|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-06-01, 14:00 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
|
Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cześć dziewczyny,
Tak naprawdę nie wiem czy chce jakieś porady? czy chęć może wyżalenia się? chociaż nie liczę ani na jedno , ani na drugie. Muszę to gdzieś wyrzucić z siebie... po prostu. To jest dość dziwna dla mnie sytuacja. Moi rodzice są małżeństwem od jakiś 20paru lat. I wg mnie przez tyle czasu przyjął się jakiś schemat? "więzi rodzinnych" ? Tzn. tata zawsze miał/ma coś do roboty, praca, porządki przy domu, jakieś naprawy, nie jest człowiekiem, który potrafi usiąść i nic nie robić - odpoczywać . Jest też dość zasadniczy, tzn mocno stąpa po ziemi, coś jest białe albo czarne. Mama to trochę taka marzycielka optymistka , zawsze "jakoś" to będzie. Z kasą w domu się nie przelewa, chyba jak u każdego, ale też nie jest tragicznie w tej kwestii - lecz mimo to, wydaję mi się, że brak kasy - to jest poniekąd przyczyną wszystkich złości. Ściślej mówiąc tata pracuję , dorabia jeszcze w jednej małej firmie, mama zajmuje się domem. Tak było zawsze. Kłótnie jak to w małżeństwie jakieś się zdarzały, ale zawsze z konkretnego powodu! Natomiast ost. sytuacja jest taka, że chodzą obrażeni nie wiadomo dlaczego, głównie mama - nagle - bez kłótni , bez przyczyny? tak po prostu ? Trudno mi stanąć po czyjeś stronie, bo a) mama zaczyna mięć chyba jakieś początki menopauzy, zmienne nastroje, nie wiadomo o co jej chodzi, sama czasem nie wiem, jak z nią rozmawiać b) tata - gł. praca , + jak zaczynają mówić o wydatkach, to zawsze ma jakieś "ale " do pieniędzy, to już tyle nie ma ? tyle poszło? przecież nic nie kupiliście , nie rozumie jakie są ceny w sklepach, bo nie robi zakupów , kupi się podst. produkty i prawie 50zł dziennie :O Mama się wścieka, że on nic nie rozumie, tata jest zły, że ile by nie zrobił zawsze jest mało. Tata pali , więc trochę kasy przetraca, ale nigdy nic sobie nie kupuje, więc mówi, że chociaż papierosy mu się należą, nie może rzucić próbował nie raz ... mama niby nie wytyka, ale czasami wytyka. To, że chodzi do lumpeksów, kupuje potem większość nie nosi lub nowa para butów z przeceny- argumentując to, że skoro on pali , to ona nowe buty... A potem, brauje pieniędzy.. jeśli się konkretnie kłócą o kase, to zawsze jest tekst o papierosach i lumpeksach. Zupełnie się nie potrafią dogadać , ale absurdalne jest to, że każdy z nich ma na swój spsób rację! - dlatego trudno mi iść do któregoś z nich i powiedzieć tak czy siak. To czy miesiącznie dochód jest ok 2000 , czy 2,500 ? Zawsze nie starcza... dlaczego ? ;/ Zamiast pogadać ze sobą to mają pretensje, albo przekręcają jedno z drugim tworząc swoje interpretacje , to jest strrraszne , bo potem np. przychodzą do mnie i mówią , bo ojciec to to to to , bo matka to to to a ja już mam dosyć robienia za psychoterapeute - powiedziałam o tym, że mam dosyć słuchania w kółko to samo , no ale komu mają się wyżalić tak? hmm.. Najlepsze jest to, że było już dobrze , tata nawet kupił mamie prezent.. już ok, gadają normalnie iiiiii i nagle w piękną słoneczną niedziele ! mame niby rozbolała głowa , do nas odzywała się całkiem normalnie, ale do ojca z takim tonem jakby miała drut kolczasty w gardle ;/ ot tak... ona się nie odzywa, on się nie odzywa... na 2dzien jest ciut lepiej, ale ojciec widząc jej podejście trochę się usuwa , no i ja się nie dziwie.. potem za jakiś czas - jej wersja - że on się nie odzywa , ma wszystkich gdzieś , że tylko praca ( a przecież stara się zarobić jak najwięcej, bo normalna wypłata nie starcza ) że ma 1000 innych spraw blablabla Mamy też remont domu , no i tak samo , ojciec się nie rozerwie , więc remont sie trochę przeciąga , i znów jest problem ze strony mamy, że tak długo, że po co to było itd a ojciec ją uprzedzał, że potrwa to przez ok wakacje , narazie minął miesiąc , mamy 1.06 i mimo, że ją uprzedzano, że trochę to potrwa to wścieka się, chciała by zrobić wszystko w 2 tygodnie ;/ Naprawdę idzie oszaleć , ja nie wiem czy to jakiś kryzys wieku średniego, czy już przez tyle lat, naprawdę nie potrafią , ze sobą już wytrzymać , nigdy nie uważałam, że pasują do siebie idealnie pod względem charakterów , czasami 2 różne światy , mimo, że na pewno dla siebie wiele znaczą, nie potrafią tego okazać. Z czasem pewnie to minie , ta cała sytuacja , pewnie wraz z remontem.. a może będzie gorzej? może wiek ich dobija, kryzys , menopauza nie wiem.. Podobno dziecinnieje się na starość, może coś w tym jest, bo czuje się jakbym mieszkała z 15latkami którzy przeżywają pierwszą miłość i nie wiadomo czego chcą od siebie ;/ |
2009-06-01, 14:05 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
No coz.. sa dorosli i nie wydaje mi sie, ze chodzi tylko i wylacznie o pieniadze... Moze maja jakies inne problemy i nie potrafia sobie z nimi poradzic... Powodow takiego zachowania moze byc bardzo duzo... Ale oni musza zrobic to sami....
__________________
|
2009-06-01, 14:21 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 504
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Oni muszą się dogadać sami. Menopauza menopauzą ale trzeba mieć trochę rozsądku. Według mnie też nie chodzi o pieniądze, a w każdym razie nie tylko o pieniądze. Na pewno są w ich małżeństwie rzeczy, o których nie wiesz. Muszą się dotrzeć. A Ty możesz im po prostu nie przeszkadzać czyli. nie drążyć tematu, nie dopytywać, nie zadawać kłopotliwych pytań i jednocześnie nie stroić fochów.
Bądź od nich doroślejsza. |
2009-06-01, 14:24 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 703
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Nie powinnaś się wtrącać i nie powinni Cię w to mieszać. Z pewnością nie wiesz o wszystkim i zakładam, że są sprawy, o których Ci nie mówią, to przecież normalne. Dla Ciebie oboje są tak samo ważni i nie widzę powodu, dla którego miałabyś się opowiadać po którejkolwiek ze stron. Powiedz im o tym i o tym, że źle się czujesz patrząc jak się kłócą i próbują robić z Ciebie mediatora.
|
2009-06-01, 15:27 | #5 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Cytat:
Nie lubię się wtrącać w czyjeś sprawy, a tym bardziej rodziców, gdzie trudno opowiedzieć się za czyjąś stroną , dlatego nawet jak coś do mnie mówią , to staram się tego nie komentować , ale samo słuchanie jest cholernie irytujące. Cytat:
Ponadto mam głupi charakter i zaraz czuję się winna.. |
|||
2009-06-01, 15:38 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 504
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
|
2009-06-01, 15:54 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Najlepiej będzie jeśli nie będziesz wtrącała się w ich kłótnie. Nie próbuj stanąć po niczyjej stronie, nie pozwalaj też, by któryś z rodziców chciał Cię "wciągnąć" w ich kłótnię.
