2009-04-04, 09:03 | #2971 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Pojechał odwieźć swoją mamuśkę, ona mieszka w innym mieście i został na noc, żeby nad ranem odebrać swoją siostrę i siostrzeńca. Już jest, wrócił ok. 6, nie kładł się spać tylko zamknął się w naszym komputerowym pokoiku. A ja wstałam, nie wiedziałam, że jest w domu I zaczęłam robić sobie śniadanie. Zdradził go telefon, który zadzwonił, a ja .... zgłupiałam Myślę - no przecież nie mógł zostawić telefonu, bo dzwonił do mnie. I dopiero zajrzałam do pokoju, a tam mój mąż siedzi No taki numer mi wywinął
Cytat:
Krpko - teraz trudny czas dla alergików się zbliża. mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy miłej soboty. Ja zmykam poóc mamie w porządkach - okna i te sprawy. Czarnukla - pokaż kocura |
|
2009-04-04, 09:28 | #2972 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Nienawidzę nie wiedzieć co się ze mną dzieje. Aaaa psik. :/ |
|
2009-04-04, 09:46 | #2973 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Witaj w klubie...
Jak sobota w pracy? Ja sobie siedzę na fotelu ze świeżą kawką z ciśnieniówki i przeglądam sztuczną biżyterie, "plinując" porzadku
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2009-04-04, 10:38 | #2974 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Sobota w pracy leniwie, jak zwykle w sobotę, zupełnie nie chce mi się pracować.
Zamknęłam cholerny przetarg, napisałam ładne pismo do ZUS i powoli zabieram się za wypłatę za moich fizoli. Ale naprawdę powoli... Chcę na słońceeeee! ---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- Tak mi się coś przypomniało... Wczoraj miałam rozmowę z Kulbitkiem o sprawach domowych i dziś sobie z rana przetrzepałam net poszukując informacji na temat. Oto co znalazłam. "Badania przeprowadzone w latach 2000 - 2004 przez polskich naukowców wskazują na to, że 90% kobiet prócz pracy zawodowej samodzielnie wykonuje następujące prace domowe: sprzątanie, pranie, opieka nad dziećmi, przygotowywanie posiłków, zmywanie, zakupy, opieka nad dorosłymi. Co więcej ok. 80% deklaruje, że poza wymienionymi pracami przygotowuje przetwory, prasuje, myje okna, załatwia sprawy urzędowe oraz opiekuje się zwierzętami." |
2009-04-04, 10:42 | #2975 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2009-04-04, 10:50 | #2976 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Zarąbiste, nie? To i tak mało, jak się tak porozglądam to mi więcej wychodzi.
A Ty się nie śmiej, tylko mi tu lekcje dawaj. To mi się podoba... "Dla dzisiejszych trzydziestoletnich mężczyzn partnerstwo w teorii powinno być naturalnym układem, czasem jednak brakuje im praktycznego wzorca, bo z domu wynieśli obraz matki w kuchni. Wtedy wiele zależy od ich partnerek – jeśli będą się łudzić, że brudne naczynie w zlewie są ogólnie znanym sygnałem nakazującym ich umycie – gorzko się zawiodą. Trzeba oczyścić kanał komunikacyjny z partnerem ze wszelkich szumów i z jasnym wskazaniem, zachowując kontakt wzrokowy, określić cel wymaganego działania. Następnie zademonstrować metody i powtórzyć, a potem nie poprawiać – nawet jeśli palce nas świerzbią – chwalić i motywować. I tak kilka do kilkunastu razy. Jasno i zwięźle – to klucz do sukcesu. Nie pomogą ciche utyskiwania, subtelne wskazówki, czy wyczekiwanie domyślności – wszystko to zwykle na nic się nie zdaje." To wytłuszczone to o mnie i o wieeeelu moich znajomych. A tu się popłakałam ze śmiechu... "I jeszcze jedno – partnerstwo nie znaczy wcale bezwzględnie po równo. Trudno dzielić prasowanie na połowę, by każdy cierpiał tak samo." Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-04-04 o 10:55 |
2009-04-04, 10:57 | #2977 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Teraz natomiast, przyklad z dzisiaj, dostalam śniadanie i kubek kawy "do lóżka", a scislej na fotel, na którym siedzę i się leniwię, obiady gotuję raz na 2-3tygodnie, ze sprzątania tylko podlogi, bo to lubię robić - odkurzenie i umycie podłogi jest niemalże przyjemne - lazienka, blaty, toaleta - to robi mąż, bo przecież jego żona nie będzie sedesu szorować, on jest od tego... wieelkie sprzątania i okna razem, ale wtedy to jest frajda wspólnego sprzątania, a nie "o boże, te okna" i z mojego doświadczenia wynika, że jak zostalo facetowi zakorzenione, że on nie jest od sprzątania, ale od bycia szanownym panem i wladcą, to żadne czyszczenie kanałów komunikacyjnych między partnerami nic nie da, a jeśli da to czasowo Przykre, ale prawdziwe. Przynajmniej dla mnie. Teoretycznie podobno można "wychować se chłopa", ale jak to wygląda w praktyce to nie wiem. No i jeszcze trzeba podiwedziec, że nie każdy facet, który mieszkał z rodzicami to taki pan i władca, co to sobie sam skarpetek nie znajdzie, jak mu kobieta nie poda albo nie wypije herbaty, bo nie ma czystych szklanek, to raczej kwestia wychowania chyba.