Zdejmowanie butów

[ewelinka21]

Napisane przez karolinkaWW

Zawsz zrzucam buty jak do kogos wchodze. Wszyscy moi znajomi tez tak robia, wiec nie mam z tym problemu. Mieszkalam kiedys w wynajmowanym mieszkaniu. Moja wspollokatorka miala taka kolezanke, ktora zawsze ladowala sie do mieszkania w ubloconych glanach. Jestem straszna pedantka, wiec zawsze po jej wyjsciu mylam podloge. Szlag trafil mnie dopiero wtedy, jak zobaczylam ze ona w tych buciorach wychodzi z lazienki. Upaprala dywaniki i mate, na ktorej staje jak wyjde z wanny! Powiedzialam,ze po kapieli chodze tam boso, a ona w butach wlazi w psie g...., w smieci, siki i jeszcze w niewiadomo co, a ja wcieram to w moje umyte stopy! Obrzydliwe!

a fuuu !!!
Myślę że ten savoir-vivre zakładający że nie powinno się ściągać butów nie zakłada chodzenia w obsranych glanach po łazience

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez Linka25

Nie dziwi mnie taka reakcja, to takie polskie....
Typowo polskie, ten szacunek do własnej podłogi.
I potem wspaniały efekt: skarpetki plus garnitur lub nawet marynarka..Lub na bosaka w kostiumie. Nie wszyscy na co dzień chodzą w dresie

Oczywiscie, wszystko zalezy od sytuacji, od stroju. Od tego kiedy i kogo sie odwiedza.

Zazwyczaj jednak nie przyjmuję nikogo w kapciach i nie wymagam od gości zdjecia butów/ założenia kapci.

Niektórzy nawet Wigilię BN spędzają w kapciach, wiec nic mnie nie zdziwi...

Dla przekonanych, ze to bzdura, polecam poradnik savior-vivre.

Chodziło mi o wizyty nie oficjalne... Wigilia czy sylwester to oczywiście inna bajka, chociaż i tak na 90% domówek na jakich byłam trzeba było ściągać i przyznam że lepiej wspominam te pozostałe 10%
Zgoda że to bardzo Polski a na dodatek trochę "wiejski" zwyczaj ale ja go i tak akceptuję

[oriane]

Nie wiem czy to taki Polski zwyczaj. W Finlandii nie dość, że buty trzeba sciagac to zostawia sie je juz w przedsionku. Nawet nie wchodzi sie w nich na przedpokoj chyba, ze to mieszkanie w bloku i nie ma przedsionka. Tu bardzo zwraca sie na to uwage i jest to nietakt. I nie ma ze podloga zimna czy cos

[baniutka]

ja uwazam ze owinno sciagac sie buty, ale wiadomo, bez przesady... wkurza mnie jak ktos wlezie z mokrymi butami na parkiet itp, ale sandalki w lecie, jak najbardziej ok

[Reavela]

U mnie jest bardzo zróżnicowanie. Muszę z bolącym sercem przyznać, że jak idę gdzieś w gościnę i nie zdejmę butów jest to traktowane jako zbrodnia. Dlatego pozwalam sobie na to tylko u babci i u najbliższych koleżanek, wolę oszczędzić spojrzeń. Są takie sytuacje gdzie osoba sama mówi, żebym nie ściągała - nie daję się dwa razy prosić, to dla mnie na rękę. Nie wyobrażam sobie np. grilla czy jakiejś imprezy w ogródku i ja myk do kuchni/łazienki bez butów... W szczególności już jak jest ciepła pogoda, a ja wytrę w wycieraczkę buty. Jeśli chodzi o szpilki/obcasy... zazwyczaj znam domy do których chodzę, więc jeśli jest tam parkiet, to staram się ubierać balerinki, natomiast nigdy bym nie zdjęła takich butów, wiedząc, że w domu panuje kompletny... syf. Zimą/jesienią (mokrą jesienią) nie odważyłabym się do nikogo wejść w butach, nawet dla własnego komfortu. U mnie w ciepłe pory roku zdecydowanie nalegam, aby goście pozostali w swoich butach, nawet jeśli mają szpilki. Sama chodzę po domu w butach, jednak zawsze je mam umyte, myję po przyjściu, przed wyjściem. Wyjątkiem są szpilki - wtedy wskakuję w jakieś domowe balerinki.

