2009-10-17, 21:11 | #121 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
miałam jakies 16-17 lat, wracałam z koleżanką z pubu wieczorem, ok 22, szłysmy przez miasto i natknełyśmy sie na grupke jakichs chłopaków, zupełnie obcych, którzy na nasz widok wyraznie się rozweselili. Przygotowałysmy sie zatem na zaczepki czy coś takiego ale jeden z nich podszedł do nas i mnie pyta: "czy ty jestes przypadkiem dziewczyną A?" ja w małym szoku, bo nie wiem kto pyta, nie wiem o co chodzi, odpowiadam "tak, a co?". Na co ten koleś do mnie: "no, to chyba już nie długo" i odchodzi z tymi kolesiami smiejąc się. Nastepnego dnia dzwonie no i standardowa wymowka - "pewnie widzieli mnie z moją koleżanką z krakowa...". Uspokoiło mnie to ale nie omieszkałam podzielić się moimi watpliwościami z moim przyjacielem, który, jak się okazało, znał tę dziewczynę i nawet ona opowiadała mu że jak przyjeżdza do nas do miasta to zawsze spi u A a poniewaz on nie ma dodatkowego łózka to spi razem z nim.... Jak pogadałam z tym A to już taki zadowolony nie był, oczywiscie wmawiał mi ze to nic nie znaczy itepe... a potem sie okazało że znaczyło więcej niż się spodziewałam.
|
2009-10-17, 21:24 | #122 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 94
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
U mnie było klasycznie, mniej czasu, wyłączona komórka (uważajcie na to dziewczyny, w 90% to coś znaczy). Kiedy spóźnił się na spotkanie ze mną i dał mi powąchać jakiś zapach, mówiąc, że był w galerii i się psiknął,przyszło mi do głowy, że coś jest nie tak - nie był typem faceta co to chodzi po galeriach i się pryska perfumami - ale przeanalizowałam w myśli wszystkie potencjalne rywalki i nie widziałam żadnej. Czerwona lampka - byłam u niego, a on poszedł zadzwonić do innego pokoju. Nigdy wcześniej sie to nie zdarzało. Na pytanie, czy jest inna, oczywiście nie. Okazało się, że to dziewczyna z którą raz byliśmy na imprezie razem. Nigdy by m nie przyszło do głowy, że to ona, bo trwało to ponad miesiąc a on an razu o niej nie wpomniał. Później okazało się, że nikomu nie wspomniał i nikt z towarzystwa o tym nie wiedział, nawet najlepszy kumpel. Teraz są małżeństwem, więc to chyba prawdziwa miłość była. Ufałam mu bezgranicznie, a teraz jestem wyczulona na sygnały zdrady. Ostatnio kumpela żaliła się na swojego faceta i od razu wiedziałam, że jest inna. Miałam rację. Jak juz się raz to przeżyje, to ma się oczy otwarte. Nie znaczy to, że popadam w przesadę. Ale prawdą jest, że są pewne sygnały i zakochane dziewczyny często je ignorują.
|
2009-10-17, 21:37 | #123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 168
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Jakis czas temu to było,dzwoni ktoś do mojego eks w niedziele w czesnie Pytam sie czemu nie odbiera,odpowiada nie znam tego numeru.Zapisalam numer i zadzwoniłam,okazalo sie ze to kobieta jego przyjaciołka.Jak mu to powiedzialam,uslyszalam:
a skad wiesz ze to kobieta...no koment pozniej juz poszlo z górki. |
2009-10-17, 23:57 | #124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Kiedys u niego nocowalam i znalazlam rano (wieczorem nie zauwazylam) kapcie jego ex obok lozka. Ona kiedys mieszkala u niego i one zostaly razem z innymi jej rzeczami. Kiedy zaczynalam do niego przyjezdzac to tez mi zawsze je proponowal (chociaz nigdy sie na nie nie skusilam) az w koncu mialam u niego wlasne. Bylam na 100% pewna ze nie bylo u niego zadnej kolezanki ani nikogo takiego, zreszta co one mogly robic zostawione przy samym lozku. Spotkalismy sie chyba po 2 dniach, bo wtedy rano oboje sie spieszylismy i nie bylo czasu na powazne rozmowy. Zapytalam wprost, a on sie przyznal. Tlumaczenie: jestem powaznie chory i na niczym mi nie zalezy.
|
2009-10-18, 12:02 | #125 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Cytat:
Aż smutno mi się zrobiło jak to czytałam. 3maj się...
