Sabat Czarownic :) - część II - Strona 100 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-04, 09:03   #2971
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
spoko

sama jestes? a gdzie mąż..
Pojechał odwieźć swoją mamuśkę, ona mieszka w innym mieście i został na noc, żeby nad ranem odebrać swoją siostrę i siostrzeńca. Już jest, wrócił ok. 6, nie kładł się spać tylko zamknął się w naszym komputerowym pokoiku. A ja wstałam, nie wiedziałam, że jest w domu I zaczęłam robić sobie śniadanie. Zdradził go telefon, który zadzwonił, a ja .... zgłupiałam Myślę - no przecież nie mógł zostawić telefonu, bo dzwonił do mnie. I dopiero zajrzałam do pokoju, a tam mój mąż siedzi No taki numer mi wywinął

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ale Ty jesteś obcykana w te kwiatki. Ja mogę tam być sto razy i po szczytach nie poznam za chiny.

A dzięki.

Zaczęło mi się kichająco. Rok miałam spokój i wróciło... jakby mi mało było atrakcji. :/


Miłej soboty kochane!!

Tam słońce, a ja tu kwitnę. :/
Ja też jestem słaba, jak widać wyżej

Krpko - teraz trudny czas dla alergików się zbliża. mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy

miłej soboty.
Ja zmykam poóc mamie w porządkach - okna i te sprawy.

Czarnukla - pokaż kocura
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 09:28   #2972
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Krpko - teraz trudny czas dla alergików się zbliża. mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy
Problem w tym, że ja mam (tzn. miałam, robiłam kilka razy, ostatnio 1,5 roku temu) ujemne testy alergiczne.

Nienawidzę nie wiedzieć co się ze mną dzieje.

Aaaa psik. :/
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 09:46   #2973
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Nienawidzę nie wiedzieć co się ze mną dzieje.

Aaaa psik. :/
Witaj w klubie...

Jak sobota w pracy? Ja sobie siedzę na fotelu ze świeżą kawką z ciśnieniówki i przeglądam sztuczną biżyterie, "plinując" porzadku
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 10:38   #2974
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Sobota w pracy leniwie, jak zwykle w sobotę, zupełnie nie chce mi się pracować.

Zamknęłam cholerny przetarg, napisałam ładne pismo do ZUS i powoli zabieram się za wypłatę za moich fizoli. Ale naprawdę powoli...

Chcę na słońceeeee!

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Tak mi się coś przypomniało... Wczoraj miałam rozmowę z Kulbitkiem o sprawach domowych i dziś sobie z rana przetrzepałam net poszukując informacji na temat.

Oto co znalazłam.

"Badania przeprowadzone w latach 2000 - 2004 przez polskich naukowców wskazują na to, że 90% kobiet prócz pracy zawodowej samodzielnie wykonuje następujące prace domowe: sprzątanie, pranie, opieka nad dziećmi, przygotowywanie posiłków, zmywanie, zakupy, opieka nad dorosłymi. Co więcej ok. 80% deklaruje, że poza wymienionymi pracami przygotowuje przetwory, prasuje, myje okna, załatwia sprawy urzędowe oraz opiekuje się zwierzętami."
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 10:42   #2975
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Oto co znalazłam.

"Badania przeprowadzone w latach 2000 - 2004 przez polskich naukowców wskazują na to, że 90% kobiet prócz pracy zawodowej samodzielnie wykonuje następujące prace domowe: sprzątanie, pranie, opieka nad dziećmi, przygotowywanie posiłków, zmywanie, zakupy, opieka nad dorosłymi. Co więcej ok. 80% deklaruje, że poza wymienionymi pracami przygotowuje przetwory, prasuje, myje okna, załatwia sprawy urzędowe oraz opiekuje się zwierzętami."
Pięęęękne staty
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 10:50   #2976
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Pięęęękne staty
Zarąbiste, nie? To i tak mało, jak się tak porozglądam to mi więcej wychodzi.
A Ty się nie śmiej, tylko mi tu lekcje dawaj.

To mi się podoba...

"Dla dzisiejszych trzydziestoletnich mężczyzn partnerstwo w teorii powinno być naturalnym układem, czasem jednak brakuje im praktycznego wzorca, bo z domu wynieśli obraz matki w kuchni. Wtedy wiele zależy od ich partnerek – jeśli będą się łudzić, że brudne naczynie w zlewie są ogólnie znanym sygnałem nakazującym ich umycie – gorzko się zawiodą. Trzeba oczyścić kanał komunikacyjny z partnerem ze wszelkich szumów i z jasnym wskazaniem, zachowując kontakt wzrokowy, określić cel wymaganego działania. Następnie zademonstrować metody i powtórzyć, a potem nie poprawiać – nawet jeśli palce nas świerzbią – chwalić i motywować. I tak kilka do kilkunastu razy. Jasno i zwięźle – to klucz do sukcesu.

