Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/ - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-01, 14:00   #1
ewka_n
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
Angry

Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/


Cześć dziewczyny,
Tak naprawdę nie wiem czy chce jakieś porady? czy chęć może wyżalenia się?
chociaż nie liczę ani na jedno , ani na drugie. Muszę to gdzieś wyrzucić z siebie... po prostu.

To jest dość dziwna dla mnie sytuacja. Moi rodzice są małżeństwem od jakiś 20paru lat. I wg mnie przez tyle czasu przyjął się jakiś schemat? "więzi rodzinnych" ? Tzn. tata zawsze miał/ma coś do roboty, praca, porządki przy domu, jakieś naprawy, nie jest człowiekiem, który potrafi usiąść i nic nie robić - odpoczywać . Jest też dość zasadniczy, tzn mocno stąpa po ziemi, coś jest białe albo czarne. Mama to trochę taka marzycielka optymistka , zawsze "jakoś" to będzie.

Z kasą w domu się nie przelewa, chyba jak u każdego, ale też nie jest tragicznie w tej kwestii - lecz mimo to, wydaję mi się, że brak kasy - to jest poniekąd przyczyną wszystkich złości. Ściślej mówiąc tata pracuję , dorabia jeszcze w jednej małej firmie, mama zajmuje się domem. Tak było zawsze. Kłótnie jak to w małżeństwie jakieś się zdarzały, ale zawsze z konkretnego powodu! Natomiast ost. sytuacja jest taka, że chodzą obrażeni nie wiadomo dlaczego, głównie mama - nagle - bez kłótni , bez przyczyny? tak po prostu ? Trudno mi stanąć po czyjeś stronie, bo a) mama zaczyna mięć chyba jakieś początki menopauzy, zmienne nastroje, nie wiadomo o co jej chodzi, sama czasem nie wiem, jak z nią rozmawiać b) tata - gł. praca , + jak zaczynają mówić o wydatkach, to zawsze ma jakieś "ale " do pieniędzy, to już tyle nie ma ? tyle poszło? przecież nic nie kupiliście , nie rozumie jakie są ceny w sklepach, bo nie robi zakupów , kupi się podst. produkty i prawie 50zł dziennie :O Mama się wścieka, że on nic nie rozumie, tata jest zły, że ile by nie zrobił zawsze jest mało.

Tata pali , więc trochę kasy przetraca, ale nigdy nic sobie nie kupuje, więc mówi, że chociaż papierosy mu się należą, nie może rzucić próbował nie raz ... mama niby nie wytyka, ale czasami wytyka. To, że chodzi do lumpeksów, kupuje potem większość nie nosi lub nowa para butów z przeceny- argumentując to, że skoro on pali , to ona nowe buty... A potem, brauje pieniędzy.. jeśli się konkretnie kłócą o kase, to zawsze jest tekst o papierosach i lumpeksach.

Zupełnie się nie potrafią dogadać , ale absurdalne jest to, że każdy z nich ma na swój spsób rację! - dlatego trudno mi iść do któregoś z nich i powiedzieć tak czy siak. To czy miesiącznie dochód jest ok 2000 , czy 2,500 ? Zawsze nie starcza... dlaczego ? ;/ Zamiast pogadać ze sobą to mają pretensje, albo przekręcają jedno z drugim tworząc swoje interpretacje , to jest strrraszne , bo potem np. przychodzą do mnie i mówią , bo ojciec to to to to , bo matka to to to a ja już mam dosyć robienia za psychoterapeute - powiedziałam o tym, że mam dosyć słuchania w kółko to samo , no ale komu mają się wyżalić tak?

hmm.. Najlepsze jest to, że było już dobrze , tata nawet kupił mamie prezent.. już ok, gadają normalnie iiiiii i nagle w piękną słoneczną niedziele ! mame niby rozbolała głowa , do nas odzywała się całkiem normalnie, ale do ojca z takim tonem jakby miała drut kolczasty w gardle ;/ ot tak... ona się nie odzywa, on się nie odzywa... na 2dzien jest ciut lepiej, ale ojciec widząc jej podejście trochę się usuwa , no i ja się nie dziwie.. potem za jakiś czas - jej wersja - że on się nie odzywa , ma wszystkich gdzieś , że tylko praca ( a przecież stara się zarobić jak najwięcej, bo normalna wypłata nie starcza ) że ma 1000 innych spraw blablabla

Mamy też remont domu , no i tak samo , ojciec się nie rozerwie , więc remont sie trochę przeciąga , i znów jest problem ze strony mamy, że tak długo, że po co to było itd a ojciec ją uprzedzał, że potrwa to przez ok wakacje , narazie minął miesiąc , mamy 1.06 i mimo, że ją uprzedzano, że trochę to potrwa to wścieka się, chciała by zrobić wszystko w 2 tygodnie ;/

Naprawdę idzie oszaleć , ja nie wiem czy to jakiś kryzys wieku średniego, czy już przez tyle lat, naprawdę nie potrafią , ze sobą już wytrzymać , nigdy nie uważałam, że pasują do siebie idealnie pod względem charakterów , czasami 2 różne światy , mimo, że na pewno dla siebie wiele znaczą, nie potrafią tego okazać. Z czasem pewnie to minie , ta cała sytuacja , pewnie wraz z remontem..

a może będzie gorzej? może wiek ich dobija, kryzys , menopauza nie wiem.. Podobno dziecinnieje się na starość, może coś w tym jest, bo czuje się jakbym mieszkała z 15latkami którzy przeżywają pierwszą miłość i nie wiadomo czego chcą od siebie ;/
ewka_n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 14:05   #2
madziamkk
Raczkowanie
 
Avatar madziamkk
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

No coz.. sa dorosli i nie wydaje mi sie, ze chodzi tylko i wylacznie o pieniadze... Moze maja jakies inne problemy i nie potrafia sobie z nimi poradzic... Powodow takiego zachowania moze byc bardzo duzo... Ale oni musza zrobic to sami....
__________________
madziamkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 14:21   #3
iris_ek
Rozeznanie
 
