|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-01-07, 21:01 | #3601 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
a rozjaśnianie strasznie niszczy... Ale jak potrzebujesz zmian, to zrób coś z nimi i strzel sobie blond! raz się żyje, hehe
__________________
Passion is my fashion!
|
|
2010-01-07, 21:06 | #3602 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
Cytat:
__________________
http://onet.pl Edytowane przez Corny Czas edycji: 2010-01-07 o 21:12 |
||
2010-01-08, 19:37 | #3603 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
__________________
Passion is my fashion!
Edytowane przez Navien Czas edycji: 2010-01-08 o 19:42 |
|
2010-01-08, 20:51 | #3604 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
a po co się podszkalać, skoro i tak raczej na powodzenie nie narzekasz?
__________________
http://onet.pl |
|
2010-01-09, 11:47 | #3605 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
i muszę się zacząć znowu odchudzać, bo czuję, że przytyłam ze 2kg!! nie mogę, nie mogę, nie mogę! Jeeeju, wrrrr!
__________________
Passion is my fashion!
Edytowane przez Navien Czas edycji: 2010-01-09 o 12:20 |
|
2010-01-09, 15:48 | #3606 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
Haha, a ja przyznam, że 'odchudzanie' idzie mi nieźle. Tzn. dietę sobie odpuściłam i jem normalnie, jak mam ochotę na coś słodkiego to zjadam, ale prawie nie jem pieczywa, bo do szkoły noszę sałatki itp I codziennie ćwiczę z jednym dniem przerwy w tyg Tzn. tym razem miałam dwa, bo jestem chora i wczoraj miałam iść na taniec brzucha w ramach ćwiczeń, ale... nie wpuścili nas oO Bo wymyślili jakieś głupie zasady, że niby mamy zapłacić za grudzień, a wtedy nie było nas na żadnych zajęciach, więc oczywiście odmówiłyśmy. Nie ma nawet takiego punktu w regulaminie, więc mamy zamiar się kłócić! No, ale generalnie, jak wróciłam czułam się okropnie i już nie wyściubiam nosa z domu, chociaż jutro miałam chodzić z puszką na Orkiestrze ale się rozpisałam. ale ogólnie Navien szybko Ci zejdą te 2kg, już nam nieraz pokazałaś, że chudnięcie dobrze Ci idzie, nie?
__________________
http://onet.pl |
|
2010-01-09, 17:05 | #3607 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
spoko, spoko, nie sądziłam, że myślicie, że taka panienka na jeden raz ze mnie, haha dobrze, że chociaż ty się odchudzasz! A ja zaczynam od poniedziałku. Bo dziś mam jeszcze tabliczkę czekolady w lodówce, haha ale już nie będę nic jadła więcej słodkiego. Koniec i już. Po prostu taka ochota mnie wzięła na słodkości po tym moim ostatnim nieudanym związku... Taka kobieca reakcja chyba ale zjem czekoladę jutro i never ever! Reżim słodyczowy aż kupię chyba sobie błonnik i będę łykać. Trochę mi pomoże na początku kurcze, a z tym kursem tańca to nieźle was zrobili! Kłóćcie się o to koniecznie! Ja jutro jadę kupić sobie kurtkę na wyjazd zimowy, więc pewnie pół dnia stracę na głupoty. A Ty przynajmniej uzbieraj trochę pieniążków dla maluszków
__________________
Passion is my fashion!
Edytowane przez Navien Czas edycji: 2010-01-09 o 17:07 |
|
2010-01-09, 17:29 | #3608 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
właśnie chyba nie pomogę maluszkom, już wszystko odwołałam, bo jednak zaliczenie semestru jest dla mnie ważniejsze, a kilka godzin chodzenia po mrozie wyzdrowieć mi nie pomoże... a na pociąg do słodyczy to nie chrom się łyka przypadkiem?
