|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2009-11-01, 18:29 | #3301 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Tak jak u którejś moderatorki w podpisie, nie pamiętam juz której. Coś w stylu, że: nie wierz nigdy mężczyźnie, że potrzebuje samotności bo to kłamstwo. Jak znajdę oryginał to wkleję Wy tu tak o zmianach i ja się tez zapisuję do tego. Muszę muszę i jeszcze raz muszę się zmienić. Tzn. nauczyć rozmawiać, bo za cholerę tego nie umiem tylko jak to zrobić no??!! Pomocunkuuuu
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies, w zębach niosąc bukiet ściem. Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk. Choć rację masz, że nie znasz mnie, jak mogłaś tak dać wkręcić się. |
|
2009-11-01, 18:46 | #3302 |
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Jest nas 2 . W razie "w" bedziemy się wspierać
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016 + =
|
2009-11-01, 19:00 | #3303 |
Raczkowanie
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Witam Was, widzę, że nie tylko ja mam problem z facetami. Byłam w związku 1,5 roku, najgorszy okres w życiu, codziennie awantury i kłótnie. Już pare miesięcy radzę sobie sama, po długim czasie dotarło do mnie, że nie warto płakać za osobą przez którą nabawiłam się depresji. Nie wiem co jest ze mną nie tak, niby mam powodzenie, ale te znajomości na których mi zależy kończą się zawsze na jednej imprezie, później cisza
tylko ja tak mam, czy to normalne u facetów ? bo powoli zaczynam wątpić czy mi się kiedyś uda... |
2009-11-01, 19:08 | #3304 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
W razie "w"?
Znalazłam oryginał tego tekstu: Nigdy nie wierz, gdy mężczyzna mówi, że potrzebuje samotności ... Kłamie ... Zabił mnie, siedziałam jak głaz przez kilka dobrych minut
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies, w zębach niosąc bukiet ściem. Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk. Choć rację masz, że nie znasz mnie, jak mogłaś tak dać wkręcić się. |
2009-11-01, 19:17 | #3305 | |
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Noo tekst mocny
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016 + =
|
|
2009-11-01, 19:28 | #3306 | |||||
Wtajemniczenie
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Ale to już nie chodzi akurat o tego kolesia, tylko ogólnie. Powodzenia, to ja raczej nie mam... Akurat ze zmiany fryzury nie jestem zadowolona, bo nie lubię siebie w tak krótkich włosach. Mam nadzieję, że szybko odrosną I ja właśnie taka jestem. Nie potrafię sobie wmawiać tak jak to napisałaś [podkreślone] tylko w odwrotną stronę, tę niekorzystną dla mnie. Czytałam wczoraj artykuł, w którym było napisane, że nasze myśli w dużym stopniu wpływają na działanie i emocje z nimi związane. Żeby właśnie interpretować fakty tak, by nie działały na nas przygnębiająco, bo inaczej zamyka się błędne koło i kaput. No ale co z tego, skoro ja mimo że sobie mówię - tak, jesteś fajną babką, to odzywa się trzeci głos, który mówi - brednie! Cytat:
Zazdroszczę Ci, że masz znajomą fryzjerkę, bo to najlepsze rozwiązanie jakie może być. Krzywdy Ci nie zrobi, a wymarzoną fryzurę owszem Najchętniej bym się wyprowadziła do innego miasta i zaczęła nowe życie, więc trzeba będzie pomyśleć o tym Lublinie Cytat:
