2009-03-10, 07:38 | #2071 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
no niby tak ale też po powrocie zostaną 2,3 dni do tych jego ur, o ile zapr dla mnie będzie aktualne
__________________
|
2009-03-10, 09:16 | #2072 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
Ja po wczorajszym dniu na uczelni jestem załamana kompletnie,otaczają mnie jacys idioci,a nie mężczyźni....ten od zaproszenia na NK udaje,że mnie nie widzi na korytarzach,ale czasem jak na mnie nie łypnie wszystkich stac tylko na takie popatrywanie...W sob.byłam w pubie z koleżankami,to jeden mnie koledze wręcz palcem pokazywał-i co?I nic.I jak ja mam mieć dobre zdanie o mężczyznach,co? |
|
2009-03-10, 17:08 | #2074 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
|
2009-03-10, 18:11 | #2075 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
nie wiem ale obie z kumpelą mamy dziwny brak chęci
ps.udanego tygodnia i do zobaczenia 18marca
__________________
Edytowane przez behindblueeyes Czas edycji: 2009-03-10 o 22:00 |
2009-03-12, 08:16 | #2076 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 361
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
tez tak mam.. dla znajomych przyjaciol, osob ktore mnie znaja jestem wygadana itp.. a dla nowo poznanych osob - niesmiala.. i to na tyle, ze jak ktos juz mnie pozna bardziej to sie pyta czy to na pewno ta sama ja ktora poznal na poczatku czasami sie czuje jakbym miala dwa oblicza.. wolalabym byc caly czas taka sama.. :/ |
|
2009-03-12, 08:35 | #2077 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
|
|
2009-03-12, 08:38 | #2078 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 361
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
to normalne? |
|
2009-03-13, 12:38 | #2079 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
On mi złożył życzenia z okazji dnia kobiet. Rozmawialiśmy ponad godzinę na gg, więc było łatwiej i jakoś poszło do przodu. Temat rozmów stary jak świat - moja matura, jego studia, moje przyszłe studia. To się już robi nudne.
A w tym tygodniu wypadało się do niego odezwać. I to była totalna porażka. Takie durnoty mu pisałam w smsach, że głowa mała. Przyjaciółka się ze mnie śmieje, że pisząc w ten sposób nic nie wskóram, trzeba po prostu nauczyć się flirtować i tyle. Tylko, że jej łatwo powiedzieć. Doradza mi nawet chaty, ale ja nie mam ani śmiałości, ani czasu. A przede wszystkim nie mam pojęcia o czym rozmawiać z ludźmi, których albo praktycznie nie znam (jak on) albo w ogóle. |
2009-03-13, 15:34 | #2080 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Chyba mam ,,babcine'' poglądy ale stwierdzenie ,,zdobyć chłopaka'' brzmi dla mnie.. jakby wypowiadała je osoba strasznie zdeterminowana, która chce po prostu złapać samca, a to dlatego bo ,,inne dziewczyny mają'', bo ,,koleżąnki mają facetów''.
W moim odczuciu to facet powinien ,,zdobywać'' a dziewczyna powinna mu tylko pomagać ) Oczywiście nie chciałam tą dygresją urazić autorki postu, chodziło mi tylko o same stwierdzenie. Ale przechodząc do sedna sprawy- lekarstwem na nieśmiałość jest...cierpliwy facet Tak było w moim przypadku- gdy jakiś chłopak mnie gdzieś zagadał to nawet często wstydziłam się w takich wypadkach odezwać...o flirtowaniu nawet nie było mowy ;( Początkowo mi to nie przeszkadzało, ale z czasem czułam chęć posiadania bliskiej osoby, tym bardziej,że zakochałam się w jednym chłopaku (który tak na marginesie okazał się potem kompletnym zerem). Bardzo chciałam być inna, normalnie rozmawiać z chłopakami...(dodam,że moja nieśmiałość miała głębsze przyczyny, bardzo bolesne). Nic to nie dawało. Byłam załamana. Miałam tyle sygnałów od facetów a nie potrafiłam nawet na nie odpowiedzieć- uśmiechnąć się czy pogadać normalnie bez skrępowania. Aż kiedyś pojawił sie ON. Był strasznie cierpliwy- znosił moje zawstydzenie, moje milczenie, powoli mnie ,,rozkręcał''. Gdy odwoływałam spotkanie, bo znów miałam napad głupiego ,,wstydu'' on nie był obrażony, wszystko rozumiał, łagodnie proponował następne. Po prostu najpierw stał się moim przyjacielem, a dopiero potem chłopakiem, choć wiedziałam od początku, że mu się bardzo podobam. Bardzo długo trwało to wyjście z przyjaźni do bycia razem, ale dzięki niemu już wcześniej stałam się bardziej otwarta, jeśli chodzi o relacje damsko-męskie. Myślę, że jeśli komuś będzie na tobie bardzo zależało to pomoże ci przezwyciężyć nieśmiałość. A szukać ,,na siłę'' miłości się nie da. Związku tak, kochania się- NIE. hehe ale się rozpisałam :P |
2009-03-13, 17:30 | #2081 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Laura,tu nie chodzi o zdobycie chłopaka-nie wiem,czy czytałaś dużo postów w tym wątku,czy zasugerowałaś się tytułem.My tu sobie radzimy,jak przezwyciężyć nieśmiałość,żeby dać jakikolwiek sygnał,że ktoś się nam podoba,opisujemy też różne dziwne zachowania przeróżnych dziwnych typów...takie kółko samopomocy,pocieszenia i wzajemnej adoracji w jednymi na pewno nie zdesperowane dziewczyny,które szukają kogoś na siłę-czemuś takiemu jesteśmy przeciwne.