Avatar iris_ek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 504
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Oni muszą się dogadać sami. Menopauza menopauzą ale trzeba mieć trochę rozsądku. Według mnie też nie chodzi o pieniądze, a w każdym razie nie tylko o pieniądze. Na pewno są w ich małżeństwie rzeczy, o których nie wiesz. Muszą się dotrzeć. A Ty możesz im po prostu nie przeszkadzać czyli. nie drążyć tematu, nie dopytywać, nie zadawać kłopotliwych pytań i jednocześnie nie stroić fochów.
Bądź od nich doroślejsza.
iris_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 14:24   #4
Titane
Rozeznanie
 
Avatar Titane
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 703
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Nie powinnaś się wtrącać i nie powinni Cię w to mieszać. Z pewnością nie wiesz o wszystkim i zakładam, że są sprawy, o których Ci nie mówią, to przecież normalne. Dla Ciebie oboje są tak samo ważni i nie widzę powodu, dla którego miałabyś się opowiadać po którejkolwiek ze stron. Powiedz im o tym i o tym, że źle się czujesz patrząc jak się kłócą i próbują robić z Ciebie mediatora.
Titane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 15:27   #5
ewka_n
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez madziamkk Pokaż wiadomość
Moze maja jakies inne problemy i nie potrafia sobie z nimi poradzic... Powodow takiego zachowania moze byc bardzo duzo...
Może... jednak jestem cały czas w domu i widzę, kiedy by ze sobą rozmawiali, a kiedy nie. Inna sytuacja by była, gdyby się pokłócili, coś się wydarzyło, cokolwiek się stało... jak dawniej... jednak od niedzieli po prostu "mamuśce" znów coś się odwidziało , to dosyć dziwne, że w sobotę wszystko jest ok , a w niedziele wstaję i jak groom z jasnego nieba nie wiadomo o co chodzi ?

Cytat:
Napisane przez iris_ek Pokaż wiadomość
Na pewno są w ich małżeństwie rzeczy, o których nie wiesz. Muszą się dotrzeć. A Ty możesz im po prostu nie przeszkadzać czyli. nie drążyć tematu, nie dopytywać, nie zadawać kłopotliwych pytań i jednocześnie nie stroić fochów.
Na pewno są rzeczy, o których czasem bym wolała chyba nie wiedzieć.

Nie lubię się wtrącać w czyjeś sprawy, a tym bardziej rodziców, gdzie trudno opowiedzieć się za czyjąś stroną , dlatego nawet jak coś do mnie mówią , to staram się tego nie komentować , ale samo słuchanie jest cholernie irytujące.

Cytat:
Napisane przez Titane Pokaż wiadomość
Powiedz im o tym i o tym, że źle się czujesz patrząc jak się kłócą i próbują robić z Ciebie mediatora.
Mówiłam nie raz, najczęściej z mamą , ale wtedy albo a) jestem niewdzięczną córką, a ona nie ma w nikim wsparcia b) jestem taka jak ojciec i mam wszystko.. gdzieś c) jedno i drugie

Ponadto mam głupi charakter i zaraz czuję się winna..
ewka_n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 15:38   #6
iris_ek
Rozeznanie
 
Avatar iris_ek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 504
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez ewka_n Pokaż wiadomość

Ponadto mam głupi charakter i zaraz czuję się winna..
Winna, że oni nie mogą się dogadać? To nie głupi charakter. Poczucie winy bardzo często występuje u dzieci, gdy ich rodzice się kłócą. U mnie też tak było, a nie miałam absolutnie żadnych powodów by czuć się winną.
iris_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 15:54   #7
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Najlepiej będzie jeśli nie będziesz wtrącała się w ich kłótnie. Nie próbuj stanąć po niczyjej stronie, nie pozwalaj też, by któryś z rodziców chciał Cię "wciągnąć" w ich kłótnię.
W każdym domu zdarzają się kłótnie. Ja po prostu nie wtrącam się, gdy rodzice się kłócą. Usuwam się z drogi i czekam aż im przejdzie. To jest chyba najlepsze rozwiazanie
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-01, 16:16   #8
ewka_n
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez iris_ek Pokaż wiadomość
Winna, że oni nie mogą się dogadać? To nie głupi charakter. Poczucie winy bardzo często występuje u dzieci, gdy ich rodzice się kłócą. U mnie też tak było, a nie miałam absolutnie żadnych powodów by czuć się winną.
Nie chodzi o winne, że się kłócą, źle się chyba trochę wyraziłam ,
Cytat:
Napisane przez ewka_n Pokaż wiadomość
Mówiłam nie raz, najczęściej z mamą , ale wtedy albo a) jestem niewdzięczną córką, a ona nie ma w nikim wsparcia b) jestem taka jak ojciec i mam wszystko.. gdzieś c) jedno i drugie
głupio mi potem, jak któreś zaczyna mi coś mówić , fakt, że mnie to irytuję , ale potem mam wyrzuty "że nie chce ich wysłuchać " a takim dzieckiem już nie jestem i potrafię mieć do tego dystans

Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
Najlepiej będzie jeśli nie będziesz wtrącała się w ich kłótnie. Nie próbuj stanąć po niczyjej stronie, nie pozwalaj też, by któryś z rodziców chciał Cię "wciągnąć" w ich kłótnię.
W każdym domu zdarzają się kłótnie. Ja po prostu nie wtrącam się, gdy rodzice się kłócą. Usuwam się z drogi i czekam aż im przejdzie. To jest chyba najlepsze rozwiazanie
Kiedy właśnie "problem " w tym, że ost się nie kłócą , a mają do siebie jakieś "ale" gł. mama , i dlatego myślę, że to jakiś kryzys wieku średniego ;/ wiem, też, że to prędzej czy później minie, ale sam fakt że mają po 40pare lat, niedługo będą mieć 50 ! a zachowują się jak dzieciaki , ja się tak nie zachowywałam mając problemy sercowe
ewka_n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 16:28   #9
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez ewka_n Pokaż wiadomość
Może... jednak jestem cały czas w domu i widzę, kiedy by ze sobą rozmawiali, a kiedy nie. Inna sytuacja by była, gdyby się pokłócili, coś się wydarzyło, cokolwiek się stało... jak dawniej... jednak od niedzieli po prostu "mamuśce" znów coś się odwidziało , to dosyć dziwne, że w sobotę wszystko jest ok , a w niedziele wstaję i jak groom z jasnego nieba nie wiadomo o co chodzi ?
A skąd wiesz, że się nie pokłócili, nic się nie stało? W nocy pod kołdrą im chyba nie siedzisz a moze w tej sferze tkwi problem?
Zdystansuj się, bo zamartwianie się tym stanem nic Ci nie da. Sami musza sobie z tym poradzić albo się rozstać.
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 16:39   #10
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

