Zawalił sie dach hali w Katowicach!!!

[*Jadis*]

Napisane przez Ines1985

Bez przesady, nawet jesli to nie jest zaden wysilek wyklepac na klawiaturze ['] to raczej nie mozna nazwac tego brakiem szacunku do ofiar! Nie widze zwiazku.


Monia (edit:Monyczkaaa, nie wiem czy przypadkiem nie pisalas gdzies ze nie lubisz jak sie na Ciebie mowi Monia - cos mi tak świta ), sorry ale juz zaczynasz przeginac... Zauwazylam ze upatrzylas sobie ten wątek jako idealny żeby komuś podogadywać. Np. czepiajac sie o wielokropki.
Pozwolisz ze zapytam... czemu rece Ci opadly? Nie widze w wypowiedzi Beaty nic, co powinno spowodowac opadniecie rąk . Dziewczyna ma święta rację - wypadki zdarzaja sie codziennie, takie katastrofy jak ta w Katowicach nie.
I nie zamierzam sie tu kłócić o slusznosc żałoby narodowej, ale bardzo bym prosila abys wyjasnila mi co takiego zalamujacego jest w wypowiedzi Beaty?

Naprawde, nie zamierzalam sie wtracac w te wszystkie slowne przepychanki w tym watku ale juz naprawde trudno przejsc obok nich obojetnie.

To może ty, Agnieszko podasz definicję przeginania. Bo np. ja nie rozumiem postów, które mają własnie taki przekaz jak twój, czyli: "po pierwsze - przepraszam za wszystko, co piszę, po drugie - wszyscy muszą być poprawni politycznie, a najlepiej, żeby zawsze przytakiwali i byli uprzejmi do bółu, tak, jak ja [broń boze nie mozna miec zdania niezgodnego z tym, co mówi większość!], po trzecie - jeśli się z kimś nie zgadzasz albo broń boże zażartujesz, to jesteś niekulturalny, bądź też nieuprzejmy "
Nikt ci sie nie każe kłócić, zresztą, nie widzę w tym wątku żadnej kłótni. Monyczkaa wypowiada się normalnie, a to, że nie smaruje wazeliną każdego posta, tylko nieraz zaśmieje się, bądź też trochę zakpi - taka jest, nikomu tym nie szkodzi, bo nie jest na pewno niegrzeczna. Takie jest moje zdanie.

[lain]

Napisane przez kizia mizia

Krew ma określony termin ważności(40 dni)..Przez cały tydzień w jednej stacji nazbiera się klkaset litrów..( po tym apelu rzecz jasna) a średnio w ciągu tygodnia zużywa się kilkadziesiąt..średnio bo czasami jest wiecej . Ale i tak sie zmarnuje..

tak? a ja wlasnie czytalam w gazecie wypowiedz pani ze stacji krwiodastwa w Krakowie, ktora twierdzi, ze krew sie NIE zmarnuje i nawet jesli nie wszystko pojedzie na Slask to wykorzysta sie ja w krakowskich szpitalach.
mysle, ze wiecej krwi niz podajesz zuzywa sie w ciagu tygodnia (to jeszcze zalezy od ilosci szpitali w danym miescie, jestem pewna ze w Krakowie na pewno sie nie zmarnuje, wiec ma to sens)
a moze akurat wsrod tego ogromu ludzi trafia sie tacy z rzadka grupa krwi i tym bardziej sie przyda...

[monyczkaaa]

Napisane przez Ines1985

Bez przesady, nawet jesli to nie jest zaden wysilek wyklepac na klawiaturze ['] to raczej nie mozna nazwac tego brakiem szacunku do ofiar! Nie widze zwiazku.


Monia (edit:Monyczkaaa, nie wiem czy przypadkiem nie pisalas gdzies ze nie lubisz jak sie na Ciebie mowi Monia - cos mi tak świta ), sorry ale juz zaczynasz przeginac... Zauwazylam ze upatrzylas sobie ten wątek jako idealny żeby komuś podogadywać. Np. czepiajac sie o wielokropki.
Pozwolisz ze zapytam... czemu rece Ci opadly? Nie widze w wypowiedzi Beaty nic, co powinno spowodowac opadniecie rąk . Dziewczyna ma święta rację - wypadki zdarzaja sie codziennie, takie katastrofy jak ta w Katowicach nie.
I nie zamierzam sie tu kłócić o slusznosc żałoby narodowej, ale bardzo bym prosila abys wyjasnila mi co takiego zalamujacego jest w wypowiedzi Beaty?

