2010-05-07, 15:44 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: dość bliskie okolice Warszawy
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: zdrada a związek
Ivy123 nie sądzę żeby zdolność wybaczenia komuś czegoś takiego robiła z człowieka jelenia. Być może ty byś nie potrafił/ła wybaczyć,ale to twoja sprawa.
Agatheska dziękuje, wiem że przyjaźń vs. miłość to na inny wątek, ale opowiedziałam w skrócie swoją historię odpowiadając autorce postu
__________________
a ja rosnę i rosnę... |
2010-05-07, 17:28 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: zdrada a związek
Ja bym powiedziała wszystko. Pomyśl czy Ty byś chciała żeby Twój TŻ nic Ci nie powiedział lub powiedział po kilku latach? Poza tym jak dręczy Cię sumienie to będzie coraz gorzej aż w końcu wybuchniesz. Na dodatek Twój związek może się popsuć bo chłopak będzie widział, że coś jest z Tobą nie tak.
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
2010-05-07, 17:29 | #63 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 22
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Ja się zgadzam z Koleżanką w 100%... Jak się nie umie panować nad sobą po pijaku to nie trzeba pić Poza tym alkohol to nie jest wytłumaczenie ... A z tego co ja tu czytam wnioskuje że niektóre Panie wręcz przeciwnie - uważają że po alkoholu można wszystko i nie trzeba ponosic żadnych konsekwencji... Można zdradzać na prawo i lewo, bo to przecież TYLKO po alkoholu, to i tak nic nie znaczy dla Was - ale zdrada pozostaje... ;/ Jeżeli KOCHACIE to po co ZDRADZACIE ? bo tego nie potrafię zrozumieć... Naprawde... A co do tej konkretnej sytuacji to moim zdaniem warto zrobić sobie rachunek sumienia i postawić się na miejscu drugiej osoby... I powiedzieć, bo nikt nie chciał by żyć w niewiedzy. A prawda prędzej czy później i tak wyjdzie... Ja osobiście uważam że PODSTAWĄ każdego związku jest Szczerość i Zaufanie... Ale chyba mam inne wyobrażenie o Miłości no i mam pewne zasady w moim słowniku nie występuje słowo ZDRADA Uważam że jeżeli ktoś popełnił raz bład i nie poniósł za niego żadnych konsekwencji to będzie je popełniać ciągle (myśląc "a... chłopak się nie dowie - nie zna tego towarzystwa, a ja nie czuje się żeby TO coś dla mnie znaczyło, więc mogę to robić dalej... " ) - POWODZENIA
__________________
Czasami w życiu człowieka następują zmiany. Trzeba coś zostawić i iść dalej... Tak... Dziś mam natchnienie. Dziś wszystko zmienię….!
|
|
2010-05-07, 18:04 | #64 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 203
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
mimo że sama zdradziłam pod wpływem alkoholu popieram zdanie mniejszości.. tzn. o powiedzeniu... ja sama powiedziałam i to nie dlatego że chciałam mieć czyste sumienie tylko dlatego żeby nie mieć tajemnic a mój TŻ mógł zadecydować czy potrafi nadal ze mną być... Fakt po tym był trudny okres... Ale mi wybaczył a nasza miłość przetrwała... Dopiero gdy mu powiedziałam zrozumiałam jak wielki ból mu zadałam więc na pewno nie popełnię tego już błędu chociaż nie wiem ile bym wypiła... |
|
2010-05-07, 18:26 | #65 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 494
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Popieram Cie i podziwiam za odwagę, że postanowiłaś zmierzyć się z problemem, mimo, że było to na pewno bardzo ciężkie
__________________
"Gdybyś mógł zajrzeć w głębie mojej duszy, znalazłbyś bezcenne skarby. Gdybyś mógł spojrzeć na mnie raz jeszcze, ujrzałbyś wyjątkowość. Gdybyś mógł posłuchać mojego umysłu, usłyszałbyś bicie serca. Gdybyś tylko zechciał, mogłbyś mieć taką moc, gdybyś tylko chciał, mógłbyś ..." |
|
2010-05-07, 18:41 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: zdrada a związek
ja powiedzialam i chlopak mi wybaczyl. kiedys ustalilismy ze szczerosc jest najwazniejsza...
|
2010-05-07, 18:59 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
|
|
2010-05-07, 19:08 | #68 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: zdrada a związek
Ja bym się wolała w takiej sytuacji nie dowiedzieć. Mój Tż też. Więc ja bym nie mówiła.
|
2010-05-07, 19:09 | #69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: zdrada a związek
[QUOTE=kasieńka;19113486]O tym to autorka powinna pomyślec zanim zaczeła się całowac z innym kolesiem. To są po prostu konsekwencje.