__________________
***Distract me, please...***
|
|
2009-10-18, 12:38 | #126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 379
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
A w moim przypadku (choć to już dawno temu) było tak:
Żyliśmy już sobie razem z 2 lata, nigdy podejrzeń zadnych nie mialam. Ale zaczeły sie wakacje..a On jakis taki ciąge zajęty byl. Oczywiscie wyrozumiala bylam, do dnia, kiedy zadzownil i oswiadczyl mi ze dzis nie wpadnie bo wieczorem idzie na basen. Niby nic w tym zlego. Tyle tylko że byl to typ bluszczu..i przez caly czas bycia razem, zawsze bral mnie wszedzie ze soba,albo chociaz proponowal wspolne wyjscia. Tym razem zapomnial dodac tej regułki " Idziesz ze mna? ". Choc akurat u sie dziwie, bo dobrze wiedzial ze basen i jezioro (ze wzgledu na brka umiejetnosci plywania) omijam wielkim lukiem.wiec nawet gdyby dodał oklepaną regułke i tak bym odmowila No ale nadszedł wieczór..Dzwoni do mnie, kochany jak zawsze, że wlasnie mama go wiezie na basen, bo auto zepsute. I gadamy sobie w najlepsze, a jego mam w tle krzyczy" Dalej ubieraj sie, zaraz po Ciebie podjedziemy", na co on: " no cicho..nie ,nie !" Skonczylismy rozmowe.. A mnie natchneło! Wzielam psa, kolezanke i poszlysmy na spacer - w kierunku basenu rzecz jasna. Dochodzimy do celu, przechodze obok drzwi wejsciowych i w tle widze jak sobie on na ławce siedzi. Dziwna sprawa.Na basen mial isc..a siedzi i czeka. Pomyslalam ze moze na kumpla. Usiadlam wiec na lawce przed wejscem i czekam na rozwoj sytuacji. Minelo moze z 5-7 minut..i Taaadaaam! Wychodzi on, wychodzi ona..Mijaja mnie..Ona na mnie patrzy (no moze bardziej na psa) nie majac pojecia kim jestem..On przechodzi , nie zauwaza mnie..chwyta ja za reke i idą. No to ja za nimi..w odleglosci moze dwoch metrów. Moje kochanie tak zauroczone ze nawet nie dostrzega "swojego" psa, ktory praktycznie mu pod nogi wchodzi. No i tak sobie idziemy..idziemy...Az w koncu zaczyna to byc nudne. Przechodze wiec na druga strone ulicy...Na przejsciu dla pieszych spotykamy sie.. Twarza w twarz.. Ja zwolnilam..patrze na niego..on spojrzal..Zrobil wieeeelkie oczy i ... ...poszli dalej Jakby mnie tam w ogole nie bylo! No cholerka..nawet "czesc kochanie " nie powiedzial Chwytam wiec za telefon, ale juz wylaczony byl. W sumie nie wiem..moglam jakos inaczej na tym przejsciu zareagowac..Ale bylam w takim szoku, że paraliż totalny. Moze tez przypusczalam, że jak mnie zobaczy to odskoczy jak oparzony od swej lubej, podzie za mna..cokolwiek..No ale tak sie nie stalo Dzis sie z tego smieje, wtedy bylam zalamana. Edytowane przez Einode Czas edycji: 2009-10-18 o 12:40 |
2009-10-18, 13:33 | #127 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Cytat:
|
|
2009-10-18, 14:29 | #128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 379
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Pozniej bylismy ze sobą jeszcze jakies 7 miesiecy.
