2010-04-10, 22:39 | #571 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 249
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Ja też się nie zgadzam z teorią o słońcu. Jak za dużo na nim posiedzę, od razu robię się czerwona i wychodzą mi nowe naczynka. Mowa oczywiście o twarzy, bo na resztę ciała słońce źle mi nie działa. Ale moja buzia to robi się cała gorąca, nie lubię tego uczucia.
|
2010-04-11, 09:58 | #572 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Też tak jak Wy mam problem z rumiencami na twarzy Kazdego dnia spędza mi to sen z powiek Najsmutniejsze jest to,że NIGDY nie miałam problemów z cerą. Używam kremu IWOSTIN 20 SPF na naczynka i po miesiącu zauważyłam znaczną poprawę. Jednak wcześniej,o zgrozo,2 dermatologów nie wiedziało,że to rozszerzone naczynka!!!!!!!
Mimo to,jestem tym bardzo przygnębiona, w dodatku każdy mówi "nie przejmuj się,to nie jest żadna tragedia". Nikt nie rozumie tego jak fatalnie się z tym czuję i nie chodzi tylko o to,że skóra piecze,ale o obniżone poczucie wartości,świadomość bycia "gorszym" od innych,poczucie niezrozumienia... Mam 20 lat i choć mimo wszystko powinnam cieszyć się życiem,to nie potrafię. Nic mnie nie cieszy,jedynie seks jest antidotum na mój żal... Jest jedynym środkiem uśmierzającym ból,plastrem na ranę,lekiem na rozpacz... Zawsze,kiedy cierpi ciało,cierpi dusza. Tego nie sposób uniknąć... "Czasem wystarczy czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni. Wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście". |
2010-04-12, 17:57 | #573 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 109
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
kemotek ty masz chociaz seks ja nawet tego nie mam . Bo powiem wam dziewczyny ze faceci nie patrza na wasze twarze tylko na dupcie i piersi wiec wiecie macie chociaz to w druga strone dziewczyna patrzy u faceta na twarz takiego buraka jak ja nikt nie chce wiec u mnie nie koi bolu seks bo go wogole nie ma zreszta nie bylo bo jestem prawiczkiem i zostane przez twarz na zawsze pozdrawiam zostaje mi czekanie na lasery ipl jesienia
|
2010-04-12, 19:12 | #574 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Cytat:
|
|
2010-04-12, 19:29 | #575 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 249
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
|
2010-04-12, 20:14 | #576 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Całe szczęście .
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass |
2010-04-19, 09:50 | #577 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 68
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Cytat:
Zmień podejście bo ciężko będzie ci coś wyrwać. Jeśli uważasz, że kobiety patrzą tylko na twarz to jesteś w błędzie :P Sylwetka ciała też jest ważna - dobrze zbudowany (ładnie), zarost 1-2 dniowy, zadbany pan i buraki na twarzy nie takie straszne - co nie zmienia faktu, że lepiej jak by ich nie było, choćby dla siebie samego. Co do pań to naprawdę biust i tyłek przeważnie nie ratują je jak mają twarz nie bardzo Cytat:
Nie wiem co na lato... lubie opalenizne, więc albo zostane blady, albo jakiś puder lekko matujący i brązujący.... tyle tylko, że to potrafi wyglądać pedalsko, ale co zrobić. :S Edytowane przez Boberros Czas edycji: 2010-04-19 o 10:06 |
||
2010-04-21, 11:12 | #578 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 109
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Boberros tez bym chcial sie opalic no ale co zrobic musze chronic buzke
Mam pytanie mial ktos zabiegi typu jonofroneza? elektroegulacja? krioterapia?? |
2010-04-28, 14:24 | #579 |
Przyczajenie
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
U mnie jest to na podłożu genetycznym i jak to mówi lekarz 'Z genetyką nie wygrasz' i od razu skreślił moje nadzieje na poprawę. Dał mi od niechcenia maści sterydowe, ale ja nie chcę brać sterydów tylko po to, żeby w tydzień się poprawiło, a pojawiło się potem jakieś inne świństwo. Dlatego też spróbuję najpierw kremów z mocznikiem, zobaczymy co potem.
P.S. Robiłam sobie krioterapię na rozszerzone naczynka na nogach i w sumie niewiele to dało ;>
__________________
Tak naprawdę Tobą gardzę, podkreślam sarkazmem, że ujrzałam w Tobie gwiazdę. Wspieraj mnie albo puść moja dłoń i odejdź. Zetrzyj kurz z tej płyty, wbijaj nóż, ale wiedz, że dam rade się podnieść... |
2010-05-15, 10:49 | #580 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 102
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Tyle czasu juz mija i ktos wreszcie tym laserem poprawil sobie buzke?
