Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-04, 15:00   #31
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
A jak ja widzę rowerzystę na chodniku, mimo że obok jest ulica, to co powinnam zrobić? Zepchnąć go może na jezdnię, a nuż wpadnie pod jakiś samochód i się nauczy...? W końcu też "nie powód do wstydu"...

Niektórzy to patrzą tylko na czubeczek własnego nosa...
To nie jest reguła . Rowerzysta ma obowiązek korzystać z prawej strony jezdni tylko wtedy, jeśli na jezdni dozwolona jest prędkość większa niż 50 km/h, jeśli nie ma ścieżki rowerowej lub chodnik nie nadaje się do jazdy rowerem [czyli jest węższy niż 2 metry].

Co nie zmienia faktu, że gdy widzimy rowerzystów lawirujących między umykającymi w popłochu przechodniami, wiemy, że łamią prawo.

Nic jednak nie doprowadza mnie tak do szału, jak widok ludzi spacerujących po ścieżkach rowerowych niczym po deptaku, tym bardziej, że u mnie one zawsze sąsiadują z chodnikami. A i jakoś też nigdy rowerzysta jadący po chodniku nie potrącił mnie, być może mam kulturalnych rowerzystów, którzy zwalniają i omijają pieszych
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 15:03   #32
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Ja nie cierpię rowerzystów jeżdżących po chodnikach.
Jak mi taki jeden z drugim śmiga koło mnie w odległości milimetra, to mam ochotę zwrócić uwagę. Ale zanim cokolwiek powiem, to już go nie ma.
Zawsze jeżdżę rowerem po ulicy, bo u mnie ścieżek rowerowych zwyczajnie nie ma, a nawet jeśli są, to na pewno nie z asfaltu i do tego oddzielone od chodnika pasem zieleni. ;>
Przecież można zwyczajnie zawału dostać, idąc sobie chodnikiem i nagle usłyszeć świst powietrza i zobaczyć rowerzystę pedałującego z ogromną prędkością.
Jeśli jest ścieżka, to mogą jeździć po nich tylko i wyłącznie rowerzyści, a wygodnisie z całym przybytkiem na chodnik, albo mandat (tak, powinni je wprowadzić, zarówno dla pieszych na ścieżce rowerowej, jak i dla rowerzystów na chodniku, kiedy obok jest ścieżka rowerowa, a ta dozwolona prędkość nie przekracza tych 50km/h).
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 15:08   #33
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

A co do rolkarzy...
W myśl prawa o ruchu drogowym, oni nie kierują żadnym pojazdem, więc należy im się miano pieszego. Moim zdaniem prawidłowo, gdyż byłoby zbyt niebezpieczne dla tegoż rolkarza poruszać się po ruchliwej jezdni.

Z moich obserwacji wynika, iż oni, tam gdzie są ścieżki rowerowe - korzystają z nich, a tam gdzie nie ma - używają chodnika.
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 15:16   #34
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez Ćwirka Pokaż wiadomość
Rowerzyści też nie są tak całkiem i do końca "czyściutcy". Prawie codziennie bywam nad Wisłą warszawską między gdańskim i śląsko-dąbrowskim. Przez całą długość (i dalej też) (nie wiem ile to może być-1km,1,5km?) jest ścieżka rowerowa i szeroki deptak dla pieszych. I jak chodzę tam od trzech lat tak może ze dwadzieścia razy widziałam rowery na ścieżce rowerowej. Wszyscy jeżdżą deptakiem, tam gdzie chodzą ludzie i biegają dzieci. Dodam, że ścieżkę i deptak dzieli metr trawki i krzaczków. Ale przecież deptak ma jakieś 10m szerokości, a ta ścieżka tylko 2m, co się będą męczyć...

Też tam bywam i też widuję, chociaż nie aż tak często jak Ty. I nigdy jeszcze tam nie widziałam rowerzystów na ścieżce

Chociaż po zmroku to jeszcze im mogę jakoś wybaczyć, bo wtedy ścieżka jest gorzej oświetlona i mniej ludzi chodzi...


