Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

[Lovely_Girl]

Hejka dawno mnie nie bylo.
Przede wszystkim : Ehino Gratki , gratki Nie dziwie sie TZtowi bo sliczna z Ciebie dziewczyna
Rodzicami staraj sie nie przejmowac. Wiem ze zapewne CI przykro ale z czasem moze zmieniá zdanie. tak to juz jest -Polska mentalnosc. Nie jestesmy przyzwyczajeni do obcokrajowcow.Szczegolnie starsze pokolenie.

......................... ....

Jak Wam tydzien minál? Plany na weekend?
Ja mialam isc z Szien i Tajká na wedding show ale biletow zabraklo i
Pozatym obrazilam sie ostatnio na TZta i nie odzywalam pare dni
teraz czas sié pogodzic
W pracy mialam dobry tydzien bo czesto sie smialam
......................... ......

Plany na weekend:
Musze jechac na zakupy, posprzatac mieszkanie i zaczac sie rozgladac za mieszkaniem / pokojem (sama nie wiem co chce )
To tyle. Trzymajcie sie i milego weekendu zycze.

[szperrr]

Chcialam tak Was tylko podejrzec i poczytac, ale zobaczylam ostatni post Lovely i nie moglam sie oprzec, msze skomentowac:

Lovely, od pewnego czasu mam wrazenie, ze jestes zupelnie inna osoba. Pewniejsza siebie, wiedzaca czego chce. Faktycznie tak jest? Zmienilo sie cos? Czy to tylko moje bledne wrazenie?

I cos mi mignelo o wedding show Szien, Tajka, tzn. ze jestescie w Londynie w weekend? Ja ide na koncert Kultu, Moona tez (ostatnio czuje sie jak jej rzecznik :diabel, wiec jesli jestescie wolne wczesnym popoludniem, to moze udaloby sie na jakas kawe umowic? Pozniejszym popoludniem bedziemy na Camden przygotowywac sie mentalnie do koncertu
Jesli cos, to na fejsbuka prosze, bo tu mam skrzyne zapchana

[gucia6]

Napisane przez Amoura

chemia banalnie logiczna? dla mnie zawsze najciezszy przedmiot- nie jestem w stanie z chemi zalapac czegokolwiek a tz po 3 latach chemii i 3 latach chemii fizycznej na studiach

Bo ja taka jakaś jestem
Od kiedy miałam pierwszą lekcję z chemii, czyli miałam jakieś 12 lat, wiedziałam, że to jest moje przeznaczenie Dla mnie wszystko, poza stosunkami międzyludzkimi (tj socjologia, psychologia, polityka itp), polegają na fizyce i chemii, a to łączy się pięknie jeszcze z matematyką

[roux666]

Napisane przez Lovely_Girl

Hejka dawno mnie nie bylo.
Przede wszystkim : Ehino Gratki , gratki Nie dziwie sie TZtowi bo sliczna z Ciebie dziewczyna
Rodzicami staraj sie nie przejmowac. Wiem ze zapewne CI przykro ale z czasem moze zmieniá zdanie. tak to juz jest -Polska mentalnosc. Nie jestesmy przyzwyczajeni do obcokrajowcow.Szczegolnie starsze pokolenie.

......................... ....

Jak Wam tydzien minál? Plany na weekend?
Ja mialam isc z Szien i Tajká na wedding show ale biletow zabraklo i
Pozatym obrazilam sie ostatnio na TZta i nie odzywalam pare dni
teraz czas sié pogodzic
W pracy mialam dobry tydzien bo czesto sie smialam
......................... ......

Plany na weekend:
Musze jechac na zakupy, posprzatac mieszkanie i zaczac sie rozgladac za mieszkaniem / pokojem (sama nie wiem co chce )
To tyle. Trzymajcie sie i milego weekendu zycze.

dobrze slyszec, ze u Ciebie wszystko wporzadku, Lovely!
aaa i powodzenia w poszukiwaniach!