Przymierzam sie na laser na jesien, jade do Warszawy mam nie daleko do gabientu na fajnej ulicy Piękna 20 Sporo osób zachwala tam profesionalizm, sporo tzw "gwiadeczke" polskiej sceny tam przesiaduje, ostatnio Piasek byl Moja szwagierka tam byla robila sobie laser ale na blizny, a blizny naprawde ciezko jest sie pozbyc, sporo jej tam pomogli. Wiec mam ciagle nadzieje :O |
2010-05-17, 09:21 | #581 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: ww
Wiadomości: 613
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Witam
elaj pisałaś że bierzesz asentre, w związku z tym mam pytanie czy nie wystąpiły u Ciebie jakieś skutki uboczne po stosowaniu, zamierzam wybrać się do psychiatry (bo oczywiście mam ten sam problem jak wszyscy tu obecni) ale bardzo boję się stosowania tego typu specyfików, co do erytrofobi to pewnie coś w tym jest, sama jakiś czas temu dużo o tym czytałam, być może i u mnie tak to działa do tej pory miałam tylko 1 zabieg IPL i narazie się wstrzymałam bo po pierwsze to (jak by nie patrzeć) duże koszty a po drugie po pierwszym zabiegu moja twarz była bardzo podrażniona, więc zastają kremy i filtry
__________________
life is brutal and full of zasadzkas |
2010-06-06, 18:41 | #582 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 281
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
siemanoo ; )
dołączam się do rozmowy. Na wstępie chcialam oczywiście Wszystkich pozdrowić ; ) nie będę pisać, że mam ten sam problem, bo chyba to oczywiste skoro weszłam w ten wątek. powiem Wam jednak, co ja stosuję od dłuższego czasu (leczę się juz baaaaaaardzo długo). Oczywiście podstawą jest krem z filtrem 50, czyli bloker. Chociaż powiem Wam szczerze, że w zeszlym roku byłam w ciepłych krajach i nie smarowałam się niczym i moja skóra wyglądała po prostu cudownie. Ale do rzeczy: Auridem XO Gel (rewelacja ! ! !), kremy z Lirene, masło kakaowe z Ziaji, peelingi enzymatyczne ii co najważniejsze: DUŻO UŚMIECHU ! to chyba najlepszy lek. i pozytywne myślenie (też pomaga, a widzę, że niektórzy są bardzo zdołowani). Owszem, nie można się pozbyć rumieńców, ale z czasem będą coraz bledsze i naprawdę będą znikać, jeśli się przestanie o nich myśleć. Wiem po sobie. A jeśli chodzi o podkład, to oczywiście brudny korektor z ArtDeco o1 i na to sypki puder. Będzie dobrzeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eee !!! ) P.S. stosowałam już chyba wszystkie leki dostępne na rynku. Wypisałam jednak tylko te, które stosuję aktualnie, i które przynoszą efekty. buziale |
2010-06-16, 17:13 | #583 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Mam to samo,a nawet gorzej.Dermatolog powiedział ,że najlepszym lekarzem jest słońce...jakoś mi się w to nie chce wierzyć,zapisał mi najzwyklejszy krem dermosan,krem bambino i mydło bambino do przemywania twarzy.Wspomniał również o tym IPL,ale według niego to "pic na wodę",tak samo jak te wszystkie kremy la roche posay (potwierdzam)itp..Wydawał mi się wiarygodny...nie wiem co o tym sądzić,generalnie od zawsze miałem lekki rumień ale to wtedy był rumień a nie placek...Mam 15 lat więc wspomniał ,że to może być przyczyna dorastania i tych hormonów.Mam nadzieję,że ktoś mi pomoże... załączam link do zdjęcia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...86ab980a0.html
Co do samego czerwienia się i rzeczy które się dzieją w "tym czasie" nie muszę mówić, mam to samo.... normalnie jedna, wielka,cholerna ,czerwona masakra |
2010-06-16, 17:52 | #584 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Witam!