Naprawde, nie zamierzalam sie wtracac w te wszystkie slowne przepychanki w tym watku ale juz naprawde trudno przejsc obok nich obojetnie.

Wolę Monia niż Monyczkaaa

o wielokropki czepiam się zawsze, bez względu na wątek. nie mam zamiaru przedzierać się prze gąszcz ..... .

Ręce mi opadły, bo nie rozumiem takiej postawy jaką przyjęła Beat@. Czyli co, śmierć takiej samej ilości osób na drogach jest mniej tragiczna od tej śmierci w Katowicach? Bo co, bo wypadki zdarzają się częściej? a moze przywykliśmy, że ludzie masowo ginął w wypadkach. Rozumiem, że po osobie która zginęła pod gruzami powinno się bardziej rozpaczać niż po zamarzniętym pijaku czy osobie ginącej na drodze?
Zresztą Beat@ chyba niezbyt dokładnie przeczytała moje posty, skoro doszła do wniosku, ze jestem za całoroczną żałobą narodową

[awia]

Napisane przez elly2

Awia a czy to czasem nie Ty tak pochopnie ocenilas prezydenta Kaczynskiego? Bo z tego co pamietam to napisalas, ze ogloszenie zaloby narodowej przez pana Kaczynskiego bylo czescia jego kampanii...

elly-nie pochopnie.
nie ukrywam, ze zdecydowanie nie odpowiadaja mi wyniki wyborow, ale nie o tym.
Jest pewna roznica, miedzy ocenianiem wpolczucia miedy nami, szarymi ludzmi a ocenianiem prezydenta.
i dziwie sie, ze wysuwasz taki argument.
choc z drugiej strone pewnie jestes zwolenniczka (po)pisu, stad tez powinnam przestac sie dziwic.

[Ines1985]

Napisane przez Germini

jak juz wspominano - wiele osob ginie codziennie w wypadkach drogowych, zamarza, itepe. dlaczego w tych wypadkach nie ma zaloby narodowej? tu chodzi o liczbe ofiar czy bardziej o "unikatowosc" zjawiska?

Ale po co doszukiwac sie w tym drugiego dna?
To chyba normalne ze sytuacja kiedy zawala sie dach i w jednej chwili w jednym miejscu ginie tyle osob, nie zdarza sie codziennie.
I wlasnie dlatego jest ta żałoba (no i wlasnie znowu temat wchodzi na ta nieszczesna żałobe ktora tak niektorych irytuje... nie rozumiem co wam tak bardzo w tej żałobie przeszkadza? Tak bardzo ja odczuwacie?).
Bo przeciez normalne, ze nie bedzie żałoby narodowej przez caly rok dlatego, ze ludzie giną codziennie.
A że teraz zostala ogłoszona z powodu tragedii w Katowicach... Co z tego? O co chodzi? Niech mi ktos wytlumaczy - co wam tak w tej zalobie przeszkadza??

Napisane przez Różowy Strachulec

Mi również...
Jak można w tan sposób rozumować? Rozgraniczać śmierć w wypadku samochodowym jako normalną bo "codzienną" a śmierć w innego rodzaju wypadku jako wielką tragedię? Każda śmierć jest tragiczna i jakiekolwiek rozróżnienia i wartościowanie są dla mnie jak najbardziej nie na miejscu.

Strachulcu, oczywiscie ze kazda śmierć jest tragedią.
Ale tu nie o to chodzi.
Nie mowimy o śmierci tylko o wydarzeniu. Nie chodzi o to, że smierć w wypadku samochodwym nie jest tragedia, a smierc na wystawie golebi z powodu zawalenia sie dachu juz tragedia jest.
To CALE WYDARZENIE, czyli to zawalenie sie dachu i jego nastepstwa - TO jest tragedia. Cos co nie dzieje sie codziennie. Na dodatek ma tragiczne skutki.
I dotyczy kazdego z nas... Wypadek samochodowy jakiegos pana Kowalskiego na Podkarpaciu mnie nie dotyczy.
Natomiast zawalenie sie dachu w budynku przeznaczonym do użytku publicznego jest juz czyms co bardziej dotyczy mnie jako obywatela. Bo po 1. takich budynkow jest wiele i takie sytuacje niestety moga sie powtorzyc, a po 2. w jednym miejscu w jednej chwili zginelo ponad 60 osób a ponad 100 jest rannych. Trudno przejsc obok tego obojetnie.