2 tygodnie sie staral zebym mu wybczyla, zaangazowal w to cala swoja rodzine...Łączyło nas wiele wspolnych spraw, wiec musielismy chcąc nie chcąc sie widywac dość często.. No ale przez te kolejne wspólne miesiące wyszło na jaw, że owa luba nie była tylko jedyną na boku u jego boku Kiedyś zapomniał telefonu. Zostawił go u mnie. Późnym wieczorem co chwile przychodziły smsy, a jakieś Anie, Kasieńki i inne Kociaki oblężyły linię. Zaczęłam odbierać..i tłumaczyć że Owy Pan od ponad dwóch lat jest z kimś związany.Co niektóre były w szoku...inne o tym wiedziały. Z jedną spotkalam się nawet kilka razy na kawie..żeby wymienić się opowieściami na temat wspólnych chwil spędzonych z tym Panem. No i po tym już nie bylo sily,żebym dała się nabrać na jakieś tam jego "przepraszam". Z mego zycia został wyrzucony. Choć jego syndrom bluszczu dawał mi się jeszcze we znaki przez kolejne dwa lata,zanim zrozumiał,że już naprawdę nigdyyyy nie będziemy razem! |
2009-10-18, 16:20 | #129 |
Raczkowanie
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
|
2009-11-01, 12:29 | #130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Ja za to dostałam "uroczego smsa" od kochanki mojego TŻ o treści: "spałam z twoim Darusiem " - napisałam dosłownie ponieważ mam tego smsa cały czas, chociaż minął rok od tamtych wydarzeń, nadal jesteśmy razem i mam nadzieję, że nigdy nie będę żałowała, że wybaczyłam im obydwojgu to jak ze mną postąpili. Póki co mogę już teraz mogę powiedzieć, że znów jestem szczęśliwa
__________________
Będę mamcią.. |
2009-11-01, 12:48 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Cytat:
__________________
Jesteś! |
|
2009-11-01, 14:33 | #132 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 591
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
A mi się wydaje, że to była jakaś obca nietrzeźwa laska, która podeszła do pierwszego lepszego i go pocałowała.
|
2009-11-02, 12:50 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
To ja miałam taką sytuację, że ja dowiedziałam się, że chłopak zdradza moją przyjaciółkę. Po prostu dostałam od niego smsa - "Aniu, o 19 u mnie". Trochę zdziwiona byłam, ale myślałam, że chce pogadać o zbliżających się urodzinach. Idę do niego no i okazało się, że jest u niego "koleżaneczka", która także nazywała się Ania i pomylił esy, a do mnie najzwyczajniej zapomniał napisać, że to pomyłka czy coś. Oczywiście, kumpela się ode mnie dowiedziała o zdradzie jej chłopaka i po prostu kopnęła go w tyłek.
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P 05.09.15 |
2009-11-02, 14:28 | #134 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
To nie moja historia, ale mojej bardzo dobrej znajomej.
Jej urodziny, które urządzała w swoim domu. Weszła do jednego z pokoi i zastała swego TŻta w łóżku z inna. A co on na to? "Kochanie, spokojnie. To nie jest tak jak myślisz. Ja wcale nie jestem z nią w łóżku. Ty po prostu źle widzisz..." Chociaż wtedy to nie było zabawne, dzisiaj jak sobie przypomnimy to jego wytłumaczenie to nie możemy opanować śmiechu |
2009-11-02, 20:34 | #135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 406
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Ja się dowiedziałam że "ukochany" mnie zdradza od jego córki...Ja miałam wtedy 17lat, On był o 10 lat starszy. Na początku było cudownie, imponowało mi to że jest starszy, taki przystojny, zaradny...oprócz pocałunków do niczego więcej między nami nie doszło, zresztą nawet nie nalegał na nic więcej. Któregoś dnia wybraliśmy się na spacer do parku, w pewnym momencie podbiegła do niego śliczna blondyneczka na oko 4lata, i się pyta: tatusiu a co to za pani? i kiedy mamusia przyjdzie tatuś w szoku powiedział tylko że to znajoma..myślałam że zawalu dostanę, później się przyznał że ma żonę i dziecko, w sumie od tamtego spotkania w parku już go więcej nie widziałam, chociaż dzwonił, przepraszał że mnie okłamał, i chciał się nadal spotykać...ile ja się wtedy przez niego napłakałam (pierwsza miłość) No więc tak w sumie to mnie nie zdradzał, tylko żone
|
2009-11-11, 20:39 | #136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: lubań
Wiadomości: 37
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
glupiutka!!!
|
2009-12-03, 09:32 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
...
Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2009-12-05 o 19:42 |
2009-12-27, 11:42 | #138 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
buzi mi sie nie zamyka....nie wiem czy bardziej cieszyc sie z wami ze juz jestescie bez tych palantow czy im wspolczuc swej glupoty
|
2009-12-27, 12:16 | #139 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Cytat:
|
|
2009-12-27, 13:16 | #140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 139
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
ja dowiedziałam się o 'innych' mojego byłego od nich samych.. pisały do mnie za każdym razem a on jeszcze się wypierał w żywe oczy ze z nikim nie pisał
każda z 6 dziewczyn napisała do mnie A o internetowych koleżankach "które pokochał" dowiedziałam się z jego poczty wszystko to działo się przez rok.
__________________
Kobieta jest najbardziej zmysłowa, kiedy akceptuje siebie taką, jaka jest..
|
2009-12-27, 13:18 | #141 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
|
2009-12-27, 14:31 | #142 |
Zakorzenienie
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
To tylko przyjaciółka z pracy.
U innego faceta, który notorycznie mnie zdradzał i wszyscy naokoło mnie informowali, a ja dalej ślepa i głucha były tłumaczenia, że to kuzynka, koleżanka, jakaś laska pomyliła nr, zabłąkany SMS... Takie tam. A najlepsze było tuż przez zerwaniem. Ciągle gdzieś znikał. Podobno naprawiał kolegom komputery. Jakaś plaga normalnie. Po 2 tygodniach zrobiłam mu niespodziankę i pojawiłam się w jego mieście. Ledwo wyszłam z autobusu, natrafiłam na niego i jakąś laskę, którą gorliwie trzymał za rękę. Cóż... Na kuzynkę mi to nie wyglądało. |
2011-02-12, 11:50 | #143 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Dziki Zachód ;]
Wiadomości: 782
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Jaaa...w obliczu..kryzysu w Naszym związku...
Najpierw zostalam oklamana,zeee..ma w pracy nockę,bo zamienił się z kumplem.. jak go na tym przylapalam..to dalej brnął w klamsta... Aż w koncu dostalam od niego sms'a.. "Po prostu jestem na piwe z inna".. No! heheh.. ciekawe, bo podobno bylam milością jego życia...
__________________
Walczę! Ma być -10kg Miłość życia Kurs nurkowania Wyprawa życia -> już niedługo Generalnie zmiany Duuuuuuuuużo zmian! Żyjeeeeee...Kolooooorami.. !!! |
2011-02-12, 15:04 | #144 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
no to ja się też podzielę.
Kiedy to byliśmy razem z exem, on poznał pewną dziewczynę, po którą chodził pod szkołę,na piwo razem , na praktyki ją odprowadzał. Przed jej szkołą się spotykali itd. A ja głupia sobie wierzyłam że on po prostu nie ma czasu,bo jest niby z dzieckiem[swoim] ,bo to bo tamto. Naszczęście oni poznali się w marcu, a na początku kwietnia - dokładnie w naszą rocznicę - z nim zerwałam - najpierw rzucając w niego jego wszystkimi rzeczami które akurat trzymałam Mimo iż nie wiedziałam,że oni się spotykają. Na drugi dzień po zerwaniu zaczął z nią być. Dodam ,że eksio mimo iż grubo po 25 roku życia jest , wciąż zachowuje się jak rozkapryszone dziecko , które nie potrafi wytrzymać z jedną kobietą. Dodam też iż do tej pory po prawie 2 latach ciąglę do mnie pisze smsy, powtarza mi jak to mu ze mną było dobrze ,że mnie kocha - mimo iż jest z tą dziewczyną z którą mnie zdradzał. To tak skrótowo tylko bo z nim...mam o wieleee więcej "ciekawych" wspomnień.
__________________
Eryczek
30.11.2012 r. - godz. 18:35 ,60 cm i 3800 g szczęścia |
2011-02-12, 19:07 | #145 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Wiadomości: 1 428
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
|
2011-02-12, 19:44 | #146 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Moja przyjaciółka sięgnęła do torby swego męża po jakiś potrzebny jej tekst, czy coś. To u nich było normalne. Znalazła swoje ulubione perfumy. Rozczuliła się trochę, bo umówili się, że w tym roku ze wzgledu na trudną syt0uację materialną nie bedą sobie dawać prezentów mikołajkowych (to ten czas był). Potem znalazła liścik dołączony do perfum. Nie do niej. Miały być prezentem dla tej drugiej.
