Bacik w akcji :D - wątek dbających o portfele! Oszczędzania cz.II :)

[malina19]

ja tak samo w LO dostawałam max 50 zł na miesiać i to nawet nie zawsze, na studiach jest podobnie

[EjjSenioritta]

Napisane przez Lynn

Fajnie masz, że rodzice Ci dają te pieniądze Ja podobnie jak powyżej dziewczyny od rodziców jako takiego kieszonkowego nie dostawalam. Czasem dawali na dyskoteki jedynie Ale miałam inne źródła dochodów- w czasie studiów pracowałam np. w wakacje no i miałam momenty szalenczych łowow na allegro, które na szczęscie przeszly mi z czasem
Dobry pomysł z oszczędzaniem Zawsze też mozesz założyć sobie konto oszczędnościowe i tam wpłacać

Jak czytam wlasnie,ze nie kazdy dostaje pieniadze od rodzicow,to teraz to doceniam jeszcze bardziej . Do salonow fryzjerskich nie chodze . Mam za pol darmo robione wlosy i to o wiele lepiej , wiec tez juz nie musze placic 120 zł miesiecznie na fryzjera . To tez juz cos . Najgorzej to jest z butami . Mam manie kupowania butow . 3 pary miesiecznie kupuje . A co do ubran to uwielbiam sh i mam za grosze markowe rzeczy Takze wyzbylam sie koniecznosci kupowania rzeczy w sieciowkach tylko i wylacznie .
To konto to tez dobry pomysl

[bravvurka]

Cześć w nowym wątku
Byłam dziś na zakupach ciuchowych i jakoś mało wydałam (w sumie mało kupiłam ).
Dostałam ostatnio stówę od dziadka, więc jestem do przodu

[fuksjaa]

Napisane przez foltynka

fuksjaa fajne masz te torebki

Dziękuję bardzo.
Mam nadzieję, że ktoś kupi tą srebrną jeszcze.

[Lynn]

Napisane przez EjjSenioritta

Jak czytam wlasnie,ze nie kazdy dostaje pieniadze od rodzicow,to teraz to doceniam jeszcze bardziej . Do salonow fryzjerskich nie chodze . Mam za pol darmo robione wlosy i to o wiele lepiej , wiec tez juz nie musze placic 120 zł miesiecznie na fryzjera . To tez juz cos . Najgorzej to jest z butami . Mam manie kupowania butow . 3 pary miesiecznie kupuje . A co do ubran to uwielbiam sh i mam za grosze markowe rzeczy Takze wyzbylam sie koniecznosci kupowania rzeczy w sieciowkach tylko i wylacznie .
To konto to tez dobry pomysl

Z butami to też tak mam, a właściwie miałam...Kupowałam mnóstwo. Teraz znowu zauważyłam u siebie zbyt dużą oszczędność- po prostu szkoda mi kasy wydawać na pewne rzeczy, zapewne dzięki wpływowi mojego TŻ W każdym razie kupowałam przez ostatnie 2 lata tanie buty...które się rozlatywały po 2 miesiacach. Doszłam do wniosku, że lepiej kupić jedne, drozsze, ale porzadne niż obkupywac sie na all butami za 35 zł.
A co do konta, to mój znajomy ma taki system, ze częśc pieniedzy zawsze przelewa sobie na oszczędniosciowe konto, do ktorego nie ma karty i jesli go kusi by wydac nadprogramowo kase, to musi zrobic przelew na inne konto, do ktorego ma bezposredni dostep, a to trwa dobę, wiec do tej pory w wiekszosci wypadków odechciewa mu się danego zakupu

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

kliknęłam na Was

[Lilith890502]

Napisane przez Lynn

A co do konta, to mój znajomy ma taki system, ze częśc pieniedzy zawsze przelewa sobie na oszczędniosciowe konto, do ktorego nie ma karty i jesli go kusi by wydac nadprogramowo kase, to musi zrobic przelew na inne konto, do ktorego ma bezposredni dostep, a to trwa dobę, wiec do tej pory w wiekszosci wypadków odechciewa mu się danego zakupu

ciekawy pomysł, na pewno działa na zachcianki, które przychodzą pod wplywem impulsu

[Ayo22]

Napisane przez carmen20

aha

Napisane przez Lynn

Fajnie masz, że rodzice Ci dają te pieniądze Ja podobnie jak powyżej dziewczyny od rodziców jako takiego kieszonkowego nie dostawalam.

u mnie to głównie wynika z tego, że ja nie mam rodziców. musiałam jakoś dać sobie radę. i dałam, jak widać. ciągle daję.

