Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[lalaith]

Napisane przez nAtaL!a

Uzywalam tamanu(wysuszal to co mial ,ale przy okazji cere tez), ale na mnie ogolnie oleje dziwnie dzialaja: mialam tamanu, zurawinowy(te dwa z mazidel) i ze slodkich migdalow(wchlania sie ekspresowo) i mam wrazenie ze wszystkie wysuszaja(nie jakos dramatycznie, ale jednak) mi i tak mocno podrazniona masciami, cere. Moze mam za bardzo przesuszona i oleje nie daja rady? chociaz zachwalany kw. hialuronowy tez nie dla mnie. Zajrzyj na biochemie do watku olejowego.

Ja stosuję serum LEMON z olejem z tamanu na noc razem z żelem hialuronowym z BU, a co kilka dni tonik z BHA też z BU. Taka pielęgnacja bardzo fajnie oczyszcza i złuszcza cerę. Do tego raz w tygodniu peeling enzymatyczny i maseczka wulkaniczna z glinką i ogórkiem i powiem Wam że cera mi się przy takiej pielęgnacji znacznie poprawiła. Obecnie nie mam na twarzy ani jednego pryszcza co od daawna mi się nie zdarzyło, tylko kilka przebarwień po pryszczach takich suchych czerwonych plam i delikatny grysik podskórny na polikach, którego nie widać ale czuć taką kaszkę pod palcami. Teraz z tym walczę, ale przynajmniej wyglądam już jak człowiek
Naturalna pielęgnacja jest jak dla mnie najlepsza, tania skuteczna. Ja się na aptecznych kosmetykach przejechałam, kosztują drogo, a mnie zapychał i Effaclar i żel Cleanance Avene, a Bioderma Sensibio to dla mnie pachnąca woda, 100 razy lepsze i kilka razy tańsze są hydrolaty.

[losek78]

oj a ja wlasnie kupilam la roche -pityval krem i plyn micelarny ciekawe co dobrego z tego wyniknie?
zastanawialam sie juz czy nie kupic czegos z tej serii hipp dla dzieci? bo skore mam juz na twarzy przesuszoną a i tak ciągle zaskorniki na policzkach
chodze bez makijazu bo wszystkie moje podklady i pudry zawieraja zapychacze- sprawdzilam to i
chcialabym sobie jaki puder mineralny zamówic ale kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac??

[lalaith]

Napisane przez losek78

oj a ja wlasnie kupilam la roche -pityval krem i plyn micelarny ciekawe co dobrego z tego wyniknie?
zastanawialam sie juz czy nie kupic czegos z tej serii hipp dla dzieci? bo skore mam juz na twarzy przesuszoną a i tak ciągle zaskorniki na policzkach
chodze bez makijazu bo wszystkie moje podklady i pudry zawieraja zapychacze- sprawdzilam to i
chcialabym sobie jaki puder mineralny zamówic ale kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac??

Pityval jest kwc więc myślę że jest dobry, jeśli chodzi o kremy to używam czasem tych aptecznych bo mam mnóstwo próbek, większość zwłaszcza tych legere jest ok, nie zapycha, ale też nie uzdrawia. Ale nawilża dobrze. Płyn micelarny od LRP miałam Effaclar bo wygrałam kiedyś w konkursie, sama bym go nie kupiła bo nie dość że drogi to jeszcze nie można zmywać nim oczu więc potrzebny jest kolejny kosmetyk.

Jeśli chodzi o EDM tu masz wszystko opisane: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ryday+minerals
A tutaj robimy wspólne zakupy (wychodzi taniej): https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ryday+minerals

[losek78]

czyli nie mozna zmywac makijazu z oczu tym plynem micelarnym effekalar?? bo nic nie pisze na opakowaniu

[lalaith]

Napisane przez losek78

czyli nie mozna zmywac makijazu z oczu tym plynem micelarnym effekalar?? bo nic nie pisze na opakowaniu

U mnie pisało coś w stylu "unikaj kontaktu z oczami" albo "omijaj okolice oczu" już nie pamiętam. Ale może jest jakaś nowa formuła i teraz już można, nie wiem. Wiem że tego mojego nie można było.

[prowl]

Napisane przez Eti_

Dziewczyny ratunku!
Moja skóra od jakiegoś czasu jest w strasznym stanie i najgorsze jest że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Buu
Mam 29 lat, niedawno odstawilam pigułki hormonalne (chciałam by organizm odpoczął od nich) i zaczęło się pogarszać. Najpierw mniejsze zmiany a potem duże bolesne gule. Teraz większość twarzy mam w tych napęczniałych, bolesnych gulach ( przy niekórych niestety majstrowałam bo nie mogłam patrzeć na te nabrzmiałe wulkany), ranach. Na szyji też mam i trochę na dekoldzie i plecach. Nie pamiętam już takich czasów kiedy było tak źle. Wsydzę się chodzić do pracy, wszyscy mi się przyglądają, koszmar.
Kiedyś już miałam problemy z cerą, przeszłam przez mnóstwo antybiotyków, maści i innych spoecyfików, nawet roacutan. Potem było trochę lepiej. Nigdy nie było idealnie ale znośnie. Potem urodziłam dziecko (3 lata temu) i było różnie, ale raczekj dobrze (patrząc na to co jest teraz to wręcz idealnie).
Teraz odstawiłam te hormony, zaczęło się pogarszać to zaczęłam stosować acne-derm (co 3 dni). Bez poprawy więc odstawiłam i zaczęłam stosować Retin-A raz na tydzień ale jest coraz gorzej a stosuję go dopiero 2 tygodnie czyli 2 razy zastosowałam. Stosuję filtr (Iwostin Solecrin 50+), phisiogel, olejek herbaciany, kwas hialuronowy z pantenolem i alantoiną. Podkład avene apteczny. Nie wiem co mam robić bo jest coraz gorzej i gorzej. Dziś się załamałam rano jak spojrzałam w lustro - koszmarnie wyglądam. Strasznie. Przygnębia mnie to i jestem całkowicie zrezygnowana. Nie chce mi się z domu wychodzić. Co mogę zrobić by wyciszyć twarz? Jak pomóc skórze by te gule nie były takie nabrzmiałe? Pomóżcie bo jestem bardzo podłamana...

Witaj Eti! Jak ja dobrze znam ten problem. W wakacje 2006 odstawiłam tabletki. Jakoś koniec maja/początek czerwca to było. Dostałam okres normalnie jak w przerwie, a kolejny dopiero w połowie sierpnia. Od tamtego czasu - na gębie teksańska masakra piłą mechaniczną. NIC nie pomagało. NIC. Leczenie sobie, skóra sobie. W listopadzie trafiłam do szpitala z siną twarzą, takimi twardymi placami, opuchnięta i załamana nerwowo. 2 tygodnie byłam na takich dawkach antybiotyku - metronidazolu, oczywiście w kroplówce, że jak to pani dermatolog bez ogródek powiedziała, "ona by się po tym porzygała". Na leczenie roa nie zgodziłam się.

Nie wiem czy to szpital, czy po prostu czas, ale od grudnia już było lepiej. Oczywiście cały czas coś wyskakiwało, ale taka najostrzejsza faza skończyła się.

Niestety nie pamiętam, czym mogłam się smarować po szpitalu, zdaje się, że isotrexin, aknemycin i acnederm - pamiętam, że bardzo ładnie mnie wybielał.

W maju 2007 pierwszy raz wyszłam do ludzi bez grubego makijażu (Dermacol), pamiętam tą chwilę. Nie byłam już czerwona, twarde nacieki zniknęły, coraz mniej krostek wyskakiwało.

Niestety do dziś mam blizny po tej masakrze, widać, że nie mam takiej ładnej gładkiej buzi, tylko niestety "pokraterowaną". No i do teraz czasem cośtam mi wyskoczy, ale generalnie wyglądam ok.

Ja, kierując się moją historią, mogę tylko powiedzieć, że na ten pierwszy wysyp niewiele można poradzić. Przed szpitalem wypróbowałam chyba z 10 różnych maści, tetralysal (w czasie którego brania miałam jakąś depresję czy nie wiem co, ale płakałam kilka razy dziennie), jedyne co nie próbowałam to roa, bo bałam się skutków ubocznych.

Po szpitalu nie chodziłam do dermatologa, jakośtam w końcu przeszło wszystko i jak już powiedziałam, w maju 2007 mogłam wyjść bez makijażu na dwór (wciąż oczywiście strasząc ludzi, ale nie było już takiej tragedii). Smarowałam się tak wszystkim po trochu później, jakoś tam utrzymywałam moją cerę na dobrym poziomie, przez więcej niż rok. Tej zimy z bólem serca stwierdziłam, że chyba już na wszystkie maści się uodporniłam przez to smarowanie wszystkim i zrobiłam sobie miesiąc przerwy od wszystkiego, a potem poszłam do, jak się okazało, najlepszego dermatologa jakiego miałam okazję spotkać.

Dawno nie miałam już takiej ładnej buzi jak u niego. Gdyby nie te blizny - wgłębienia, to wyglądałabym naprawdę ładnie i normalnie. Przepisał mi przede wszystkim mycie zwykłym mydłem, 2 leki robione (tonik na spirytusie i taką "papkę") oraz differin i akneroxid. Potem była zmiana na isotrex, a teraz mam epiduo tylko na noc, no bo słońce. W pierwszym etapie leczenia byłam non stop w fazie łuszczenia, cała czerwona, ale o to właśnie chodziło, żeby maksymalnie się łuszczyć. Także generalnie polecam łuszczenie się, obojętnie w jaki sposób wywołane Zaskórników w chwili obecnej chyba w ogóle nie mam (czarne kropki po prostu zniknęły), krostki sporadycznie i to nie wulkany tylko takie małe 1dniowe, że tak powiem. Mogłoby się wydawać, że takie leczenie bardzo wysusza - przez pierwsze kilka dni. Obecnie od baaardzo długiego czasu nie stosuję nic nawilżającego, tylko te maści, no filtr ewentualnie, ale też szczerze powiem, że nie codziennie, bo zapychają mnie filtry.

Przepraszam, że tak długo, ale tych 3 lat nie umiem ująć w 1 zdaniu. A widząc, że coraz więcej dziewczyn ma taki problem jak mój, po prostu muszę napisać, jak było u mnie, bo a nuż komuś jakoś pomogę w ten sposób.
Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i uśmiechu mimo wszystko, wszystko w końcu przejdzie.

[jyyli]

Prowl, dzięki za podzielenie się swoją historią
Czyli okazuje się, że zawsze jest nadzieja

Ja się tylko strasznie boję, bo od 10 miesięcy stosuję plastry anty, a przerwę pewnie trzeba będzie zrobić Chociaż z drugiej strony w plastrze są tak małe ilości, że może wysypu nie będzie Boję się, bo moja buzia jest już w bardzo dobrym stanie, aktualnie mam tylko krostki od słońca na nosie (no i oczywiście blizny, przebarwienia, wągry, zaskórniki, ale tego nie liczę)

Dziewczyny, po jakim czasie brania odstawiłyście hormony?

[prowl]

Ja już szczerze mówiąc nie pamiętam, bo miałam gdzieśtam przerwy i zmiany po drodze, ale ostatni raz co brałam przed tym ostatecznym odstawieniem to brałam z 1,5 roku Harmonet.

[AsiaW**]

ja odstawiłam po ok 1,5 roku brania tabsów (najpier yasminn pozniej cilest ostatnio(najdłużej mercilon) nie biore juz 4 m-ce ale to co dzieje się z moją twarzą to maskar jakaś (nawet przed rozpoczęciem, brania tabletek nie miałam takich problemów (juz dawno maiłam wyleczony tradzik) terazwyskakuja mi takie grudki na czole i brodzie (strasznie bolesne i ogromne nie da się niczym zatuszowac i znikaja dopiero (po leczeniu) po ok 2 tygodniach 2 dni spokoju i znowu skóra mi się przetłuszcza i włosy. Gdybym wiedziała to co wiem teraznigdy nie wziełabym tabletek anty do ust! Nie wiem co mam stosowac na te bolące "gule" byłam u deramtologa to przepisała mi isotrexin i tyle...nawet nie zleciłą żadnych badań;(
Dodam jeszcze, że uzywam kremu humektan ale mam wrażenie, ze po nim wyskakująmi takie drobne krosteczki (jak uzyje innego kremu - aloesowego to jest ok) i toniku z kwasem salicylowym - punktowo brevoxyl, maśc ichtiolowa, lub maśc cynkowa, nie wiem jak mam pielęgnowac ta moją cerę;( myślałam że dermatolog mi coś poleci ale ta wizyta to jakas porażka.

[jyyli]

Kurczę, mam nadzieję, że u mnie czegoś takiego nie będzie... W zasadzie nie używam plastrów konkretnie na trądzik, a dlatego, że mam bardzo podwyższony testosteron, androgeny tylko troszeczkę, a tabletek nie powinnam brać bo mam żylaki...

AsiaW**, niestety dermatologom nie można się w pełni oddać, że tak to ujmę Też teraz dostałam isotrexin i jest całkiem ok, ale ja dodatkowo biorę na własną rękę suplementy, piję ziółka i różne kosmetyki do tego... Humektan lepiej odstaw, jeśli podejrzewasz, że cię zapycha. Ten tonik z kwasem samorobiony czy kupiony? Jeśli kupiony, to czy zawiera alkohol? I sprawdź, czy nie używasz żelu do twarzy z Sodium Laureth Sulfate albo Sodium Laryl Sulfate. Co mi jeszcze bardzo pomogło - olej rycynowy. Nakładam teraz co drugi dzień na noc. Bardzo się bałam nałożyć takiego tłuściocha, myślałam, że mnie zapcha, ale jest dobrze, cera mi się po nim naprawdę poprawiła

[prowl]

Napisane przez AsiaW**

ja odstawiłam po ok 1,5 roku brania tabsów (najpier yasminn pozniej cilest ostatnio(najdłużej mercilon) nie biore juz 4 m-ce ale to co dzieje się z moją twarzą to maskar jakaś (nawet przed rozpoczęciem, brania tabletek nie miałam takich problemów (juz dawno maiłam wyleczony tradzik) terazwyskakuja mi takie grudki na czole i brodzie (strasznie bolesne i ogromne nie da się niczym zatuszowac i znikaja dopiero (po leczeniu) po ok 2 tygodniach 2 dni spokoju i znowu skóra mi się przetłuszcza i włosy. Gdybym wiedziała to co wiem teraznigdy nie wziełabym tabletek anty do ust! Nie wiem co mam stosowac na te bolące "gule" byłam u deramtologa to przepisała mi isotrexin i tyle...nawet nie zleciłą żadnych badań;(
Dodam jeszcze, że uzywam kremu humektan ale mam wrażenie, ze po nim wyskakująmi takie drobne krosteczki (jak uzyje innego kremu - aloesowego to jest ok) i toniku z kwasem salicylowym - punktowo brevoxyl, maśc ichtiolowa, lub maśc cynkowa, nie wiem jak mam pielęgnowac ta moją cerę;( myślałam że dermatolog mi coś poleci ale ta wizyta to jakas porażka.

Mnie w szpitalu na wszystko badali i wszystko było dobrze, testosteron w górnej granicy ale w normie. Nie ma co badać i kasę wydawać, jak widzisz po historiach dziewczyn, tak jest po odstawieniu tabletek, ja bym powiedziała, że jeśli się badać to dopiero jak wszystko się uspokoi, bo teraz cały organizm wariuje i już. Jakby zbadali Ci hormony i zalecili znowu branie tabletek anty to co wzięłabyś? Ja wyszłam z założenia, że żadnych hormonów już nie wezmę i czekałam, aż wszystko samo wróci do normy.

[AsiaW**]

Napisane przez prowl

Mnie w szpitalu na wszystko badali i wszystko było dobrze, testosteron w górnej granicy ale w normie. Nie ma co badać i kasę wydawać, jak widzisz po historiach dziewczyn, tak jest po odstawieniu tabletek, ja bym powiedziała, że jeśli się badać to dopiero jak wszystko się uspokoi, bo teraz cały organizm wariuje i już. Jakby zbadali Ci hormony i zalecili znowu branie tabletek anty to co wzięłabyś? Ja wyszłam z założenia, że żadnych hormonów już nie wezmę i czekałam, aż wszystko samo wróci do normy.

Może masz rację, ja tez postanowiłam,ze nie wezme juz hormonów, ale co zrobić jeśli sie nie unormuje tak ;samo" ?, najgorsze są te bolące pryszczeten tonik którego używam to kupiony i ma w składzie alkohol - odstawie go, chce się przerzucić na robione kosmetyki może coś z BU, ale nie wiem nawet jak to ogranąc , wydałam juz majatek na pielegnację i nie chcę kolejny razwywalac kasę wbłoto jeśli chodzi o odzywanie: pije tylko herbatę zielona od wielu lat, oraz zioła (bratek, skrzyp itp) nie jem słodyczy prawidłowo i zdrowo się odzywiam, więc to na pewno nie wina diety. najgorsez jestto, że nie moge dobrac sobie żadbego kremu do twarzy (po wszytskich mnie wysypuje) mam mega tłustą cerę.

[losek78]

ja nie bralam nigdy tabletek anty a mam problemy z trądzikiem od okolo 14 lat , z przerwami ale nawracające, robilam badania na hormony i wyszly ok , ale robilam je tylko raz po okresie wiec moze poziom hormonów sie zmieniać i moglo nie wykazać? musialam je robic prywatnie bo zaden z państwowych lekarzy mi nie dal skierowania i sporo kosztowaly tak ze nie stac na razie na nastepne, obecnie mam przepisany od dermatoga duac i davercin, dopiero raz uzylam wiec nie moge nic powiedziec czy skuteczne, mam trądzk na plecach i na dolnych partiach twarzy - okropne czerwone krosty i problem z Łojotokiem twarzy chyba też , odstawilam juz wszystkie drogeryjne cud - kremiki bo chyba one mi szkodziŁy? ale twarz torche przesuszona - i nie wiem jaki krem kupic ? - mam pityval ale po nim sie buzia świeci nie wiem czego sprobowac do nawilzania aby nie zapychalo i buzia sie nie świciŁa po tym ? poza tym musze kupic jeszcze jakis żel do mycia - chyba dla dzieci bo nawet taki bez SLS z AA do skory wrażliwej nawilżający niby ,a mi wysusza twarz , no i dopiero niedawno dowiedzilam sie o tych wszystkich zapychaczach bo dotychczas kupowalam kosmetyki bez zastanownia a nawet w mydle dla skory wrażliwej AA jest parafinym liquidum a podobno tez zapycha wiec zejdzie mi jeszcze zanim ogarnę to wszystko , najbardziej jednak prawdopodobne jest to ze moje problemy biorą sie z ustawiczego stresu i wszystko na skórze sie odbija,
dodam jeszcze ze 3 lata temu bralam tetralysal 3 miesiace, przerwa i znow 3 miesiące i tylko mnie wątroba po nim blaŁa - nic nie pomógŁ , dermatolog mi zalecila zazywac pomimo że mówilam jej ze mnie wątroba boli po nim , obecnie juz nie chodze do tamtej lekarki tylko do innej

[jyyli]

Jeśli chodzi o żel do mycia twarzy, polecam TinTin Zaji. Jest bez SLS i SLeS, moja twarz po nim przestała wyglądać jak nasmarowana na grubo smalcem, widocznie to był efekt stosowania detergentów. Ale można też używać dziecięcego żelu, tylko trzeba patrzeć, czy nie ma SLS i SLeS, bo niektóre mają gorszy skład niż dorosłe rzeczy.

A z kremem trzeba próbować. Dla mnie dobry był intensywnie nawilżający z AA, taki apteczny, ale teraz widzę, że to jednak za mało Twarz znowu się świeci, a z doświadczenia wiem, że u mnie jest to oznaką przesuszenia/odwodnienia.

[MisQa]

jezeli bedziecie miały problem z przesuszoną skóra to polecam Humektan, jest naprawde super, ciezko go kupic w aptece, ale mile panie mogą zamówić
nie zapycha a naprawdę pomaga 100 ml kosztuje niecałe 30 zl , wiec naprawde warto

[Narc]

Wow, to co to za apteka! U mnie 18 zł... a mały 8

[LauraS.]

Witammam prolemy z trądzikiem od 10 lat.. od 2-3 lat jest coraz gorzej mimo brania leków,używania maści itd.Czasami wogóle nie wychodzę z domu,moja twarz tak okropnie wygląda.puchnie np.od wielkich ropnych gul które siedzą miesiącami i ani nie chcą wyjść ani zniknąć..potem miesiącami wszytsko sie goi.a potem znowu robią się nowe..i tak w kółko.
Zainteresowałam się kosmetykami z biochemii urody.Czy możecie mi powiedzieć co myślicie o takim zestawie?Nie wiem czy poszczególne składniki można ze sobą łączyć np kwasy i witaminę C i inne? z góry dziękuję,bo strasznie się męczę ze swoją cerą
http://www.biochemiaurody.com/sklep/tonikaha-bha.html
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...-antiscar.html
http://www.biochemiaurody.com/sklep/serumoil-C.html
Tonik codziennie,raz na noc jedno serum na następną to drugie.Cz to pomoże na problemową skórę?I przede wszytkim czy mogę stoswac równolegle składniki tych preparatów?

[MisQa]

Napisane przez Narc

Wow, to co to za apteka! U mnie 18 zł... a mały 8

nie wiem ile dokładnie kosztuje, bo mama mi kupowała, ale cos koło tego na necie widziałam cene

[Eti_]

Parę dni nie zaglądałam, a tu jeszcze odzew - miło.

Anna42 dziękuję za rady. Na razie odstawiłam wszelakie maści, jest odrobinę lepiej.Szukam cały czas dobrego filtra, jakoś do tej pory nie znalazłam idealnego.Spróbuję Klorane. Peelingu salicylowego spróbuję, dosyć dobrze reagowałam na migdałowy swego czasu, też muszę sobie o nim przypomnieć. Troszkę zaniedbałam zakupy w mazidłach i na BU, musze widać wrócić do tamtych dobrych przyzwyczajeń.

karolamaria89 do pigułek nie wrócę, bo przecież wiecznie brać nie będę, a przeżywać to wszystko raz jeszcze...koszmar.
Citrosept znam, znam.

Prowl straszne rzeczy przeszłaś, dziękuję za wszystkie rady. U mnie też teraz jak nigdy pojawił się problem z dekoltem, plecami, wyglądam strasznie, a tu lato, pogoda...ehh.
Bardzo fajnie, że trafiłaś w końcu na dobrego dermatologa. Ja już u tylu byłam że szok. Teraz umówiona jestem we wrześniu u polecanej krakowskiej pani dermatolog. Czekam ze zniecierpliwieniem.

Mam w ogóle nadzieję, że wreszcie jakoś tak z podniesioną głową będę mogła spoglądać na ludzi. Patrzę na ulicy, w tv, wśród znajomych i wydaję mi się że tylko ja mam takie problemy...
Już tyle rzeczy stosowałam, męczę się z tym szukaniem odpowiedniej pielęgnacji, problem czym się myć, jaką wodą, czym nawilżyć..ehh spędzam przy tym wszystkim tyyyle czasu, a tu praca, córka, rodzina. Chciałabym móc przestac się tym wszystkim przejmować już...

[jyyli]

Napisane przez Eti_

Mam w ogóle nadzieję, że wreszcie jakoś tak z podniesioną głową będę mogła spoglądać na ludzi. Patrzę na ulicy, w tv, wśród znajomych i wydaję mi się że tylko ja mam takie problemy...
Już tyle rzeczy stosowałam, męczę się z tym szukaniem odpowiedniej pielęgnacji, problem czym się myć, jaką wodą, czym nawilżyć..ehh spędzam przy tym wszystkim tyyyle czasu, a tu praca, córka, rodzina. Chciałabym móc przestac się tym wszystkim przejmować już...

Dla mnie najgorsze jest to, że ci, którzy nie mają takich problemów, w ogóle tego nie rozumieją. Ostatnio próbowałam zwierzyć się przyjacielowi, to nawrzeszczał na mnie twierdząc, że zachowuję się jak nastolatka, że ludzie mają gorsze problemy. Chyba trzeba starannie dobierać przyjaciół.

Ja zaczęłam się przedwczoraj kwasować, mam jeszcze nieskończony Skinoren z wczesnej wiosny. Ale teraz tak patrzę, że Skinoren i Acne Derm to chyba to samo W każdym razie i tak nie wychodzę w ogóle na słońce, więc raczej mogę zacząć kurację przed jesienią.

[koko19891]

no ludzie tego nie zrozumieją.Skinoren i Acne to samo ale ten pierwszy wydaje sie jakościowo bardziej ok ).. mi akurat bys sie mogła zwierzyć chetnie bym posłuchał

[Eti_]

jyyli dokładnie tak jest, że kto nie ma problemów z cerą ten najczęściej nie zrozumie. U mnie w pracy patrzą na mnie tak jakoś dziwnie i opinie żadkie to tylko takie że przecież tyle rzeczy jest dostępnych super pomagających - mają na myśli jakiś drogeryjny reklamowany "super-specyfik" który mógłby tak naprawdę tylko pogorszyć sprawę.

Acne-derm też mam właśnie w domu, ale na razie odstawiłam wszystko drażniące, ale zamierzam wrócić do niego, choć przyznam że moja cera lepiej jednak reaguję na Skinoren, widocznie nie do końca jest to to samo, pewno składniki pomocnicze inne.

[asiuulkaa]

Polecam Wam brevoxyl. Jeszcz miesiąc temu byłam załamana, zrozpaczona, wstydziłam się swojej twarzy i nie chciałam wychodzić z domu. Byłam rozdrażniona, unikałam wzroku innych do tego stopnia, że jak ktoś do mnie mówił to się odwracałam albo czymś zasłaniałam. Jednym słowem KOSZMAR.
Skusiłam się na Brevoxyl, bo próbowałam wcześniej chyba wszystiego.
Zastanawiam się dlaczego tak późno zdecydowałam się na ten krem. Chyba dlatego, że wcześniej stosowałam Benzacne i nie miałam po nim żadnych efektów.
No, ale ważne że mi się udało.
Przez pierwsze dwa tygodnie nie miałam efektów, załamałam się jeszcze bardziej ale nie przerwałam kuracji i nakładałam dalej. Walczyłam z przesuszeniami po Brevoxylu, ze schodzącą skórą, ale wytrwałam i teraz kiedy minęło ok. 5 tygodni po pierwszym użyciu Brevoxylu na mojej twarzy żadko pojawiają się jakieś wypryski. Twarz jest gładka-zostały tylko przebarwienia z którymi walczę. Nowe pryszcze nie są takie jak te wcześniejsze, bo od razu stosuję Brebvoxyl i stają się niewielkie, nie mam ropnych wyprysków jak wcześniej. Jestem po prostu szczęśliwa!!
Dlatego teraz z ręką na sercu mogę polecić wszystkim Brevoxyl. Nie robię tego dla reklamy, ale po to żeby pomóc. Wiem jak trudne jest zmaganie się z trądzikiem, kiedy inni nie rozumieją twoich problemów.

[Paola28]

Brevoxyl lubi przesuszać i podrażniać cerę. Nie polecam go także jako elementu długotrwałej (kilku miesięcznej) terapii - skóra lubi się po nim łuszczyć .

[koko19891]

no tylko wciąż coś tam ci wychodzi, a wydaje mi się , że teraz może i działa okk ale potem przestanie lepiej pomyśl o kw.salicylowym.

[majaki]

Witam.Chciałabym przedstawić Wam moją kurację jaką zamierzam zastosować i może ktoś chciałbym na nią spojrzeć i powiedzieć czy jest dobra.

Cera: tłusta, ,trądzikowa, z przebarwieniami potrądzikowymi a na dodatek naczynkowa, szybko zapychająca się.

Cel: Główny cel to pozbycie się przebarwień , które są po obu policzkach nie narażając naczynek, które juz są rozszerzone w pewnych miejscach

Kiedyś stosowałam już dermokosmetyki nawet był laser i kwasy na przebarwienia głównie ale niewiele pomogło.
Teraz na okres lata porzuciłam wszystkie kremy ale będę chciała wrócić niebawem do nich , chciałabym już we wrześniu ale nie wiem czy nie będzie za wcześnie na kwasy dla mnie.Bo wiem, że lepsza była by pora jesienno-wiosenna tak się dowiiedziałam

Kremy, które używałam to: Skinoren, Acne-derm, Effaclar K, White Objective , Isotrexin.

Poprawa może jakaś była jeśli chodzi o tradzik ale nie jakaś spektakularna. A dodam że walczę z trądzikiem już około 4 lat.

Teraz główną moją zmorą jest duża ilośc przebarwień po pryszczach, których nawet nie wyciskałam a jednak zostaiwają po sobie przebarwienia. I chciałabym zlikwidować te przebarwienai o ile się da bo walczę z tym naprawdę długo ale teraz uwierzę w to, że sie uda i spróbuję jeszcze raz tymi samymi kosmetykami i dorzucę trochę nowych.Może po przerwie te kremy zaczną lepiej na mnei działać.

Kremy, jakie posiadam to:
1.Bioderma White Objetive
2.Skinoren
3.Vichy Normaderm
4.Bioderma Sebium AKN


5.Ruboril końcówka
6.Iwostin Capillin krem redukujący zaczerwienienia SPF 15

I chciałabym aby z tych kremów zacząć coś stosować we wrześniu lub jak byscie mi radziły to pozniej.

Chciałabym zacząć od Skinorenu i Vichy Normderm bo ich data konczy sie najszybciej.

Rano:
- Vichy Normaderm
- i na to podkład z Vichy Normateint

Wieczór:
- zel
- Skinoren(mam jeszcze neicąłe pol tubki , ale zamierzam stosować tylko na przebarwienai)chociaz ostatnio odstawiłam bo strasnzie podrazniał zoabczymy jak teraz , mam nadzieje ze bedzie wszystko wporzadku

I raz na tydzien peeling enzymatyczny oraz 2 razy na tydzien maseczka

Co myślicie o takiej kuracji??Czy coś dodać??
Mysle o dodaniu tego kremu z Iwostinu na zaczerwienie pod makijaż
ale mysle, że to dopiero po tym jak skończę ten Normaderm.

[carlo_rossi]

Cześć dziewczyny, chciałabym do was dołączyc, witam jyyli Poczytalam troche wasz watek i niestety musze w koncu wziac sie za siebie. Kiedys mialam spore problemy z tradzikiem, wiecznie sie czyms smarowalam m.in retinoidami ale marne efekty. Treaz od dluzszego czasu biore hormony i cera mi sie polepszyła ale ostatnio widze ze znowu jest gorzej. Niby wielkiego dramatu nie ma ale jednak dobrze tez nie jest. W piatek ide do dermy na konsultacje i zobacze co mi powie. Chcialam najpierw pobawic sie z kwasami ale jednak boje sie tak na własną ręke...

[Ligiya]

Jak dla mnie najlepszy jest Brevoxyl. Ale strasznie czerwona twarz mi się po nim robi, od razu rumień i w ogóle. Ale nie ma trądziku. I co tu wybrać? Albo będę cała w krostach, albo będę miała całe policzki (i nos) jak buraki, co jeszcze bardziej podkreśli moje cienie pod oczami. Czy któraś z was stosowała Alliogel? Nie mogę znaleźć żadnej opinii na temat tego specyfiku.....

[berethalia]

ja miałam podobny problem z brevoxylem. ale efekt nie utrzymywał sie do rana. kładłam brevoxyl a na niego krem tin tin z ziaji (dziś garnier czysta skora). i na dzien ten sam tylko krem. po czasie sie uodpornialam na brevoxyl

[jyyli]

Napisane przez koko19891

no ludzie tego nie zrozumieją.Skinoren i Acne to samo ale ten pierwszy wydaje sie jakościowo bardziej ok ).. mi akurat bys sie mogła zwierzyć chetnie bym posłuchał

Dzięki Dobrze, że są na świecie ludzie, którzy mnie chociaż w jakimś stopniu rozumieją

Napisane przez Eti_

jyyli dokładnie tak jest, że kto nie ma problemów z cerą ten najczęściej nie zrozumie. U mnie w pracy patrzą na mnie tak jakoś dziwnie i opinie żadkie to tylko takie że przecież tyle rzeczy jest dostępnych super pomagających - mają na myśli jakiś drogeryjny reklamowany "super-specyfik" który mógłby tak naprawdę tylko pogorszyć sprawę.

Acne-derm też mam właśnie w domu, ale na razie odstawiłam wszystko drażniące, ale zamierzam wrócić do niego, choć przyznam że moja cera lepiej jednak reaguję na Skinoren, widocznie nie do końca jest to to samo, pewno składniki pomocnicze inne.

Taaak, te wszystkie super-hiper kosmetyki na "niedoskonałości skóry"... Ileż razy ja się na tym przejechałam we wczesnej młodości. Miałam wtedy strasznie przesuszoną skórę, czego efekty widzę teraz: popękane naczynka koło skrzydełek nosa

Ja się szpachlowałam jakieś 2 lata Dermablendem Vichy i miałam wśród znajomych opinię osoby, która pół życia spędza przed lustrem Trądzik nie był aż tak widoczny, bo jak się skutecznie zakryje wszystkie zasinienia i zaczerwienienia, to jak ktoś dobrze nie widzi to nie jest tak źle Ale opinię dementuję, w lustro staram się nie spoglądać, coby się nie stłukło od mojego widoku

Napisane przez carlo_rossi

Cześć dziewczyny, chciałabym do was dołączyc, witam jyyli Poczytalam troche wasz watek i niestety musze w koncu wziac sie za siebie. Kiedys mialam spore problemy z tradzikiem, wiecznie sie czyms smarowalam m.in retinoidami ale marne efekty. Treaz od dluzszego czasu biore hormony i cera mi sie polepszyła ale ostatnio widze ze znowu jest gorzej. Niby wielkiego dramatu nie ma ale jednak dobrze tez nie jest. W piatek ide do dermy na konsultacje i zobacze co mi powie. Chcialam najpierw pobawic sie z kwasami ale jednak boje sie tak na własną ręke...

Witam Dobrze robisz, że idziesz do dermy najlepiej właśnie od tego zacząć. Kwasów właściwie nie ma się co bać, ale najlepiej stosować od jesieni, ja mam akurat ten "luksus", że nie bywam na słońcu, więc bawię się w to teraz. A jeśli mocno się boisz, to zacznij np. od Effaclaru K, jest bardzo delikatny, ale skuteczny, jeśli ktoś nie oczekuje bardzo intensywnego efektu

Napisane przez majaki

Witam.Chciałabym przedstawić Wam moją kurację jaką zamierzam zastosować i może ktoś chciałbym na nią spojrzeć i powiedzieć czy jest dobra.

Cera: tłusta, ,trądzikowa, z przebarwieniami potrądzikowymi a na dodatek naczynkowa, szybko zapychająca się.

Cel: Główny cel to pozbycie się przebarwień , które są po obu policzkach nie narażając naczynek, które juz są rozszerzone w pewnych miejscach

Kiedyś stosowałam już dermokosmetyki nawet był laser i kwasy na przebarwienia głównie ale niewiele pomogło.
Teraz na okres lata porzuciłam wszystkie kremy ale będę chciała wrócić niebawem do nich , chciałabym już we wrześniu ale nie wiem czy nie będzie za wcześnie na kwasy dla mnie.Bo wiem, że lepsza była by pora jesienno-wiosenna tak się dowiiedziałam

Kremy, które używałam to: Skinoren, Acne-derm, Effaclar K, White Objective , Isotrexin.

Poprawa może jakaś była jeśli chodzi o tradzik ale nie jakaś spektakularna. A dodam że walczę z trądzikiem już około 4 lat.

Teraz główną moją zmorą jest duża ilośc przebarwień po pryszczach, których nawet nie wyciskałam a jednak zostaiwają po sobie przebarwienia. I chciałabym zlikwidować te przebarwienai o ile się da bo walczę z tym naprawdę długo ale teraz uwierzę w to, że sie uda i spróbuję jeszcze raz tymi samymi kosmetykami i dorzucę trochę nowych.Może po przerwie te kremy zaczną lepiej na mnei działać.

Kremy, jakie posiadam to:
1.Bioderma White Objetive
2.Skinoren
3.Vichy Normaderm
4.Bioderma Sebium AKN


5.Ruboril końcówka
6.Iwostin Capillin krem redukujący zaczerwienienia SPF 15

I chciałabym aby z tych kremów zacząć coś stosować we wrześniu lub jak byscie mi radziły to pozniej.

Chciałabym zacząć od Skinorenu i Vichy Normderm bo ich data konczy sie najszybciej.

Rano:
- Vichy Normaderm
- i na to podkład z Vichy Normateint

Wieczór:
- zel
- Skinoren(mam jeszcze neicąłe pol tubki , ale zamierzam stosować tylko na przebarwienai)chociaz ostatnio odstawiłam bo strasnzie podrazniał zoabczymy jak teraz , mam nadzieje ze bedzie wszystko wporzadku

I raz na tydzien peeling enzymatyczny oraz 2 razy na tydzien maseczka

Co myślicie o takiej kuracji??Czy coś dodać??
Mysle o dodaniu tego kremu z Iwostinu na zaczerwienie pod makijaż
ale mysle, że to dopiero po tym jak skończę ten Normaderm.

Ja radziłabym dodać wysoki filtr na dzień przy Skinorenie, to kwas, więc przy nim to konieczne.