Droga autorko, moim zdaniem powinnas mu powiedziec. Wyjasnic całe zajscie, okolicznosci. Powiedziec co czujesz, itp. Myśle, ze Twoj TŻ doceni to, ze sie przyznałas. Nie rozumiem Waszego doradzania "nie mów". Czyli ma okłamywac swojego TŻ ? A co jezeli sie jej facet dowie o tym? W tedy jej tłumaczenia nie wiele pomogą.[/QUOTE] Dokładnie. Miałam bardzo podobną sytuację, powiedziałam TŻ ok. rok po zdarzeniu, przeżyliśmy ciężkie chwile, ale wtedy byliśmy na początku naszego spotykania się i miał pretensje o to, że powiedziałam tak późno. Swoje przeżyłam podczas tego roku, ale lepiej żebyś powiedziała. Gdyby dowiedział się od osoby 3., cóż.. Wiem, że mój by mi tego wtedy nie wybaczył. |
2010-05-07, 19:18 | #70 |
Zadomowienie
|
Dot.: zdrada a związek
Powiedzieć
po pierwsze - on ma prawo wybrać po drugie - Ciebie będzie gryzło sumienie po trzecie i najważniejsze - wyobraź sobie bardzo romantyczną scenerię, on Ci mówi że Cię kocha. Ty masz w głowie, że go zdradziłaś. Płaczesz. On nie wie co się dzieje, Ty mówisz "nic". I tak parę razy w tygodniu. On myśli, że coś się zmieniło. To WIDAĆ. Człowiek się dziwnie zachowuje. Bo wciąż ma w głowie to, że oszukuje partnera. I to uniemożliwia osiągnięcie pełnej bliskości. Bo w środku płaczesz, wyjesz, ale nie możesz się podzielić z partnerem swoim bólem. To uniemożliwia związek. Nie mówię o tym, żeby leczyć swoje sumienie krzywdą partnera. Ale nie da się zbudować związku na kłamstwie. I ten strach - co będzie jak jakimś cudem się wyda. Może np upijesz się, nie będziesz wiedziała co robisz i powiesz mu to, bo się po pijaku różne rzeczy mówi. Wiem, bo zdradzałam. Potem już nic nie jest takie samo, bo partner Cię całuje a Ty się boisz, że wyczyta to w Twoich oczach... Jeśli związek jest naprawdę udany, jeśli wytłumaczysz, jeśli kocha, powinien wybaczyć ale czeka Cię długa droga zanim Ci zaufa.
__________________
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" - George Eliot |
2010-05-07, 19:21 | #71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Nie mówię tu o jakichś romansach czy dawaniu tyłka na prawo czy lewo. Ale jeżeli RAZ zrobiłabym coś durnego, czego cholernie bym żałowała i uważała za skrajną głupotę- nie mówiłabym. Facet by cierpiał i denerwował się przy każdym moim wyjściu. Przemyśleć, odzałować, wyciągnąć wnioski. Ale wiem, że wiele kobiet wybiera opcję powiedzenia facetowi- i jest to ok, dopóki nie wygląda "zrobiłam to, jest mi smutno, powiedziałam, przepraszam, udawajmy,że nic się nie stało". Każdy ma swoje zdanie A jesli sytuacja sie powtórzy nalezy zastanowić się nad sensem związku. Edytowane przez baobabka Czas edycji: 2010-05-07 o 19:23 |
|
2010-05-07, 19:32 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
|
|
2010-05-07, 22:30 | #73 |
lipiec na maksa!!! :)
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
|
Dot.: zdrada a związek
Nie mówić. Ja powiedziałam. I bardzo żałuję...
