STRINGI-co sądzicie???

[201704051255]

Napisane przez Klarissa

Pushit nie każde majtki obciskają pośladki, moim zdaniem kupujesz za małe skoro robią ci się na tyłku buły z majtek (bo ja właśnie tak miałam przy za małych majtkach albo złym modelu niedobranym do mojej sylwetki).

Aktualnie noszę majtki mama size bezuciskowe dla brzuszka i te są dopiero anty seksi

to jaki rozmiar Twoim zdaniem powinno sie kupowac przy biodrach 90?
bo ja juz probowalam od S do L i kazde mnie bolą na szwach konczacych
mysle, ze nie ma tu nic do rzeczy rozmiar, bo mnie sie one wciskaja kiedy siadam (na nich)
mam wtedy takie czerwone krechy w miejscu, gdzie gatek sie konczyl na posladku i to gryzie i swedzi, w miejscu nie moge usiedzieć
wieksze maja z tylu na pupie tendencje do robienia worka na .. wole nie myslec co
mniejsze do jak to ktos okreslil dzielenia posladkow na 4
i takie cos nie dzieje sie w bokserkach, hipsterach, czy takich spodenko-stringach, tylko w klasycznych figach

[Fruchtgeele]

Napisane przez pushit

to jaki rozmiar Twoim zdaniem powinno sie kupowac przy biodrach 90?
bo ja juz probowalam od S do L i kazde mnie bolą na szwach konczacych
mysle, ze nie ma tu nic do rzeczy rozmiar, bo mnie sie one wciskaja kiedy siadam (na nich)
mam wtedy takie czerwone krechy w miejscu, gdzie gatek sie konczyl na posladku i to gryzie i swedzi, w miejscu nie moge usiedzieć
wieksze maja z tylu na pupie tendencje do robienia worka na .. wole nie myslec co
mniejsze do jak to ktos okreslil dzielenia posladkow na 4
i takie cos nie dzieje sie w bokserkach, hipsterach, czy takich spodenko-stringach, tylko w klasycznych figach

Aj, ale przecież same biodra to nie wszystko, bo to też zależy od kształtu pupy. Widocznie Ty masz taki, że akurat stringi są superaśne,a reszta be i już. Tak samo dziewczyny, które każde stringi gryzą.

Chociaż w sumie zgadzam się, że wiele zależy od jakości, bo ogólnie długo nie przepadałam za stringami i nie nosiłam ich wcale, ale jak już nabyłam sobie kilka porządnych par, to z chęcią się czasem w nie wbijam.

[cava]

Napisane przez pushit

no to sie zdecyduj, cielista




czy bezszwowa cielista?




pokaz mi jakis link moze na allegro co masz na mysli

bo jesli takie cos:
http://allegro.pl/item1021956504_szo...bezszwowe.html
http://allegro.pl/item1009045984_gat...m.html#gallery
to ma zakonczenia na polowie posladkow srednicy 2-3mm, to sie dopiero odcina i wciska w pupę
http://allegro.pl/item1001031689_str...s.html#gallery i stringi bezszwowe pod pepek

dla mnie to syf pierwszej wody i gorzej lezacych galotow nie mialam

jedyne majtki, ktore sie nie odciskaja to sloggi hipsters: http://allegro.pl/item989579403_triu...czarne_34.html
bo nie maja zakonczen, gumek, nic

(jestem majtkoholiczką, mam grubo ponad 200 par, takze jakies rozeznanie w temacie jest)

edit:
jeszcze dodam,ze bielizna bezszwowa ma w kroku tlyko 1warstwe, wiec jest dla mnie za cienka i nie jest to warstwa bawelny, co tez srednio mi odpowiada

ja już głupieje od tych opisów - to co widac w pierwszym linku ma przeciez szwy grube na cm przynajmniej. No to ja się nie dziwię że się wbijają - też bym w tym nie czuła się komfortowo. Ta która mam, żadne nie mają na zakończeniach gumek, ani wszywanych, ani wrabianych- ani w talii, ani na "nogawkach"

I nie- bielizna bezszwowa nie zawsze ma w kroku tylko jedna warstwę- , akurat tam miewa wszywaną dodatkową warstwę, bo akurat tam nikomu nie zalezy na braku szwów. Bez wszywki mam tylko figi ze sloggi i jest to wyjątek.

