2010-01-21, 12:03 | #421 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Pamietaj że w życiu jest tak że co siejesz to potem to zbierasz.Zastanowiłabym sie poważnie czy chcesz rozbijać małżeństwo, skąd wiesz czy jak będziesz z nim, on nie pozna kolejnej przyjaciółki i będziesz w takiej sytuacji jak obecnie jego żona. Ja bym sobie odpusciła tą miłośc. Sam fakt że komuś zepsułabym życie , by mi na to nie pozwalał. zrobisz jak uważasz, ale zastanów się dobrze.
|
2010-01-21, 12:07 | #422 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Mnie się po prostu nie chce wierzyć, że żona nie wiedząca o zdradach męża (przecież sama autorka wątku napisała, że żonie przestawił wersję, że kogoś ma na oku, ale nie, nie zdradzał, absolutnie), kilka miesięcy po weselichu, zainwestowawszy w ten związek x lat (7, czy 8?), tak po miesiącu czasu odpuszcza - coś mi tak średnio pasuje w tej części. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-01-21 o 12:08 |
|
2010-01-21, 12:18 | #423 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Tylko Karotka wie, czy rzeczywiscie oboje podjeli decyzje o mieszkaniu poki co osobno, czy tez to raczej on zaproponowal to rozwiazanie Karotce (zeby ja np. chronic przed linczem rodziny, zeby sprzedac&kupic inne, etc.), a ona przystala. I ja nadal nie rozumiem, czemu, skoro tyle czasu czekali na siebie, od lutego nie zamieszkaja razem u Karotki... Bo tak to rzeczywiscie mozna ciagnac szopke na dwie strony dopoty, dopoki namacalnych zmian sie w zycie nie wprowadzi...
Edytowane przez Oliath Czas edycji: 2010-01-21 o 12:20 |
2010-01-21, 12:36 | #424 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Ale ja post wcześniej pisałam o nim i o jego żonie (o ich rzekomych lub nie rzekomych ustaleniach), a nie o ustaleniach między autorką wątku i tym facetem. Chodziło mi o to, że sama autorka wątku może być wprowadzana przez facet w błąd, bo mówi jej to, co chce usłyszeć, a co tak naprawdę mówił, czy nie mówił żonie, to już inna historia. O co kaman?
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-01-21 o 12:37 |
2010-01-21, 12:53 | #425 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
|
|
2010-01-21, 12:59 | #426 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
|
2010-01-21, 13:08 | #427 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 347
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
:p
Edytowane przez B-52 Czas edycji: 2010-09-08 o 12:58 |
2010-01-21, 13:38 | #428 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 260
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Nie podoba mi się tylko deadline dla żony na wyprowadzenie się... BARDZO mi się nie podoba, ponieważ: 1) żadna kobieta nie wytrzyma pod jednym dachem z męzczyzna, ktory ją opuszcza. Chyba, ze walczy o niego do końca. I tak mi sie wydaje robi i bedzie robić żona tego faceta, 2) żona ma gdzie się wyprowadzić, 3) z reguły to mężczyzna się wyprowadza. Tym bardziej, że ten facet ma DOKĄD się przeprowadzić. Nie wierzę, że gdyby stanął w drzwiach mieszkania Karotki, z walizką w ręku to nie przyjełaby go pod swoj dach. Tak więc odpada przypadek "żona chce utrzymać związek przez zasiedzenie", 4) nie ma przeszkód typu "praca w innym mieście" w razie przeprowadzki, brak środków utrzymania, etc. Dlatego podkreślam po raz kolejny: Karotka nie powinna się zastanawiać CO zrobi ten facet, ale pomysleć o tym czego ona chce i odpowiedzieć sobie samej (broń Boże nam tu na forum) na pytania, które napisałam w którymś z postów wyżej.
