Kto gdzie siedzi na weselu?

[mimi27]

Napisane przez agawoo

Też mi się wydaje że powinnaś porozmawiać z mamą i spokojnie jej przedstawić swoje argumenty. Myślę, że uda Ci się ją przekonać, bo winietki to bardzo dobre rozwiązanie. Nie ma zamieszania ani sytuacji, że między ciocią a wujkiem zostaje jedno miejsce wolne, i jeszcze gdzieś tam jedno i jedna para, która nie ma gdzie usiąść....

Dokładnie! Do tej pory nie zwracałam na to większej uwagi będąc na weselach. Ale teraz jak wspominam niektóre z nich, gdy siadałam tam, gdzie po prostu zostało wolne miejsce, to jak najbardziej jestem za winietkami Chcę, aby na moim weselu nie było "zbłąkanych dusz"!
Dzięki dziewczyny Wasze posty dodają mi odwagi i wiary!

[lisiwona]

Mam mały problem i liczę,że mi coś doradzicie.U mnie w rodzinie jest zwyczaj,że obok PM siadaja rodzice,obok Pana Młodego rodzice Panny Młodej,a obok niej jego rodzice.Z kolei u mojego TŻ jest zwyczaj,że obok PM siadają świadkowie.Ja bym chciała mieć obok rodziców,bo są dla mnie bardzo ważni i nie wyobrażam sobie,aby mogli usiąść gdzieś indziej,zresztą u mnie w rodzinie zawsze tak było i na weselu mojego brata i siostry.Ale jak mówie o tym TŻ to jest obużony,że wymyślam i chce mieć obok świadków i młodszych gości,aby sie nie nudzić.Na moje nudzić się nie będzie bo jako najważniejsze osoby na weselu będziemy ciągle rozrywani przez wszystkich,ale on w ogóle nie chce o tym słuchać.I teraz mam problem.Jedna z rodzin będzie obrażona,że ich zwyczaj został przerwany.Co mam zrobić?Proszę pomóżcie.

[Kalex]

ja już po ślubie, więc może coś pomogę

My mieliśmy u siebie winietki (zresztą na 99% wesel, na których byliśmy byly winietki), DJ po toaście zaprosił gości do stołów, każydy bez problemu znalazł swoje miejsce - także z tym nie było klopotu.

Przy naszym stole siedzieli nasi świadkowie. Pomiędzy naszym stołem a reszta były po bokach małe odstępy i zaraz na początku tych stołów siedzi nasi rodzice, nie wiem w sumie siedzieli w odległości może metra-półtora od nas. Także może postaw na takie rozwiązanie. Nie wiem z jakiej części Polski jestes, ale u nas z tym nie bylo problemów, bo zawsze przy młodych siedza świadkowie, a reszte usadzasz sobie jak chcesz. Dlatego my daliśmy rodziców i rodzeństwozaraz na początku kolejnego stołu.

[kliwia]

lisiwona ja bylam ostatnio na weselu gdzie przy stole Mlodych siedzili sami mlodzi goszie niespokrewnieni - przyjaciele. Do stolu mlodych na styk byly dostawione stoly z rodzinami mlodego i mlodej. Rodzice obojga siedzieli na przeciw Mlodych.
Mlodzi oczywiscie siedzieli na sordku tego stolu
W takim ukladzie mlodzi mieli do dyspozycji swiadkow non stop - a byly bardzo potrzebni - bo wesele bylo sporawe. A i z rodzicami mogli sobie spokojnie/swobodnie pogadac.
Rozrysowalam.

Tez taka moliwosc jest uzaleniona od mozliwosci sali.

[lisiwona]

U nas będą stoły w podkowe.Jeżeli posadze rodziców obok nas,to obok nich będą chciały usiąść ciotki,wujkowie,itp,a "młodzież" usiądzie gdzieś dalej.jakbym posadziła obok świadków,to obok nich usiądą przyjaciele,a rodzice gdzieś dalej z rodziną.No i w sumie nie wiem.Wolałabym mieć obok rodziców,bo kontakt mamy z nimi świetny,obie teściowe wspaniale się dogadują,a z kolei dziewczyny świadka ani razu na oczy nie widziałam.ehhhh.Jednak mój wybranek jest uparty i nie zgadza się na posadzenie obok nas rodzicow.no i nie wiem jak to rozwiązać.

[becia28]

lisiwona a jesteś w stanie pójśc na ustępstwo i posadzić przy jednym stole świadków oraz rodziców?

I mam pytanko do wszystkich dziewczyn - kto ustawia te winietki i kiedy, kiedy??
Czy można je wypisać recznie - czy będzie to faux pas?