jak wszyscy tutaj też mam problem z rozszerzonymi naczynkami. Niestety naczynka te tworzą mi na policzkach i na nosie rumieńce. Bardzo pomaga mi krem Rozex. Po miesiącu stosowania rumieńce mi zniknęły właściwie zostały tylko naczynka i delikatne zaczerwienienia. biorę oczywiście też wit CC i PP. Ale wybrałam się również do dwóch różnych dermatologów i za każdym razem deramatolog mi mówi z takim "luźnym"podejściem, że ze spokojem wszystko mi to pozamyka Iplem. Ale jak tak czytam w internecie to są różne opinie. Sama nie wiem,co robić. Na zamykanie naczynek pójdę na pewno. Tej jesieni. Ale może poradzicie jakiegoś dermatologa z Poznania? Albo może macie jakieś doświadczenia z tym związane? Dermatolożki u których byłam są niby dosyć dobre ale nic nie mówiły jak mam się do takiego "zabiegu" przygotować.raczej traktowały to jakby prostą,lekką czynność bez powikłań. Dziękuję z góry za jakiekolwiek informacje.pozdrawiam ---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ---------- A mam jeszcze pytanie do madziaczek 32 bo wolałabym się przygotować dobrze do zamykania naczynek.Czego nie mogę stosować miesiąc przed zabiegiem?Kremów z retinolem a czy inne nie wchodzą w interakcje np.metronidazol w kremie Rozex?A tabletki anty?tabletki uspokajające na bazie ziół?Pytam bo boje się,że dermatolog o czymś zapomni. Wogle to powiedziała mi,że po IPL będę tylko kilka godzin zarumieniona. Podobno ta dermatolog jest w Stowarzyszeniu Dermatologów Estetycznych ale nie wiem czy tym się sugerować? |
2010-06-17, 15:44 | #585 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 33
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Moze ktos cos wiecej napisac o kremie/zelu Rozex? To jakis steryd? Czytalem juz kilka razy o nim i pozytywne opinie, ze skuteczny i szybkie dzialanie. A jak u Was teraz z rumiecami? Zrobilo sie cieplej i znacznie rzadziej dostaje rumiencow.
|
2010-06-21, 10:20 | #586 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 68
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Używałem Rozexu przez jakiś czas i nie zauważyłem żadnej poprawy. Nie wiem w czym jego ta skuteczność i co gorsza cena. Po jakimś czasie odstawiłem to.
Nie pamiętam czy to steryd, ale wiem, że jest to silny krem! |
2010-06-22, 16:47 | #587 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Witam,
ja używam Rozexu jak tylko trochę pogorszy mi się rumieniec. Poprawę widzę już po ok. 2 tyg do miesiąca stosowania .Ogromną poprawę Ale każda cera reaguje inaczej..To nie jest steryd na 100%.pozdrawiam |
2010-06-22, 17:04 | #588 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 42
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Rozex to odpowiednik polskiego Metronidazolu.Zawiera antybiotyk - metronidazol.
|
2010-06-28, 21:49 | #589 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 763
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
same rumience to nie jest dla mnie kompleks ale to ze pod wplywem czekokolwiek staje sie czerwona jak burak i to juz jest kompleks... pochodze z malego miasta i chcialabym isc do dermatologa moze to glupie ale troche sie boje ze lekarka zbagatelizuje to ...
wiecie jak mowie o tym moim kolezankom to one odpowiadaja ze mi zazdroszcza ze one musza rozu uzywac zeby takie miec i ze to slodkie a jesli dermatolog spojrzy sie na mnie wzrokiem typu czy ty nie masz wiekszych problemow... lub cos takiego troche sie boje |
2010-07-09, 14:15 | #590 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Musisz się odważyć. Tylko dermatolog może Ci pomóc. Ja znalazłem niedawno krem Angio Cold Expert. Podobno dobry, ktoś z Was probował?
|
2010-07-10, 12:38 | #591 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 109
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Kochani pamietajcie teraz o kremach z filtrami bardzo goraco musimy ochraniac Buzki . Mam dwie rady Sam jestem Po laserach i to duzo pomaga naprawde mialem 3 i mi pomoglo sporo Jesienia ide na 6 zabiegow od wrzesnia do lutego i mam nadzieje ze juz sie podlecze calkiem. Druga Moja Rada jak wam nic nie Pomoze idzcie na badanie do Gastrologa w celu zbadania czy macie bakterie Helicobter pyroli cos takiego jesli ja macie to oznacza ze mozecie miec poczatek Tr i jak lekasz zastosuje leczenie odpowiednie antybiotykami i usunie ta bakterie z zoladka zmiany skorne podobno mijaja czytalem ze 2 dziewczynom usuneli ta bakterie i przestaly miec problemy z naczynkami i z czerwienieniem WalczMY!! kTo chce pogadac zapraszam zawsze POmoge wspomoge duchowo macie moje gadu 773580 pozdrawiam
|
2010-07-10, 16:16 | #592 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Cytat:
|
|