|
2009-03-13, 18:02 | #2082 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
Ok, może dziewczyny wypowiadające się w tym wątku nie szukają nikogo ,,na siłę'' ale jednak fakt faktem- jest to dość popularne zjawisko wśród dziewczyn, szczególnie dość młodych... Ja miałam taki okres w życiu, że nie chciałam mieć nikogo, po prostu nie. I wtedy wiele osób patrzyło na mnie jak na dziwaka, który ma jakiś poważny defekt- no bo jak zwykła, dość atrakcyjna dziewczyna nie ma partnera? W tym czasie obserwowałam wiele moich bliższych i dalszych znajomych, podczas ich związków, i niestety część z nich polegała na tym- nie ważne jaki jest, byle był...Takie dziwne podejście... ---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ---------- Cytat:
Oj, ciężka sprawa... mi zawsze lepiej wychodziło pisanie do kogoś, flirtowanie przez sms czy gg szło mi zawsze całkiem nieźle, podczas gdy rozmowa na żywo to był jakiś koszmar...nawet gdy facet przejmował inicjatywę, to ja zachowywałam się jak idiotka ;( Może ,,poćwicz'' trochę poprzez pisanie do obcych facetów, oczywiście nie na jakichś czatach erotycznych, bo tam to wiadomo kogo można spotkać, ale jakichś innych, oczywiście można też trafić na jakiegoś **** ale zawsze można przerwać rozmowę, a kto wie, możesz trafić na kogoś na poziomie, wtedy będziesz mogła się ,,wyrobić'' w takich rozmowach. A ponieważ będą to całkiem obce osoby, to wstyd czy skrępowanie nie będą zbyt duże... Trzymam kciuki, Powodzenia. |
||
2009-03-13, 20:13 | #2083 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 786
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
ten watek napewno nie jest założony po to. Właśnie problem tkwi w tym ,że nie umiemy odnaleźć się w sutuacji, kiedy spotykamy kogoś czułego dobrego i idealnego dla nas, kiedy ten ktoś jest niesmiały a my dziewczyny tez śmiałością nie grzeszymy i wtedy można tak trwac o końca życia w takim zawieszeniu. On jest nieśmiały to nic nie zrobi, my nieśmiałe to też cisza. Dlatego staramy się wesprzeć radami, co zrobić by tak życia nie przetrwać, w samotności, czekając aż coś sie zmieni. A przecież zawsze jest wybór, dlatego my też musimy coś zrobić, dac jakiś znak, żeby dopomóc losowi. Już nie mówie o sytuacjach, kiedy jesteśmy pod czyimś wrazenie, ten facet zwraca na nas uwage, a my z wrażenia milczymy, albo co gorsza uciekamy, bo jesteśmy takie niesmiałe |
|
2009-03-13, 21:51 | #2084 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
Oj, ja trwałam w takim zawieszeniu baaaaaardzo długo. Bo wtedy niby chciałam coś zmienić, był już taki czas, ,że czułam się załamana, ale z drugiej strony bałam się, że wpadnę w byle jaki związek, a tak naprawdę będzie to tylko fikcja, bo z mojej strony nie będzie zaufania. Szczęśliwie nic się takiego nie stało, a ja wyczekałam mojego księcia z bajki no wiadomo ,że takich nie ma ale jednak trafiłam na kogoś cudownego i co najważniejsze po baaaaaardzo długim czasie byłam w stanie mu zaufać, pozbyć się wstydu co do niego. Wiadomo, że nie było to nagle, tylko małymi kroczkami., ale jednak. Na pocieszenie powiem wam dziewczyny, że nie jest tak źle jak by się mogło wydawać- ja swój pierwszy pocałunek przeżyłam w wieku lat...20. Wcześniej jakoś nie mogłam, nie wyobrażałam sobie, że to zrobię serio Teraz to wydaje mi się takie naturalne, a wtedy było to dla mnie ,,nie do przeskoczenia''. A co do obojga nieśmiałych osób- ja miałam kiedyś trochę inną sytuację, tzn. zapoznałam chłopaka bardzo śmiałego, towarzyskiego, całkiem innego niż ja. Tyle, że był on zawsze otoczony wianuszkiem dziewczyn. Tak więc już na początku odrzuciłam myśl o tym, że może to być ktoś inny niż kolega. Ale świetnie nam się rozmawiało, on zawsze mi mówił, że jestem inna niż jego znajome, że jemu to się podoba. Jednak, gdy chciał czegoś więcej, tzn. nie do końca wprost, bardziej chciał spróbować, spotykać się bardziej ,,randkowo'' ja nie