[anialaura]

Napisane przez madzik1000

a u mnie przy stole z mloda para beda siedzieli swiadkowie i "mlodziez". tak bylo u mojej kuzynki i bardzo fajnie to wyszlo, bo mlodzi sobie z mlodymi gadali, a "starzy" ze starymi. a jak sie komus to nie bedzie podobalo to juz jego problem, to jest moja impreza i ma byc tak jak ja chce, a nie babcia z inna ciocia

i ja popieram taki pomysl.Bylam na takim weselu i siwtnie to wygladalo.U mnie tez tak bedzie

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez becia28

lisiwona a jesteś w stanie pójśc na ustępstwo i posadzić przy jednym stole świadków oraz rodziców?

I mam pytanko do wszystkich dziewczyn - kto ustawia te winietki i kiedy, kiedy??
Czy można je wypisać recznie - czy będzie to faux pas?

Recznie absolutnie!!! chyba ze ktos potrafi pisac pieknie z ozdobnikami ale nie polecam!

[andziat]

Napisane przez becia28

lisiwona a jesteś w stanie pójśc na ustępstwo i posadzić przy jednym stole świadków oraz rodziców?

I mam pytanko do wszystkich dziewczyn - kto ustawia te winietki i kiedy, kiedy??
Czy można je wypisać recznie - czy będzie to faux pas?

ja też ręcznie wypisywanych nie polecam, chyba, że faktycznie ma ktoś bardzo ładne i trochę takie ozdobne pismo, bo inaczej to chyba bym się wstydziła.
byłam u znajomych w grudniu na weselu i oni sobie kupili taki grubszy i ładniejszy papier za ryzę chyba zapłacili około 20 zł i wydrukowali odpowiednią czcionką na swojej drukarce. wyszło super i ja chyba tez tak zrobię bo winietki kosztują około 2 zł za sztukę i myślę, że jest to dodatkowy niepotrzebny wydatek
kiedy ustawiać winietki?
myślę, że już obsługa sali weselnej ustawi, ja będę miała 14 stolików okrągłych i na każdym będzie stał numerek a przed salą będzie taki plan z numerkami stolików i z nazwiskami kto gdzie siedzi i według tego planu kelner poustawia winietki.

[anialaura]

Napisane przez andziat

ja też ręcznie wypisywanych nie polecam, chyba, że faktycznie ma ktoś bardzo ładne i trochę takie ozdobne pismo, bo inaczej to chyba bym się wstydziła.
byłam u znajomych w grudniu na weselu i oni sobie kupili taki grubszy i ładniejszy papier za ryzę chyba zapłacili około 20 zł i wydrukowali odpowiednią czcionką na swojej drukarce. wyszło super i ja chyba tez tak zrobię bo winietki kosztują około 2 zł za sztukę i myślę, że jest to dodatkowy niepotrzebny wydatek
kiedy ustawiać winietki?
myślę, że już obsługa sali weselnej ustawi, ja będę miała 14 stolików okrągłych i na każdym będzie stał numerek a przed salą będzie taki plan z numerkami stolików i z nazwiskami kto gdzie siedzi i według tego planu kelner poustawia winietki.

Zdecydownie niepotrzebny wydatek jak mam dac 2zl za jedna karteczke to wole sama wydrukowac ) 120 osob po 2zl to troche jest .Papier tanszy )

[awulus]

Dla mnie to jest oczywiste że przy MP zasiadają świadkowie no i oczywiscie wszyscy młodzi goście. Jeżeli rodzice będą w gronie młodzierzy niktóre osoby mogą poczuć sie skrempowane. Wydaje mi sie że rodzice MP woleli by być wśród ciotek babć itd... i z nimi cieszyć sie szczęsciem dziedzi obserwując jak bawi sie młodzierz. Ja również jestem bardzo zwiazana z rodzicami i uważam ze najważniejsze by byli blisko mnie przed cała ceremonia i w czasie ślubu a na weselu niech wszyscy szaleja

[andzia0401]

Napisane przez lisiwona

Mam mały problem i liczę,że mi coś doradzicie.U mnie w rodzinie jest zwyczaj,że obok PM siadaja rodzice,obok Pana Młodego rodzice Panny Młodej,a obok niej jego rodzice.Z kolei u mojego TŻ jest zwyczaj,że obok PM siadają świadkowie.Ja bym chciała mieć obok rodziców,bo są dla mnie bardzo ważni i nie wyobrażam sobie,aby mogli usiąść gdzieś indziej,zresztą u mnie w rodzinie zawsze tak było i na weselu mojego brata i siostry.Ale jak mówie o tym TŻ to jest obużony,że wymyślam i chce mieć obok świadków i młodszych gości,aby sie nie nudzić.Na moje nudzić się nie będzie bo jako najważniejsze osoby na weselu będziemy ciągle rozrywani przez wszystkich,ale on w ogóle nie chce o tym słuchać.I teraz mam problem.Jedna z rodzin będzie obrażona,że ich zwyczaj został przerwany.Co mam zrobić?Proszę pomóżcie.