[malaczarna885]

Witajcie kochane w nowej czesci

Wrocilam godzine temu ze szkoly i padnieta jestem totalnie. Wydalam 1,50 na kawe w szkole. Chyba bym umarla jakbym sie nie ozywila

Jak chodzilam do szkoly to tez nie dostawalam grubej kasy. Mama i dziadek z babcia czasem rzucili dyszke albo dwie na jakies wydatki. Ewentualnie jak chcialam cos konkretnego to mi kupowali, ale tez nie zawsze. Zazwyczaj wolalam sobie sama uskladac. Do pracy poszlam zaraz po liceum, w wakacje przed studiami. Za pierwsza kase pojechalam nad morze Bylam taka dumna, ze sobie sama na to zarobilam. Od tamtej chwili nie wyobrazam sobie, ze mialabym byc na utrzymaniu mamy i wolac od niej pieniadze na swoje zachcianki. Nie zarabiam kokosow, ale na swoje potrzeby wystarcza. A oszczedzac nauczylam sie na tym wlasnie watku

[joyeuxe]

Ja w średniej najmniej miałam tak 200 zł miesiącznie. Z reguły po 100 tygodniowo(od tatuśka) poza tym mamuśka, dziadki coś zawsze dorzuciły Ogólnie wydawałam na głupoty , i zostało mi do dziś

[irenkaaa]

Coffe dobra robota


ja tez to samo co do eyelinera ... na prawym jeszcze wyjdzie a lewe to juz porazka totalna .


w sumie to poszlam rano do tego sklepu ale bankomat sie cos zepsul i nici z wiekszych zakupow ( moze na szczescie ) ale mialam vouchery do tesco to kupilam tylko za to co tam bylo czyli vouchery za jakies 8,5euro a wydalam jakies 8,75 czyli w sumie wydalam jakies 25 centow (2 cole, 6 jogurtow, bulki , wkladki )


u mnie pogoda deszczowa , dopiero na wieczor ladne niebo widzialam

jesli chodzi o jakies kieszonkowe za moich czasow to mi nic rodzice nie dawali (no dawali na bilety do szkoly i ksiazki itd ale jakies ciuchy co troche , kosmetyki itd to nie , raczej po rodzenstwie cos bylo . po prostu az taka zakupoholiczka nie bylam bo tez nie bylo za co kupowac ) , mialam to co ewentualnie od dziadkow dostalam ale w sumie obydwoje nie zyja od ponad 17 lat a w sumie jak chodzilam na zakupy i udalo mi sie co taniej kupic ( tata zawsze prowadzil zeszyt na co wydaje ) to jak mi za duzo reszty zostalo to dawal jakies drobne . rodzenstwo generalnie szlo do pierwszego lepszego sklepu i kupowalo dosc drogo a ja zawsze wiedzialam gdzie co maja taniej . w sumie z samym ojcem od wielu lat mieszkalam wiec jakos musielismy dawac rade .


fuksja nick na allegro na priva prosze ( ja za granica ale moze siostrze cos kupie )


ja wlasnie pare dni temu sobie zalozylam dodatkowy rachunek w mbanku typowo oszczednosciowy i mam zamiar wplacac nawet po mniejszych sumach ale stwierdzilam ze lepiej male sumy a nie wyplacac jak mi na cos bedzie potrzebne. ziarnko do ziarnka zobaczymy co sie uzbiera
w sumie do tego konta niemam karty i chyba dobrze ( pewnie bym miala jakbym zlozyla wniosek ale jakos mysle ze bez chyba bedzie lepiej )

[agusiownik]

umieram jestem wykończona i wszystko mnie boli po pracy!!!

też nie umiem się posługiwać eyelinerem, próbowałam się kiedyś nauczyć, ale nie wyszło, a ja cierpliwości nie mam

przed pracą byłam w sklepie i kupiłam:
przyprawa do piernika 0,49e
herbata zielona z maliną 1,90e
chrupki bekonowe 0,55e
3 paczki gum do żucia 1,50e
2 szt. ziemniaczków z cebulą knorr 3,74e
kawałki kurczaka 4,00e
1 kg mięsa mielonego 1,99e
domestos 0,79e a dokładnie jego odpowiednik