Bo juz tak pushit kombinujesz jak koń pod górę. jeszcze tylko brakuje koronnego argumentu że od bielizny bezszwowej/cielistej dostaje się infekcji

[Black Rainbow]

Napisane przez pushit

ale powidz co gorsze?
biale spodnie i bardziej bialy trojkacik na gorze
czy:
biale spodnie z pocietymi na pol posladkami i majty jak to majty z jednej strony nieco wyzej na posladku, bo wlazly w pupe

Gorsze jest, gdy widzę pannę w białych spodniach z cienkiego materiału, która ma trójkącik od stringów niemalże pod pachami, a gdy chodzi, to widać jak trzęsą się jej poślady pod tymi półprzezroczystymi spodniami Tak, to jest zdecydowanie gorsze. To samo się tyczy legginsów i lasek, które zakładają do nich stringi i koszulkę do pępka. Legginsy zazwyczaj są cienkie i znowu jestem narażona na widok pośladków, które przezeń prześwitują.
Do legginsów zakłada się dłuższą koszulę i nawet jak założy się figi, to i tak koszula zasłoni tyłek.

Co do tych infekcji. Mi lekarz tłumaczył, że im cieńszy sznureczek, tym bardziej wchodzi między pośladki, wiadomo także, że podczas chodzenia sznureczek przemieszcza się. Pupa się poci, na sznurku zbierają się bakterie i mogą się przenieść w okolice pochwy, cewki moczowej. To nie jest bzdura. Jeśli ktoś ma skłonności do infekcji, powinien zrezygnować ze stringów. Nie widzę w tym nic niedorzecznego.

[Klarissa]

Napisane przez pushit

to jaki rozmiar Twoim zdaniem powinno sie kupowac przy biodrach 90?
bo ja juz probowalam od S do L i kazde mnie bolą na szwach konczacych
mysle, ze nie ma tu nic do rzeczy rozmiar, bo mnie sie one wciskaja kiedy siadam (na nich)
mam wtedy takie czerwone krechy w miejscu, gdzie gatek sie konczyl na posladku i to gryzie i swedzi, w miejscu nie moge usiedzieć
wieksze maja z tylu na pupie tendencje do robienia worka na .. wole nie myslec co
mniejsze do jak to ktos okreslil dzielenia posladkow na 4
i takie cos nie dzieje sie w bokserkach, hipsterach, czy takich spodenko-stringach, tylko w klasycznych figach

Może to nie jest kwestia rozmiaru w takim razie, tylko kwestia fasonu albo materiału z jakiego wykonano majty? No bo mnie się kurcze nic nie odciska na pośladkach - ale też zależy jakie mam majty. Jak kupuję takie bez gumek przy "nogawkach" (nie wiem jak to nazwać, no ale chodzi mi o dziury gdzie wkładasz nogi ) to nie mam problemu z odciskaniem. Natomiast 4 pośladki to miałam właśnie jak kupowałam gacie wyszczuplające

Takich typowych fig nie kupuje, bo nie lubię. Ja muszę mieć cały pośladek owinięty materiałem, nie może być poł tyłka gołe, pół nie. Albo cały, albo wcale inaczej nie czuję się komfortowo. U mnie teraz idealnie sprawdzają się spodenki (na ciążę) i takie majtki gwarantują, że nie ma żadnych "śladów" na spódnicy czy spodniach. Natomiast pod białymi, letnimi spodniami widać je w całej okazałości chyba, że jak pisała cava zafunduje się sobie cieliste majtki bezszwowe, ale muszą być zabudowane na cały zadek.

Każda z nas ma inne kształty i majty trzeba dopasować bezpośrednio do swojej figury. Ja mam szerokie bioderka nie tak bardzo jeśli idzie o cm (bo mam w biodrach 92 cm) ale chodzi o kształty moich pośladków i np. stringi wg mnie to katastrofa ale np. w takich majtko-spodenkach wyglądam super.

Natomiast jeśli masz taki ogromny problem z odciskającymi się gaciami to przemyśl tez rozmiar spodni, bo zauważyłam, że przerażająco dużo kobiet kupuje za małe spodnie - myślę, że przyczyną jest długość. Producenci robią często spodnie chyba na panie co mają po 200 cm wzrostu - ja we wszystkim muszę obcinać nogawki, a raczej nie jestem jakimś kurduplem

Napisane przez Black Rainbow

Do legginsów zakłada się dłuższą koszulę i nawet jak założy się figi, to i tak koszula zasłoni tyłek.

Zgadzam się - tunika czy długa bluzka i nie ma kłopotu. Dla mnie legginsy i krótka bluzka to tak samo jakbym ubrała rajstopy i zapomniała o spódnicy... Ale to oczywiście dla mnie, inni mogą mieć inne odczucia

[lily92920]

Nosze, choc wole filgi i szorty.

