Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie - część III

[destines]

Witam
mam zamiar schudnąc 10 kg
i mam nadzieję że nie będę tu sama;D
nie robie żadnych dietek typu:kopenhaska czy jakaś inna restrykcyjna.
Sama sobie układam jadlospis, dużo owoców i warzyw, soki, pełnoziarniste pieczywo, jogurty 0% + dużo ruchu!! (bieganie, skakanka, hula hop, pilates)


waga wyjściowa: 65kg
wzrost: 173cm.

[Carmela]

Hej dziewczyny ,wracam do Was ze spuszczona glowa , skruszona i nadal gruba . Pisalam na tym watku prawie rok temu , pozniej pojechalam na urlop do Polski , pozniej wrocilam do pracy i dopiero teraz postanowilam ze musze wrocic bo od kad opuscilam ten watek waga przestala spadac ! Jakies czary chyba
Tak czy inaczej wracam do Was dziewczyny i mam nadzieje ze uda mi sie schudnac bo juz nie moge funkcjonowac w tym swoim upasionym cielsku ..
Dzis sie wazylam , waze 72.9 Marze zeby schudnac do wagi 64 kg wiec to nie cale 10 kg , mam nadzieje ze tym razem mi sie uda !


Destines ja mam 174 cm wzrostu i kiedy wazylam 62 kg wygladalam jak szkielet! JEstes pewna ze chcesz schudnac 10 kg z wagi 65 ?

[IR1988]

Destines, Twoja waga i tak jest już ładna i zazdroszczę tego wzrostu bardzo dobrze, że nie masz zamiaru się katowac dietami "cud", tak trzymaj i powodzenia

Ooo Carmela witaj

[Carmela]

Napisane przez IR1988

Destines, Twoja waga i tak jest już ładna i zazdroszczę tego wzrostu bardzo dobrze, że nie masz zamiaru się katowac dietami "cud", tak trzymaj i powodzenia

Ooo Carmela witaj

Hej IR Jak sie miewasz ? Cos pisalas o ciazach wczesniej Kto jest w ciazy ?? Pimach ??

[IR1988]

Napisane przez Carmela

Hej IR Jak sie miewasz ? Cos pisalas o ciazach wczesniej Kto jest w ciazy ?? Pimach ??

Pimach i Adaikaka, w sumie to już może urodziły

[SailorMoon]

Witam
Ja rowniez jako corka marnotrawna chcialbym powrocic ;d Juz raz probowalam, ale na wateczku cisza.. W tamtym roku juz prawie udalo mi sie osiagnac wymarzony wynik, wtedy poszlam na studia i po pierwszej sesji wazylam juz 73 kg.. milo ;p Od jakiegos czasu wzielam sie za siebie, wczoraj wazylam juz 64 Teraz mam zamiar zwazyc sie dopiero w pierwszym tygodniu wrzesnia Ogolnie wszystko biore na luzie, od 2 miesiecy zero zachowan kompulsywnych (no moze raz, jak dorwalam male galaretki ;P), jem zdrowo 5 posilkow, ktore starannie szykuje. Staram sie tez duzo ruszac, chociaz przez pierwszy miesiac nie wykonywalam zadnych cwiczen. Do osiagniecia satysfakcjonujacego wyniku 55 kg brakuje mi 9 kg czyli dokladnie tyle, ile juz udalo mi sie zrzucic. Mam nadzieje, ze do polowy listopada uda mi sie zrzucic balast, a do konca roku wyjsc prawidlowo z diety i utrzymywac wage. Mam nadzieje, ze zaczniecie sie tutaj odzywac. 3mam kciuki za kazdy zrzucony kilogram

[IR1988]

Sailor znając Ciebie to szybko pozbędziesz się tych zbędnych kg szybciej niż planujesz

[katrinka187]

A ja znów powracam... Nie wiem ile waże ale to szczegól wiem,że za dużo... Jak dorwę jakąs wagę to przybędę z wynikami.... Za 2 miesiące ślub brata a ja nadal stoję z waga na tym samym poziomie....
Sailor a ja Cię z rok tu nie widziałam

[IR1988]

Miałąm dziś ćwiczyć i znów czasu brakło

Napisane przez katrinka187

A ja znów powracam... Nie wiem ile waże ale to szczegól wiem,że za dużo... Jak dorwę jakąs wagę to przybędę z wynikami.... Za 2 miesiące ślub brata a ja nadal stoję z waga na tym samym poziomie....

