Teksty facetów cz. II

[cypressangel]

Napisane przez Amani

ja: ... no i kupiłam sobie to ponczo do pracy, żeby mi nie wiało po plecach.
TŻ: że co kupiłaś?
ja: koc z dziurą na głowę
TŻ: aaaaaahhaaaaa!

Chyba w końcu nauczyłam się z nim rozmawiać

Świetne!

[Motylicaja]

ja zawsze was podczytuje teraz wam tez cos napisze..

Gadam dzis na gg ze znajomym...i tak gadamy sobie i w pewnym momecie taka rozmowa sie toczy....

marek :
jestem teraz bardzio samotny
marek:
wszyscy sobie wyjechali
Ja:
gdzie wyjechali?
marek
do biedronki
ja:
aha...

: cojest::c ojest:

i zrozum tu samotnosc faceta....

[kaskaj24]

Jesień, kuchnia, rodzice przygotowują dzem ze śliwek, tata stoi przy garnku, smaży i miesza ze znudzoną miną.

tata: tak w ogóle to skąd masz te śliwki?
mama: aaaa od kochanka!
tata: ...to nie mógł ci przy okazji ich usmażyć?!?!


Hahahaha

[malaDarunia]

zrobiłam sobie grzywkę ( załuję ze dopiero teraz)

smsuje z facetem:

ja: "co robisz? musze Ci coś pokazać... mam nadzieje ze nie bedziesz zły"
tŻ po pól godzinie "no pokaż"
ja "nie nooo . terraz to już sie rozmyśliłam w sumie... eee.. wieczorem zobaczysz"
TŻ "teraz"
ja: wysłałam mu swoje foto po fryzjerze...
tż "a kto kto jest? "

nie no.. nie ma to jak nie poznać własnej dziewczyny...

[wsiowy_gupek]

Ok 2 w nocy rozważam z kolegą dlaczego w sumie się nigdy nie umówialiśmy się na randki, skoro znamy się ponad 3 lata, ja mu się podobam bardzo do tej pory, a ja go też bardzo od zawsze lubię(no teraz nie miałby u mnie szans, bo od 2 lat mam faceta)..

ja: bla bla bla no to dlaczego teraz się nagle budzisz, że w sumie chciałbyś się ze mna umawiać? Nie mogłeś tego zrobić 3 lata temu?
on: Ty wyznawałaś szatana. Ja ruchałem jak kot. To nie mogło się wtedy udać...

[shure]

kol1: (krzyczac z drugiego konca sali do kolegi jedzacego namietnie sniadanie) SMACZNGOOO!!
kol2:chu* ci do tego !!:P
wchodzi nauczyciel : glupie przyzwyczajenie przerywac głąbowi jedzenie:d

[jojla]

Napisane przez wsiowy_gupek

Ok 2 w nocy rozważam z kolegą dlaczego w sumie się nigdy nie umówialiśmy się na randki, skoro znamy się ponad 3 lata, ja mu się podobam bardzo do tej pory, a ja go też bardzo od zawsze lubię(no teraz nie miałby u mnie szans, bo od 2 lat mam faceta)..

ja: bla bla bla no to dlaczego teraz się nagle budzisz, że w sumie chciałbyś się ze mna umawiać? Nie mogłeś tego zrobić 3 lata temu?
on: Ty wyznawałaś szatana. Ja ruchałem jak kot. To nie mogło się wtedy udać...

[maria28]

poniższe należałoby ocenzurować
Ja (snując wizje co będziemy robić w walentynki): ...no i winko wypijemy, zjemy sobie te dobre cukierki z Grecji, obejrzymy film...
TŻ: I będziemy się walić. W końcu to WALEntynki!

[wanda164]

Napisane przez maria28

poniższe należałoby ocenzurować
Ja (snując wizje co będziemy robić w walentynki): ...no i winko wypijemy, zjemy sobie te dobre cukierki z Grecji, obejrzymy film...
TŻ: I będziemy się walić. W końcu to WALEntynki!

padłam... jak to sobie skojarzył...

[agniesikk]

Napisane przez malaDarunia

zrobiłam sobie grzywkę ( załuję ze dopiero teraz)

smsuje z facetem:

ja: "co robisz? musze Ci coś pokazać... mam nadzieje ze nie bedziesz zły"
tŻ po pól godzinie "no pokaż"
ja "nie nooo . terraz to już sie rozmyśliłam w sumie... eee.. wieczorem zobaczysz"
TŻ "teraz"
ja: wysłałam mu swoje foto po fryzjerze...
tż "a kto kto jest? "

nie no.. nie ma to jak nie poznać własnej dziewczyny...

Oj...

