Pierścionek nie spodobał się narzeczonej - co teraz?

[madie]

Napisane przez Trinette

Z czasem na pewno znajdziesz kobiete swoich marzen i ona bedzie szczesliwa chocbys wlozyl jej na palec zawleczke od kapsla

A złym kobietom po zawleczce na paluszek i granat w dłoń O!

Napisane przez Pioter28

Cześć dziewczyny. Jakoś jeszcze ciągnę ten mój marny żywot. Próbuję wyleczyć się z tej mojej miłości, ale jak na razie idzie mi kiepsko. W poniedziałek zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, chociaż może nie powinienem. Było miło, nawet bardzo. Oczywiście do momentu, kiedy zaczęliśmy rozmawiać o tym, co będzie dalej. Ona swojego zdania nie zmieniła. Według niej nie zrobiła nic złego. I jak kupie jej ten pierścionek za 5 tyś to wszystko będzie dobrze. Jak przedstawiłem jej swoje zdanie na ten temat i powiedziałem, że żadnego innego pierścionka nie będzie to oczywiście znowu był krzyk i rzucanie we mnie epitetami. Tak więc nie ma już nadziei na to, że coś z tego będzie. Jutro odbieram mieszkanie...I zupełnie mnie to nie cieszy...

Trzymaj się Pioter. Daj już sobie spokój ze spotkaniami z nią. Przyznam Ci szczerze, że choćby chciała jeszcze kiedyś do mnie wrócić taka baba (oczywiście gdybym była facetem ) to zaśmiałabym się w głos i popukała w czoło.
Własne mieszkanie to nowe życie Urządzisz je po swojemu, kawalerskie życie może być przecież przyjemne Spotkasz na pewno jakąś super fajną dziewczynę, przed Tobą wiele dobrego, musisz w to uwierzyć
Pozdrawiam

[dygotka8]

cześć
przeczytałam kilka Twoich wypowiedzi i jestem w szoku tą dziewczyną...ten pierwszy pierścionek to mi się podoba i pokazałam mojemu tż że między innymi n ataki ma zwracać uwagę jak wreszcie dojrzeje do zaręczyn...a ten drugi pierścionek-tragedia!!

na temat tej dziewczyny nie chce mi się nawet pisać bo szkoda czasu-dziewczyny już samą prawdę o niej pisały.Moja rada:daj sobie z nią spokój-jest wile na prawdę baaaaardzo dużo super kobitek-tylko trzeba się dobrze rozejrzeć
Dobrze będzie-a ja będę trzymała kciuki za Ciebie

[jagss]

ta historia staje się coraz mniej prawdopodobna...

[mysiak]

Napisane przez jagss

ta historia staje się coraz mniej prawdopodobna...

Nie rozumiem dlaczego tak uważasz... Płytcy ludzie chodzą po tym świecie, niestety

[agusiajnw]

Napisane przez Pioter28

Cześć dziewczyny. Jakoś jeszcze ciągnę ten mój marny żywot. Próbuję wyleczyć się z tej mojej miłości, ale jak na razie idzie mi kiepsko. W poniedziałek zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, chociaż może nie powinienem. Było miło, nawet bardzo. Oczywiście do momentu, kiedy zaczęliśmy rozmawiać o tym, co będzie dalej. Ona swojego zdania nie zmieniła. Według niej nie zrobiła nic złego. I jak kupie jej ten pierścionek za 5 tyś to wszystko będzie dobrze. Jak przedstawiłem jej swoje zdanie na ten temat i powiedziałem, że żadnego innego pierścionka nie będzie to oczywiście znowu był krzyk i rzucanie we mnie epitetami. Tak więc nie ma już nadziei na to, że coś z tego będzie. Jutro odbieram mieszkanie...I zupełnie mnie to nie cieszy...

Teraz to wygląda jakbyscie byli dalej parą, a tem zaręczyn był jakąś tam sprzeczką... Mam wrażenie że kupisz jej ten pierścionek po tym poście

[Pioter28]

Jeżeli tak to wygląda, to jest to mylne wrażenie. Podjąłem decyzję o rozstaniu. Teraz tylko zastanawiam się jak jej to powiedzieć. Niby nie musiałbym nic mówić, ale lubię mieć wszystkie sprawy poukładane. Miałyście rację mówiąc, że ona nie zmieni się....No cóż...Pozostał żal i niesmak.

[BrigitteBardot]

Napisane przez mysiak

Nie rozumiem dlaczego tak uważasz... Płytcy ludzie chodzą po tym świecie, niestety

Dokładnie gdybym nie znała takiej dziewczyny, to bym w to nie uwierzyła. Ale niestety są i takie...

