Orhan Pamuk

[helva]

znacie?
lubicie?
co sądzicie?

jeszcze nie ma takiego wątku na Wizażu, przynajmniej ja nie znalazłam, a chyba warto, szczególnie że zdaje sie że pojutrze premiera trzeciej jego książki w naszym kraju, "Nowego życia"

ja już sobie zamówiłam, jak przeczytam, podzielę się wrażeniami..

[2016070150903]

nie czytałam nic tego Autora, ale mam zamiar, naczytałam się wielu pozytywnych opinii, także na Wizażu.

[Nikita-v]

Czytałam zarówno "Nazywam się czerwień" jak i "Snieg"
obie świetne, choc bardziej podobała mi się "Nazywam się...." przenosiła w całkowicie inny niepotwarzalny świat, cała konwencja tej ksiażki była odmienna i zaskakujaca.

"Nowe życie" jeszcze nie czytałam, ale zamierzam kupić o przeczytać/

p.s do Orhana mam pewien sentyment. Jego książki czytałam tuż przed obroną pracy mgr ( oczywiscie zamiast się uczyć) i Orhan się mi "odwdzięczył".
Jako pierwsze pytanie na rozlużnienie ( wiadomo byłam zestresowan i chyba było to bardzo widać) Panie i Panowie chcieli mnie osmielić i zapytali tak po za programem studiów co ostatnio czytałam... szczerze wiec się przyznałam do Orhana.. i to było pierwsze i ostatnie pytanie mojej obroy. Cały czas jaki mieli przeznaczony na mnie spędziliśmy na dyskusji własnie o jego książkach
a na dyplomie mam 5

[foxina]

Napisane przez Nikita-v

p.s do Orhana mam pewien sentyment. Jego książki czytałam tuż przed obroną pracy mgr ( oczywiscie zamiast się uczyć) i Orhan się mi "odwdzięczył".
Jako pierwsze pytanie na rozlużnienie ( wiadomo byłam zestresowan i chyba było to bardzo widać) Panie i Panowie chcieli mnie osmielić i zapytali tak po za programem studiów co ostatnio czytałam... szczerze wiec się przyznałam do Orhana.. i to było pierwsze i ostatnie pytanie mojej obroy. Cały czas jaki mieli przeznaczony na mnie spędziliśmy na dyskusji własnie o jego książkach
a na dyplomie mam 5

Ooooo...

Nikita-v pamiętam jak się broniłaś z wątku plotkowego na biochemii, ale Pamukiem się nie pochwaliłaś.

Ja dotychczas miałam przyjemność Śnieg jedynie przeczytać, którym się zachwyciłam od pierwszej strony!
Nazywam się czerwień i Nowe zycie już zamówiłam w merlinie. Więc sądzę, iż niebawem nadrobię zaległości.

A na stronie wydawnictwa znalazłam kolejną powieść Stambuł. Wspomnienia i miasto. (wyd. II półrocze 2008):

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=1759

[Nikita-v]

bo ja tak ogólnie się nie chwalę czytaniem, wsród znajomych i tak jestem jak UFO.
- Książki czytasz? a po co? przecież nie chodzisz juz do szkoły
to normalne testy.... wiec czystam sobie w zaciszu, raczej nie mówiac o tym i rozkoszuje się moją małą"namietnością" ;P

[helva]

u mnie książki Orhana Pamuka są akurat ściśle związane z profilem studiów - pamiętam jak w pośpiechu czytałam "Snieg" i "Nazywam się Czerwień", by wyrobić się przed egzaminem wstępnym na mój kierunek a teraz, po sesji, ferie i będę miała czas, by się rozkoszować kolejnym dziełem Pamuka, już bez pośpiechu.. a kiedyś może uda się przeczytać w oryginale

[foxina]

Przeczytał już ktoś Nowe życie?

Bardzo proszę o jakieś recenzje, informacje......

[Anahstasia]