Cytat:
Napisane przez Dzikun Pokaż wiadomość
To nie jest reguła . Rowerzysta ma obowiązek korzystać z prawej strony jezdni tylko wtedy, jeśli na jezdni dozwolona jest prędkość większa niż 50 km/h, jeśli nie ma ścieżki rowerowej lub chodnik nie nadaje się do jazdy rowerem [czyli jest węższy niż 2 metry].
Już wcześniej wklejałam:

Rowerzysta może korzystać z chodnika, gdy:

* dozwolona prędkość dla pojazdów na jezdni przekracza 60 km/h
* szerokość chodnika wynosi min. 2 m.

Jadąc po chodniku, rowerzysta powinien jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym zapewniając im swobodę korzystania z chodnika.


Czyli jak dozwolona jest prędkość mniejsza niż 60/h, rowerzysta ma obowiązek korzystać z jezdni.
I nie ma mowy o "dzwonieniu" na pieszych, bo to rowerzysta ma im ustępować, a nie się przedzierać i rozpędzać ich na boki, bo on jedzie.

W mieście na większości ulic jest ograniczenie do 50. A już na pewno na nowym świecie, gdzie notorycznie trafiałam na ludzi jadących rowerem po chodniku...


Po prostu irytuje mnie, kiedy rowerzyści burzą się na ludzi wchodzących na ścieżkę rowerową (bo zagrożenie, dziecko można rozjechać itp...), a nie burzą się na swoich kolegów rowerzystów, którzy stwarzają dokładnie takie samo zagrożenie wjeżdżając na chodnik albo przejeżdżając przez pasy wśród idących ludzi.
Jak to się mówi, należy zaczynać od siebie...

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2009-09-04 o 15:18
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 15:39   #35
angela0033
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

w mojej mieścinie nie ma scieżek rowerowych i przez to są właśnie problemy bo ludzie jeżdżą po chodnikach i jeszcze krzyczą,że nie mogą przejechać.Ostatnio nawet 14-letnia dziewczyna zginęła,bo jechała ruchliwą ulicą i ją tir zawadził...
__________________
pod innym nickiem...
angela0033 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 15:46   #36
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Ja nie rozumiem podejścia części ludzi tutaj

Przestańmy patrzeć na innych i usprawiedliwiać się ich błędami, a zacznijmy sami być w porządku. I zwracajmy uwagę, bo ludzie sądzą, że jest przyzwolenie na łamanie reguł. Pokażmy, że tak nie jest i dajmy dobry przykład
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit.
2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze.
3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów.

Rozsądek przede wszystkim.

Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...!
...albo chociaż się staraj - tak jak ja
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 16:05   #37
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

To mamy przestać na innych patrzeć, czy zacząć im zwracać uwagę?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-04, 16:12   #38
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
To mamy przestać na innych patrzeć, czy zacząć im zwracać uwagę?


Tu mnie masz

Zwracać uwagę i nie brać przykładu (patrzeć jednym okiem: tym bardziej krytycznym)
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit.
2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze.
3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów.

Rozsądek przede wszystkim.

Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...!
...albo chociaż się staraj - tak jak ja
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 17:00   #39
cochonnetta
Wtajemniczenie
 
Avatar cochonnetta
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez Asgoja Pokaż wiadomość
A ja niestety widuję dosyć często
A dodam że ścieżka najczęściej jest puściutka
hmmm, nie zauważyłam takich sytuacji, ale pewnie tak się zdarza. To jest tak samo beznadziejne zachowanie jak piesi na ścieżce. Ani jednego, ani drugiego nie jestem w stanie pojąć.

Cytat:
Napisane przez peggy_blue Pokaż wiadomość
a mnie kiedyś dziadzio karmiący ptaki opierniczył, że mu je wypłoszyłam(ze ścieżki rowerowej oczywiście)
a może rodzice traktują wózki jako pojazdy i dlatego łażą po ścieżkach?
. Nie no to już jest naprawdę nie do pomyślenia. Zastanawiam się czy są na to jakieś przepisy prawne? Straż miejska ma prawo wystawić mandat za chodzenie po ścieżce?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Jak ktoś się boi jeździć po ulicy, to niech nie jeździ wcale... To jest JEGO problem, zdaje się? Nie znoszę szczerze rowerzystów zasuwających po chodnikach, potrącających ludzi albo dzwoniących na wszystkich żeby im z drogi schodzili. Albo jest ścieżka rowerowa, albo ulica bo z tego co wiem w mieście ograniczenie prędkości mamy do 50-60km/h w większości miejsc?

