2009-02-20, 02:00 | #3451 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
nooo ponad 200 ludzi bedzie
pytanie do dziewczyn i chlopaka z NY wybieracie sie moze na walke Adamka 27 lutego w NJ?
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
2009-02-20, 09:30 | #3452 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Zabcia- no to wesele będzie piekne... fajnie takie duże.. myśmy robili bardzo malutkie na raptem 30-40 osób. ale takie wesela duże lubię!
Poulette- gratuluję! |
2009-02-21, 04:11 | #3453 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, musze sie Wam pozalic, bo ja nerwowo juz powoli przestaje dawac rade. Chodzi o jeden z przedmiotow ktory biore w tym semestrze - Introduction to Art and Music. Jest to jednokredytowy przedmiot, 7-tygodniowy kurs, grupa sie spotyka raz w tygodniu na 2 godziny. Dokladniej chodzi mi nie o sam przedmiot tylko o instruktora, ktory poprostu sprawil, ze zawalam ten kurs Gosciu na samym poczatku powiedzial, ze nigdy tego przedmiotu nie uczyl i nie ma bladego pojecia co ma z nami robic, wiec w trakcie kursu bedzie cos wymyslal. Juz wtedy wiedzialam, ze nie bedzie dobrze.
Zaczelismy od muzyki klasycznej - ktora tak naprawde nigdy sie nie interesowalam i przyznam, ze sie na tym za bardzo nie znam. A co ten instruktor zrobil? Przez 2 godziny bez zadnej przerwy puszczal nam jakies kawalki muzyki klasycznej - siedzielismy przy wylaczonym swietle (bo wedlug niego tak latwiej sie wsluchac w muzyke i sie skupic) i przesluchalismy cos ok 25 utworow! Powiem szczerze, po tej lekcji myslalam, ze zwariuje. Czulam sie tak, jakbym miala kwadratowa glowe i nic mi sie juz nie chcialo. Dodam, ze w ciagu tych 2 godzin gosciu nie rzucil zadnego komentarza na temat tych utworow - on tylko oglaszal nazwy i kto to napisal. Pozniej kazal nam wybrac jakis film w ktorym jest uzywana muzyka klasyczna i mielismy napisac jaki wplyw taka muzyka ma akurat na ten film. Powiem tylko tyle, ze naprawde sie staralam jak moglam, zeby to wypracowanie napisac i co? Dostalam 80% Potem zaczelismy temat Visual Arts. Naszym zadaniem bylo to, zeby znalezc czas ktoregos dnia i pojsc do Museum of Arts, poogladac i znalezc jakis "piece of art" ktory nam sie podoba i jeden ktory sie nam nie podoba. Kazdy mial to zrobic indywidualnie, nie w ramach lekcji (a wiadomo, ze jak ktos bierze wieczorowy kurs, to chyba ma do tego powody - albo praca, albo opieka nad malym dzieckiem, co daje mala szanse na znalezienie czasu zeby gdziekolwiek isc). No wiec jednak zrobilam to co ten instruktor chcial, maz porobil zdjecia i kolejnym zadaniem bylo napisanie wypracowania na temat tego dlaczego akurat ten "piece of art" mi sie podobal i dlaczego akurat tamten "piece of art" sie mi nie podobal. Tak wiec gostek dostal ode mnie naprawde super wypracowanie (zaaaabcia o tym wie, bo wlasnie ja prosilam o pomoc w tym, za co bardzo dziekuje) i wiecie co??? Dal mi znowu tylko 80% !!! Nie wiem z jakiego powodu tak mi wszystko zawala. Naprawde staram sie jak moge, biorac pod uwage to ze nigdy sie nie interesowalam sztuka. Nie mowie, ze to jest powod do dumy, ale moim zdaniem moglby docenic moje staranie - tymbardziej, ze ten jego kurs Introduction to Art and Music nie potrzebowal zadnych "prerequisites". Dodam, ze na ten jednokredytowy kurs poswiecam o wiele wiecej czasu niz np. na anatomie i fizjologie lub psychologie. Dziewczyny, przepraszam, ze tak tu smece i mam nadzieje, ze znajda sie tacy ktorzy przebrna do konca tego posta. Macie jakies pomysly co z