[Serendipity]

ja: To co Ci zagrzać? Gulasz,rosół czy gołąbka?
on : to co Ty
ja: ja jem gołąbka
on: no trudno...

[bybella]

Napisane przez malaDarunia

zrobiłam sobie grzywkę ( załuję ze dopiero teraz)

smsuje z facetem:

ja: "co robisz? musze Ci coś pokazać... mam nadzieje ze nie bedziesz zły"
tŻ po pól godzinie "no pokaż"
ja "nie nooo . terraz to już sie rozmyśliłam w sumie... eee.. wieczorem zobaczysz"
TŻ "teraz"
ja: wysłałam mu swoje foto po fryzjerze...
tż "a kto kto jest? "

nie no.. nie ma to jak nie poznać własnej dziewczyny...

dobre

Napisane przez wsiowy_gupek

Ok 2 w nocy rozważam z kolegą dlaczego w sumie się nigdy nie umówialiśmy się na randki, skoro znamy się ponad 3 lata, ja mu się podobam bardzo do tej pory, a ja go też bardzo od zawsze lubię(no teraz nie miałby u mnie szans, bo od 2 lat mam faceta)..

ja: bla bla bla no to dlaczego teraz się nagle budzisz, że w sumie chciałbyś się ze mna umawiać? Nie mogłeś tego zrobić 3 lata temu?
on: Ty wyznawałaś szatana. Ja ruchałem jak kot. To nie mogło się wtedy udać...

padłam

[lilka_vanilka]

Napisane przez maria28

poniższe należałoby ocenzurować
Ja (snując wizje co będziemy robić w walentynki): ...no i winko wypijemy, zjemy sobie te dobre cukierki z Grecji, obejrzymy film...
TŻ: I będziemy się walić. W końcu to WALEntynki!

dałam to przeczytac mojemu i swierdził, ze my nie bedziemy się walic, tylko kochac, bo to święto zaKOCHanych

a po chwili - albo rżnąc, bo to świeto zerżnięte od amerykanów......

[bybella]

Napisane przez lilka_vanilka

dałam to przeczytac mojemu i swierdził, ze my nie bedziemy się walic, tylko kochac, bo to święto zaKOCHanych

oo przeczytaniu tego pomyślałam ojej jak miło...
a po przeczytania tego:

Napisane przez lilka_vanilka

a po chwili - albo rżnąc, bo to świeto zerżnięte od amerykanów......

jednak

[Leosia69]

Ja kiedyś do Tz:
Ja:chcesz loda?
Tz: w Twoim wykonaniu zawsze

nie o takiego loda mi chodziło

[lilka_vanilka]

Napisane przez Leosia69

Ja kiedyś do Tz:
Ja:chcesz loda?
Tz: w Twoim wykonaniu zawsze

nie o takiego loda mi chodziło

z tymi lodami to ciągle! wszytsko im sie kojarzy! ile mozna...
Mój, jak o coś go poproszę to zawsze:
- Dobrze, ale zrobisz mi za to loda


A raz w odwiedzinach u fznajomych z dzieckiem, coś się go pytam i mówie, ze jak zasłuzy to mu zrobie loda. On już scześliwy. A ze wczesniej znalazłam w piaskownicy foremkę w kształcie loda to zrobiłam mu takiego pieknego loda

[Leosia69]

Napisane przez lilka_vanilka

z tymi lodami to ciągle! wszytsko im sie kojarzy! ile mozna...
Mój, jak o coś go poproszę to zawsze:
- Dobrze, ale zrobisz mi za to loda


A raz w odwiedzinach u fznajomych z dzieckiem, coś się go pytam i mówie, ze jak zasłuzy to mu zrobie loda. On już scześliwy. A ze wczesniej znalazłam w piaskownicy foremkę w kształcie loda to zrobiłam mu takiego pieknego loda

[Anemone]

Jakiś czas temu byłam na spacerze z TŻ.
Praktycznie rzecz biorąc nowa torebka zsuwała mi się z ramienia przez kurtkę.
A TŻ widząc to: no, czas kupić nową

[karoolecka]

patrzę na 5cio letniego siostrzeńca i puszczam mu oczko.
Oli: co się tak gapisz?
ja: Oj.. to było bardzo niegrzeczne..
Oli: .... mówisz jak byś była po studiach.
ja: studio dopiero przede mną. Chcesz chusteczkę? chyba masz katar..
Oli: sama masz katar
ja: nie mam
Oli: chyba widzę jak ci się świeci pod nosem... Mądrala...


Oli: ej ! masz kolczyk w nosie !
ja: nie, to krosta
Oli: nie nabieraj mnie ....
ja : hehe
Oli: wyjmuj go !!! jesteś przeciez jeszcze dzieckiem !



niby taki mały a jaki cwany

[Julie_K]

Napisane przez agniesikk

Mój tata mówi to samo! Albo "Nie interesuj się, bo tygrysi pysk dostaniesz" Albo "Idź, kopnij ją w dupę, a ja ci oddam".