__________________
http://onet.pl |
|
2010-01-10, 10:53 | #3609 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Ohohoh, ale Wam się temat nawinął
muszę się niestety przyznać, że mi się zdarzyło raz czy dwa całować ze świeżo zapoznanym chłopakiem. Wiem, że to było głupie, ale wtedy wychodziłam z takiego założenia, że trzeba się wyszaleć. A tak naprawdę to mój pierwszy chłopak (który potem okazał się pa****em, du***em i zdradził mnie z "przyjaciółką") strasznie mnie skrzywdził i próbowałam to sobie jakoś "nadrobić"... Cieszę się, że te czasy już minęły. Jestem szczęśliwa i nie w głowie mi takie szaleństwa. Mimo moich przygód nie uważam się za pustą, albo głupią. Najważniejsze, że wyciągnęłam odpowiednie wnioski ze swojego postępowania. Corny, masz rację, że spore grono dziewczyn "podrywaczek" raczej nie może się pochwalić wysoką inteligencją i kulturą osobistą, ale nie wszystkie takie są. Moja psiapsiółka jest mistrzynią w podrywaniu i do tego jest naprawdę wartościową osobą Nie jest zjawiskiem piękna i nie ma idealnej figury (w biodrach ma ze 120 cm!), ale mimo to faceci przy niej miękną... Co do tych blond włosów, to jeszcze się zastanowię, bo nie chcę żeby mi do reszty wypadły stosuję niby ostatnio Aminexil, ale nie wiem czy to pomoże... Mam nadzieję. I nafta mi się skończyła - muszę jutro odwiedzić aptekę. Pewnie będę musiała zrezygnować z suszenia i prostowania na rzecz tego blondu. No i mój TŻ subtelnie sugerował mi, że lubi długie włosy u kobiet. Chciałabym je zapuścić, ale nie wiem czy to możliwe. Moje włosy rosną w żóóóóółwim tempie. W dodatku nigdy nie były dłuższe niż do ramion! Jeśli chodzi o dietę, to ja już od dłuższego czasu jem wszystko na co mam ochotę tylko w naprawdę rozsądnych ilościach. No, może nie wszystko, bo teraz mam ochotę na solone chipsy, ale nie zamierzam takowych zjeść :-P I taka "dieta" naprawdę działa. Przynajmniej w moim przypadku W ogóle nie wiem czy Wam się chwaliłam, ale od jutra zaczynam dwutygodniowe praktyki w szpitalu! Wreszcie prawdziwe pielęgniarstwo! Już nie mogę się doczekać!
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? Edytowane przez topcia06 Czas edycji: 2010-01-10 o 11:03 |
2010-01-10, 15:21 | #3610 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
to odpoczywaj dziś i kuruj się Topciu, ja tam cię nie krytykuję, bo myślę, że na chwilę obecną nie miałabym oporów całować się z kimś, ale może nie że przypadkowym, tylko kimś choć trochę znanym mi zwłaszcza, że mój były mi powiedział, że świetnie całuję, haha mam nadzieję, że nie kłamał Ach, powiem jeszcze raz, moja kurtka jest boska! Taka śliczna! Ach i och już czuję to zimowe szaleństwo na alpejskich stokach
__________________
Passion is my fashion!
|
|
2010-01-10, 16:42 | #3611 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Pokaż tę kurtkę!
Ja dzisiaj trochę posiedziałam w necie i znalazłam zdjęcia fajnego blondu. Tylko to nie jest bardzo jasny kolor, bo np. platyna na pewno nie pasowałaby do mojego typu urody. Zobaczcie same zdjęcia poniżej.