chciałam do tego dopuścić, wymigiwałam się, więc zostało tak jak było. Bo nie wyobrażałam sobie- ja taka nieśmiała dziewczyna i on-do którego kleiły się dziewczyny. Po dłuuuuuugim czasie zorientowałam się że...zakochałam się w nim. Ale wtedy przyszło mi już tylko cierpieć w samotności, gdyż on już chyba wtedy stwierdził, że jestem wieczną dziewicą i nie próbował iść do przodu, choć widziałam, że świetnie się ze mną czuje i gdybym dała jakiś znak. Ale ja głupia nie dałam, bałam się jego reakcji, oraz tego, że się nam nie uda i zniszczy się wszystko co było między nami. Dodatkowo obawiałam się zazdrości, tych innych dziewczyn. Ale człowiek był głupi, może by coś z tego wyszło...Ale nasze drogi rozeszły się po jakimś czasie z przyczyn losowych i nie pozostaje mi nic innego jak zastanowienie się nad sobą. Gdyby on potrafił bardziej walczyć o mnie też by może soś z tego było. Ale za szybko widać mnie określił, chyba jako dosłownie zakonnicę, nie przypuszczał że za kilka lat może byś ze mnie gorąca kocica heheh Tak więc dziewczyny, jeśli chłopak nawet jest nieśmiały (a śmiały to widać tym lepiej) a wykazuje żywe zainteresowanie waszą osobą, a i on nie jest wam obojętny- dajcie mu jakiś znak, choćby zwykłe powtarzanie, że dobrze się czujecie w jego towarzystwie, jak z nikim innym itd. Bardzo pomocny jest tu sms, zawsze można więcej napisać niż powiedzieć, nie mówię, że od razu jakieś wyznania, ale takie miłe słowa co jakiś czas powinny dać facetowi trochę do myślemia Nie popełniajcie moich błędów A a co do milczenia, gdy fajny facet zwraca na nas uwagę- dzięki za te słowa, już myślałam ,że tylko ja byłam przez całe życie taki głuptak ha, przypominam sobie właśnie taki sytuacje w moim życiu i normalnie nie wiem czy się zmiać czy płakać |
|
2009-03-15, 10:12 | #2085 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
jeju...nie wiedziałam,że kiedykolwiek tu napiszę,ale jednak
Jestem w tej samej sytuacji.Z reguły jestem odważna i pewna siebie co do chłopaków,ale teraz wymiękam...xD On jest z mojej szkoły...3lata starszy,ale to nic)Spodobał mi się już w październiku,ale że byłam w związku to dałam spokój.No i teraz znowu mnie nawróciło.Gdy się na niego spojrzę to rumienię się <a nigdy tak nie miałam>,zawstydza mnie i wgle.Gdyby mnie nie zawstydzał to dawno bym do niego podeszła,ale cóż znalazłam go wczoraj wreszcie na Nk,ponieważ nie znałam ani imienia ani nazwiska tylko klasę i nie ma podanego gg ...I dziewczyny radzicie napisać wiadomość prywatną na Nk?Jak tak to co napisać?,bo kompletnie się rozkleiłam |
2009-03-16, 14:24 | #2086 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 786
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Nie wiem czy nie lepszy jest uśmiech w "realu" a nóż go przyciągnie u mnie zawsze tak było ,że jak coś dobrze rozwijało się w necie to na żywo nie mogliśmy słowa z siebie wykrztusić :/. Jednak wszystko zależy od Ciebie
|
2009-03-16, 14:27 | #2087 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
Zgadzam sie...tak jest zazwyczaj... z ludzmi, ktorych poznaje sie przez internet. Dogadasz sie z nimi latwo, bo przeciez po drugiej stronie mozesz byc kazdym tak naprawde (mam na mysli odwaga itp.). A gdy przychodzi co do czego (spotkania) to zapomina sie jak sie mowi... ehhh...dlatego ja jak ktos sie do mnie odzywa na gg i probuje ''zbajerowac'' to pytam skad ma nr (bo nie mam danych w katalogu) a jesli nie chce powiedziec to ma bloka ostatnio tak zrobilam... nie mam po prostu ochoty na poznawanie kogos w sieci. Juz to zdazylam przerobic
__________________
22.04.2009 - ...? : * .. jest pięknie ...stop falling down, hold my hand! |
|
2009-03-16, 15:26 | #2088 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