Z trzech wydanych powieści miałam przyjemność przeczytać dwie. Śnieg, niemal zaraz po tym jak się ukazał i, teraz ostatnio, Nazywam się Czerwień. Ciężko byłoby mi jednoznacznie stwierdzić, która powieść podobała mi się bardziej. Czytając Śnieg byłam pod ogromnym wrażeniem klimatu powieści, sylwetek bohaterów (zwłaszcza Ka), opisywanego kontekstu historyczno-kulturowego. Choć pomysł opisania miejsca odciętego od świata w wyniku opadów śniegu i w konsekwencji zrodzenia się pewnego totalitaryzmu już pojawił się w literaturze wcześniej ('Lód' Anny Kavan), to jednak Pamuk nadał temu wydarzeniu niezwykły wymiar. Fantastyczna powieść napisana malowniczym językiem, o frapującej i wciągającej fabule.
Z kolei w Nazywam się Czerwień bardzo spodobała mi się nietypowa konstrukcja powieści. Mnogość narratorów sygnalizowana przez tytuły rozdziałów, płynność w prowadzeniu tej przechodniej narracji, ukazywanie jednego wydarzenia w wielu perspektywach, sukcesywne podawanie informacji... Kapitalna sprawa. I choć niemal od początku wiedziałam kim był tajemniczy Morderca, to nie odebrało mi to przyjemności czytania tego, jakby nie było, kryminału. Słabość powieści? W pewnym momencie zaczęłam się gubić w opisywanych mistrzach miniatury, historiach poszczególnych miniatur, mitach... Dla mnie, laika, niezainteresowanego tym zagadnieniem, jak i w ogóle konkretnie tym regionem świata, było tego troszkę za dużo. Aczkolwiek nie da się odmówić tym historiom malowniczości i tego, że budziły zaciekawienie, nawet jeśli momentami przesycały moje możliwości przyswojenia nowych, dodatkowych informacji
W przyszłym miesiącu planuję kupić Nowe życie. Ta powieść ciekawi mnie choćby dlatego, że zastanawiam się jak Pamuk posługujący się tak kwiecistym językiem i piszący powieści przekraczające 500 str., zmieścił się tym razem w nieco ponad 200

[meili]

ja wlasnie skonczylam czytac biografie Mao Jung Chang i juz sie nie moge doczekac, kiedy zabiore sie za "Snieg" Pamuka

[helva]

Jestem w trakcie "Nowego Zycia" i choć zdecydowanie za wcześnie na konstruktywne wnioski, póki co, wydaje mi się, że to najtrudniejsza z jego pozycji na polskim rynku.. "Snieg" i "Nazywam się Czerwień" jakoś lepiej się czytało. Ale jestem dopiero gdzieś w 1/3. Zobaczymy co będzie dalej. Zazwyczaj dopiero po przeczytaniu całości można książkę ocenić.

So.. to be continued

[Eva ID]

Wlasnie jestem w trakcie czytania "Nazywam sie czerwien"..... niezwykla atmosfera.....

[Anahstasia]

Napisane przez helva

Jestem w trakcie "Nowego Zycia" i choć zdecydowanie za wcześnie na konstruktywne wnioski, póki co, wydaje mi się, że to najtrudniejsza z jego pozycji na polskim rynku.. "Snieg" i "Nazywam się Czerwień" jakoś lepiej się czytało. Ale jestem dopiero gdzieś w 1/3. Zobaczymy co będzie dalej. Zazwyczaj dopiero po przeczytaniu całości można książkę ocenić.

So.. to be continued

Helvo, i jak wrażenia z lektury? Nadal taka trudna?

[helva]

Hej
Ojjjjj tak.. trudna. zostawiłam sobie na nieco odleglejsze czasy.. nie wiem, kiedy one nadejdą w międzyczasie przeczytałam kilka innych książek, a "Nowe życie" - z bólem stwierdzam - nie wchodzi mi wybitnie. Za to jedna koleżanka z roku stwierdziła, że to najfajniejsza z książek Pamuka, czyli nie należy się moimi słowami zniechęcać - ile osób, tyle odczuć.
Pozdrawiam

[meili]

a ja wlasnie czytam "Snieg". bardzo intrygujaca. jestem ciekawa, co dalej bedzie sie dziac, chociaz musze przyznac, ze nie darze zbytnia sympatia glownego bohatera, ale nie o to autorowi chodzilo, zeby go lubic, tylko poprzez niego widziec otaczajacy go swiat i samemu go komentowac

[Angie_88]

ja sie niestety nie moge dołączyć siędo tych peanów na cześć Pamuka
"Nazywam się czerwień" jest pierwszą książką w życiu przez jaka poprostu nie moge przebrnąć.Męcze się już ponad pół roku
chyba nawet ze "100 lat samotności"poszło mi bardziej gładko
niby tematyka mi odpowiada,niby ciekawy pomysł z tą wieloosobową narracją...ale nic nie moge poradzić że po kilku stronach zaczynam ziewać
ale nie można mu odmówić że ma własny ,niepowtarzalny styl
chociaż mi momentami zalatuje troche Coelho...brrrrr

[szugarbejb]

Napisane przez helva

Hej
Ojjjjj tak.. trudna. zostawiłam sobie na nieco odleglejsze czasy.. nie wiem, kiedy one nadejdą w międzyczasie przeczytałam kilka innych książek, a "Nowe życie" - z bólem stwierdzam - nie wchodzi mi wybitnie. Za to jedna koleżanka z roku stwierdziła, że to najfajniejsza z książek Pamuka, czyli nie należy się moimi słowami zniechęcać - ile osób, tyle odczuć.
Pozdrawiam

Właśnie jestem w trakcie Nowego życia ... Nie mogę przejść pierwszych kilku stron Dziwne, męcząca narracja - ta sama informacja podana pod rząd w kilku podobnych zdaniach, i tak ciągle. Od pierwszej strony wchodzimy w lekko nerwowy klimat, zupełnie jak bohater, przejmujemy na siebie chęć ucieczki bohatera do innego świata w naszą chęć ucieczki od tej książki

Zmuszę się jeszcze do kilku stron, ale jeśli atmosfera się nie zmieni - zostawiam.