[201704051255]

to co wkleilas to hot hips, czy tam hipesters, sloggi ciete laserowo, to jedyny wyjatek jak pisalam wyzej, ktory moge nosic

u mnie to chyba kwestia wrazliwosci skory, bo jak siadam w samych majtkach (figach) to zaraz mam te czerwone pręgi na zakonczeniu "nogawki" i swedzaca skore w tym miejscu
nawet jak mialam z tezenis zakonczone tylko obszyciem overlock, to juz bylo "zle"
ale ja wlasnie mialam wylacznie te z serii "pol na pol", a nie zakrywajace calosc

natomiast spodenki super po domu, ale jak je wkladam w dzinsy to sie zwijaja w waleczki po bokach i musze je ukladac jak TZ bokserki w spodniach, a latem mi sie wydaje, ze mi sie w nich tylek poci

za to na plaze w stringach nie wyskocze, jeszcze nie ta figura

piszecie, ze pod bluzka nie widac ze majty sie odciskaja na posladkach w leginsach... a dla samej siebie?
no bo w ten sposob moznaby powiewdziec "nie obchodzi mnie falda na brzuchu bo mam luzna bluzke"

mnie sie wydaje, ze trzeba przede wszystkim samemu czuc sie tak, ze w razie cuś bez skrepoania mozna sie rozebrac przed TZ
wtedy sie czlowiek od razu czuje jakis taki ladniejszy i bardziej z obrazka
w poradach na poprawe nastroju "nos ladna bielizne, nawet jesli nikt jej nie zobaczy" jest duzo prawdy

[Klarissa]

Napisane przez pushit

to co wkleilas to hot hips, czy tam hipesters, sloggi ciete laserowo, to jedyny wyjatek jak pisalam wyzej, ktory moge nosic

u mnie to chyba kwestia wrazliwosci skory, bo jak siadam w samych majtkach (figach) to zaraz mam te czerwone pręgi na zakonczeniu "nogawki" i swedzaca skore w tym miejscu
nawet jak mialam z tezenis zakonczone tylko obszyciem overlock, to juz bylo "zle"
ale ja wlasnie mialam wylacznie te z serii "pol na pol", a nie zakrywajace calosc

Może masz po prostu wydelikatnioną skórę na pośladkach? Ja np. jak ponoszę w ciepły dzień pończochy samonośne to od tej silikonowej taśmy mam potem ranki na udach Nie znam nikogo, kto miałby taki problem. A wiadomo, że pas do pończoch czasem po prostu widać pod pewnymi ubraniami

natomiast spodenki super po domu, ale jak je wkladam w dzinsy to sie zwijaja w waleczki po bokach i musze je ukladac jak TZ bokserki w spodniach, a latem mi sie wydaje, ze mi sie w nich tylek poci

za to na plaze w stringach nie wyskocze, jeszcze nie ta figura

Mnie się nie zwijają Ale że grzeją w pupkę to prawda

piszecie, ze pod bluzka nie widac ze majty sie odciskaja na posladkach w leginsach... a dla samej siebie?
no bo w ten sposob moznaby powiewdziec "nie obchodzi mnie falda na brzuchu bo mam luzna bluzke"

mnie sie wydaje, ze trzeba przede wszystkim samemu czuc sie tak, ze w razie cuś bez skrepoania mozna sie rozebrac przed TZ
wtedy sie czlowiek od razu czuje jakis taki ladniejszy i bardziej z obrazka
w poradach na poprawe nastroju "nos ladna bielizne, nawet jesli nikt jej nie zobaczy" jest duzo prawdy

Ale to, że widać co masz pod legginsami nie znaczy, że od razu masz brzydką bieliznę Może być ładna, po prostu nie jest idealnie gładka na brzegach. Ja tam nie widzę w tym nic zdrożnego. Biustonosze też często odznaczają się pod bluzkami, szczególnie latem i trudno. Przynajmniej ja w tym nie widzę nic zdrożnego

[201704051255]

Napisane przez Klarissa

Może masz po prostu wydelikatnioną skórę na pośladkach? Ja np. jak ponoszę w ciepły dzień pończochy samonośne to od tej silikonowej taśmy mam potem ranki na udach Nie znam nikogo, kto miałby taki problem. A wiadomo, że pas do pończoch czasem po prostu widać pod pewnymi ubraniami

kazdy ma chyba jakies swoje fizyczne dziwactwa, znam kilka dziewczyn, ktorym mostki od stanikow robia dziury do krwi w ciele
ja nie moge miec nawet spodni ze zbyt skomplikowanymi szwami na pupie, bo dzieje sie to co przy figach

[Lolaa87]