Przez 2 miesiące to jeszcze możesz dużo stracić na wadze

[destines]

Napisane przez SailorMoon

Witam
Ja rowniez jako corka marnotrawna chcialbym powrocic ;d Juz raz probowalam, ale na wateczku cisza.. W tamtym roku juz prawie udalo mi sie osiagnac wymarzony wynik, wtedy poszlam na studia i po pierwszej sesji wazylam juz 73 kg.. milo ;p Od jakiegos czasu wzielam sie za siebie, wczoraj wazylam juz 64 Teraz mam zamiar zwazyc sie dopiero w pierwszym tygodniu wrzesnia Ogolnie wszystko biore na luzie, od 2 miesiecy zero zachowan kompulsywnych (no moze raz, jak dorwalam male galaretki ;P), jem zdrowo 5 posilkow, ktore starannie szykuje. Staram sie tez duzo ruszac, chociaz przez pierwszy miesiac nie wykonywalam zadnych cwiczen. Do osiagniecia satysfakcjonujacego wyniku 55 kg brakuje mi 9 kg czyli dokladnie tyle, ile juz udalo mi sie zrzucic. Mam nadzieje, ze do polowy listopada uda mi sie zrzucic balast, a do konca roku wyjsc prawidlowo z diety i utrzymywac wage. Mam nadzieje, ze zaczniecie sie tutaj odzywac. 3mam kciuki za kazdy zrzucony kilogram

super!!;D mamy prawie takie same wagi i wzrost a w dodatku dążymy do tej samej wagi, cieszę się ze nie jestem sama razem bedzie nam raźniej

Napisane przez Carmela

Destines ja mam 174 cm wzrostu i kiedy wazylam 62 kg wygladalam jak szkielet! JEstes pewna ze chcesz schudnac 10 kg z wagi 65 ?

ja musiałoabym wazyc 50kg zeby wyglądac jak szkielet, rok temu ważylam 53kg, i wyglądałam wręcz idealnie teraz do szczęścia wystarczy mi to 55kg.

[SailorMoon]

IRI, wlasnie niebardzo Zrozumialam, ze nie sztuka jest stracic zbedne kilogramy, ale dopiero utrzymac ta nowa wage.. Rok temu popelnilam chyba wszystkie mozliwe bledy; nie jadlam kolacji, jadlam za malo kalorii, za duzo cwiczylam, pozwalalam sobie na jakies grzechy, a pozniej sie glodzilam. Z tym, ze w ubieglym roku bylam raczej zdesperowana i chcialam schudnac, by udowodnic cos pewnemu panu. Teraz jestem zdeterminowana Chce zrzucic te kilogramy tylko dla siebie i tylko dla mojego zdrowia. Wiele sie nauczylam na temat zdrowego odzywiania i bardzo duzo ze zdobytej wiedzy wdrozylam do codziennego zycia. Zdalam sobie sprawe, ze dieta nie jest etapem, ktory z dniem otrzymania idealnej wagi sie konczy.. on sie dopiero zaczyna. Mam nadzieje, ze wiekszosc nawykow bede pielegnowala przez cale zycie )

destines, rowniez sie ciesze, ze bedziemy mogly sie wzajemnie wspierac, ale co do wzrostu.. ja jestem 10 cm nizsza ;p wiec Twoje wymiary i BMI sa inne niz moje. Btw. chcialabym miec ponad 170 cm )

katrinka, a ja Ciebie widzialam, ale ja mam dlugotrwala pamiec do niesitotnych szczegolow i rzeczywiscie krotko koczowalam na watku(nie, zebym Ciebie uwazala za osobe nieistotna ;p)

[IR1988]

