Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.II

[filolozyca]

Napisane przez Natalia 1

Do czego te hydrolaty mają się nadawać ? domyślam się , że chcesz rozjaśnić włosy ale hydrolat za słaby , a mieszać możesz różne hydrolaty i pryskać się z atomizera -ale wcześniej na to zerknij

dzięki.
ominęłam tę część tabeli.
a rozjaśnianie na zasadzie takie jak naparem z rumianku, albo przepłukanie ich wodą z cytryny, do których to sposobów zawsze byłam na dłuższą metę za leniwa

[dark01]

Napisane przez filolozyca

Wielkimi krokami następuje dzień, w którym zrobię kolejne zakupy na BU i w związku z tym pojawiło mi się kilka pytań:

1. Polecacie którąkolwiek z maseczek z BU? Mam perłową, nie zachwyciła mnie… Ostatnio w ogóle coraz bardziej wątpię w sens robienia maseczek, no może poza psychologicznym... Aspirynowej pozostanę wierna, ale reszta? Eee…

2. czym się rózni puder bambusowy od bambusowego z jedwabiem? Który lepiej matowi?

3. taki szatański pomys… rumianek i cytryna dobrze robią blond włosom, więc zastanawiam się, czy hydrolaty można zmieszać i trzymać w butelce z atomizerem? Czy hydrolaty w ogóle się nadają?

z góry dziękuję za pomoc

...
a ja zdecydowanie z maseczek polecam morską z perłami...algi jak to algi są wszechstronne...
bambus z jedwabieb matuje i jednocześnie wygładza skórę..sam bambus jest dosyć szorstki...wez ten z jedwabiem

[koko19891]

czas spróbować

[whitedef]

Przekopałam internet wte i wewte ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania więc może tu ktoś będzie wiedział.
W BU mówią o stosowaniu kwasu HA z olejem jako dwufazowy nawilżacz i że taka miksturę trzeba rozmieszać na dłoni tuż przed nałożeniem. A czy nie moznaby przygotować porcji oleju i kwasu HA na jakiś czas? powiedzmy na tydzień albo chociaż 2-3 dni. Strasznie denerwujące i niewygodnie jest to kapanie olejkiem do hialuronu i merdanie. Czy taka wymieszana niejednorazowa, większa porcja może stracić swoje właściwości?
I jeszcze jedno pytanie: czy są jakieś obostrzenia w mieszaniu olejów ze sobą? czy można każdy mieszać z każdym?

[kasieńka_wieesz]

Napisane przez whitedef

Przekopałam internet wte i wewte ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania więc może tu ktoś będzie wiedział.
W BU mówią o stosowaniu kwasu HA z olejem jako dwufazowy nawilżacz i że taka miksturę trzeba rozmieszać na dłoni tuż przed nałożeniem. A czy nie moznaby przygotować porcji oleju i kwasu HA na jakiś czas? powiedzmy na tydzień albo chociaż 2-3 dni. Strasznie denerwujące i niewygodnie jest to kapanie olejkiem do hialuronu i merdanie. Czy taka wymieszana niejednorazowa, większa porcja może stracić swoje właściwości?
I jeszcze jedno pytanie: czy są jakieś obostrzenia w mieszaniu olejów ze sobą? czy można każdy mieszać z każdym?

było już o tym wspominane... nie,nie można przygotować zapasowej porcji,należy mieszać tuż przed nałożeniem na twarz.

[whitedef]

Napisane przez kasieńka_wieesz

było już o tym wspominane... nie,nie można przygotować zapasowej porcji,należy mieszać tuż przed nałożeniem na twarz.

ale dlaczego? To ze względu na utlenianie się składników czy tez jakies inne reakcje? Czy na to że się kiepsko ze soba mieszaja?

[wiewiora1986]

Ja co prawda nie wiem dlaczego nie można przygotować takiej mieszanki na jakiś czas, bo i nawet nie zastanawiałam się nad tym tylko mieszałam przed użyciem, ale coś dodam od siebie.... raz gdy rozrobiłam za dużo mieszanki i zostawiłam cześć na plastikowej miarowej łyżce to później ten żel tak jakby "stwardniał" i pływał sobie po oleju tak więc po takim nieprzewidzianym eksperymencie doszłam do wniosku, że nie można tego mieszać w dużych ilościach

[Susanna]

Dotarła do mnie skromna paczuszka z BU. W poniedziałek wysłana, tylko 3 dni szla
Gdyby któras byla zainteresowana zakupem pojemniczka na puder/podkład sypki to zamieszczam fotki.

