2009-02-15, 21:37 | #422 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ojej, a u nas, choc zimno, kwitna juz przebisniegi i krokusy
|
2009-02-15, 22:23 | #423 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
chciałam je przegonić od nas, bo unas już koope śniegu mamy a u Was taka bida, no to macie!!! hehe Zabko zimowe ujęcia Asiulki cudowne. Niesamowicie mi się podobają. Asiulka jest booska i widac ż ema wielką frajdę ze śniegu!!!! Elu no to macie nareszcie zimę hehe! Edytowane przez garnuszki Czas edycji: 2009-02-15 o 22:25 |
|
2009-02-16, 08:05 | #424 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
heh, nas też zasypało od piątku w sumie non stop pada, moze nie jakoś super mocno ale i tak juz się tego śniegu troche nazbierało byliśmy z Kubą, ale króciutko, bo dla mojego dziecka najfajniejszą zabawą jest robienie bach w śnieg. no i po 20 min miął juz całe spodnie mokre:P a nie mamy takich zimowych wodoodpornych, więc musieliśmy się zbierać pozatym pogoda na spacerki średnia, bo cały czas sypie, wiatr tez taki nieprzyjemny i ogólnei zimno.
zabko super foty, prawdziwie zimowe krajobrazy. zazreoszczę CI tego pola u nas same blokowiska:P a Asiulka w zimowym wydaniu boska ma dziewczyna frajdę a jak tam policzek?? |
2009-02-16, 09:42 | #425 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
W sobotę o 12 mój mąz z Jasiem odwieźli mame na autobus. Do domu wrócili ok 15!! Cały czas sypało i wiało...poszli na sanki Rozbieram Jasia a tu buty przemoczone ! rajstopy mokre ze wyciskać mozna wodę ! No extra Mówie ,zapalenie płuc jak nic a katar to bankowo.
Zrobiłam mu zaraz herbate z miodem i cytryną, wsadziłam nogi do miski z ciepłą wodą i ... nic, ani zapalenia płuc ani kataru Twardziel Zabko, super te zdjęcia! Chyba musze dzis Jasia wyciagnąc do figloraju i moze po drodze tez coś popstrykamy bo zima minie a on zadnego zimowego zdjęcia nie ma Maks, pełza juz na długich dystansach Siedzę sobie przed komp. w drugim pokoju, Maks został na dywanie w duzym, słyszę kwiczenie pod drzwiamy, Maks sie do mnie dobija Dzis dzien zaczelismy o 6, a moze nawet wczesniej Taką sobie wybrał Max porę na robienie kupy Uspilam go jeszcze na 45min, ale co z tego... ja juz nie spałam.. Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-02-16 o 09:45 |
2009-02-16, 11:24 | #426 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
dziękujemy za komplementy a zima się Asi bardzo, oj, bardzo podoba, wczoraj była u nas Oliwcia z rodzicami i szaleństwom nie było końca
Sohf na dzisiaj już lepiej, wygląda na to że nie wolno nam mentosów, na sobotę już było lepiej, wieczorem zjadła jednego i na wczoraj plamka ponownie, jak narazie ten kremik z bobydream się sprawdza a to wczorajsze szaleństwa: |
2009-02-16, 12:25 | #428 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zabko, zdjęcia REWELACJA!!
dzis pogoda chyba super, nie wiem jaka temperatura bo słonko swieci pięęknie, robię wczesniej obiad i jak tylko mąz wróci to smigamy na dwór i do figloraju A to dzisiejszy poranek : |
2009-02-16, 12:52 | #429 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
zabko super te zimowe plenery. Tatusiowie widze sprawdzali się w roli koników pociągowych) a Asia dała rade kuzynke uciągnąć???
