|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-06-24, 19:45 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
fatalne zauroczenie ;/
Zdaje sobie sprawę, że dla wielu, sprawa może się wydać błaha, ale mi spędza sen z powiek juz od bardzo dawna. Wiem, że łatwo powiedzieć "odpuść, on nie jest tego wart", bo juz wiele razy to słyszałam, ale weźcie pod uwage, moje serce, które i tak tego nie posłucha.. wiec co powinnam teraz zrobic?
ale od początku. Zaczęło się "normalnie", znałam z widzenia pewnego chłopaka, jedyne co wiedziałam to to, że jest bratem mojego znajomego. I tak do niego 'wzdychałam' jakieś pół roku sadząc, że to 'nie moja liga'. Aż, prawie rok temu napisał do mnie nieznajomy nr na gadu. Okazało się, że to on, zdobył nr od brata, bo mu sie spodobałam - wyobraźcie sobie moją radość, jak facet z moich snów pisze do mnie i to jeszcze w moje urodziny ^^ (przypadek - on o tym nie wiedział wcześniej xD) Za każdym razem jak go widziałam miałam motylki w brzuchu, znajomosc zaczela sie rozwijac, widywaliśmy się, ale nigdy tak, że umowilismy sie wczesniej, raczej takie 'krótkie, przypadkowe spotkania'. Mówił (oczywiście nie od razu), że mu na mnie bardzo zależy, że chce być przy mnie. Kiedy pisaliśmy, czesto pojawialy się teksty typu, że "chce byc teraz koło mnie", "ze najchętniej to by mnie teraz przytulił" itp. Chcielismy sie spotkać, tak na spokojnie, mówił, że ma dla mnie "niespodzianke" (chodziło mu o pocałunek) itp. Naprawdę, zaczęłam wierzyć, że coś mogłoby z tego być.. Później przez kilka dni się nie odzywał (każdy dzień był dla mnie jak udręka). Wreszcie nie wytrzymałam i napisałam. Dowiedziałam się wtedy czegoś co mnie zwaliło z nóg, a mianowicie, ze dowiedział się, że bedzie ojcem o.O Mimo wcześniejszego obiecywania, że mnie nie zrani, że moge mu zaufać, że mu na mnie zależy.. Od tamtej pory sie nie odzywał. Zero kontaktu. Bolało, bardzo.. Kilka dni temu widziałam go na mieście - humor od razu mi się zepsuł, wszystko mi sie przypomnialo.. Wieczorem weszłam na gg i dostałam wiadomość od nieznajomego. Okazało się, że to on (usunełam jego nr z listy). Od razu serce mi mocniej zabiło, ręce zaczęły się trzęść, choć wiem że nie powinny Zaczął rozmowe jak gdyby nigdy nic, pytał co tam u mnie, a jak mu powiedzialam, że go widziałam to wielce zdziwony spytał "czemu nie podeszłaś się przywitać, pogadać? : )" o.O Znowu namieszal mi w głowie. Tamtą sytuacje z przed kilku miesiecy wyjaśnił ze to była pomyłka/żart, żebyśmy zapomnieli o przeszłości, bo liczy się tylko to co jest i będzie. Na pytanie czemu po tak długim czasie napisal, odpowiedział, że "zaciekawił go mój opis" (gdzie nie pierwszy raz taki mialam ;/ ) Najgorsze jest to, że ja dałam się spławić tymi głupimi wytłumaczeniami. Jak dziewczyna bez honoru. Pisałam jakby wszystko było ok, choć nie jest. Bałam sie, że go 'wystraszę' jakimiś wyrzutami (wiem, żałosne). Minęło kilka dni, on sie nie odzywa, prawdopodobnie ma mnie gdzieś, a w mojej głowie bez przerwy on.. Wszyscy mi radzą po prostu zapomnieć, nie zawracać sobie nim głowy, ale nie potrafie. Po tamtej akcji, myśląc, że bedzie ojcem byłam juz pewna, że nigdy nic z tego nie bedzie, a jednak dalej siedział mi w głowie... A teraz? Teraz sie okazuje, ze to nie byla prawda, wiec 'teoretycznie' nie ma przeszkód.. Wiem, że nie szanuje sama siebie, wiem, że on zachowuje sie jak totalny dzieciak (a ma 20 lat), ale nie potrafie opisać tego co do niego czuje. Nie jest to na pewno "miłość" bo w sumie go dobrze nie znam, ale to o wiele wiecej niż zwykłe "podoba mi się z wyglądu". Tak wiele nas łączy, za każdym razem jak go widze serce skacze mi do gardła.. Nie mam pojecia co robić, po co on w ogóle napisał po tak długim czasie? Póki co dalej się zadręczam, serce mówi, żebym w jakikolwiek możliwy sposób 'walczyła' o niego. Napisala, zaproponowala spotkanie, postawila wszystko na jedną karta, bo ta niepewnośc uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie. Z drugiej strony rozum mi mówi, że nie warto sie angażować, bo znowu będę bardzo cierpieć. więc..?