[bosti]

Napisane przez Susanna

Dotarła do mnie skromna paczuszka z BU. W poniedziałek wysłana, tylko 3 dni szla
Gdyby któras byla zainteresowana zakupem pojemniczka na puder/podkład sypki to zamieszczam fotki.

już mam całkim fajne to pudełeczko ale nie mogę się zdecydować, który puder tam przesypać (bambusowy z jedwabiem, perłowy czy mieszankę bambusowojedwabny+mineral ny dla kolorku) więc leż sobie w szafce i czeka na decyzję

[Susanna]

U mnie bambus z jedwabiem z tej racji że jest bardziej sypki a poza tym perłowy jest w poręcznym pudełeczku

[bosti]

Napisane przez Susanna

U mnie bambus z jedwabiem z tej racji że jest bardziej sypki a poza tym perłowy jest w poręcznym pudełeczku

dzięki, wezmę pod uwagę Twoją sugestię Susanno

[Shee'naz]

Napisane przez Susanna

Dotarła do mnie skromna paczuszka z BU. W poniedziałek wysłana, tylko 3 dni szla
Gdyby któras byla zainteresowana zakupem pojemniczka na puder/podkład sypki to zamieszczam fotki.

Wielkie dzieki . Zdjecie na BU jest małe i nic nie mozna dokladnie zobaczyc. Zadowolona jestes z pudełeczka rozumiem ? Pare Wizazanek wspominało chyba jeszcze w poprzedniej czesci watku o jakiejs szparze, czy niedomknieciu, przez ktore sie wysypuje czesc pudru Nie zaobserowowałas czegos takiego?

[bebunio]

Napisane przez Shee'naz

Wielkie dzieki . Zdjecie na BU jest małe i nic nie mozna dokladnie zobaczyc. Zadowolona jestes z pudełeczka rozumiem ? Pare Wizazanek wspominało chyba jeszcze w poprzedniej czesci watku o jakiejs szparze, czy niedomknieciu, przez ktore sie wysypuje czesc pudru Nie zaobserowowałas czegos takiego?

ja się wypowiem - niczego takiego nie zauważyłam ale dokładnie wcisnęłam tą "siateczkę"

co do wielkości, pudełeczko jest raczej malutkie, ciupkę podobne do pudełeczka zapałek

[Susanna]

Napisane przez Shee'naz

Wielkie dzieki . Zdjecie na BU jest małe i nic nie mozna dokladnie zobaczyc. Zadowolona jestes z pudełeczka rozumiem ? Pare Wizazanek wspominało chyba jeszcze w poprzedniej czesci watku o jakiejs szparze, czy niedomknieciu, przez ktore sie wysypuje czesc pudru Nie zaobserowowałas czegos takiego?

Kurcze ja niestety jeszcze nie moge wyrazić opinii (choć też slyszalam ze gdzieś puderek sie wysypuje) bo mam pudeleczko od dziś. Ale ponosze je trochę to się zobaczy. Myslę że będzie dobrze

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez Shee'naz

Wielkie dzieki . Zdjecie na BU jest małe i nic nie mozna dokladnie zobaczyc. Zadowolona jestes z pudełeczka rozumiem ? Pare Wizazanek wspominało chyba jeszcze w poprzedniej czesci watku o jakiejs szparze, czy niedomknieciu, przez ktore sie wysypuje czesc pudru Nie zaobserowowałas czegos takiego?