__________________
what defines us is how well we rise after falling biegam
|
2010-05-07, 22:59 | #74 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: zdrada a związek
Niewinny pocałunek którego nie chciałaś...
Twoja decyzja. |
2010-05-08, 01:08 | #75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
|
Dot.: zdrada a związek
mylisz sie, sa tacy ludzie. a ich zwiazki sprawdzaja sie bardzo dobrze ;-P co do autorki nie wyobrazam sobie ukrywania czegosc takiego. Rozumiem sytuacje np lexie ktora sama wolalaby nie wiedziec i wie ze jej partner wolalby nie wiedziec, to swiadoma decyzja pary. i choc tego nie rozumiem- akceptuje. jednak w sytuacji kiedy nie znasz swojego partnera na tyle dobrze powinnas powiedziec i dac jemu mozliwosc wyboru. zwiazek nie moze byc budowany na klamstwie. zreszta tak jak powiedziala wilczyca, to bedzie Ci sie przypominac w wielu sytuacjach zyciowych kto wie czy nie w tych najwazniejszych. nie chce dramatyzowac ale to klamstwo moze Ci pozniej zniszczyc fajne momenty (zareczyny, slub etc bo byc moze przypomni Ci sie akyrat wtedy i zamiast cieszyc sie chwila zaczniesz sie zastanawiac czy zrobilby to gdyby wiedział bla bla bla). powiedz i bedziesz miala z glowy.
|
2010-05-08, 06:00 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: zdrada a związek
|
2010-05-08, 06:40 | #77 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Cytat:
-Że niekonieczne myślałam o nim podczas swoich ostatnich fantazji -Na pytanie "Czy nie mam dużego nosa/nie robią mi się zakola" w życiu nie odpowiedziałabym "No pewnie,że tak", choćbym tak uważała (a miałam już taki przypadek -"Czy X był lepszy w łóżku ode mnie, jeśli tak, to w czym?"- niezdrowa ciekawość nie została zaspokojona prawdą, tylko odpowiedzią czysto wymijającą.(dostałam kiedyś takie pytanie, nie odpowiedziałam wprost) -"Czy wyszedłem na skończonego idiotę w tej sytuacji?"- nie powiedziałabym zdołowanemu facetowi mojej absolutnie szczerej opinii bez obkrążenia całej wersji Niektóre sytuacje wolę tez przemilczeć. W życiu bym nie poszła do faceta oznajmiając "O mój Boże, widziałam Twojego kumpla, jest tak przystojny, że az mnie zatkało" etc. Oczywiście, to Wasze związki i Wasze decyzje-ja jednak jestem za tym, że w niektórych sytuacjach lepiej jest nie wywalać całej prawdy. Możecie mnie nazwać zakłamaną, ale w życiu nie powiedziałabym partnerowi, że niesamowicie zauroczył mnie jakiś kolega (na całe 3 godziny etc. Albo, że syf na jego nosie przypomina rozmiarem jakaś małą planetę Cytat:
Dlatego mówię, ilu ludzi, tyle opinii- Wy mówicie sobie z parterami wszyściutko, a ja czy lexie wolałybyśmy nie wiedzieć wszystkich rzeczy- kwestia podejścia, jesli obie strony są za, to różne kombinacje są dozwolone. Generalnie wyznaję zasadę, żeby traktować kogoś tak, jak chciałoby się być potraktowanym. Ja nie chciałabym usłyszeć "Kochanie, jak tak Cię pieściłem, to chyba wyczułem cellulit na Twoich udach i sobie pomyślałem,że to niefajne", więc nie raczę partnera podobnymi rewelacjami |
|||
2010-05-08, 07:54 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11 269
|
Dot.: zdrada a związek
miałam taką samą sytuację. powiedziałam Tz i do dziś jesteśmy razem- wybaczył mi, ale łatwo nie bylo
__________________
|
2010-05-08, 09:29 | #79 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
|
|
2010-05-08, 12:16 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
|
Dot.: zdrada a związek