Moi zdaniem bardzo dobrze do tego podchodzisz. Szkoda zawracać sobie głowę kimś, kto szuka jedynie przygody. [quote] Jak to udawał, że Cię nie zna?!? Nosz co za debil jeden :| [/qoute] Byłam ze znajomymi i to był kolega takiej dziewczyny, która też przyszła - ich oboje poznałam dopiero wczoraj. Na imprezie troszkę zaszaleliśmy, a później jak wracaliśmy do domu i już pod koniec imprezy on szedł sobie z tą dziewczyną kilometr przed nami-resztą, nie odezwał się do mnie ani słowem. Cytat:
Cytat:
__________________
|
|||||
2009-11-01, 19:46 | #3307 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
święta święta i po świętach ;p
uszy do góry drogie Panie.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka |
2009-11-01, 20:03 | #3308 |
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Tynuś będize dobrze myśl pozytywnie
Pers dokładnie, tak ten czas szybko leci :/ U Was też tak zimno było ? ---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- Kolorowych snów moje ulubione Singielki i uluiony Singlu , spadam na film
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016 + =
|
2009-11-01, 20:23 | #3309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Witam...przyłączę się do Was jeśli pozwolicie
Jestem w trakcie rozwodu, w wakacje poznałam fajnego "imprezowicza" z którym znajomość skończyła się równie szybko jak się zaczęła... Właśnie trwa moja "wielka przemiana" wizualna i duchowa, I mam takie samo nastawienie jak tyneczka....cytuję: "I ja właśnie taka jestem. Nie potrafię sobie wmawiać tak jak to napisałaś [podkreślone] tylko w odwrotną stronę, tę niekorzystną dla mnie. " tzn, wiele osób mnie komplementuje, mówi coś pozytywnego a ja i tak to przekręcam na swoją niekorzyść, albo myślę że mi kity wciskają... Jestem sama i samotnie mi z tym jak cholera... |
2009-11-01, 20:45 | #3310 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Tylko mnie to trochę zastanawia, bo ja jestem otwarta osobą uwielbiam poznawać nowych ludzi, rozmawiać z Nimi a z drugiej strony jestem nieufna. Zwłaszcza w stosunku do facetów, zawsze analizuje to co mi mówią (czasem nawet takie durne błachostki) pod kątem prawdy i kłamstwa. Już 3 Ja też dołączam do grupy wsparcia, mam kolejny cel do zrealizowania w celu lepszego samopoczucia. Jak mi się uda dojść do jego realizacji i wytrzymam parę dni/ tygodni to obiecuję, że Wam napiszę Cytat:
Przykre jest to, że masz takie złe wspomnienia ze związku Czasem tak jest, że na kimś Nam zaczyna zależeć tj. w przypadku imprez ta druga osoba nas zaintryguje, a po imprezie cisza :P Przerabiałam już takie historie. Czasem było tak, że mijał jakiś czas i ten chłopak jednak się odezwał lub jeszcze raz spotkaliśmy sie na imprezie. Jedna historia znajomości z imprez póki co nie ma dla mnie końca Nie wiem czy to dobrze, czy to źle. Bo ten koleś mnie denerwuje, a z drugiej strony ma w sobie coś co mnie pociąga (a dokładnie ''pan od wizytówki'') [QUOTE=tyneczka;15034036]Hahaha oj dziękuję Ale to już nie chodzi akurat o tego kolesia, tylko ogólnie. Powodzenia, to ja raczej nie mam... Akurat ze zmiany fryzury nie jestem zadowolona, bo nie lubię siebie w tak krótkich włosach. Mam nadzieję, że szybko odrosną I ja właśnie taka jestem. Nie potrafię sobie wmawiać tak jak to napisałaś [podkreślone] tylko w odwrotną stronę, tę niekorzystną dla mnie. Czytałam wczoraj artykuł, w którym było napisane, że nasze myśli w dużym stopniu wpływają na działanie i emocje z nimi związane. Żeby właśnie interpretować fakty tak, by nie działały na nas przygnębiająco, bo inaczej zamyka