Elu ale masz fajnych chłopaków. jak tak patrze to CI troche zazdroszcze. a tak z rok, 2 i chłopaki sie będą świetnie sami bawić. faaajnie. a no i dobrze, ze u JAsia nie skończyło się jakimś choróbskiem. ale to dziwne że aż tak mu buty przemokły. |
2009-02-16, 13:16 | #430 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zimowe zdjęcia superrrrr. Zabo świetny kulig
Elu chłopki świetne. Tak w głebi duszy to zazdroszczę Ci, ze masz ICH dwóch Maksiu superman, silny chłop z niego. Elu to robienie kupy o 6 ...współczuje... U nas tez powrót zimy niestety....zimno, śnieżnie. Ja mam dość.....chce wiosny i ciepełka! Jedyne co to mamy babcie na cały tydzień! Teraz gotuje nam obiadek wiec wypoczynek dla umęczonej mamy |
2009-02-16, 13:39 | #431 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Maks pełzający robi w domu bałagan totalny! Co wyjde z pokoju to słysze ja ściaga gazety, albo z najnizszej póki ksiązki. Jak nie ma nikgo w pokoju rusza na poszukiwania towarzystwa. Dzis jakis fajny, spokojny dzien A teraz jak ktos pyta czy widać róznicę miedzy chłopakami w zachowaniu, to mówię ze póki co Jasio jest mądry a Maksio uroczy ooo własnie posypały sie gazety 4 raz dzisiaj Cytat:
|
||
2009-02-16, 13:41 | #432 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Mnie tydzień temu rozłożyła chorba, poprawiło się przez ten czas tylko tyle, że mogę już przełykać. Znów mam zaległości więc znów bez odnoszenia się, no może poza małym wyjątkiem
Elu, ja niedawno tak przemrozilam Wiki. Zapakowałam ją w wózek żeby pójść szybko do sklepu na drugie osiedle. Ona zasnęła wię spacerowałyśmy jeszcze z godz. Wydawało mi się, że nie ma paniki bo nawet jak na spanie jest solidnie ubrana. Nic bardzij mylnego, po powrocie nogi zlodowaciałe, aż byłam zła na siebie, ale chyba ją zahartowałam A chłopaki bomba A ja na wyraźne życzenie Wiki, skróciłam jej włosy. I to w sposób znaczący. Było mi bardzo szkoda, ale faktycznie było jej niewygodnie,Teraz zostały do ramion i jeszcze nie jest rewelacyjnie, ale już dużo lepiej. Bardzo grzecznie siedziała przy obcinaniu, ale jak zobaczyła włosy leżące na ziemi to zareagowała tak jakby ich się bała. Grunt, że Wiki cieszy się z podstrzyżyn. U nas też zaspy jak na Sybirze i ja też z utęsknieniem czekam na ciepełko.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-02-16 o 13:44 |
2009-02-16, 14:01 | #433 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kuba też się bał obciętych włosów, jak go obcinałam w wannie to potem odganiał w wodzie od siebie te kłaczki.
korzystał ktoś kiedyś z usług InPost? czekam na przesyłke i nie wiem jak to ogólnie działa. od czwartku w Lidlu jakieś promocje dziecięce. Nestle Junior 2paki po 19zł, jakieś pieluchy względnie wyglądające po 30. moze ktoś ich uzywał? bo nie wiem czy ryzykować. aha i jakies śmieszne pierdułki do wanny(kąpieli). http://www.lidl.pl/pl/home.nsf//page...p.Mleko_Junior http://www.lidl.pl/pl/home.nsf//page...20.p.Pieluszki aha a mój niegadający syn ostatnio nauczył się "odliczania" czasem mu mowimy raz, dwa, trzy start, albo trzy-cztery...a ponieważ jedyna cyfra i ogólnie określenie na ilość którego uzywa Kuba to trzy (ci, czi) wiec w jego wykonaniu brzmi to czi, czi, czi i coś tam robi, najczęściej pad na łózko albo jakieś biegi Edytowane przez sohf Czas edycji: 2009-02-16 o 16:03 |
2009-02-16, 16:41 | #434 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ale macie dziewczyny superowo z tym śniegiem...U nas śniegu ani widu ani słychu. Owszem w sobotę coś tam leciało ale było na "+" więc momentalnie nic na ziemi nie było...aż żal bo chodzi za nami odkąd tu mieszkamy kulig...Sanki stoją w garażu nieużywane w tym roku wogóle! Gdzie te zimy pamiętane z dzieciństwa, gdzie od grudnia do marca non stop praktycznie leżał śnieg? Budowałam igloo, bałwany, graliśmy w fortece, nawalaliśmy się śnieżkami, nie mówiąc o dzikich zjazdach sankami z górki przez skocznie i rozwalonych z 3 razy co zima płozach (o szczebelkach nie wspomnę)...aj te tęsknoty...