__________________
Kuba - wyprawy, porady, wspomnienia z podróży i wszystko co wiemy o tej wyspie. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=157276 |
|
2010-01-21, 13:47 | #429 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
karotka, nie bardzo rozumiem dlaczego kochanek nie zaproponował ci , ze do czasu, az zona sie wyprowadzi on będzie u ciebie ?
czy nie ma takiej opcji- jestes zbyt niezalezna, czy on nie zaproponował, moze ty mu to zaproponuj ? dziwne, co on bedzie tam siedział i czekał, az ona sie wyprowadzi? moja koleżanka mieszkała z byłym w jednym mieszkaniu przez jakis czas, ze wzgledu na sytuacje materialna, zadne z nich nie miało nikogo innego, ale sytuacja i tak była nie do wytrzymania albo tamten związek jest juz tak wypalony, ze spokojnie moga przebywac ze soba na jednym terenie i nic ich juz nie łączy, ale wtedy nie rozumiem po co on tam wraca, jesli może do ciebie, bo masz swoje mieszkanie albo facet cie zwodzi, w styczniu powie, ze coś wypadło, ze zona zmieniła zdanie i tak będzie przeciągał z miesiąca na miesiąc- to stara taktyka poza tym moze byc opcja, ze zona jedzie do rodziców, ich związek jest w rozsypce, ale po tywm jej wyjeździe zatęsknią za sobą, jak będzie juz miał ciebie na wyciągnięcie ręki rózne sa opcje, ale z mojego doświadczenia wynika, ze jak facet tak długo oszukiwał zone, i nadal kłamie, bo nie mówi jej, ze była zdrada...to nic dobrego na przyszłość...
__________________
Trójkowa mama zapuszczam włoski od zapałki 13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy) 31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm.. zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm. Edytowane przez niutka1 Czas edycji: 2010-01-21 o 13:52 |
2010-01-21, 14:08 | #430 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
A ja mam nadzieję, że to wynika z tego, że Karotka jednak czyta ten wątek i nasza pisanina zasiała w niej ziarenko nieufności...i chce poczekać trochę z boku na rozwój sytuacji
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-01-21, 14:46 | #431 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
A ja tak mysle, ze niezaleznie od wszystkiego, facet zabezpiecza tyly i bedzie staral sie robic to najdluzej, jak sie da.
Nie chce myslec, ze mogl w ogole nic tej zonie jeszcze nie powiedziec. Chce myslec, ze bedzie happy end, bollywood i owacje przy epilogu. No i nie moge. Karotka, wyprostuj mnie w jednym, jezeli sie myle: nic sie nie zmienilo odnosnie ukrywania Waszego zwiazku przed swiatem po tym, jak powiedzial zonie, ze istniejesz - tak? No bo jezeli czujesz sie teraz bardziej ujawniona lub chocby mniej ukrywana, to zwracam honor i odszczekuje moje kasandryczne wizje. |
2010-01-21, 16:08 | #432 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
mnie sie wydaje, oczywiście moge sie mylic, że facet prawdopodobnie nie powiedział zonie o zdradzie, gdyż nie chce palic mostów za sobą, a może oni sie tylko umówili na czasowe rozstanie, na przemyslenie sytuacji, dlatego on powiedział zonie pewnie, ze kogos poznał i musi przemyslec sytuację, dlatego to ona wyjeźdża, ale on nie wyprowadza się do kochanki...
