardzo czuję sie wyzwolona od grzechów , że aż skakac do Nieba mi się chce |
2009-02-08, 20:04 | #409 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Ninja_ nie Pismo Święte sobie przeczy, tylko Ty naginasz je do swoich potrzeb. I Twoje cytaty są piękne...ale niczego nie wnoszą. Bo to, że to Bóg odpuszcza mi grzechy to ja wiem ... A co do Twojego chorego argumentu, że w spowiedzi ludzie i tak kłamią - co to ma do rzeczy powiedz mi, bo nijak nie rozumiem....
kazicka Co do spowiedzi na trawce to takiej jeszcze nie odbyłam, ale spowiedź twarzą w twarz w przytulnym jasnym pokoju owszem.I po tym to się człowiek naprawdę oczyszczony czuje ... Edytowane przez maniutek-mania Czas edycji: 2009-02-08 o 20:06 |
2009-02-08, 20:50 | #410 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Spowiedź
kazicka Używaj opcji edycji postu Gdyby każdy tak pisał post za postem na wizażu byłby niezły bałagan.
Cytat:
Gdybym miała naginać Pismo Święte dla swoich potrzeb to cytowałabym rzeczy wyrwane z kontekstu, np. zacytowałabym Ci Psalm 53: «Nie ma Boga», a nie dodała już kilku słów przed tym: 2 Mówi głupi w swoim sercu: «Nie ma Boga». Moje cytaty nie są wyrwane z kontekstu, trzymają się tematu i są dość wyczerpujące. A chodziło mi o to, że Bóg i tak wie, jakie grzechy popełniliśmy. Z tym się z pewnością zgadzasz. I dalej: Moim zdaniem spowiedź powszechna (ta u protestantów) ma moim zdaniem takie samo "działanie" jak spowiedź katolika w konfesjonale. Przychodzi grzesznik do swojej wspólnoty, wie, że popełnił grzech i chce przebaczenia. I tu i tu je otrzymuje. I w konfesjonale i w czasie spowiedzi powszechnej. U protestantów: Bóg usłyszał nasze wołanie, dlatego przed obliczem wszechmogącego Boga pytam się każdego z was: Czy żałujesz za grzechy swoje? Jeśli tak, odpowiedz: Żałuję. Penitenci odpowiadają: Żałuję. Ktoś może odpowiedzieć: Nie żałuję i nie chcę się poprawić i wtedy grzechy zostaną mu zatrzymane - taka myśl mi się nasunęła i tak pewnie jest. W konfesjonale ksiądz też nie udzieli rozgrzeszenia komuś, kto powie, że nie żałuje i nie chce się poprawić. Przemilczeć swoje grzechy i brak postanowienia poprawy może i człowiek w konfesjonale spowiadając się nieszczerze i protestant w czasie spowiedzi powszechnej. Czy w Piśmie Świętym jest gdzieś fragment o konieczności drewnianego mebla i wyznania grzechów w obecności księdza/kapłana/biskupa/prezbitera, aby otrzymać odpuszczenie grzechów? Ja nie znalazłam. Nie rozumiem dlaczego nazywasz moje stwierdzenie faktu chorym argumentem A nie kłamią? Nie masz żadnych podstaw, żeby tak sądzić? Nie mam czasu i ochoty na śledzenie życia religijnego i osobistego sąsiadów i znajomych, ale ludzie deklarujący się jako praktykujący katolicy często w dyskusji mówią, że nie widzą nic złego w stosowaniu antykoncepcji, życiu w konkubinacie, zapłodnieniu in vitro itd. Że nie zgadzają się ze stanowiskiem KK w tych sprawach. A jednocześnie nie przeszkadza im to przyjmować komunii i przystępować do spowiedzi. Wniosek: kłamią. I Nija, a nie Ninja
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
2009-02-08, 20:51 | #411 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Z
Wiadomości: 321
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
I być może przywiązuję zbytnią wagę do spowiednika, ale jeśli już idę do spowiedzi, myślę, że mam prawo wybrać człowieka, który będzie doskonałym pośrednikiem... Na rónych księży już trafiłam, jeden nawet nic nie powiedział, oprócz rozgrzeszenia. Ja wiem, że rozgrzeszenie jest najważniejsze, ale miałam wrażenie wtedy, że ksiądz chciał, żebym jak najszybciej sobie poszła, bo jemu nie chce się już mnie słuchać... Nija_ Być może. Ja nie jestem przekonana . Gdyby taka spowiedź normalnie była możliwa w kościele katolickim, to chyba bym nie skorzystała.