Muszę się pochwalić...a właściwie Laurkę. Pożegnałyśmy pieluchę! Na razie wciągu dnia. Laura jak chce - sama woła i idzie na nocnik. Nosi koszulkę i majtki a nie body jak dotychczas więc ma ławiejszy dostęp. Poza tym dziś się uparła i nie dała sobie założyć pampersa na spacer. Poszłyśmy wiec zwiedzać naszą wieś bez pampka i wytrzymała 2 godziny. Jednak jak tylko weszłyśmy do domu krzyczała "siusiu" i w kurtce ją sadzałam na sedes. Ale majtusie suchutkie! A oto nasza niestety niezaśnieżona wieś i spotkany po drodze kot ochrzczony mianem "Gruby Felek"
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2009-02-16, 17:09 | #435 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Sohf brawo dla Kubusia. Może wszyscy fani autek są niegadający? Olaf powolutku coś tam zaczyna, ale przychodzi mu to z trudem. Mówi np: się co oznacza księżyc i inne w tym stylu. Generalnie jak coś mówi to i tak trudno się domyślić..... Maszko czyli loków niet......prsimy fotki Elu , oj babcie są przydatne. Ja normalnie nie wiem czasem co ze sobą zrobić. Ja pomocy do Olafa nie mam wcale....Tz pracuje bardzo dużo, weekendy też zajęte wiec wszystko na mojej głowie. Ale myślę szybko do luksusów się człek przyzwyczaja..... Idę jutro sciać włosy, mam nadzieje ze zła nie wrócę..... Edytowane przez malgogaj Czas edycji: 2009-02-16 o 18:00 |
|
2009-02-16, 21:55 | #436 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Dziękujemy za komplementy, kulig się bardzo dziewczynom podobał, a tatusiowie się w roli koników doskonale spełnili, bo nawet ciągli nas czwóreczkę a Asia nieźle sobie poradziła z ciągnięciem kuzynki, bo było lekko z górki i ładnie ujeżdżona droga
Elu Maksio rośnie i ma czaderską tą czuprynę śliczni braciszkowie fajnie że jest między nimi niewielka rożnica wieku, bo jeszcze trochę i sami się soba zajmą, ja teraz trochę żałuję że nie poszłam za ciosem Malgo fajnie że masz mamę na tydzień, Olafek pewnie szczęśliwy że ma babcię przy sobie. A co do zimy, to póki jest śnieg to jeszcze nie chcę wiosny, bo widzę jak to Asię bawi, najgorsze jest jak jest nijaka pogoda i włóczymy sie po okolicy, bo nie bardzo jest co robić Maszko to życżę ci dużo zdrówka i szybkiego dojścia do siebie, dobrze że to spanie na spacerku nie odbiło się na zdrowiu Wiki Ja również proszę o zdjęcie Wiki w nowej fryzurce Sohf Asia też uznaje tylko liczbę 'cy, czy', zapytana ile ma lat odpowiada - cy, śmiejemy się że strasznie się postarza Aranko aż trudno uwieżyć że u was nie ma ani odrobiny śniegu to niezłe macie postepy w nocnikowaniu, my też w domu bez pieluch, Asia sama woła si co u niej oznacza i siku i kupę, jednak co do spaceru, to super że Laura była bez pampka i wytrzymała tyle, my byliśmy na zakupach i po 2 godzinach jak wróciliśmy do domu, to poielucha była sucha w innych porach roku twoja okolica musi ładnie wygladać |
2009-02-16, 22:13 | #437 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zabko - alez macie bosko z tym śniegiem. Ja poprosze troszk dla siebie. A ta moja okolica na zdjęciu to akurat nie moja...to taka uliczka "w centrum" gdzie są sklepiki, Urząd Gminy w ładnym starym dworku, mini park, poczta i mały plac zabaw + kilka hurtowni budowalnych bo bez nich tu ciężko - wszędzie wokół sie ludzie budują. Jakbym zrobiła zdjęcie co mnie z 4 stron świata otacza to byś cie oczy zrobiły jaki syf i pustelnia + błoto zamiast drogi...Jakby spadł śniego to ta prawdziwa moja okolica byłaby wówczas śliczna!
Maszko - ślę moc pozytywnych fluidów ~~~~ kuruj się !!! No a ze spacerkiem tak czasem bywa. Jak się człowiek nie rusza to też szybciej marznie...Ważne, że mała zdrowa i tyle!!! No i...zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2009-02-16, 22:17 | #438 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko Asia jakby dała radę, to by pewnie własnymi rączkami na łopatce przyniosła wam śnieg
Sohf nie korzystałam z usług InPost, a na zimowe plenery zapraszamy w wolnej chwili do Zielonek |
2009-02-17, 09:24 | #439 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Asia w wersji zimowej przeslodka. Zabko zdjecia cudne, najabrdziej podoba mi sie to z rozsypanem sniegiem, ktory wyladowal min. na Twojej biednej glowie , pocierpialas troszke, ale za to efekt bombowy!!!