Napisane przez bosti

dzięki, wezmę pod uwagę Twoją sugestię Susanno

cieszę się że moglam pomóc

[Shee'naz]

Napisane przez bebunio

ja się wypowiem - niczego takiego nie zauważyłam ale dokładnie wcisnęłam tą "siateczkę"

co do wielkości, pudełeczko jest raczej malutkie, ciupkę podobne do pudełeczka zapałek

To swietnie . Moze to byly po prostu jakies trefne egzemplarze, lub zle zamkniete... bo juz sie bałam, ze w ogole produkt jest bublem no i dorbze, ze napisałas o wielkosci bo pewnie bym sie zdziwiła , ze takie malutkie

Napisane przez Susanna

Kurcze ja niestety jeszcze nie moge wyrazić opinii (choć też slyszalam ze gdzieś puderek sie wysypuje) bo mam pudeleczko od dziś. Ale ponosze je trochę to się zobaczy. Myslę że będzie dobrze

mysle, ze to mzoe byc kwestia dobrego zamkniecia pudełka, czy jak napisała bebunio - "wcisniecia siateczki"

[inc0rrect]

Napisane przez bebunio

ja się wypowiem - niczego takiego nie zauważyłam ale dokładnie wcisnęłam tą "siateczkę"

co do wielkości, pudełeczko jest raczej malutkie, ciupkę podobne do pudełeczka zapałek

oo dobrze że powiedzialaś, bo myślałam że to duże pudelko takie jak od podkladow/pudrow

[aliś]

Napisane przez wiewiora1986

A ja mam podejrzenia, że olej z kwiatu kocanki mnie zapycha;( Dziś drugi dzień pod rząd nałożyłam go na noc z żelem hialuronowym i mam pełno małych czerwonych kropek;/ Dopiero po aplikacji je zauważyłam

Kurcze...a ja myślałam, że oleje pomimo swej nazwy nie zapychają. Też uzywam kocanki, ale niestematycznie. Mam 2 nowe krostki na brodzie (na szczęście sie goją) i nie wiem z czego. Ręce opadają

Napisane przez bosti

nie biosz się BHA stosować latem?? ---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

ja mam podejrzenia, że wszystkie oleje mnie zapychają dlatego wybieram to co bezolejowe

Wydaje mi się, że cerę mam dosyć uodpornioną na kwasy. Po 2 nocach z 2%BHA ani śladu łuszczenia, zaczerwienienia. Zastosowałam go zachowawczo, ponieważ przez ostatnich kilka nocy tylko nawilżałam buzię i pojawiło się więcej czarnych kropek. Poza tym na razie nie planuję wakacji. Siedzę cały czas ofiltrowana w biurze.
I jak tu być madrym... chyba ze 4 lata trzeba by było cały czas testowac kosmetyki by wreszcie znaleźć dobry, skoro wszystko zapycha A jak się już się znajdzie, to wycofają/"ulepszą" i klapa.
Nie wiem czy cokolwiek zamawiać z BU, bo znów wydam kupę kasy, a okaze sie, że oleje zapychają, hydrolaty działaja niewidocznie (ale przynajmniej nie szkodzą), sera też zapychają, podobnie jak peeling, nawet pudry mają wady...i jak tu coś wybrać, skoro nadal nie wiem co mi szkodzi, raz jest dobrze, raz jest źle, chociaż jakiejś masakry nie mam.

[Shazney]

Może komuś się przydadzą moje spostrzeżenia odnośnie pudru perłowego. Już od jakiegoś czasu używam go zarówno na dzień, jak i na noc, w nieregularnych odstępach. Zauważyłam, że gdy wyskoczą mi jakieś pryszcze i nałożę na noc puder, rano cera jest aksamitna w dotyku, a podrażnienia złagodzone i tym samym "niespodzianki" szybciej się goją. Nie muszę już nawet robić codziennego peelingu. Do tego szczęścia potrzeba odrobiny pudru i chociaż bardzo się pyli przy nakładaniu pędzlem, to ta opcja wydaje mi się bardziej skuteczna od wklepywania palcami .

[gda]

Cześć dziewczynki, ja ostatnio też zwątpiłam w WYŁĄCZNIE biochemiczną pielęgnację i używam brevoxylu na noc... Ale z tym jednym wyjątkiem używam samych naturalnych mazidełek.

Natomiast mam pytanie, niedługo jadę na wakacje nad morze śródziemne na 3 tygodnie, chciałabym bardzo żeby nic mi nie wyskoczyło, bo będzie dużo imprez, bo jadę na festiwal. I teraz pytanie - co wziąć, żeby nie było tego za dużo, ale żeby jednocześnie dobrze oczyszczać twarz i lekko pielęgnować? Np. zastanawiam się czy lepiej wziąć olejek myjący czy może kupić micela Biodermę Sebium, bo w sumie będzie łatwiej mi oczyszczać bez wody? Wiem, że kwaski i brevoxyl odpadają, bo będę na plaży...