Napisane przez gucia6

Bo ja taka jakaś jestem
Od kiedy miałam pierwszą lekcję z chemii, czyli miałam jakieś 12 lat, wiedziałam, że to jest moje przeznaczenie Dla mnie wszystko, poza stosunkami międzyludzkimi (tj socjologia, psychologia, polityka itp), polegają na fizyce i chemii, a to łączy się pięknie jeszcze z matematyką

o jezzuuuuuuuuuuu.
Gucia, pogryzłybysmy sie. NIGDY nic nie kumałam z chemii, fizyka jeszcze nie była taka zła, matematyka do poki nie wliczac w nią gometrii tez byla fajna..ale chemia? jezuuu, jedyna czarna magia dla mnie. dobrze, ze jakies symbole chemiczne jeszcze pamietam.



-----------------

noooo a ja ostatnio przeszłam batalie z dziekanatem. ale oto moje papiery zostały wyslane do Zakładu Karnego w miejscowosci jakies 1,5h autem oddalonej od mojego Rzeszówka..i ...taa ide siedziec.

:P
praktyki zaczynam od przyszłego tygodnia. pewnie tam tez badania zrobie do pracy mgr, podekscytowana troche jestem w ZK to ja miałam jedynie zajecia, i to niewiele, a praktyki do tej pory tylko w Kuratorium, wiec to nie to samo.
Wiadomo, nie pozwolą mi normalnie tam porobic "ważnych" rzeczy..ale...mrr...oto nadchodzę, moi drodzy skazani. bójcie sie!!!


pozdrawiam Mieszadełka


P.S Amoura- no to oficjalnie gratuluje, studentko!
Szien, gdzieś Ty?
Kropka, jak sie czujemy?

[Ehinokokus]

Amoura!
Gratulacje

[Lovely_Girl]

Napisane przez szperrr

Lovely, od pewnego czasu mam wrazenie, ze jestes zupelnie inna osoba. Pewniejsza siebie, wiedzaca czego chce. Faktycznie tak jest? Zmienilo sie cos? Czy to tylko moje bledne wrazenie?

tzn po czym wnioskujesz?
Moze dlatego ze sié nie wypowiadam ?

Ja to wogóle taka cicha i spokojna jestem ale potrafie tez czasem pokazac pazurki

Czy pewniejsza siebie?
Moze troche w pewnych sprawach

[gucia6]

Napisane przez roux666

noooo a ja ostatnio przeszłam batalie z dziekanatem. ale oto moje papiery zostały wyslane do Zakładu Karnego w miejscowosci jakies 1,5h autem oddalonej od mojego Rzeszówka..i ...taa ide siedziec.

:P
praktyki zaczynam od przyszłego tygodnia. pewnie tam tez badania zrobie do pracy mgr, podekscytowana troche jestem w ZK to ja miałam jedynie zajecia, i to niewiele, a praktyki do tej pory tylko w Kuratorium, wiec to nie to samo.
Wiadomo, nie pozwolą mi normalnie tam porobic "ważnych" rzeczy..ale...mrr...oto nadchodzę, moi drodzy skazani. bójcie sie!!!


pozdrawiam Mieszadełka


P.S Amoura- no to oficjalnie gratuluje, studentko!
Szien, gdzieś Ty?
Kropka, jak sie czujemy?

Że tak z czystej ciekawości zapytam. Co studiujesz? (pewnie wcześniej już odpowiadałaś na to pytanie, ale nie jestem do końca w temacie )

A Kropkę zatrzymali jeszcze w szpitalu do jutra na dodatkowe badania, bo jej cukrzycę ciążową wykazało

[tajka88]

Ja I szien spotykamy sie na totenham court road o 13.30 jak ktos chce dolaczyc dajcie znac;P napriv

[roux666]

Gucia, resocjalizację z animacją kultury

ojojojj to niech Kropulka wychodzi z tego szpitala szybkoooo....!