Nigdy nie ubieram proponowanych przez gości kapci wyciągam wtedy własne baleriny, albo chodzę na boso.


Szczytem jest moja sąsiadka - nie ściągaj butów, nie ściągaj, a potem obgaduje to, że musiała myć podłogę bo mnie się nie chciało ściągać butów.

Co do zasad... ze względu na higienę, po gościach zawsze myję podłogę, a sprzątam też często, więc nie ma mowy o jakimkolwiek bałaganie, nie u mnie.

[dimiti]

ja uwazam, ze powinno sie sciagac buty- z szacunku dla wlasciciela domu bo nie po to on sprzata, zeby w butach mu po domu chodzic- jezeli jednak mowi on wyraznie, zeby nie sciagac to sie nie sciaga, ale ja jestem nauczona sciagac buty- po prostu nie wyobrazam sobie chodzic w butach po domu

[ZuZa911]

Bezdyskusyjnie uważam że trzeba ściągać !
Nie ważne czy jest zima czy lato w klapkach lub sandałkach też można czasem wdepnąć... Więc uważam że absolutnie trzeba zdejmować!

Chyba że ktoś robi imprezę i wyraźnie powie żeby nie ściągać.

A tak na co dzień to jestem zdania że ściągać trzeba !!!

[tinkerver2]

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ja bym nie kazala sciagac, ale moj maz np. juz tak, bo w zadnym azjatyckim domu nie chodzi sie w butach, niezaleznie od okazji Mamy przez to kilkanascie par kapci dla gosci w roznych rozmiarach

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem uzależniania wyglądu od butów, serio. Dla mnie seksowny jest tak samo elegancki strój faceta i skarpety w misie koala, jak i w jakichś tam butach
Zawsze ściągam buty, wbijając komuś na chatę i dziwne to dla mnie chodzić u kogoś w butach. Druga kwestia, nie chciałabym iść na imprezę do kogoś, u kogo się źle czuję bez butów, bo wyglądam wtedy nie tak super idelanie.
Ogólnie to pytanie wydaje mi się bardzo dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nie sugeruję tego, ale w sumie każdy automatycznie zdejmuje.
W lecie zachęcam do zostawania w butach, w zimie w sumie średnio widzę siedzenie w kozakach, ale jak ktoś by chciał i by nie zostawiał mokrych czy brudnych plam, to niech siedzi, dla mnie nie problem.

Wyjścia są dwa - pytacie, czy możecie zostać w butach, albo bierzecie ze sobą drugie eleganckie buty na zmianę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ja zawsze sama z siebie ściągam. Nawet jeśli ktoś mówi, że nie trzeba. U mnie też każdy ściąga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Ja też nigdy nie informuję o obowiązku zdjęcia butów, ludzie sami zdejmują
Ale nie wiem, potrzeba noszenia jakichś określonych butów na małej, prywatnej imprezie wydaje mi się dziwna. Pewnie dlatego takich nie organizuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

U mnie w rodzinie zawsze zdejmuje się buty, u wszystkich znajomych tak samo. Ja jak kogoś zapraszam to daje wybór - nie musisz ściągać butów ale zawsze zdejmują
Dawanych w zamian kapci nigdy nie przyjmuje, wolę zostać w skarpetkach czy rajstopach i najwyżej spisać je na straty (rajstopy) albo założyć swoje zmienne. Kiedyś miałam takie fajne czarne materiałowe balerinki które się zwijały w kulkę i nosiłam w torebce na przebranie

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

U mnie tak czy siak się wchodzi w butach do kuchnio-salonu. Ale jakbym miała gdzieś dywan albo buty byłyby ufajdane bardzo mocno tak jak zimą no to sorry, ja po domu chodzę boso, nie bardzo mi się widzi wdepnąć gołą stopą albo skarpetą w rozmoknięty śnieg 🤷

Temat wałkowany milion razy. Weźcie buty na zmianę i tyle jak Wam tak ciężko.

