2009-04-07, 18:56 | #691 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 593
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Przy sprawdzaniu szwów, zauważyłam, że Tosiek ma opuchniętą mosznę po zabiegu. Nie jest ona zbyt mocno opuchnięta, ale na tyle że opuchlizna jest widoczna.
Czy to jest normalne, czy dzieje się coś złego? |
2009-04-07, 19:00 | #692 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Czyli to tylko "chwyt marketingowy" albo hodowla od siedmiu boleści...
W sumie to nie zależy mi na rasowym, ale mając takiego mam więcej pewności do tego, jaki duży urośnie. Dobrze, że nie muszę teraz, na "hop", podejmować decyzji. Wkrótce pojadę do Szczecina i tam się rozejrzę. |
2009-04-07, 19:07 | #693 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
uUuAsissuUu a moze adopcja króliczka? nie myślalas o tym?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-04-07, 19:14 | #694 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Niuta - czy chodzi o cos takiego jak w tym temacie: http://forum.kroliki.net/topics23/5305.htm (gdzies tak od polowy strony)? Mozesz sobie poczytac.
|
2009-04-07, 19:23 | #695 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 593
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
Chyba jednak przejdziemy się jutro do weta, bo się martwię, że coś może być nie tak |
|
2009-04-07, 19:27 | #696 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Myślałam, myślałam. Tylko z moich okolic nie ma ogłoszeń. Na dojazd trzeba by było przeznaczyć ok. 3-4 godzin w 1 stronę(Poznań itp.) Z drugiej strony, chyba każdy pragnie mieć zwierzątko od małego i go uczyć korzystania z kuwetki .
Ale myślę, że w przyszłości chciałabym mieć towarzysza dla królika i może wtedy bym adoptowała. Wiedziałabym już jak smakuje wychowanie malucha... |
2009-04-07, 19:29 | #697 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
maluchy tez sie trafiaja do adopcji takie zupelnie malutkie (np jak uratuja cięzarna samice) wiec wszystko mozliwe
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-04-07, 19:37 | #698 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Ale to chyba bardzo rzadki przypadek...No cóż. Będę śledziła różne ogłoszenia, może akurat takie się trafi.
|
2009-04-07, 19:54 | #699 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 593
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
uUuAsissuUu radziłabym ostrożnie z tymi maluchami, w sklepach zoologicznych w których sprzedawcy są nastawieni na zysk, a nie na dobro zwierząt, są całkiem malutkie króliczki, zbyt wcześnie zabrane od matki co może skończyć się śmiercią zwierzaka...
|
2009-04-07, 20:02 | #700 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
nie ma sensu tego pisać bo inni i tak wiedza lepiej i zrobią po swojemu
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol |
2009-04-07, 20:15 | #701 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
A mi się wydaje, że jest sens.
Wiem, że nie nalezy kupowa za małych krolików itp. Przeczytałam prawie cały watek od 1 części i ten temat był wieeele razy poruszany. Dlatego tez patrząc dzisiaj na zwierzęta w zoologu powiedziałam koleżance że one są za małe na to żeby byc w tym miejscu itp. a ona mi odpowiedziała, że może one są małe, bo po małych rodzicach i że jestem przewrażliwiona. W każdym razie ja takich maluchów kupowac nie będę. Nie jestem tez taka głupia, żeby brac malucha a ten albo zaraz zdechnie, albo bedzie co chwile chorował.nie mowię też, że mój przyszły kicek na pewno nie bedzie chrował, bo tego przewidziec się nie da.. Dobra nie będę przekonywac was, że mam równo pod sufitem bo |
2009-04-07, 20:29 | #702 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol |
|
2009-04-08, 06:06 | #703 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
A jestem z Bydgoszczy. Wiem, że polecany jest wet w Toruniu, ale ja jestem w zaawansowanej ciąży i nie mam siły siedzieć pół dnia w poczekalni.