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? |
2010-01-10, 18:34 | #3612 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Wy tak o całowaniu, a mnie kiedyś na parkiet wyciągnął dobry znajomy mojej koleżanki i kuzyna. Potańczyliśmy, pogadaliśmy, ana następy dzien się dowiedziałam, że on ma 15 lat a co lepsze był też na 18stce u kuzyna i ciągle czułam jego wzrok na sobie i zdarzyło mi się pocałować z nieznajomym na imprezie, w sumie to on mnie
A teraz jestem cięta na facetów Topciu fajny jest ten drugi blon, w sumie ciemny blond. A Ty masz piwne oczy i jasna karnacje? Właśnie Navien pokaż nam EDIT a z tym podrywaniem to chyba też dużo zależy od pewności siebie nie? bo np ja nie poderwie faceta, bo od razu myslę, że nie mam szans, że mu się nie spodobam itp Edytowane przez IR1988 Czas edycji: 2010-01-10 o 18:38 |
2010-01-10, 19:20 | #3613 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
co do podrywania, to ja mam tak samo. ale JUŻ mi to nie przeszkadza, właśnie po wyżej wspomnianym razie EDIT: nie wiem, czemu, ale ja mam wrażenie, że Tobie Topciu nie pasuje blond, tzn tak po avatarze patrzę, ale może jakbyś wstawiła jakieś inne zdjęcie, to bym zmieniła zdanie
__________________
http://onet.pl Edytowane przez Corny Czas edycji: 2010-01-10 o 19:22 |
|
2010-01-10, 19:22 | #3614 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Ir, ja też tak zawsze myślę odnośnie tego podrywania!
A co do mojej urody, to mam piwne oczy. Chociaż nie lubię tego określenia, wolę mówić, że są brązowe A jeśli chodzi o karnację to ciężko mi powiedzieć. Podczas opalanie słońce "łapie mnie" po jakichś 30 minutach. I prawie zawsze opalam się na czerwono. Na szczęście, brązowieję po dwóch - trzech dniach. To chyba znak, że moja karnacja zdecydowanie jest jasna... Ale raczej nie prezentuję takiego "zimowego" typu urody. Mam naturalnie różowe usta, często nabieram "kolorków". Mam naturalnie brązowe włosy... Jak kiedyś robiłam sobie test na to jaki typ urody reprezentuję, wyszło mi lato. Corny, ja też patrzę na avatar i się zastanawiam czy blond pasuje... Wiem, że jak nie zobaczę to się nie przekonam. Ale z drugiej strony, jak zniszczę sobie włosy, wydam kilka stów, a na koniec uznam, że jest beznadziejnie, to nie będzie fajnie
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? Edytowane przez topcia06 Czas edycji: 2010-01-10 o 19:25 |
2010-01-10, 19:24 | #3615 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
ojej, chętnie bym wam ją pokazała, ale nie mam w mieszkaniu aparatu, nie dam rady zrobić fotki! ale wierzcie mi, jest boska
ach, podrywanie to przede wszystkim pewności siebie! Trzeba wiedzieć czego się chcę i dążyć do tego a ja nigdy się nie całowałam z przypadkowym facetem ale po ostatnim nieudanym związku mam ochotę to odreagować! Bo normalnie w****ia mnie ten chłopak! :/ przepraszam, że tak mówię, ale już nie wyrabiam momentami. Teraz mu się zebrało na tęsknotę i żal. Nie zrozumiem facetów nigdy! Ech ech! Topciu, ja ci nie doradzę, bo blondu nie lubię ogólnie
__________________
Passion is my fashion!
|
2010-01-10, 19:30 | #3616 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Teraz zebrało mu się na tęsknoty? Przecież mówiłaś, że rozstaliście się za obopólną zgodą (to znaczy, że on też tego chciał), bo nie nadawaliście na tych samych falach. Gdybyście teraz wrócili do siebie, pewnie byłoby znów to samo... Jaki w tym sens?
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? |
2010-01-10, 19:33 | #3617 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Topciu a jakby tak komputerowo zmienić kolor i sprawdzić czy Ci passuje?
Navien nie denerwuj się przez niego |
2010-01-10, 19:35 | #3618 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
raany, a ja widzę, że z tego Waszego związku to się robi niezła historia! a wydawało się, że to takie niepozorne! topciu mi się brązowe oczy + blond włosy nie podobają. więc przemyślałabym to jeszcze z 5 razy. EDIT: wszystkie wlazły naraz na wizaż i nie nadążam!