gdyby mu juz w ogóle na zonie nie zależało, to powiedziałby jej, że kogos ma juz od dłuższego czasu i dlatego chce sie z nia rozstac, a tak to wygląda, jakby chciał sobie rzeczywiście zabezpieczyc tyły... no a kochance wmawia pewnie, ze zona jest wrażliwa i wiadomość o romansie by ja zabiła, albo na odwrót, że zona jest wredna i na wiadomość o zdradzie by go i kochanke zabiła, więc na wszelki wypadek chce to ukrywać... Mam jednak dalekiego znajomego, który zdradzał zone ( 12 lat małżenstwa) z kochanką kilka lat, bodajże 2-3 lata, zona sie dowiedziała ale nie chciała go puścić i facet sie miotał między zona i kochanką kolejne ze 2 lata , z zona ma dziecko, w końcu sie rozstał z zoną i teraz jest juz kilka lat z ta kochanką... Z tym , ze ten facet to faktycznie taka ciapa, że bał sie awantur żony i tak własnie sie bujał między jedna , a druga- a kochanka, tak jak i tutaj to była i jest kolezanka z pracy... Ukrywał ja na poczatku bardzo, wszystkiemu zaprzeczał, nawet znajomym... no ale teraz juz wszystko jest oficjalnie Z tym, ze w małżenstwie jego średnio sie układało od dawna, co chwila słyszelismy, ze sie kłóci z zoną, ze sie rozstaja i wracaja do siebie ( jak jeszcze kochanki nie było) Dlatego uważam, ze potwierdza to teorie, iz facet jak ma zdradzic to zdradzi, bo po prostu sa jakies ku temu przesłania, a to z kim, to juz kwestia przypadku- tutaj- miła koleżanka z pracy... i skupianie sie na kochance nie ma sensu, lepiej zająć się mężem i tym co było nie tak w małżenstwie, bo jesli jest zdrada, to cos jest nie tak, nie wierze w opowieści tego typu, że było sobie szczesliwe małżeństwo, dwa gołąbeczki, a tu przyszła zła kobieta i uwiodła męża, a dodatkowo tak go czarownica zmieniła, że on z dobrego i kochającego gołabka zmienił sie w kłamcę i zdrajce po prostu jesli zona dowiaduje się o zdradzie ( nie jednorazowym seksiku, który łatwo ukryc, tylko regularnym romansie o którym wszyscy dookoła wiedzą ) po kilku latach, no to chyba w ogóle nie znała swego męża...
__________________
Trójkowa mama zapuszczam włoski od zapałki 13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy) 31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm.. zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm. Edytowane przez niutka1 Czas edycji: 2010-01-21 o 16:24 |
2010-01-30, 20:06 | #433 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
no i co? i co? i co?Koniec stycznia juz jutro a ja bezczelnie pytam : co sie dzieje?nie moge sie doczekac zakonczenia historii
Karotka zyjesz? Szczesliwas? |
2010-01-31, 22:12 | #434 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
tez jestem ciekawa...
__________________
Trójkowa mama zapuszczam włoski od zapałki 13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy) 31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm.. zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm. |
2010-02-01, 00:12 | #435 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 686
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
|
|
2010-02-01, 01:51 | #436 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
kasiamala, widze, ze masz w zwyczaju czytac tylko pierwszy post w wątkach... i przez to twoje komentarze sa zdziebko nie trafiające w aktualne sytuacje w wątkach... jakbys przeczytała także ten wątek, w całości, to bys wiedziała o co w tej chwili sie w nim rozchodzi...
__________________
Trójkowa mama zapuszczam włoski od zapałki 13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy) 31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm.. zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm. |
2010-02-01, 13:39 | #437 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Up!
|
2010-02-01, 15:52 | #438 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 347
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
:p
Edytowane przez B-52 Czas edycji: 2010-09-08 o 12:49 Powód: :P |
2010-02-01, 19:26 | #439 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Bardzo chciałabym wiedzieć, jak się Autorce potoczyło...
Bo to czasem męczące - ktoś zakłada wątek, a potem znika... |
2010-02-01, 21:46 | #440 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
taki lajf poza tym, weź pod uwage, że to wszystko moze byc wymyslone
__________________
Trójkowa mama zapuszczam włoski od zapałki 13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy) 31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm.. zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm. |
|
2010-02-02, 10:03 | #441 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 946
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Też jestem ciekawa, czy szczęsliwie się ta historia skończy
|
2010-02-02, 10:05 | #442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
szczesliwie? to raczej grecka tragedia i nie ma latwych rozwiazan
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2010-02-02, 10:52 | #443 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
a nawet u nas bywały i bywaja szczęsliwe układy... tylko jest to rzadkie, bo wszytskie strony musza wyjść poza kulturowe i społecznościowe ramki no i wystarczy, że jedna strona nie jest z tym szczęsliwa, by układ sie nie sprawdził... tak jak tutaj, kochanka nie chce układu i dąży do rozwalenia małżeństwa, poaz tym oczywiście takie sytuacje nie moga kończyc się szczęsliwie, jeśli zaczynaja się od kłamstw... co innego, gdyby od poczatku było tu wszystko jasne i szczerze powiedziane, no ale tutaj to niestety typowy zaściankowy romansik...