W każdym domu zdarzają się kłótnie. Ja po prostu nie wtrącam się, gdy rodzice się kłócą. Usuwam się z drogi i czekam aż im przejdzie. To jest chyba najlepsze rozwiazanie |
2009-06-01, 16:16 | #8 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2009-06-01, 16:28 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Zdystansuj się, bo zamartwianie się tym stanem nic Ci nie da. Sami musza sobie z tym poradzić albo się rozstać. |
|
2009-06-01, 16:39 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
daj spokój to całkiem " normalne"
mój tata też totalnie nie ogarnia zakupów mamy - i nie mówię o ubraniach ale właśnie podtsawowych rzeczach typu jedzenie, jakieś nie wiem miski, talerze, rzeczy do higieny itp - w tych kwestiach tata co tydzien sie za glowe lapie ile na to sie wydaje i dalej nie miesci sobie w glowie ze to teraz naprawde tyle ksoztuje faceci tak maja niesty.. .a kobiety znowu cos trafia bo wiadomo, ze staraja sie kupic jak najoszczedniej i jak najlepiej a potem ktos ma pretensje. Poki sie kochaja i to takie tylko spory to nic zlego
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2009-06-01, 17:52 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Ja wszystko rozumiem, tylko jeśli o mnie chodzi , ja mam do wielu spraw zupełnie inne podejście, nie potrafię być złośliwa, krnąbrna, i robiąc coś argumentować to jako rzecz przeciwstawną drugiej osobie, która chyba powinna być jedną z bliskich tak? |
|
2009-06-01, 18:06 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Ona ma z Twoim ojcem po prostu za dobrze. Chłop się dwoi i troi, żeby pieniądze na rodzinę zarobić, jeszcze dodatkowo chałupę remontuje a mama "wiecznie" niezadowolona Dlaczego nie pójdzie do pracy? skoro się Wam nie przelewa? zawsze co 2 pensje to nie jedna i może wtedy nauczyłaby się szanować kasę, bo sorki, ale kupowanie ciuchów ojcu na złość (bo on fajki to ona ciuchy, i co z tego, że w lumpku, skoro kasa idzie a ich potem nie nosi) to wyrzucanie pieniędzy w błoto! Twojemu ojcu należy się medal, że jeszcze z Twoją mamą wytrzymuje, sorki ale taka jest prawda. Mama narzeka, że remont się przeciąga? a jakoś nic nie wspomniałaś, żeby ojcu przy nim pomagała... Pogadaj z mamą, bo jak tak dalej się będzie zachowywać to ją w końcu ojciec zostawi.
__________________
|
|
2009-06-01, 18:54 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
|
2009-06-01, 18:59 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Następnym razem ewko jak mama przyjdzie ponarzekać, to zaproponuj jej, że może warto by było jakby się wybrała na jakiś etacik...młoda jest jeszcze, dzieci odchowane - no nic tylko odciążyć męża Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-06-01 o 19:01 |
|
2009-06-01, 19:05 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-01, 21:12 | #16 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Kup mamie Menofem.
A jak będzie Ci się żaliła to mów, żeby sprawy załatwiali między sobą. I nie czuj się winna, bo nie masz o co!
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2009-06-01, 22:27 | #17 | ||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Nie powiedziała bym, że ma za dobrze, raczej jest to kwestia chyba skupiania się na w ogóle innych sprawach w życiu. Cytat:
Cytat:
Chodzi też o to, że tata podchodzi to spraw finansów "twardo"? tzn, zeszycik, tabelka, najlepiej jakby się zgadzało co do 1zł , nie jest sknerą - na pewno nie można tego o nim powiedzieć, ale zdaje sobie sprawę, że na pewne rzeczy nas nie stać, że z część rzeczy można by było może zrezygnować codziennych pierdół , natomiast mama to sprawia wrażenie jakby chodziła w głową w chmurach, kredyty, rachunki ją dołują , ale nie przywracają o zawrót głowy jak ojca , zawsze mówi, że jakoś to będzie, jakoś się załata, tam się pożyczy trochę, tam odda . To jest pewien sposób, pewnie większości polskich kobiet i matek w dzisiejszych czasach , mimo to, muszę się przyznać, że ja jestem taka sama jak tata, i też mnie to irytuje, kiedy mi tam marudzi, że nie ma kasy, a kupuję za parę dni kolejne np. klapki czy sandały po przecenie , za każdym razem mówiąc, że takich nie ma ! W lumpeksach nie kupuje na złość, fakt, że kupuję rzeczy naprawdę, fajne, ale z jej przyzwyczajenia nie znosi nawet połowy co kupi , zakupy argumentuje właśnie, że skoro on fajki, to ona tak.. no i kółko się zamyka. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może teraz trochę ale wcześniej kilkanaście lat temu, też dużo mama przeszła z ojcem, także nikt nie jest taki idealny , każdy ma coś na sumieniu. Cytat:
co to Menofen ? pastylki na poprawę humoru Cytat:
Dzięki za odp w wątku , patrze na to bardziej realnie chyba, Nic tylko uzbroić się w cierpliwość |
||||||||
2009-06-01, 23:35 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
A mnie się wydaje po prostu ,że od takiego siedzenia(- jak robi to twoja mama) ciągłego w domu człowiek dziczeje i 'dostaje na głowe', i wymyśla sobie problemy. U mojego tż jest podobnie, z tym wyjatkiem ,że kasy nie brakuje, ale o kase cały czas są problemy..
Poza tym, rodzice nie powinni mieszać w swoje sprawy dzieci! Tym bardziej żalić się jeden na drugiego.. Cytat:
Plus w tym taki, że ty widzisz błędy swojej mamy, więc w przyszłości ich nie powielaj. Niestety Często takk bywa.