Napisane przez SailorMoon

IRI, wlasnie niebardzo Zrozumialam, ze nie sztuka jest stracic zbedne kilogramy, ale dopiero utrzymac ta nowa wage.. Rok temu popelnilam chyba wszystkie mozliwe bledy; nie jadlam kolacji, jadlam za malo kalorii, za duzo cwiczylam, pozwalalam sobie na jakies grzechy, a pozniej sie glodzilam. Z tym, ze w ubieglym roku bylam raczej zdesperowana i chcialam schudnac, by udowodnic cos pewnemu panu. Teraz jestem zdeterminowana Chce zrzucic te kilogramy tylko dla siebie i tylko dla mojego zdrowia. Wiele sie nauczylam na temat zdrowego odzywiania i bardzo duzo ze zdobytej wiedzy wdrozylam do codziennego zycia. Zdalam sobie sprawe, ze dieta nie jest etapem, ktory z dniem otrzymania idealnej wagi sie konczy.. on sie dopiero zaczyna. Mam nadzieje, ze wiekszosc nawykow bede pielegnowala przez cale zycie

I bardzo dobrze ale chyba wszytskie przechodziłyśmy te etapy z niejedzeniem kolacji, śniadania, głodzeniem się. Najważniejsze, że człowiek zmądrzał

[destines]

Napisane przez IR1988

I bardzo dobrze ale chyba wszytskie przechodziłyśmy te etapy z niejedzeniem kolacji, śniadania, głodzeniem się. Najważniejsze, że człowiek zmądrzał

dokładnie tak.. gdy sobie pomyśle o moich głodówkach, dietkach, to aż samej siebie mi żal;D ale cieszę się, błędy są po to by je popełniac i wyciągac wnioski, w końcu przyszedł czas "oświecenia" i wreszcie zrozumiałam swoje błędy. Jeśli sie odchudzac, to tylko i wyłacznie zdrowymi metodami

[IR1988]

Napisane przez destines

Jeśli sie odchudzac, to tylko i wyłacznie zdrowymi metodami

Wyjdzie to nam na zdrowie i przynajmniej dłużej efekty będzie widać

Cytrynowa a jak u Ciebie?

[SailorMoon]

Mnie dzis podbudowala kolezanka ze stancji, z ktora nie widzialam sie juz 1.5 miesiaca Nie wiedziala, ze sie odchudzam, a pochwalila, ze zeszczuplalam Niby robie to dla siebie, ale milo, gdy ktos to zauwazy, bo moja ciocia, gdy uslyszala, ze schudlam 8 kg powiedziala watpliwie zyczliwym tonem akcentujacym zdziwienie " noooo coooos Tyyyy, nic nie widac" ;/ Wtedy nie moglam zrozumiec po co odmawiam sobie przyjemnosci, cwicze skoro nie ma efektow, ale cale szczescie sie nie poddalam i bardzo mnie to podbudowalo.

Co do tych glodowek, bardzo trudno bylo mi sie przekonac do 5 posilkow... nawet nie chodzi o to, ze i tak nie czulam glodu, ale o to, ze wydawalo mi sie, ze jem za duzo jak na diete. Zawsze jadlam 2-3 posilki dziennie, ale w miedzyczasie niemilosiernie podjadalam. Teraz juz sie przelamalam i wyszlo mi to na dobre...

[IR1988]

Najlepiej jak ktoś nas właśnie przez dłuższy czas nie widzi, bo wtedy bardziej zauważa efekty jakie osiągamy, nie co Ci, którzy przebywają z nami na co dzień a niektórzy mogą udawać, że nie widzą z zazdrości

Godzina rowerku za mną

[Pantalonada]

Witajcie. Też chciałabym zrzucić 10kg... lecz nie mam pomysłu.. próbowałam różnych rzeczy... a teraz jakoś brak mi chęci i pomysłu na schudnięcie... diet jest tysiące a ja nie wiem, którą wybrać. Może poradzicie coś dla wegetarianki, która nie lubi długo ślęczeć w kuchni, ale za to lubi pojeść? (eh.. tak to się pewnie nie da :P )

[IR1988]

Najlepsza bedzie taka zwykła dieta. Ogranicz słodycze, tłuste potrawy i staraj się ćwiczyć, pij dużo wody, jedz 5 posiłków, pamiętaj że białko musi być w każdym i że od rana przeważają węgle... nie ma co się katować, ani męczyć z gotowaniem i przygotowywaniem posiłków

[Pantalonada]

Tłustych potraw praktycznie nie jem, słodycze czasem, ale od teraz z nimi kończę. Ostatnio byłam na diecie proteinowej Dukana i przez nią zapomniałam o pysznych warzywach.. a o węglach to nawet mowy nie było... ale teraz muszę jakoś zbilansowac swój styl żywienia. Powiedzcie, czy musli z mlekiem(lub jogurtem) to dobre śniadanie?

