2010-03-16, 16:18 | #2701 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
__________________
|
|
2010-03-16, 18:00 | #2702 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja również gratuluję i cieszę się razem z Tobą!!!
|
2010-03-16, 22:17 | #2703 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
|
|
2010-03-19, 15:19 | #2704 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja też miałam taki zeszyt w pierwszym biurze
Ale teraz 1.dnia nie miałam czasu zapisywać... Ale tylko 1.dnia było ciężko. Wczoraj i dziś to głównie dziurkowałam i układałam dokumenty i w sumie nie robiłam zbyt dużo poważniejszych rzeczy... A i dziś dostałam pierwsze upomnienie: że jestem za mało radosna... Powinnam być szczęśliwa, uśmiechać się i tryskać energią. Padły też słowa "smutna", "cicha", "jak urzędniczka". A ja taka już jestem, że jak coś robię, to skupiam na tym całą uwagę i jeśli np imprezuję - to zapominam o problemach i bawię się na całego, a jak pracuję, to się koncentruję na tym co robię i nie potrzebuję się przy tym uśmiechać, rozmawiać czy nie wiem co jeszcze... Wiecie, w pracy w biurze podatkowym, księgowa też mnie się kiedyś spytała, czy ja jestem smutna, albo na coś zła... A ja po prostu naliczałam marżę - coś co przedtem tylko raz mi pokazano i potrzebowałam się skupić, żeby się w czymś nie pomylić I ja tak już mam, szczegulnie jak robię coś po raz pierwszy, na czym do końca się nie znam... I czuję, że nie przejdę tego okresu próbnego Nie dla tego że się nie nadaję, coś nawalę albo się nie sprawdzę, tylko za osobowość ;(
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
Edytowane przez VwVampirka Czas edycji: 2010-03-19 o 15:57 |
||
2010-03-20, 10:53 | #2705 |
Rozeznanie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Przestań za osobowość Ci nie płacą Może spróbuj w takim razie w przerwach być bardziej otwarta i pożartować, albo uspokój ich że to początek potem się rozkręcisz..Ja mam podobnie..ale jak się już rozkręcę, to jak muszę się nad czymś skupić to robię to i nie zwracam uwagi co gadają, a w przerwach na kawkę na kanapeczkę udzielam się towarzysko, więc się wszystko wyrównuje...Z reszta ja mam wyraz twarzy jakbym była zła albo smutna więc mnie ciągle wszyscy na około pytają
__________________
Hania 6.10.2012 Boy or Girl ??? http://www.suwaczki.com/tickers/hchyhgqsnt603ke0.png |
2010-03-20, 16:38 | #2706 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Mnie natomiast zarzucaja calkiem cos przeciwnego: ze ciagle sie usmiecham, wrecz smieje, jestem taka radosna, ciagle zartuje, zamiast sie skupiac na pracy. Co wiecej i co faktycznie mnie dotknelo, moj szef ostatnio rzucil mi uszczypliwa uwage dot. mojego wygladu, a dokladnie ubioru (ubieram sie dosc inaczej od reszty-nie nosze golfow i szerokich bluz, tylko raczej podazam za modą, ze tak to ujme) - zebym mniejsza wage przykladala do ciuchow i ich ilosci, nad ktora juz chyba zapanowac nie moge (WTF????), a wieksza do pracy. Uderzylo to we mnie, poniewaz naprawde sie staram, a to, ze codziennie przychodze w czyms innym, to juz moja sprawa. Nie ubieram sie wyzywajaco, ani jaskrawo, po prostu mam swoj wlasny styl, ktory sie wyroznia, lecz jest odpowiedni do biura (tak sądzę). wrrrrrrrrrrrrr |
|
2010-03-22, 15:22 | #2707 |
Raczkowanie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Muszę się wam pochwalić, może to da niadzieję innym dziewczynom. W zeszłym tygodniu byłam na rozmowie w firmie, którą uważam za jedną z lepszych w swojej branży. Stanowisko miało być opłacane jako staż z urzędu pracy, ale niestety z racji tego, że Warszawa to nie mój powiat w UP powiedzieli że nie ma mowy. Myślałam że niestety tego stanowiska nie dostane, ale dziś zadzwoniła do mnie babka, że opłacą mi pensję z własnych funduszy i mogę zacząć od przyszłego poniedziałku. Więc dziewczyny nie traćcie nadziei wam też się uda. Po wielu beznadziejnych rozmowach, głupich pytaniach wreszcie trafiłam na kogoś normalnego
__________________
"Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza." Paulo Coelho |
2010-03-23, 15:39 | #2708 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Je się nad fakturami... Ale to chyba jest norma w biurach rachunkowych itp, bo w poprzednim biurze (na stażu) też tak się jadało... Cytat:
A co do tego stażu, to ja miałam swój staż w sąsiednim powiecie i jednak można było Ale to i tak lepiej dla Ciebie, że masz normalna pracę, bo z tymi stażami to różnie bywa (np tak jak u mnie) Wiec tym bardziej gratuluję
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||||
2010-03-23, 18:15 | #2709 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
A ja mam umowę do końca przyszłego tygodnia i nadal nie wiem co dalej. Przełożony nam nic nie chce powiedzieć, mówi że się dowiemy w swoim czasie co do przedłużenia umowy.