__________________
Z charakteru to ja Ruda jestem Edytowane przez olka222 Czas edycji: 2009-04-08 o 06:13 |
|
2009-04-08, 06:38 | #704 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
A no tak dziewczyny z tych regionów bardzo polecają dr Krawczyka z Torunia
Skoro tak to trzeba czekać co wyjdzie z tym laboratorium. |
2009-04-08, 07:48 | #705 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Ja z królasami
__________________
Nie mogłem w to uwierzyć, lecz Ty wiedziałaś już, Że to śmierć odwiedziła nasz dom. I krzyczałem - nie zabieraj Jej, Zostaw Małą, zostaw proszę cię, Ale ona tylko uśmiechnęła się, mówiąc - ma już tylko mnie... Edytowane przez kukis Czas edycji: 2009-04-08 o 07:49 |
2009-04-08, 09:16 | #706 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
kukis ja Cie nie widze na zdjeciu
ja tez widzialam w Szczecinie kiedys ucholka z tatuazem na uszku, to chyba tez z hodowli, to moze jednak sprzedaja w zoologach . co do malych, to nigdy nie wiadomo ile maja, bo nie ma na to zadnych swiadectw, Julka kupowalam, to juz nie byl tak maly, a nie wyrosl na duzego. mi to najbardziej szkoda, ze takiego malucha kupuje sie samego i potem on taki bida nie ma do kogo sie tulic jak tam, pierwszego wzielismy chyba za malego, bo krotko byl u nas artykul do poczytania: http://wiadomosci.onet.pl/2700,19491...e_lokalne.html jak zwykle dziwne prawo i tyle Niuta mam nadzieje, ze z ta moszna wszystko dobrze, a gorąca moze jest? wczoraj dopiero wpadlam na pomysl jak Sarze zobaczyc blizne, czy ok, bo P. sprawdzal, ale ja jakos nie moglam, bo ona zaraz wierzga i tylko zawsze macalam, podlozylam lusterko pod brzuch i wszytsko ladnie, uff. tat powiedzial, ze mecze zwierzeta, bo taka natura, ja mowie, jaka, ze maja miec za kazda cieczka dzieci i co potem, i takie maja podejscie ludzie, nic nie rozumieja i to ja jestem najgorsza i tyle. W ogole nie maja pojecia, ze sa schroniska chyba i Domy Dziecka tez Bylam wczoraj u cicoci, bo wrocila od babci, taka zmeczona, ale sie porobilo, spac przez to nie moge
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2009-04-08, 11:34 | #707 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 593
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Zaraz wychodzimy do lecznicy, bo boję się że coś może być nie tak z tą opuchlizną.
Groszku nie mam pojęcia czy jest gorąca, bo Tosiek nie pozwala się w tym miejscu dotknąć. Nawet zobaczyć się nie pozwala, strasznie wierzga nogami, ale wczoraj jakimś cudem mi się udało zobaczyć, chociaż przypłaciłam to podrapaną do krwi dłonią.... Edytowane przez niuta91 Czas edycji: 2009-04-08 o 11:36 |
2009-04-08, 12:34 | #708 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
no, ale mam nadzieje, ze bedzie ok, kroliki nie lubia jak sie i tam zaglada
ja dopiero wrocilam, upal jest niemilosierny, byl w urzedzie to oczywiscie prawie godzine czekalam na pania , ale przepraszala i mowila, ze nie byla na "kawce" teraz to juz mi sie nic nie chce, bym sie polozyla pod palma , z mrozona kawa z lodami
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2009-04-08, 12:44 | #709 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 593
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Właśnie wrócilismy, Antoś miał krwiaka, dlatego to tak nabrzmiało
Ale został usunięty i dostał antybiotyk... |
2009-04-08, 12:58 | #710 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
dobrze, ze szybko zobaczylas, biedaczek, ale juz chyba bedzie dobrze
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2009-04-08, 13:39 | #711 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Olka222 ja mogę Ci polecić weta na Grzymały Siedleckiego, chodzę tam z moim króliczkiem i myślę, że oni tam znają się na rzeczy. Jest to wet z polecenia króliczego forum.