Śmieszne bardzo jest to domaganie się, żeby piesi przestrzegali zasad i nie wchodzili na ścieżki, kiedy jednocześnie się łamie zasady i jeździ po chodniku "bo się boi jechać ulicą".
Ja też się boję jechać ulicą, ale to nie znaczy że będę wjeżdżać na chodnik.
Teoretycznie masz rację, ale trzeba wziąć pod uwagę, że na ulicy nawet przy ograniczeniu do 60 km/h bezpiecznie nie jest, prawda jest taka, że mało który kierowca przestrzega tych ograniczeń. Niestety nie możliwe jest jeżdżenie tylko po ścieżkach, bo jest ich po prostu za mało.
Nie usprawiedliwiam w żaden sposób rowerzystów, ktorzy zachowują się niekulturalnie i nieodpowiedzialnie, ale przecież nie wszyscy tak robią. Ja staram się jeździć bezpiecznie tak, żeby nikomu nie przeszkadzać, kiedy jest dużo ludzi np. przy przystanku zsiadam z roweru, ale bez przesady- nie ma takiej mozliwości, żeby przez cały chodnik iść z rowerem przy boku, żeby potem przejechać się ze 2 km po ścieżce.

Rozumiem, że może Ci to przeszkadzać, masz do tego prawo, ale nadal uważam, że to jednak co innego rowerzysta jeżdzący po chodniku w jakimś celu(!) , a pieszy chodzący sobie beztrosko po ścieżce - jak dla mnie kompletnie bez powodu. Dlatego uważam, że mam prawo się bulwersowac.

Cytat:
Napisane przez larva;1407142 3
Ale było by bardzo miło, gdyby jadąc już tym chodnikiem, nie zajeżdżali mi drogi i nie trąbili jak na krowę na pastwisku. Zwłaszcza, gdy ten chodnik nie ma 2 metrów i wtedy nie ma prawa do poruszania się na nim rowerem.

A ze ludzie chodzą po ścieżkach, to fakt. W moim miescie jednak większym problemem jest brak kultury rowerzystów.
Nie no jasne, że masz rację. Ja tu rowerzystów "buraków" usprawiedliwiać nie zamierzam, bo sama chodząc jako pieszy tego nie lubię, ale to jest raczej kwestia kultury, a chodzenie po ścieżkach to kwestia głupoty

Edytowane przez cochonnetta
Czas edycji: 2009-09-04 o 17:01
cochonnetta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 17:14   #40
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez cochonnetta Pokaż wiadomość

Teoretycznie masz rację, ale trzeba wziąć pod uwagę, że na ulicy nawet przy ograniczeniu do 60 km/h bezpiecznie nie jest, prawda jest taka, że mało który kierowca przestrzega tych ograniczeń. Niestety nie możliwe jest jeżdżenie tylko po ścieżkach, bo jest ich po prostu za mało.
Nie usprawiedliwiam w żaden sposób rowerzystów, ktorzy zachowują się niekulturalnie i nieodpowiedzialnie, ale przecież nie wszyscy tak robią. Ja staram się jeździć bezpiecznie tak, żeby nikomu nie przeszkadzać, kiedy jest dużo ludzi np. przy przystanku zsiadam z roweru, ale bez przesady- nie ma takiej mozliwości, żeby przez cały chodnik iść z rowerem przy boku, żeby potem przejechać się ze 2 km po ścieżce.
Ale to wszystko nie jest winą pieszych na chodniku narażonych na "kontakt" z rowerem, więc czemu oni mają na tym tracić?