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
2009-06-24, 20:01 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 62
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
No to walcz o niego, nikt nie mówi, że wszyscy muszą być w życiu szczęśliwi.
__________________
'Bułeczka z masełkiem nie dla nas, nie dla nas, Apage, Apage, Apage Satanas! '
|
2009-06-24, 20:19 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Zgadzam się, walcz. To tylko facet.. i tak jeszcze nie nabroił na tyle, żeby go całkowicie skreślać ze swojego życia. Przecież wszystkie wiemy, że nie ma ideałów. A to, że zachowuje się jak dzieciak i sam nie wie czego chce, to naprawde normalne ;P;P z kolejnymi stuleciami, faceci dojrzewą coraz to później. pozdrawiam.. odpisz jak to się skończyło. albo zaczęło;P powodzenia.!
|
2009-06-24, 20:23 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 62
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
yyy... z mojej strony to ironia była z tym walczeniem o niego :/
__________________
'Bułeczka z masełkiem nie dla nas, nie dla nas, Apage, Apage, Apage Satanas! '
|
2009-06-24, 20:31 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Walcz o niego ! Przecież możesz bardzo dużo zyskać
Chociaż powiem Ci,że jestem w podobnej sytuacji . Walczyłam o chłopaka, ale nasz kontakt jakoś się urywa. Przez półtora miesiąca milczał, a od wczoraj znowu się odzywa. A ja tak go kocham ;( Ajjj i jak tu zrozumieć płeć męską ^^ |
2009-06-24, 20:43 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Pogoń gościa gdzie pieprz rośnie...
|
2009-06-24, 20:45 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
ja tam bym sobie darowała kogoś kto pojawia się i znika
jak człowiekowi zależy to ziemię, niebo poruszy a czas znajdzie (czy jakoś tak ) i będzie szukał kontaktu po prostu a nie z doskoku |
2009-06-24, 20:46 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 458
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Cytat:
i zachowanie facet polegające na nie oddzywaniu się przez jakiś czas,mnie by denerwowało do tego stopnia ,że nie dałabym szansy.Tak się nie buduje związku. Edytowane przez Kiti Czas edycji: 2009-06-24 o 20:48 |
|
2009-06-24, 20:47 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Olac, olac.
Nie dlatego, ze jest dziecinny. Swoim dotychczasowym zachowaniem pokazal, ze Mu na Tobie nie zalezy. Co to za dowcipy z ciaza?? Glupie uzasadnianie braku zainteresowania Stac Cie na pewno na kogos, kto nie bedzie tak lekcewazaco podchodzic do Waszej znajomosci. |
2009-06-24, 21:50 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Nawet gdyby z tą ciążą to nie był żart (jego) tylko naprawdę jakaś panna go wkręciła, to jak tylko się to wyjaśniło to powinien się był odezwać, wyjaśnić ;].... A skoro tego nie było, tzn. że mu nie zależało.
Zachował się niepoważnie. Popieram. Niestety. |
2009-06-24, 22:16 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
powiem szczerze, że jakaś część mnie zgadza sie z opinią, że to co on robi ewidentnie wskazuje no to, że mu na mnie nie zależy.. Ale zaraz przychodzą myśli, że przecież nie zawsze od razu zaczyna nam zależeć. Tzn, teraz może być tak, ale jeśli byśmy się poznali lepiej itp, to może dopiero wtedy zaczęło by z jego strony to inaczej wyglądać? Bo w sumie czasem trzeba czasu i dobrego poznania osoby, żeby coś do niej poczuć, prawda?
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
2009-06-24, 22:16 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Chyba wszystkie wiedzą jak to jest kiedy widzimy "tego naszego" i tak samo kiedy się odezwie czy napisze. Większość jest w stanie wybaczyć wszystko i udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Co powinnaś zrobić? Chyba nie bardzo można Ci powiedzieć, sama wiesz najlepiej czy jest tego wart. Ale skoro wiadomo jak ciężko jest po prostu o nim nie myśleć, zapomnieć, to radziłabym trzymać go na dystans jeżeli zdecydujesz się nadal z nim kontaktować. Jeżeli nadal będzie na tyle niepoważny jak do tej pory to chyba lepiej zapomnieć, mimo że wydaje się to być niemożliwe
Trzymam kciuki, daj znać jak wszystko się rozwija |
2009-06-25, 00:35 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
przeżyłam takie zauroczenie, i wierz mi to walące serce miękkie nogi, nie to jest najwazniejsze.Daruj sobie go- zapomnij,tym bardziej,że najwidoczniej on nie czuje, tego co ty..