tym zrobic? Wiem, ze oceny juz nie polepsze, bo w ten nadchozacy wtorek bedziemy mieli ostatnia lekcje z tego przedmiotu. Ale moze gdzies mam sie pozalic? Nie chce tego tak zostawic, poniewaz uwazam, ze gosciu wogole nie uczy a tylko wymaga niewiadomo jakich cudow. Dodam, ze kilku studentow ktorzy siedza blisko mnie tez byli oburzeni z powodu pierwszego wypracowania poniewaz podostawali tak samo jak ja po 80%. Wiec wiem, ze raczej nie jestem jedyna w tej sytuacji. Ale niestety odpada opcja, zeby sie np. umowic ze studentami ktorzy maja ten sam problem i pojsc do jakiego dyrektora. Tak jak wspominalam wyzej, jest to tylko 7-tygodniowy kurs i spotykamy sie raz w tygodniu, wiec grupa nie jest za bardzo zgrana. Jest mi bardzo przykro, ze taki gnojek zepsul mi srednia Caly czas bylam "4.0 student" i bardzo ciezko pracuje na to, zeby miec takie oceny. Dzisiaj dostalam kolejne podziekowanie z mojego collegu, ze tak dobrze sie ucze oraz ze przez tak dlugi czas mi sie udaje utrzymywac srednia 4.0. A tu takie cos z tym przedmiotem Nie mam pojecia, co robic...
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2009-02-21, 20:39 | #3454 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft oddychaj Zastanow sie czy na pewno max oceny z kazdego przedmiotu sa najwazniejsze. Warto sie uczyc i miec wysoka srednia ale wg mnie zalamywanie z powodu oceny 80% to dziwne Dla jednego studenta byle zaliczenie jest sukcesem, dla drugiego tylko zaliczenie na wysoka ocene. Rozumiem cie bo ja tez z tych ambitniejszych Nie wiem jak u was ale na moim Univerku 80% to jest dobra ocena. Jeszcze nie raz trafisz na nauczyciela u ktorego nie bedzie latwo dostac 100%.
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2009-02-21, 21:57 | #3455 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft, popieram zdanie Rudolfa. Pozatym to klasa tylko za jeden kredyt, wiec ocena nawet B- tak bardzo nie pociagnie Ci sredniej do dolu. Moim zdaniem powinnas sie skupic na przedmiotach potrzebnych do Twojego degree, a nie przejmowac sie czyms czego juz prawdopodobnie nie zobaczysz na oczy w swojej szkolnej karierze.
Takze, nie zalamuj sie, 80% wcale nie jest tak zle. Moze ten profesor tak po prostu ma, ze nikomu nie daje wiecej niz ilestam %. Buzka !!! |
2009-02-21, 22:19 | #3456 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cytat:
Robie wlasnie tak jak piszecie - staram sie skupiac na tych przedmiotach ktore mi sie wlasnie przydadza bedac pielegniarka. Poza tym ten nadchodzacy tydzien jest juz ostatni z tego porabanego kursu, wiec ciesze sie, ze bede miala to z glowy. Ale wierze, ze ktos wynagrodzi temu nauczycielowi takie traktowanie studentow Buzka dla Was ode mnie EDIT: zauwazylyscie, ze mam juz status "Rozeznanie" a nie "raczkowanie"? Jaka mala rzecz, a cieszy Zartuje
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! Edytowane przez schoolcraft Czas edycji: 2009-02-21 o 22:20 |
||
2009-02-21, 23:17 | #3457 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hmmm u mnie 80% to dolna granica do A-, moze na universytetach jest inny system. Wcale nie ejst latwo miec z wszystkiego A Schoolcraft uszy do gory, nadal jestes swietna studentka
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2009-02-21, 23:25 | #3458 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cos o tym wiem, kujac po nocach i zyjac praktycznie szkola heheh, dzieki, az mi kamien z serca spadl A jak tam Twoje egzaminy? Jakos ostatnio pisalas ze mialas midterm exams? Czy cos w tym rodzaju.