[darrya]

ja zaraz biorę się za śnieg.... i zobaczymy........

[Anahstasia]

A ja kończę lekturę Stambułu. I powiem jedno, cudowna książka! Zachwyci zwłaszcza miłośników pisarza, gdyż niezwykle wiele w niej odniesień do wcześniejszych dzieł - ciekawostek czy wyjaśnień, zdawałoby się do tej pory ukrytych, znaczeń. Słowem, super

[darrya]

noooo!!! skończyłam już dawno temu.Wciągnął mnie ten Śnieg strasznie. Nie polubiłam bohaterów, ale chyba zżyłam się z nimi i bardzo przejęłam ich losem. Koniec pana Ka totalnie mnie zaskoczył, było mi go żal, chociaż miałam go za osobę, z którą nie mogłabym się zaprzyjaźnic.
jak dla mnie fabuła nieprzewidywalna.

[Naomi21]

Najwidoczniej miałam pecha, bo pierwsza ksiazka Pamuka (i ostatnia) na jaka trafilam bylo wlasnie "Nowe życie". Jedna z niewielu ksiazek w moim zyciu, ktorej nie doczytalam do konca Bardzo meczaca narracja, pretensjonalna fabula (chociaz trudno to fabula nazwac). Stwierdzilam, ze nie ma sensu sie meczyc i z radoscia odlozylam po przeczytaniu 120 stron

[darrya]

noo chętnie sprawdziłabym, ale niestety nie mam jak- mgr wzywa..........

[helva]

no i nowa książka Pamuka w polskiej wersji językowej w księgarniach!
"Dom Ciszy"

a ja na zajęciach będę czytać pierwszą moją książkę Pamuka w oryginalnej wersji językowej

[Alejka]

Trzymałam w ręcach Stambuł ,ale wkońcu się nie zdecydowałam ,widzę jednak ,ze muszę naprawić swój błąd

[Anahstasia]

Napisane przez helva

no i nowa książka Pamuka w polskiej wersji językowej w księgarniach!
"Dom Ciszy"

Jest, jest - a ja już sobie ją przygarnęłam na półkę W tym tygodniu rozpoczynam czytanie (choć już co nieco ją kartkowałam i zapowiada się naprawdę ciekawie

[yelle]

czytałam "Śnieg" ale prawde mówiąc było mi dosc ciezko przez ta ksiazke przebrnąc, być moze z powodu nieznajomości zycia w Turcji, tradycji, kultury. Dobra strona to to że ta ksiązka zmusiła mnie do poczytania o tym kraju, lizniecia troche historii. Zamierzam jeszcze wrocic do tego autora.

[lilithin]

Napisane przez helva

no i nowa książka Pamuka w polskiej wersji językowej w księgarniach!
"Dom Ciszy"

a ja na zajęciach będę czytać pierwszą moją książkę Pamuka w oryginalnej wersji językowej

Super! Turecki to chyba trudny język?

Napisane przez Alejka

Trzymałam w ręcach Stambuł ,ale wkońcu się nie zdecydowałam ,widzę jednak ,ze muszę naprawić swój błąd

Trzymałaś i puściłaś Zdecydowanie trzeba ten błąd naprawić "Stambuł" to do tej pory jedyna książka Pamuka, jaką czytałam i jest świetna, jedna z najlepszych, jakie przeczytałam w zeszłym roku.

Napisane przez Anahstasia

Jest, jest - a ja już sobie ją przygarnęłam na półkę W tym tygodniu rozpoczynam czytanie (choć już co nieco ją kartkowałam i zapowiada się naprawdę ciekawie

No to czekam na recenzję na DL. Jak przeczytam "Nazywam się czerwień" to w następnej kolejności planuję sięgnąć właśnie po "Dom ciszy"

[helva]

mi się najbardziej podoba "Śnieg"

a turecki to prosty język.. z mega trudną składnią składnia całkowicie odmienna od tego, co spotyka się w językach indoeuropejskich. ciężko się przestawić. zdania 10-linijkowe, mimo ze nie istnieje u nich coś takiego jak zdanie podrzędne.. zdania tłumaczymy od końca. ciężko ciężko ale ogółem turecki jest super

[Alejka]

Lilithin,pogłębiasz moją depresje

[Cream]

Ja wlasnie czytam "Stambul" i musze przyznac, ze ksiazka srednio mi sie podoba. Moze siegne po inne dziela.

[Anahstasia]

Napisane przez Cream

Ja wlasnie czytam "Stambul" i musze przyznac, ze ksiazka srednio mi sie podoba. Moze siegne po inne dziela.

Pewnie dlatego, że to książka autobiograficzna i przyjemność sprawia czytanie jej dopiero po tym, jak już się pozna powieści autora