Z kolei ojciec mojej kumpeli, jak ona chce zrobić coś nierozsądnego "Nie bądź głupsza, niż jesteś" - świetne to jest

Mój Tato też ma fajne teksty, np. jak prosi mnie o coś a ja odmawiam, mówi "Nie bądź taka wredna/kłótliwa/itp. jak twojego ojca dzieci"

[kejti85]

Napisane przez Neciak89

N- ja, K - Krzysiek
N: co to jest zalotka?
K: do rzes
N: a czym sie rozni spódnica od sukienki?
K: spodniczke latwiej zdjac
K: sukienka jest na gore i dol
N:
K: a spodniczka tylko na dol
N: ok
N: co to jest bardotka?
K: rodzaj stanika
N: ej googlujesz!
K: eeee nie
K: na razie byly proste
N: a peep toe?
K: cos z garderoby pewnie
N: no coś ;p
K: peep to podgladac
N: dobra, wybaczam ;p
N: to takie szpilki z dziurka na palce ;p
K: toe to cos z noga
K: wiec jakies buty
K: moglas nie pisac doszedlbym;p
N: sorry ;p
K: w zasadzie doszedlem;]
N: prawie ;p
N: dobra dalej ;p
N: tipsy?
K: no sekunde pozniej napisalem
N: no tak ;p
K: sztuczne pazury
N: wszystko wiesz ;p
K: uniemozliwiaja podniesienie czegokolwiek z ziemi;p
N: dobra, jeszcze jedno
N: co to jest... męski zwis?
K: lol;d
N: dobra reakcja ;p
K: no jak sobie nasz przyjaciel zwisa swobodnie;p
N: aj faceci faceci
N: krawat ;p
K: omg;d
N: co to jest blyszczyk to tez wiesz nie?
K: szminka
K: blyszczaca
N: kurde, dobry jestes, nie spodziewalam sie
K: fajna zabawa;d
N: a jaka frajda dla kobiet
K: wymysl cos jeszcze
N: mysle mysle
N: peeling
K: zluszcza naskorek
N: lokówka?
K: jakby suszarka tylko do robienia loczkow
N: prostownica to pewnie wiesz w takim razie ;p
K: no to samo tylko w przeciwnym kierunku
N: a co to jest karbownica?
K: do frytek do karbowania
N: yy no nie do frytek ;p
K: yy a do czego
N: do wlosow
K: nie mow ze do wlosow;p
K: znowu sekunde po;]
N: push up ;p
K: stanik
N: dobra, proste bylo ;p
N: balejaż?
K: rozne odcienie koloru wlosow kolo siebie
N: a teraz pytanie, skąd Ty to wszystko wiesz?!
K: trzeba wiedziec jak mnie laska poprosi zebym jej cos kupil;p
N: hehe
N: a wiesz czym sie roznia podpaska i wkladka?
K: znaczy tampon?
N: podpaska i wkladka
K: no wiem co to podpaska
K: taka ze skrzydelkami;d
N: noo
N: a wkladka?
K: no to ja sie pewnie wklada?
N: no raczej ;p
K: ale nie tak gleboko jak tampon;p
K: pewnie cos posredniego;]
N: wkladka jest ciensza od podpaski, uzywa sie tak samo, tylko nie podczas okresu ;p
N: a czym sie roznia rajstopy, podkolanowki i pończochy?
K: rajstopy na cale nozki od stop do pasa
K: podkolanowki skarpety do kolan
K: ponczochy do uda zapinane na podwiazki
N: a wiesz co to są separatorki?
K: cos oddzielaja?;p
N: pytanie co?
K: palce przy manicurze?
N: no prawie ;p
K: pedicurze? w sensie


Chłopak wszystko wie, 23 lata, wolny

Korzystając z tego, że dziś do pracy przyszli dwaj koledzy przepytałam ich z powyższych zagadnień. Pytałam ich osobno tzn najpierw Adama, a potem jak byli obydwaj to Zbyszek odpowiadał, a Adam się z niego śmiał. Na większość pytań patrzyli na mnie jak na kosmitę, dopytywali się czy napewno coś takiego istnieje.
A więc wersja Adama:
- tipsy - to coś na uszy co się zatyka (klipsy )
- peeling - ha! znowu na paznokcie, ale nie wiem czy te górne czy dolne (skojarzyło mu się z pedicure)
- czym się różnią rajstopy i pończochy - pończochy są bez palców, a raczej całych stóp (niby leginsy)

Wersja Zbyszka:
- czym się różnią rajstopy i pończochy - pończochy są cienkie a rajstopy grube, a w ogóe to pończoch kończą się w okolicach pasa
- zalotka - wiem, wiem gdzieś o tym słyszałem - to się ubiera jak się się zoleci (randkuje)

Obydwoje za to zgodnie stwierdzili, ze push-up jest do unoszenia włosów, bo oni to widzieli na reklamie i jacy byli zdziwieni, że ten wynalazek unosi coś innego

[lilka_vanilka]

hahaha! boskie!
aa... jeszcze można pytac o bolerko, bo z tym też mają kłopot. Albo figi, wkręty, mokra włoszka, nietoperz , hmm.. moze bombka?