|
2010-03-24, 16:01 | #2710 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Znalezione na forum gazeta.pl.
Kontrowersyjne, ale może coś w tym jest. Przeglądając od czasu do czasu niniejsze forum, stwierdzam, że 95% odwiedzających ma postawę wybitnie roszczeniową w stosunku do życia i do otoczenia. Mówicie, że pracy nie ma w taki sposób, jakby się Wam bezwzględnie należała. Mówicie, że zarobki za niskie, tak jak by wyższe Wam się należały. Mówicie, że szef albo firma niedobra, tak jakby się Wam należało coś więcej. A tak naprawdę nic się Wam nie należy. Nie ma już socjalizmy. Do pracy nikt nie zmusza. Nie podoba się pensja? szef? nic prostszego, zrezygnować. Nie możecie znaleźć pracy? Należy zadać samemu sobie pytanie, jaki pożytek miałby ze mnie przyszły pracodawca? co potrafię robić, w jaki sposób dzięki mnie firma więcej zarobi? Edukacja w Polsce stoi na miernym poziomie. To się tyczy wszystkich uczelni, z politechniką włącznie (sam kończyłem). Oczywiście prym wiodą uczelnie prywatne produkujące samych gamoni. Co z resztą bez studiów? Tutaj sytuacja lepsza. Część fachowców po technikum i szkołach zawodowych wie, że aby zarobić pieniądze trzeba być najlepszym w swojej dziedzinie. Tacy są. Dobry spawacz, mechanik samochodowy czy inny, bezpośrednio tworzący wartość dodaną czuje się świetnie. Student, absolwent najczęściej sądzi, że wykształcenie wyższe ma więc mu się należy. Otóż, nie należy się jeśli się nic nie umie, a w większości przypadków tak jest. WNIOSKI: 1. Jeśli nie masz pracy, to nie utrzymuj postawy roszczeniowej. To, że pracy nie masz jest Twoja winą. Jesteś gamoniem albo nie jesteś fachowcem, albo mało potrafisz, albo nie masz siły przebicia, albo też się nie starasz bo jesteś leniem. Pensja średnia wynosi około 4 tysięcy, nie jest to stan fikcyjny, w firmach nie pracują duchy, czy też jakieś rośliny wymagające tylko wody i słońca, w firmach pracują ludzie, dostają godne wynagrodzenie. Mogą sobie pozwolić na mieszkanie, auto, czy też znacznie więcej. Nie jest tak, że Polska jest krajem ludzi mieszkających na ulicy. Jeśli nie stać Cię na życie, to jest to Twoja wina obywatelu, ponieważ Twoja praca lub też kwalifikacje nie są na tyle wysokie aby generować pieniądz. Pojawią się zapewne głosy, że pracę dobrą dostaje się najczęściej po znajomości. Zgoda, pod jednym warunkiem, że się w tej pracy sprawdzi, znajomości to tylko dzwonek do drzwi a nie wyrocznia życia. Jeśli nie masz znajomości, jest to Twoja wina, ponieważ w nowoczesnym społeczeństwie występują skomplikowane interakcje pomiędzy osobnikami do których trzeba się dostosować. Jeśli obracasz się w gronie osób miernych i nie masz ambicji przynależeć do grona osób z puli A, to konsekwencje w postaci braku poparcia wynikają z Twoich zaniechań i/lub braku myślenia perspektywicznego i umiejętności społecznych. 2. Jeśli jesteś młodym człowiekiem, mającym na utrzymaniu rodzinę (w domyśle dziecko/dzieci) to ponosisz za nie odpowiedzialność, brak perspektywicznego myślenia z Twojej strony, będzie skutkował tym, że Twoje dzieci będą dorastać na pograniczu niedostatku finansowego. Dzieci się planuje a potem robi, nigdy na odwrót. Jeśli Cie na dzieci nie stać to nie planujesz tak obszernej rodziny, jeśli postąpiłeś inaczej to jest to Twoja wina, i Ty ponosisz odpowiedzialność. Walcz zatem o godny byt dla potomstwa, a nie narzekaj. 