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2009-04-04, 11:11 | #2978 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Brat mojego ojca nauczył się na emeryturze, nagle sprząta, gotuje (i to świetnie), a co dziwniejsze lubi się bawić w kuchni. Wcześniej wszystko robiła żona, on był od remontów i karcenia dzieci. Co do wychowania to w przypadku mojego chłopa, w ogóle nie ma tego słowa. On nie był wychowywany, on był co najwyżej karany, krytykowany i pouczany. I różnie bym mogła nazwać jego matki stosunek do syna, ale na pewno nie "chowała" go na pana i władcę. Na pewno wiele mężczyzna wynosi z domu i jak go tam nie nauczą, to jest ciężko. Inna sprawa, że kobieta potrafi tu wiele spieprzyć. Sama znam przypadki, gdzie facet umiał coś z domu, a kobieta mu tak z miłości dogadzała, że przestał robić cokolwiek i nawet te właśnie skarpetki podnosić i już 30 lat żyje w przekonaniu, że jak on je zdejmie przed tv wieczorem, to one same do kosza na pranie idą, a potem się piorą, suszą i chowają, bo on je przecież rano czyste z szuflady wyjmuje. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-04-04 o 11:13 |
|
2009-04-04, 11:23 | #2979 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Zadne z tych podejść nie jest zdrowe, a wynika z chorych ukladów między rodziami oraz wzorców jakie pokazali... To nigdy nie jesty proste
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2009-04-04, 11:33 | #2980 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Rzecz w tym, że to wszystko wiem i czasem nie umiem problemu ugryźć, nie wiem z której strony, bo mam świadomość, że nakaz, wymóg czy krzyk sprawi efekt dokładnie odwrotny. I też ja mu wcale nie kazałam. Ja tylko grzecznie i spokojnie objaśniłam, że albo będę miała normalny dom z podziałem obowiązków, z komunikacją i szacunkiem wobec siebie - z nim, albo z kimś innym. Po prostu. Cytat:
Ale to tak już jest, w jednych się rodzi bunt, inni się poddają przyjętym i opatrzonym obyczajom. Swoją drogą - masz szczęście, że masz takiego chłopa. Gdybyś trafiła na tak zawziętego cietrzewia jak Ty, miałabyś w domu wojnę przez 365 dni w roku. |
||
2009-04-04, 11:51 | #2981 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Cytat:
Hahahaha, kropka, wczoraj w łóżku mój mąż mnie przytulił i zapytał czy mam świadomość, że jest najlepszym mężem na świecie, bo z tym moim diabelskim charakterkiem, to nawet najwiętszy by się poddal i spasował Podejrzewam, że z osobą taką jak ja to bym życ nie umiala, bo byśmy sie, doslownie, wykończyli
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
||
2009-04-04, 12:04 | #2982 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Że nie jest proste to wiem niestety, oj wiem, każdego dnia widzę jak nie-proste to jest. Cytat:
|
||
2009-04-04, 12:09 | #2983 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Co do świadomości, to mam, głęboką, pelną świadomość. Mój mąż wyleczyl mnie z autoagresji, zachowań autodestrukcyjnych, niekontrolowanych wybuchów wściekłości,które kończyły się jazdą do ikei do komplet zastawy stołowej, wymiana szyb w drzwiach, czy choćby kieliszkiem czerwonego wina rozbitym na kremowej ścianie... glupio to zabrzmi, ale czuję się naprawdę kochana i akceptowana, pomimo tego jak okropną jestem osobą. Czego zresztą też mam świadomość.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2009-04-04, 13:42 | #2984 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Witam ja póki co jestem od rana mocnooo zajęta Tylko na moment do was kukam
Cytat:
Kichająco..? nie dobrze.. Cytat:
Cytat:
Ty żartjesz z tymi badaniam????????? wow... jestem w szoku.. Cytat:
to ostatatnie zdanieto dla mnie jekis nieporozumienie.. dzielic prasownaie na pół po co? ja prasuje maz np odkurza.. i tyle.. ---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ---------- Tak Kropa racje jest z tym wynoszeniem z domu.. moj mąz może okien nie mył, ale rodzice maja duże gospodarstwo i bylo co robic w terenie. Kobiety robily w domu panowie przy ziemi. On miał wpojoną jedną mądrą zasadę przez matkę - jak pracjemy to wszyscy jak wypoczywamy tez wszyscy. I to sie przeniosło na nasze bycie w domu juz razem w małżeństwie.. Podział obowiązków jest od początku Choć np rzucania skarpet musiałam "oduczyć" ale nikt nie jest doskonały I jak wiesz mój mąż nie wyobraża sobie sytuacji zebym ja robiła a on miałby lezeć..