[wiewiora1986]

Napisane przez aliś

Kurcze...a ja myślałam, że oleje pomimo swej nazwy nie zapychają. Też uzywam kocanki, ale niestematycznie. Mam 2 nowe krostki na brodzie (na szczęście sie goją) i nie wiem z czego. Ręce opadają

Też liczyłam na to, że nie będą zapychające, ale możne akurat to nie wina kocanki...zaczęłam podejrzewać też olej śliwkowy. Chwilowo odstawiłam oba oleje i poczekam jak się skóra podgoi i zrobię eksperyment z nakładaniem kocanki na noc z HA. Jeśli znów mnie wysypie to niestety będę musiała oddać olej, a gdy nie będzie reakcji to powtórzę eksperyment ze śliwką.....oby kocanka jednak nie zapychała

[samotna w sieciiiiiii]

ostatnio zainteresowały mnie toniki z kwasami, przeczytałam inf. o wszystkich ale dalej nie mogę się zdecydowac
możecie mi powiedzieć, który waszym zdaniem bedzie najlepszy do cery tradzikowej z przebarwieniami? chodzi mi właśnie głównie o pozbycie sie przebarwień
i który z nich jest najmocniejszy a który najdelikatszy(w działaniu)
i one są fotouczulające?

[Lenkapuma]

Mogę odpowiedzieć jedynie na ostatnie pytanie Tonik PHA 6% nie jest fotouczulający, dlatego polecany jest właśnie na lato. Używam go od tygodnia więc na efekt rozjaśnienia za krótko. Zresztą stwierdziłam ostatnio, że przestaję oglądać się w lustrze i doszukiwać efektów wszystkich stosowanych kosmetyków naturalnych z BU, bo ich brak jest frustrujący.
Natomiast bez obserwowania mogę powiedzieć, że tonik PHA w ciągu jednej nocy potrafio panować stan zapalny skóry i przysuszyć "niespodzianki" w fazie wzrostu
I z tego faktu jestem bardzo zadowolona, bo działa błyskawicznie. Natomiast co zauważyłam, po tygodniu stosowania (co 2 dzień) nie mam już połowy buteleczki Chyba za dużo leję płynu na płatek kosmetyczny, bo innego wytłumaczenia nie widzę

[matte21]

dziewczyny cos wam powiem z tym zapychaniem!
Gdy zrobilam 1 zamowienie z BU niestety nie mialam czasu go przetestowac. W dzien przyjscia paczki nie nalozylam nic na buzie! Pielegnacja byla tak jak do tej pory - gdy sie obudzilam na buzi mialam stado nowych pryszczy ... bez powodu!!!! Gdybym tego dnia akurat przypadkiem jednak nalozyla cos z BU to myslalabym ze to wlasnie od tego i cos jest zapychajace! Czasem mozna stwierdzic ze cos nam nie pasuje ale w wiekszej czesci przypadkow - to siedzi w nas i akurat te " zapychania " sa zbiegiem okolicznosci! pozdrawiam

[loss_lauri]

Napisane przez samotna w sieciiiiiii

ostatnio zainteresowały mnie toniki z kwasami, przeczytałam inf. o wszystkich ale dalej nie mogę się zdecydowac
możecie mi powiedzieć, który waszym zdaniem bedzie najlepszy do cery tradzikowej z przebarwieniami? chodzi mi właśnie głównie o pozbycie sie przebarwień
i który z nich jest najmocniejszy a który najdelikatszy(w działaniu)
i one są fotouczulające?

o ile mi wiadomo to na BU najmocniejszy jest tonik 10% z kwasami AHA i BHA, potem różano-mleczny 8% z AHA no i najłagodniejszy 6% PHA.

[samotna w sieciiiiiii]

Napisane przez loss_lauri

o ile mi wiadomo to na BU najmocniejszy jest tonik 10% z kwasami AHA i BHA, potem różano-mleczny 8% z AHA no i najłagodniejszy 6% PHA.

czyli te najmocniejsze najbardziej skuteczne na przebarwienia rozumiem? a nie wiesz moze czy są fotouczulające?