daj spokój to całkiem " normalne"


mój tata też totalnie nie ogarnia zakupów mamy - i nie mówię o ubraniach ale właśnie podtsawowych rzeczach typu jedzenie, jakieś nie wiem miski, talerze, rzeczy do higieny itp - w tych kwestiach tata co tydzien sie za glowe lapie ile na to sie wydaje i dalej nie miesci sobie w glowie ze to teraz naprawde tyle ksoztuje

faceci tak maja niesty.. .a kobiety znowu cos trafia bo wiadomo, ze staraja sie kupic jak najoszczedniej i jak najlepiej a potem ktos ma pretensje. Poki sie kochaja i to takie tylko spory to nic zlego
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 17:52   #11
ewka_n
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
daj spokój to całkiem " normalne"


mój tata też totalnie nie ogarnia zakupów mamy - i nie mówię o ubraniach ale właśnie podtsawowych rzeczach typu jedzenie, jakieś nie wiem miski, talerze, rzeczy do higieny itp - w tych kwestiach tata co tydzien sie za glowe lapie ile na to sie wydaje i dalej nie miesci sobie w glowie ze to teraz naprawde tyle ksoztuje

faceci tak maja niesty.. .a kobiety znowu cos trafia bo wiadomo, ze staraja sie kupic jak najoszczedniej i jak najlepiej a potem ktos ma pretensje. Poki sie kochaja i to takie tylko spory to nic zlego
niby tak , dobrze usłyszeć , że nie tylko moi mają takie schizy.

Ja wszystko rozumiem, tylko jeśli o mnie chodzi , ja mam do wielu spraw zupełnie inne podejście, nie potrafię być złośliwa, krnąbrna, i robiąc coś argumentować to jako rzecz przeciwstawną drugiej osobie, która chyba powinna być jedną z bliskich tak?
ewka_n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-01, 18:06   #12
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez ewka_n Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
Tak naprawdę nie wiem czy chce jakieś porady? czy chęć może wyżalenia się?
chociaż nie liczę ani na jedno , ani na drugie. Muszę to gdzieś wyrzucić z siebie... po prostu.

To jest dość dziwna dla mnie sytuacja. Moi rodzice są małżeństwem od jakiś 20paru lat. I wg mnie przez tyle czasu przyjął się jakiś schemat? "więzi rodzinnych" ? Tzn. tata zawsze miał/ma coś do roboty, praca, porządki przy domu, jakieś naprawy, nie jest człowiekiem, który potrafi usiąść i nic nie robić - odpoczywać . Jest też dość zasadniczy, tzn mocno stąpa po ziemi, coś jest białe albo czarne. Mama to trochę taka marzycielka optymistka , zawsze "jakoś" to będzie.

Z kasą w domu się nie przelewa, chyba jak u każdego, ale też nie jest tragicznie w tej kwestii - lecz mimo to, wydaję mi się, że brak kasy - to jest poniekąd przyczyną wszystkich złości. Ściślej mówiąc tata pracuję , dorabia jeszcze w jednej małej firmie, mama zajmuje się domem. Tak było zawsze. Kłótnie jak to w małżeństwie jakieś się zdarzały, ale zawsze z konkretnego powodu! Natomiast ost. sytuacja jest taka, że chodzą obrażeni nie wiadomo dlaczego, głównie mama - nagle - bez kłótni , bez przyczyny? tak po prostu ? Trudno mi stanąć po czyjeś stronie, bo a) mama zaczyna mięć chyba jakieś początki menopauzy, zmienne nastroje, nie wiadomo o co jej chodzi, sama czasem nie wiem, jak z nią rozmawiać b) tata - gł. praca , + jak zaczynają mówić o wydatkach, to zawsze ma jakieś "ale " do pieniędzy, to już tyle nie ma ? tyle poszło? przecież nic nie kupiliście , nie rozumie jakie są ceny w sklepach, bo nie robi zakupów , kupi się podst. produkty i prawie 50zł dziennie :O Mama się wścieka, że on nic nie rozumie, tata jest zły, że ile by nie zrobił zawsze jest mało.

Tata pali , więc trochę kasy przetraca, ale nigdy nic sobie nie kupuje, więc mówi, że chociaż papierosy mu się należą, nie może rzucić próbował nie raz ... mama niby nie wytyka, ale czasami wytyka. To, że chodzi do lumpeksów, kupuje potem większość nie nosi lub nowa para butów z przeceny- argumentując to, że skoro on pali , to ona nowe buty... A potem, brauje pieniędzy.. jeśli się konkretnie kłócą o kase, to zawsze jest tekst o papierosach i lumpeksach.

Zupełnie się nie potrafią dogadać , ale absurdalne jest to, że każdy z nich ma na swój spsób rację! - dlatego trudno mi iść do któregoś z nich i powiedzieć tak czy siak. To czy miesiącznie dochód jest ok 2000 , czy 2,500 ? Zawsze nie starcza... dlaczego ? ;/ Zamiast pogadać ze sobą to mają pretensje, albo przekręcają jedno z drugim tworząc swoje interpretacje , to jest strrraszne , bo potem np. przychodzą do mnie i mówią , bo ojciec to to to to , bo matka to to to a ja już mam dosyć robienia za psychoterapeute - powiedziałam o tym, że mam dosyć słuchania w kółko to samo , no ale komu mają się wyżalić tak?

hmm.. Najlepsze jest to, że było już dobrze , tata nawet kupił mamie prezent.. już ok, gadają normalnie iiiiii i nagle w piękną słoneczną niedziele ! mame niby rozbolała głowa , do nas odzywała się całkiem normalnie, ale do ojca z takim tonem jakby miała drut kolczasty w gardle ;/ ot tak... ona się nie odzywa, on się nie odzywa... na 2dzien jest ciut lepiej, ale ojciec widząc jej podejście trochę się usuwa , no i ja się nie dziwie.. potem za jakiś czas - jej wersja - że on się nie odzywa , ma wszystkich gdzieś , że tylko praca ( a przecież stara się zarobić jak najwięcej, bo normalna wypłata nie starcza ) że ma 1000 innych spraw blablabla