a więc tak...dzisiaj go widziałam kilka razy.Uśmiechnął się i ogólnie co chwilę spoglądał a ja?kamienna twarz..uśmiechnąć się jutro?później go mijałam po lekcjach,szedł sam a ja znowu kamienna twarz a on uśmiech...napisałam przez przypadek do niego na nk zamiast do kolegi i przeprosiłam go i dodałam,że ciekawe fotki a on odpisał dziękuję...a ja,że nie ma za co i w ps czy jeździ na nartach,bo miał zdj a ja interesuję się narciarstwem i zaczynam na snowboardzie i jeszcze nie było go na Nk...ciekawe co odpisze)
|
2009-03-16, 17:44 | #2089 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
Ciekawy pomysł. I widzisz, połączyłaś real z nk. Ja sama bym nie odważyła pisać się tylko na nk. Może to różnie odebrać. |
|
2009-03-16, 18:18 | #2090 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
myślę,że chyba tak źle nie jest)zobaczymy jeszcze jutro
|
2009-03-16, 18:25 | #2091 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Piernikowe miasto
Wiadomości: 3 985
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
eh, ja z kolejnym problemem... kolega załatwił mi numer gg,do tego chłopaka co mi się podoba. nie wiem co mu napisać,czy w ogóle coś pisać,skoro się nawet nie znamy...
(z widzenia tylko,pare spojrzeń,pare uśmiechów). |
2009-03-16, 18:47 | #2092 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
moze odezwij się pod jakimś pretekstem? ze czegoś potrzebujesz a że słyszałaś, że on jest w tym dobry...czy coś
__________________
22.04.2009 - ...? : * .. jest pięknie ...stop falling down, hold my hand! |
2009-03-16, 18:58 | #2093 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
a ja się użalam i mam doła...i myślę,że jestem brzydka<a jest wręcz przeciwnie tak inni twierdzą i mam fajną figurę,tylko niska jestem> i że dlatego się na mnie patrzył i uśmiechał,bo jestem fee;((
|
2009-03-16, 19:07 | #2094 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
Dlaczego tak uwazasz? Usmiechanie się tylko dlatego, że ktoś komuś swoją osobą nie wzbudza zainteresowania? to nie składa się w całość...to nie ma sensu
__________________
22.04.2009 - ...? : * .. jest pięknie ...stop falling down, hold my hand! |
|
2009-03-16, 19:20 | #2095 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
nie nie...po prostu zaniżam sobie samoocenę a wiem,ze figurę mam okej,twarz czystą bez żadnych wyprysków...ale cóż urojenia;/ muszę się tego pozbyć)
|
2009-03-16, 19:21 | #2096 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Piernikowe miasto
Wiadomości: 3 985
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Coś pokombinować muszę, i nie wiem czy powiedzieć dokładnie kim jestem,czy powiedzieć tylko,że się z widzenia ze szkoły znamy...
|
2009-03-17, 14:30 | #2097 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
Znam to po sobie. Niedawno zrzuciłam 10 kg, zakochałam się i wymagam więcej od siebie niż przedtem. Patrzę surowiej na każde swoje niedoskonałości, a mam ich sporo. Ale co najważniejsze - zaczęłam bardziej dbać o siebie, przykładam większą wagę do wyglądu, mimo że on teraz mieszka w innym mieście i mnie nie może zobaczyć. |
|
2009-03-17, 15:48 | #2098 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Ja wam zazdroszczę,że macie numery gg,że zawsze możecie zagadać,choćby spróbowaćA ja?Nadal nic,choć dziś jeden taki csały czas się na mnie oglądałale coż poza tym?Wielkie NICA ja mam wielką ochotę na małą randkę ze znajomym ze studiów,młodszym o 5lat,ale bardzo "magnetycznym"
|
2009-03-17, 17:37 | #2099 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Centralna wielkopolska raczej:D
Wiadomości: 398
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
dobrze macie ja nie mam obiektu awet probuje zapomniec o tym ktory jest z inna
__________________
"And it seems to me you lived your life Like a candle in the wind Never fading with the sunset When the rain set in And your footsteps will always fall here..." "Like a candle in the wind" |
2009-03-17, 19:54 | #2100 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 786
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:32.