W ogóle mi by było niewygodnie w botkach albo kozakach. Przecież w mieszkaniu jest ciepło. Noga by mi się uparowała po 20 minutach a co dopiero impreza 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ja zawsze.zdejmuje u kogoś, ale po prostu biorę sobie ładne baleriny na zmianę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Kiedyś nigdy nie kazałam ściągać, ale teraz, jak dziecko wszędzie biega, ma rozwalone wszędzie zabawki i często bierze do buzi coś z podłogi, to każę ściągać. Jak jestem u kogoś, to latem nie ściągam, a zimą tak, ale mam wtedy ze sobą jakieś klapki lub baleriny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Nie no, ja nie mówię o siedzeniu w kozakach czy adidasach, ale no jak podjeżdżamy pod dom i mam 3 m do wejścia, to normalnie zakładam buty na obcasie. W lato miałam sandałki na paseczkach i też musiałam zdjąć, tzn no nikt mi nie powiedział "zdejmij", ale w przedpokoju nam powiedzieli "rozbierzcie się tutaj". A ja miałam sukieneczkę i sandały, mąż też jakoś po letniemu, to z czego się mielismy rozbierać, jak nie z butów?
U mnie np. Do wigilii wszyscy siadali w pełnym stroju, w tym w butach, więc stąd moje pytanie. Ja się dziwnie czuje jak jestem ładnie ubrana a na dole kapcie czy skarpety.
Więc chyba zabranie butów na przebranie (czyli wejść faktycznie w kozakach a w domu zmienić na obcasy) też się mija z celem

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[DarkChocolate666]

Napisane przez tinkerver2

Nie no, ja nie mówię o siedzeniu w kozakach czy adidasach, ale no jak podjeżdżamy pod dom i mam 3 m do wejścia, to normalnie zakładam buty na obcasie. W lato miałam sandałki na paseczkach i też musiałam zdjąć, tzn no nikt mi nie powiedział "zdejmij", ale w przedpokoju nam powiedzieli "rozbierzcie się tutaj". A ja miałam sukieneczkę i sandały, mąż też jakoś po letniemu, to z czego się mielismy rozbierać, jak nie z butów?
U mnie np. Do wigilii wszyscy siadali w pełnym stroju, w tym w butach, więc stąd moje pytanie. Ja się dziwnie czuje jak jestem ładnie ubrana a na dole kapcie czy skarpety.
Więc chyba zabranie butów na przebranie (czyli wejść faktycznie w kozakach a w domu zmienić na obcasy) też się mija z celem

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Według zasad savoir-vivre nie powinno się wymagać od gości zdejmowania butów w takich przypadkach, ale niektórzy mają dywany lub jest zwyczajnie "brudno" na zewnątrz. Nie usmiechaloby mi się gdyby goście roznosili mi bloto po domu. Zawsze biorę swoje kapcie lub balerinki jak idę do kogoś na imprezę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez tinkerver2

Nie no, ja nie mówię o siedzeniu w kozakach czy adidasach, ale no jak podjeżdżamy pod dom i mam 3 m do wejścia, to normalnie zakładam buty na obcasie. W lato miałam sandałki na paseczkach i też musiałam zdjąć, tzn no nikt mi nie powiedział "zdejmij", ale w przedpokoju nam powiedzieli "rozbierzcie się tutaj". A ja miałam sukieneczkę i sandały, mąż też jakoś po letniemu, to z czego się mielismy rozbierać, jak nie z butów?
U mnie np. Do wigilii wszyscy siadali w pełnym stroju, w tym w butach, więc stąd moje pytanie. Ja się dziwnie czuje jak jestem ładnie ubrana a na dole kapcie czy skarpety.
Więc chyba zabranie butów na przebranie (czyli wejść faktycznie w kozakach a w domu zmienić na obcasy) też się mija z celem