i poczekaj na dojrzałą miłość.przyjdzie szybciej niz się spodziewasz.. ---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ---------- Cytat:
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc. |
|
2009-06-25, 06:11 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
ale dlaczego masz załowac ,że nie sprobowałas znim być-pozniej bedziesz sobie pluła w brodę-że co by było gdyby...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2009-06-25, 07:14 | #15 |
Przyczajenie
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Równie dobrze może sobie potem pluć w brodę, że dlaczego w ogóle się w to pakowałam. Odpuść go sobie, skoro robi takie jazdy to znaczy, że mu nie zależy albo się tobą bawi. Świat to nie bajka lepiej go przecierp i poczekaj na odpowiedniego. Wiem, że łatwo się tak mówi a trudniej robi ale myślę, że na dłuższą metę i tak będzie cię to kosztować mniej niż użeranie się z jego wybrykami ^^ Tak czy inaczej powodzenia.
|
2009-06-25, 10:30 | #16 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 696
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Cytat:
Cytat:
Takze powodzenia |
||
2009-06-25, 11:19 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Dziewczyno, nie widzisz oczywistych faktów!? To typowy bajerant internetowy. Nie jesteś jedyną jego znajomością. Nie odzywa sie bo widocznie w tym czasie bawi sie z inna dziewczyną, jak mu sie znudzi do zagada do kolejnej i tak dalej.
Najwyraźniej nie ogranicza znajomosci jedynie do internetu, skoro przestraszyl sie ze moze byc ojcem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2009-06-25, 12:11 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mój mały pokoik na drugim piętrze...
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Porozmawiaj z nim. Powiedz, ze w dużym stopniu nadwyrężył Twoje zaufanie i nie potrafisz tak zapomniec.
Mówi, że mu na Tobie zależy, ale pokazuje się w Twoim życiu czasami. Nie przekreślaj odrazu tego wszystkiego.. Każdy popełnia błędy. Ale czy to napewno był błąd z jego strony? Nie bądz też naiwna. Chłodno ocen sytuacje i po rozmowie z nim podejmij decyzję.
__________________
Jest już za późno!
Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! |
2009-06-25, 13:13 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
|
2009-06-25, 14:24 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
O takiego dziwaka zdecydowanie bym NIE walczyła...tekst o zostaniu ojcem był żałosny...I zgadzam się z Elfir,że to internetowy bajerant-z tego nie wyjdzie nic dobrego,nic
|
2009-06-25, 15:37 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 497
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
__________________
"Początek może być tam gdzie tylko zechcemy"
|
2009-06-25, 20:02 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
zgadzam sie z tym zdaniem w 100%... niestety taka jest prawda, jesli komus zależy zrobi wszystko by spotkać sie z tą osoba....
__________________
Zapraszam na swojego bloga --> http://zapachmiety.blog.pl Dziś: ciasto 3 bit _________________________ ________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln |
2009-06-25, 22:04 | #23 |
Zadomowienie
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Spotkałam co najmniej kilku takich facetów jak Ty. Kilka miesiecy spotykania a potem znikaja bez śladu i nie daja znaku życia. Nie warto sobie nimi zawracać głowy. Jak ktoś naprawdę chce być z Tobą to będzie bez względu na wszystko. Wiem, że to boli, ale wcześniej czy później przychodzi facet, który pokocha i jest na dobre i na złe A co do Twojego obiektu uczuć to skąd wiesz, że tak naprawdę nie jest przyszłym ojcem? Albo że było blisko by tak się stało? Nie sądzę by powiedział coś takiego ot tak...
__________________
Jesienny wątek ciuszkowy, zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post86035385 |
2009-06-26, 10:42 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z nieba:)
Wiadomości: 73
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Niepotrafilabym zaufac po takim numerze... I tobie taz nie radze. Oszukal raz to oszuka i drugi...
__________________
Któregoś dnia zapytasz ... Co jest dla mnie ważniejsze "Ja czy Zycie"? Odpowiem "Zycie"... Ty odejdziesz nie wiedząc, że jesteś całym moim życiem... Mój A... |
2009-06-26, 16:43 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
|
2009-06-27, 23:41 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
dzięki za rady dziewczyny, chyba macie racje, powinnam dać sobie z nim spokój..
Tylko znacie może na to jakiś "sposób"? Bo powiem szczerze, że potwornie sie teraz czuje, dalej mi zależy, a wiem, że nie powinno.. Więc co mam robić, żeby go sobie "wybić z głowy"? Bo tzw. 'czas' nie skutkuje...
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
2009-06-29, 21:48 | #27 |
Rozeznanie
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
ja postawiłam pare dni temu wszystko na jedna kartę. i teraz czekam na odzew. jak nie wyjdzie, przynajmniej nie będę żałowała, że nie próbowałam. a było bardzo podobnie - równiez wszyscy mi odradzali. Ale Ty zrobisz, jak uważasz. Możesz dać sobie spokój... ale czasem warto zaryzykować
|
2009-06-30, 17:19 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: fatalne zauroczenie ;/
Cytat:
u mnie sie "odrobinę" pozmieniało wczoraj sie z nim spotkałam (sam zaproponował). Było bardzo miło.. póki co jestem pełna nadziei. Obawy, owszem są, ale cóż, "co ma być to będzie", wole żałować, że zaryzykowałam niż że nic nie zrobiłam
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. Edytowane przez blackberry456 Czas edycji: 2009-06-30 o 19:03 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:42.