Nie można usprawiedliwiać jednych tym, że na ulicy niebezpiecznie więc niech już jeżdżą po chodnikach, jednocześnie czepiając się innych, którzy tak naprawdę robią to samo, bo też poruszają się drogą, którą nie powinni.

No a brak kultury i odpowiedzialności to jeszcze osobna sprawa, moim zdaniem rowerzyści powinni sami tępić takie zachowania jak rozpędzanie się i walenie kogokolwiek łokciem, bo jak by nie patrzeć są często odbierani jako pewna "grupa" i co za tym idzie - oceniani nieco "zbiorczo". Czemu Ci kulturalni mają być oceniani przez pryzmat tych niekulturalnych...

Cytat:
Rozumiem, że może Ci to przeszkadzać, masz do tego prawo, ale nadal uważam, że to jednak co innego rowerzysta jeżdzący po chodniku w jakimś celu(!) , a pieszy chodzący sobie beztrosko po ścieżce - jak dla mnie kompletnie bez powodu. Dlatego uważam, że mam prawo się bulwersowac.
Domyślam się, że pieszy na ścieżce też ma jakiś swój powód. I też pewnie nią idzie w jakimś celu. Czemu cele i powody pieszego są mniej ważne niż powody i cele rowerzysty?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 17:17   #41
maciek_k
Zadomowienie
 
Avatar maciek_k
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 056
GG do maciek_k
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

łomatko, ale się temat rozbujał
no więc tak - jest cała masa rowerzystów-idiotów (nie o nich pisałem, tylko o ludziach na ścieżce ) i o nich też można założyć temat-rzekę sam bym niektórym przysłowiowy kij w szprychy wsadzał albo zabierał rowery i oddawał dzieciom do domów dziecka. codziennie idę z metra świętokrzyska do ronda onz i za każdym razem jakiś kretyn mnie minie na pełnej prędkości "na gazetę". tu jednak zahaczamy o problem wynagradzania sobie pewnych braków w naturze i temat robi się grząski..
rodzice z maluchami na ścieżce to już jest realne zagrożenie dla życia tych dzieci (głupich rodziców i ich losy mam gdzieś, Darwin miał w końcu rację), a przy okazji rowerzysta może trafić na wózek lub do piachu (kłania się ostrożna jazda plus kask na głowie).
o bezpieczeństwie rowerzystów na drodze wolę się nie wypowiadać, bo z każdej jazdy wracam ze wspomnieniami 2-3 sytuacji, w których jakiś debil by mnie sprzątnął co do wypadku opisanego wyżej, że 14-letnia dziewczynka jechała droga i zabił ją tir, no to już jest pytanie "gdzie byli rodzice??". takie sytuacje po prostu nie powinny meć miejsca.
w ogóle to przepisy u nas są bez sensu - jest zakaz przejeżdżania rowerem przez przejście dla pieszych (nawet jeśli się jedzie całkiem z boku, z prędkością pieszego no i z lepszym polem widzenia niż ma człowiek na wyprostowanych nogach ), zabrania się jazdy chodnikiem (a mało kto jest na tyle odważny lub głupi, żeby śmigac po ulicy - ja jestem ;D i prędzej głupi niż odważny ), zarania się tego, tamtego, a przecież funkcjonuje przepis, który załatwia wszystkie sytuacje: wystarczy karać za stwarzanie zagrożenia na chodniku. rozciągnąć to na drogi rowerowe i mamy doskonałe narzędzie do walki z bezmózgowiem. jak rodzice gówniarza zapłacą dwa-trzy mandaty, to bachorowi zabiorą rower, zlicytują na allegro i kupią za to ekspres do kawy
oddzielnym problemem jest straszny lans rowerowy, kto ma większy skok w amortyzatorze albo bardziej krzykliwe lampki na szprychach... ci to stanowią dopiero zagrożenie, zarówno na ścieżkach jak i chodnikach.
tylko tych małych dzieci żal..

p.s. a Ty, Lexie, jeszcze bardziej uparta niż kiedyś jesteś
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem...