[7sweety7]

hej dziewczynki, teraz jak pracuje to chyba tylko w weekendy bede zagladac, totalnie nie mam czasu, wracam pozno, chodze spac wczesnie i codziennie sie ucze, znowu mam egzamin w srode.Na pocieszenie w czwartek mielimy bardzo fajna impreze-gre, bylismy podzieleni na 20 grup, kazda dostala aparat i ruszyla w miasto, chdzilo o to zeby zebrac jak najwiecej punktow, a punkty byly za zdjecia roznych obiektow,
np wybrane ulice, wybrane stacje i budynki. Bonusy byly za najstarsze budynki, blizniaki, rosjanina, kogos kto ma urodziny, aresztujacego nas policjanta itp.
Wiec biegalismy z polaroidem po londynnie robiac duzo zamieszania i halasu, potem spotkalismy sie wszyscy w restauracji i sie lekko wstawilam
Bylo super, ach i zajelismy drugie miejsce, eh
Uwielbiam moja prace

Zeby bylo w temacie, to TZ prawie wcale nie widuje, ja wstaje on spi, on wraca ja spie, jutro ma wolne, wiec cos porobimy, TZ ma odkurzac, ja troche dzisiaj posprzatalam, ale on ma odkurzyc, wiec lepiej zeby to zrobil
ale najwazniejsze jutro jest pojscie do sklepu po IPhona dla mnie, nie moge sie doczekac i bede do was pisac z pociagu

Mhm, chyba nic wiecej u mnie sie nie dzieje, troche mam dolek, bo moja najlepsza tutaj kumplela wraca na stale do PL, wiec bede totalnie sama tutaj, dobrze, ze WY jestescie.

Napisane przez LillyX

Hmmm... Czy i ja bym mogla sie przylaczyc?
Moj Tz jest Anglikiem-ja sama tez mieszkam w Londynie

Napisane przez czarnula24

Witam was wszystkie bardzo serdecznie, jestem tu nowa,znalazlam was wczoraj i jestem pod wrazeniem jak dlugo jestescie tu wszystkie, atmosfera bardzo przyjemna, od wczoraj sledze wasze losy, niestety nie bylam w stanie przeczytac wszystkiego ( tyle tego jest ), ja rowniez mam obcokrajowca jest Niemcem i rowniez dzieki wam jestem pelna nadzieji ze ten zwiazek jednak ma szanse przetrwania, pozdrawiam goraco

Witajcie, fajne, ze ciagle sie pojawiaja nowe osobki.

Napisane przez Pohadka

Cześć kochane

Wróciłam na forum miałam ostatnio sajgon ale zdałam egzamin, znalazłam pracę i nowe mieszkanko

witam wszystkie nowe dziewczyny

Ehino, gratuluje!!
Emanko, głowa do góry, będzie dobrze

ta emotka wymiata

Wow, to sie dzialo, napisz cosik wiecej.

Napisane przez Ehinokokus

Hej Dziewczyny
Ja juz jestem w Polszy od wczoraj ... i bardzo mi smutno bez Tej mojej drugiej połówki
Zgodnie z obietnica wklejam zdjecia.
1- pierścionek przed zaręczynowy
2- pierścionek właściwy
3- miejsce oświadczyn (foto z internetu)

W te wakacje poznałam Tatę H. (który myślał, że jesteśmy już zaręczeni) stąd pojawił się pierścionek nr 1. Ogólnie ciekawie wyglądało to przyjęcie mnie do ich domu - smarowanie olejkiem progu drzwi przed moim wejściem. W sumie ani jego ojciec, ani moi rodzice nie cieszą się z zaręczyn :/.
Jak wczoraj zapytałam w żarcie ' to co, nie gratulujecie mi zaręczyn?' to usłyszałam - 'chyba kondolencji' .

Piekny pierscionek, oryginalny, lubie nietypowe rzeczy.
A rodzinka, szkoda, ze tak zareagowali, ale pokazecie im, ze sie myla.