się błędne koło i kaput. No ale co z tego, skoro ja mimo że sobie mówię - tak, jesteś fajną babką, to odzywa się trzeci głos, który mówi - brednie! No niby odrosną, ale trochę to potrwa, a ja niecierpliwa jestem! Zazdroszczę Ci, że masz znajomą fryzjerkę, bo to najlepsze rozwiązanie jakie może być. Krzywdy Ci nie zrobi, a wymarzoną fryzurę owszem Najchętniej bym się wyprowadziła do innego miasta i zaczęła nowe życie, więc trzeba będzie pomyśleć o tym Lublinie No ja zaczynam powoli poznawać już tych typowych facetów-imprezowiczów. Moi zdaniem bardzo dobrze do tego podchodzisz. Szkoda zawracać sobie głowę kimś, kto szuka jedynie przygody. Cytat:
Z tą fryzjerką moją też się niezmiernie cieszę. I tak od 2 lat mam prawie taką samą fryzurę, tylko ciągle zapuszczam włosy więc mam coraz dłuższe ale cięcie i cieniowanie to samo. Grzywkę tylko dłuższą mam i bardziej na bok. Kiedyś prosta nosiłam.Wiem, że ta dziewczyna mnie nie skrzywdzi i jak mówię tnij końcówki to obetnie te naprawdę zniszczone nie upitoli mi tym samym 10cm z długości Teraz zastanawiam się nad zmianą koloru włosów; chciałabym taki bardzo jasny karmelkowy brązik, tylko nie wiem czy będzie mi pasował bo mam raczej taki srednio/jasny ciepły brąz jednak ciagle kusi mnie ten karmelkowy kolorek Ten koleś z imprezy to dziwny jakiś:P zresztą nie on jedyny wydaje mi się, że pełno jest takich we współczesnym świecie Heh dla kogo koniec świąt to koniec Ja mam jeszcze jutro wolne Wyśpię się do bólu i pokrzątam bez celu po domu. O tak jutro słodkie nic-nie robienie Cytat:
Nie lubię zimy! Jestem strasznie ciepłolubną osobą ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ---------- Cytat:
Widzę po Naszych postach i historiach, że dużo z Nas ma do czynienia z ''imprezowiczami'' i zaczyna cykl przemian. Samotność nie trwa wiecznie, pewnie masz przyjaciół,znajomych, rodzinę wychodzisz gdzieś z kimś. To trochę pozwoli zminimalizować samotność. Wiem, że to nie jest rozwiązania, ale między ludźmi zawsze jest jakoś tak łatwiej i istnieje większe prawdopodobieństwo, że uda Ci się poznać kogoś nowego. Za co oczywiście trzymam kciuki
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myśli, że ma ''. Sophia Loren |
|||||
2009-11-01, 20:49 | #3311 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Ehhh żeby ci adoratorzy jeszcze chcieli chociaż mój nr. tel. A tu nic...
Na imprezie gadka szmatka miło, wesoło, niby cię facet adoruje, podrywa a po imprezie ............. i do domu. Masakra jakaś. No ale nic trzeba sobie jakoś radzić nie? laski i lasku Jutro idę na fitness na szczęście, wyżyję się trochę. |
2009-11-01, 21:07 | #3312 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Jeśli chodzi o poznanie kogoś nowego to....tracę nadzieję ze to nastąpi. Mam mało wiary w siebie, mam małe dziecko i trochę przejść... Nie wiem...wątpię w to że coś mnie jeszcze spotka w życiu, jakaś miłość czy cuś... |
|
2009-11-01, 21:13 | #3313 |
Raczkowanie
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Madzia9999 Dziękuje za odpowiedź przykre wspomnienia to mało powiedziane, ale odrywając się od tego nigdy nie czułam się tak dobrze i jestem z siebie dumna, że wreszcie mi się udało co do imprez to tak jak napisałaś, pewnie na kolejnej będzie to samo, ale tym razem tak łatwo zwieść się nie dam (mam nadzieje)
z tego co piszesz chyba muszę się sprężyć i poszukać historii z "panem od wizytówki", mówisz, że ciekawa ?