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2009-02-22, 08:58 | #3459 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Jutro mamy dzwonic i powiedziec, ze przyjmujemy oferte. Jak juz przyjda poczta kontrakty i je podpisze, to moze wtedy do mnie to dojdzie..... Schoolcraft, jestes bardzo ambitna i to mi sie w tobie podoba. jestes po porstu perfekcjonistka i to we wszytskim co robisz. To pozytywna cecha, ale bardzo trudno z tym zyc.... (skad ja to wiem..... ) Ale dziewczyny maja racje, 80 % to dobra ocena, a po drugie to nie jest twoj najwazniejszy przedmiot, poza tym ten nauczyciel najwyrazniej sam nie wie czego uczy.... gdzie takich przyjmuja ??? Ja wiem jedno.... jezeli kiedykolwiek znalazlabym sie w szpitalu (mam nadzieje, ze nie....), to chcialabym trafic na taka pielegniarke jak Ty ! perfekcjonistke w kazdym detalu ! |
|
2009-02-22, 14:29 | #3460 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cytat:
Dziewczyny, co tam u Was slychac? Coz tu taka cisza???
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
||
2009-02-23, 09:59 | #3461 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ja dzs wyprawiam urodzinki, bo pierwszy raz od paru lat tak wypada, ze na urodziny jestem wlasnie w domu. Zaprosilam najblizsze osoby i robie kolacje. Bedzie lasagne. Schoolcaft, kiedy badania ? To chyba w tym tygodniu, co ? |
|
2009-02-23, 19:21 | #3462 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja Ciebie tez
Cytat:
Tak, ide w czwartek na kolejne USG - zobaczymy czy fasolka rosnie. Mam nadzieje, ze tak, bo jak ma byc inaczej skoro tak daje mi popalic z mdlosciami i sennoscia Wkleje Wam zdjecie mojego Groszka - ale tego duzego, ktory rosnie poza brzuchem
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! Edytowane przez schoolcraft Czas edycji: 2009-03-10 o 02:35 |
|
2009-02-23, 22:17 | #3463 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Tak, ide w czwartek na kolejne USG - zobaczymy czy fasolka rosnie. Mam nadzieje, ze tak, bo jak ma byc inaczej skoro tak daje mi popalic z mdlosciami i sennoscia
Wkleje Wam zdjecie mojego Groszka - ale tego duzego, ktory rosnie poza brzuchem [/quote] Niestety nie zagladalam tu dawno i nie moglam czytac wszystkich wiadomosci, ale ta jest wspaniala. GRATULACJE I JESZCZE RAZ GRATULACJE, zycze duzo szczescia, ciesz sie tym stanem bo jest wyjatkowy, choc czasami meczocy. Dziewczynki dziekuje za pomoc dotyczaca szkoly z jezyka angielskiego, wlasnie kolezanka cos wspominala ze byla na Hunter College i tam znalazla odpowiedni dla siebie program. Dzis dyrekcja przdluzyla wszystkim nowym nauczycielom kontrakty, w tym nam, tak wiec zostajemy w naszym ukochanym Nowym Jorku Poulette gratuluje i mam nadzieje ze tobie Szwajcaria przypadnie do gustu, ja jakos nie moglam sie tam znalezc zupelnie. Dziewczynki jeszcze jedno pytanie bo Wy jestesci ekspertkami od Nowego Jorku. Wybieram sie na bardzo eleganckie przyjecie i chcialaby sobie kupic sliczna suknie wieczorowa. Czy znacie moze jakis fajny sklep w Nowym Jorku, gdzie jest duzy wybor tego rodzaju sukien? pozdrawiam Was kochane Maja |
2009-02-24, 02:35 | #3464 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
I rowniez gratuluje przedluzenia kontraktu Tak Ci zazdroszcze ze jestes w Nowym Yorku Gdzie dokladnie mieszkasz, bo chyba wczesniej przeoczylam, jesli pisalas o tym? Aha, no i jak tam zdrowko? Bo z tego co pamietam, to ostatnio cos chorowalas. Dziewczyny, gdzie Was wszystkie wywialo?