__________________
Trójkowa mama zapuszczam włoski od zapałki 13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy) 31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm.. zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm. Edytowane przez niutka1 Czas edycji: 2010-02-02 o 10:56 |
|
2010-02-02, 11:21 | #444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Jaki będzie koniec tej historii na wizażu - to jest nieistotne. Czy ja się dowiem prawdy, czy dowie się jakaś wizażanka - to też nieistotne.
Istotne jest to, czego nie zobaczymy. Nawet jeżeli karotka skłamie, to co jej da? Nic, sama będzie siedziała z poczuciem bycia oszukaną. Tylko ona wie, czy ta żona wesoło opusciła chatkę męża, czy teraz autorka nie słyszy jakiś innych wymówek... bo to, bo tamto. Termin minął. Dla nas to historyjka, wątek, dla kogoś to życie.
__________________
|
2010-02-02, 11:30 | #445 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
2 co innego poligamiczne zwiazki a co innego dupek z kochanica na boku 3zgadzam sie ze typowy romansik
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2010-02-02, 11:34 | #446 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
|
2010-02-02, 11:40 | #447 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Niedawno zresztą oglądałam program Martyny Wojciechowskiej, ktora odwiedziła wioskę jakiegoś prymitywnego plemienia (nie pamiętam już nazwy) i właśnie akurat syn wodza wioski brał sobie drugą żonę...pierwsza żona zapytana o opinię powiedziała coś takiego (aż to sobie zapamiętałam): nikt nie chce dzielić się ukochanym mężczyzną, ale cóż ja nie mam na to wpływu, nie podoba mi się to, ale to mąż decyduje czy i kiedy weźmie sobie kolejną żonę. Właśnie to jest taki mit krążący w naszej kulurze, że ci ktorzy żyją w poligamii (mam na myśli głównie układ typu jeden facet i kilka żon) są szczęśliwi i zadowoleni. Moze i są, ale tylko faceci, bo kobiety w takich związkach są bardzo nieszczęśliwe, toczą między sobą podjazdowe wojny, są o siebie zazdrosne...Całkiem jak w naszej kulturze kiedy kobiety ze sobą walczą o wyłączność w łóżku i życiu faceta Zawsze uważałam, że jak ktoś godzi się na bycie w związku z lekka zatłoczonym (bo przecież i w naszej kulurze nie brakuje żon, które wiedzą, że mąż ma kogoś na boku i akceptują to - w sensie - nie odchodzą od niego), to jest to decyzja z braku lepszego wyboru, jest to przełykanie śliskiej żaby, bo nie chce się zmieniać swojego życia, które bynajmniej szczęsliwe nie jest - dla mnie to najwyższy stopień konformizmu. Ale nie uwierzę, że jakiejś kobiecie to w ogóle, absolutnie nie przeszkadza...no, chyba, że nie kocha - wtedy prędzej, ale to już raczej czysty biznes niż emocjonalny związek. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2010-02-02 o 12:04 Powód: lit. |
|
2010-02-02, 12:04 | #448 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Nie wiem o jakim plemieniu był ten program a to ma duże znaczenie. Jednak w wielu plemionach o których sie uczyłam działa to na zasadzie ,,nowa para rąk do pracy" i fajnie. Element zazdrości sie nei pojawiał
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów Edytowane przez irie18* Czas edycji: 2010-02-02 o 12:06 |
|
2010-02-02, 12:11 | #449 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
__________________
|
|
2010-02-02, 12:12 | #450 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2010-02-02 o 12:14 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:03.