baobabka, rozumiem Twoje podejscie. Skoro obydwoje wolicie o pewnych rzeczach nie mowic to wasze prawo, oczywiscie. u mnie jest inaczej ale to tez chyba wynika z charakteru mojego i mojego partnera. Nie ma nic co on ukrywałby przede mna a ja przed nim. moze dlatego ze zanim zostalismy para dlugo bylismy bardzo dobrymi przyjaciolmi (z charakterow dosc cyniczni i zlosliwi ale wobec siebie jakos tak pozytywnie ;-P i nadal jestesmy dla siebie najlepszymi przyjaciolmi. Na 100% moge powiedziec ze mowimy sobie wszystko. co do przykładów ktore podałas to ja troche nie umiem sie ustosunkowac. ja kiedy kocham to kocham tak na zabój nie zdaza mi sie fantazjowac czy zauroczyc sie w innym facecie. mowie calkiem szczerze. gdy uznam jakiegos mezczyzne za przystojnego czy moj partner jakas dziewczyne za ladna nie jest to zaden problem kiedy cos takiego sobie powiemy. co do fantazjowania mi sie wydaje ze to juz troche podpada pod zdrade psychiczna...ale wiesz ilu ludzi tyle podejsc do zwiazku, kazdy jest szczesliwy tylko wtedy gdy ma taki jaki chce i gdy zwiazek go spełnia, wiec absolutnie nie mowie ze moj typ zwiazku jest najlepszy dla wszystkich. To zalezy od ludzi i charakterów, grunt zeby obie strony były szczesliwe.
|
2010-05-08, 12:32 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: zdrada a związek
n_omi u mnie jest podobnie, więc nie będe się rozpisywać. Ja z moim facetem podchodzimy do wielu spraw z humorem, również do wad w naszym wyglądzie i nie boję się powiedzieć '' ale masz prychola!'' , albo on do mnie ''o masz rozstępy na boku, chyba moja dziewczynka troche urosła?( w sensie że przytyłam) i śmiejemy się z tego. Lubimy rysować też swoje karykatury, ale już takie mega chamskie. Nie problemem jest też ocenić, że inny facet/ babka jest przystojny/ ładna.Mój związek oczywiście nie jest idealny piszę tylko o tej kwestii.
|
2010-05-08, 12:49 | #82 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 494
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Nieprawdaż Logiczne, że przykłady, które rozpisałaś są sprawą indywidualną. Ja osobiście nie powiedziałabym swojemu wprost "Kochanie śmierdzi Ci z ust", ale nie oszukuję Go, gdy widzę, że źle wygląda i mówię mu "Kochanie idź proszę do fryzjera, bo na tych włosach można warkocze pleść" i nie uważam, że to jest coś przykrego. Uważam, że to zupełnie inne sprawy. A co do fantazjowania, zwykle nie mamy wpływu na nasze myśli i jeśli nam się ktoś spodoba, to nie oznacza od razu, że mamy o tym informować drugą stronę, bo po co?! Tylko trzeba rozgraniczyć sprawy istotne (zdrada partnera), od spraw, które mogą sprawić przykrość i tak naprawdę, nie są istotne (źle wygląda).
__________________
"Gdybyś mógł zajrzeć w głębie mojej duszy, znalazłbyś bezcenne skarby. Gdybyś mógł spojrzeć na mnie raz jeszcze, ujrzałbyś wyjątkowość. Gdybyś mógł posłuchać mojego umysłu, usłyszałbyś bicie serca. Gdybyś tylko zechciał, mogłbyś mieć taką moc, gdybyś tylko chciał, mógłbyś ..." Edytowane przez Agatheska Czas edycji: 2010-05-08 o 12:51 Powód: literówka |
|
2010-05-08, 13:53 | #83 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Co do pogrubionego: facet poważnie Cię o to pytał? Jeżeli tak, to czemu po prostu nie powiedziałaś, że o przeszłości rozmawiać nie zamierzasz i że pytanie jest z gruntu głupie? Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-05-08 o 13:59 |
|
2010-05-08, 13:57 | #84 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: zdrada a związek
Ja tam uważam, że jakiś margines prywatności trzeba mieć. I że to jest dla związku zdrowe. Nie dręczę Tż wszystkim, co mi przemknie przez głowę mimo, że nie mam problemów z mówieniem i generalnie jestem osobą bardzo szczerą. A co do terminu zdrada psychiczna, którego użył ktoś powyżej to aż mi witki opadły. Muszę zaraz pobiec do mojego Tż i przeinwigilować go, bo może ja nic o tym nie wiem, a on tymczasem może uprawiać myślozbrodnię!