__________________
It shouldn't hurt... but it hurts |
2009-11-01, 21:17 | #3314 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Washington DC
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Nie możesz tak o sobie mówić! Sama musisz w siebie uwierzyć i od razu będzie lepiej! A poza tym zawsze można sobie tłumaczyć, że taki Ktoś po prostu na Ciebie nie zasługuje i się nie przejmować |
|
2009-11-01, 21:19 | #3315 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
O w ubiegłym tygodniu miała taką sytuację (na imprezie w klubie), poznawałam fajnego faceta, w miarę przystojny, ładnie ubrany, świetnie tańczył, student 3go roku weterynarii.Dla mnie prawie ideał:P Nic nie szkodzi, że byłam wtedy trochę pijana, pewnie dlatego wydawał mi się taki idealny. Koleżanki chciały zmienić klub i wyjść do innego, to ja mu to mówię i chciałam się pożegnać z nim, a on na to, że pójdzie z Nami. Zostawił swoich kolegów i wyszedł ze mną i moimi kolezankami. Odprowadził mnie pod akademik, chwilkę pogadalismy i każde z Nas sobie poszło Nie zapytał mnie o mój numer tel ale miał odwagę zapytać się czy chcę do niego iść-była godzina 4 w nocy heh (więc dla mnie była to dość niedwuznaczna propozycja) .Przez parę godzin świetnie się bawiła i co z tego jak zostały po tym tylko wspomnienia Przynajmniej tyle mojego :P Też bym sobie poszła na jakiś fitness tylko,ze ja na dłuższą metę to leniwa jestem ;] Eufi_25 nie ma za co Nie byłam w Twojej sytuacji, ale domyslam się, że musi Ci być ciężko. Jak by nie patrzeć nadzieję zawsze warto mieć I wierzyć, że się coś zmieni w Twoim życiu. Przecież kobieta z małym dzieckiem i po przejściach również ma szanse na związek i miłość
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myśli, że ma ''. Sophia Loren Edytowane przez Madzia9999 Czas edycji: 2009-11-01 o 21:22 |
|
2009-11-01, 21:23 | #3316 | |
Raczkowanie
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
A poza tym masz maleństwo, więc czeka Cię jeszcze wiele pięknych chwil w życiu, masz dla kogo żyć
__________________
It shouldn't hurt... but it hurts |
|
2009-11-01, 21:31 | #3317 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
w sumie... mam dopiero 25 lat to może nie jest jeszcze tak źle ze mną...;p
ten imprezowicz z którym miałam do czynienia nie dowierzał że mam tyle lat i że mam dziecko (twierdził że patrząc na moją figurę nie potrafi dostrzec jakiś ciążowych pozostałości ;p) Może powinnam się podbudowywać na siłę i wmawiać sobie codziennie że jest OK, że kogoś poznam i że będę HAPPY... ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ---------- Cytat:
Masz rację, mam dla kogo żyć i dzięki córce nigdy już nie będę sama...ale pragnę mieć też takiego swojego własnego, osobistego TŻ, do przytulania, do rozmawiania, do całowania i do kochania... do wszystkiego! |
|
2009-11-01, 21:31 | #3318 | |
Raczkowanie
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
__________________
It shouldn't hurt... but it hurts |
|
2009-11-01, 21:33 | #3319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
|
2009-11-01, 21:33 | #3320 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
"lasku"
leżę... spadam spać. Wam też radzę singielki.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka Edytowane przez perseusz Czas edycji: 2009-11-01 o 21:38 |
2009-11-01, 21:46 | #3321 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
|
2009-11-01, 21:52 | #3322 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 888
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