---------- Dopisano o 02:48 ---------- Poprzedni post napisano o 02:47 ----------

i jeszcze batonik 0,90e
i napój z tymbarka 0,95e

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez xjustyniaaax

Dołączam do was dziewczyny super wątek
ja się ucze dostaje 400 zł miesięcznie z czego sobie place za internet 50zł , miesięczny 60zł i szkołę 50zł za miesiąc . Resztę mam na swoje wydatki zazwyczaj jest to jakiś ciuch czy kosmetyki, nigdy nic mi nie zostaje . Teraz dorabiam sobie w weekend mam 100zł mam nadzieje ze coś odłoze jednak zawsze jest coś co trzeba kupić itp ehhh

równiez wystawiam na allegro dużo ciuchów , musze znów porobić porządki w szafach ;p

Witaj
Masz jakiś cel, na który chcesz zaoszczędzić?

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Napisane przez EjjSenioritta

Zdaje sobie sprawe z tego,ze za duzo wydaje.Nie dostaje do reki tych pieniedzy,bo wydalabym od razu calosc Raczej jak chce cos kupic,to dostaje na dana rzecz,ale to sie tak kumuluje pozniej w calosc i wychodza takie kosmiczne sumy.Zapomnialam napisac w tym jest jeszcze 200 zl na treningi tanca.Teraz juz jest lepiej,bo nie zamawiam rzeczy na allegro tak jak kiedys w mega ilosciach,ale mam w szafie ubrania o wartosci ok 500 zł nabyte poprzez allegro, ktorych nie nosze i zdecydowalam sie je sama wystawic na allegro i pieniadze zarobione odlozyc . Zaniose dziadkowi on przez cale swoje zycie oszczedzal na wszystkim i teraz swojemu synowi kupil mieszkanie w prezencie slubnym

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------



No ostatnio widzialam w rozmowach w toku takie zakupoholiczki
Az tak zle nie jest . Przynajmniej wiem , ze powinnam sie powstrzymac od wydawania pieniedzy . Wiem na co zbieram takze juz mi latwiej .
Mam odlozone rzeczy na sprzedaz . Jak mnie ktos chce wyciagnac do kina/ na impreze odmawiam i tym sposobem nie wydaje pieniedzy na glupoty . No,ale jeszcze dluga droga przede mna

dla Dziadka

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez malina19

ja tak samo w LO dostawałam max 50 zł na miesiać i to nawet nie zawsze, na studiach jest podobnie

Ja na początku 50zł, a potem wyprosiłam 100zł Teraz dostaję czasem 400zł, czasem 500zł, ale wiadomo, dojazdy, jedzenie...

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez EjjSenioritta

Jak czytam wlasnie,ze nie kazdy dostaje pieniadze od rodzicow,to teraz to doceniam jeszcze bardziej . Do salonow fryzjerskich nie chodze . Mam za pol darmo robione wlosy i to o wiele lepiej , wiec tez juz nie musze placic 120 zł miesiecznie na fryzjera . To tez juz cos . Najgorzej to jest z butami . Mam manie kupowania butow . 3 pary miesiecznie kupuje . A co do ubran to uwielbiam sh i mam za grosze markowe rzeczy Takze wyzbylam sie koniecznosci kupowania rzeczy w sieciowkach tylko i wylacznie .
To konto to tez dobry pomysl

to 1000zł wydajesz w SH?

Ja wróciłam do swojego naturalnego koloru, żeby nie wydawać na fryzjera

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez malaczarna885

Witajcie kochane w nowej czesci

Wrocilam godzine temu ze szkoly i padnieta jestem totalnie. Wydalam 1,50 na kawe w szkole. Chyba bym umarla jakbym sie nie ozywila

Jak chodzilam do szkoly to tez nie dostawalam grubej kasy. Mama i dziadek z babcia czasem rzucili dyszke albo dwie na jakies wydatki. Ewentualnie jak chcialam cos konkretnego to mi kupowali, ale tez nie zawsze. Zazwyczaj wolalam sobie sama uskladac. Do pracy poszlam zaraz po liceum, w wakacje przed studiami. Za pierwsza kase pojechalam nad morze Bylam taka dumna, ze sobie sama na to zarobilam. Od tamtej chwili nie wyobrazam sobie, ze mialabym byc na utrzymaniu mamy i wolac od niej pieniadze na swoje zachcianki. Nie zarabiam kokosow, ale na swoje potrzeby wystarcza. A oszczedzac nauczylam sie na tym wlasnie watku

[EjjSenioritta]

Napisane przez CoffeeWithMilk

Witaj
Masz jakiś cel, na który chcesz zaoszczędzić?