Nie pomogą ciche utyskiwania, subtelne wskazówki, czy wyczekiwanie domyślności – wszystko to zwykle na nic się nie zdaje."

To wytłuszczone to o mnie i o wieeeelu moich znajomych.

A tu się popłakałam ze śmiechu...
"I jeszcze jedno – partnerstwo nie znaczy wcale bezwzględnie po równo. Trudno dzielić prasowanie na połowę, by każdy cierpiał tak samo."
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2009-04-04 o 10:55
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 10:57   #2977
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Zarąbiste, nie? To i tak mało, jak się tak porozglądam to mi więcej wychodzi.
A Ty się nie śmiej, tylko mi tu lekcje dawaj.
Słuchaj, bylam przez prawie 5 lat w związku, gdzie jak ja nie sprzątnęłam skarpet z podłogi, to mogły zgnić nawet i na środku pokoju, a nie zostałyby sprzątnięte, bo facet nie sprząta, facet nie pierze, facet nie... itd itp.

Teraz natomiast, przyklad z dzisiaj, dostalam śniadanie i kubek kawy "do lóżka", a scislej na fotel, na którym siedzę i się leniwię, obiady gotuję raz na 2-3tygodnie, ze sprzątania tylko podlogi, bo to lubię robić - odkurzenie i umycie podłogi jest niemalże przyjemne - lazienka, blaty, toaleta - to robi mąż, bo przecież jego żona nie będzie sedesu szorować, on jest od tego...
wieelkie sprzątania i okna razem, ale wtedy to jest frajda wspólnego sprzątania, a nie "o boże, te okna" i z mojego doświadczenia wynika, że jak zostalo facetowi zakorzenione, że on nie jest od sprzątania, ale od bycia szanownym panem i wladcą, to żadne czyszczenie kanałów komunikacyjnych między partnerami nic nie da, a jeśli da to czasowo Przykre, ale prawdziwe. Przynajmniej dla mnie.

Teoretycznie podobno można "wychować se chłopa", ale jak to wygląda w praktyce to nie wiem.
No i jeszcze trzeba podiwedziec, że nie każdy facet, który mieszkał z rodzicami to taki pan i władca, co to sobie sam skarpetek nie znajdzie, jak mu kobieta nie poda albo nie wypije herbaty, bo nie ma czystych szklanek, to raczej kwestia wychowania chyba.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-04, 11:11   #2978
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Teoretycznie podobno można "wychować se chłopa", ale jak to wygląda w praktyce to nie wiem.
No i jeszcze trzeba podiwedziec, że nie każdy facet, który mieszkał z rodzicami to taki pan i władca, co to sobie sam skarpetek nie znajdzie, jak mu kobieta nie poda albo nie wypije herbaty, bo nie ma czystych szklanek, to raczej kwestia wychowania chyba.
Wiesz co... ja nie wiem czego to jest kwestia, ale mój ojciec ślub brał mając lat 27, do tego czasu mieszkał w domu rodzinnym, gdzie sprawami domowymi zajmowała się matka. Mój dziadek był od zwierząt, ogrodu, pola i coś tam kupował rano bladym świtem (mleko, chleb). Nie gotował i nie sprzątał nigdy. A mój ojciec to robił. Skąd to ma? Ja nie wiem. Odkąd pamiętam ojciec gotował, gdyby nie on zdechłabym z głodu w wieku lat 7, gdy się przeprowadziliśmy z dala od dziadków.
Brat mojego ojca nauczył się na emeryturze, nagle sprząta, gotuje (i to świetnie), a co dziwniejsze lubi się bawić w kuchni. Wcześniej wszystko robiła żona, on był od remontów i karcenia dzieci.

Co do wychowania to w przypadku mojego chłopa, w ogóle nie ma tego słowa. On nie był wychowywany, on był co najwyżej karany, krytykowany i pouczany. I różnie bym mogła nazwać jego matki stosunek do syna, ale na pewno nie "chowała" go na pana i władcę.