witam.mam ten sam problem,tylko odwrotnie u mnie w rodzinie siedzą świadkowie przy młodych a u młodego rodzice no i... on oczywiście chce rodziców a ja świadków. i chyba mu przegadałam.Pozwolę sobie zacytować słowa "awulus - Ja również jestem bardzo zwiazana z rodzicami i uważam ze najważniejsze by byli blisko mnie przed cała ceremonia i w czasie ślubu a na weselu niech wszyscy szaleja " popieram tą wypowiedz i jestem tego samego zdania. u mnie na weslu żeby nikt niepoczuł się urażony to wyróżnimy miejsca dla rodziców aby poczuli się równie ważni jak my pozdrawiam

[awulus]

My również wyróżnimy jakos miejsca dla rodziców już dawno wpadłam na ten pomysł ale jakoś mi uciekł Dobrze że przypomnialas andzia 0401

[andziat]

a jaki macie pomysł na wyróżnienie miejsc dla rodziców?
bo przyznam, że koncepcja mi się spodobała, tylko nie wiem jak to zrobić
u nas na krzesłach będą pokrowce z kokardami na oparciach
to może jakiś delikatny kwiatek przypiąć czy coś takiego
jak myślicie?

[superslubypl]

Ja jestem za karteczkami

[Kasiulinka]

eh... ja też zawsze chciałam mieć obok siebie świadkową bo jednka to Ona będzie nadzorowała mój imig tego dnia i latała z pudrem żeby nosek przypudrować, pytam więc mamy jak to u Nas w rodzinie jest a Ona mi na to, zeoczywiste że rodzice siedża przy MP i Oni inaczej sobie tego nie wyobrażaja dobrze że mam troche czasu na wypracowanie jakiegoś kompromisu Jednka z winietek nie zrezygnujemy za nic

[iz0lek]

Mnie jakoś nie przekonuje odgórne ustalanie gdzie kto siedzi... wydaje mi się że to tylko dodatkowy problem dla Młodych, a jeśli usadzimy obok siebie osoby które się pokłóciły a my o tym nie wiedzieliśmy to może być nieciekawie

[fretka82]

u nas też będą winietki. uważam, że to świetny pomysł i nie będzie problemu, że gdzieś zostaną ot tak wolne miejsca i niektórzy musieli by się porozdzielać i wtedy nie będzie sytuacji właśnie takiej, że niektóre osoby siedzą obok tych, z którymi nie chcieli.

też zastanawiam się nad tym czy świadkowie czy rodzice bo i tych i tych chciałabym, żeby byli nie daleko

Napisane przez andzia0401

u mnie na weslu żeby nikt niepoczuł się urażony to wyróżnimy miejsca dla rodziców aby poczuli się równie ważni jak my pozdrawiam

super pomysł

[andzia0401]

Dziewczyny a co myślicie zeby obko młodej pary siedzieli świadkowie a obok nich rodzice?? albo rodzice a obok nich świadkowie?? Chciałam żeby rodzice przy nas niesiedzieli ale niestety niemam na to wpływu. bo jak mam słyszeć że teściowa ma fochy to mam to gdzieś...

[gabryna]

Hej dziewczyny.Powiedzcie gdzie ja mam posadzić moją mame i teściów na weselu(teściowe się nie lubią) a stół będzie w podkowę

[fretka82]

Napisane przez andzia0401

Dziewczyny a co myślicie zeby obko młodej pary siedzieli świadkowie a obok nich rodzice?? albo rodzice a obok nich świadkowie?? Chciałam żeby rodzice przy nas niesiedzieli ale niestety niemam na to wpływu. bo jak mam słyszeć że teściowa ma fochy to mam to gdzieś...