Edytowane przez maciek_k
Czas edycji: 2009-09-04 o 17:17 Powód: ad Lexie ;)
maciek_k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-04, 19:36   #42
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez maciek_k Pokaż wiadomość
łomatko, ale się temat rozbujał
no więc tak - jest cała masa rowerzystów-idiotów (nie o nich pisałem, tylko o ludziach na ścieżce ) i o nich też można założyć temat-rzekę sam bym niektórym przysłowiowy kij w szprychy wsadzał albo zabierał rowery i oddawał dzieciom do domów dziecka. codziennie idę z metra świętokrzyska do ronda onz i za każdym razem jakiś kretyn mnie minie na pełnej prędkości "na gazetę". tu jednak zahaczamy o problem wynagradzania sobie pewnych braków w naturze i temat robi się grząski..
rodzice z maluchami na ścieżce to już jest realne zagrożenie dla życia tych dzieci (głupich rodziców i ich losy mam gdzieś, Darwin miał w końcu rację), a przy okazji rowerzysta może trafić na wózek lub do piachu (kłania się ostrożna jazda plus kask na głowie).
o bezpieczeństwie rowerzystów na drodze wolę się nie wypowiadać, bo z każdej jazdy wracam ze wspomnieniami 2-3 sytuacji, w których jakiś debil by mnie sprzątnął co do wypadku opisanego wyżej, że 14-letnia dziewczynka jechała droga i zabił ją tir, no to już jest pytanie "gdzie byli rodzice??". takie sytuacje po prostu nie powinny meć miejsca.
w ogóle to przepisy u nas są bez sensu - jest zakaz przejeżdżania rowerem przez przejście dla pieszych (nawet jeśli się jedzie całkiem z boku, z prędkością pieszego no i z lepszym polem widzenia niż ma człowiek na wyprostowanych nogach ), zabrania się jazdy chodnikiem (a mało kto jest na tyle odważny lub głupi, żeby śmigac po ulicy - ja jestem ;D i prędzej głupi niż odważny ), zarania się tego, tamtego, a przecież funkcjonuje przepis, który załatwia wszystkie sytuacje: wystarczy karać za stwarzanie zagrożenia na chodniku. rozciągnąć to na drogi rowerowe i mamy doskonałe narzędzie do walki z bezmózgowiem. jak rodzice gówniarza zapłacą dwa-trzy mandaty, to bachorowi zabiorą rower, zlicytują na allegro i kupią za to ekspres do kawy
oddzielnym problemem jest straszny lans rowerowy, kto ma większy skok w amortyzatorze albo bardziej krzykliwe lampki na szprychach... ci to stanowią dopiero zagrożenie, zarówno na ścieżkach jak i chodnikach.
tylko tych małych dzieci żal..

p.s. a Ty, Lexie, jeszcze bardziej uparta niż kiedyś jesteś
W polskiej mentalności strasznym obciachem jest jazda z kaskiem na głowie. Szczerze - nie rozumiem tego, w Niemczech ludzie jeżdżą cali w ochraniaczach i niczyje ego jeszcze nie ucierpiało. Za to u nas załóż kask - to śmiechy, chichy, że oferma na rowerze (może u Was jest inaczej, ale piszę z własnego doświadczenia).

Dla mnie ten przepis nie jest bez sensu, wręcz przeciwnie. Wiesz, ile to razy widziałam rowerzystę szybko śmigającego przez przejście, zaraz przed maską samochodu? Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 19:49   #43
TeaHouseMoon
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 740
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Jak ktoś się boi jeździć po ulicy, to niech nie jeździ wcale... To jest JEGO problem, zdaje się? Nie znoszę szczerze rowerzystów zasuwających po chodnikach, potrącających ludzi albo dzwoniących na wszystkich żeby im z drogi schodzili. Albo jest ścieżka rowerowa, albo ulica bo z tego co wiem w mieście ograniczenie prędkości mamy do 50-60km/h w większości miejsc?