Napisane przez *Jadis*

To może ty, Agnieszko podasz definicję przeginania. Bo np. ja nie rozumiem postów, które mają własnie taki przekaz jak twój, czyli: "po pierwsze - przepraszam za wszystko, co piszę, po drugie - wszyscy muszą być poprawni politycznie, a najlepiej, żeby zawsze przytakiwali i byli uprzejmi do bółu, tak, jak ja [broń boze nie mozna miec zdania niezgodnego z tym, co mówi większość!], po trzecie - jeśli się z kimś nie zgadzasz albo broń boże zażartujesz, to jesteś niekulturalny, bądź też nieuprzejmy "
Nikt ci sie nie każe kłócić, zresztą, nie widzę w tym wątku żadnej kłótni. Monyczkaa wypowiada się normalnie, a to, że nie smaruje wazeliną każdego posta, tylko nieraz zaśmieje się, bądź też trochę zakpi - taka jest, nikomu tym nie szkodzi, bo nie jest na pewno niegrzeczna. Takie jest moje zdanie.

Akurat pisanie "przepraszam ze sie wypowiem" zupelnie nie jest w moim stylu wiec smiem twierdzic, ze odebralas moja wypowiedz nie tak jak powinnas.
Nie twierdze też ze Monyczkaaa jest niekulturalna badz nieuprzejma - nie wkladaj w moje usta slow ktorych nigdy nie wypowiedzialam.
Zwrocilam tylko uwage na cos co rzucilo mi sie w oczy, ale z tego akurat nie musze sie tłumaczyc osobom trzecim bo moja uwaga byla skierowana do Monyczki.

Czyli podsumowujac:

które mają własnie taki przekaz jak twój, czyli: "po pierwsze - przepraszam za wszystko, co piszę, po drugie - wszyscy muszą być poprawni politycznie, a najlepiej, żeby zawsze przytakiwali i byli uprzejmi do bółu, tak, jak ja [broń boze nie mozna miec zdania niezgodnego z tym, co mówi większość!], po trzecie - jeśli się z kimś nie zgadzasz albo broń boże zażartujesz, to jesteś niekulturalny, bądź też nieuprzejmy "

Zawiode Cie - niestety bardzo mylnie zinterpretowalas przekaz ktory niosla moja wypowiedz.
Ale nie przejmuj się - "mylenie się jest rzecza ludzką"

[kizia mizia]

Napisane przez lain

tak? a ja wlasnie czytalam w gazecie wypowiedz pani ze stacji krwiodastwa w Krakowie, ktora twierdzi, ze krew sie NIE zmarnuje i nawet jesli nie wszystko pojedzie na Slask to wykorzysta sie ja w krakowskich szpitalach.
mysle, ze wiecej krwi niz podajesz zuzywa sie w ciagu tygodnia (to jeszcze zalezy od ilosci szpitali w danym miescie, jestem pewna ze w Krakowie na pewno sie nie zmarnuje, wiec ma to sens)
a moze akurat wsrod tego ogromu ludzi trafia sie tacy z rzadka grupa krwi i tym bardziej sie przyda...

Niestety się nie mylę.Każda ilość krwi sie przyda ale jeżeli pobieranie zostanie rozsądnie rozłożone w czasie. Ja pisze o jednym , konkretnym miescie.Dzisiaj w stacji krwiodawsatwa stawiło sie 200 osób, za miesiąc jak emocje opadną przyjdzie może 20. (BTW nie polecam gazet jako obiektywnego żródła poznania )Nie znam sytuacji jaka jest w Krakowie, wiec się nie wypowiadam.
Wierzcie mi ze oddawanie krwi na ten cel w Szczecinie. Poznaniu czy Lublinie mija się z sensem..
Zachęcam serdecznie do oddawania krwi nie tylko w czasie apeli ( niekiedy bezsensownych)...