[bosti]

Napisane przez samotna w sieciiiiiii

ostatnio zainteresowały mnie toniki z kwasami, przeczytałam inf. o wszystkich ale dalej nie mogę się zdecydowac
możecie mi powiedzieć, który waszym zdaniem bedzie najlepszy do cery tradzikowej z przebarwieniami? chodzi mi właśnie głównie o pozbycie sie przebarwień
i który z nich jest najmocniejszy a który najdelikatszy(w działaniu)
i one są fotouczulające?

wszystkie są dobre bo tłusta/trądzikowa/przebarwiona cera lubi kwasy. teraz na Twoim miejscu używałabym toniku PHA bo jest lato, a ten akurat można stosowac latem. jesienią i wiosną można AHA i BHA. jak latem będziesz używac AHA i BHA to możesz nabawic się jeszcze gorszych przebarwień

[karolamaria89]

Napisane przez matte21

dziewczyny cos wam powiem z tym zapychaniem!
Gdy zrobilam 1 zamowienie z BU niestety nie mialam czasu go przetestowac. W dzien przyjscia paczki nie nalozylam nic na buzie! Pielegnacja byla tak jak do tej pory - gdy sie obudzilam na buzi mialam stado nowych pryszczy ... bez powodu!!!! Gdybym tego dnia akurat przypadkiem jednak nalozyla cos z BU to myslalabym ze to wlasnie od tego i cos jest zapychajace! Czasem mozna stwierdzic ze cos nam nie pasuje ale w wiekszej czesci przypadkow - to siedzi w nas i akurat te " zapychania " sa zbiegiem okolicznosci! pozdrawiam

Matte ja też uważam że zdecydowana większość naszych niespodzianek na twarzy to reakcja organizmu. Wszystko co jemy ma na nas wpływ, nie wspominając już o tonach leków które spożywamy i o tabletkach antykoncepcyjnych, oraz środowisku i trybie życia. Może zamiast zwalczać skutki zająć się tym co je wywołuje.
Oczywiście nie przeczę że kosmetyki też mają swój wpływ także i niektóre nas zapychają, żeby się o tym przekonać trzeba jednak stosować tylko jeden specyfik przez tydzień, dwa i potem oceniać.

[asa___]

Napisane przez samotna w sieciiiiiii

czyli te najmocniejsze najbardziej skuteczne na przebarwienia rozumiem? a nie wiesz moze czy są fotouczulające?

Każdy ma opis na stronie BU i przy każdym jest napisane wytłuszczonym drukiem, że nie wolno bez filtrów, itd.

[wiewiora1986]

Napisane przez asa___

Każdy ma opis na stronie BU i przy każdym jest napisane wytłuszczonym drukiem, że nie wolno bez filtrów, itd.

Przy kwasie PHA jest napisane, że można:

"Odpowiedni dla osób nie tolerujących popularnych kwasów AHA oraz dla osób, które chcą stosować produkty z kwasami, także w okresie lata, ale nie chronią się sumiennie kremami z filtrami anty-UV; bez względu na wiek."

[bosti]

Napisane przez Shazney

Może komuś się przydadzą moje spostrzeżenia odnośnie pudru perłowego. Już od jakiegoś czasu używam go zarówno na dzień, jak i na noc, w nieregularnych odstępach. Zauważyłam, że gdy wyskoczą mi jakieś pryszcze i nałożę na noc puder, rano cera jest aksamitna w dotyku, a podrażnienia złagodzone i tym samym "niespodzianki" szybciej się goją. Nie muszę już nawet robić codziennego peelingu. Do tego szczęścia potrzeba odrobiny pudru i chociaż bardzo się pyli przy nakładaniu pędzlem, to ta opcja wydaje mi się bardziej skuteczna od wklepywania palcami .

ja robię tak samo-i na dzień i na noc, co prawda od niedawna ale obserwuję te same pozytywne reakcje co Ty Shazney. skóra jest taka uspokojona po tym pudrze i bardzo aksamitna. bałam się, że będzie ściągał i napinał, ale na szczęście zero takich efektów. nakładam ga palcami i delikatnie wmasowuję. bardzo fajny ten puder