Jas i Maks to megaprzystojniacy, oj Elu panny beda sie dobijac, a w walentyki w skrzynce sie nie zmieszcza Maksiu ma piekne wloski i usmiech i znow wydaje mi sie bardzo podobny do Jasia (hihi zmieniam zdanie jak rekawiczki). Maszko duzo zdrowka!!! Aranko u nas tez bezsniegowo... a w dodatku leje Gratuluje nocnikowych sukcesow!!! U mnie jeden wielki balagan. Antonia wlasnie rozbraja karton po drukarce, wszedzie leza woreczki, styropian itp. Do tego wywalila z szafki poduszki, posiaciagala kapcie, porozwalala wszedzie jakies ulotki, zabawki itp. Biore sie za sprzatanie, bo mnie glowa boli przy takim nieladzie. A pogoda u nas pod psem. Ciagle leje, chmury, az do ziemi siegaja i znow spedzimy kolejny dzien w domu. Chociaz podobno po poludniu ma sie przejsnic. Antonia dostala dzisiaj kare, bo kilka razy jej powtarzalam, ze ma nie biegac z kredkami, bo sie wywali i oko wybije. Ale mnie nie sluchala, wiec kredki zabralam i schowalam. Byl wielki krzyk, bo ostatnio kredki to jej glowna zabawka. Maluje srednio przez pol dnia, pozostale pol biega z nimi po mieszkaniu i probuje malowac meble i sciany A jesli chodzi o rysunki to najlepiej jej wychodza zawijasy i... oczy... serio, genialnie je maluje jak na dwulatke. Dokladny ksztalt oka ze teczowka i zrenica. Szok.
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2009-02-17, 09:43 | #440 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
pózniej odejmuje kamilka, zdolniacha z Tosi i wokal ma niczego sobie i oko maluje Figloraj: Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-02-17 o 09:56 |
|
2009-02-17, 09:52 | #441 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu - Maks już nie jest taki malutki dzidziuś, jest słodki!
Aranko- to super ,że Laurka już bez pieluch. U mnie cały czas okres pytań - chcesz na nocnik? chcesz siuisiu? I tak wkoło Macieju.. Maszko - wklej zdjęcia , bo teraz jakoś nie mogę sobie wyobrazić Wiki bez tej szopy włosów Kamika - koniecznie wklej rysunek tego oka Dobrze mi doradziłyście z tym szczepieniem, Anielka się wczoraj w nocy rozlożyła. Ma zawalone gardło i nos. Ten sam wirus co my. Gorączki nie ma i golnie dobrze się czuje tylko jak się polozy to się dusi wydzieliną z gardła. Co moge jej podać??? Daję krople do nosa nasivin, rozpylam kropleki olbas. Czy jest coś na rozrzedzenie tej wydzieliny z gardła??
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2009-02-17, 09:57 | #442 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
.
|
2009-02-17, 10:27 | #443 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu ale super macie ten figloraj. całkiem spory i chyba nei ma tam szczególnych tłumów?? a nei masz problemu żęby potem Jasia do domu zabrac bo moje dizecko jak się zacznie dobrze bawić, to potem trzeba go końmi wyciągac)
fibian, jak Kuba miał katar, to u nas w użyciu była przede wszystkim woda morska i te takie homeopatyczne kroppelki na E (Euskorbium, czy cos takiego). nasivinem za często nei zakrapiaj bo podobno te kropelki nie dizałaja najlepiej na śluzówkę, pozatym szybko się mozna do nich przyzwyczaić i przestają działać. Aranko gratuluję odpieluchownia |
2009-02-17, 10:43 | #444 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sohf, poszłam wczoraj z Jasiem o 16 do figloraju, tłumów nie było, byał 1 osoba ale jak wychodziłam to juz się zaczynało, łacznie z jakims kinderbalem. Natomiast weekendy to juz katastrofa! Figloraj jest spory, jest kącik dla dziewczynek z domkiem i kuchnią, wózek, lalki, zjeżdzalnie, labirynty, trampolina, kawiarenka, 2 salki na urodziny.
Z wyjściem nie ma problemu, oczywiście chciałby dłuzej, ale czymś go zagadam i nawet nie kwiczy. Fibian, syrop - Jasio miał kiedys Echinasal http://www.herbapol.pl/pl/index.php?...t&id=echinasal. Myslę ze stare dobre Pini możesz tez dać albo : http://www.raan.istore.pl/sklep,1846...,354424,0.html Poczytaj tu jeszcze: https://mamotoja.pl/niemowle_zdrowie_artykul,4072.html Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-02-17 o 10:47 |
2009-02-17, 11:27 | #445 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu super ujecia z figloraju, wiadac, ze Jasio w 7mym niebie!! A w zimowym ubranku na sniagu wyglada boosko!!!