Pioter, myślę, że podjąłeś dobrą decyzję. Pewnie dopiero po czasie zrozumiesz jak dobrą, ale jedno jest pewne - życie z kimś takim to byłby koszmar.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Pioter28

Jeżeli tak to wygląda, to jest to mylne wrażenie. Podjąłem decyzję o rozstaniu. Teraz tylko zastanawiam się jak jej to powiedzieć. Niby nie musiałbym nic mówić, ale lubię mieć wszystkie sprawy poukładane. Miałyście rację mówiąc, że ona nie zmieni się....No cóż...Pozostał żal i niesmak.

ale moze leiej to tak zostawić? nie boisz sie ze kolejna proba rozmowy (zwłaszcza teraz tak kategoryczna) skonczy sie jeszcze wiekszą furią i tak na prawdę nic nie wniesie? bo z tego co pisales to ona chyba nie ma Ci nic konstruktywnego do powiedzenia... a Ty... po co kolejny raz sluchac jak cie ta baba miesza z blotem? wiem ze to moze niezgodne z Twoim sumieniem, ale... sama nie wiem jak bym sie zachowala na Twoim miejscu...

[enii]

5 tys.. powiadasz

Dla mnie dziewczyna ewidentnie leci na kase, a ma gdzies Twoje uczucia

[agusiajnw]

Napisane przez Pioter28

Jeżeli tak to wygląda, to jest to mylne wrażenie. Podjąłem decyzję o rozstaniu. Teraz tylko zastanawiam się jak jej to powiedzieć. Niby nie musiałbym nic mówić, ale lubię mieć wszystkie sprawy poukładane. Miałyście rację mówiąc, że ona nie zmieni się....No cóż...Pozostał żal i niesmak.

przecież możesz powiedzieć wprost, że chciałeś z nią spędzić resztę życia, ale skoro odrzuciła oświadczyny to drugiego razu nie będzie i żeby dała Ci już spokój (bo rozumiem że ostatnio to ona naciska na spotkanie) i że cały wizaż życzy jej żeby sobie znalazła naiwniaka który kupi jej pierścionek za 5 tysięcy no co za... Kurcze - po prostu współczuję

[BrigitteBardot]

Napisane przez enii

5 tys.. powiadasz

Dla mnie dziewczyna ewidentnie leci na kase, a ma gdzies Twoje uczucia

Tak samo myślę. Jeśli dostanie pierścionek za 5tys., to kocha Piotera i jest gotowa dzielić z nim życie na dobre i na złe, a jeśli pierścionek będzie tańszy, to "miłość" jej przechodzi i nie czuje się gotowa?

Żenada. Naczytała się chyba jakichś glamour-gazetek i nasłuchała glamour-koleżanek, które jej dyktują jak i za ile ma żyć, gdzie się ubierać etc. No cóż, pozostają szczere gratulacje dla pannicy - pogratulować głupoty, że straciła takiego faceta.

I się Pioter ciesz, że nie musisz sponsorować sukienki ślubnej za 10 000 kobiecie, która Cię nie kocha.

[happys]

olej babke pierscionek ktory jej kupiles jest badzo ladny a jesli ona tego nie widzi to niech idzie do okulisty

[Yui]

Napisane przez Pioter28

Witam!
Na forum zarejestrowałem się ponieważ potrzebuję pomocy. A któż mi lepiej doradzi niż zaręczone już kobiety...Otóż 2 tygodnie temu oświadczyłem się mojej kobiecie. Ten dzień był dla mnie wyjątkowy. Jak się później okazało, dla niej nie...Następnego dnia po zaręczynach powiedziała, że pierścionek jej się nie podoba. Zupełnie tego nie rozumiem, bo kiedyś sama mi go pokazywała...Nagle zmieniła zdanie. Obraziła się nawet za to na mnie. Teraz jestem w kropce i nie wiem co powinienem zrobić. Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczny.

Wiesz..... szczerze mi żal Twojej narzeczonej....
Skoro Cie kocha to powinna przyjąć jakikolwiek pierścionek... a nie marudzić...
Nigdy w życiu nie zrobiłabym takiego czegoś mojemu chłopakowi....
Gdybym była na Twoim miejscu to bym się zastanowiła czy moja partnerka rzeczywiście mnie kocha.... sorry ale nie rozumiem dziewczyny....