Śmieszne bardzo jest to domaganie się, żeby piesi przestrzegali zasad i nie wchodzili na ścieżki, kiedy jednocześnie się łamie zasady i jeździ po chodniku "bo się boi jechać ulicą".
Ja też się boję jechać ulicą, ale to nie znaczy że będę wjeżdżać na chodnik.
Nigdy nie potrąciłam pieszego jadąc po chodniku, bo potrafię po nim jeździć tak, by nikomu nie zrobić krzywdy, a przede wszystkim nie zastawiam drogi i nie utrudniam ruchu. Jak widzę kogoś z daleka, to omijam szerokim łukiem, a jak jest ciasno to zsiadam z roweru i go prowadzę. Omijam także wąskie chodniki, by nikomu nie przeszkadzać, akurat poruszam się w takich miejscach, że nie ma z tym problemu. Więc po chodnikach jeździłam i będę jeździć I będę się domagać przestrzegania zasad, gdyż sama to robię. Sama jestem w porządku, więc chciałabym, by i inni tacy byli wobec mnie.

Cytat:
Napisane przez cochonnetta Pokaż wiadomość
Teoretycznie masz rację, ale trzeba wziąć pod uwagę, że na ulicy nawet przy ograniczeniu do 60 km/h bezpiecznie nie jest, prawda jest taka, że mało który kierowca przestrzega tych ograniczeń. Niestety nie możliwe jest jeżdżenie tylko po ścieżkach, bo jest ich po prostu za mało.
Nie usprawiedliwiam w żaden sposób rowerzystów, ktorzy zachowują się niekulturalnie i nieodpowiedzialnie, ale przecież nie wszyscy tak robią. Ja staram się jeździć bezpiecznie tak, żeby nikomu nie przeszkadzać, kiedy jest dużo ludzi np. przy przystanku zsiadam z roweru, ale bez przesady- nie ma takiej mozliwości, żeby przez cały chodnik iść z rowerem przy boku, żeby potem przejechać się ze 2 km po ścieżce.

Rozumiem, że może Ci to przeszkadzać, masz do tego prawo, ale nadal uważam, że to jednak co innego rowerzysta jeżdzący po chodniku w jakimś celu(!) , a pieszy chodzący sobie beztrosko po ścieżce - jak dla mnie kompletnie bez powodu. Dlatego uważam, że mam prawo się bulwersowac.



Nie no jasne, że masz rację. Ja tu rowerzystów "buraków" usprawiedliwiać nie zamierzam, bo sama chodząc jako pieszy tego nie lubię, ale to jest raczej kwestia kultury, a chodzenie po ścieżkach to kwestia głupoty
__________________

TeaHouseMoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 19:53   #44
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez maciek_k Pokaż wiadomość
p.s. a Ty, Lexie, jeszcze bardziej uparta niż kiedyś jesteś
Dziękuję

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez TeaHouseMoon Pokaż wiadomość
Nigdy nie potrąciłam pieszego jadąc po chodniku, bo potrafię po nim jeździć tak, by nikomu nie zrobić krzywdy, a przede wszystkim nie zastawiam drogi i nie utrudniam ruchu. Jak widzę kogoś z daleka, to omijam szerokim łukiem, a jak jest ciasno to zsiadam z roweru i go prowadzę. Omijam także wąskie chodniki, by nikomu nie przeszkadzać, akurat poruszam się w takich miejscach, że nie ma z tym problemu.
Więc Tobie bym patyków w szprychy nie wtykała
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 19:58   #45
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez maciek_k Pokaż wiadomość
(...)w ogóle to przepisy u nas są bez sensu - jest zakaz przejeżdżania rowerem przez przejście dla pieszych (nawet jeśli się jedzie całkiem z boku, z prędkością pieszego no i z lepszym polem widzenia niż ma człowiek na wyprostowanych nogach ), zabrania się jazdy chodnikiem (...)
Ten przepis jest boski, tylko gorzej, że nie przestrzegany przez rowerzystów.
To nie tylko ty masz widzieć kierowcę ale on Ciebie też!!! Co z tego, że ty go widzisz, jak on Ciebie nie i np. może przyśpieszyć albo po prostu źle ocenisz jego prędkość? Wybacz, ale kierowca ma też pewien zasięg wzroku, a rowerzysta jest szybki - nakładamy to na siebie i w jednym momencie rowerzsta jest poza zasięgiem wzroku, a w następnym ląduje, jak dobrze się uda tuż przed maską, jak źle lepiej nie pisać.