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------



dla Dziadka

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------



Ja na początku 50zł, a potem wyprosiłam 100zł Teraz dostaję czasem 400zł, czasem 500zł, ale wiadomo, dojazdy, jedzenie...

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------



to 1000zł wydajesz w SH?

Ja wróciłam do swojego naturalnego koloru, żeby nie wydawać na fryzjera

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

na buty okolo 500 zł miesiecznie

[bravvurka]

Napisane przez Lynn

A co do konta, to mój znajomy ma taki system, ze częśc pieniedzy zawsze przelewa sobie na oszczędniosciowe konto, do ktorego nie ma karty i jesli go kusi by wydac nadprogramowo kase, to musi zrobic przelew na inne konto, do ktorego ma bezposredni dostep, a to trwa dobę, wiec do tej pory w wiekszosci wypadków odechciewa mu się danego zakupu

Ja zawsze tak robię Na początku miesiąca przelewam z góry pewną kwotę na konto oszczędnościowe i żeby nie kusiło zamrażam w lokacie. Skutkuje

[irenkaaa]

coffe
ja bym z checia oszczedzila na fryzjerze ale mam swoje takie szaro bure wlosy , zreszta tz by mnie nie zniosl jako blondynki a i ja sie chyba tez przyzzwyczailam do farbowania .
dzis chyba nic nie wydam , zle sie czuje , potem do pracy a wieczorem mi sie nie bedzie chcialo napewno .

[Shiruvii]

Melduję w nowej części. Ostatnio nie naoszczędzałam się. Jest 9, a ja jestem 600zł w plecy. 70zł poszło na lekarza, ostatnio jem na mieście częściej, więc też...

W pracy strasznie. Jestem umęczona. Zastanawiam się nad rezygnacją. Studia dla mnie ważniejsze, a ta praca pochłania czas i siły.

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez irenkaaa

coffe
ja bym z checia oszczedzila na fryzjerze ale mam swoje takie szaro bure wlosy , zreszta tz by mnie nie zniosl jako blondynki a i ja sie chyba tez przyzzwyczailam do farbowania .
dzis chyba nic nie wydam , zle sie czuje , potem do pracy a wieczorem mi sie nie bedzie chcialo napewno .

Rozumiem Ja akurat jestem zakochana w swoim kolorze naturalnym, a tamten to była po prostu chęć zmiany Ale tak mi było szkoda pieniędzy, żeby co miesiąc płacić 100zł za farbowanie, że wróciłam do swojego kolorku

[mtynai]

Napisane przez EjjSenioritta

Jak czytam wlasnie,ze nie kazdy dostaje pieniadze od rodzicow,to teraz to doceniam jeszcze bardziej . Do salonow fryzjerskich nie chodze . Mam za pol darmo robione wlosy i to o wiele lepiej , wiec tez juz nie musze placic 120 zł miesiecznie na fryzjera . To tez juz cos . Najgorzej to jest z butami . Mam manie kupowania butow . 3 pary miesiecznie kupuje . A co do ubran to uwielbiam sh i mam za grosze markowe rzeczy Takze wyzbylam sie koniecznosci kupowania rzeczy w sieciowkach tylko i wylacznie .
To konto to tez dobry pomysl

jak tak czytam to się zastanawiam co na to Twoi rodzice

w moim domu nigdy niczego nie brakowało, ale też i nie ma takiej sytuacji żeby rodzice mi każdego miesiąca dawali taką kasę.
może nie znam dokładnie wartości pieniądza, bo nie muszę się liczyć ze swoimi wydatkami, jeśli na coś potrzebuję to rodzice mi na to dają, ale bez przesady też

częściej jest sytuacja w której to oni sami się pytają czy czegoś nie potrzebuję, albo sami mnie wyciągają do większego miasta na zakupy :"bo chodzisz w jednych adidasach, bo masz dwie pary spodni"
rzeczywiście, cały rok chodzę w jednych adidasach (mam też kilka par takich cichobiegów.. do biegania wiosna-lato-wczesna jesień. przywiozłam je z usa, kosztowały grosze - u nas cena kilkanaście razy wyższa )
kozaki na zimę kupuję zawsze droższe i skórzane, wytrzymują czasami nawet dwa sezony.