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

I jak ściągasz sandały, to chodzisz u kogoś na boso?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Ja nadal nie czaję, po co do Wigilii siadać w butach. Faceci też? Mi by chyba noga odpadła, a nogi marzną mi najszybciej. Nie znam nikogo wśród dorosłych, szczególnie facetów, kto siadalby w takich butach do stołu w prywatnych warunkach xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ja nie ściągam ani nie każe tego robić innym. Chyba, że już jest mega ucha, śnieg z deszczem to wtedy zabieram na przebranie jakieś obcasy czy inne pasujące. Albo jak jest mniej oficjalnie to mam swoje kapcie.
A latem to wręcz zakazuje ściągać i mówię wprost, że mi zapadkudzą spoconą stopą panele i śladów narobią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rebeccaa]

Napisane przez PaulinciaKWC

Cynkowa nic tu nie da, przerabialam lata temu.

Mnie w takich przypadkach zawsze ładnie wysusza. I ewentualnie jeszcze można maścią tribiotic smarować.

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nigdy u nikogo nie siedziałam przy stole w domu w butach i nikt nigdy z gości u mnie nie siedział. Dla mnie to idiotyczne siedzenie przy wigilijnym stole i kiszenie się w butach. Jaki to ma sens? Ktoś pod stołem będzie oglądał i oceniał? Ma być wygodnie i swobodnie.
Uważam, że dom/mieszkanie to nie miejsce do chodzenia w butach, w których chodzi się na zewnątrz. Jak jestem u kogoś to sama ściągam buty. A jak goście do mnie przychodzą to też sami z siebie automatycznie ściągają. Nikt nie ma z tym problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88267382]Ja nadal nie czaję, po co do Wigilii siadać w butach. Faceci też? Mi by chyba noga odpadła, a nogi marzną mi najszybciej. Nie znam nikogo wśród dorosłych, szczególnie facetów, kto siadalby w takich butach do stołu w prywatnych warunkach xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]W domach jednorodzinnych wcale tak gorąco nie jest więc dla mnie to normalne, że się siada w obuwiu. Nie mam tu na myśli botków czy kozaków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[lightangel]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88267031]Dzięki, na pewno kupię LED, bo jednak zamierzam to non stop palić aż do wiosny Później pewnie też.
Swoją drogą, niezła rozbieżność cenowa, kupiłabym u majfrienda, ale tam trzeba czekać pewnie do wiosny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zerknij sobie na Aliexpress, ostatnio dodali kategorię typu ekspresowa dostawa. Produkty z tej kategorii są dostarczane w około 3 dni, bo są wysyłane z magazynów w Polsce. Co ciekawe ceny są zazwyczaj równie atrakcyjne jak przy wysyłce z Chin.

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nigdy nie każę nikomu zdejmować butów, ale zauważyłam że u ludzi z mojego pokolenia i młodszych (czyli tych urodzonych od lat 80) naturalne jest to że na wejściu zdejmuje się buty. Ja sama też tak robię, nie wyobrażam sobie chodzić po domu w butach. Nie znoszę jak ktoś mi proponuje przepocone kapcie dla gości, znacznie bardziej wolę chodzić boso.
Za to u ludzi z pokolenia moich rodziców i starszych widzę że dla nich normalne jest to że nigdy nie zdejmują butów. Jak mają ubrudzone np. śniegiem zimą to proszą o ręcznik papierowy i dokładnie wycierają buty na klatce zanim wejdą do mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;88267413]Treść usunięta[/QUOTE]

jak możesz wydać trochę więcej, to polecam kapcie Emu - aktualnie mam model Myna 2.0, mam też Wrenlette kupione 'na zapas'. i to jest bajka, te kapciochy. Skończyły się wiecznie zimne stopy i spanie w skarpetkach. są mięciutkie jak chmurki, niesamowicie wygodne i wytrzymałe - ja wymieniam, gdy już mi się futro pod stopami mocno wyciera. plus piorę je w pralce, nie tracą ani fasonu, ani puszystości.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Natuś-77