Mamy też remont domu , no i tak samo , ojciec się nie rozerwie , więc remont sie trochę przeciąga , i znów jest problem ze strony mamy, że tak długo, że po co to było itd a ojciec ją uprzedzał, że potrwa to przez ok wakacje , narazie minął miesiąc , mamy 1.06 i mimo, że ją uprzedzano, że trochę to potrwa to wścieka się, chciała by zrobić wszystko w 2 tygodnie ;/

Naprawdę idzie oszaleć , ja nie wiem czy to jakiś kryzys wieku średniego, czy już przez tyle lat, naprawdę nie potrafią , ze sobą już wytrzymać , nigdy nie uważałam, że pasują do siebie idealnie pod względem charakterów , czasami 2 różne światy , mimo, że na pewno dla siebie wiele znaczą, nie potrafią tego okazać. Z czasem pewnie to minie , ta cała sytuacja , pewnie wraz z remontem..

a może będzie gorzej? może wiek ich dobija, kryzys , menopauza nie wiem.. Podobno dziecinnieje się na starość, może coś w tym jest, bo czuje się jakbym mieszkała z 15latkami którzy przeżywają pierwszą miłość i nie wiadomo czego chcą od siebie ;/
To nie rodzice zachowują się niczym rozpieszczenie 15. latkowie, ale Twoja mama.
Ona ma z Twoim ojcem po prostu za dobrze.
Chłop się dwoi i troi, żeby pieniądze na rodzinę zarobić, jeszcze dodatkowo chałupę remontuje a mama "wiecznie" niezadowolona

Dlaczego nie pójdzie do pracy? skoro się Wam nie przelewa? zawsze co 2 pensje to nie jedna i może wtedy nauczyłaby się szanować kasę, bo sorki, ale kupowanie ciuchów ojcu na złość (bo on fajki to ona ciuchy, i co z tego, że w lumpku, skoro kasa idzie a ich potem nie nosi) to wyrzucanie pieniędzy w błoto!

Twojemu ojcu należy się medal, że jeszcze z Twoją mamą wytrzymuje, sorki ale taka jest prawda.

Mama narzeka, że remont się przeciąga? a jakoś nic nie wspomniałaś, żeby ojcu przy nim pomagała...

Pogadaj z mamą, bo jak tak dalej się będzie zachowywać to ją w końcu ojciec zostawi.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 18:54   #13
Ratatuj
Zadomowienie
 
Avatar Ratatuj
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Ona ma z Twoim ojcem po prostu za dobrze.
pierwsze co sobie pomyślałam
Takiego chłopa ze świecą szukać
Ratatuj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 18:59   #14
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
To nie rodzice zachowują się niczym rozpieszczenie 15. latkowie, ale Twoja mama.
Ona ma z Twoim ojcem po prostu za dobrze.
Chłop się dwoi i troi, żeby pieniądze na rodzinę zarobić, jeszcze dodatkowo chałupę remontuje a mama "wiecznie" niezadowolona

Dlaczego nie pójdzie do pracy? skoro się Wam nie przelewa? zawsze co 2 pensje to nie jedna i może wtedy nauczyłaby się szanować kasę, bo sorki, ale kupowanie ciuchów ojcu na złość (bo on fajki to ona ciuchy, i co z tego, że w lumpku, skoro kasa idzie a ich potem nie nosi) to wyrzucanie pieniędzy w błoto!

Twojemu ojcu należy się medal, że jeszcze z Twoją mamą wytrzymuje, sorki ale taka jest prawda.

Mama narzeka, że remont się przeciąga? a jakoś nic nie wspomniałaś, żeby ojcu przy nim pomagała...

Pogadaj z mamą, bo jak tak dalej się będzie zachowywać to ją w końcu ojciec zostawi.
Dobrze, że mnie wyprzedziłaś Freso, nie muszę się produkować. Też mam wrażenie, że pani mama to taka trochę rozkapryszona księżniczka co to sobie lubi strzelić focha dla zabicia nudy.
Następnym razem ewko jak mama przyjdzie ponarzekać, to zaproponuj jej, że może warto by było jakby się wybrała na jakiś etacik...młoda jest jeszcze, dzieci odchowane - no nic tylko odciążyć męża

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-06-01 o 19:01
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 19:05   #15
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez Ratatuj Pokaż wiadomość
pierwsze co sobie pomyślałam
Takiego chłopa ze świecą szukać
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Dobrze, że mnie wyprzedziłaś Freso, nie muszę się produkować. Też mam wrażenie, że pani mama to taka trochę rozkapryszona księżniczka co to sobie lubi strzelić focha dla zabicia nudy.
Następnym razem ewko jak mama przyjdzie ponarzekać, to zaproponuj jej, że może warto by było jakby się wybrała na jakiś etacik...młoda jest jeszcze, dzieci odchowane - no nic tylko odciążyć męża
Miło mi, że też to zauważyłyście.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 21:12   #16
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Kup mamie Menofem.

A jak będzie Ci się żaliła to mów, żeby sprawy załatwiali między sobą. I nie czuj się winna, bo nie masz o co!
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 22:27   #17
ewka_n
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
To nie rodzice zachowują się niczym rozpieszczenie 15. latkowie, ale Twoja mama.
Ona ma z Twoim ojcem po prostu za dobrze.
Ojciec też nie jest taki święty , od czasu do czasu też pokazuje swoje.
Nie powiedziała bym, że ma za dobrze, raczej jest to kwestia chyba skupiania się na w ogóle innych sprawach w życiu.