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! Edytowane przez schoolcraft Czas edycji: 2009-02-24 o 02:36 |
|
2009-02-24, 04:06 | #3465 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja jestem-ale czytam bo nie bardzo mam o czym pisac..aaaaa spotykam sie pojutrze z moja polska znajoma w cafe social-to juz nasze 2 spotkanie(mam nadzieje ze na nim sie nie skonczy)-cos sie zaczyna wreszcie dziac jezeli chodzi o zycie towarzyskie.Jutro ide tez na wolontariat a potem zamierzam na jakies zakupy sie wybrac-musze w koncu powoli zaczac robic zakupy na wyjazd.
Scholcraft-a ja myslalam ze 80% to dobry wynikZgadzam sie z dziewczynami na ten tematAdas jak zwykle slodkiTrzymam kciuki za czwartek Poulette-wszystkiego naj z okazjii urodzin Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2009-02-24 o 04:11 |
2009-02-24, 04:15 | #3466 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
A ja padam na twarz
dopiero poniedzialek a ja juz mam dosc ... taka zmeczona jestem ze szok w szkole pelno roboty .. jak nie essay to quiz jak nie quiz to test i tak wkolko ... na nastepny wtorek mam napisac paper na 5 stron ... nie wiem jak ja to napisze ... musze obserowac dziecko przez 30 min po czym napisac jak sie zachowywalo .. dlaczego sie tak zachowywalo i takie bzdety z matmy co chwile testy ... a ja tak niecierpie matmy a angola musze wybrac jedna postac z ksiazki i opisac .. kurcze schoolcraft ja nie wiem jak Ty znajdujesz czas zeby to wszystko pogodzic ... dom , dziecko , szkola Poulette - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN !! .
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
2009-02-24, 05:00 | #3467 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Dzieki za komplement dla Adasia oraz za trzymanie kciukow Cytat:
Co do tego paper, to nie wyobrazam co mozna napisac az na 5 stron Obserwujac Adasia moge powiedziec, ze w ciagu godziny wiele moze sie zdarzyc, humorki sie zmieniaja co chwile i raz jest szczesliwy a za chwile chodzi i marudzi i sam nie wie czego chce... Powodzenia Ja zmykam spac, bo tez padam na pyszczek Dopiero co skonczylam czesc materialu do egzaminu z anatomii ktory ma byc w srode. Teraz przechodzimy temat kosci - mowie Wam, dziewczyny, jaki ten nasz organizm jest skomplikowany No nic, ide snic o szkieletach
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
||
2009-02-24, 10:08 | #3468 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Witam...
Jestem nowa i nie mieszkam w ameryce. Chciałabym sie tylko dowiedziec jak wygladaja takie "papierkowe sprawy" Może mnie wyśmiejecie, ale ja chcialabym wyjechac i chcialabym cos osiagnac. Czy wiecie jak to wyglada gdy mloda dziewczyna, wlasnie chce wyjechac i np. zmienic nazwisko i zostac modelka lub jakies takie cos. Z gory dziekuje za odpowiedzi:cm ok:, a nawet jesli mnie wysmiejecie, zrozumiem to |
2009-02-24, 19:57 | #3469 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Poulette gratuluje i mam nadzieje ze tobie Szwajcaria przypadnie do gustu, ja jakos nie moglam sie tam znalezc zupelnie. [/quote] Dziekuje dziewczyny. Party bardzo sie udalo. Czuje sie swietnie jako trzydziestojednolatka.... ---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ---------- Cytat:
Nie wiem jak odpowiedziec na twoje pytanie, chyba jest zbyt ogolne, powinnas sprecyzowac co chcialabys wiedziec. Sa rozne rodzaje wiz na przyklad. Co znaczy dla Ciebie "cos osiagnac" ? Zmienic nazwisko ? To raczej musialabys zrobic to tu w Polsce przed wyjazdem, bo dlaczego tam ? Nie jestes przeciez Amerykanka.... Pisz jasniej, moze ktos wtedy bedzie mogl udzielic odpowiedzi na Twoje pytania. |
||
2009-02-25, 09:46 | #3470 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
To 'cos' to jakaś modelka, lub cos co wgl byloby szczytem moich marzeń aktorka:rolleye s:...