nie dostaję też jako takiego kieszonkowego, czasami mi tato odpali jakiś ekstra grosz na znaczki (masowo wysyłam kartki, postcrossing,więc pożera mi to pieniądze - średnio wysłanie jednej kartki kosztuje mnie 5zł- ale lepsze to niż palenie papierosów )

właśnie skończyłam LO, zaraz zaczynam swoje dorosłe życie, wyfruwam z domu za 10 dni.

póki są wakacje będę pracowała i dam radę się sama utrzymać w wielkim mieście, od października, kiedy zaczną się studia, najpewniej będę mogła jedynie dorobić kilka groszy, a resztę będą mi dorzucać rodzice.

zaplanowałam mieszkanie w akademiku, tak aby koszt był jak najniższy i aby zbytnio nie obciążać rodziców.



jeszcze taka anegdotka rodzinna - moi rodzice, kiedy wzięli ślub nie mieli zupełnie nic. Nie mogli się wykształcić, bo nie było pieniędzy. Tato dojeżdżał do pracy 40km dzień w dzień, żeby wylewać bloczki betonowe, nosił butelki po mleku na skup, a mama nie pracowała bo była ze mną w ciąży. Było im cholernie ciężko, ale swoją pracą i zawzięciem doszli to tego, że skończyli studia i spełnili największe marzenia związane z własnym domem i podróżami po świecie.

tak więc, w oszczędzaniu siła
wierzę, że dzięki wyprowadzce z domu docenię to wszystko i sama będę potrafiła dojść do wszystkiego, bez pomocy innych osób.

co do metody słoikowej - praktyuję, ale wrzucam jedynie nominały poniżej 50gr, co kilka miesięcy mam w słoiku jakieś 50-70zł.
Dzięki innemu wątkowi o oszczędzaniu zaczęłam praktykować też inne metody oszczędzania, chociażby właśnie prąd, woda.
rodzice też zmienili liczniki energii w domu, mamy teraz dwa pomierniki i tzw. taryfę weekendową (prąd jest tańszy w godzinach 13:00-15:00 i od 22:00-6:00 oraz przez cały weekend, wtedy też nastawiamy pralki, zmywarkę, wykonujemy jakieś prace domowe, typu odkurzanie i prasowanie ) . W piątek przyszedł pierwszy rachunek po zmianie liczników - 130zł, czyli 50zł mniej niż zwykle. W skali roku może się uzbierać spora sumka zawsze jakieś 600zł można wydać na coś innego

[agusiownik]

ziemniaki 1,49e
mleko 2 litry 0,89e

[fuksjaa]

mtynai, zmotywowałaś mnie jeszcze bardziej.
No i masz świetny przykład do naśladowania (Twoi rodzice), pogratulować im determinacji i wytrwałości.

Sprzedałam w nocy tą szaro-srebrną kopertówkę - 32zł do przodu
Jutro pójdę na pocztę wysłać obie paczki (jeżeli pieniądze dotrą), więc będzie jakiś wydatek. Więcej jutro nie planuję.

[agusiownik]

fuksjaa podasz mi swojego nicka z allegro na pw?

[fuksjaa]

Napisane przez agusiownik

fuksjaa podasz mi swojego nicka z allegro na pw?

Jasne.

[giovinezza]

A ja dalej oszczędzać nie umiem i chyba szybko mi to nie przjdzie

Weekendowy wypad + powrót na studia - 100 zł !

Zostało mi nie całe 300 zł na koncie i z tego muszę się utrzymać do 1 czerwca, mam zamiar kupić sobie jakąś bluzkę i spodenki zahaczyć o aptekę, oddać długi Już wiem, że mi nie starczy a od wtorku zaczynają się juwenalia

Chyba muszę założyć wątek dla rozrzutnych

[EjjSenioritta]

Napisane przez giovinezza

A ja dalej oszczędzać nie umiem i chyba szybko mi to nie przjdzie

Weekendowy wypad + powrót na studia - 100 zł !

Zostało mi nie całe 300 zł na koncie i z tego muszę się utrzymać do 1 czerwca, mam zamiar kupić sobie jakąś bluzkę i spodenki zahaczyć o aptekę, oddać długi Już wiem, że mi nie starczy a od wtorku zaczynają się juwenalia

Chyba muszę założyć wątek dla rozrzutnych

chyba

[Doti_]

Hej
Proszę o pomoc - chciałabym założyć sobie konto w banku. W sierpniu będę miała 19 lat i chciałabym po prostu zacząć oszczędzać (nie mam pracy!) Możecie mi polecić jakiś dobry bank, jakąś ofertę? chciałabym po prostu wpłacić moje dotychczasowe oszczędności, i dokładać jak coś dostanę czy zarobię (jestem konsultantką Avon ).