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Chłop się dwoi i troi, żeby pieniądze na rodzinę zarobić, jeszcze dodatkowo chałupę remontuje a mama "wiecznie" niezadowolona
Prawda, też mam wrażenie, jakby tego w ogóle nie doceniała, ale ona jest czasami strasznie pedantyczna , myśl, że coś gdzieś stoi rozwalone, że w innym pokoju stoją wszystkie meble, że czasem się nakurzy- prawie doprowadza ją do szału.. ale nie wiem już też co tak naprawdę, ją irytuje .. sama tego nie potrafię czasem zrozumieć

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Dlaczego nie pójdzie do pracy? skoro się Wam nie przelewa? zawsze co 2 pensje to nie jedna i może wtedy nauczyłaby się szanować kasę, bo sorki, ale kupowanie ciuchów ojcu na złość (bo on fajki to ona ciuchy, i co z tego, że w lumpku, skoro kasa idzie a ich potem nie nosi) to wyrzucanie pieniędzy w błoto!
Mama jest na rencie, poza tym ma swoje lata , miała okazję iść do pracy ale musiała by wszystko zaczynać od początku jak uczennica , co na $ nie bardzo się kalkulowało z różnych przyczyn.
Chodzi też o to, że tata podchodzi to spraw finansów "twardo"? tzn, zeszycik, tabelka, najlepiej jakby się zgadzało co do 1zł , nie jest sknerą - na pewno nie można tego o nim powiedzieć, ale zdaje sobie sprawę, że na pewne rzeczy nas nie stać, że z część rzeczy można by było może zrezygnować codziennych pierdół , natomiast mama to sprawia wrażenie jakby chodziła w głową w chmurach, kredyty, rachunki ją dołują , ale nie przywracają o zawrót głowy jak ojca , zawsze mówi, że jakoś to będzie, jakoś się załata, tam się pożyczy trochę, tam odda . To jest pewien sposób, pewnie większości polskich kobiet i matek w dzisiejszych czasach , mimo to, muszę się przyznać, że ja jestem taka sama jak tata, i też mnie to irytuje, kiedy mi tam marudzi, że nie ma kasy, a kupuję za parę dni kolejne np. klapki czy sandały po przecenie , za każdym razem mówiąc, że takich nie ma ! W lumpeksach nie kupuje na złość, fakt, że kupuję rzeczy naprawdę, fajne, ale z jej przyzwyczajenia nie znosi nawet połowy co kupi , zakupy argumentuje właśnie, że skoro on fajki, to ona tak.. no i kółko się zamyka.
Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Twojemu ojcu należy się medal, że jeszcze z Twoją mamą wytrzymuje, sorki ale taka jest prawda.
Kiedyś tak właśnie nie było , jak się pokłócili to konkretnie, a teraz ? humory , naprawdę myślę, że to początki menopauzy , ale ona obraca to w żart, albo, że się czepiamy.. a tata , też ma swoje na sumieniu , problemem jest to, że na większość spraw podchodzą i patrzą zupełnie inaczej i to ich tak różni zawsze
Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Mama narzeka, że remont się przeciąga? a jakoś nic nie wspomniałaś, żeby ojcu przy nim pomagała...
Pomagała , natomiast jak na razie mało jest tam do pomocy dla dwóch osób, i jeszcze trochę minie , zanim znów będzie miała za co się zabrać tam.
Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Pogadaj z mamą, bo jak tak dalej się będzie zachowywać to ją w końcu ojciec zostawi.
Aż tak, źle to nie jest , bywało gorzej , o wiele.. także mam nadzieję, że w końcu jakoś to wszystko się ustabilizuje .

Cytat:
Napisane przez Ratatuj Pokaż wiadomość
pierwsze co sobie pomyślałam
Takiego chłopa ze świecą szukać
Może teraz trochę ale wcześniej kilkanaście lat temu, też dużo mama przeszła z ojcem, także nikt nie jest taki idealny , każdy ma coś na sumieniu.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Też mam wrażenie, że pani mama to taka trochę rozkapryszona księżniczka co to sobie lubi strzelić focha dla zabicia nudy.Następnym razem ewko jak mama przyjdzie ponarzekać, to zaproponuj jej, że może warto by było jakby się wybrała na jakiś etacik...młoda jest jeszcze, dzieci odchowane - no nic tylko odciążyć męża
To nie takie proste jakby się chciało , ale rzeczywiście, swoje wady, jakby zauważała na szarym, szarym końcu , też na własnej skórze odczułam nie raz, że trudno było się z nia dogadać, mając pretensje o coś - na co nie miałam wpływu . Tylko właśnie.. tak się porobiło od niedawna , czasem jej nie poznaje ..

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Kup mamie Menofem.
co to Menofen ? pastylki na poprawę humoru
Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
A jak będzie Ci się żaliła to mów, żeby sprawy załatwiali między sobą. I nie czuj się winna, bo nie masz o co!
Dzięki Sama im więcej o tym , myślę, tym bardziej schizuje.. i już nie wiem, co jest prawdą i racją . Nie mieszam się, ale jak się razem mieszka to wiecie jak to jest , i tak wszytko się widzi i słyszy , chcąc nie chcąc

Dzięki za odp w wątku , patrze na to bardziej realnie chyba,
Nic tylko uzbroić się w cierpliwość
ewka_n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 23:35   #18
MissHuffy
Zakorzenienie
 
Avatar MissHuffy
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

A mnie się wydaje po prostu ,że od takiego siedzenia(- jak robi to twoja mama) ciągłego w domu człowiek dziczeje i 'dostaje na głowe', i wymyśla sobie problemy. U mojego tż jest podobnie, z tym wyjatkiem ,że kasy nie brakuje, ale o kase cały czas są problemy..



Poza tym, rodzice nie powinni mieszać w swoje sprawy dzieci!
Tym bardziej żalić się jeden na drugiego..

Cytat:
Napisane przez ewka_n Pokaż wiadomość
Ojciec też nie jest taki święty , od czasu do czasu też pokazuje swoje.
Nie powiedziała bym, że ma za dobrze, raczej jest to kwestia chyba skupiania się na w ogóle innych sprawach w życiu.


Prawda, też mam wrażenie, jakby tego w ogóle nie doceniała, ale ona jest czasami strasznie pedantyczna , myśl, że coś gdzieś stoi rozwalone, że w innym pokoju stoją wszystkie meble, że czasem się nakurzy- prawie doprowadza ją do szału.. ale nie wiem już też co tak naprawdę, ją irytuje .. sama tego nie potrafię czasem zrozumieć


Mama jest na rencie, poza tym ma swoje lata , miała okazję iść do pracy ale musiała by wszystko zaczynać od początku jak uczennica , co na $ nie bardzo się kalkulowało z różnych przyczyn.
Chodzi też o to, że tata podchodzi to spraw finansów "twardo"? tzn, zeszycik, tabelka, najlepiej jakby się zgadzało co do 1zł , nie jest sknerą - na pewno nie można tego o nim powiedzieć, ale zdaje sobie sprawę, że na pewne rzeczy nas nie stać, że z część rzeczy można by było może zrezygnować codziennych pierdół , natomiast mama to sprawia wrażenie jakby chodziła w głową w chmurach, kredyty, rachunki ją dołują , ale nie przywracają o zawrót głowy jak ojca , zawsze mówi, że jakoś to będzie, jakoś się załata, tam się pożyczy trochę, tam odda . To jest pewien sposób, pewnie większości polskich kobiet i matek w dzisiejszych czasach , mimo to, muszę się przyznać, że ja jestem taka sama jak tata, i też mnie to irytuje, kiedy mi tam marudzi, że nie ma kasy, a kupuję za parę dni kolejne np. klapki czy sandały po przecenie , za każdym razem mówiąc, że takich nie ma ! W lumpeksach nie kupuje na złość, fakt, że kupuję rzeczy naprawdę, fajne, ale z jej przyzwyczajenia nie znosi nawet połowy co kupi , zakupy argumentuje właśnie, że skoro on fajki, to ona tak.. no i kółko się zamyka.