3. Jeśli skończyłeś uczelnię prywatną, to 5 lat sielanki teraz spłacasz brakiem jakichkolwiek kompetencji. Twój wybór, teraz ponosisz konsekwencje. 4. Często na forum szydzi się z absolwentów kierunków humanistycznych. Absolwent takiego kierunku (z wyjątkiem uczelni prywatnych) pokazał, że może. Ma klucz w ręku, teraz życie zweryfikuje czy potrafi go użyć. Jeśli potrafi to wszystko w porządku, jeśli nie to znaczy, że jest leserem. 5. Najłatwiejszą sprawą w życiu człowieka jest nauka języka. Globalizacja wymaga od nas umiejętności porozumienia się z wybraną osobą z poza naszego kraju. Z 80% światowej populacji porozumiemy się w języku angielskim lub hiszpańskim. Jeśli nie znasz języka obcego, jesteś leń i leser. http://forum.gazeta.pl/forum/w,23,10...lakow.html?v=2 |
2010-03-24, 16:24 | #2711 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
jeżli nie znasz języka obcego jesteś leń i leser (?)
|
2010-03-24, 16:26 | #2712 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
|
2010-03-24, 16:47 | #2713 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Moim zdaniem nie, ja się uczę 3h dziennie, od dawna. I co z tego mam. NIC. Próbowałam już na różne sposoby, mój angielski jest ponadśredniozaawansowany jeśli chodzi o testy i egzamin, ale jednocześnie nie jest komunikatywny. Trochę paradoksalne.
Niekoniecznie jest to wyznacznikiem lenistwa, większość moich znajomych nie wkłada wysiłku w naukę języka, a go umieją.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
2010-03-24, 16:58 | #2714 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 81
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
no coz , najwyrazniej troche Cie to przerasta nie kazdy musi wladac swietnie jezykami
|
2010-03-24, 17:07 | #2715 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ratta wg tego tekstu i vixen która go potwierdza jesteś leń i leser no bo przecież kończysz studia to musisz znać język bo on jest wyznacznikiem lenistwa i głupoty
|
2010-03-24, 17:45 | #2716 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
|
2010-03-24, 18:20 | #2717 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Hej
co prawda jeszcze studiów nie skończyłam, ale czeka mnie to za troszkę ponad rok i już się boję :/ ogólnie studiuję stosunki międzynarodowe, ale niestety nic dobrego z tego nie wynika: poziom języka i wymiar godzin był (na 1 i 2 roku studiów) bardzo niski - mój angielski jest zupełnie podstawowy, a niemiecki taki średni, ale z komunikacją mam problemy (moje wypowiedzi stękające) generalnie kiepsko jest z moimi językami, chyba nie mam do tego daru i zdaję sobie sprawę, że praca w firmie z góry jest spisana na stratę przy czym nigdy mnie do tego nie ciągnęło...Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad pracą w szkole. Oczywiście wiem, że potrzebny jest kurs pedagogiczny, ale to nie byłby duży problem. Natomiast zastanawiam się czy po sm mogłabym uczyć WOSu i czy teraz nie jest tak, że przyjmują tylko nauczycieli, którzy mogą uczyć 2 przedmiotów? Z góry dziękuję za odpowiedzi
__________________
Ze wszystkimi nie wygrasz, ale przecież nie ze wszystkimi jest sens walczyć. Edytowane przez _n_ Czas edycji: 2010-03-24 o 18:22 |
2010-03-24, 18:41 | #2718 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
No sorry, ale jaką sensowną pracę chce dostać osoba, która ani be, ani me w obcym języku. Nie chodzi o perfekcyjną znajomość, ale taką na poziomie komunikatywnym - porozmawiać, wysłać maila, załatwić jakąś sprawę w języku angielskim.