Napisane przez roux666

noooo a ja ostatnio przeszłam batalie z dziekanatem. ale oto moje papiery zostały wyslane do Zakładu Karnego w miejscowosci jakies 1,5h autem oddalonej od mojego Rzeszówka..i ...taa ide siedziec.

:P
praktyki zaczynam od przyszłego tygodnia. pewnie tam tez badania zrobie do pracy mgr, podekscytowana troche jestem w ZK to ja miałam jedynie zajecia, i to niewiele, a praktyki do tej pory tylko w Kuratorium, wiec to nie to samo.
Wiadomo, nie pozwolą mi normalnie tam porobic "ważnych" rzeczy..ale...mrr...oto nadchodzę, moi drodzy skazani. bójcie sie!!!

Wow, ciekawe jak tam bedzie, musisz nam tu koniecznie napisac.

Lovely - gdzie tego pokoju szukasz? TZn. w jakiej dzielnicy?

[JossStone]

ehhh zrywałam dzisiaj jabłka z mamą a wieczoremidę do dziadków, bo dziadek ma 70-te urodziny... ale nie posiedzę tam długo, bo ostatnio w ogóle prawie nie rozmawałam z teżetem bo byłam zajęta szkołą muszę sobie dzisiaj odbić
teżet mnie poprosił, żeby znalazła coś o pozwoleniu na pracę w Polsce i pozwolenie na zamieszkanie tutaj.. no i nic konkretnego nie mogłam znaleźć :/ w sumie to znalazłam, że na wszystko trzeba czekać 5 lat albo 3 jak jest się po ślubie z obywatelem Polski, albo trzeba mieć pracę bla bla bla.. tylko ja się chce dowiedzieć, co trzeba zrobić na początku a nie po 5 latach :/ wujek google chyba mnie nie lubi ehh zna się ktoś na takich sprawach? :P
spadam czytać 'cierpienia młodego Wertera'

[Lovely_Girl]

tweety ja pokoju lub flatu szukam ale tu w kent gdzie mieszkam
ciesze sie ze praca sie podoba

[czarnula24]

Hej dziewczynki, a ja wczoraj mialam fajne zajecie, przywiezli mi drzewo z ktorym jak zwykle sama musialam sie uporac i tak kursowalam z taczka do szopy w ta i z powrotem , zlapala mnie ulewa i juz mnie zatoki bola, a moja bezlitosna coreczka obudzila mnie dzie juz o 7 bo na drzwiach od lazienki siedzial pajak a ona strasznie boi sie pajakow nawet tych malunich A moj Tz napisal mi wczoraj tylko jednego smsa bo byl jak zwykle zajety (mial u siebie na wsi jakas impreze czy cos , no a ze on jest soltysem tej wsi to oczywiscie wszystko na jego glowie ) ale za to napisal ze bardzo teskni i musi mnie porwac do siebie na dluzej Jeszcze tylko 5 dni

[kropka241]

jestem od wczoraj w domku

probuje ogarnac chlopcow i siebie

Ehino sliczne pierscionki i miejsce zareczyn jak z bajki

[Amoura]

Napisane przez kropka241

jestem od wczoraj w domku

probuje ogarnac chlopcow i siebie

Ehino sliczne pierscionki i miejsce zareczyn jak z bajki

Super ze juz wrocilas. Jak sie czujesz?

[kropka241]

Amoura nie najgorzej.. w kazdym razie ciezko mi juz sie schylac, robic sporo rzeczy.. czekamy juz niecierpliwie na nowego czlonka rodziny

[szperrr]

Kropeczko, trzymaj sie!! juz niedaleko

Lovely, moze niewiele piszesz, ale ostatnie woje posty brzmialy jakos tak pewniej i bardziej przebojowo I tylko to mialam na mysli.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez tajka88

ja i szien spotykamy sie na totenham court road o 13.30 jak ktos chce dolaczyc dajcie znac;p napriv

[Lovely_Girl]

bo widzisz Ja sié zaczynam wkréac w wizaz

Ejjj no co jest? Spotkaly sié baby w sobote i zero opowieci?