[Tun1a]

Napisane przez lilka_vanilka

dałam to przeczytac mojemu i swierdził, ze my nie bedziemy się walic, tylko kochac, bo to święto zaKOCHanych

a po chwili - albo rżnąc, bo to świeto zerżnięte od amerykanów......

[ankasz]

byłam w sklepie, spotkałam kolegów, którzy zaczęli zaglądać do koszyka
K1: co tam masz?
K2: tonik, tonik, tonik
K1: po co ci tyle tego?
Ja: bo to nie są toniki
K1: patrz, źle przeczytałeś. Tu jest tonik, tu jest mleczko a tu jest płyn do higieny ekhhmm intymnej
K2: oo popatrz zapachowy, peach [w sensie, że brzoskwiniowy]
K1: piczowy, piczowy.. jak do intymnej, to jaki ma być? tylko piczowy


lezałam ze śmiechu

[201604200942]

Przyszłam dzisiaj do chłopaka. Włączamy film. Narratorka zaczyna coś mówić, nagle kamera pokazuje jakiegoś mężczyznę, który zaczyna coś mówić i niestety nie ma głosu. Mój Tż zaczyna coś kombinować w programie. Kombinuje, kombinuje, włącza coś, wyłącza w końcu zniecierpliwiony zerka na monitor i do tego faceta:
-czemu nie chcesz nic gadać, penisie?

[chimney_sweep]

oglądając próbę do poloneza:
-za cicho ta muzyka
-dlaczego?
-bo słychać jak tupią
-eee ale o to chodzi;> wtedy wiadomo, że nie tańczą z playbacku

[wsiowy_gupek]

Napisane przez ankasz

byłam w sklepie, spotkałam kolegów, którzy zaczęli zaglądać do koszyka
K1: co tam masz?
K2: tonik, tonik, tonik
K1: po co ci tyle tego?
Ja: bo to nie są toniki
K1: patrz, źle przeczytałeś. Tu jest tonik, tu jest mleczko a tu jest płyn do higieny ekhhmm intymnej
K2: oo popatrz zapachowy, peach [w sensie, że brzoskwiniowy]
K1: piczowy, piczowy.. jak do intymnej, to jaki ma być? tylko piczowy


lezałam ze śmiechu

aaaa dobre

Co do płynów do hig. int...
Ja kiedyś przez kilka tygodni byłam przekonana, że kupiłam sobie płyn do higieny intymnej zapach- erotyczny melon i strasznie sie z niego cieszyłam, wszytskim w okól się chwaliłam...

Przy wyrzucaniu opakowania okazało się, że to egzotyczny melon...

[ankasz]

Napisane przez wsiowy_gupek

aaaa dobre

Co do płynów do hig. int...
Ja kiedyś przez kilka tygodni byłam przekonana, że kupiłam sobie płyn do higieny intymnej zapach- erotyczny melon i strasznie sie z niego cieszyłam, wszytskim w okól się chwaliłam...

Przy wyrzucaniu opakowania okazało się, że to egzotyczny melon...

wsiowy, jak ty coś powiesz

[ania z wzgórza marzeń]

płyn piczowy i erotyczny melon niezle

[AnULka248]

Boskie te teksty

Siedzimy z koleżankami na korytarzu w takim małym kręgu. Przychodzi kolega: "co tak w kółku siedzicie? Jak na Oazie..."\

Liceum, lekcja historii:
Klasa : Panie profesorzeee... a może pójdziemy na ten mecz co dzisiaj nasi grają?
Prof. : Nie
Kl: prosimy...
Prof. : Dobra, ale za 5 minut.
Pan się rozgadał...
10 minut później
Kl: Panie profesorze minęło już 10 minut, idziemy?
Prof. : (z miną obrażonego dziecka) kurcze, myślałem, że zapomnicie.

Mówie Tż-owi
Ja: No, ja mogę za ciebie do pracy chodzić, ja bym im tam fajnie robiła (w sensie pracowała)
On: Nawet nie myśl. Fajnie to ty możesz robić tylko mi