Na pewno wiele mężczyzna wynosi z domu i jak go tam nie nauczą, to jest ciężko.
Inna sprawa, że kobieta potrafi tu wiele spieprzyć. Sama znam przypadki, gdzie facet umiał coś z domu, a kobieta mu tak z miłości dogadzała, że przestał robić cokolwiek i nawet te właśnie skarpetki podnosić i już 30 lat żyje w przekonaniu, że jak on je zdejmie przed tv wieczorem, to one same do kosza na pranie idą, a potem się piorą, suszą i chowają, bo on je przecież rano czyste z szuflady wyjmuje.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2009-04-04 o 11:13
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 11:23   #2979
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Wiesz co... ja nie wiem czego to jest kwestia, ale mój ojciec ślub brał mając lat 27, do tego czasu mieszkał w domu rodzinnym, gdzie sprawami domowymi zajmowała się matka. Mój dziadek był od zwierząt, ogrodu, pola i coś tam kupował rano bladym świtem (mleko, chleb). Nie gotował i nie sprzątał nigdy. A mój ojciec to robił. Skąd to ma? Ja nie wiem. Odkąd pamiętam ojciec gotował, gdyby nie on zdechłabym z głodu w wieku lat 7, gdy się przeprowadziliśmy z dala od dziadków.
Brat mojego ojca nauczył się na emeryturze, nagle sprząta, gotuje (i to świetnie), a co dziwniejsze lubi się bawić w kuchni. Wcześniej wszystko robiła żona, on był od remontów i karcenia dzieci.

Co do wychowania to w przypadku mojego w ogóle nie ma tego słowa. On nie był wychowywany, on był co najwyżej karany, krytykowany i pouczany. I różnie bym mogła nazwać jego matki stosunek do syna, ale na pewno nie "chowała" go na pana i władcę.
Na pewno wiele mężczyzna wynosi z domu i jak go tam nie nauczą, to jest ciężko.
Inna sprawa, że kobieta potrafi tu wiele spieprzyć. Sama znam przypadki, gdzie facet umiał coś z domu, a kobieta mu tak z miłości dogadzała, że przestał robić cokolwiek i nawet te właśnie skarpetki podnosić i już 30 lat żyje w przekonaniu, że jak on je zdejmie przed tv wieczorem, to one same do kosza na pranie idą, a potem się piorą, suszą i chowają, bo on je przecież rano czyste z szuflady wyjmuje.
Właśnie, na to wszystko składa siie tak wiele czynników, że hop siup się nie wyjaśni, ale jak piszesz u Twojego... stosunek matki też pewnie wiele zrobił - bo kilka dni temu pisalas o tym myciu podlogi - jak matka mu cos kazala, to facet teraz sobie nie pozwoli kazać żadnej kobiecie czegokolwiek i to gdzieś tam w jakis sposób będzie naturalny system obronny jego psychiki... okazuje się, że piekielnie ważna jest atmosfera i wartości, które w domu byly stawiane na najwyzym miejscu - jak był szacunek, milość, jakies takie pozytywne emocje, to wtedy nie ma takiego zacięcia zwykle, nie ma tego buntu, sprzeciwu. Najlepszym przykladem jest moja rodzina - matka polka - wychowuje dzieci, zalatwia wszystkie sprawy urzędowe, lekakrza nawet dla mężusia, do tego oczywiscie pracuje na pełen etat + dorabia jak moze, bo ciezko wiazac koniec z koncem i jakos jej sie wszystko udaje. A tatus? Przychodzi i oczekuje, wymaga, a jak zona sie postawi, to ją zmieszac z blotem i zrównać z podlogą. Mój braciszek to klon tatusia, no jak słucham, to mi słabo, mimo, że mial obowiązki i traktowany był tak jak ja z siostrą Moja siostra? Blisko tego jaka mama była kiedyś, potulna, ja go kocham, ja go zmienie, on nie jest taki zły. A ja? Jeszcze inna - nie będziesz mi rozkazywał, nie jestem Twoją slużącą, sprzątaczką, kucharką, praczką i prasowaczką, jak coś chcesz - zrób sam. Jesteś ze mną, bo chcesz czy jestes ze mną, bo Ci wygodnie?
Zadne z tych podejść nie jest zdrowe, a wynika z chorych ukladów między rodziami oraz wzorców jakie pokazali... To nigdy nie jesty proste
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 11:33   #2980
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Właśnie, na to wszystko składa siie tak wiele czynników, że hop siup się nie wyjaśni, ale jak piszesz u Twojego... stosunek matki też pewnie wiele zrobił - bo kilka dni temu pisalas o tym myciu podlogi - jak matka mu cos kazala, to facet teraz sobie nie pozwoli kazać żadnej kobiecie czegokolwiek i to gdzieś tam w jakis sposób będzie naturalny system obronny jego psychiki... okazuje się, że piekielnie ważna jest atmosfera i wartości, które w domu byly stawiane na najwyzym miejscu - jak był szacunek, milość, jakies takie pozytywne emocje, to wtedy nie ma takiego zacięcia zwykle, nie ma tego buntu, sprzeciwu.
Dokładnie.