[windykatorka]

Dziewczyny jak bede chciała sie z kimś "powadzic" to z pewnościa wypowiem sie tu

[Ines1985]

Napisane przez windykatorka

Dziewczyny jak bede chciała sie z kimś "powadzic" to z pewnościa wypowiem sie tu

Polecam, to niezle lekarstwo na niskie cisnienie .
Szkoda tylko ze na chore nerki nie pomaga

[windykatorka]

Napisane przez Ines1985

Polecam, to niezle lekarstwo na niskie cisnienie .
Szkoda tylko ze na chore nerki nie pomaga

O tak

P.S-jak zobaczyłam że ktos sie juz wypowiedział po mnie(w tym wypadku Ty) to juz myslałam że udzieli mi sie atmosfera tego wątku(negatywna) i jednak będe sie musiała z kims kłócić
P.S.2-tu nie chodzi o to że Ty Agnieszko jesteś kłótliwa

[odkiedy]

Wiecie co, zamiast wykrzykiwać jak powinniśmy się zachowywać podczas takich sytuacji, może po prostu niech każdy zachowa się tak jak uważa. Ja osobiście badzo ubolewam nad tym co się stało, ponieważ śmierć tylu ludzi jest tragedią, a szczególnie dla rodzin zmarłych, poszkodowanych i ludzi którzy tam mieszkają. To prawda że tragedie zdarzają się codziennie, ale nie codziennie zawalają się głowy ludziom na dach. Mieszkam w Łodzi, i przez niskie temperatury wiele osób również zginęło, i to we własnych domach, ogrzewając się, lub po prostu zamarzając. Tragedie zdarzają się codziennie, i powinniśmy modlić się o to żeby było ich jak najmniej.............

[Lexie]

Napisane przez lain

tak? a ja wlasnie czytalam w gazecie wypowiedz pani ze stacji krwiodastwa w Krakowie, ktora twierdzi, ze krew sie NIE zmarnuje i nawet jesli nie wszystko pojedzie na Slask to wykorzysta sie ja w krakowskich szpitalach.
mysle, ze wiecej krwi niz podajesz zuzywa sie w ciagu tygodnia (to jeszcze zalezy od ilosci szpitali w danym miescie, jestem pewna ze w Krakowie na pewno sie nie zmarnuje, wiec ma to sens)
a moze akurat wsrod tego ogromu ludzi trafia sie tacy z rzadka grupa krwi i tym bardziej sie przyda...

Tak samo mi się wydawało.
Przecież nie będzie tak, że krew jest przeznaczona tylko i wyłącznie dla ofiar z Katowic? W Warszawie na pewno wykorzystuje się więcej krwi niż kilkadziesiąt litrów tygodniowo...
Wciąż mówi się, ze krwi brakuje.

Ja nadal myślę głównie o koleżance, która ma rodzinę w Katowicach. I martwię się, że czuje się w Warszawie samotna i bezsilna. Nie interesują mnie zbytnio żałoby narodowe, co zrobił lub czego nie zrobił prezydent, czy ktoś zapala internetowe świeczki czy nie... Smutno mi po prostu.

[Ines1985]

Napisane przez windykatorka

O tak

P.S-jak zobaczyłam że ktos sie juz wypowiedział po mnie(w tym wypadku Ty) to juz myslałam że udzieli mi sie atmosfera tego wątku(negatywna) i jednak będe sie musiała z kims kłócić
P.S.2-tu nie chodzi o to że Ty Agnieszko jesteś kłótliwa

Co was tak wzielo na pisanie do mnie "Agnieszko".
Zaraz sie tu moge z toba o to pokłócić .
Oczywscie zartuje

W tym wątku nie zamierzam sie klocic bo po pierwsze przyszlam sie tu zrelaksowac po pracy (a nie zeby sie zdenerwować) i po drugie ten watek mial sluzyc czemus innemu i z szacunku dla jego zalozycielki nie bede tu sie wyklocac o sens oglaszania żałoby narodowej itp.