Co do zabraniania jazdy chodnikiem - bardzo dobrze, chodnik jest dla pieszych.
Maciek, co do pomysłu, że wystarczy karać jest ten sam problem co z przejeżdżaniem przez przejście, trudno złapać na tym rowerzystę, będziemy ustawiać policjantów w zamaskowanych straojach przy przejściach? Z drugiej storny nie ma aż tyle policji, żeby zajmowali się tym.

Cytat:
Nie no jasne, że masz rację. Ja tu rowerzystów "buraków" usprawiedliwiać nie zamierzam, bo sama chodząc jako pieszy tego nie lubię, ale to jest raczej kwestia kultury, a chodzenie po ścieżkach to kwestia głupoty
cochonnetta - jedno i drugie jest głupotą i brakiem kultury. Nie wiem skąd takie rozróżnienie. Nawet mniej mi zawadza ten pieszy na ścieżca niż rowerzysta od którego można oberwać na chodniku.

Sama jeżdżę rowerem, więc potrafię i z drugiej storny się postawić, ale właśnie dlatego jeżdżę tam gdzie są ścieżki (i aż tak często nie trafiam na ludzi na nich, wbrew temu co piszecie), a zwykle w ogóle wybywam poza miasto, więc pełna rekreacja.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 20:09   #46
Kira87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Mam ochotę sparafrazować fragment społecznej reklamy: "brak wyobraźni, to kalectwo".
Nic mnie bardziej nie irytuje na drodze/ścieżce/chodniku, jak brak wyobraźni...zarówno z perspektywy kierowcy, rowerzysty jak i pieszego.
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy."
~Lineage2 & Sigur Ros fan
Kira87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 20:22   #47
Askatasuna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Zgadzam się, z tym,że podstawowym problem jest i brak kultury i taka niefrasobliwość wszystkich uczestników ruchu- mało kto pomyśli o komforcie i bezpieczeństwie drugiego i co lepsze o swoim własnym bezpieczeństwie też

Natomiast ja obserwuję jeszcze takie dziwne zjawisko: taka wzajemna niechęć i agresja wręcz różnych uczestników ruchu w stosunku do siebie Nie wiem skąd to się bierze,ale naprawdę byłam świadkiem mnóstwa sytuacji, w której kierowca/pieszy/rowerzysta zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie, czy po prostu chamsko względem innego kierowcy/motocyklisty/rowerzysty/pieszego.

A co do jazdy rowerem- wydaję mi się,że ciągle jeszcze jest zdecydowanie za mało ścieżek rowerowych,przynajmniej w moim mieście. A na dodatek wydaję mi się, że jeszcze nie przyzwyczailiśmy się do roweru jako środka komunikacji po mieście, tylko ciągle wszystkim rower kojarzy się z weekendową rekreacją. I stąd ignorancja urzędników, nieużyteczne przepisy, niefrasobliwe zachowania pieszych itp.
Askatasuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-04, 21:03   #48
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
A jak ja widzę rowerzystę na chodniku, mimo że obok jest ulica, to co powinnam zrobić? Zepchnąć go może na jezdnię, a nuż wpadnie pod jakiś samochód i się nauczy...? W końcu też "nie powód do wstydu"...

Niektórzy to patrzą tylko na czubeczek własnego nosa...
To zgłoś to. Albo mu powiedz.
Oczywiście, że ktoś, kto nie jeździ rowerem będzie się pluł
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-05, 15:56   #49
TeaHouseMoon
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 740
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość

Więc Tobie bym patyków w szprychy nie wtykała
Dziękuję
__________________

TeaHouseMoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-27, 19:07   #50
Effervescing Elephant
Zadomowienie
 
Avatar Effervescing Elephant
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 375
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

jak widzę Wasze zdania są bardzo podzielone.

W moim mieście ścieżek rowerowych jest jak na lekarstwo. A nawet jak już są, to tak naprawdę prowadzą do nikąd..