2010-07-12, 22:55 | #593 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 763
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
mnie niestety nie stac na taki zabieg lasreoowy rozmawilam z pania dermtolog kilka zabiegow za 300zl i trzeba powtarzac co rok sory ale ja nie mam kasy
kupuje krem z filtrem 50 i zaczne uzywac zielonego korektora ale najbardziej boli mnie to ze pomijajac rumience mam switetna cere duzo osob mi to mowi bez pryszczy i wgl i przez te glupie rumience niszcze ja podkladami i innymi badziewiami zeby zakryc rumienceale niestety nie jestem w stanie zrezygnowac z podkladu pzez moj ogromny kompleks z powodu rumiencow |
2010-07-14, 10:13 | #594 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 131
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
mam ten sam problem.. to jest straszne. Nie ma dnia żebym nie miała tych pajączków na twarzy. Najgorzej w zimie, kiedy zimno i wieje po twarzy.. wyglądam jak burak. Nie ukrywam, że się tego trochę wstydzę.. niektórzy się nawet śmieją, ale nie wiem czy im byłoby do śmiechu gdyby mieli taką sytuację. walczę z tymi policzkami od dawna.. nic jakoś specjalnie mi nie pomaga, przeróżniaste kremy do cery naczynkowej, żele, maseczki.. nic ! jeśli mam możliwość to nakładam puder i trochę to maskuje ale nie do końca. Wiem że można z tym iść do dermatologa na jakiś zabieg zamknięcia tych naczynek, ale to ponoć nie na zawsze . Można to zmniejszać, że tak powiem.. bo wyleczyć się tego nie da.. po prostu taka cera i już. tak samo z cery mieszanej normalnej nie zrobisz. trzeba pamiętać żeby się jakoś zabezpieczać - teraz przed słońcem jakieś kremy, podkłady, filtry .. w zimie zresztą też zimna woda i ciepła też niekorzystnie wpływają na naczynka, dlatego ja myję twarz wodą letnią.
Co mnie ogólnie wkurza w tym wszystkim ? np. na zdjęciach zawsze mam te plamy na policzkach.. to psuje ogólny wygląd ;/ wrr... przynajmniej sama z tym problemem nie jestem, pozdrawiam wszystkich
__________________
o2.2o13 - 💑 o9.2017 - 💍 29.o8.19 - początek invisalign 🙌 |
2010-07-14, 11:10 | #595 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Wygląda na to,że masz początek trądziku różowatego. Ja też na to choruję. Najlepiej by było gdybyś jednak udała się do dermatologa. Są przecież skuteczne leki-stosuje się głownie te na bazie metronidazolu.I oczywiście nie można zapomnieć o ochronie przeciwsłonecznej (najlepiej blokerami).Słonce pogarsza stan skóry.
|
2010-07-14, 16:00 | #596 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 109
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Bobeross kup sobie Krem Photoderma Max uv sobie wybierz dobrze maskuje rumience ...
---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ---------- Dobrze ze mam takich rodzicow ze mi sponsoruja zabiegi Ipl od wrzesnia ide na kolejne zabiegi tym razem mam zamiar 5-6 zrobic 3majcie kciuki |
2010-07-18, 18:26 | #597 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Do Boberrosa
Rozex nie jest żadnym antybiotykiem (ani metronidazol). Metronidazol jest chemioterapeutykiem i jest stosowany przy różnego rodzaju chemioterapiach. A jeśli chodzi o rozex to rzeczywiście cena jest odstraszająca (lepiej stosować metronidazol: ok.2 zł na receptę). Może masz uczulenie na jakiś składnik rozexu? Ja też miałam wcześniej rozez,ale na szczęście mi zmieniono na metronidazol.Rozex u mnie też powodował zaostrzenie choroby(choruję na trądzik różowaty).Metronidazol ( w tym i rozex)jest lekiem stosowanym głównie w leczeniu trądziku różowatego i posterydowego zapalenia skóry.Może po prostu lekarz podejrzewa którąś z tych chorób? |
2010-08-02, 11:41 | #598 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 68
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Dam jeszcze raz szansę Rozexowi - dokładniej polskiemu Metronizadolowi. Wtedy kiedy stosowałem Rozex to nie zauważyłem żadnej poprawy, może po prostu za krótko czekałem.
Co do kremu Photoderma MAx to na razie jest za drogi ;] |
2010-08-11, 15:44 | #599 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
Jeżeli nie masz trądziku różowatego to nie trzeba stosować aż tak wysokich filtrów jak 50+.Wystarczy filtr spf 30.I nie koniecznie on musi być z najwyższej pułki (tzn, nie musi być taki drogi).
|
2010-08-12, 10:57 | #600 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 763
|
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem
ja nie mam tradziku rozwatego ale dermatolog zalecila mi kem z filtrem 50 ale to chyba dlatego ze mam jasna karnacje na twarzy i gdy probowalam sie opalac to twarz byla biala a rumience bordowe takze w moim przyppadku opalenie twarzy i tak jest niemozliwe
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:33.