Rzecz w tym, że to wszystko wiem i czasem nie umiem problemu ugryźć, nie wiem z której strony, bo mam świadomość, że nakaz, wymóg czy krzyk sprawi efekt dokładnie odwrotny.

I też ja mu wcale nie kazałam. Ja tylko grzecznie i spokojnie objaśniłam, że albo będę miała normalny dom z podziałem obowiązków, z komunikacją i szacunkiem wobec siebie - z nim, albo z kimś innym. Po prostu.

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Najlepszym przykladem jest moja rodzina - matka polka - wychowuje dzieci, zalatwia wszystkie sprawy urzędowe, lekakrza nawet dla mężusia, do tego oczywiscie pracuje na pełen etat + dorabia jak moze, bo ciezko wiazac koniec z koncem i jakos jej sie wszystko udaje. A tatus? Przychodzi i oczekuje, wymaga, a jak zona sie postawi, to ją zmieszac z blotem i zrównać z podlogą. Mój braciszek to klon tatusia, no jak słucham, to mi słabo, mimo, że mial obowiązki i traktowany był tak jak ja z siostrą Moja siostra? Blisko tego jaka mama była kiedyś, potulna, ja go kocham, ja go zmienie, on nie jest taki zły. A ja? Jeszcze inna - nie będziesz mi rozkazywał, nie jestem Twoją slużącą, sprzątaczką, kucharką, praczką i prasowaczką, jak coś chcesz - zrób sam. Jesteś ze mną, bo chcesz czy jestes ze mną, bo Ci wygodnie?
Zadne z tych podejść nie jest zdrowe, a wynika z chorych ukladów między rodziami oraz wzorców jakie pokazali... To nigdy nie jesty proste
Rzeczywiście - ciekawie.
Ale to tak już jest, w jednych się rodzi bunt, inni się poddają przyjętym i opatrzonym obyczajom.

Swoją drogą - masz szczęście, że masz takiego chłopa. Gdybyś trafiła na tak zawziętego cietrzewia jak Ty, miałabyś w domu wojnę przez 365 dni w roku.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 11:51   #2981
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dokładnie.

Rzecz w tym, że to wszystko wiem i czasem nie umiem problemu ugryźć, nie wiem z której strony, bo mam świadomość, że nakaz, wymóg czy krzyk sprawi efekt dokładnie odwrotny.

I też ja mu wcale nie kazałam. Ja tylko grzecznie i spokojnie objaśniłam, że albo będę miała normalny dom z podziałem obowiązków, z komunikacją i szacunkiem wobec siebie - z nim, albo z kimś innym. Po prostu.
Może to w ogóle kwestia podporządkowania się oczekiwaniom i zasadom innym niż wlasne? Bo to jest czasami tak, że on niby wie, niby chce, ale może po prostu sam nie wie jak i nie umie? Bo nie mial się kiedy i jak nauczyc? A przecież to wcale nie jest takie proste, zmienić, tak naprawdę podstawowe, glęboko siedzące w środku schematy...
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Rzeczywiście - ciekawie.
Ale to tak już jest, w jednych się rodzi bunt, inni się poddają przyjętym i opatrzonym obyczajom.
No tak, czynniki zewnętrzne w polączeniu z charakterem i predyspozycjami każdegoo człowieka i mamy miks jakki mamy,k każdy rowno pokręcony
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Swoją drogą - masz szczęście, że masz takiego chłopa. Gdybyś trafiła na tak zawziętego cietrzewia jak Ty, miałabyś w domu wojnę przez 365 dni w roku.
Hahahaha, kropka, wczoraj w łóżku mój mąż mnie przytulił i zapytał czy mam świadomość, że jest najlepszym mężem na świecie, bo z tym moim diabelskim charakterkiem, to nawet najwiętszy by się poddal i spasował Podejrzewam, że z osobą taką jak ja to bym życ nie umiala, bo byśmy sie, doslownie, wykończyli
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-04, 12:04   #2982
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Może to w ogóle kwestia podporządkowania się oczekiwaniom i zasadom innym niż wlasne? Bo to jest czasami tak, że on niby wie, niby chce, ale może po prostu sam nie wie jak i nie umie? Bo nie mial się kiedy i jak nauczyc? A przecież to wcale nie jest takie proste, zmienić, tak naprawdę podstawowe, glęboko siedzące w środku schematy...
Na pewno.