__________________
http://onet.pl Edytowane przez Corny Czas edycji: 2010-01-10 o 19:37 |
|
2010-01-11, 10:34 | #3619 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
a więc już wam mówię. Pewnego pięknego poranka, po wspólnej nocy właściwie, on stwierdził, że nie jest gotowy na związek i boi się, że mnie zrani. Wiedziałam od początku, że chłopak ma takie dziwne rozkminy, bo już wcześniej o tym mówił. Fakt faktem, niedawno zakończył jeden związek, może nie był gotowy na nic nowego. Powiedziałam ok, ja się nie zaangażowałam, po prostu było nam razem dobrze, lubiłam go bardziej niż zwykłego kolegę etc. Rozstaliśmy się w zgodzie, z nadzieją, że będziemy dalej dla siebie przyjaciółmi jak wcześniej. Z początku było dobrze. Dalej żartowaliśmy, wygłupialiśmy się itp. Później, im częściej rozmawialiśmy tym było tylko gorzej. Ja zaczęłam znajomym wspominać o innych facetach, bo przecież zaczęłam "nowe życie", nie muszę nosić żałoby, zwłaszcza, że nie czułam miłości do niego. Tamten chłopak zaczął robić dziwne sceny... Ciągle mi wypominał innych chłopaków, nie odzywał się, był markotny, wkurzony. Apogeum przyszło niedawno, gdy na moje pytanie: "coś się stało, o co ci chodzi, bo dziwnie się zachowujesz?" odpowiedział, żebym się zamknęła i najlepiej nigdy więcej do niego nie odzywała. Wychodzi na to, że nie chciał związku, a teraz tego żałuje, przynajmniej tak mi tłumaczą przyjaciele. I jak to powiedział mój ogarnięty kolega: "ja bym nigdy tak się nie zachował, czyli najwyraźniej cierpi i jest mu źle z myślą, że ty myślisz o innych, w ogóle nie przeżywasz rozstania i że tak naprawdę wychodzi na to, że nic do niego nie czułaś" Kurcze, jego problem! Mógł pomyśleć wcześniej. Teraz jest już całkowicie za późno i na pewno do niego nigdy nie wrócę. Nigdy... I teraz drogie panie zadajmy sobie pytanie: czy tylko ja trafiłam na takiego chłopaka, czy może większość z nich ma problemy natury egzystencjalnej? nie wiem czy śmiać się czy płakać.
__________________
Passion is my fashion!
|
|||
2010-01-11, 12:07 | #3620 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
Albo skoro to jak w filmie to chłopak może się tak bawi, że zrywam potem udaje jaki on jest biedny i chce znów zacząć |
|
2010-01-11, 13:05 | #3621 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Przede wszystkim to bardzo niepoważne zachowanie z jego strony.
Po spędzonej z Tobą nocy stwierdził, że nie chce poważnego związku. To już jest nie bardzo ok, ale skoro sama przyznałaś mu rację, to nie ma sprawy. Tyle, że ja nie rozumiem jego postępowania i toku myślenia.. Zaproponował Ci, żebyście jednak dali sobie spokój z budowaniem związku, więc to naturalne, że nie będziesz za nim latać i do niego wzdychać. A już tym bardziej nie będziesz separować się od innych mężczyzn! Popieram tu Twoją postawę, że poszłaś dalej do przodu. Tylko skąd jego wypominanie i fochy? Ekhm... Może on potrzebuje w życiu nadmiernego dramatyzmu? Może miał nadzieję, że jak z Tobą zerwie, to Ty dla niego oszalejesz i będziesz robić różne desperackie rzeczy, że tylko mieć go z powrotem. Może wytrącił go z równowagi Twój spokój i teraz szuka nie wiadomo czego? I jeszcze ten zarzut, że nic do niego nie czułaś... Przepraszam, a co on czuł do Ciebie, jeśli poszedł z Tobą do łóżka, a za kilka godzin oznajmił Ci, że nie chce się wiązać? Eh, ci mężczyźni...