Facet nie wiedział o co jej chodzi, gdy powiedziała o rozstaniu, a kiedy okazało się, że mówi serio - był przerażony. Oboje mieli po 33 lata, tamta około 20. Powiedział jej, że z tamtą nigdy nie spał, tylko go zauroczyła. Jeszcze przez jakiś czas próbował lawirować, kłamał, że już się z tamtą nie kontaktuje. Jednak odszedł od tej młodej, żona z czasem wybaczyła, chociaż długo to trwało. Teraz są świetną parą, on wpatrzony w żonę, widać, że się kochają. Mają po 40 lat, dwoje dzieci. Pierwsze już było, gdy wydarzyła się ta historia... |
2011-02-12, 19:56 | #147 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Przyszła do mnie do pracy, przedstawiła się i bardzo uprzejmie zapytała, czy ciągle jestem ze swoim facetem, na co ja i że oczywiście (to było zaraz po dwutygodniowym urlopie, na którym bawiliśmy się fantastycznie i wróciłam bardzo szczęśliwa), wyciągnęła więc swoją komórkę i pokazała mi smsy od niego. Codziennie było jakieś 30-40
Wydawało mi się to tak nieprawdopodobne, że stałam i wgapiałam się w nią jakieś 15 minut bez słowa, do tej pory to pamiętam. Ona biedna się rozpłakała, bo idiota nawet jej ślub obiecywał, żeby ją przelecieć (zdradzał mnie z nią przez miesiąc-dwa). Poszłyśmy się upić (nie chcę pamiętać tego kaca) i do tej pory się przyjaźnimy Nawet za nim nie płakałam. Od tamtej pory minęły jakieś dwa lata, a on dalej chce wrócić, bo 'popełniłem błąd, jestem tylko człowiekiem '. Idiota do potęgi entej, nie wiem jak mogłam z nim być. |
2011-02-12, 21:05 | #148 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
U mnie troche to bylo nieprzyjemnie.
Bylam sobie na imprezie ze swoim TZ i jego znajomi zaczeli do mnie gadac jakto mnie widzieli ostatnio z nim gdzies tam... A mnie w kraju nawet nie bylo wtedy... '???' Dowiedzialam sie wtedy, ze ma inna, podobna do mnie (widzialam ja - jest niezwykle podobna). Wkurzylam sie, powiedzialam mu, ze odchodze i wtedy przy***al mi w twarz (po raz pierwszy w zyciu uderzyl mnie facet). Zaczelam go okladac, na szczesie on mial jakies opory przed waleniem mnie w brzuch i mocno w glowe, ja przed przywaleniem mu w jaja nie. Zabralam pieniadze, klucze, dokumenty i wyszlam. Wrucilam dopiero po 2 tygodniach po swoje rzeczy gdy moj kuzyn przyjechal i mi pomogl na wypadek jakby sie stawial... Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-02-12 o 21:07 |
2011-02-12, 22:50 | #149 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Dziki Zachód ;]
Wiadomości: 782
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Cytat:
A ja durna jeszcze Ci pisałam.. "Udanej, spokojnej nocki"....a jak dzwoniłam do Fabryki..i ... Koniu powiedział, że Cię nie ma.. i zadzwoniłam ponownie do Ciebie.. to.. co? "Koniu przecież ściemnia".. a potem.. to już.. lawina kłamstw.. :P i chichot i rechot.. tego Twojego nowego muminka.. Więc.. proszę Cię.. prosze..
__________________
Walczę! Ma być -10kg Miłość życia Kurs nurkowania Wyprawa życia -> już niedługo Generalnie zmiany Duuuuuuuuużo zmian! Żyjeeeeee...Kolooooorami.. !!! Edytowane przez CrazyOlcia Czas edycji: 2011-02-12 o 23:10 |
|
2011-02-13, 07:16 | #150 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: w jaki sposób dowiedziałyście się o tej innej?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:58.