Że nie jest proste to wiem niestety, oj wiem, każdego dnia widzę jak nie-proste to jest.

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Hahahaha, kropka, wczoraj w łóżku mój mąż mnie przytulił i zapytał czy mam świadomość, że jest najlepszym mężem na świecie, bo z tym moim diabelskim charakterkiem, to nawet najwiętszy by się poddal i spasował Podejrzewam, że z osobą taką jak ja to bym życ nie umiala, bo byśmy sie, doslownie, wykończyli
A masz tę świadomość??
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 12:09   #2983
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Na pewno.

Że nie jest proste to wiem niestety, oj wiem, każdego dnia widzę jak nie-proste to jest.

A masz tę świadomość??
Kropka, wiesz, poki widać, że i Tobie i jemu zależy, to znaczy, że jednak jest sens próbować

Co do świadomości, to mam, głęboką, pelną świadomość. Mój mąż wyleczyl mnie z autoagresji, zachowań autodestrukcyjnych, niekontrolowanych wybuchów wściekłości,które kończyły się jazdą do ikei do komplet zastawy stołowej, wymiana szyb w drzwiach, czy choćby kieliszkiem czerwonego wina rozbitym na kremowej ścianie... glupio to zabrzmi, ale czuję się naprawdę kochana i akceptowana, pomimo tego jak okropną jestem osobą. Czego zresztą też mam świadomość.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 13:42   #2984
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Witam ja póki co jestem od rana mocnooo zajęta Tylko na moment do was kukam

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ale Ty jesteś obcykana w te kwiatki. Ja mogę tam być sto razy i po szczytach nie poznam za chiny.

A dzięki.

Zaczęło mi się kichająco. Rok miałam spokój i wróciło... jakby mi mało było atrakcji. :/
Kochana nie jestem obcykana Staram sie wiedzieć jak coś zdobywam co wkoło się znajduje ale też nie wszytsko pamiętam... takie tylko pozory stwarzam

Kichająco..? nie dobrze..

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Pojechał odwieźć swoją mamuśkę, ona mieszka w innym mieście i został na noc, żeby nad ranem odebrać swoją siostrę i siostrzeńca. Już jest, wrócił ok. 6, nie kładł się spać tylko zamknął się w naszym komputerowym pokoiku. A ja wstałam, nie wiedziałam, że jest w domu I zaczęłam robić sobie śniadanie. Zdradził go telefon, który zadzwonił, a ja .... zgłupiałam Myślę - no przecież nie mógł zostawić telefonu, bo dzwonił do mnie. I dopiero zajrzałam do pokoju, a tam mój mąż siedzi No taki numer mi wywinął
hehe miła niespodzianka

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
S
Tak mi się coś przypomniało... Wczoraj miałam rozmowę z Kulbitkiem o sprawach domowych i dziś sobie z rana przetrzepałam net poszukując informacji na temat.

Oto co znalazłam.

"Badania przeprowadzone w latach 2000 - 2004 przez polskich naukowców wskazują na to, że 90% kobiet prócz pracy zawodowej samodzielnie wykonuje następujące prace domowe: sprzątanie, pranie, opieka nad dziećmi, przygotowywanie posiłków, zmywanie, zakupy, opieka nad dorosłymi. Co więcej ok. 80% deklaruje, że poza wymienionymi pracami przygotowuje przetwory, prasuje, myje okna, załatwia sprawy urzędowe oraz opiekuje się zwierzętami."
I co spisałaś co miałaś spisac?

Ty żartjesz z tymi badaniam????????? wow... jestem w szoku..

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
"Dla dzisiejszych trzydziestoletnich mężczyzn partnerstwo w teorii powinno być naturalnym układem, czasem jednak brakuje im praktycznego wzorca, bo z domu wynieśli obraz matki w kuchni. Wtedy wiele zależy od ich partnerek – jeśli będą się łudzić, że brudne naczynie w zlewie są ogólnie znanym sygnałem nakazującym ich umycie – gorzko się zawiodą. Trzeba oczyścić kanał komunikacyjny z partnerem ze wszelkich szumów i z jasnym wskazaniem, zachowując kontakt wzrokowy, określić cel wymaganego działania. Następnie zademonstrować metody i powtórzyć, a potem nie poprawiać – nawet jeśli palce nas świerzbią – chwalić i motywować. I tak kilka do kilkunastu razy. Jasno i zwięźle – to klucz do sukcesu.