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? |
2010-01-11, 13:36 | #3622 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
Cytat:
Nie czułam żalu ani jakiegoś bólu, chociaż przez chwilę jak o tym z nim rozmawiałam, to czułam łzy w oczach. Chciałam być twarda, udawałam, że nic się nie stało, dalej z nim rozmawiałam jak dawniej. Nie chciałam wyjść na beksę, z resztą naprawdę, nie żałowałam aż tak bardzo. Było, minęło i już. Spędziłam z nim miłe chwile i chciałam zapamiętać to w pozytywny sposób, a nie nienawidzić go za wszystko. To on psuje obecną sytuację, pogarsza mi się przez niego humor i właśnie dopiero teraz czuję złość :/ nie myślę o nim miło, wręcz przeciwnie, czasem wyklinam pod nosem. Nie wiem po co ta cała sytuacja mu była, nie mam pojęcia o co mu chodziło. Jeśli naprawdę myślał, że zerwiemy ze sobą, a ja będę go błagać, żeby został, to jednak pomylił mnie z kimś innym. Jestem za twarda, żeby rozpaczać po takim gnojku, o! no i teraz cieszę się życiem. Nie zamierzam rozpaczać. Jak dalej będzie tak się zachowywał, to ja będę odpłaca mu tym samym. Aaa i jak to on to stwierdził: "jasne, po tobie to spłynęło jak po kaczce, ja natomiast przez kilka dni jak byłem w rodzinnych stronach, to zapijałem to wszystko". No żart roku! Zapijał smutki?! Hahaha, dobre sobie! Najpierw mówi nie, a później mu źle?! A i wiem, że coś do mnie czuł. Gdyby nie czuł, to nie wydzwaniałby do mnie kilka razy dziennie, pisał miliona smsów, okazywał uczuć etc. To bardziej ja byłam zdystansowana niż on. Ale mi się teraz śmiać z tego chce, haha oj, nigdy więcej nie będę sobie zawracała głowy takimi gnojkami Dzięki dziewczyny za miłe słowa, nawet nie wiecie jak dobrze, że jesteście
__________________
Passion is my fashion!
|
||
2010-01-11, 16:37 | #3623 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Ty to jesteś twardzielka! Tak trzymać!
Nie Twoja wina, że on się okazał jakiś rozchwiany emocjonalnie, ale naprawdę świetnie sobie z tym poradziłaś. Też chciałabym być taką stanowczą kobietą... W ogóle to właśnie zrobiłam sobie popołudniową drzemkę i śniło mi się, że... miałam dziecko! Nieźle, nie? I strasznie mi się chce coś słodkiego... Już jakiś tydzień chodzi za mną ochota na słodycze, ale do tej pory się nie złamałam.
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? |
2010-01-11, 18:14 | #3624 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 395
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
ja też sobie ucięłam drzemkę, ale 20 minutową Ja dziś pierwszy dzień bez słodkości. Nie licząc przed chwilą bułki z dżemem truskawkowym, ale to wyrób mamusi, więc może nie będzie tak tragicznie postanowiłam na nowo żyć zdrowo i jem smacznie, ale ograniczam kalorie. Na razie kończę z makaronami, wracam do ryżu i piersi z kurczaka a facetami nie ma co się przejmować! Nie są warci naszych łez!
__________________
Passion is my fashion!
|
|
2010-01-11, 19:56 | #3625 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Haha, no (nie)stety nic z tego już trzeci rok biorę tabletki antykoncepcyjne i pewnie to potrwa jeszcze co najmniej jakieś 4 lata... Poza tym najpierw wolałabym skończyć studia. No i być w 100% pewna, że ojcem dziecka zostanie ktoś odpowiedni na to stanowisko. Mój TŻ mówi, że za dziećmi nie przepada, ale czasami zdarza mu się powiedzieć, że jak będzie miał swoje dziecko to coś tam Choć i tak jest stanowczo, stanowczo, stanowczo za wcześnie na jakiekolwiek planowanie rodziny.
Poza tym, ja wciąż mam tylko 19 lat. Pomyślę o tym na poważnie jak będę miała około 25 No i w efekcie mojego głodu słodyczowego zjadłam dzisiaj pół tabliczki czekolady! Nie żałuję, bo była przepyszna. Żeby wyrównać kalorie nie zjadłam kolacji. I zaraz zrobię brzuszki. Bo robię brzuszki, wiecie? Od tygodnia, codziennie. Zaczęłam od 20 i codziennie dodaję po 5. I tak aż dojdę do 100-150 dziennie. Na więcej ćwiczeń nie mam ani czasu ani siły, ale lepsze kilka brzuszków niż nic
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? |
2010-01-11, 20:08 | #3626 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Jezu, ten gość to jakaś masakra. Ja tam, jak chłopak mnie wkurza, to jestem dla niego bardzo niemiła i wcale nie zwracam uwagi na jego uczucia, bo kurczę - facet to facet, co to ma być, że się bardziej pieści ode mnie? Moim zdaniem, Navien, teraz Ty masz prawo być obrażona i jemu w końcu przejdzie, też nie wiem, na co liczył...