[windykatorka]

Ines1985-moja wina

[kizia mizia]

Ja podałam konkretny przykład i wierzcie że wiem co mówie.
Nie odradzam nikomu oddawani krwi! Wręcz przeciwnie! ale jesli do jednej stacji ktora nie ma takich potrzeb trafi tyle krwi na raz to duża jej część się zmarnuję.Jeszcze raz zachęcam do regularnego oddawania krwi bo często jej brakuję!!! Przez ten miesiąc napewno jej nie zabraknie( ale duża część nisetety się zmarnuje). A jak emocje już opadną napewno nie raz będą niedobory.
Największe braki są w wakacje.Jezeli chcecie oddawać krew możecie to robic co 2 miesiące

[kizia mizia]

Może trochę niejasno się wyraziłam..Jestem dziś troche roztrzepana

[elly2]

Napisane przez awia

elly-nie pochopnie.
nie ukrywam, ze zdecydowanie nie odpowiadaja mi wyniki wyborow, ale nie o tym.
Jest pewna roznica, miedzy ocenianiem wpolczucia miedy nami, szarymi ludzmi a ocenianiem prezydenta.
i dziwie sie, ze wysuwasz taki argument.
choc z drugiej strone pewnie jestes zwolenniczka (po)pisu, stad tez powinnam przestac sie dziwic.

No to juz rozumiem Twoja antypatie do pana Kaczynskiego. Ale tutaj preferencje wyborcze raczej nie maja wiekszego znaczenia. Nie glosowalaam na Kaczynskiego, chociaz to malo istotne...A jaka jest roznica pomiedzy ocenianiem wizazanek a prezydenta? Ja po porostu zauwazylam u Kaczynskiego zwykle odruchy ludzkie...i watpie by to bylo jego czescia kampanii...na pewno nie powiedzialabym, ze samo ogloszenie zaloby....moze zastanowilabym sie nad tym milionem zl. przeznaczonym dla rodzin ofiar...ale zaloba ? Jak wiadomo taki wypadek, na taka skale w Polsce nie mial miejsca od kilkudzisieciu lat.

[elly2]

Chcialam jescze cos wyjasnic tym co porownuja tragedie w Katowicach do pojedynczych wypadkow samochodowych. Tutaj chodzi o skale tego wydarzenia, o to, ze w jednym momencie, w jednym budynka zginelo ponad 60 osob....zginelo bo ktos czegos nie dopilnowal, przypuszczam, ze gdyby na drodze zderzylo sie 50 samochodow...i zgineloby 40 osob to tez mowiono by o tragedii...ale trudno wymagac by media interesowaly sie pojedynczymi wypadkami samochodowymi, ktore maja miejsce w Polsce...to chyba raczej niemozliwe...wiec tu chodzi o CHARAKTER tej tragedii...o masowa smierc ludzi w jednym i tym samym miejscu.

[awia]

no, trzeba przyznac. media sie interesuja. od 3 dni na okraglo
zaraz zas mnie ktos obrzuci inwektywami
ale ja mam tego dosc juz. juz wszytsko zostalo powiedziane. nie ma zadnego "przelomu" w sprawie.
a media walkuja temat na okroglo - zeby chociaz jakies wnioski wyciagneli...eh

niecierpie narzucania odgornie co musze. a musze ogladac to w TV bo nie ma innej opcji.w internecie wszytskie seriwsy o jednym. radio tak samo.
ile mozna?


ps. niech zgadne. zaraz przeczytam o znieczulicy, glupocie, opadajacych rekach, i slowach ze to moglby byc ktos z mojej rodziny? w skrajnych przypadkach "szkoda ze to nie bylam ja, nie musielibysmy czytac twoich komentarzy"
z gory odpowiadam-nie, nie moglam sobie darowac tego komentarza.

[*Jadis*]

Napisane przez Ines1985

Zawiode Cie - niestety bardzo mylnie zinterpretowalas przekaz ktory niosla moja wypowiedz.
Ale nie przejmuj się - "mylenie się jest rzecza ludzką"

Ale cos w tym musi być, że moja interpretacja była taka, a nie inna Po prostu uwazam, że twoje wypowiedzi są zawsze wpasowane w pogląd ogółu, zbyt poprawne i trochę bezbarwne. Nie obraź się, to nie jest jakis osobisty przytyk, po prostu rzuciło mi się to w oczy, bo ja nie potrafiłabym być tak neutralna w każdej sprawie [nie pomyśl, że jakos pochopnie cię oceniam, jestem tutaj od jakiegoś czasu, mimo, iż zarejestrowałam się niedawno]. Pozdrawiam.