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
||||
2009-04-04, 16:41 | #2985 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Cytat:
No święta nie byłaś, kochana, nie byłaś. Naprawdę masz szczęście do faceta. To dobrze. To się musi jakoś wszystko równoważyć. Cytat:
Zarys sobie ledwie zrobiłam na razie. Ja mam sporo takich statystycznych znajomych, które mi się często wypłakują, więc... nie jestem w szoku, bo wiem, że tak jest. Cytat:
Cytat:
To była tylko odp. na potencjalne pytanie czytelnika: jak to podzielić. Żartobliwa, bo jak widać to się tak nie da po prostu na pół. Różnica jest taka, że Twój wstanie i będzie robił, a mój powie do mnie: połóż się też. |
|||||
2009-04-04, 17:29 | #2986 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Cytat:
a ja już przebieram nóżkami z niecierpliwości.. Cytat:
Cytat:
Cytat:
teraz On zmywa ja muszę jeszcze posprzatać balkon i umyć podłogę w kuchni i łazience - a potem mamy wieczór, wino i spokój Tak jest super
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|||||
2009-04-04, 19:26 | #2987 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cześć Dziewczyny, idę poczytać, co u Was.
|
2009-04-04, 19:44 | #2988 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
2009-04-04, 20:29 | #2989 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Zalukałam do Was na chwilkę i padam do wyrka, bo ledwie żyję.
Po pracy zakupy, zrobiliśmy (tak, my ) obiad i poszliśmy na spacer. A potem nawiedziła mnie koleżanka z laptopem, na którym coś ciekawego znalazła. Mąż mój przesznupał i teraz testuje owo dziwo. Małżonek żonie program szpiegujący na laptopa założył jak się okazuj i sobie czyta co ta pisze. Programik czyta pracę klawiatury i zapisuje dane w plikach ukrytych w folderze jakiejś gry, zainstalowanej dla picu. To jest wesołe życie. __________ Nakichałam się dziś, że szok. Nosek mnie boli. Miłego! Buziaki! Ps. A figa, nie będę spać, bo za godz. leci "Ósmy pasażer Nostromo". Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-04-04 o 20:32 |
2009-04-04, 20:32 | #2990 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Hello
Jakie statystyki Niestety, często to jest prawdą. I zgadzam się, bardzo często to się wynosi z domu. Mnie zawsze uczono, że mam patrzeć, jak mój potencjalny kandydat na chłopaka traktuje swoją matkę, jak również, jak jego ojciec traktuje swoją żonę. Niestety w większości przypadków to się sprawdza Choć, jak wiadomo, są wyjątki. Czasem chłopak widzi, że to co ma w domu, nie jest dobre i chce na przekór, chce być całkiem inny. Hihi muszę się przyznać, że chyba jestem pod tym względem podobna. Pomijając rzucanie talerzami itd. aż tak to u mnie nie wygląda. Jednak Twoje słowa: "nie będziesz mi rozkazywał, nie jestem Twoją slużącą, sprzątaczką, kucharką, praczką i prasowaczką" - jak bym słyszała siebie. Ja uważam, że w związku powinna być równość, nie chodzi mi o to co przytoczyła Kropka z artykułu "dzielić prasowanie na pół... itd", tylko by mój mężczyzna też czasem coś zrobił w domu,a nie czekał na to aż ja to zrobię. W zeszłym roku wynajmowałam mieszkanie z parą. Ona studiowała dziennie, on zaocznie. On siedział po całych dniach na mieszkaniu, nic nie robił, kompletnie, ona wracała z uczelni koło 17, zmęczona po całym dniu siedzenia na uczelni i robiła mu obiad. Później wołała go po kilka razy by w końcu przyszedł jeść, a on mówił za chwile, bo grał w coś na komputerze. Kiedy któregoś dnia zobaczyłam ją z workiem śmieci już w ogóle oniemiałam Myślałam, że chociaż to w ich związku robi on. Edytowane przez czarnulkax Czas edycji: 2009-04-04 o 20:33 |
2009-04-04, 20:35 | #2991 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
biedny nochalek
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
2009-04-04, 20:38 | #2992 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
A to mój rudzielec
Edytowane przez czarnulkax Czas edycji: 2009-04-04 o 20:40 |
2009-04-04, 20:47 | #2993 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Śliczności. Mniam. Do zacałowania kot. |
|
2009-04-04, 20:50 | #2994 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
Dziękuję Typowy kot kanapowy I wredota potrafi tak się schować, że gdyby przez nieuwagę pozwoliło mu się wejść gdzieś w pościel można doznać szoku |
|
2009-04-04, 20:53 | #2996 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
|
2009-04-04, 20:55 | #2997 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
W łazience był już zamknięty i między drzwiami. Jakby umiał gadać, już by nas dawno do TOZ'u zgłosił. A teraz już Was żegnam babeczki. |
|
2009-04-04, 20:55 | #2998 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Jestes??? potrzebuje Ci coś rzec..
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
2009-04-04, 20:59 | #3000 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Sabat Czarownic :) - część II
Cytat:
W takim razie miłego |
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:45.