Nie pomogą ciche utyskiwania, subtelne wskazówki, czy wyczekiwanie domyślności – wszystko to zwykle na nic się nie zdaje."

To wytłuszczone to o mnie i o wieeeelu moich znajomych.

A tu się popłakałam ze śmiechu...
"I jeszcze jedno – partnerstwo nie znaczy wcale bezwzględnie po równo. Trudno dzielić prasowanie na połowę, by każdy cierpiał tak samo."
nie mówiłam, że trzeba mu jasno pwoiedziec przed zadeniem co ma zrobic i tyle..

to ostatatnie zdanieto dla mnie jekis nieporozumienie.. dzielic prasownaie na pół po co? ja prasuje maz np odkurza.. i tyle..

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Tak Kropa racje jest z tym wynoszeniem z domu.. moj mąz może okien nie mył, ale rodzice maja duże gospodarstwo i bylo co robic w terenie. Kobiety robily w domu panowie przy ziemi.
On miał wpojoną jedną mądrą zasadę przez matkę - jak pracjemy to wszyscy jak wypoczywamy tez wszyscy.
I to sie przeniosło na nasze bycie w domu juz razem w małżeństwie..
Podział obowiązków jest od początku
Choć np rzucania skarpet musiałam "oduczyć" ale nikt nie jest doskonały
I jak wiesz mój mąż nie wyobraża sobie sytuacji zebym ja robiła a on miałby lezeć..
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 16:41   #2985
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Kropka, wiesz, poki widać, że i Tobie i jemu zależy, to znaczy, że jednak jest sens próbować
Szczerze mówiąc to ja już jakiś czas nie wiem czy widać i czy zależy. I to wcale nie tylko jego mam na myśli. No nic to, zobaczy się co będzie...

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Co do świadomości, to mam, głęboką, pelną świadomość. Mój mąż wyleczyl mnie z autoagresji, zachowań autodestrukcyjnych, niekontrolowanych wybuchów wściekłości,które kończyły się jazdą do ikei do komplet zastawy stołowej, wymiana szyb w drzwiach, czy choćby kieliszkiem czerwonego wina rozbitym na kremowej ścianie... glupio to zabrzmi, ale czuję się naprawdę kochana i akceptowana, pomimo tego jak okropną jestem osobą. Czego zresztą też mam świadomość.
Mała spowiedź niedobroty.
No święta nie byłaś, kochana, nie byłaś. Naprawdę masz szczęście do faceta. To dobrze. To się musi jakoś wszystko równoważyć.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Kochana nie jestem obcykana Staram sie wiedzieć jak coś zdobywam co wkoło się znajduje ale też nie wszytsko pamiętam... takie tylko pozory stwarzam
Coś o wiedzy i mądrości było wczoraj, pamiętasz? Każdy coś tam swojego sobie wie. I to nie znaczy, że drugi... no wiesz.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
I co spisałaś co miałaś spisac?
Zarys sobie ledwie zrobiłam na razie.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Ty żartjesz z tymi badaniam????????? wow... jestem w szoku..
Ja mam sporo takich statystycznych znajomych, które mi się często wypłakują, więc... nie jestem w szoku, bo wiem, że tak jest.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
nie mówiłam, że trzeba mu jasno pwoiedziec przed zadeniem co ma zrobic i tyle..
Ja to już też wiem. To prosty gatunek.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
to ostatatnie zdanieto dla mnie jekis nieporozumienie.. dzielic prasownaie na pół po co? ja prasuje maz np odkurza.. i tyle..

To była tylko odp. na potencjalne pytanie czytelnika: jak to podzielić. Żartobliwa, bo jak widać to się tak nie da po prostu na pół.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
I jak wiesz mój mąż nie wyobraża sobie sytuacji zebym ja robiła a on miałby lezeć..
Różnica jest taka, że Twój wstanie i będzie robił, a mój powie do mnie: połóż się też.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 17:29   #2986
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc to ja już jakiś czas nie wiem czy widać i czy zależy. I to wcale nie tylko jego mam na myśli. No nic to, zobaczy się co będzie...
no i tu jest kłopot.. sądzę, że póki nie posiądziesz tej wiedzy może być trudno..


Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Coś o wiedzy i mądrości było wczoraj, pamiętasz? Każdy coś tam swojego sobie wie. I to nie znaczy, że drugi... no wiesz.
hehe było wiem wiem dzieki..


Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Zarys sobie ledwie zrobiłam na razie.
a ja już przebieram nóżkami z niecierpliwości..

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ja mam sporo takich statystycznych znajomych, które mi się często wypłakują, więc... nie jestem w szoku, bo wiem, że tak jest.
Szczerze? ja nie bardzo znam takie kobiety..

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
To była tylko odp. na potencjalne pytanie czytelnika: jak to podzielić. Żartobliwa, bo jak widać to się tak nie da po prostu na pół.
a jak żartobliwa odpowiedz to co inszego..

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Różnica jest taka, że Twój wstanie i będzie robił, a mój powie do mnie: połóż się też.
Zgadza sie.. dlatego ja mam łatwiej.. Dzis Mąż zrobił sobie pobudke po 9.. poleciał do sklepu, zrobił śniadanko, obudził mnie, podał do łózka.. potem podał tabletki bo mnie łeb napierniczał.. zaczął myć okna.. mnie głowa przestała boleć więc tez zaczęłam sprzatać.. i z tego rozczulenia nad jego pracowitością umyłam jedno okno sama kurka.. chyba przestałam miec lek wysokości!
teraz On zmywa ja muszę jeszcze posprzatać balkon i umyć podłogę w kuchni i łazience - a potem mamy wieczór, wino i spokój Tak jest super
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 19:26   #2987
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cześć Dziewczyny, idę poczytać, co u Was.
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 19:44   #2988
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny, idę poczytać, co u Was.

Aniu
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:29   #2989
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Zalukałam do Was na chwilkę i padam do wyrka, bo ledwie żyję.

Po pracy zakupy, zrobiliśmy (tak, my ) obiad i poszliśmy na spacer. A potem nawiedziła mnie koleżanka z laptopem, na którym coś ciekawego znalazła. Mąż mój przesznupał i teraz testuje owo dziwo.
Małżonek żonie program szpiegujący na laptopa założył jak się okazuj i sobie czyta co ta pisze. Programik czyta pracę klawiatury i zapisuje dane w plikach ukrytych w folderze jakiejś gry, zainstalowanej dla picu.

To jest wesołe życie.

__________

Nakichałam się dziś, że szok. Nosek mnie boli.

Miłego! Buziaki!

Ps. A figa, nie będę spać, bo za godz. leci "Ósmy pasażer Nostromo".
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2009-04-04 o 20:32
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-04, 20:32   #2990
czarnulkax
Zakorzenienie
 
Avatar czarnulkax
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Hello

Jakie statystyki Niestety, często to jest prawdą. I zgadzam się, bardzo często to się wynosi z domu. Mnie zawsze uczono, że mam patrzeć, jak mój potencjalny kandydat na chłopaka traktuje swoją matkę, jak również, jak jego ojciec traktuje swoją żonę. Niestety w większości przypadków to się sprawdza Choć, jak wiadomo, są wyjątki. Czasem chłopak widzi, że to co ma w domu, nie jest dobre i chce na przekór, chce być całkiem inny.
Hihi muszę się przyznać, że chyba jestem pod tym względem podobna. Pomijając rzucanie talerzami itd. aż tak to u mnie nie wygląda. Jednak Twoje słowa: "nie będziesz mi rozkazywał, nie jestem Twoją slużącą, sprzątaczką, kucharką, praczką i prasowaczką" - jak bym słyszała siebie. Ja uważam, że w związku powinna być równość, nie chodzi mi o to co przytoczyła Kropka z artykułu "dzielić prasowanie na pół... itd", tylko by mój mężczyzna też czasem coś zrobił w domu,a nie czekał na to aż ja to zrobię.

W zeszłym roku wynajmowałam mieszkanie z parą. Ona studiowała dziennie, on zaocznie. On siedział po całych dniach na mieszkaniu, nic nie robił, kompletnie, ona wracała z uczelni koło 17, zmęczona po całym dniu siedzenia na uczelni i robiła mu obiad. Później wołała go po kilka razy by w końcu przyszedł jeść, a on mówił za chwile, bo grał w coś na komputerze. Kiedy któregoś dnia zobaczyłam ją z workiem śmieci już w ogóle oniemiałam Myślałam, że chociaż to w ich związku robi on.

Edytowane przez czarnulkax
Czas edycji: 2009-04-04 o 20:33
czarnulkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:35   #2991
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Zalukałam do Was na chwilkę i padam do wyrka, bo ledwie żyję.