Pałam prawdziwą miłością do rowerów i jeździłabym nimi wszędzie, gdybym miała, gdzie zostawić swój rower.

Ja bardzo często jeżdżę po chodnikach- niestety. Gdy jest bardzo dużo ludzi lub chodnik jest wąski- schodzę i prowadzę rower.
Naprawdę wolę złamać przepisy i dojechać gdzieś bezpiecznie, bo kierowcy najczęściej rowerzystów mają gdzieś.

Poza tym istnieje wiele rowerowych absurdów- np. przez jedno z większych łódzkich skrzyżowań rowerem można przejechać tylko w jedną stronę. w drugą trzeba skorzystać z przejścia podziemnego, a przecież nie każdy ma aluminiowy rower żeby go nieść parokrotnie w dół i w górę i co tu począć?

Piesi nie mają co krzyczeć na rowerzystów, ponieważ sami chodzą po ścieżkach rowerowych i doskonale wiedzą, że sytuacja jeżdżących na rowerach jest b e z n a d z i e j n a. trochę wyrozumiałości.

Ja zachęcam wszytskich rowerzystów aby przynajmniej spróbowali polepszyć sytuację osób korzystających z tych wspaniałych machin w swoim mieście. Możliwości jest wiele- w co większych miastach łapać rower i brać udział w Masach Krytycznych
Rower nie truje i nie hałasuje!
Effervescing Elephant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-27, 20:07   #51
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Idioci na ścieżkach rowerowych i nie tylko

Dla mnie przepisy dotyczące rowerzystów to idiotyzm, a rzeczywistość to absurd do kwadratu. Po chodniku mi zazwyczaj jeździć nie wolno (w centrum mojego miasta nawet się nie da..). Ale - stwarzać zagrożenie na ulicy już tak? Jest tak wąsko, aut nawalone, że problem przecisnąć się rowerem. Do tego dochodzi omijanie dziur. Kierowcy też drą ryja na rowerzystę i nie raz każą "sp.. na chodnik". Milutko.. A ja już wolę jechać chodnikiem, niż ryzykować życie na ulicy. Znam przepisy - i co z tego, jak mało który uszanuje moje pierwszeństwo. Nie dość, że na rowerze, to jeszcze baba, nie? Gdybym wierzyła w przepisy drogowe, to już dawno temu pożegnałabym się z tym światem. Jak to mówią - tych, co mieli pierwszeństwo to już są całe aleje na cmentarzach.
Pomijam to, że rowerem jedzie się zazwyczaj ulicą tuż przy krawężniku, gdzie uroczo zbiera się woda - proponuję pojeździć teraz przy roztopach. A co do ścieżek rowerowych - są wyłożone kretyńskim materiałem poprzecinanym krawężnikami. Do tego zaczynają się nagle i nagle kończą. Mało tego - pieszy - nawet jeśli ma tuż obok szeroki chodnik, to i tak lezie ścieżką, prując ryja na rowerzytę, że jak śmie na niego dzwonić. O autach notorycznie parkujących na tych ścieżkach już nie wspomnę.
Nie wiem, ale ja sobie odpuściłam rower już jakiś czas temu. To nie na moje nerwy. Jeżdżę tylko jakimiś drogami polnymi, robię wypady za miasto - do centrum nie zapuszczam się absolutnie, bo mi życie miłe..

P.S. Rozumiem ludzi jeżdżących na rowerach po chodnikach. Ale "jeżdżących", a nie zapieprzających jak nienormalni, robiąc sobie z pieszych pachołki do slalomu. Raz mi się zdarzyło, że taki cymbał z dużą prędkością wjechałby we mnie, kiedy wysiadałam z tramwaju, bo nie zorientował się, że powinien się zatrzymać przed przystankiem. Moje szczęście, że mam ograniczone zaufanie i zawsze patrzę, jak wysiadam - w ostatniej chwili się cofnęłam. W każdym razie - takim "rowerzystom" to mówię zdecydowane nie - niech jeżdżą po ulicach - zadziała selekcja naturalna.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:50.