__________________
mnie ta gonitwa nie bardzo bawi, więc wolę ją innym zostawić.
Edytowane przez pastelka Czas edycji: 2009-02-08 o 20:53 |
|
2009-02-09, 15:44 | #412 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Nija_widzę, że jesteś nieugięta . Najpierw co do kłamania. Chodzi mi o to, że nie wiem, co ma ma potwierdzać ten argument odnośnie akurat tej dyskusji. Bo jeśli ktoś rzeczywiście robi tak jak mówisz, to i jego spowiedź powszechna jest nieważna... Więc w czym jest tu niby lepsza?
A teraz powiedz mi, zgodnie z Twoją opinią i wypowiedziami: Po co w takim razie Bóg zaznaczył "Którym zatrzymacie są im zatrzymane?". To świadczy o tym, że chyba jednak zakładał jakieś wcześniejsze rozeznanie tych grzechów przez osoby "trzecie", jeśli zezwolił im na ich zatrzymywanie i sam mówi, że jeśli oni zatrzymają, On też. Nie sądzisz? pastelka nawet jakby zmienił parafię, nie wyjechałby na koniec świata . Poza tym większość stałych spowiedników to nie są ludzie z macierzystych parafii penitentów . Edytowane przez maniutek-mania Czas edycji: 2009-02-09 o 15:55 |
2009-02-09, 18:50 | #413 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Chodzi o to, że Jezus nie wymagał od grzesznika wyznania grzechów w obecności pośrednika, aby ten grzesznik otrzymał rozgrzeszenie. A KK nagle twierdzi, że Bóg żąda wyznania wszystkich grzechów ciężkich w konfesjonale, że to jest niezbędne do uzyskania rozgrzeszenia. Oczywiście poza wypadkami takimi jak np. niebezpieczeństwo śmierci wielu ludzi i obawa, że wszyscy nie zdążą się wyspowiadać indywidualnie. Wtedy KK dopuszcza formę spowiedzi powszechnej. Nie ma takiego zapisu w Piśmie Świętym. A spowiedź w takiej formie, jaką obecnie praktykuje się w KK to 'wynalazek' XIII wieku, Sobór Laterański IV, rok 1215. A po co Bóg zaznaczył: Którym zatrzymacie są im zatrzymane? Bo dał Kościołowi władzę rozgrzeszania bądź nierozgrzeszania człowieka, w zależności od jego postawy - pełnej skruchy albo zatwardziałości. I tak jak penitent mówi w konfesjonale, że nie żałuje = nie otrzyma rozgrzeszenia, tak samo w spowiedzi powszechnej może na pytanie o żal odpowiedzieć przecząco. I wtedy na pewno słowa o odpuszczeniu grzechów nie będą go dotyczyły, czyli grzechy zostaną mu zatrzymane. Wydaje mi się, że Bogu chodziło nie tyle o rozeznanie grzechów co żalu grzesznika. Że nie chodziło mu o to, aby grzesznik ze szczegółami opowiadał co złego zrobił, ale żeby przyznał, że jego życie nie było zgodne z nauką Boga i chce się poprawić. A ten warunek spełnia spowiedź powszechna. Punkt widzenia zależy od interpretacji Biblii, Twoja interpretacja jest zgodna z nauczaniem KK, moja nie Ile ludzi - tyle interpretacji
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
2009-02-10, 15:23 | #414 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Nija_tylko jeśli iść Twoim tokiem rozumowania, to wiele zwyczajów przyjętych w Kościele należało by zmienić, bo słowa o nich w Biblii nie ma . A kluczowy dla mnie jest tu cytat, który przytaczałam już wcześniej i który przypomnę jeszcze raz:
"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»." (Mt 16, 18-19) Tak więc, jeśli tak postanowiono, to wierzę, że Chrystus się z tym zgadza. Gdyby mu to było bardzo nie na rękę, myślę że znalazłby sposób, żeby to zmienić . |