Po pracy zakupy, zrobiliśmy (tak, my ) obiad i poszliśmy na spacer. A potem nawiedziła mnie koleżanka z laptopem, na którym coś ciekawego znalazła. Mąż mój przesznupał i teraz testuje owo dziwo.
Małżonek żonie program szpiegujący na laptopa założył jak się okazuj i sobie czyta co ta pisze. Programik czyta pracę klawiatury i zapisuje dane w plikach ukrytych w folderze jakiejś gry, zainstalowanej dla picu.

To jest wesołe życie.

__________

Nakichałam się dziś, że szok. Nosek mnie boli.

Miłego! Buziaki!

Ps. A figa, nie będę spać, bo za godz. leci "Ósmy pasażer Nostromo".
Z tą koleżanką to poprostu

biedny nochalek
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:38   #2992
czarnulkax
Zakorzenienie
 
Avatar czarnulkax
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

A to mój rudzielec
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg rudy0.jpg (51,0 KB, 5 załadowań)

Edytowane przez czarnulkax
Czas edycji: 2009-04-04 o 20:40
czarnulkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:47   #2993
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez czarnulkax Pokaż wiadomość
W zeszłym roku wynajmowałam mieszkanie z parą. Ona studiowała dziennie, on zaocznie. On siedział po całych dniach na mieszkaniu, nic nie robił, kompletnie, ona wracała z uczelni koło 17, zmęczona po całym dniu siedzenia na uczelni i robiła mu obiad. Później wołała go po kilka razy by w końcu przyszedł jeść, a on mówił za chwile, bo grał w coś na komputerze. Kiedy któregoś dnia zobaczyłam ją z workiem śmieci już w ogóle oniemiałam Myślałam, że chociaż to w ich związku robi on.
Tak mniej więcej wygląda większość znanych mi związków. No, na pewno 2/3.

Cytat:
Napisane przez czarnulkax Pokaż wiadomość
A to mój rudzielec
Śliczności. Mniam. Do zacałowania kot.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:50   #2994
czarnulkax
Zakorzenienie
 
Avatar czarnulkax
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Tak mniej więcej wygląda większość znanych mi związków. No, na pewno 2/3.

Śliczności. Mniam. Do zacałowania kot.
Ja zdecydowanie oczekuję czegoś innego i nie pozwolę, by tak wyglądało kiedyś moje życie.

Dziękuję Typowy kot kanapowy I wredota potrafi tak się schować, że gdyby przez nieuwagę pozwoliło mu się wejść gdzieś w pościel można doznać szoku
czarnulkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:52   #2995
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez czarnulkax Pokaż wiadomość
A to mój rudzielec
Słodki jak cukierki karmelowe, jak moja ruda, do zacałowania
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:53   #2996
czarnulkax
Zakorzenienie
 
Avatar czarnulkax
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Słodki jak cukierki karmelowe, jak moja ruda, do zacałowania
Dziękuję Ja uwielbiam takie rudzielce
czarnulkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:55   #2997
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez czarnulkax Pokaż wiadomość
Dziękuję Typowy kot kanapowy I wredota potrafi tak się schować, że gdyby przez nieuwagę pozwoliło mu się wejść gdzieś w pościel można doznać szoku
Och, ile to razy na kota się kładłam, bo mi pod kołdrę wlazł i tam zasnął. Mój chłop to parę razy mało go nie zdeptał, bo przez łóżko przechodził do okna, a kot był w pościeli.

W łazience był już zamknięty i między drzwiami. Jakby umiał gadać, już by nas dawno do TOZ'u zgłosił.


A teraz już Was żegnam babeczki.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:55   #2998
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Słodki jak cukierki karmelowe, jak moja ruda, do zacałowania

Jestes??? potrzebuje Ci coś rzec..
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:59   #2999
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Jestes??? potrzebuje Ci coś rzec..


Mam się bac??????
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-04, 20:59   #3000
czarnulkax
Zakorzenienie
 
Avatar czarnulkax
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Och, ile to razy na kota się kładłam, bo mi pod kołdrę wlazł i tam zasnął. Mój chłop to parę razy mało go nie zdeptał, bo przez łóżko przechodził do okna, a kot był w pościeli.

W łazience był już zamknięty i między drzwiami. Jakby umiał gadać, już by nas dawno do TOZ'u zgłosił.


A teraz już Was żegnam babeczki.
U mnie to wygląda podobnie

W takim razie miłego
czarnulkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:45.