Ludzie, przecież nikomu nie wejdziecie pod czerep, żeby zobaczyć, czy przypadkiem nie myśli zbyt często o Jessice Albie! A nawet gdyby była taka możliwość, to serio: chciałybyście tego? "Zdrada psychiczna" to jak dla mnie jakiś termin wymyślony przez nastolatki, które bladego pojęcia nie mają o życiu, szczególnie w długoletnim związku. Zaś co się tyczy feralnego pocałunku to na miejscu autorki przede wszystkim zastanowiłabym się, czego brakuje jej w obecnym związku, że całuje się z innymi facetami? Edytowane przez Sinobroda Czas edycji: 2010-05-08 o 13:58 |
2010-05-08, 14:08 | #85 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
|
Dot.: zdrada a związek
coz nie jestem ani nastolatka a moj zwiazek ma juz kilkuletni staż dla mnie zdrada psychiczna istnieje. nawet wczoraj czytałam o niej watek ;-) :-P problemem było to ze facet wyobrazal sobie ciagle seks z przyjaciolka dziewczyny i masturbował sie przy jej zdjeciach na jakims portalu. mysle ze to dla kobiety moze byc problem i dziewczyna miala prawo traktowac to jako zdrade skoro ja to bolalo.
My nie fantazjujemy o innych osobach ale gdyby cos takiego sie wydarzylo nie byłby to problem, a juz napewno nie przy osobach nie znanych (porno, filmy etc). to tylko mysli. jednak sa sytuacje w ktorych hasło zdrada psychiczna ma zastosowanie. a fantazjowanie o znajomych kumplach troche mi pod to poprostu podpadło. oczywiscie jesli dwie strony nie maja nic przeciw temu, jest to ok. aha a szcerosc nie polega na tym ze leci sie z kazda drobnostka leci sie do partnera i sie spowiada ale na tym ze nie zastanawia sie co mozna powiedziec, co wypada a czego nie. poprostu jest sie przyjaciolmi i mozna powiedziec sobie wszystko. nie chodzilo mi tu o inwigilacje czy spowiedz ;-) Edytowane przez n_omi Czas edycji: 2010-05-08 o 14:12 |
2010-05-08, 16:54 | #86 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
|
Dot.: zdrada a związek
mój TŻ zrobił mi coś takiego kiedyś i mi powiedział. I okropnie żałuję, że mi powiedział!
No bo tak - postanowiłam z nim zostać, czyli że uwierzyłam, że to był wypadek i że się nie powtórzy, czyli rzecz bez większego znaczenia. Ale przeżywam teraz męki zawsze, gdy on wychodzi gdzieś beze mnie! staram się tego nie okazywać, ale cierpię strasznie. No i dlaczego ja mam cierpieć przez to, że on zrobił coś źle? powinien był zostawić to sam swojemu sumieniu, a nie obarczać tym mnie... |
2010-05-08, 22:10 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Naprawdę wolałabyś być oszukiwana, że wszystko jest ok, skoro nie jest? Bo jeśli ktoś szuka zabawy poza związkiem, to chyba ten związek do najlepszych nie należy? |
|
2010-05-08, 22:38 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 8 366
|
Dot.: zdrada a związek
dobry znajomy kiedys tak powiedzial o zdradzie: jesli o niej powiesz to masz po zwiazku. wiec jesli juz cos sie zrobilo na boku to lepiej przemilczec, a sumienie kiedys gryzc przestanie
__________________
nowa wymiana zapachów
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post78284251 |
2010-05-08, 22:44 | #89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: zdrada a związek
Tak Was czytam i zaczynam żałować, że o takim czymś powiedziałam mojemu..
|
2010-05-08, 22:47 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: zdrada a związek
Cytat:
Ale, moim zdaniem, lepiej żeby zdradzona osoba dowiedziała się tego od partnera niż kogoś życzliwego. ---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ---------- Czemu? |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:13.