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Pioter28

A może ja faktycznie nie mam gustu i pierścionek jest beznadziejny...
Próbowałem z nią rozmawiać. Pytałem o co chodzi. I ona mi wtedy właśnie powiedziała, że sprawiłem jej przykrość tym pierścionkiem.
I teraz po waszych postach tak sobie myślę, że to może faktycznie nie jest wina tego nieszczęsnego pierścionka , tylko chodzi o coś innego. Ona już tak ma, że jak coś jej nie pasuje to mówi o tym dopiero po jakimś czasie.
Ale mimo wszystko bardzo ją kocham i wydaje mi się, że ona mnie też. Ponad rok temu niefortunnie dowiedziałem się o tym, że mnie zdradziła. Było mi ciężko, ale wybaczyłem. A ona tak bardzo starała się wszystko naprawić. Ciężko jest mi teraz uwierzyć w to, że może faktycznie już jej nie zależy.

Wiesz co.... nawet jeśli pierścionek nie jest ładny to powinna Go przyjąć i być szczęśliwa że ukochany mężczyzna pragnie dzielić z nią życie.... nie no po prostu zatkało mnie...... aa i wiesz jak zdradziła raz to może to zrobić jeszcze raz.... ja bym nie ryzykowała....

[Ehinokokus]

Czy naprawde chcesz byc z kims takim do konca zycia?
Pewnie ja kochasz, ale ona Ciebie nie.... sprawila Ci duzo przykrosci i chyba tylko mysli egoistycznie o sobie.

[juzerka]

Bądź dzielny, Pioter!
pozdrawiam serdecznie!

[ewelline]

Napisane przez Pioter28

Według niej nie zrobiła nic złego. I jak kupie jej ten pierścionek za 5 tyś to wszystko będzie dobrze. Jak przedstawiłem jej swoje zdanie na ten temat i powiedziałem, że żadnego innego pierścionka nie będzie to oczywiście znowu był krzyk i rzucanie we mnie epitetami. Tak więc nie ma już nadziei na to, że coś z tego będzie. Jutro odbieram mieszkanie...I zupełnie mnie to nie cieszy...

Ona chba chce Cie wykorzystac. Gdyby kochala Cie a nie twoje pieniadez nie byloby mowy o tym pierscionku. Moim zdanie ona chce Cie tylko wykorzystac, albo zalezy jej na tym brylancie by miec go na palcu by inne kolezanki sie slinily albo i tak nie bylaby z toba i sprzedalaby pierscionek, lub cgce by cos z dlugoletniego zwiazku jej zostalo. Ale to glupia dziewczyna

Swoja droga historia sie ciagnie i ciagnie... czy jest prawdziwa?

[AnnMarie7]

Swoja droga historia sie ciagnie i ciagnie... czy jest prawdziwa?

Też się tak zastanawiam Ale tak czy inaczej...spójrzmy prawdzie w oczy ..chodzą na świecie takie osoby...i jak Pioter i jak Anka...
Pół biedy jak to wychodzi przed slubem..gorzej jak po slubie i jeszcze zamieszane są w to dzieci..

[aga24zuzia]

Pioter czas zakończyc znajomość z pijawka i znalesc prawdziwa miłość ,powodzenia

[jiuna]

o matko..ale tupeciara XD
aż nie chce mi sie w takie coś wierzyć
jak można powiedzieć coś takiego facetowi ktory ci się oświadczył
nie chcę cię Piotrze dołować ale mam wrażenie że ona kocha bardziej kasę i fakt pokazania się ..nie wiem ..koleżanką niż ciebie
dziwna sytuacja
ale dziewczyny mają rację
olej ją
nie warto tracić czasu na kogoś kto chce tylko pieniędzy i wygodnego zycia

[maggie123]

jak zaczęłam czytać wątek, to pomyślałam, że nie znacie sytuacji z drugiej strony a każdy najeżdża na dziewczynę. każdy cieszyłby się w ogóle z pierścionka i oświadczyn...

ale jak doczytałam do końca, to trudno mi ją zrozumieć.

zaręczyny powinny być wyjątkowe i nie zawsze takie są. czasami ta byle jakość jest nie do zniesienia
i tak było w moim przypadku. czekałam na nie półtora roku...
czekałam i wyobrażałam sobie jak to będzie - kolacja przy świecach, bukiet róż, mój ukochany, który wsunie mi pierścionek na palec
a było nijako
spacer po jakiś dziurawych uliczkach w małej mieścinie w której byliśmy (i co z tego, że to było w górach. w miejscu gdzie byliśmy było mnóstwo klimatycznych miejsc), latarnia przy której się zatrzymaliśmy, mijający nas ludzie i mój tż który zapytał, czy zostanę jego żoną..
a później zamiast włożyć mi pierścionek na palec, dał mi pudełeczko, żebym sobie zobaczyła czy mi się podoba.
jak wróciliśmy położył pudełeczko na stole w pokoju, żebym sobie zobaczyła i rprzymierzyła czy dobry jest i poszedł z kolegą do właścicieli, bo światła nie było..
i z jednej strony radość, że to już się stało, a z drugeij taki smutek i żal, że to nie tak powinno wyglądać.. nie tak...