W polsce na zmiane nazwiska nie mam co liczyc, gdyz nie jestem pelnoletnia, i nie mam za dobrych relacji z moimi rodzicami, ktorzy maja gdzies moje marzenia w stylu modelka aktorka, tylko woleli by bym zostala lekarzem I dlatego tez bym chciala wyjechac. I tam raczej zostac na stale. A są jakieś dofinansowania? czy coś takiego? Jak to wygląda takie rządowe sprawy? I coś o szkołach, czy jest bardzo trudno? Nie wiem czy teraz dobrze wyjaśniłam, ale chciałabym byście chociaż sprubowaly odpowiedziec, tak jak wam sie wydaje. |
2009-02-25, 14:38 | #3471 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 471
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Wcale nie jest tak latwo wyjechac do USA, legalnie mieszkac, chodzic do szkoly i pracowac. Wydaje mi sie, ze jezeli chcesz zostac modelka czy aktorka to prosciej Ci bedzie zglosic sie do jakis agencji w Europie.Jestes mlodziutka, na Twoim miejscu bym najpierw sprobowala jakis program au pair albo Work&Travel wtedy bedziesz mogla zobaczyc czy USA to jest miejsce dla Ciebie.
__________________
bcbg |
2009-02-27, 17:23 | #3472 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej,
ja jak zwykle spóźniona... Poulette gratuluję Wam wymarzonej pracy!! Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że ułoży się Wam tak jak chcecie i planujecie... kiedy się przeprowadzacie? przegapiłam też czas Twoich urodzin, więc przyjmij spóźnione życzenia. Wszystkiego najlepszego kochana!! Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia (chyba już zaczęły się spełniać; ) ale pewnie jeszcze nie wszystkie...), bądź szczęśliwa i niech każdy dzień sprawia Ci radość... Schoolcraft, jak tam wizyta u lekarza? Elfie, jak Twoje zakupy? Cytat:
jak tam sprawa naszego spotkanka? ktoś jeszcze jest zainteresowny?? pozdrawiam wiosennie |
|
2009-03-01, 09:55 | #3473 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ---------- Schoolcraft, zeby doszlo do tego, ze ja cie musze po innych watkach sledzic zeby sie dowiedziec co i jak na badaniu ??? !!!!! To juz skandal normalnie ! Prosze tu pisac co i jak bylo na badaniu i to szybciutko, nie dziewczyny !? ! |
|
2009-03-01, 14:53 | #3474 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ja sie czuje co raz to lepiej, bardzo rzadko mecza mnie mdlosci i ogolnie chce sie zyc Teraz to chyba zaczynam etap zarcia wszystkiego co mam pod reka i na pocieszenie mam motto "jem i chudne" Chociaz wiadomo, ze raczej w inna strone wszystko idzie Termin porodu zmienil mi sie z 4 pazdziernika na 1-go, bo dzidzius skacze ze swoimi rozmiarami. Jak bylismy na USG to widzielismy juz normalnie malego czlowieczka. Bylo widac glowe, cialko, raczki i nozki i maluszek tak fajnie sobie fikal Boski widok Adas byl z nami na tym USG i grzecznie siedzial i sie wpatrywal w monitor, ale chyba jeszcze nic a nic nie rozumie co sie dzieje bo za maly jest... Dobra, to tyle o mnie. Nie chce Wam tu robic watku "mamusiowego", wiec bede zdawac relacje tylko po wizytach u lekarza, jesli Was to bedzie interesowalo. Nastepna mam az pod koniec marca, wiec spokojna glowa A swoja droga, to probuje caly czas sie wkrecic w ten watek mamusie wrzesniowo-pazdziernikowe 2009 i NIE DAJE RADY! Sporo dziewczyn zna sie ze soba z jakiegos tam watku "Probowac do skutku" czy cos takiego i prowadza rozmowy tylko miedzy soba. Pisze tam juz ponad 2 tygodnie, ale nikt nawet nie zwraca uwagi na moje posty, wiec chyba czas zrezygnowac. Poza tym ciezko byc na biezaco, jak ja mam noc i spie, a one przez pol dnia u siebie produkuja jak szalone. Chyba to forum jednak nie dla mnie Wklejam Wam 2 zdjecia - jedno z pierwszego USG (ktore juz widzialyscie), a jedno z tego ostatniego USG, zebyscie widzialy jaka roznica miedzy wygladem i rozmiarami dzidziusia Buzka dla kazdej z Was i zmykam karmic Adasia