Fibian ja na kaszel i zalegajacy sluz oraz wszelkie stany przeziebieniowe polecam Lipomal, u nas pomaga. A tutaj macie oczy: Pierwsza wersja - tylko oczy, namalowane od tak przez Antonia, a druga wersja, to taka nasza zabawa, ja maluje kontury kota (malujemy glownie koty, bo Antonia zapytana: co ci namalowac?? Zawsze opdpowiada: Kotka), a ona musi namalowac oczy, nos, buzie i wasy. Ma juz taka wprawe, ze serio niezle jej to wychodzi:
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2009-02-17, 11:43 | #446 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 86
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
czytam was na biezaco, nie odzywam sie, ale teraz musze jestem pod ogromnym wrazeniem rysunkow Antoni !!!! moje dziecko (Artur) z rysowaniem mocno na bakier jest... ostatnio cos nagryzmolil jakies kreski i mowil, ze to kwiatki
|
2009-02-17, 11:47 | #447 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
|
2009-02-17, 14:12 | #448 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
No to Antonia jest niezła. Wiki oczywiście też maluje kreski, kreseczki i inne szlaczki i trzeba przyznać, że dziecko ma wyobraźnię bo wg. niej każdy rysunek przedstawia co innego a tematyka jest bardzo szeroka.
A z tymi włosami Wiki to nie jest aż tak strasznie. Po rozczesaniu na mokro dostawały prawie do pasa, poleciało z 15 cm więc "na sucho" ma włosy do ramion A o zdjęcie postaram się ku pokrzepieniu serc Dziękuję za życzenia zdrówka. Ból gardła prawie minął, ale kaszlę strasznie, a że kaszel miewam raz na kilka lat więc raz że jestem nieprzyzwyczajona a dwa nie bardzo wiem czym go leczyć. A no i Wiki już od dość dawna liczy do 3 jedien,dła, ćsi; coś w tym stylu
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2009-02-17, 19:39 | #449 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kamilko jestem pod wrażeniem jak ładnie Antonia rysuje. Kubie na razie wychodza głównie kreski)
kilka zimowych zdjeć oraz jak moje koty razem śpią, tyle, ze aparat za bardzo hałasje i nie udało misie ich zlapac z zamkniętymi oczami |
2009-02-17, 20:22 | #450 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Nikita był jakiś taki dziwnie ospały od ostatniego czasu jak wam pisałam, że chyba boli go brzuch. Często kładł się na kaloryferze wyciągnięty grzejąc brzuchol więc dziś z nim pojechałam do weta. No i chłopak chory! Nie dość, że wymacał mu wet wodę i gazy w jelitach to dopatrzył się, że przy spadku odporności uszy zainfekował mi świerzbowiec i dodatkowo dał krople na oczko, które nadal łzawi. Oprócz tego obejrzelismy sobie jego podwójne zęby!!! Nie wypadły mu mleczaki a wyrosły nowe..Czyli mamy antybiotyk - zastrzyki 3 dni z rzędu na brzuchol, krople do oka, krople na świerzba do uszu i odłożone o miesiąc odjajczanie!!! A jeśli mleczaki mu nie wypadną do tego czasu to podczas odjajczania mu wyrwie. No i jestem uboższa o ponad 100zł bo kurcze leki dla zwierząt są droższe niz dla ludzi...głupie mini kropelki a tyle kasy...No i wiecie co... chucham na niego dmucham a jak pojadę do weta to jakbym kota z wysypiska śmieci przywiozła...cały zainfekowany! Niby świerzb żyje normalnie w uchu kota a w czasie spadku odporności się aktywuje i kota wówczas bardzo swędzą uszy...jednak sama świadomosć, że ma świerzba w uszach wrrrr!!!!!!Jakbym wogóle o niego nie dbała a tu na odwrót. Dobre w tym jest to, ze znów przybrał na wadze - w ciągu ok. 3tyg 200g pomimo choroby...
Poza tym jak widzę taki cudny śnieżny krajobraz na waszych zdjęciach to mam doła...spakujcie trochę do kartonów i i wyślijcie.... Sofh - słodki widok takie dwa kiociaki...U nas niestety zakup kumpla dla Nikity odłozony ze względu na przebytą przez niego panleukopenię. Pomyślimy o tym za pół roku jak wirus się dezaktywuje... Julia jest u mojej babci i tam też leży kopa śniegu. Ma więc udane ferie - codziennie sanki, kulig, śnieżki i ślizgawki. Na dodatek poznała jakąś dziewczynkę w jej wieku i dziś przyszła do Julki się pobawić.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2009-02-17 o 20:26 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:58.