Obgadaly wszystkich i teraz cicho siedzá

Szien wszystko oki u Ciebie? Pisalas na Facebooku ze Ci sie snilam -to dopiero musial byc koszmar

Ja z TZtem pogodzona. Foch juz minál i spedzilismy milo czas w weekend
...................
Dzien coraz krótszy.. wychodze do pracy...-ciemno.
Wracam z pracy.. tez ciemno.

[szperrr]

Tak, wszystkie obsmarowalysmy rowno i dokladnie

[emanko]

Proba napisania posta numer....4.
Mam nadzieje, ze się teraz uda bo jak nie to....

Kropka trzymaj się dzielnie. Niedługo godzina "P". Potem bedzie lepiej - przynajmniej w związku z poruszaniem się
Amoura gratuluje statusu studentki
Roux coś TY zrobiła z ludziom z dziekanatu, że Cię tam wrzucili?? Chyba im sie dałaś nieźle w kość Ale pamietaj...to tylko 2 tygodnie ja mialam 15 tygodni praktyk
a teraz coś ode mnie...przepraszam, że się nie odzywam. Ale jakoś straciłam wenę twórczą wogóle chyba zaczynam łapać depresję zimową nic mi się nie chce. czasami nawet i z teżetem gadać
a teraz coś z worka dobrych newsów - przynajmniej dla mnie byłam dziś na kontroli u orto....i.. za miesiąc pozbędę się kagańca (czyt. aparatu) tyle tylko, że przyjemność ta bedze mnie kosztowała 1000 zł

[kropka241]

emanko to na kase chorych nie zdejmuja aparatu??

[emanko]

Napisane przez kropka241

emanko to na kase chorych nie zdejmuja aparatu??

na kase aparat jest bodajze do 15 czy 16 lat

[szien]

Napisane przez Lovely_Girl

Szien wszystko oki u Ciebie?

nie
wszystko jest do d...
nawet pisać się mi o tym nie chce
ehhh...

[emanko]

Napisane przez szien

nie
wszystko jest do d...
nawet pisać się mi o tym nie chce
ehhh...

[Eskadia]

Hej Mieszadełka,

strasznie długo mnie nie było i tęskniłam za Wami, ale niestety, już nie należę do Was
podjęłam w końcu "męską" decyzję i zerwałam z moim teżetem, eh... ten związek już od dawna nie miał sensu, Amoura, miałaś rację, ja już go niestety nie kochałam...strasznie jest mi przykro z tego powodu, myślę o tym cały czas, teżet to bardzo przeżywa ale nie mogłam postąpić inaczej, to byłoby fair nie tylko w stosunku do mnie, ale przede wszystkim do niego...
wiecie, dziwnie się czuję, bo myślałam, ze będę z nim na zawsze, przeprowadzę się do portugalii a tu figa...moje wszystkie plany poszły w las, ale serce nie sługa i nie mogłam nic zrobić, tylko zwrócić mu wolność...
moja mama jest wniebowzięta, uważa, że to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć...znowu wygrała
mam nadzieję, że mnie jednak nie wyrzucicie stąd, bo chciałabym dalej śledzić Wasze losy

[czarnula24]

Ojej dziewczynki co tu sie dzieje, jedna zla,druga smutna a ja tez zla bo jestem chora od wczoraj, nalykalam sie lekarstw , wypocilam sie strasznie w lozku i nic-czuje sie jeszcze gorzej, a za 3 dni Tz ma przyjechac Jak nie wyzdrowieje do piatku to bede musiala mu powiedziec zeby nie przyjezdzal i umre z tesknoty , bo nie wiem kiedy znow bede mogla go zobaczyc....