[IR1988]

Dobre możesz też np jeść owsiankę

[destines]

do Pantalonada: witaj ja również wegetarianka jestem.
Jeśli chodzi o dietę to polecam Ci jeść jak najwięcej warzyw, owoce-z umiarkowaniem, bo podczas odchudzania nie można znowu przesadzać.

Ja jem mniej więcej tak:
ŚNIADANIE:3 łyżki płatków owsianych+pół szklanki mleka 0,5%
2 ŚNIADANIE: jakiś owoc lub warzywo(pomarańcz, jabłko, marchewka, nektarynka, kawałek arbuza) do wyboru co kto lubi xD
OBIAD: 3 kotlety sojowe + zielona sałata zmieszana z ogórkiem + 3 łyżki ryżu (najlepiej brązowego)
PODWIECZOREK: owoc/warzywo tj w drugim śniadaniu
KOLACJA: jogurt naturalny 150g, zmieszany z pół szklanką jagód (borówki amerykańskie),

czasami na śniadanie lub kolacje zamiast tego co napisałam na górze jem kanapkę brązowego chleba, z dużą ilością zielonej sałaty + ogórek, albo to samo tylko np z białym serem chudym.

Dla niektórych może wydawać się że to malutko, ale nie umiem jeść więcej. To mi wystarcza na cały dzień. Dawniej jadałam 3 posiłki dziennie, ale teraz stwierdzam że najlepiej jeść 5 posiłków, ale w mniejszej ilości.
Oprócz tego popijam czerwoną herbatkę i wode niegazowaną Cisowiankę;D

Muszę sie pochwalic;D
już 1 kg za mną!!! mega sie ciesze, choć to tylko 1 kg, ale radość jest ogromna, teraz będzie już tylko lepiej i mniej.

Pozdrawiam

[IR1988]

Napisane przez destines

ć.

Ja jem mniej więcej tak:
ŚNIADANIE:3 łyżki płatków owsianych+pół szklanki mleka 0,5% 3 łyżki i pół szklanki to bardzo mało, spokojnie możesz dać tego 2 razy więcej, bo to śniadanie i musisz mieć siłe na cały dzień
2 ŚNIADANIE: jakiś owoc lub warzywo(pomarańcz, jabłko, marchewka, nektarynka, kawałek arbuza) do wyboru co kto lubi xD na wizażu zawsze powtarzali i nadal to robią, że owoc to nie posiłek tutaj lepiej byś zjadła kanapke z warzywami/serkiem lub jogurt z owocem+ garśc orzechów
OBIAD: 3 kotlety sojowe + zielona sałata zmieszana z ogórkiem + 3 łyżki ryżu (najlepiej brązowego) jakieś warzywko by można jeszcze dodać to sałaty
PODWIECZOREK: owoc/warzywo tj w drugim śniadaniu tj w IIśniadaniu
KOLACJA: jogurt naturalny 150g, zmieszany z pół szklanką jagód (borówki amerykańskie) jogurt to przewaga węgli, a na kolacje najlepiej jest białko, zamień go np na serek wiejski lub coś typowo białkowego

Przyczepie sie, ale musze

[Pantalonada]

Napisane przez destines

do Pantalonada: witaj ja również wegetarianka jestem.
Jeśli chodzi o dietę to polecam Ci jeść jak najwięcej warzyw, owoce-z umiarkowaniem, bo podczas odchudzania nie można znowu przesadzać.