Weźcie, mi dzisiaj koleżanka powiedziała, że jej się śniło, że rodziłam oO' a ja się tak przeraziłam, bo ciąża to rzecz, której się boję chyba najbardziej na świecie! tzn. nie mam póki co żadnych takich sytuacji, ale czasem sobie wkręcam jakieś głupie schizy też lecę robić brzuszki, bo przez ZTM, który jak zwykle bardzo jasno wszystko wytłumaczył, że jutro chyba muszę wstać o 4 i jechać po WKM, bo mojej się już nie da doładować ale jestem wkurzona!
__________________
http://onet.pl |
2010-01-11, 20:51 | #3627 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
Dokładnie! Cytat:
Obudziłam sie dziś o 5 nad ranem. Patrzę sms to odpisałam, znajomy szykował się akurat do pracy i popisaliśmy troche po czym ja zasnęłam i śniło mi się, że nadal z nim pisze ale to było takie realistyczne |
||
2010-01-12, 14:24 | #3628 |
Rozeznanie
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Hej dziewczyny! Właśnie wróciłam z pierwszego dnia zajęć praktycznych w szpitalu! Było świetnie, naprawdę. Takie pielęgnowanie pacjentów daje ogromną satysfakcję.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że rano zauważyłam, iż zapomniałam wziąć wczoraj tabletki W panice pognałam na przerwie do przychodni ginekologicznej, która na szczęście znajduje się na terenie szpitala i zapytałam czy to nie grozi rychłym macierzyństwem. Okazało się, że dzięki Bogu miałam dużo szczęścia, bo zapomniałam jej wziąć w drugim tygodniu przyjmowania i dzięki temu nie ma żadnego ryzyka. Ale te kilka godzin stresu nie było przyjemne. Teraz mam ochotę położyć się spać, bo wstałam o 5:30, ale niestety muszę pouczyć się anatomii...
__________________
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów: a czymże jest dieta, jeśli nie tym? |
2010-01-12, 19:55 | #3629 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
nic mi nie mówcie o wstawaniu o 5, bo ja tak wstaję codziennie a dzisiaj o 4 i już o 6.40 stałam w kolejce po te karte miejską. potem szkoła - 8 lekcji + 2h sksów na zaliczenie tego wf-u, o 18.30 wróciłam do domu i do książek, a teraz zdycham, a okazało się, że jeszcze nie wszystko zrobione dawno już nie miałam tak wyczerpującego dnia i zresztą całego tygodnia... idę zaraz spać, a resztę zrobię w pociągu, przynajmniej to 1,5h jazdy nie będzie zupełną stratą czasu
UMIERAM. EDIT: ale topciu bo ja nie rozumiem, a w sumie taka wiedza może kiedyś tam się przyda :P: czemu niewziecie jednej tabletki miałoby tym grozić? w sensie, że eee no miałaś jakby okazję i dlatego, czy nawet jak nic nie robiłaś to możesz być w ciąży, bo zapomniałaś o tej jednej tabletce? jezu, nie umiem już zbudować sensownego zdania, mam nadzieje, że zrozumiesz xd
__________________
http://onet.pl Edytowane przez Corny Czas edycji: 2010-01-12 o 20:01 |
2010-01-12, 20:24 | #3630 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...
Cytat:
Tzn nie z własnego doświadczenia, ale koleżanka kiedyś podejrzewała, że jest w ciązy. Matko chyba nawet najgorszemu wrogowi bym tego nie zyczyla. Niby czlowiek juz swoje lata ma, ale jednak to by było przewrocenie zycia do gory nogami |
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:22.