Język angielski jest w podstawówce, gimnazjum, liceum i na studiach. Można też spędzać wakacje za granicą (choćby w pracy), wyjechać na Erasmusa. Widocznie trzeba być opornym na wiedzę (a takich ludzi w pracy sensowny pracodawca nie chce) albo leniwym, żeby się nie nauczyć. Ale są osoby, które zawsze będą miały pretensje nie do siebie, a do całego świata, nie zauważając, że w niczym to nie pomaga, tylko przeszkadza. O pracę w szkole obecnie jest ciężko, zwłaszcza z takimi przedmiotami jak WOS, a moim zdaniem to trochę kicha skończyć stosunki mdzn i nie znać języków. ratta - może wyjazd za granicę by pomógł albo masz za niską samoocenę czy zwyczajnie musisz przełamać wstyd? |
2010-03-24, 18:58 | #2719 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
_vixen_ - wiesz co akurat ja zostałam pokrzywdzona przez los z angielskim, już wyjaśniam dlaczego. W podstawówce i gimnazjum miałam niemiecki tylko, idąc do liceum wiedziałam, że będę miała kontynuację niemca i spodziewałam się angielskiego. Niestety...dostałam francuski i łacinę (p. humanistyczny). Byłam tym faktem wkurzona, ale cóż...Jak poszłam na studia okazało się z kolei, że angielski jest obowiązkowy, a że nie uczyłam się go (jedynie 1 rok prywatych korków) musiłam zacząć od zera. Angielski miałam przez 2 lata: na 1 roku studiów 2x/tydzień, a na 2 roku 1x/tydzień - chyba nie muszę wyjaśniać, że to malutko. I na tym koniec Niemiecki miała również tylko 2 lata: 1x/tydzień z kobietą, która gapiła się w ściany i kazała gramatykę robić zamiast konwersować z nami Obecnie chodzę na kurs niemieckiego, żeby podciągnąć się, ale na kurs z angola już nie miałam pieniędzy...Niestety studia nie zapewniły mi nauki na odpowiednim poziomie, a dodam, że nie jestem leniwa, bo mam dobre oceny i wysoką średnią. Jedynie języki mało mi wchodzą do głowy
Wyjazd taki jak erazmus to też koszta, wiem, bo znajome osby były i wcale nie jest tak różowo z finansami, a niestety na wyjazd za granicę w czasie wakacji nie mogę sobie pozwolić z przyczyn osobistych...
__________________
Ze wszystkimi nie wygrasz, ale przecież nie ze wszystkimi jest sens walczyć. |
2010-03-24, 19:01 | #2720 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Niestety tak to bywa, że poziom nauczania języków w naszych szkołach jest tragiczny. Oglądaj może TV w języku, którego się uczysz, to też pomaga się osłuchać chociażby.
|
2010-03-24, 19:04 | #2721 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Właśnie o tym muszę pomyśleć Natomiast z angielskim chciałam w wakacje (teraz nie mam na to czasu, sporo prac do napisania + niemiecki) spróbować nauki na mp3 chociaż samych słówek, bo gramatykę mogę sobie z podręcznikiem ogarnąć, ale nie wiem czy to wyjdzie...Chciałabym chociaż poznać dobrze podstawy
__________________
Ze wszystkimi nie wygrasz, ale przecież nie ze wszystkimi jest sens walczyć. |
2010-03-24, 19:06 | #2722 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Na studiach obiecywali nam dwa języki, a okazało się, że był jeden. Trafił mi się niemiecki. Nie plećcie, że ci co nie potrafią angielskiego to lenie. Ja mam tylko nadzieję, że dzisiejsze dzieciaki mają lepszą edukację w szkołach.
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
|
2010-03-24, 19:07 | #2723 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Jeśli chodzi o języki to akurat nie zgodzę się. Do nauki języków obcych trzeba mieć dryg, talent, zdolności, jak zwał tak zwał, inaczej choćby człowiek rył dniami i nocami nie wyskoczy dalej niż "jestem z Polski i umiem pływać". Moja Mama jest przykładem osoby ajęzykowej, uczyła się francuskiego, niemieckiego, angielskiego po kilka lat i niestety nie jest w stanie pojąć bardziej skomplikowanych konstrukcji zdaniowych. Powie jak się nazywa i skąd jest, ale niestety już gazety w kiosku nie kupi. Zero talentu, zero wyczucia językowego, kompletne zagubienie jeśli chodzi o intuicję językową.