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc. Edytowane przez MissHuffy Czas edycji: 2009-06-01 o 23:38 |
|
2009-06-02, 02:38 | #19 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Dziecku nie powinno się robić wielu rzeczy. By być rodzicem, trzeba mieć doświadczenie, mądrość, spokój i świadomość. Trzeba posiadać jakąś bazową wiedzę psychologiczną, dostrzegać zjawiska, czuć się odpowiedzialnym za każde swoje słowo i każdy swój czyn, a błędy popełniać jak każdy człowiek, ale nie- jak każdy głupiec. Nie mówię o czytaniu pism dla matek i stosowaniu jakiś trików na dziecku (typu puszczanie mu Bacha w kołysce). Rodzic nie może puścić. Na każdej głupie porodówce pisze, że dzieci pojawiają się na świecie przez nas, a nie dla nas. Rodzice są ich "winni", odpowiedzialni i nie mają prawa wykorzystywać dziecka ani go krzywdzić, ani niczego od niego żądać. Niestety, jak to kiedyś ktoś w zadziwiająco trafnym komentarzu na Onecie napisał: mądrzy myślą, a głupi kopulują i mamy efekty. Ja myślę, że trochę za ostro. Powiedziałabym po prostu: kopulują wszyscy. Mam ostatnio wokół siebie prawdziwą rewię osób i sytuacji, w których widzę piętna, naprawdę, najprostsze i najtragiczniejsze widma rodzicielskich błędów. Doszłam do pesymistycznego wniosku, że wszyscy jesteśmy tylko złożeniem substancji chemicznych i procesów biologicznych oraz błędów rodziców, którzy tworzą nam pryzmat, przez który przefiltrujemy to ponoć najważniejsze środowisko rówieśnicze. Dlatego, życząc Ci, byś nigdy nie widziała tego, co ja widzę, proponuję Ci, byś skupiła się na sobie. To znana zasada, że nie wtrącamy się w problemy innych ludzi, a już zwłaszcza rodziców, dopóki ktoś kogoś nożem nie dźgnie. Zaufaj mi, sama mam ochotę coś rozszarpać, jak widzę ten taniec we własnym domu, ale dziecko- przynajmniej do pewnego momentu- ma w rodzinie tylko miłość, nie autorytet. Piszesz, że Twój ojciec mamie szkód kilkanaście lat temu wyrządził. Może Twoja mama czuje, że powinien jej to zrekompensować? To niewykluczone, daje sobie prawo do realizacji tego bezsensownego, szkodliwego i zapętlającego uczucia "zemsty", bo nie widzi. Twój ojciec krytykuje domowe wydatki i łapie się za głowę mimo swojej oczywistej ignorancji i braku danych w temacie. A Ty nie możesz z tym nic zrobić. Jeżeli nie zostaniesz nagle bardzo bogata, żeby kupić im ogromny dom, zamieniając ich zestaw komplikacji na inny, możesz tylko starać się chronić siebie. Przepraszam, że piszę tak długo, ale to naprawdę ważne. Widzieć, co może stać za ich zachowaniem. Każdą niechlubną myśl, każdą ludzką słabość, obraz sytuacji zaatakować ze wszystkich stron, nie lekceważyć filtru żadnej, choćby najgłupszej "psychologicznawej" charakterystyki. Fakt, iż Twoi rodzice atakują siebie nawzajem przed Tobą i zrzucają na Ciebie swoje problemy, to jedna z najgorszych krzywd, jakich doznajesz, a z jej skutków, jeżeli będą nieświadome, możesz się bardzo długo leczyć. Może Ci się wydawać, że przesadzam, że przecież jesteś dojrzała i świadoma, aż tak Ci to nie przeszkadza, aż takie dziecko nie jesteś, potrafisz się zaprogramować na w miarę realistyczne podejście do tej sytuacji. Uwierz mi, nie przesadzam. Ostatnimi czasy usłyszałam od pewnej osoby (mam nadzieję, że się za to przytoczenie nie obrazi), że kiedyś, kiedy była nastolatką, jej mama powiedziała jej w chwili słabości, że jest przez swojego męża zmuszana do seksu. Mi się aż zimno zrobiło na grzbiecie, gdy o tym usłyszałam, a Twoja sytuacja to podobny przykład... "niezdrowości". Nie sądzę, by Twoi rodzice wysłuchali Twoich próśb o zostawienie Cię w spokoju, może znajdziesz metodę w mentalnej izolacji, może w rozumieniu, może w częstszym wychodzeniu w domu, a może nawet w kilku gówniarskich akcjach. Tylko pamiętaj, proszę, pamiętaj, że to bardzo ważne- chronić siebie.