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! Edytowane przez schoolcraft Czas edycji: 2009-03-10 o 02:35 |
|
2009-03-01, 16:06 | #3475 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Twoja kruszynka rosnie jak na drozdzach ! A to, ze trudno jest nadazyc za watkiem, jak sie mieszka w USA a reszta w Europie, to ja doskonale wiem, tez tak mialam, ale w koncu sie jakos zaklimatyzowalam i dziewczyny mnie przygarnely.,,.... wiec i Tobie sie uda jezeli tylko masz ochote. Jesli jest tam fajna atmosfera, to sie nie poddawaj, a jak nie, no to nie ma co sie wysilac i pisz tutaj, jakos przezyjemy ten mamusiowy watek i opowiadania o mdlosciach.... |
|
2009-03-01, 16:10 | #3476 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft-to wypowiadaj sie tutajja zawsze chetnie czytam i jestem ciekawa co sie u Ciebie dzieje-tesknie za Twoimi wywodami
Super ze wszystko dobrzejak pazdziernikowy maluszek to bedzie chyba Waga-dobry znak Extramocna-zakupy jeszcze nie zrobione-nie mam czasu-moze w nastepnym tygodniu sie wybiore Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2009-03-01 o 16:11 |
2009-03-01, 17:14 | #3477 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 2 148
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dzidzia cudo ... moj maz sobie wlasnie przypomnial ze nasz maly na kazdym zdjeciu USG mial zalozna nozke na nozke.... i zostalo mu to do dzis.... jak tylko siedzi lub lezy zaklada nozke na kolanko..... a w ogole na jednym zdjeciu usg ma raczki pod glowa.... wyglada jakby sie wylegiwal pod palma... sorry za offtop mamusiowy..... slyszalyscie o tym, ze jesli sie kupi dom w tym roku (do 1-go grudnia) to w przyszlym roku dostanie sie 8 tys $ przy zwrocie podatku? .... ja probuje znalezc fundusze na downpayment ale srednio mi idzie.... i w sumie znalazlam juz bardzo tanie mieszkanie w okolicy ale ogladalam tylko na necie bo boje sie, ze nic c tego nie wyjdzie i bede bardziej rozczarowana.......
__________________
O A N |
|||||
2009-03-01, 17:40 | #3478 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
moja mama tez kupila sobie sa straszne przeceny !! Cytat:
ciesze sie ze wszystko z dzidziusiem ok Cytat:
bylooooooo swietne !!
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
|||
2009-03-01, 19:17 | #3479 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, do kiedy trzeba zlozyc deklaracje podatkowa ????
|
2009-03-01, 22:43 | #3480 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, dziekuje za wszystkie mile slowa Od czasu do czasu bede Was informowac co sie u mnie dzieje Bo jak nie z Wami sie podziele, to z kim?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A co do USG, to wlasnie dostalam skierowanie na USG genetyczne i niestety nie bede mogla pojsc, bo troche drogo to wychodzi Razem kosztuje cos ok 1200$. Niby ubezpieczenie pokrywa 70%, ale my musimy zaplacic 30% + deductible (czy jak to sie pisze) ktore wynosi 750$ Mi juz nie tyle chodzi o sprawdzanie czy dziecko ma Down'a, bo i tak przeciez bym nie usunela gdyby bron Boze mialo, ale o to, zeby maluszka podejrzec w 12 tygodniu I niestety nic nie wypali, wielka szkoda... Cytat:
Poulette, jak tam przygotowania do zmiany miejsca zamieszkania? I jak tam maly Gino sobie radzi? Juz pewnie nie taki maly Zaaaabcia, jak tam Twoje bole glowy? Mam nadzieje, ze juz przeszly. I co tam z badaniami tarczycy? CzarnyElf, Ty pewnie juz zyjesz wyjazdem do Polski Jak tam przygotowania? Ja przygotowuje sie do testu ktory bede miala 13-go marca i ktory zadecyduje czy przyjma mnie do szkoly pielegniarskiej. Jeszcze 2 tygodnie przede mna, a ja juz sie zaczynam denerwowac I zeby bylo weselej, to bedzie to piatek 13-go
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
||||
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:48.