Andziu skoro nie chcesz, żeby rodzice koło Was siedzieli i nie masz za bradzo na to wpływu to ja bym posadziła obok Was świadków a obok nich rodziców, bo chyba innego wyjścia już nie ma w tej sytuacjii jak masz widzieć fochy ze str teściowej to bez sensu..to jest Wasz najważniejszy w życiu dzień i ma być najpiękniejszy bez fochów i kłótni

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez gabryna

Hej dziewczyny.Powiedzcie gdzie ja mam posadzić moją mame i teściów na weselu(teściowe się nie lubią) a stół będzie w podkowę

to zależy jak chcecie sobie ogólnie usadzić gości.
a kogo chcecie koło Was? jak rodzice to poprostu koło Ciebie posadź mamę a od str TŻ najpierw teścia i potem teściową będą o te 3 miejsca od siebie więc nie będą sobie aż tak bardzo wchodziły w drogę.
A jeżeli świadków to rodziców za świadkami bądź jeszcze za innymi ludźmi, bo nic nie wspomniałaś jak to ma mniej więcej wyglądać. Bo jak z Wami będą siedzieć młodzi ludzie tzn znajomi itp to jeszcze można zrobić tak, że rodziców można osobno posadzić z ich rodzinami.

[gabryna]

Najgorsze jest to że ja sama jeszcze nie wiem jak kogo posadzić i kto ma koło mnie siedzieć-bo wszyscy chcą

[molly18]

Ja tez nie wiem jak to bedzie z usadzaniem u mnie. Na pewno jednak przy nas beda siedzieli swiadkowie. Choc ja z moja mama jestem bardzo zwiazana i wlasciwie to chyba wolalabym miec ja obok siebie. Jednak moi rodzice rozwiedli sie gdy bylam mala, zarowno moja mama jak i tata maja nowych wspolmalzonow. Rodzice zyja w zgodzie ze soba i ja mam dobry kontakt zarowno z tata, jak i z ojczymem. Ale z tego powodu stwierdzilismy ze lepiej bedzie jak obok nas usiada swiadkowie. Stol bedziemy mieli w podkowe i nie wiem teraz czy lepiej zeby obok swiadkow siedzieli rodzice, czy juz mlodych tam posadzic. Czy moze rodzice naprzeciwko nas? Na szczescie jescze troche czasu zostalo (slub 18.09.2010) i mam nadzieje, ze do tej pory cos sie wymysli wspolnymi silami

gabryna mi sie wydaje ze skoro u Ciebie wszyscy chca, to wybierz tych ktorych Ty chcesz, a reszta powinna to uszanowac

[Harrods]

Na naszym weselu, obok nas siedzieli świadkowie, a następnie nasi przyjaciele i na końcu całe rodziny. Na wszystkich weselach na których byłam (czyli chyba 9) tak właśnie było. Nigdy nie spotkałam się z tym, żeby to rodzice siedzieli obok młodych.

No bo tak w sumie organizacyjnie to jak to załatwić. Jakby obok młodych usiedli rodzice, to obok nich byłaby z kolei reszta rodziny, a znajomi dalej? Bo jak inaczej: młodzi - rodzice - świadkowie - przyjaciele? Z reguły rodzice wolą siedzieć w gronie rodziny, bo się znają i tak dobrze się bawią.

[ela_86]

koło nas będą siedzieć świadkowie, też się nigdy nie spotkałam żeby było inaczej.....
i są 2 stoły, przy jednym nasi znajomymi i młodzi z rodziny, a przy drugim rodzice i reszta rodzin

[carolans]

a jak usadzacie dzieci? moim zdaniem dzieci takie od 5-6lat powinny mieć swoje miejsce wydzielone, a nie między dorosłymi. Wiem że u mojego tż to strasznie przeżywają ze dzieci muszą być wśród dorosłych że niby dobrze się bawią... ja napewno będę robić osobne miejsce dla maluchów, a jak wy rozwiązujecie tą kwestię. i czy do was przychodzą goście z bardzo małymi dziećmi (1-3latka)?

co do usadzania gości to jestem za winietkami i obok PM swiadkowie i młodzi, dalej starsi.
Zastanawiam się jeszcze nad okrągłymi stołami na 8 osób, i nie wiem czy to nie jest większy problem z rozsadzeniem.

[andziat]

jeśli chodzi o stoliki okrągłe, to powiem szczerze, że dla mnie usadzenie gości było bardzo proste, do tego bardzo się cieszyli, że mają dużo miejsca, nie muszą się rozpychać łokciami i wszyscy się doskonale widzą takie stoliki zawsze były moim marzeniem a i gościom przypadły do gustu, teraz wszystkie koleżanki powiedziały, że chcą mieć okrągłe stoliki u siebie na weselu.

jeśli chodzi o dzieci to u mnie było troje: 3 lata, 7lat i 9 lat. Pierwsza dwójka to dzieci mojego rodzonego brata, w tym starsze to mój chrześniak i nie wyobrażam sobie żeby ich nie było, najstarsza to dziewczynka - znajomi chcieli z nią przyjść ale od razu im powiedziałam, że jest tylko 3 dzieci iże będą z nią siedzieć - zgodzili się. Wyszło super bo był to stolik 7 osobowy troje dzieci i 4 dorosłych - czuli się ze sobą świetnie
Byłam na weselu u znajomych u których było 16-cioro dzieci ! Zrobili dla nich osobny stół, na którym było pełno słodyczy, dzieciaki bawiły się super i rodzice mieli spokój U nich na weselu akurat nie było okrągłych stolików.