2009-02-10, 16:27 | #415 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. 30 I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Nie zauważyłam jeszcze katolika, protestanta czy osoby innego chrześcijańskiego wyznania bez oka czy ręki, których sam siebie pozbawił, bo były powodem jego grzechów Ależ ja nigdzie nie zakwestionowałam tego, że Jezus dał początek organizacji Kościoła i dał Kościołowi pewną władzę. Tylko gdybym sama miała wybierać religię (w papierach dalej jestem katoliczką), to byłabym protestantką. I pewnie w niedalekiej przyszłości zmienię wyznanie, bo czym więcej czytam tym bardziej upewniam się w przekonaniu, że wyznanie ewangelicko-augsburskie jest najbliższe prawdy. I tak już zupełnie BTW - myślę, że Chrystusowi nie podobała się sprzedaż odpustów i natchnął Lutra, żeby coś z tym zrobił Tyle, że KK zamiast posłuchać upomnienia i postępować zgodnie ze słowami: Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie, wiedział lepiej. I skończyło się wiadomo jak
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
2009-02-10, 18:42 | #416 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
|
|
2009-02-10, 18:52 | #417 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
|
|
2009-02-28, 22:49 | #418 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Spowiedź
Chodzę regularnie do kościoła, do spowiedzi takze staram sie chodzic regulranie.
ale... powiedzmy ze 80 % moich spowiedzi było rutynowych, z przyzwyczajenia, "bo wypada". Niestety, mówiłam o grzechach których nie załowałam, nie mowilam wszystkiego do końca bo nie czułam sie na tyle pewna przed ksiedzem, po prostu sie wstydziłam, bałam sie negatywnej reakcji. Jest to przykre ale prawdziwe. Była to moja wina, ale nie tylko. Na spowiedzi spotykalam sie z ksiezmi, ktorych totalnie nie interesowaly moje uczucia, byle jak naszybciej to zalatwic i ja to czułam. Niektórzy nawet nie zadali sobie trudu, aby dac mi jakakolwiek nauke wg nich starczyło powiedziec :jako pokute odmow to i to, koniec spowiedzi. Jednak mimo tego czuje potrzebe spowiedzi, gdyz spotkałam tez ksiezy, zwłaszcza jednego, którzy naprawde mi pomogli. Znam jednego ksiedza do ktorego moge isc w kazdej sytuacji, u niego spowiedz jest prawdziwym oczyszczeniem, takiego którego potrzebuje i ktorego szukam idac do spowiedzi. W ten Wielki Post mam zamiar poszukac takiego spowiednika ktory mnie wyslucha. wiem ze tego potrzebuje i mam nadzieje ze mi sie to uda. Obym tylko sie nie zraziła postępowaniem niektorych ksiezy. |
2009-04-08, 08:46 | #419 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Spowiedź
Wielkanoc nadchodzi, więc czas odświeżyć ten wzbudzający wiele emocji wątek
To jak? Wybieracie się do spowiedzi (przynajmniej raz w roku...) czy nie
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
2009-04-08, 09:26 | #420 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Z
Wiadomości: 321
|
Dot.: Spowiedź
Cytat:
A co do Wielkanocy.. śmieszą mnie te kolejki przed konfesjonałami w Wielki Czwartek i Piątek. Naprawdę . I dziękuje Bogu, że ja nie muszę stać te dwie godziny do spowiedzi, bo chyba bym się zestresowała na śmierć.
__________________
mnie ta gonitwa nie bardzo bawi, więc wolę ją innym zostawić.
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (0 użytkowników i 3 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:40.