O losie. Jak ja nie nawidzę swatania. W piątek wybrałam się z dobrym kolegą i jego dziewczyną na bilard. Oczywiście zaprosili takiego Wojtka. Chłopak idealny na towarzysza życia, widać, że nie kawał dupka, spokojny z poczuciem humoru, nawet niebrzydki. Ale totalnie nie w moim typie. Jak grałam z koleżanką w bilarda to wszedł jakiś chłopak i popatrzył na nas. Siedział on z kolegą przy barze. Później ja poszłam do Wojtka a kolega grał z dziewczyną.Siedzieliśmy na przeciwko siebie. Wojtek żartował, prawił mi komplementy , a ja zerkałam na tego przystojniaka przy barze. Normalnie boski koleś poszłam więc po sok i wywiązała się rozmowa. Zażartował,że bogata jestem, bo zapłaciłam setówą,bo drobnych nie miałam. I zapytał gdzie pracuję, ja na to,że na poczcie, ale w okienku mnie nie zobaczy, na co on, "A to peszek" i poszłam do stolika. Za chwilę udałam się po orzeszki i też krótka rozmowa. On zerkałna mnie ja na niego. Już nawet wstał z telefonem i kierował się w moją stronę, ale jego kolega go zatrzymał i coś powiedział chyba chodziło o to,że siedziałam z Wojtkiem. Teraz pluję sobie w brodę i zastanawiam się co by było gdyby nie ten Wojtek. Jak mi powiedział kolega Wojtek mną zauroczony,chciał mój nr ale mu nie dałam, bo i tak wiem,że nic z tego nie będzie ,a w piątek wybieram się do tego baru z nadzieją,że spotkam tego przystojniaka, Tym razem tylko z koleżanką
__________________
Osiągnięcie szczęścia to kwestia motywacji 09.05.2003 - cukrzyca t.1 26.06.2012 - sarkoidoza 172cm- 53 kg |
2009-11-01, 21:56 | #3323 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Trzymam kciuki żebyś Go spotkała Co ma być to będzie Powodzenia! |
|
2009-11-01, 22:01 | #3324 |
Zadomowienie
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
To może i ja się wypowiem
Byłam z facetem 1.5 roku.. na początku było milutko romantycznie słodziuutko.. aż do czasu kiedy.. przestałam brac tabletki anty dostałam mega wysypu na buzi.. okropne pryszcze.. Mój chłopak zaczął sam imprezować okłamywac mnie i w końcu mnie zostawił bo stwierdził, ze już mnie nie kocha.. Ale ja wiem, ze mnie zostawił dlatego ze wyglądałąm okropnie jako pryszczak.. ;/ Po naszym rozstaniu zaczełam się leczyć przeszłam droga i męcząca kuracje trądzikową. Psychika ni raz mi siadała.. miałam dośc wyglądałam jak potwór okropnie echh nie cche tego nawet wspominać. Wyleczyłam się a on co zacząl dzownic pisac itp. Olałam go.. znalazła sobie nową laskę ale nadal mi głowe suszył.. Pobił mnie kiedyś na imprezie.. ;/ bo był zazdrosny i pijany.. echh żal... Teraz już wyglądam jak kiedyś albo i nawet lepiej Niby mam to powodzenie teraz ale nie umiem znaleśc kogoś na stałe.. czy ja jestem jakaś inna.. zmieniłam image Imprezowiczów poznaje cały czas.. ale każdy to frajer co tylko na jeden wieczór albo wiecie na co... ;/ Poznałam kolesia na moich urodzinach w klubie potem spotkaliśmy się zaledwie 2 razy. Wyjechał za granice bo pracuje w anglii dzwoni codziennie jest super.. Ale czy taka znajomość na odległość to jest coś fajnego?? NIE jest mi nadal smutno bo nie mam przy sobie nikogo kto by mnie pocieszał i wiecie ta cała reszta..
__________________
"Serce i umysł rzadko kłamią jednocześnie"
|
2009-11-01, 22:03 | #3325 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Cytat:
Na kolejnej imprezie daj się zwieść, ale jakiemuś nowe i 1000razy lepszemu :P i koniecznie zdaj relacje co i jak. Historia z ''panem od wizytówki'' nie ma końca i lubi się powtarzać. Pokrótce Ci ją opiszę: Więc to jest tak: Z widzenia znamy się od jakiegoś plus/minus roku. Cyklicznie chodzimy na jedną imprezę, on ma w tym klubie swoich znajomych, ja lubię tam chodzić z moją bardzo dobrą koleżanką (Esolinką zresztą) plus jeszcze parę innych dziewczyn. Osobiście znam go od kwietnia 2008, zaczęło się banalnie, podszedł do mnie potańczyliśmy, na dworku nie było zimno to zaproponował spacer.On był pijany, a ja trzeźwa. Potem się do mnie odzywał, ale były święta Wielkanocne więc nie mielismy jak się spotkać. Kontakt się urwał. zresztą on w międzyczasie zgubił tel i nie miał mojego numeru Maj 2008-cykliczna impreza. Zagadał do mnie. Przetańczylismy razem połowę imprezy, na koniec pojechaliśmy nad zalew tak po prostu pospacerować i pogadać. Tak po prostu, fajnie, miło etc. Pocałował mnie po raz pierwszy. Impreza za tydzień, super. Tańczyliśmy razem , gadaliśmy. Potem sie do mnie odzywał normalnie i nagle za tydzień na imprezie pokłócliśmy sie o jakąś głupotę, dosłownie o coś czego teraz nawet nie pamiętam Wakacje: Odzwał się parę razy, że jest za granicą i co tam u mnie i takie tam. Październik: 1impreza: podszedł, pogadalismy, wszystko fajnie miło, ale musiał wcześniej wyjść bo Jego kolega przesadził z alkoholem. 