Ja natomiast bardzo dobrze mówię kilkoma językami, a hiszpańskiego nauczyłam się w miesiąc; po prostu mam zdolności i nauka przychodzi mi łatwo, nie mam problemów z mówieniem itp. Natomiast z resztą posta się zgodzę - 90% społeczeństwa to jednostki słabe i przeciętne, które chciałyby zarabiać i pracować nieprzeciętnie. To taki paradoks, który rodzi frustracje, a ta znów powoduje wysyp wątków na forum pt. "ojej, inni mają tak dobrze, rodzice im kupują samochody, a ja muszę się męczyć za 1200 zł". |
2010-03-24, 19:10 | #2724 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
__________________
Ze wszystkimi nie wygrasz, ale przecież nie ze wszystkimi jest sens walczyć. |
|
2010-03-24, 19:11 | #2725 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ja mogę zawdzięczać biegłą znajomość angielskiego rodzicom którzy od 6 rż organizowali mi zajęcia indywidualne. Ktoś kto takiej możliwości nie miał mógł mieć problem bo język w szkole to o wiele za mało. Niektórzy tez nie mają zdolności językowyh, zawsze mieli z tym problem i tyle poza tym zawsze jest wymóg znajomości języka a prawda jest taka że znam kilka osób ktore języka obcego używają, inni nie mają z nim stycznosci choć był to wymóg zatrudnienia aby znać choć jeden
|
2010-03-24, 19:12 | #2726 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja trochę tak jak _n_... tzn. miałam angielski, ale dopiero w gimnazjum, a żeby nie dostać się do słabszej grupy przerobiłam kilka książek sama no i dostałam się do tej lepszej. W ten sposób ominęłam pewnie sporo podstaw, no ale nic... szło dobrze. Dość dobrze zdałam egzamin na studiach.
Ja po prostu "nie słyszę" tego języka, za granicą jest ok, z ludźmi, którzy nie są z kraju anglojęzycznego, łatwo się dogadać. Nie rozumiem wszelkich listeningów, telewizji... a więc wnioskuję, że Anglika lub człowieka, który swobodnie włada tym językiem - też. Pewnie dochodzi do tego stres... Ale się nie poddaję, mam zamiar uczyć się jeszcze więcej, nie wierzę, że jestem aż tak oporna A że na razie nie mam pracy, jestem na praktykach, i mam zamiar wziąć jeszcze jedne. Ciągle odkładam moment wysyłania odpowiedzi na "poważne" oferty przez ten angielski... Mam nadzieję, że za miesiąc będzie już lepiej. Za to leń to mój TŻ, nigdy się nie uczył, po prostu uczestniczył w lekcjach/zajęciach (raczej biernie) i jego angielski jest ok.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
2010-03-24, 19:25 | #2727 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Parę lat uczyłam się niemieckiego, ale zrozumieć Niemca nie jest łatwe. W gramatyce zas sobie radzę dobrze. Jakoś ten język jest dla mnie ciężki i mimo tylu lat nauki i zdawania z niego matury mam problemy z rozmowkami. Wynika to pewnie z przerwy na studiach.Bo tam przez trzy lata uczyliśmy się tylko czasu przeszłego Totalne nieporozumienie. Gorzej niż w podstawówce. W angielskim lepiej rozumiem, ale za to kompletnie nie znam gramatyki Wykorzystuje moje bezrobocie i uczę się angielskiego. Mam jakiś program, który ma nauczyć mnie bezproblemowego porozumiewania się w angielskim na poziomie podstawowym. Zobaczymy co z tego wyjdzie
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
|
2010-03-24, 19:30 | #2728 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Doskonale Cię rozumiem ja w szkole i nawet na studiach miałam to samo. Jak program będzie trafiony to napisz koniecznie, co to za pomoc naukowa
__________________
Ze wszystkimi nie wygrasz, ale przecież nie ze wszystkimi jest sens walczyć. |
2010-03-24, 19:31 | #2729 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
__________________
|
|
2010-03-24, 19:32 | #2730 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Cytat:
Odrazu uprzedzam ataki innych, ja z angielskim nie mam problemów, w UK byłam wielokrotnie i muszę przyznać, że to dało mi dużo więcej niż jakiekolwiek lekcje. Niemiecki znam w miarę, z Niemcem się dogadam, a nauka języków sprawia mi przyjemność i łatwo je przyswajam. Wiem że są ludzie, którym naprawde ciężko jest przyswoic jakikolwiek język. To kwestia predyspozycji
__________________
"Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza." Paulo Coelho Edytowane przez miilka Czas edycji: 2010-03-24 o 20:01 |
||
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.