Ja jem mniej więcej tak:
ŚNIADANIE:3 łyżki płatków owsianych+pół szklanki mleka 0,5%
2 ŚNIADANIE: jakiś owoc lub warzywo(pomarańcz, jabłko, marchewka, nektarynka, kawałek arbuza) do wyboru co kto lubi xD
OBIAD: 3 kotlety sojowe + zielona sałata zmieszana z ogórkiem + 3 łyżki ryżu (najlepiej brązowego)
PODWIECZOREK: owoc/warzywo tj w drugim śniadaniu
KOLACJA: jogurt naturalny 150g, zmieszany z pół szklanką jagód (borówki amerykańskie),

czasami na śniadanie lub kolacje zamiast tego co napisałam na górze jem kanapkę brązowego chleba, z dużą ilością zielonej sałaty + ogórek, albo to samo tylko np z białym serem chudym.

Dla niektórych może wydawać się że to malutko, ale nie umiem jeść więcej. To mi wystarcza na cały dzień. Dawniej jadałam 3 posiłki dziennie, ale teraz stwierdzam że najlepiej jeść 5 posiłków, ale w mniejszej ilości.
Oprócz tego popijam czerwoną herbatkę i wode niegazowaną Cisowiankę;D

Muszę sie pochwalic;D
już 1 kg za mną!!! mega sie ciesze, choć to tylko 1 kg, ale radość jest ogromna, teraz będzie już tylko lepiej i mniej.

Pozdrawiam

Dzięki Destines zmodyfikuję trochę Twój jadłospis zgodnie z uwagami IR1988 i własnymi upodobaniami

[katrinka187]

Wątek się zaczął na nowo rozwijać
Hmm w sumie to ja musiałabym zacząć ćwiczć i powinno iśc do przodu i ograniczyć słodycze bo pól drożdżówki na drugie śniadanie to nie najlepszy pomysł...
ale co tam dam radę bo mam motywację

[IR1988]

Zawsze to lepiej na II śniadanie niż na kolacje

[Carmela]

Ja dzis zjadłam chyba wszystko co jest niedozwolone na wszelkiego rodzaju dietach ... Czekam na alli bo mama mi wyslala z Polski i bede stosowala alli , zbilansowana diete i 3 razy w tygodniu silownia plus duzo spacerowania .. Ale jak narazie to plan wyglada swietnie a z wykonaniem moze byc gorzej , kompletnie nie mam motywacji , juz czuje sie taka gruba i beznadziejnie zwalista ze nie chce mi sie ruszyc tylka z kanapy .
Nawet sie nie wazylam dzis bo sie poprostu boje

[IR1988]

Jak tylko zaczniesz wprowadzać ten plan w życie to będzie tylko coraz lepiej i motywacja się znajdzie już przecież kiedyś bardzo ładnie udało Ci się schudnąć więc teraz też się uda. A jak dziecko rośnie?

[Carmela]

Napisane przez IR1988

Jak tylko zaczniesz wprowadzać ten plan w życie to będzie tylko coraz lepiej i motywacja się znajdzie już przecież kiedyś bardzo ładnie udało Ci się schudnąć więc teraz też się uda. A jak dziecko rośnie?

Dzięki IR , jestes kochana Z takim wsparciem za 10-12 tygodni bede laseczka ze fiu fiu

A Ola ma sie dobrze , tzn akurat teraz ma infekcje ucha i wysoka goraczke od kilku dni ale ogolnie wszystko super .Ma juz 18 miesiecy i czasami tak nam daje czadu ze nie wiemy z mezem jak sie nazywamy
3 tygodnie temu zaczela chodzic do zlobka wiec 3 dni w tygodniu od 7:30 do 12:30 mamy czas tyyyylko dla siebie Poza ta infekcja ma sie super , dzieki ze pytasz
A jak Ty sie miewasz ?

[jordan1]

Ja mam do zrzucenia jeszcze 10 kilo takze temat w sam raz dla mnie. Fajnie ze nie jestem sam.

[Carmela]

Ja od dzis "jade z koksem " od dziś .Akurat rano listonosz przyniosl mi Alli wiec sie okaze czy zadziala czy nie.Wczoraj opracowalam sobie kilka opcji menu .Rozpisalam sobie plan diety , obliczylam ze 2 listopada powinnam osiagnac wymarzona wage o ile bede chudla ok 1 kg tygodniowo itp.Musze sie pogodzic z hula hop bo dawno temu sie z nim poklocilam a wiem ze tylko hh moze mi pomoc w walce z moimi "boczkami"..

Lece sprzatac Milego dnia wszystkim zycze !!