[mysiak]

Napisane przez maggie123

jak zaczęłam czytać wątek, to pomyślałam, że nie znacie sytuacji z drugiej strony a każdy najeżdża na dziewczynę. każdy cieszyłby się w ogóle z pierścionka i oświadczyn...

ale jak doczytałam do końca, to trudno mi ją zrozumieć.

zaręczyny powinny być wyjątkowe i nie zawsze takie są. czasami ta byle jakość jest nie do zniesienia
i tak było w moim przypadku. czekałam na nie półtora roku...
czekałam i wyobrażałam sobie jak to będzie - kolacja przy świecach, bukiet róż, mój ukochany, który wsunie mi pierścionek na palec
a było nijako
spacer po jakiś dziurawych uliczkach w małej mieścinie w której byliśmy (i co z tego, że to było w górach. w miejscu gdzie byliśmy było mnóstwo klimatycznych miejsc), latarnia przy której się zatrzymaliśmy, mijający nas ludzie i mój tż który zapytał, czy zostanę jego żoną..
a później zamiast włożyć mi pierścionek na palec, dał mi pudełeczko, żebym sobie zobaczyła czy mi się podoba.
jak wróciliśmy położył pudełeczko na stole w pokoju, żebym sobie zobaczyła i rprzymierzyła czy dobry jest i poszedł z kolegą do właścicieli, bo światła nie było..
i z jednej strony radość, że to już się stało, a z drugeij taki smutek i żal, że to nie tak powinno wyglądać.. nie tak...

Myślę, że prawie każda z nas marzy o tym, żeby oświadczyny były romantyczne i niezapomniane... Trudno się dziwić, że było Ci przykro...

Oczywiście, najważniejszy jest fakt, że nasz ukochany chce iść z nami przez życie, ale skoro inicjatywa leży tu po jego stronie, mógłby się bardziej postarać! Zwłaszcza, że wraz z emancypacją odebrałyśmy mężczyznom inicjatywę w wielu innych sprawach

[Czarna018]

Napisane przez Pioter28

Ehhh po prostu nie mogę otrząsnąć się...Chciałbym, żeby to wszystko nie było prawdą...Ona nigdy taka nie była...W końcu nie spędziłem z nią paru dni, ale przeżyliśmy ze sobą parę ładnych lat...Niestety chyba ta koleżanka robi jej kisiel z mózgu...Ale ok, jak woli koleżankę, to ja nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą...A pierścionek, który mi pokazała kosztuje "jedynie" 5 tyś...
http://apart.pl/files/cbiz_img/img_prod685_0_o.jpg

Mi to akurat ten pierscionek sie bardzo podoba. Ale to nic nie znaczy. Nawet gdyby moj chlopak chcial mi kupic taki...to ja bym nie chciala...szkoda by mi bylo tyle kasy po pierwsze...a po drugie...to wolalabym ta kase wlozyc do naszego wspolnego domu...albo pojechac na jakas wycieczke. Tak naprawde to szkoda mi ciebie...

Glupia ta dziewczyna. Mi sie wydaje ze ona tylko dla kolezanek chce ten pierscionek...na pokaz!
Ze poprostu ma...ze za 5tys.

Poprostu masakra...szkoda ze nie moze tego zrozumiec...

Jak ja tak ogladam sobie pierscionki...to ja bym chciala albo ze srebra, albo biale zloto...wiem ze biale zloto drogie. Nie wiadomo jak to kiedys z kasa bedzie ale mnie sie podobaja rozne i to nie drogie. Bo do 500zl to ja pierscionek mam wybrany. Ostatnio ladny za 350 widzialam

A dlaczego ona taka wzbredna

[Pioter28]

Cześć dziewczyny. Oficjalnie jestem już człowiekiem wolnym. Spotkałem się z nią, powiedziałem, że co czuję, co myślę o tym wszystkim. Uznałem, że w takiej sytuacji nie wyobrażam sobie, żebyśmy dalej byli razem. Były oczywiście z jej strony krzyki, wyzwiska, a nawet podniosła na mnie rękę. Byłem zmuszony nawet zmienić numer telefonu, bo ciągle albo wydzwaniała, albo pisała smsy z wyzwiskami. Nie poznaję jej zupełnie...A może tak naprawdę nigdy jej nie znałem...W każdym bądź razie, serce jeszcze krwawi, ale jest mi dziwnie lżej na duszy....