Oj nie, to nie jest normalne. Na pierwszym miejscu obowiązki, na drugim przyjemności. Jak widać twoja mama szasta pieniędzmi, i nie oskarżałabym taty o skąpstwo.Moim zdaniem to dzięki niemu nie zostaliście bankrutami. Po co jej kolejna para klapek? co za zachcianki, sorki, ale na prawdę denerwuje mnie to u ludzi, mam taką koleżankę w szkole tańca , cały czas zwleka z opłatą za lekcje, tłumacząc ,że nie ma, ale tu robi sobie balejaż, a tu tipsy....

Plus w tym taki, że ty widzisz błędy swojej mamy, więc w przyszłości ich nie powielaj. Niestety Często takk bywa.
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc.

Edytowane przez MissHuffy
Czas edycji: 2009-06-01 o 23:38
MissHuffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 02:38   #19
Paura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 140
GG do Paura
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez MissHuffy Pokaż wiadomość
Poza tym, rodzice nie powinni mieszać w swoje sprawy dzieci!
Tym bardziej żalić się jeden na drugiego..
Tak, 100%...

Dziecku nie powinno się robić wielu rzeczy. By być rodzicem, trzeba mieć doświadczenie, mądrość, spokój i świadomość. Trzeba posiadać jakąś bazową wiedzę psychologiczną, dostrzegać zjawiska, czuć się odpowiedzialnym za każde swoje słowo i każdy swój czyn, a błędy popełniać jak każdy człowiek, ale nie- jak każdy głupiec. Nie mówię o czytaniu pism dla matek i stosowaniu jakiś trików na dziecku (typu puszczanie mu Bacha w kołysce). Rodzic nie może puścić. Na każdej głupie porodówce pisze, że dzieci pojawiają się na świecie przez nas, a nie dla nas. Rodzice są ich "winni", odpowiedzialni i nie mają prawa wykorzystywać dziecka ani go krzywdzić, ani niczego od niego żądać.

Niestety, jak to kiedyś ktoś w zadziwiająco trafnym komentarzu na Onecie napisał: mądrzy myślą, a głupi kopulują i mamy efekty. Ja myślę, że trochę za ostro. Powiedziałabym po prostu: kopulują wszyscy.

Mam ostatnio wokół siebie prawdziwą rewię osób i sytuacji, w których widzę piętna, naprawdę, najprostsze i najtragiczniejsze widma rodzicielskich błędów. Doszłam do pesymistycznego wniosku, że wszyscy jesteśmy tylko złożeniem substancji chemicznych i procesów biologicznych oraz błędów rodziców, którzy tworzą nam pryzmat, przez który przefiltrujemy to ponoć najważniejsze środowisko rówieśnicze.

Dlatego, życząc Ci, byś nigdy nie widziała tego, co ja widzę, proponuję Ci, byś skupiła się na sobie. To znana zasada, że nie wtrącamy się w problemy innych ludzi, a już zwłaszcza rodziców, dopóki ktoś kogoś nożem nie dźgnie. Zaufaj mi, sama mam ochotę coś rozszarpać, jak widzę ten taniec we własnym domu, ale dziecko- przynajmniej do pewnego momentu- ma w rodzinie tylko miłość, nie autorytet. Piszesz, że Twój ojciec mamie szkód kilkanaście lat temu wyrządził. Może Twoja mama czuje, że powinien jej to zrekompensować? To niewykluczone, daje sobie prawo do realizacji tego bezsensownego, szkodliwego i zapętlającego uczucia "zemsty", bo nie widzi. Twój ojciec krytykuje domowe wydatki i łapie się za głowę mimo swojej oczywistej ignorancji i braku danych w temacie. A Ty nie możesz z tym nic zrobić. Jeżeli nie zostaniesz nagle bardzo bogata, żeby kupić im ogromny dom, zamieniając ich zestaw komplikacji na inny, możesz tylko starać się chronić siebie.