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2009-04-08, 14:13 | #712 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Niuta widac jakas jestes troskliwą włascicielka ze szybko takie cos wykryłas
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-04-08, 17:17 | #713 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Do ciebie nie piszę więc nie zaczynaj znowu ze mną bo nie mam ochoty na dziecinne przekomarzanie się z tobą. Dziewczyna ma problem a ja mam prawo jej pomóc.
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2009-04-08, 20:48 | #714 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Chmurka ma jakiegoś guzka pod skórą na brzuchu
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol |
2009-04-08, 21:17 | #715 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 593
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Ismenkusia, to wcale nie musi oznaczać nic złego
Najlepiej jak najszybciej będzie to możliwe pójdź z nią do weta i zobaczysz wszystko będzie dobrze Jestem w szoku. Antoś chodząc po domu idzie załatwiać się do klatki do kuwety |
2009-04-08, 21:24 | #716 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Mam do was pytanie[kolejne]. Czy lepiej jest mieć najpierw lewka a później ewentualnie baranka czy na odwrót? Bo nie wiem jak to by było. Gdyby pierwszy był lew to baranek by wiedział, że jest tamten był pierwszy i nie wypada "podskoczyć" [wg. mnie- nie wiem może się mylę]. Z kolei z drugiej strony gdyby baranek był wcześniej to mógłby ustawić małego, ale ja bym się bała gdyby ten się wkurzył czy by go nie zgniótł.
A może nie ma żadnej różnicy? Edytowane przez uUuAsissuUu Czas edycji: 2009-04-08 o 21:28 |
2009-04-08, 21:30 | #717 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 593
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
Nie miałam nigdy dwóch królików więc nie wiele na ten temat wiem, ale sporo czytałam i uważam, że zaprzyjaźnianie wcale do łatwych nie należy. Może zanim zdecydujesz się na drugiego poczytaj sobie np. na forum o zaprzyjaźnianiu królików? Swoją droga to dalekie masz plany, skoro myslisz już o drugim króliku nie mając jeszcze pierwszego |
|
2009-04-08, 21:53 | #718 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
To nie jest pewniak co do drugiego krolika. Po prostu tak się dzisiaj zastanawiałam...
Dzięki za odpowiedź. Edytowane przez uUuAsissuUu Czas edycji: 2009-04-08 o 21:57 |
2009-04-09, 06:29 | #719 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
Niestety okazało się, że nie ma labolatorium, które mogłoby wykonać test, który jednoznacznie wskazywałby na promienicę, to rzadka choroba i może byc wywołana przez różne bakterie. Antybiotyk, który kicek dostawał na oskrzela, zadziałał średnio i nie było wyjścia trzeba było mu podać penicylinę. Siedzieliśmy po podaniu w poczekalni i czekaliśmy, czy nie wystapi na nia reakcja uczuleniowa, to się zdarza rzadko, ale się zdarza. Testu juz nie wykonujemy, bo promienice i tak leczy się penicyliną, więc jak ją ma to na to też zadziała. Wet jeszcze raz obejrzał pyszczek i znalazł rope przy ząbkach. W sobotę znowu na penicylinę. 8 lat temu jak pojechałam pierwszy raz z królikiem do weta, to ten stwierdził" o jaki ładny króliczek" a później dodał, że królikom nic się nie podaje, bo wszystko jest dla nich toksyczne. A wtedy nasz kicek mocno liniał i zapchał się sierścią.
__________________
Z charakteru to ja Ruda jestem Edytowane przez olka222 Czas edycji: 2009-04-09 o 06:40 |
|
2009-04-09, 06:53 | #720 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
No, ale zobaczymy. Mam nadzieje, że króliczek wyzdrowieje ---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ---------- Przeczytaj ten wątek. Tu dziewczyny piszą o wetach w Bydgoszczy i z tego co widzę na Grzymały Siedleckiego jest labolatorium to niedaleko Bełzy. http://forum.kroliki.net/topics35/2515.htm
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:14.