W domach jednorodzinnych wcale tak gorąco nie jest więc dla mnie to normalne, że się siada w obuwiu. Nie mam tu na myśli botków czy kozaków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wychowałam się w domu jednorodzinnym budowanym lata temu i wiem, jak to jest xd
U mnie tego się nigdy nie praktykowało, a szczególnie jakieś lata temu
Dodam tylko, że zazwyczaj mam skarpetki i nie założę czyichś kapci, bo mam dużą stopę xd i brzydzą mnie czyjeś xd

Napisane przez lightangel

Zerknij sobie na Aliexpress, ostatnio dodali kategorię typu ekspresowa dostawa. Produkty z tej kategorii są dostarczane w około 3 dni, bo są wysyłane z magazynów w Polsce. Co ciekawe ceny są zazwyczaj równie atrakcyjne jak przy wysyłce z Chin. Nigdy nie każę nikomu zdejmować butów, ale zauważyłam że u ludzi z mojego pokolenia i młodszych (czyli tych urodzonych od lat 80) naturalne jest to że na wejściu zdejmuje się buty. Ja sama też tak robię, nie wyobrażam sobie chodzić po domu w butach. Nie znoszę jak ktoś mi proponuje przepocone kapcie dla gości, znacznie bardziej wolę chodzić boso.
Za to u ludzi z pokolenia moich rodziców i starszych widzę że dla nich normalne jest to że nigdy nie zdejmują butów. Jak mają ubrudzone np. śniegiem zimą to proszą o ręcznik papierowy i dokładnie wycierają buty na klatce zanim wejdą do mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję chyba kupię z Ali właśnie tak jak piszesz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88267382]Ja nadal nie czaję, po co do Wigilii siadać w butach. Faceci też? Mi by chyba noga odpadła, a nogi marzną mi najszybciej. Nie znam nikogo wśród dorosłych, szczególnie facetów, kto siadalby w takich butach do stołu w prywatnych warunkach xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja tak samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, czy jeśli robicie bardziej uroczystą imprezę w domu (typu święta, okrągłe urodziny, chrzciny czy coś), a nie posiadowke przy winie, to czy każecie gościom ściągać buty? Jesteśmy z mężem zaproszeni na 18 urodziny w połowie grudnia, wiemy, że odbędzie się ona w domu. Ile razy byśmy nie byli u gospodarzy, tyle razy trzeba było ściągać buty, no i nie powiem, ja się głupio czuje jak jestem ładnie ubrana i bum, jakieś używane kapcie albo skarpety
To samo mój mąż - eleganckie ubranie, koszula (niekoniecznie garniak) i kurde kapcie/skarpety

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Zawsze ściągam buty, bo widać, że wszyscy pościągali, a tam "w pokoju tak czysto".
Nie znoszę za to papci dla gości, obrzydliwym jest dla mnie noszenie cudzesów.



Jak wam przeszkadza, to weź ładne papcie na zmianę.

[Misia452]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88267451]Wychowałam się w domu jednorodzinnym budowanym lata temu i wiem, jak to jest xd
U mnie tego się nigdy nie praktykowało, a szczególnie jakieś lata temu
Dodam tylko, że zazwyczaj mam skarpetki i nie założę czyichś kapci, bo mam dużą stopę xd i brzydzą mnie czyjeś xdDziękuję chyba kupię z Ali właśnie tak jak piszesz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To u mnie tak samo i też dom jednorodzinny. Mamy łapcie dla gości, a jak ktoś nie chce to chodzi w samych skarpetkach lub na boso, jeśli to lato

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz