Pytanie o staż - wątek zbiorczy

[ewka.mnk]

Libro, a czy mogłabyś napisaś coś więcej? Czy te ograniczenia zniesiono zupełnie i jedynym kryteriu jest np. wiek, czy może tylko wydłużono okres pracy z 3 miesięcy na więcej?

[joanna_k]

Napisane przez libra.a

UWAGA! UWAGA! 5 grudnia weszło w życie rozporządzenie, które zniosło kryterium braku doświadczenia przy kierowaniu młodych osób bezrobotnych na staże.
Tak więc możesz starać się o staż.
Matko jedyna, jak to trzeba wszystko śledzić

Libra mam do Ciebie pytanie,bo widzę że jesteś zorientowana,a ja przed wszczęciem wojny w UP,chciałabym się upewnić co do jednej kwestii.Otóż w tym roku skończyłam studia.Zarejstrowałam się w UP.Po kilku tygodniach na moją prośbę skierowali mnie na kurs.Niby wszystko fajnie,ale jak się okazało,nie zostałam zarejstrowana jako absolwentka i tym samym nie wciągnięto mnie do programu "Twój pewny start" (dla absolwentów).Po skończeniu kursu upomniałam się o to,ale Pani mnie zbyła mówiąc,że nie ma wolnych miejsc ,a pozatym skończyłam kurs i liczę się jako normalna bezrobotna i nie mogę korzystać ze specjalnych ofert .Teraz obawiam się,że jak znajdę staż,to UP może nie wyrazić mi na niego zgody,bo o staże mogą się ubiegać osoby z tego programu.Może się mylę?Może każdy kto znajdzie staż,zostanie na niego skierowany,nie zależnie od tego czy jest w jakimś programie czy nie.Niby spełniam warunki,jestem absolwentką.Nie mam już siły

[_Roxi]

Napisane przez smerfeta01

może któraś z was odbywa jeszcze staż w jakimś ciekawym miejscu i mogłaby się z nami podzielić wrażeniami

a ja się pochwalę !! w piątek skończyąłm staż, a dziś zaczęłam pracę na etacie !!! na razie mam do końca marca, liczę jednak na dłużej bo i ja i firma jest zadowolona

[agulla]

a ja mam takie małe pytanko, bo jutro wybieram sie do urzędu. Pracowalam przez miesiąc, miałam umowe o dzieło ma czas określony i teraz chce sie znowu zarejstrowac w urzedzie i starać o staż, tylko własnie nie wiem czy przy rejestracji jest potrzebna kopia umowy z poprzedniego miejsca pracy, bo ja jej nie dostałam ??

Napisane przez ewka.mnk

Libro, a czy mogłabyś napisaś coś więcej? Czy te ograniczenia zniesiono zupełnie i jedynym kryteriu jest np. wiek, czy może tylko wydłużono okres pracy z 3 miesięcy na więcej?

nio i równiez podpinam sie pod pytanko ewki

[agulla]

Roxi gratulacje

[bluegirl]

Napisane przez _Roxi

a ja się pochwalę !! w piątek skończyąłm staż, a dziś zaczęłam pracę na etacie !!! na razie mam do końca marca, liczę jednak na dłużej bo i ja i firma jest zadowolona

ale masz fajnie, ta sama praca, Ci sami ludzie tylko pieniadze wieksze
ja tez złożyłam podanie o przyjecie na etat ale nie wiem co z tego wyjdzie i czy dam radę, bo czasem jest ciężko, ale jestem dobrej myśli, bo kasa mi potrzebna
chce sobie aparat orto założyć, wesele kuzynki w przyszłym roku, mam nadzieję że starszą nie będę już w święta będą zaręczyny i mojego brata wesele tez może w przyszłym roku, bo zareczyny latem będą więc kasy pójdzie a i szkoła do tego 1000zł za kwartał

[libra.a]

Napisane przez ewka.mnk

Libro, a czy mogłabyś napisaś coś więcej? Czy te ograniczenia zniesiono zupełnie i jedynym kryteriu jest np. wiek, czy może tylko wydłużono okres pracy z 3 miesięcy na więcej?

W nowym rozporządzeniu kryterium to zostało całkowicie zniesione, tak więc pozostaje tylko kwestia wieku. Jednak myślę, że każdy PUP będzie wprowadzał jakieś swoje wewnętrzne ustalenia (np. dodatkowe kryteria ustalone na radzie zatrudnienia), żeby się bajzel nie zrobił.

[libra.a]

Napisane przez joanna_k

Libra mam do Ciebie pytanie,bo widzę że jesteś zorientowana,a ja przed wszczęciem wojny w UP,chciałabym się upewnić co do jednej kwestii.Otóż w tym roku skończyłam studia.Zarejstrowałam się w UP.Po kilku tygodniach na moją prośbę skierowali mnie na kurs.Niby wszystko fajnie,ale jak się okazało,nie zostałam zarejstrowana jako absolwentka i tym samym nie wciągnięto mnie do programu "Twój pewny start" (dla absolwentów).Po skończeniu kursu upomniałam się o to,ale Pani mnie zbyła mówiąc,że nie ma wolnych miejsc ,a pozatym skończyłam kurs i liczę się jako normalna bezrobotna i nie mogę korzystać ze specjalnych ofert .Teraz obawiam się,że jak znajdę staż,to UP może nie wyrazić mi na niego zgody,bo o staże mogą się ubiegać osoby z tego programu.Może się mylę?Może każdy kto znajdzie staż,zostanie na niego skierowany,nie zależnie od tego czy jest w jakimś programie czy nie.Niby spełniam warunki,jestem absolwentką.Nie mam już siły

Po pierwsze to w obowiązującej ustawie nie ma już terminu "absolwent", więc myślę, że to taka robocza nazwa Twojego PUPu do realizowanego przez nich programu.
Uważam, że cała sprawa rozbija się o pieniądze czy raczej ich niedobór. Zostałaś skierowana na kurs (miałaś też pewnie stypendium szkoleniowe) i dlatego kierowanie Cię teraz na staż jest niesprawiedliwe (że tak to nazwę) w stosunku do innych bezrobotnych.
Jest jednak inna możliwość - ta , o której piszesz. Możesz próbować znaleźć pracodawcę (lub przedsiębiorcę - to taki, który nie zatrudnia pracowników), który byłby chętny do wzięcia Cię na staż. Wtedy on (nie Ty) skałada wniosek do PUP o zorganizowanie stażu (A Ciebie podaje jako kandydatę). Idealnie byłoby gdyby dodatkowo uprawdopodobnił Twoje zatrudnienie po zakończeniu stażu, wtedy szanse na jego przyznanie wzrastają. Warto jest też przed złożeniem wniosku dowiedzieć się czy PUP dysponuje środkami na jego zorganizowanie, bo jeśli nie, to mimo pozytywnego spojrzenia na inne aspekty, zostanie wydana odmowa ze względu na brak środków. PUP może organizować staż nie tylko ze środków z programu (które jak sądzę są z EFS), ale także z Funduszy Pracy - i to jest to, czego się trzymaj w "walce" z PUP.

[joanna_k]

Napisane przez libra.a

Po pierwsze to w obowiązującej ustawie nie ma już terminu "absolwent", więc myślę, że to taka robocza nazwa Twojego PUPu do realizowanego przez nich programu.
Uważam, że cała sprawa rozbija się o pieniądze czy raczej ich niedobór. Zostałaś skierowana na kurs (miałaś też pewnie stypendium szkoleniowe) i dlatego kierowanie Cię teraz na staż jest niesprawiedliwe (że tak to nazwę) w stosunku do innych bezrobotnych.
Jest jednak inna możliwość - ta , o której piszesz. Możesz próbować znaleźć pracodawcę (lub przedsiębiorcę - to taki, który nie zatrudnia pracowników), który byłby chętny do wzięcia Cię na staż. Wtedy on (nie Ty) skałada wniosek do PUP o zorganizowanie stażu (A Ciebie podaje jako kandydatę). Idealnie byłoby gdyby dodatkowo uprawdopodobnił Twoje zatrudnienie po zakończeniu stażu, wtedy szanse na jego przyznanie wzrastają. Warto jest też przed złożeniem wniosku dowiedzieć się czy PUP dysponuje środkami na jego zorganizowanie, bo jeśli nie, to mimo pozytywnego spojrzenia na inne aspekty, zostanie wydana odmowa ze względu na brak środków. PUP może organizować staż nie tylko ze środków z programu (które jak sądzę są z EFS), ale także z Funduszy Pracy - i to jest to, czego się trzymaj w "walce" z PUP.

Dziękuję za odpowiedź .Czyli jak to u nas bywa,wszystko jest piękne,dopóki tego nie chcemy.

[smerfeta01]

no i jestem chora, wolne od pracy, 4-dniowe L4. A prawdę mówiąc dziwnie się czuję siedząc tak sama w domu, wolałabym chyba iść do pracy

[bluegirl]

jak ja miałam wolne to tez sie dziwnie czułam, ale teraz jak nie pracuje mam takiego lenia że szok, siedze przed kompem albo TV i nic nie robię
mam iśc na zakupy, na pocztę i upiec wuzetke i ciastka ryżowe i nie moge się za to zabrać
a jak Ci idzie praca smerfeta? podoba się? jak pod koniec roku jest? mnóstwo roboty?

[smerfeta01]

praca jest super
faktycznie roboty jest sporo, bo codziennie praktycznie dostaję nowy wpływ, ale z normą dniową wyrabiam
na szczęście teraz wszyscy mają urlopy, więc nie będę tak bardzo do tyłu
atmosfera naprawdę miła ... cieszę się, że tak dobrze trafiłam

[bluegirl]

nie dostałam pracy na etat, niestety złozyłam podanie ale zgłosiło sie wiele osób i mój staż tam odbyty nie dał mi tej pracy
nie wiem jak znalazłabym sobie prace na pełny etat gdzieś,
przepracowałam 6 miesięcy na stażu i teraz nic siedze w domu, może poszłabym raz jeszcze na staz bo to zawsze 400zł a studia musze z czegoś opłacić
fatalnie sie czuję

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

nie dostałam pracy na etat, niestety złozyłam podanie ale zgłosiło sie wiele osób i mój staż tam odbyty nie dał mi tej pracy
nie wiem jak znalazłabym sobie prace na pełny etat gdzieś,
przepracowałam 6 miesięcy na stażu i teraz nic siedze w domu, może poszłabym raz jeszcze na staz bo to zawsze 400zł a studia musze z czegoś opłacić
fatalnie sie czuję

oj to Ci współczuję ale zawsze przeciez możesz się później starać o pracę tam na pewno masz większe szanse od ludzi z zewnątrz, no w zależności co robiłaś, bo jeśli tylko obsługiwałas archiwum to tu niestety szanse są ciut mniejsze...ale zawsze są
ja na szczęście robię to co wszyscy pracownicy i myslę że miałabym szanse na etat, no ale pożyjemy zobaczymy...nigdy nic nie wiadomo...zwłaszcza w dzisiejszych czasach
pozdrawiam

[_Roxi]

hej dziewczyny - zupełnie umknął mi ten wątek - dzięki za gratulacje

bluegirl - wiem co czujesz - nie poddawaj się i szukaj dalej - w końcu znajdziesz etacik, masz już za sobą jakieś doświadczenie zawodowe
trzymaj się i życzę Ci szybkiego znalezienia pracy !!!!

[bluegirl]

Napisane przez smerfeta01

oj to Ci współczuję ale zawsze przeciez możesz się później starać o pracę tam na pewno masz większe szanse od ludzi z zewnątrz, no w zależności co robiłaś, bo jeśli tylko obsługiwałas archiwum to tu niestety szanse są ciut mniejsze...ale zawsze są
ja na szczęście robię to co wszyscy pracownicy i myslę że miałabym szanse na etat, no ale pożyjemy zobaczymy...nigdy nic nie wiadomo...zwłaszcza w dzisiejszych czasach
pozdrawiam

własnie praca miała byc na tym stanowisku co ja byłam na stażu, ale wszyscy którzy się zgłosili byli z wyższym wykształceniem to nawet mój staż nie miał szans z mgr złożyłam podanie, byłam na rozowie i klapa, wybrali kogoś z wyższym wykształceniem choć w wymaganiach podali że poszukują osoby ze srednim własnie chcieli do archiwum
a za miesiąc musze wpłacic rate za szkołę i jak ja teraz mam sobie załżyć aparat ortodontyczny jak nie mam pracy i szkoły sobie nie opłace, to mnie boli najbardziej że znów moje największe marzenie sie nie spełni pieniądze na aparat niby są, ale pensja byłabym mi potrzebna na szkołe i na wizyty u ortodonty bo koszt aparatu moge sobie pokryć już z pieniędzy zaoszczedzonych ze stażu
wszyscy chcialiby mnieć wykształconych pracowników, ale jeśli sie uczą teraz to kiepsko bo będa brali wolne, na wyjazdy do szkoły
nie mam siły

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

własnie praca miała byc na tym stanowisku co ja byłam na stażu, ale wszyscy którzy się zgłosili byli z wyższym wykształceniem to nawet mój staż nie miał szans z mgr złożyłam podanie, byłam na rozowie i klapa, wybrali kogoś z wyższym wykształceniem choć w wymaganiach podali że poszukują osoby ze srednim własnie chcieli do archiwum
a za miesiąc musze wpłacic rate za szkołę i jak ja teraz mam sobie załżyć aparat ortodontyczny jak nie mam pracy i szkoły sobie nie opłace, to mnie boli najbardziej że znów moje największe marzenie sie nie spełni pieniądze na aparat niby są, ale pensja byłabym mi potrzebna na szkołe i na wizyty u ortodonty bo koszt aparatu moge sobie pokryć już z pieniędzy zaoszczedzonych ze stażu
wszyscy chcialiby mnieć wykształconych pracowników, ale jeśli sie uczą teraz to kiepsko bo będa brali wolne, na wyjazdy do szkoły
nie mam siły

współczuję Ci
wydaje mi się, że do archiwum nie jest potrzebna osoba z wyższym wykształceniem. U nas bynajmniej taka nie obsługuje archiwum :/ ponadto na innych stanowiskach tez są osoby po rożnych szkołach, o różnych zawodach, a ze pracują akurat w Zusie to już są znajomości i szczęście ( lub nieszczęście dla niektórych ). Nie załamuj się jest początek roku, na pewno będzie jeszcze sporo możliwości i ofert pracy gdzie indziej

[bluegirl]

dziś tata był sie pytac w urzedzie pracy i narazie nie mają pieniedzy nawet na staże no to klapa na całej linii

[karpatka]

Nie poddawajcie sie!!!
wiem ze ciezko, byleby załapac cokolwiek....
trzymam kciuki

[bluegirl]

dziś poszłabym może do urzędu pracy zapytac się czy mogę po raz drugi iść na staż, czy może przygotowanie zawodowe, ale ten facet tam jest niezbyt przyjemny i aż mi się odechciewa niestety nie wiem nawet, niezbyt dobrze pamiętam na którego miałam iść do podpisu, cos mi się wydaje że na marzec, ale nie pamiętam

[Angie144]

Ja też byłam na stażu, ale jakieś 4 lata temu, w 2002 roku. Wtedy stażem objęte były tylko osoby zaraz po ukończeniu szkoły i najlepiej jeszcze z poza miasta, ze wsi. Ja wtedy mieszkałam poza miastem i byłam absolwentką, w prawdzie wcześniej pracowałam miesiąc na umowę o dzieło - spisałam ją wtedy na nazwisko siostry, bo by być objętą tym programem nie można było mieć absolutnie żadnego doświadczenia. Na staż się dostałam do małej firmy na stanowisko sekretarki/recepcjonistki, koleżanki ze względu na to że były 'z miasta' dostały się do przedszkoli... tak się szczęśliwie ułożyło dla mnie, że tu zostałam i do dzisiejszego dnia nadal pracuję w tej małej firmie.
Za tamtych czasów nie można było po zakończonym stażu udać się na kolejny.
Życzę Wam wszystkim powodzenia w zdobywaniu doświadczenia i poszukiwaniu pracy. Trzymam kciuki z całych sił, bo w dzisiejszych czasach bez pracy... oj ciężko.

[j_marta31]

Ja odbyłam staż pięciomiesięczny od lipca do grudnia 2004 roku na stanowisku pracownika administracyjno - biurowy. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ po jego zakończeniu zostałam zatrudniona w tej firmie i pracuję do dziś
Wiem jednak, że często firma, w której się odbywa staz nie zatrudnia takiego stazysty tylko bierze kolejnego (bo to przecież darmowy pracownik). Mi sie poszczęściło

[bluegirl]

byłam własnie w urzedzie pracy, ale niestety pana "stażowego" nie było, ale spytałam pana pracującego przy biurku obok, jak jest z tymi przepisami i czy mogę isć na staż jeśli już go odbyłam raz i powiedział że faktycznie są nowe przepisy zezwalające na ponowne odbycie stażu, mówił że warunek jest tylko poniżej 25roku życia musi być kandydat, ale i tak narazie nie mają pieniędzy. Pójde jak pan "stażowy" wróci z urlopu w poniedziałek i zapytam się kiedy moga byc pieniądze i czy musze inne stanowisko czy może być tez praca biurowa czy już inne jednak
byłam w drogerii zaraz później i miałam się nawet zapytać czy nie mogłabym tam odbywać stażu, bo rozmawiałam z miłą panią ekspedientką, przemiła kobieta, w sumie chciałabym tam pracować, ale nie wiedziałam czy ona jest właścicielką i do kogo zwrócic się z tym pytaniem, niestety weszła jeszcze jakaś klientka i już nie spytałam
najgorsze jest to że nie wiem na kiedy miałam iśc do podpisu w Urzedzie pracy coś mi się kojarzy marzec, ale nie wiem czy czegoś nie pomyliłam do pierwszego podpisu za 3 miesiące?

[libra.a]

Napisane przez bluegirl

byłam własnie w urzedzie pracy, ale niestety pana "stażowego" nie było, ale spytałam pana pracującego przy biurku obok, jak jest z tymi przepisami i czy mogę isć na staż jeśli już go odbyłam raz i powiedział że faktycznie są nowe przepisy zezwalające na ponowne odbycie stażu, mówił że warunek jest tylko poniżej 25roku życia musi być kandydat, ale i tak narazie nie mają pieniędzy. Pójde jak pan "stażowy" wróci z urlopu w poniedziałek i zapytam się kiedy moga byc pieniądze i czy musze inne stanowisko czy może być tez praca biurowa czy już inne jednak
byłam w drogerii zaraz później i miałam się nawet zapytać czy nie mogłabym tam odbywać stażu, bo rozmawiałam z miłą panią ekspedientką, przemiła kobieta, w sumie chciałabym tam pracować, ale nie wiedziałam czy ona jest właścicielką i do kogo zwrócic się z tym pytaniem, niestety weszła jeszcze jakaś klientka i już nie spytałam
najgorsze jest to że nie wiem na kiedy miałam iśc do podpisu w Urzedzie pracy coś mi się kojarzy marzec, ale nie wiem czy czegoś nie pomyliłam do pierwszego podpisu za 3 miesiące?

Nie chciałabym Cię martwić, ale z tym ponownym pójściem na staż to chyba tak różowo nie jest. Owszem, nie ma już zapisu o braku doświadczenia przy pójściu na staż, jednak wyjaśnienia z Ministerstwa jasno wskazują, że w pierwszej kolejności powinny być kierowane osoby bez doświadczenia. Tak więc myślę, że uda Ci się pójść drugi raz na staż wtedy, gdy nie będzie dużo chętnych i zostaną pieniądze. A co do pieniędzy właśnie, to żaden Urząd nie ma kasy, bo wszyscy czekają na uchwalenie budżetu. Chyba że Twój Urząd uruchomi wcześniej jakiś projekt unijny, wtedy będzie kasa.
Pozdrawiam! I powodzenia.

PS. Dlaczego znowu staż? Może w tej drogerii szukają kogoś na pół etatu. Albo gdzie indziej. Przejdź się po interesujących Cię miejscach, zostaw tam CV. A nóż widelec coś się znajdzie.

[bluegirl]

niestety na etat raczej możliwości w moim miescie nie ma, zwłaszcza ze studiuję zaocznie, i jako pierwsze po skończeniu stażu to chciałam iść na etat, ten pomysł z drugim stażem dopiero teraz powstał jako ostatnia deska ratunku, bo to jedyny mozliwy sposob zdobycia jakiś tam pieniędzy
mieszkam w małym miescie, zjazdy do szkoły mam prawie co 2 tygodnie, czesem jest tak ze co tydzień wychodzi, piątek, sobota, niedziela w szkole, w piątek do szkoły musze już przed 11 wyjechać, więc piątki musiałabym mieć wtedy wolne i żaden pracodawca nie zatrudni osoby której tak czesto nie ma a u mnie w miescie tym bardziej nie znajdę pracy tam gdzie bym chciała, co by mnie interesowała, bo u nas praktycznie tej pracy nie ma
więc ten staż to jedyne rozwiązanie na dzień dzisiejszy

[joanna_k]

A ja nadal jestem zawieszona w próżni.Ani stażu ani pracy .

[bluegirl]

ja czekam do poniedziałaku wtedy się dowiem coś więcej
i czy musiałabym mieć staz na innym stanowisku czy może też być to praca biurowa, czy lepiej żeby była w sklepie

[Elfka86]

hej a ja mam takie pytanie...czy jak skończe staż to musze pracować potem tam gdzie go odbywałam???

[bluegirl]

Napisane przez Elfka86

hej a ja mam takie pytanie...czy jak skończe staż to musze pracować potem tam gdzie go odbywałam???

nie, nie ma takiego obowiązku, jesli nie chcesz tam pracowac to nikt Cie nie zmusi

[dureksis]

Jeśli nie chcesaz to nie musisz..jeśli jest to staż z UP to możesz stracić status bezrobotnego... :/

Uważam, że staz to naprawdę bardzo dobra alternatywa dla byle jakiej pracy!!!! Można nauczyć się naprawde wiele, gdzie nikt ani Ty ani pracodawca na tym nie traci...Ja byłam na stażu przez pół roku , w tej chwili mam już ETAT na czas nieokreślony, bo i ja zdążyłam stwierdzić czy praca mi sie podoba, czy dobrze się w niej czuję, mogłam się nauczyć w ogóle wykonywać powierzone mi na tym stanowsku czynności a mój pracodawca mógł ocenić czy jestem dla niego pracownikiem opowiednim, mającym cehcy charakteru niezbędne do tej pracy a przede wszystkim, mógł mnie wyszkolić pod odpowiednim kątem!!
Byłam dziewczyna prosto po liceum, nie mogłam znaleźć pracy przez rok, gdyby nie ten staż nie iem co by ze mną było..:/
Dziewczyny nie martwcie się da się przeżyć za 450 zł!!!Bo jeśli nie ten staż to co ??wolisz mieć zero??Tak przynajmniej nie traci się czasu..