__________________
Have ruled out artificially intelligent virus... unless it's very intelligent, and toying with me! |
|
2009-06-02, 10:54 | #20 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tylko, tu niby 20zł , tam niby 15 , i miesięcznie wychodzi np. 100zł tak? tego nie widzi , a jeśli jej to powiem , to odp brzmi , oj tam raz się żyje, była okazja, czasem mi się należy itd , ja jej nie żałuje , chociaż osobiście jestem sknerą mi by było szkoda , tylko drażni mnie fakt , bo albo nie masz kasy albo kupujesz, jak nie oszczędzasz - nie masz . Poza tym , myślę, że te zakupy, drobne przyjemności, to jakieś wypełnienie w jej życiu, że nie jest takie jakie by chciała ? Cytat:
Cytat:
|
|||||
2009-06-02, 12:49 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Całkiem niedawno zaczęliśmy budować mieszkanie... I się zaczęło! Kredyty, płacenie temu, płacenie tamtemu, stresy, zmęczenie... Mój ojciec chodził wkurzony na wszystkich, odnosił się bardzo niemiło i skąpił kasy. No... Może nie tyle co skąpił, ale ograniczał się do minimum bo wszystko na dom. Gdy mama kupiła sobie coś droższego też miał pretensje. Wszystko zaczęło się uspokajać dopiero po przeprowadzce. Choć przez te cholerne kredyty do tej pory mamy mały kryzys, ale stresów już jest znacznie mniej, tych spięć też.
Sądzę, że Twoi rodzice zaczną się normalnie wobec siebie odnosić gdy te wszystkie stresy związane z pieniędzmi po prostu znikną. Skończy się remont - skończą się większe wydatki. A wypominanie sobie "ty kupujesz papierosy" a "ty kupujesz buty" jest rzeczywiście dziecinne... :/ A może mama mogłaby pójść do pracy? Wtedy sytuacja finansowa byłaby pewnie trochę lepsza. |
2009-06-02, 14:19 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Autorko wątku.
Menopazua menopazuą, być może. Ale Twoja mama (na moje oko) ma (też) zapewne depresję (i depresję i menopazuę powinien zdiagnozować lekarz). Depresję spowodowaną stagnacją. Całe życie odkąd sięgnąć pamięcią spędziła w domu. Fakt faktem, że praca w domu to też praca, ale to nie to samo co pracować poza nim i mieć kontkat z ludźmi. Prawda jest taka, że w domu człowiek gnuśnieje, bo ileż można sprzątać, prać i gotować? ile można poświęcać się mężowi i dzieciom? kobieta to nie przedmiot i też się jej coś od życia należy. Na niekorzyść stanu mamy działa też fakt, że się w domu nie przelewa finansowo. Rozumiem, że kryzys może dopaść każdą rodzinę, ale wyliczać i przeliczać czy wystarczy "od zawsze" plus taka sama perspektywa się wyłania na przyszłość, przygnębiło by nie jedną osobę. Z czego tu czerpać siły i radość do życia?
__________________
|
2009-06-02, 14:22 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 299
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Tabletki, które eliminują dolegliwości związane z okresem menopauzy.
O ile zdążyłam się zorientować, to lepiej nie ryzykuj, obrazi się - masz to jak w banku .
__________________
Czego się nie rozumie, to się podziwia. |
2009-06-02, 15:35 | #24 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rodzice niczym rozpieszczeni 15latkowie ;/;/
Cytat:
Cytat:
Poza tym może to jakieś początki menopauzy, depresji, ale dlaczego do wszystkich odzywa się normalnie, tylko do ojca nie? i to raz jest dobrze, raz źle ot tak po prostu , nie kłócą się niby jest ok, i nagle ... ? W moim rozumieniu , jak się do kogoś nie odzywam, to się nie odzywam , a jak się godze, to godzę, a nie tak , raz tak raz tak , bez sensu Nadal jednak uważam, że są gorsze sprawy, choroba, śmierć , bliskich , dzieci itd czy pieniądze są najważniejsze? na chleb jeszcze nam nie brakuje obrazić śmiertelnie może nie ale nie sądzę, aby potraktowała to poważnie jeśli bym o tym wspomniała |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:31.