[Malaja]

eskadio strasznie mi przykro,ale mysle ,ze podjelas sluszna decyzje.Napewno po pewnym czasie bedziesz zadowolona z podjecia jej.Narazie pewnie boli ale jak to sie mowi "czas leczy rany".

Ja sie chwile nie odzywalam bo nie bylam w sosie.Po ponad 5 latach musialam uspic mojego kroliczka (((((((
od tamtej pory minal prawie tydzien a ja do dzis sie z tym nie pogodzilam i czuje sie okropnie. W zyciu bym nie pomyslala, ze tak mozna tesknic za krolikiem.Zreszta cala rodzina sie podlamala.

pozatym to nic nowego.pogoda dzis do kitu a ja musze wyjsc do miasta z mama zalatwic pare spraw i kupic nowy telefon, bo moj LG chocolate sie psuje.Nigdy wiecej LG, jednak Nokie to najlepsze telefony.

milego dnia!

[emanko]

Napisane przez Eskadia

Hej Mieszadełka,

strasznie długo mnie nie było i tęskniłam za Wami, ale niestety, już nie należę do Was
podjęłam w końcu "męską" decyzję i zerwałam z moim teżetem, eh... ten związek już od dawna nie miał sensu, Amoura, miałaś rację, ja już go niestety nie kochałam...strasznie jest mi przykro z tego powodu, myślę o tym cały czas, teżet to bardzo przeżywa ale nie mogłam postąpić inaczej, to byłoby fair nie tylko w stosunku do mnie, ale przede wszystkim do niego...
wiecie, dziwnie się czuję, bo myślałam, ze będę z nim na zawsze, przeprowadzę się do portugalii a tu figa...moje wszystkie plany poszły w las, ale serce nie sługa i nie mogłam nic zrobić, tylko zwrócić mu wolność...
moja mama jest wniebowzięta, uważa, że to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć...znowu wygrała
mam nadzieję, że mnie jednak nie wyrzucicie stąd, bo chciałabym dalej śledzić Wasze losy

Eskadia....nawet i bez obcokrajowca jesteś dalej Mieszadełkiem i możesz być pewna, że nikt Cię stąd nie wyrzuci
kurcze...to chyba wpływ pogody, że tak się wszystko rozsypuje u mnie w związku też nie jest najlepiej ale...wciąż liczę na to, iż się poprawi jakoś, staram się...ale czy mi to wyjdzie okaże się za jakiś czas a jeśli się nie uda...no cóż....nie po takim okresie bycia z sobą ludzie się rozstają.
no ale...powalczę jeszcze trochę a co?? łatwo nie ma bo co moje to moje :P

[*aga***]

Eskadia bardzo mi przykro ale jak powiedziała Malaja czas leczy rany więc bedzie tylko lepiej i nawet nie próbuj nie zaglądać tutaj!! dalej jesteś Mieszadełkiem!!

Napisane przez emanko

kurcze...to chyba wpływ pogody, że tak się wszystko rozsypuje u mnie w związku też nie jest najlepiej ale...wciąż liczę na to, iż się poprawi jakoś, staram się...ale czy mi to wyjdzie okaże się za jakiś czas a jeśli się nie uda...no cóż....nie po takim okresie bycia z sobą ludzie się rozstają.
no ale...powalczę jeszcze trochę a co?? łatwo nie ma bo co moje to moje :P

emanko oczywiście,że się poprawi i znów będzie cudowniebądź dobrej myśli przecież musimy się spotkać w Salonikach! :P

[roux666]

Napisane przez szien

nie
wszystko jest do d...
nawet pisać się mi o tym nie chce
ehhh...

Szien
to zupelnie do Ciebie nie podobne, moze jednak zrzucisz to z siebie..?