Napisane przez pushit

to co wkleilas to hot hips, czy tam hipesters, sloggi ciete laserowo, to jedyny wyjatek jak pisalam wyzej, ktory moge nosic

u mnie to chyba kwestia wrazliwosci skory, bo jak siadam w samych majtkach (figach) to zaraz mam te czerwone pręgi na zakonczeniu "nogawki" i swedzaca skore w tym miejscu
nawet jak mialam z tezenis zakonczone tylko obszyciem overlock, to juz bylo "zle"
ale ja wlasnie mialam wylacznie te z serii "pol na pol", a nie zakrywajace calosc

natomiast spodenki super po domu, ale jak je wkladam w dzinsy to sie zwijaja w waleczki po bokach i musze je ukladac jak TZ bokserki w spodniach, a latem mi sie wydaje, ze mi sie w nich tylek poci

za to na plaze w stringach nie wyskocze, jeszcze nie ta figura

piszecie, ze pod bluzka nie widac ze majty sie odciskaja na posladkach w leginsach... a dla samej siebie?
no bo w ten sposob moznaby powiewdziec "nie obchodzi mnie falda na brzuchu bo mam luzna bluzke"

mnie sie wydaje, ze trzeba przede wszystkim samemu czuc sie tak, ze w razie cuś bez skrepoania mozna sie rozebrac przed TZ
wtedy sie czlowiek od razu czuje jakis taki ladniejszy i bardziej z obrazka
w poradach na poprawe nastroju "nos ladna bielizne, nawet jesli nikt jej nie zobaczy" jest duzo prawdy

Mam taki sam problem. Już parę minut po założeniu takich majtek boli i swędzi mnie skóra. Dzieje się tak również jak noszę spodenki, z tym, że skóra swędzi mnie od nogawek. Nie wiem czym takie coś jest spowodowane, rozmiar dobieram odpowiedni.

[vanessa1781]

Noszę od wiosny do jesieni - nie wyobrażam sobie nosić w lecie obcisłych, cienkich spódnic, spodenek czy spodni i prześwitujących lub odciskających się na tyłku majtek. A w zimie - pod obcisłe spodnie zwłaszcza bez kieszeni na tyłku.

[siarczan_sodu]

Napisane przez pushit

nigdy nie zaloze bezszwowej
strasznie sie wcina w cialo (jest ''opornie rozciagliwa")
i maja te majty pod sam pas

ale probowalam kiedyś
dla mnei to tragedia
majtki musza idealnie lezec byc niskie i ani odrobine sie nie wcinac w cialo

Hmm, nie mogę teraz znaleźć żadnego zdjęcia, ale jeśli chodzi o majtki bezszwowe, to mam ich sporo z intimissimi i są stringi, są figi oraz spodenki i w życiu bym nie powiedziała, że wchodzą pod sam pas. Tylko trzeba je dobrze dopasować - np. ja przy rozmiarze majtek s bezszwowe musiałam mieć xs, żeby ze mnie nie zleciały. Nie odciskają się i mają dodatkową bawełnianą warstwę w kroku.

[baobabka]

Mam kilka par stringów. Kiedyś byłam ich fanką, teraz niezbyt- po prostu, jak pisały dziewczyny na początku, uważam je za mało seksowne-paradoksalnie. Tak samo wolę bardziej zabudowane staniki. Uważam, że moja pupa wygląda super w opinających szortach czy szortopodobnych , Ale czasem, pod sukienkę w gorące dni- tak.

Czy któraś z Was miała kiedyś niewątpliwą przyjemność chodzenia w za małych stringach? Ot, przygoda

[anoska]

noszę
dla wygody

[aga696]

Na co dzień noszę stringi (na początku czułam "szunrek w dup*e",ale przeszło). Figi pod czas okresu.

[amputee]

Napisane przez baobabka

Czy któraś z Was miała kiedyś niewątpliwą przyjemność chodzenia w za małych stringach? Ot, przygoda

hahaha ;D niestety nie miałam tej 'przyjemności', ale domyślam się, co to za ból.

ja stringi noszę ostatnimi czasy bardzo rzadko, może dlatego, bo zimno było. noszenie ich w zimę to katorga, kiedy wracam do domu i czuję, że mam odmrożony tyłek stringi, owszem - jak jest gorąco, w lato, to tak, ale żeby tak na co dzień..

