Jak to skutecznie zakonczyc?

[martynka89]

Wiem ze pewnie zaraz posypia sie slowa krytyki w moim kierunku, ale pisze bo nie wiem co mam robic.
Jestem poprostu zszokowana. Jakies 3 tyg temu rozstalam sie z moim facetem, nie utrzymywalismy ze soba zadnych kontaktow, natomiast dzisiaj moj ex przyszedl kompletnie pijany i powiedzial mi ze mnie kocha, problem jednak lezy w tym ze ma cala reke pociete. Jak pytalam co to jest to zmienial temat, ale ze caly czas o to pytalam to w koncu powiedzial ze to w pracy sobie zrobil przez przypadek, slady sa ewidentnie od zyletki i w roznych miejscach wiec w opcje wypadku w pracy nie wierze. Wiem ze sam to sobie zrobil. Teraz spi, mam zamiar z nim pogadac jak wytrzezwieje bo cos z tym trzeba zrobic tylko jak definitywnie zerwac kontakt w taki sposob zeby nic sobie nie zrobil?

[garfieldek]

Ale coz mozesz wiecej zrobic? Powiedzialas mu, ze to koniec, wiec powinno to do niego dotrzec...
Przyszedl pijany do ciebie, a ty go wpuscilas w takim stanie?? Co nie mial chlopak odwagi na trzezwego ci tego powiedziec?

To co on teraz u ciebie jest ? (no chyba, ze cos zle zrozumialam)

[90agnieszka90]

ze swoim ex miałam ten sam problem.Któregoś dnia pokłóciliśmy się,ja powiedziałam że to koniec bo nie zniosę jego pewnych zachowań.Ja wróciłam po tej rozmowie do domu,on się upił i po pijanemu pociął.Jednak się pogodziliśmy po jakimś czasie ale 2 miesiące poxniej zobaczyłam że nadal jest taki sam i odeszłam ostatecznie.Na początku bałam się o niego że znów coś sobie zrobi ale na szczęście nie.Wiec musisz też być konsekwentna,wyjaśnić spokojnie powody rozstania

[Lets Get High]

Ciężka sprawa. Osoba, która się okalecza ma problemy z osobowością (żeby nie napisać słowa chora.) Nie chciałabym Cię martwić, ale ja tutaj nie widzę żadnego sposobu na zerwanie znajomości tak, aby on przestał się "ciąć". Samookaleczenia to jest poważny problem, który tkwi bardzo głęboko w psychice osoby, która się okalecza. I wybacz za aż tak dosadną szczerość, ale moim zdaniem chłopak będzie dalej to robił jeśli nie skorzysta z pomocy jakiegoś specjalisty.

[martynka89]

Ale ja nie rozumiem jego zachowania, to dorosly facet, ma 34 lata a pociol sobie reke jak zakochany gowniarz. Kiedys mi powiedzial, ze nigdy nie kochal zadnej kobiety tak bardzo jak mnie i ze jak od niego odejde to on juz sie z zadna inna nie zwiaze bo mnie zabardzo kocha. Bylam pewna ze on mnie wcale nie kocha a tu takie zachowanie.
Tak on jest teraz u mnie i spi, przeciez nie wyrzuciam go spowrotem za drzwi bo jak by sobie cos gorszego zrobil to mialabym wyrzuty sumienia pozniej a wiadomo ze jak czlowiek pijany to racjonalnie nie mysli.

[garfieldek]

No to nie za ciekawa sytuacja... Mi tu zalatuje troche szantazem...

[Aggie125]

Napisane przez martynka89

Ale ja nie rozumiem jego zachowania, to dorosly facet, ma 34 lata a pociol sobie reke jak zakochany gowniarz. Kiedys mi powiedzial, ze nigdy nie kochal zadnej kobiety tak bardzo jak mnie i ze jak od niego odejde to on juz sie z zadna inna nie zwiaze bo mnie zabardzo kocha. Bylam pewna ze on mnie wcale nie kocha a tu takie zachowanie.
Tak on jest teraz u mnie i spi, przeciez nie wyrzuciam go spowrotem za drzwi bo jak by sobie cos gorszego zrobil to mialabym wyrzuty sumienia pozniej a wiadomo ze jak czlowiek pijany to racjonalnie nie mysli.

To, że się pociął nie świadczy o tym, że Cię kocha, a że ma poważne problemy z samym sobą.

Nie możesz go przyjąć z powrotem w strachu, że cos sobie zrobi. Podjęłaś decyzję i nie daj sobie wmówić, że będziesz odpowiedzialna, jak coś sobie zrobi. Jakie oparcie miałabyś w tym człowieku? Nie dajesz mu przeciez noża do reki, więc jak możesz być odpowiedzialna za jego postepki?

[martynka89]

Napisane przez Aggie125

To, że się pociął nie świadczy o tym, że Cię kocha, a że ma poważne problemy z samym sobą.

Nie możesz go przyjąć z powrotem w strachu, że cos sobie zrobi. Podjęłaś decyzję i nie daj sobie wmówić, że będziesz odpowiedzialna, jak coś sobie zrobi. Jakie oparcie miałabyś w tym człowieku? Nie dajesz mu przeciez noża do reki, więc jak możesz być odpowiedzialna za jego postepki?