[molly18]

U nas prawdopodobnie (sa na liscie, jeszcze nie wyslalismy zaproszen) bedzie 13-cioro dzieci, ale w tym czworo malych (5-6lat) a reszta to nastolatki (12-13 lat). Nastolatkow na pewno usadzimy przy osobnym stoliku. Nie wiem jak z tymi mniejszymi, ja bym wolala tez, ale moze jeszcze spytam sie ich rodzicow co uwazaja, czy wola miec te dzieci przy sobie czy zeby byly z reszta. Wydaje mi sie ze beda z reszta, bo to w wiekszosci sa rodzenstwa (np. brat 13 lat, siostra 5), wiec pewnie rodzice beda chcieli zeby starszy brat sie zajmowal siostra a oni sie beda bawic hihihi. Ale zobaczymy jeszcze.
Raz bylam na weselu gdzie byly okragle stoly, podobalo mi sie to. Chociaz bawilam sie prawie tylko w gronie 'naszego stolika'. U mnie beda prostokatne, bo innych nie ma, poza tym jak sa polaczone stoly to chyba jednak latwiej rozsadzic gosci. Kiedys nie wystarczylo dla mnie miejsca przy stoliku dla przyjaciol-mlodych i siedzialam z chlopakiem przy stole z wujkami :/ ale tez sie fajnie bawilam

[fretka82]

my nie wypisywaliśmy zaproszeń z dziećmi, ewentualnie jak będą to dwoje 9 miesięczne-więc to wiadomo, że będą z rodzicami, moja kuzynka być może zabierze ze sobą dzieciaczki, które są wieku przedszkolnym -4-6 lat więc nie posadzę ich osobno. ewentualnie może być jeszcze dwoje w wieku 2 do 4 lat więc wtedy można by było posadzić je z ww. dwójką. Nastolatków tak nie mam-1dną niespełna 17latkę, którą posadzę obok pozostałego kuzynostwa w wieku 18-21 i oni będą za znajomymi i starszym kuzynostwem. jeszcze nie wiem jak to dokładnie będzie bo potwierdzenia mamy do 5 września a ślub 3 października.

[Assol]

Witam wszystkie dziewczeta ,
na naszym weselu przy nas siedzieli swiadkowie ze swoimi polowkami. Nastepnie nasi przyjaciele a cala rodzina na koncu jednego ze stolow. Stol byl w kasztalcie podkowy. I wiecie co siwtnie sie z tym czulam. Rodzina jest wazna. Ale to zawsze tesciowa i starsze osoby. Oni maja juz swoje gadki. A sie usmiechac i robic dobra mine mi sie w tym dniu nie chcialo. Czulam sie swietnie, bo kazdy mial przy sobie jakas zaprzyjazniona pare. Obok nas mlodzi i usmiechnieci przyjaciele.
Tak w ogole Wam sie pozale - spytalam sie na weselu mojej tesciowej jak jej sie podoba i czy wszystko w porzadku (slub i wesele sami z mezem organizowalismy rowniez pod wzgledem finansowym), A MOJA TESCIOWA NA TO, ze MUZYKA JEST ZA GLOSNA I BOLI JEJ GLOWA.
Boze rozumiem, ze ktos moze zle sie czuc, ale mowic o tym Pannie Mlodej - MASAKRA. Nie ze powiedziec jakies cieple slowko, ze jedzenie smaczne itd. Uhhh cala moja tesciowa - przypadek permanentnego zadreczania sie, wiecznego marudzenia i ukrytej depresji!
A poza tym wesele bylo po prostu cudowne

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas zrobiliśmy podział wiekowy Przyjaciele + młodzi z rodziny przy nas, starsza rodzina naprzeciwko. Wynikało to głównie z tego, iż stoliki idealnie ustawione są, jeśli chodzi o liczbę osób. Do tego moja rodzina to raptem 6 osób (+ 2 młode osoby), i wpletliśmy tę szóstkę pomiędzy rodzinę lubego. Mamy 1 dziecko, 8 letnie, ale nie będzie przy mamie siedziało, tylko przy babci. Z pewnością będzie lepiej się zachowywało Zresztą mama siedzi przy naszym stole, a jakoś nie widzę tego, by dziecko również tam siedziało.