[angel.ek]

Nie rozumiem tylko komentarzy, że prezydent i rząd działa pod publiczkę i że to początek kampanii. Czy tzn że według niektórych tu piszących premier, ministrowie, prezydent mieli nie podjąć działań, nie przyjeżdżać na miejsce katastrofy?Przecież to nonsens schowajcie swoje uprzedzenia polityczne...teraz to nie jest ważne. To zwyczajna pomoc państwa w takiej sytuacji, widzimy to po raz pierwszy... bo całe szczęście dużo takich kataklizmów u nas się nie wydarza.
Uważam, że system ratownictwa zadziałał wspaniale i szukający zawsze sensacji niemieccy dziennikarze nie są kompetentnii w tej sprawie.

[elly2]

Napisane przez awia

no, trzeba przyznac. media sie interesuja. od 3 dni na okraglo
zaraz zas mnie ktos obrzuci inwektywami
ale ja mam tego dosc juz. juz wszytsko zostalo powiedziane. nie ma zadnego "przelomu" w sprawie.
a media walkuja temat na okroglo - zeby chociaz jakies wnioski wyciagneli...eh

niecierpie narzucania odgornie co musze. a musze ogladac to w TV bo nie ma innej opcji.w internecie wszytskie seriwsy o jednym. radio tak samo.
ile mozna?


ps. niech zgadne. zaraz przeczytam o znieczulicy, glupocie, opadajacych rekach, i slowach ze to moglby byc ktos z mojej rodziny? w skrajnych przypadkach "szkoda ze to nie bylam ja, nie musielibysmy czytac twoich komentarzy"
z gory odpowiadam-nie, nie moglam sobie darowac tego komentarza.

Taka jest kolej rzeczy. Jest zaloba narodowa w zwiazku z tym mass media rowniez musza w pewien sposob zmienic swoj "repertuar" w zwiazku z tym wydarzeniem. Wydaje mi sie, ze nie umrzesz od tego jak jeszcze dwa dni poogladasz Z reszta ja nie ogladam tego co nie chce...jezeli Ci sie to nie podoba to wlacz sobie mtv, travel itp. tam na pewno nie beda o tym mowic. Z reszta tak naprawde na okraglo mowia o tym tylko w tvn24bo to jest wlasnie taki program...a w polsacie czy tvn to od czasu do czasu sie tlyko jakies wzmianki pojawiaja.

[Domina]

Napisane przez awia

no, trzeba przyznac. media sie interesuja. od 3 dni na okraglo
zaraz zas mnie ktos obrzuci inwektywami
ale ja mam tego dosc juz. juz wszytsko zostalo powiedziane. nie ma zadnego "przelomu" w sprawie.
a media walkuja temat na okroglo - zeby chociaz jakies wnioski wyciagneli...eh

niecierpie narzucania odgornie co musze. a musze ogladac to w TV bo nie ma innej opcji.w internecie wszytskie seriwsy o jednym. radio tak samo.
ile mozna?

Z tą tv akurat się zgodzę. Przesadzają i nie powiem że jesteś zimna, nie masz uczuć itp.

I PRZESTAŃCIE SIĘ W KOŃCU KŁÓCIĆ BO TO NIE CZAS I MIEJSCE!!!

Przed chwilką oglądałam dziennik, było tam o 9 letnim chłopczyku który stracił brata i rodziców. Tylko ON się uratował... Strasznie mi smutno z tego powodu.. Ma dopiero 9 lat, nie będzie mógł się cieszyć już z dzieciństwa, na pewno jego stan psychiczny jest zły Tą tragedie zapamięta na zawsze...

Naprawdę dziękuję Bogu że nie wiedziałam o tych targach....

[*Jadis*]

Napisane przez awia

no, trzeba przyznac. media sie interesuja. od 3 dni na okraglo
zaraz zas mnie ktos obrzuci inwektywami
ale ja mam tego dosc juz. juz wszytsko zostalo powiedziane. nie ma zadnego "przelomu" w sprawie.
a media walkuja temat na okroglo - zeby chociaz jakies wnioski wyciagneli...eh

niecierpie narzucania odgornie co musze. a musze ogladac to w TV bo nie ma innej opcji.w internecie wszytskie seriwsy o jednym. radio tak samo.
ile mozna?