Wiem ze to nie swiadczy o jego milosci ale mial juz w zyciu troche powaznych problemow i nigdy wczesniej tego nie robil dlatego dziwi mnie jego zachowanie.
Wiem ze nie moge go przyjac spowrotem, poprostu musze z nim jutro porozmawiac jak wytrzezwieje.

[Jadeitea]

Dziewczyno, nawet największe serce wszystkich smutków świata nie pomieści. Jedyne, co można zrobić, to skierować go do specjalisty (i nie chodzi mi tu o producenta artykułów żelaznych ostrokrawędziastych), no i urwać kontakt, niestety - w końcu to i o Twoje dobre samopoczucie chodzi.

[dusia139]

Napisane przez Aggie125

To, że się pociął nie świadczy o tym, że Cię kocha, a że ma poważne problemy z samym sobą.

Nie możesz go przyjąć z powrotem w strachu, że cos sobie zrobi. Podjęłaś decyzję i nie daj sobie wmówić, że będziesz odpowiedzialna, jak coś sobie zrobi. Jakie oparcie miałabyś w tym człowieku? Nie dajesz mu przeciez noża do reki, więc jak możesz być odpowiedzialna za jego postepki?

Dokładnie.

[winogrono]

I co ? Wtrzeźwiał ?

[garfieldek]

No własnie, pogadalas juz z nim?

[martynka89]

Powinien byc trzezwy, ale jeszcze z nim nie rozmawialam bo spi.

[Aggie125]

Napisane przez martynka89

Powinien byc trzezwy, ale jeszcze z nim nie rozmawialam bo spi.

I będziesz cekac, aż się łąskawie obudzi?
O tej godzinie możesz spokojnie go obudzić i kazać zjeżdżać do domu. I więcej nie przyłazić, zwłaszcza po pijaku, bo nastepnym razem wezwiesz policję i noc spędzi w izbie wytrzeźwień.

Obawiam się, że skoro wpuściłaś go raz, jak przyszedł pijany, to taka sytuacja szybko się powtórzy...

[winogrono]

Zgadzam się z Aggie. Co to jest hotel ? Pensjonat ?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez martynka89

Wiem ze pewnie zaraz posypia sie slowa krytyki w moim kierunku, ale pisze bo nie wiem co mam robic.
Jestem poprostu zszokowana. Jakies 3 tyg temu rozstalam sie z moim facetem, nie utrzymywalismy ze soba zadnych kontaktow, natomiast dzisiaj moj ex przyszedl kompletnie pijany i powiedzial mi ze mnie kocha, problem jednak lezy w tym ze ma cala reke pociete. Jak pytalam co to jest to zmienial temat, ale ze caly czas o to pytalam to w koncu powiedzial ze to w pracy sobie zrobil przez przypadek, slady sa ewidentnie od zyletki i w roznych miejscach wiec w opcje wypadku w pracy nie wierze. Wiem ze sam to sobie zrobil. Teraz spi, mam zamiar z nim pogadac jak wytrzezwieje bo cos z tym trzeba zrobic tylko jak definitywnie zerwac kontakt w taki sposob zeby nic sobie nie zrobil?

On Cię NIE MOŻE szantażować, że sobie coś zrobi! Ty nie jesteś odpowiedzialna za jego życie!!!

[garfieldek]

Musisz byc stanowcza w rozmowie z nim, bo tak to on nie da ci spokoju... Nie mozesz odpowadac za jego zycie i za to, ze ma problemy sam ze soba

[Aggie125]

Napisane przez winogrono

Zgadzam się z Aggie. Co to jest hotel ? Pensjonat ?

Plus pewnie darmowa wyżerka, bo jak się obudzi, to będzie chciał się kawki napić i coś zjeść.

[dagusia098]

wiesz co kochana ja mam podobnie to jest poprostu szantaz jakby sie mial zabic to by to zrobil moze poprostu pociał sie zebys ty to widziała i do niego zrociła moj tz jest taki sam i tez n ie daje rady go zostawic mam nadzieje ze tobie sie to uda zerwij z nim kontak całkowicie bo jak dajesz chociaz cien szansy to cie bedzie dreczył takie jest moje zdanie
powodzenia

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ten człowiek stosuje wobec Ciebie klasyczny szantaż emocjonalny. ostatnio, co powinnaś zrobić, to ulec mu. Wyproś go i tyle. Nie daj sobie wody z mózgu robić

[Wertka]

Napisane przez Lets Get High

Osoba, która się okalecza ma problemy z osobowością (żeby nie napisać słowa chora.) Nie chciałabym Cię martwić, ale ja tutaj nie widzę żadnego sposobu na zerwanie znajomości tak, aby on przestał się "ciąć". Samookaleczenia to jest poważny problem, który tkwi bardzo głęboko w psychice osoby, która się okalecza. I wybacz za aż tak dosadną szczerość, ale moim zdaniem chłopak będzie dalej to robił jeśli nie skorzysta z pomocy jakiegoś specjalisty.

Zgadzam się. I jeszcze do tego będzie Cie uprzedzał,że się zabije jak do Niego nie wrócisz. Najlepiej definitywnie z Nim urwać kontakt. Wiem,że to zabrzmi chamsko, ale powinnaś nie zwracać na Niego uwagi, nie wpuszczać go w takim stanie do domu.

[martynka89]

Poszedl sobie wczoraj po krotkiej rozmowie. Mam nadzieje ze juz nie bedzie mnie nachodzil.

[garfieldek]

No wiec problem masz juz rozwiazany