Przepraszam, że piszę tak długo, ale to naprawdę ważne. Widzieć, co może stać za ich zachowaniem. Każdą niechlubną myśl, każdą ludzką słabość, obraz sytuacji zaatakować ze wszystkich stron, nie lekceważyć filtru żadnej, choćby najgłupszej "psychologicznawej" charakterystyki. Fakt, iż Twoi rodzice atakują siebie nawzajem przed Tobą i zrzucają na Ciebie swoje problemy, to jedna z najgorszych krzywd, jakich doznajesz, a z jej skutków, jeżeli będą nieświadome, możesz się bardzo długo leczyć. Może Ci się wydawać, że przesadzam, że przecież jesteś dojrzała i świadoma, aż tak Ci to nie przeszkadza, aż takie dziecko nie jesteś, potrafisz się zaprogramować na w miarę realistyczne podejście do tej sytuacji. Uwierz mi, nie przesadzam. Ostatnimi czasy usłyszałam od pewnej osoby (mam nadzieję, że się za to przytoczenie nie obrazi), że kiedyś, kiedy była nastolatką, jej mama powiedziała jej w chwili słabości, że jest przez swojego męża zmuszana do seksu. Mi się aż zimno zrobiło na grzbiecie, gdy o tym usłyszałam, a Twoja sytuacja to podobny przykład... "niezdrowości". Nie sądzę, by Twoi rodzice wysłuchali Twoich próśb o zostawienie Cię w spokoju, może znajdziesz metodę w mentalnej izolacji, może w rozumieniu, może w częstszym wychodzeniu w domu, a może nawet w kilku gówniarskich akcjach. Tylko pamiętaj, proszę, pamiętaj, że to bardzo ważne- chronić siebie.
__________________
Have ruled out artificially intelligent virus... unless it's very intelligent, and toying with me!
Paura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-02, 10:54   #20
ewka_n
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez MissHuffy Pokaż wiadomość
A mnie się wydaje po prostu ,że od takiego siedzenia(- jak robi to twoja mama) ciągłego w domu człowiek dziczeje i 'dostaje na głowe', i wymyśla sobie problemy. U mojego tż jest podobnie, z tym wyjatkiem ,że kasy nie brakuje, ale o kase cały czas są problemy..
Coś w tym na pewno jest, najlepsze jednak , że dookoła np. na swoje siostry mówi, że one mają dużo kasy, zazdrości z pewnością, że stać je na większość - super wyremontowana chata, zagraniczne podróże , a mimo to, ciągle stwarzają sobie problemy tzw. z igły widły, że nie potrafią nic docenić, że ludzie mają gorsze problemy niż one np. choroba, śmierć itd i że gdyby ona miała takie możliwości, więcej pieniędzy, nie musiała by się martwić o to czy tamto.. to żyła by pełnią życia, a nie marudziła jak one.. ( i tu właśnie ciekawe jest, że teraz widzę, że może mamy mniej kasy, może nie jeździmy za granice na wczasy, nie mieszkamy w pięknej willi , ale ona jest taka sama... są ludzie , którzy mają gorzej także od nas , ona też nie docenia tego, co ma - chciałaby naprawiać świat zaczynając od innych, a nie od siebie)


Cytat:
Napisane przez MissHuffy Pokaż wiadomość
Poza tym, rodzice nie powinni mieszać w swoje sprawy dzieci!
Tym bardziej żalić się jeden na drugiego..
Teoretycznie dzieckiem już nie jestem, więc uważa, że jestem na tyle dorosła, że może ze mną rozmawiać o wszystkim . Mimo to, jestem ich dzieckiem i drażni mnie słuchanie o tym, czy o tamtym , nie jest to może nic bardzo intymnego , ale sam fakt, że niby jak ja mam się do tego ustosunkować ? Ojciec się tak, nie żali , " jak to facet " co najwyżej zapyta, o co matce chodzi, że się tak zachowuje ?


Cytat:
Napisane przez MissHuffy Pokaż wiadomość
Oj nie, to nie jest normalne. Na pierwszym miejscu obowiązki, na drugim przyjemności. Jak widać twoja mama szasta pieniędzmi, i nie oskarżałabym taty o skąpstwo.Moim zdaniem to dzięki niemu nie zostaliście bankrutami. Po co jej kolejna para klapek?
To nie jest tak, że przekłada buty, ponad chleb i mleko, bo generalnie niczego nie brakuje tak? starcza od 1 do 1 , ale to wszystko , a chciało by się czasem na coś odłożyć , mama dużo mówi, fajnie by było to , to.. ale z 2 strony nie stara się na to choć trochę oszczędzić , bo przecież nie ma z czego...
Tylko, tu niby 20zł , tam niby 15 , i miesięcznie wychodzi np. 100zł tak?
tego nie widzi , a jeśli jej to powiem , to odp brzmi , oj tam raz się żyje, była okazja, czasem mi się należy itd , ja jej nie żałuje , chociaż osobiście jestem sknerą mi by było szkoda , tylko drażni mnie fakt , bo albo nie masz kasy albo kupujesz, jak nie oszczędzasz - nie masz .

Poza tym , myślę, że te zakupy, drobne przyjemności, to jakieś wypełnienie w jej życiu, że nie jest takie jakie by chciała ?

Cytat:
Napisane przez Paura Pokaż wiadomość
Dlatego, życząc Ci, byś nigdy nie widziała tego, co ja widzę, proponuję Ci, byś skupiła się na sobie. To znana zasada, że nie wtrącamy się w problemy innych ludzi, a już zwłaszcza rodziców, dopóki ktoś kogoś nożem nie dźgnie. Zaufaj mi, sama mam ochotę coś rozszarpać, jak widzę ten taniec we własnym domu, ale dziecko- przynajmniej do pewnego momentu- ma w rodzinie tylko miłość, nie autorytet. Piszesz, że Twój ojciec mamie szkód kilkanaście lat temu wyrządził. Może Twoja mama czuje, że powinien jej to zrekompensować? To niewykluczone, daje sobie prawo do realizacji tego bezsensownego, szkodliwego i zapętlającego uczucia "zemsty", bo nie widzi. Twój ojciec krytykuje domowe wydatki i łapie się za głowę mimo swojej oczywistej ignorancji i braku danych w temacie. A Ty nie możesz z tym nic zrobić. Jeżeli nie zostaniesz nagle bardzo bogata, żeby kupić im ogromny dom, zamieniając ich zestaw komplikacji na inny, możesz tylko starać się chronić siebie.
Tak naprawdę, dla mnie wszystko to mogą być tylko przypuszczenia, podejrzewam, że oni sami nie wiedzą czego tak naprawdę chcą od życia, od siebie.. najlepiej gwiazdki z nieba.. Powodów może być 1000 , ale co naprawdę siedzi w ich psychice, co myślą, co czują, tego nie wiem w 100%, widzę, to co jest na zewnątrz, resztę mogę się tylko domyślać . Prawda jest taka, że jeśli sami do tego nie dojdą, to nikt inny im w tym nie pomoże , pytanie, czy oni chcą w ogóle coś zmienić ? bo może taki układ im odpowiada, niby żyją razem, lecz obok siebie
Cytat:
Napisane przez Paura Pokaż wiadomość
Twoja sytuacja to podobny przykład... "niezdrowości". Nie sądzę, by Twoi rodzice wysłuchali Twoich próśb o zostawienie Cię w spokoju, może znajdziesz metodę w mentalnej izolacji, może w rozumieniu, może w częstszym wychodzeniu w domu, a może nawet w kilku gówniarskich akcjach. Tylko pamiętaj, proszę, pamiętaj, że to bardzo ważne- chronić siebie.
Gdyby nie pewne sprawy, kilka lat temu myślę, że mogłoby być różnie. Nie potrafię, trzymać czegoś w sobie, więc jeśli coś mnie drażni , nie zależnie czy są to moi rodzice, znajomi , czy obcy ludzie spotkani przypadkiem na ulicy, wyładowuję się jak leci na każdym, nie myślą co będzie potem , szybko potrafię wpaść w furię, na szczęście nie tak często mam powody i okazje. Staram się zachować zdrowy rozsądek, do wszystkiego podchodzić racjonalnie z dystansem i to wszytko co mogę zrobić dla siebie sama. No może jeszcze grać, w lottka by w końcu stać się tą bogatą jak radzisz
ewka_n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 12:49   #21
zzzielona
Wtajemniczenie
 