Słyszałam - i zachęciłam się - o ofercie BZWBK "<30". Co możecie mi poradzić?

[malaczarna885]

Dzisiaj 2,50 kawa w szkole. Zaspalam i nie zdazylam rano wypic na spokojnie kawki w domu. To taki moj rytuał od rana Jak nie mam 15 minut na wypicie w spokoju kawy to chodze potem caly dzien wsciekla Dzisiaj od rana tak wlasnie bylo. Poki co humor mi sie poprawil. Mysle, ze to tez dzieki pogodzie. U mnie juz nie pada i jest ladne slonko. Może zalicze jakis spacer, moje piesisko sie w koncu wybiega

[xjustyniaaax]

Napisane przez CoffeeWithMilk

Witaj
Masz jakiś cel, na który chcesz zaoszczędzić?

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------



dla Dziadka

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------



Ja na początku 50zł, a potem wyprosiłam 100zł Teraz dostaję czasem 400zł, czasem 500zł, ale wiadomo, dojazdy, jedzenie...

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------



to 1000zł wydajesz w SH?

Ja wróciłam do swojego naturalnego koloru, żeby nie wydawać na fryzjera

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

nie jest to jakiś jeden konkretny cel ale zawsze coś się znajdzie teraz np zbieram na porzadny podgrzewacz do wosku jestem w szkole kosmetycznej więc potrzebuje takie rzeczy , pozatem we wrześniu ide na kurs przedłużania paznokci akryl i żel, kurs w ramach szkoły jest o połowe taniej ale i tak 1000zł trzeba mieć

im więcej człowiek ma pięniędzy tym więcej wydaje , wiem po sobie ale teraz staram się ograniczacz i robić bardzo przemyślane zakupy

[fifiorek]

ja jak narazie całkiem przyzwoicie
wydaje jedynie na spożywkę, od czasu do czasu wleje coś do baku, czasami naleci mnie na jakąś zachciankę ponadprogramową no ale w końcu nie samym chlebem człowiek żyje
w tym miesiącu oprócz odłożonego tysiaka mam zamiar kupić jeszcze złoty łańcuszek i krzyżyk z okazji chrzcin maleństwa mojej siostry
a to oznacza brak zakupowego szaleństwa do końca miesiąca

[mtynai]

fuksjaa, uśmiecham się do Ciebie ładnie o login allegro

Napisane przez Doti_

Hej
Proszę o pomoc - chciałabym założyć sobie konto w banku. W sierpniu będę miała 19 lat i chciałabym po prostu zacząć oszczędzać (nie mam pracy!) Możecie mi polecić jakiś dobry bank, jakąś ofertę? chciałabym po prostu wpłacić moje dotychczasowe oszczędności, i dokładać jak coś dostanę czy zarobię (jestem konsultantką Avon ).

Słyszałam - i zachęciłam się - o ofercie BZWBK "<30". Co możecie mi poradzić?

ja mam konto w mBanku, ale strasznie mnie drażni to, że w mniejszych miastach (jak moje, 30tys mieszkańców), nie ma żadnego cash4you, albo tych bankomatów mBanku, w każdym bankomacie prowizja 5zł

ostatnio była u nas w szkole (jak jeszcze do tej szkoły chodziłam) na PP babka z Millenium, opowiadała o koncie STUDENT.
Jeśli jesteś uczennicą/studentką to możesz założyć takie konto, bezpłatne prowadzenie konta, ubezpieczenie Euro24 za 50zł/rok.

Mój Tż założył takie konto jak szedł na studia (jakieś dwa lata temu) i po kilku miesiącach ze względu na duże ruchy na koncie (zakupy przez internet, przelewanie kieszonkowego od rodziców i dziadków, zapłata za mieszkanie, wypłata z pracy itd.) dali mu kartę kredytową na 1000zł.
Czasami bardzo przydatne, kiedy masz pilny wydatek, a do pierwszego jeszcze trochę zostało inna sprawa, że teraz się męczy żeby to spłacić nie był oszczędny i teraz ma a mówiłam, nie wydawać pieniędzy.

jak na razie sama męczę się z mBankiem, ale za kilka dni idę się przenieść do Millenium.