2impreza: Podszedł do mnie, ale nie na początku. siedział z kolegami na kanapie i patrzył się jak tańczymy sobie z koleżankami. Potem bawił sie ze mną, ale jak mnie nie było lub jak tańczyłam z kimś innym to próbował podrywać moją siostrę i kolezankę (tzn tańczył z Nimi-więc może jestem przewrazliwona, że od razu je podrywał) Wrrr :| W****iało mnie to, ale oczywiście tego nie pokazywałam. I dalej się ze mną bawił.Odprowadził mnie na koniec imprezy.spał u mnie, tak po prostu, (bez żadnego seksu) rano zrobił śniadanie-fajnie miło itd. Dał mi swoją wizytówkę, bo zmienił num tel (stąd się wzięło pan od wizytówki) i prosił żebym się odezwała, napisałam mu wieczorem neutralnego smsa, on się do mnie odzywał.Za parę dni obraził się, że wyszłam ze znajomymi na piwo. Po 2 dniach mu przeszło i zaproponował spotkanie, ale ja akurat nie mogłam wtedy. Moja siostra widziła go na innej imprezie i gadał z Nią o mnie.A mi pisał, że chyba w czwartek nigdzie nie wyjdzie, a ona właśnie spotkała go w ten dzień:P Więc jednak wyszedł, potem mi coś pisał, że tak wyszło i koledzy go wyciagali. Ok luz jego sprawa gdzie i z kim imprezuje. Tydzień po 2imprezie: Standard cykliczna impreza: Obraził się na mnie bo on chciał pogadać a ja akurat szłam po piwo z kolezanką! Specjalnie to zrobiłam, chciałam sprawdzić Jego rekacje. Nie jestem laską na zawołanie :P I nasze potrzeby się nie zgrały w danym momencie. Powiedział mi, że jestem niedobra. Potem próbował coś zagdaywać do mojej współlokatorki ale ona przyszła po mnie Kurde już nie wiem czy to ja zachowuje się jak dziecko czy on!! Chyba obydwoje :P I to tak w skrócie, moze to się śmieszne wydaje.Ale co ja poradzę na to, że akurat ona ma coś w sobie. Typowy imprezowicz, podrywacz. Obstawia nielegalne wyścigi samochodowe itd. Cytat:
A to, że jeden facet Cię olał to nie koniec świata Kochana na Nim Twoje miłosne podboje sie na pewno nie skończą. Koniecznie Lasku- takie nowe słówko Też zaraz idę spać
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myśli, że ma ''. Sophia Loren Edytowane przez Madzia9999 Czas edycji: 2009-11-01 o 22:12 |
||
2009-11-01, 22:07 | #3326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Widzę że trafiłam w dobre miejsce Dobranoc
|
2009-11-02, 06:10 | #3327 |
Raczkowanie
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Madzia historia faktycznie zabawna, koleś tak jak mówisz "ma coś w sobie" i nie pozwala Ci zapomnieć. A z drugiej strony taki układ pewnie bardzo mu pasuje, ma zawsze kogoś do towarzystwa na imprezie, a później czuje się jak wolny ptaszek. Ty też pewnie nie dajesz po sobie poznać, że Ci zależy więc on raczej się nie wysili ehh to są właśnie faceci! Wszystko po najmniejszej linii oporu
Miłego dnia laseczki
__________________
It shouldn't hurt... but it hurts |
2009-11-02, 09:04 | #3328 |
Marudziara
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Witajcie Ja także sama, chociaż wczoraj jeśli można to tak ująć kolega powiedział mi że chciałby zburzyć moją ścianę dystansu i sama nie wiem co mam robić .
Boję się
__________________
|
2009-11-02, 09:08 | #3329 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Tak tak wszyscy faceci to ZŁOOOOOOOO!!!!
edit mandragona nie dygaj pozwól zburzyć.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka Edytowane przez perseusz Czas edycji: 2009-11-02 o 09:11 |
2009-11-02, 12:25 | #3330 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.