Avatar zzzielona
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Całkiem niedawno zaczęliśmy budować mieszkanie... I się zaczęło! Kredyty, płacenie temu, płacenie tamtemu, stresy, zmęczenie... Mój ojciec chodził wkurzony na wszystkich, odnosił się bardzo niemiło i skąpił kasy. No... Może nie tyle co skąpił, ale ograniczał się do minimum bo wszystko na dom. Gdy mama kupiła sobie coś droższego też miał pretensje. Wszystko zaczęło się uspokajać dopiero po przeprowadzce. Choć przez te cholerne kredyty do tej pory mamy mały kryzys, ale stresów już jest znacznie mniej, tych spięć też.

Sądzę, że Twoi rodzice zaczną się normalnie wobec siebie odnosić gdy te wszystkie stresy związane z pieniędzmi po prostu znikną. Skończy się remont - skończą się większe wydatki. A wypominanie sobie "ty kupujesz papierosy" a "ty kupujesz buty" jest rzeczywiście dziecinne... :/ A może mama mogłaby pójść do pracy? Wtedy sytuacja finansowa byłaby pewnie trochę lepsza.
zzzielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 14:19   #22
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Autorko wątku.

Menopazua menopazuą, być może. Ale Twoja mama (na moje oko) ma (też) zapewne depresję (i depresję i menopazuę powinien zdiagnozować lekarz).

Depresję spowodowaną stagnacją.
Całe życie odkąd sięgnąć pamięcią spędziła w domu. Fakt faktem, że praca w domu to też praca, ale to nie to samo co pracować poza nim i mieć kontkat z ludźmi.
Prawda jest taka, że w domu człowiek gnuśnieje, bo ileż można sprzątać, prać i gotować? ile można poświęcać się mężowi i dzieciom? kobieta to nie przedmiot i też się jej coś od życia należy.
Na niekorzyść stanu mamy działa też fakt, że się w domu nie przelewa finansowo.
Rozumiem, że kryzys może dopaść każdą rodzinę, ale wyliczać i przeliczać czy wystarczy "od zawsze" plus taka sama perspektywa się wyłania na przyszłość, przygnębiło by nie jedną osobę.

Z czego tu czerpać siły i radość do życia?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 14:22   #23
Indali
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 299
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez ewka_n Pokaż wiadomość
co to Menofen ? pastylki na poprawę humoru
Tabletki, które eliminują dolegliwości związane z okresem menopauzy.

O ile zdążyłam się zorientować, to lepiej nie ryzykuj, obrazi się - masz to jak w banku .
__________________
Czego się nie rozumie, to się podziwia.
Indali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 15:35   #24
ewka_n
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/

Cytat:
Napisane przez zzzielona Pokaż wiadomość
Sądzę, że Twoi rodzice zaczną się normalnie wobec siebie odnosić gdy te wszystkie stresy związane z pieniędzmi po prostu znikną.
Na pewno , tylko dobija mnie fakt , że oboje są tacy hmm niecierpliwi?, tzn. właśnie mama , zero wyrozumiałości , mnie też wiele rzeczy wkurza, jak to przy remoncie, nikt tego nie lubi , ale to chyba nie jest żaden powód, pewne rzeczy wymagają cierpliwości , a tata byle słowo, byle uwaga też chodzi obrażony na cały świat .

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Autorko wątku.

Menopazua menopazuą, być może. Ale Twoja mama (na moje oko) ma (też) zapewne depresję (i depresję i menopazuę powinien zdiagnozować lekarz).

Depresję spowodowaną stagnacją.
Całe życie odkąd sięgnąć pamięcią spędziła w domu. Fakt faktem, że praca w domu to też praca, ale to nie to samo co pracować poza nim i mieć kontkat z ludźmi.
Prawda jest taka, że w domu człowiek gnuśnieje, bo ileż można sprzątać, prać i gotować? ile można poświęcać się mężowi i dzieciom? kobieta to nie przedmiot i też się jej coś od życia należy.
Na niekorzyść stanu mamy działa też fakt, że się w domu nie przelewa finansowo.
Rozumiem, że kryzys może dopaść każdą rodzinę, ale wyliczać i przeliczać czy wystarczy "od zawsze" plus taka sama perspektywa się wyłania na przyszłość, przygnębiło by nie jedną osobę.

Z czego tu czerpać siły i radość do życia?
Ok, ja rozumiem , dom dom i tak 20lat, ale z drugiej strony, mówi, że nie mogła by wrócić do pracy, bo odwykła, że jest za stara, że się nie opłaca, bo musiałaby zrezygnować z renty i różnica wyniosła by ok.200zł więcej, że już woli być w domu i mieć spokój , wolny czas itd

Poza tym może to jakieś początki menopauzy, depresji, ale dlaczego do wszystkich odzywa się normalnie, tylko do ojca nie? i to raz jest dobrze, raz źle ot tak po prostu , nie kłócą się niby jest ok, i nagle ... ?
W moim rozumieniu , jak się do kogoś nie odzywam, to się nie odzywam , a jak się godze, to godzę, a nie tak , raz tak raz tak , bez sensu

Nadal jednak uważam, że są gorsze sprawy, choroba, śmierć , bliskich , dzieci itd czy pieniądze są najważniejsze? na chleb jeszcze nam nie brakuje

Cytat:
Napisane przez Indali Pokaż wiadomość
Tabletki, które eliminują dolegliwości związane z okresem menopauzy.

O ile zdążyłam się zorientować, to lepiej nie ryzykuj, obrazi się - masz to jak w banku .
obrazić śmiertelnie może nie ale nie sądzę, aby potraktowała to poważnie jeśli bym o tym wspomniała
ewka_n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:31.