Napisane przez Eskadia

Hej Mieszadełka,

strasznie długo mnie nie było i tęskniłam za Wami, ale niestety, już nie należę do Was
podjęłam w końcu "męską" decyzję i zerwałam z moim teżetem, eh... ten związek już od dawna nie miał sensu, Amoura, miałaś rację, ja już go niestety nie kochałam...strasznie jest mi przykro z tego powodu, myślę o tym cały czas, teżet to bardzo przeżywa ale nie mogłam postąpić inaczej, to byłoby fair nie tylko w stosunku do mnie, ale przede wszystkim do niego...
wiecie, dziwnie się czuję, bo myślałam, ze będę z nim na zawsze, przeprowadzę się do portugalii a tu figa...moje wszystkie plany poszły w las, ale serce nie sługa i nie mogłam nic zrobić, tylko zwrócić mu wolność...
moja mama jest wniebowzięta, uważa, że to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć...znowu wygrała
mam nadzieję, że mnie jednak nie wyrzucicie stąd, bo chciałabym dalej śledzić Wasze losy

Eskadia, strasznie mi przykro. Kazde rozstanie sprawia ból...niezaleznie od tego, jak przebiegało, kto podjął decyzję.
Jak on na to zareagował? Postanowiliscie calkiem juz zerwac kontakt, czy zostaniecie przyjaciolmi??

Napisane przez czarnula24

Ojej dziewczynki co tu sie dzieje, jedna zla,druga smutna a ja tez zla bo jestem chora od wczoraj, nalykalam sie lekarstw , wypocilam sie strasznie w lozku i nic-czuje sie jeszcze gorzej, a za 3 dni Tz ma przyjechac Jak nie wyzdrowieje do piatku to bede musiala mu powiedziec zeby nie przyjezdzal i umre z tesknoty , bo nie wiem kiedy znow bede mogla go zobaczyc....

Czarnulaaa, wlasnie ze niech przyjedzie TZ, niech Ci przynosi herbatke do lozka, podaje chusteczki i niech sie Toba opiekuje w czasie choroby!
Nawet sie nie waz mu pisac, zeby nie przyjezdzał!!!!

Napisane przez Malaja

eskadio strasznie mi przykro,ale mysle ,ze podjelas sluszna decyzje.Napewno po pewnym czasie bedziesz zadowolona z podjecia jej.Narazie pewnie boli ale jak to sie mowi "czas leczy rany".

Ja sie chwile nie odzywalam bo nie bylam w sosie.Po ponad 5 latach musialam uspic mojego kroliczka (((((((
od tamtej pory minal prawie tydzien a ja do dzis sie z tym nie pogodzilam i czuje sie okropnie. W zyciu bym nie pomyslala, ze tak mozna tesknic za krolikiem.Zreszta cala rodzina sie podlamala.

pozatym to nic nowego.pogoda dzis do kitu a ja musze wyjsc do miasta z mama zalatwic pare spraw i kupic nowy telefon, bo moj LG chocolate sie psuje.Nigdy wiecej LG, jednak Nokie to najlepsze telefony.

milego dnia!

eeeh, no strasznie tu sie smutno na wątku zrobiło...
Malaja, przykro mi z powodu króliczka...Mam nadzieje, ze jakos dojdziesz do siebie..w miare szybko.
3maj sie.
P.S zgadzam się. tylko Nokie!

Napisane przez emanko

Eskadia....nawet i bez obcokrajowca jesteś dalej Mieszadełkiem i możesz być pewna, że nikt Cię stąd nie wyrzuci
kurcze...to chyba wpływ pogody, że tak się wszystko rozsypuje u mnie w związku też nie jest najlepiej ale...wciąż liczę na to, iż się poprawi jakoś, staram się...ale czy mi to wyjdzie okaże się za jakiś czas a jeśli się nie uda...no cóż....nie po takim okresie bycia z sobą ludzie się rozstają.
no ale...powalczę jeszcze trochę a co?? łatwo nie ma bo co moje to moje :P

Eskadia, mam nadzieje, ze wzielas sobie do serca słowa Emanka, i zostaniesz z nami!!!


za Ciebie, wiesz, ze trzymam kciuki.
za Was wlasciwie..