Ja dzisiaj miałam właczony tvn i już nie mogłam słuchac tych "gorących" relacji z miejsca zdarzenia. Naprawdę to było już za wiele. Ja rozumiem, że ci reporterzy mają dobre intencje, ale podobno "dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane". W tle miejsce tragedii, a korespondent tvn24 gada z przejęciem o tym, że "tutaj stoją samochody i nikt sie po nie zgłasza". To chyba logiczne, bo właściciele nie zyja lub są ranni, poza tym może rodziny osób zagionionych to oglądały i widząc znajome auto wpadły w jeszcze większa rozpacz. Już naprawdę nie wiedzą gdzie sie wcisnąć. Czasami tak mówią, żeby tylko zapchać czas antenowy, w kółko powtarzając to samo, zamiast przekazywać to, co naprawdę wazne. Ja z tego dziesiejszego programu na tvn nie wiem NIC, ani, czy ktoś sie odnalazł, ani o postepach usuwania zawalonego dachu. Ale oglądalność mieli wysoką

[beat@]

Napisane przez elly2

Chcialam jescze cos wyjasnic tym co porownuja tragedie w Katowicach do pojedynczych wypadkow samochodowych. Tutaj chodzi o skale tego wydarzenia, o to, ze w jednym momencie, w jednym budynka zginelo ponad 60 osob....zginelo bo ktos czegos nie dopilnowal, przypuszczam, ze gdyby na drodze zderzylo sie 50 samochodow...i zgineloby 40 osob to tez mowiono by o tragedii...ale trudno wymagac by media interesowaly sie pojedynczymi wypadkami samochodowymi, ktore maja miejsce w Polsce...to chyba raczej niemozliwe...wiec tu chodzi o CHARAKTER tej tragedii...o masowa smierc ludzi w jednym i tym samym miejscu.

Dokładnie to miałam na myśli pisząc we wcześniejszej wypowiedzi że Wypadki samochodowe zdarzają się codziennie, a zawalenia dachów nie.
I nie porównujmy już więcej tragedii w Katowicach do pojedynczych wypadków bo nie to jest istotą tego wątku.

[Ines1985]

Napisane przez *Jadis*

Ale cos w tym musi być, że moja interpretacja była taka, a nie inna Po prostu uwazam, że twoje wypowiedzi są zawsze wpasowane w pogląd ogółu, zbyt poprawne i trochę bezbarwne. Nie obraź się, to nie jest jakis osobisty przytyk, po prostu rzuciło mi się to w oczy, bo ja nie potrafiłabym być tak neutralna w każdej sprawie [nie pomyśl, że jakos pochopnie cię oceniam, jestem tutaj od jakiegoś czasu, mimo, iż zarejestrowałam się niedawno]. Pozdrawiam.

Neutralna w kazdej sprawie?
Hm. To bardzo ciekawe co mowisz
I co rozumiesz przez pogląd "ogółu"?
Skoro w zapalnych watkach zazwyczaj sa jakies dwie strony... Co wtedy jest dla Ciebie ogółem?
Bardzo mnie to interesuje. Ale o odpowiedz poprosiłabym na PW bo twoje zdanie na temat moich wypowiedzi nie dotyczy tematu wątku.

P.S. Jak tez uwazam wypowiedzi niektorych osob za bezbarwne i wiesz co robie? Nie czytam ich A juz na pewno nigdy by mi nie przyszlo do głowy aby to tym osobom pisac. Wiesz dlaczego? W tej swojej "poprawnosci" nie zapominam o regulaminie i najwazniejszym dla mnie jego punkcie "zwracaj sie do innych tak jak chcesz aby zwracano sie do ciebie".
Musisz mi to wybaczyc ale naprawde dobrze mi jest z ta moja "poprawnoscia" .

[awia]

jadis- zgadzam sie z Toba po raz kolejny. ten teatralny, wydumany dramatyzm, jak z tymi samochodami, ze kierowcy juz nigdy do nich nie wsiada.
ktos sie pytal w czym szkodzi zaloba narodowa-sama w sobie niczym. ale to co sie z nia wiaze-ten sztuczny szum w mass mediach, ta eskalacja tragedii i dramatu - o to tu chodzi. pisalam juz, ze u mnie w miescie jest afera, bo nie zakmneli kina na czas zaloby,
Moim zdaniem kazdy ma prawio decydowac i wybierac. jesli ta tragedia nim nie poruszyla ma prawo isc do kina. nie rozumiem czemu ludzie swiadomie zgadzaja sie na ogorne ograniczenia, bo tak trzeba/wypada.
kazdy ma swoj rozum i swoje poczucie tego, co jest odpowiednie a co nie.