[mysiak]

Myślę, że podjąłeś słuszną decyzję - zresztą sam chyba to czujesz, wnioskując z Twojej wypowiedzi - i podziwiam Cię za to

Mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski na przyszłość, nie skreślając przy tym całej płci pięknej Jesteś dobrym facetem, prędzej czy później spotkasz osobę, która bardziej pokocha Ciebie niż Twój portfel.

[martiina]

Gratuluje I życze powodzenia! Teraz będzie już tylko lepiej. Z czasem sam zaczniesz w to wierzyć...

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Pioter28

Cześć dziewczyny. Oficjalnie jestem już człowiekiem wolnym. Spotkałem się z nią, powiedziałem, że co czuję, co myślę o tym wszystkim. Uznałem, że w takiej sytuacji nie wyobrażam sobie, żebyśmy dalej byli razem. Były oczywiście z jej strony krzyki, wyzwiska, a nawet podniosła na mnie rękę. Byłem zmuszony nawet zmienić numer telefonu, bo ciągle albo wydzwaniała, albo pisała smsy z wyzwiskami. Nie poznaję jej zupełnie...A może tak naprawdę nigdy jej nie znałem...W każdym bądź razie, serce jeszcze krwawi, ale jest mi dziwnie lżej na duszy....

kobieta z klasą... nie ma co...

[machalina]

No to dostała co chciała- moim zdaniem ten drugi pierścionek z zaporową ceną miał właśnie do tego doprowadzić, a aktualne wyzwiska i telefony świadczą o braku kultury. Trzymaj się chłopie bo to dobra decyzja.
Jestem dopiero po co po szczęśliwych zaręczynach. Odbyły się w samochodzie przy Grunwaldzkiej. W zwykły deszczowy dzień Pierścionek jest skromny i śliczny bo to nie ma żadnego znaczenia. Pozdrawiam ciepło Ciebie i wszystkie rozemocjonowane kobitki z tego wątku

[syska87]

Nie wierzę w to,co czytam! Jak mogła powiedzieć, że pierścionek jej się nie podoba i w dodatku się obrazić?! Powinna docenić, że się starałeś, że kupiłeś ładny pierścionek, a nie narzekać! Mój luby też ma inny gust niż ja wiec nie spodziewam się trafienia 100% w moje marzenia, ale jak tylko się oświadczy to choćby mi pierścionek odpustowy przyniósł to to docenię. Ważne, by się kojarzył z moim partnerem i by był dla nas obojga waznym symbolem, jak to może się nie podobać? Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała, tylko zapytała tej pani, na czym jej bardziej zalezy

[ewelline]

Napisane przez Pioter28

Cześć dziewczyny. Oficjalnie jestem już człowiekiem wolnym. Spotkałem się z nią, powiedziałem, że co czuję, co myślę o tym wszystkim. Uznałem, że w takiej sytuacji nie wyobrażam sobie, żebyśmy dalej byli razem. Były oczywiście z jej strony krzyki, wyzwiska, a nawet podniosła na mnie rękę. Byłem zmuszony nawet zmienić numer telefonu, bo ciągle albo wydzwaniała, albo pisała smsy z wyzwiskami. Nie poznaję jej zupełnie...A może tak naprawdę nigdy jej nie znałem...W każdym bądź razie, serce jeszcze krwawi, ale jest mi dziwnie lżej na duszy....

uwolniles sie od niej

[katty86]

Napisane przez Pioter28

Cześć dziewczyny. Oficjalnie jestem już człowiekiem wolnym. Spotkałem się z nią, powiedziałem, że co czuję, co myślę o tym wszystkim. Uznałem, że w takiej sytuacji nie wyobrażam sobie, żebyśmy dalej byli razem. Były oczywiście z jej strony krzyki, wyzwiska, a nawet podniosła na mnie rękę. Byłem zmuszony nawet zmienić numer telefonu, bo ciągle albo wydzwaniała, albo pisała smsy z wyzwiskami. Nie poznaję jej zupełnie...A może tak naprawdę nigdy jej nie znałem...W każdym bądź razie, serce jeszcze krwawi, ale jest mi dziwnie lżej na duszy....

Bardzo mądra decyzja,zwłaszcza biorąc pod uwagę jej zachowanie po rozstaniu. Powodzenia w szukaniu prawdziwej miłości.