[201704051255]

Napisane przez siarczan_sodu

Hmm, nie mogę teraz znaleźć żadnego zdjęcia, ale jeśli chodzi o majtki bezszwowe, to mam ich sporo z intimissimi i są stringi, są figi oraz spodenki i w życiu bym nie powiedziała, że wchodzą pod sam pas. Tylko trzeba je dobrze dopasować - np. ja przy rozmiarze majtek s bezszwowe musiałam mieć xs, żeby ze mnie nie zleciały. Nie odciskają się i mają dodatkową bawełnianą warstwę w kroku.

mnie sie wcinały Lki i były pod cycki niemalże
a marka Gatta, czyli takie zwykłe, z Intimissimi nie mam nic

[ratta]

Mnie trudno znaleźć dobry rozmiar stringów - jak się nie wbijają w biodra to odstają na wzgórku i okolicach, jak są dobre na wzgórku to wbijają się w biodra. Ich zaletą jest to, że nie odznaczają się pod spodniami. Jeśli chodzi o estetykę - wolę ładne figi albo stringi z szerszym paskiem materiału na biodrach.

[Weronika K]

Kiedyś nie było dla mnie wygodniejszej bielizny niż stringi które nosiłam non stop ;] Fig nienawidzę do teraz, natomiast bardzo polubiłam bokserki które prawie całkiem wyparły stringi
Co dziwne dopiero teraz gdy czasem zakładam stringi miewam dziwne swędzenie i uczucie dyskomfortu... Wcześniej nie miałam z tym problemów.

[Marseille]

Ja za stringami nie przepadam, zdecydowanie wolę zgrabnie wycięte sexi figi

[Gwiazdeczka90]

ja mam same stringi w szufladzie

https://wizaz.pl/akcje/moj_styl_moja_....php?id= 195248 - kliknij na mnie

[xpatusx]

Ja także mam same stringi ;D W innych mi nie wygodnie

[lady karen]

Od ładnych kilku lat noszę tylko i wyłącznie stringi. Nie znoszę innych majtek, jest mi w nich koszmarnie niewygodnie, mimo że w pełni uznaję walory estetyczne ładnych fig

[Rocks]

Ja nie za bardzo lubię,ale moj TŻ lubi, wiec czasami nakładam

[Klarissa]

O stringach to mi się jeszcze takie głupie powiedzonko przypomniało które kiedyś usłyszałam od brata:

Dawniej, żeby zobaczyć pupcię trzeba było odchylić majteczki, teraz żeby zobaczyć majteczki trzeba rozchylić pupcię...

[elvegirl]

Napisane przez Klarissa

Dawniej, żeby zobaczyć pupcię trzeba było odchylić majteczki, teraz żeby zobaczyć majteczki trzeba rozchylić pupcię...

padłam

[bartnix]

ja nie przepadam za stringami, wolę figi lub bokserki, też potrafią być seksowne, mój Tż za to bardzo mnie w nich lubi, w innych też a najbardziej oczywiście bez

[28361a6f3ad076da1194a510c23b31d135d74533_62be2b666b6c0]

Mi też jest najwygodniej w stringach. Naprawdę muszą być niedopasowane, żeby coś mnie uciskało. Figi noszę tylko podczas okresu, coby móc wkładkę/podpaskę przykleić. Zawsze coś mi się w nich gdzieś zawija, wrzyna i tym podobne historie, a stringi przestaję czuć na sobie po kilku minutach od założenia. A ewentualne infekcje to kwestia zbyt ciasnej bielizny (takiej, że faktycznie obciera naskórek), braku higieny, zadawnionych chorób i tym podobnych, raczej nie doszukiwałabym się przyczyny w kroju majtek.

[Ivi 1988]

Napisane przez Klarissa

O stringach to mi się jeszcze takie głupie powiedzonko przypomniało które kiedyś usłyszałam od brata:

Dawniej, żeby zobaczyć pupcię trzeba było odchylić majteczki, teraz żeby zobaczyć majteczki trzeba rozchylić pupcię...

Wlasnie dlatego ja wole bokserki albo seksowne figi I wcale nie zakrywaja calej pupci!

No i raz jewszcze dodam,ze nie lubie jakos mysli,ze z tylu jak stoje w stringach,to widac caly moj tylek Jakos dziwnie tak...
Nie mam juz nic do ukrycia,zadnej "tajemnicy"?Wole seksowne bokserki czy skromne majteczki.
Nie rozumiem pomyslu na majtki ze sznurka i malego trojkaacika z przodu

[E.J.]

Mnie rozśmieszją laski w białych, opiętych, przeźroczystych prawie że spodniach z czarnymi stringami po same pachy albo jak do tego właścicielce pupa aż się przelewa bo jest taka tłusta

Stringi zakładam tylko do ubrań, do spódnic przede wszystkim, w którym figi by się odznaczały.