[elly2]

Napisane przez awia

Moim zdaniem kazdy ma prawio decydowac i wybierac. jesli ta tragedia nim nie poruszyla ma prawo isc do kina. nie rozumiem czemu ludzie swiadomie zgadzaja sie na ogorne ograniczenia, bo tak trzeba/wypada.
kazdy ma swoj rozum i swoje poczucie tego, co jest odpowiednie a co nie.

Moze pomyslisz, ze sie Ciebie uczepilam...na pewno tak nie jest, ale akurat tak sie sklada, ze mam nieco inny poglad niz Ty i dlatego chcialabym go skonfrontowac. A mianowicie chodzi mi o pojecie "zaloby narodowej"... to naprawde rzadko sie zdarza w nasyzm kraju, trwa kilka dni...lub jeden...kina czynne sa przez caly rok...wiec czy to jest tak powanzym problem by podczas tych kilku dni na chwile zapomniec o rozrywce? Czy to jest taki wielki wysilek? Ludzie to jest kilka dni...poza tmy wydaje mi sie, ze jets mnostwo ludzi, ktorzy jednak sa wrazliwi na ludzka krzywde...i mysle, ze w jakis stopniu kazdego z nas dotknela ta tragedia. A kilka dni wstrzemiezliwosci nie zaszkodzi.

[kretka1984]

nasunela mi sie wlasnie taka jedna mysl..bo tu juz kilka osob narzekalo ze w tv nic niema tylko mowa o tragedi..w radiu o tragedi..zaloba do srody do kina sobie nie pójdą (jakby niemozna bylo isc w czwartek ) tylko akurat teraz nagle wszyscy sie obudzili ze im niektore przyjemnosci zostaly odebrane :P ale mniejsza z tym......tylko skoro niektorzy tu maja dosc nadmiaru "pokazywania tragedi w mediach" po co jeszcze siedza na forum i o tym dyskutuja? podobno macie juz tego dosc ..skoro wszystkie kanaly pokazuja jedno i to samo...ale na wizazu przeciez wątkow nie brakuje ?DDDDDDDDDD
he

[awia]

uczepilas sie czy sie nie uczepilas
mnie naprawde to wsio rawno, bo po prostu nie latam po dyskotekach i to nijak nie uderza we mnie.

ja tylko jestem przeciwko narzucaniu mi tego, ze mam sie umartwiac "odgornie"
zalobe ma kazdy w swoim sercu, kazdy w swojej glowie zastanawai sie nad ta tragedia.
ja w Twoich oczach robie za nieczula, bezmyslna blondynke, nie wrazliwa na krzywde ludzka.
tez fakt, dla mnie zwierzeta sa lepsze niz ludzie i zdecydowanie ich niema krzywda dociera do mnie bardziej, i bardziej mnie wzrusza.

Nie podoba mi sie to, ze musze, czy tez mi nie wolno. kazdy ma prawo decydowac o sobie, kazdy ma wlasny kodeks postepowania, hierarchie waznosc,
kazdy sam potrafi ocenic w jakim stopniu dotknela go ta tragedia.
Takie narzucanie sprawy kojarzy mi sie z minionym ustrojem,
w dodatku jest sztuczne i plastikowe, bo ludzie sa rozni i maja rozny poziom wrazliwosci. rozna tez opinie o tym co wypada, a co nie.
widze ze mnostwo ludzi wylewa lzy - niech to robia(najlepiej w ciszy wlasnego sumienia)
ale nie rozumiem tego spolecznego nakazu.
taka zbuntowana, nie nastolatka juz, jestem.

[kretka1984]

a z tymi samochodami to troche chyba dobrze ze wspomnieli w tv ze stoja auta i nikt sie nie zglasza....ktos kogo np rodzina lezy w szpitalu kapnie sie ze zostal samochod to sie po niego zglosi..bo akurat zapomnieli o tym bo wazniejsze bylo zycie rodziny..wątpie zeby tam ktos stal na parkingu i pilnowal wlasnosci ludzkiej..a jesli przyleza tam jacys zlodzieje i nawet ludzie samochody straca ? jakies hieny skorzystaja z cierpienia ludzkiego i odbiora nawet rzeczy ktore do nich nalezaly..
tak sobie pomyslalam jak o tym uslyszalam..niedoszukiwal am sie jakis ukrytych spraw typu trzeba cos gadac zeby skoczyla ogladalnosc