2010-06-28, 19:41 | #751 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Pisząc tutaj, wiedziałaś, że po główce głaskać nie będziemy za Twoje postępowanie. Co innego, gdybyś choć trochę tych słów wzięła sobie do serca i robiła coś w tym kierunku. Nasze rady olałaś, poszłaś z nim drugi raz do wyra, choć każdy Ci radził, abyś tego nie robiła.
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007 lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. |
|
2010-06-28, 19:42 | #752 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Ja rozumiem prawda boli,ale taka czasem musi być. Idź dziewczyno do psychologa,pogadaj z siostrą,rodzicami,bo sama sobie nie poradzisz.
__________________
|
|
2010-06-28, 19:48 | #753 |
Zadomowienie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Zamknij wkoncu ten watek i nie podnos juz nikomu cisnienia. napisz do wladz forum zeby zamkneli wreszcie ten irytujacy temat
__________________
Bo ja wiem kim jestem i nikt nie musi mi tego mówić. !!! I żyli długo i... ciii.. ! Ty nie jestes z tej bajki ksieżniczko! |
2010-06-28, 19:49 | #754 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 80
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
|
2010-06-28, 19:51 | #755 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
TLU: nie no tu się toczy zażarta dyskusja z tego co widzę o paradygmatach, teoriach czegoś tam i innych takich nudnych pierdołach(wg.mnie oczywiście) także wiesz, wszystko przed nami może powstanie np. wątek 'filozoficznie o seksie' gdzie będziemy mogli rozstrzygać czy nasza opinia o orgaźmie i spóźnionym wytrysku np jest subiektywna obiektywna oraz czy zgadza się z teorią jakiegoś tam wielce mądrego Friedricha von srutututu |
|
2010-06-28, 19:55 | #756 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 175
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
czytając ten wątek myślałam że tamto to pomyłka (alkohol, itd.) i już nie bierzesz nawet tego pod uwagę (powtórnego sexu) i sprawa w wątku bedzie dotyczyć szantażowania a nie brnięcia dalej w tą sprawę. Jednak postąpiłaś jak postąpiłaś dlatego jest tyle negatywnych opinii na temat Twojego zachowania, ale czy to co teraz sie dzieje u Ciebie masz komu opowiedzieć? może bedzie Ci lżej? |
|
2010-06-28, 19:56 | #757 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Ale ja zadnej opinii nt spoznionego wytrysku nie mam bo sie z zadnym nie spotkalam
|
2010-06-28, 19:58 | #758 | |
Zadomowienie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
bo po twoich wypowiedziach uswiadamiam soie jak mozna byc pustym w sobie i jescze sie tym publicznie chwalic... zal mi cie. zamknij to bo widze ze nie tylko mnie irytuje ten temat. nie chemy juz sluchac jak 3lipca znowu zdasz egzamin a potem powiesz ze przyznajesz sie ze znow dalas mu D***. i co masz z tym zrobic.. zadnej rady juz tutaj nie dostaniesz wyczerpaly sie pomysly dziewczyn bo i tak na nie zlewasz. idz do lekarza moze ci tam ktos pomoze i przestaniesz zgrywac ofiare na wlasne zyczenie a wkocu cos z tym zrobisz.
__________________
Bo ja wiem kim jestem i nikt nie musi mi tego mówić. !!! I żyli długo i... ciii.. ! Ty nie jestes z tej bajki ksieżniczko! Edytowane przez blondi19 Czas edycji: 2010-06-28 o 20:01 |
|
2010-06-28, 20:04 | #759 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Do blondi19 > jak nie chcesz czytac watku, nie otwieraj. Nie chcesz sluchac o tym Ty, nie my. Ja chetnie wyraze swoja subiektywna opinie co do checi sluchania, ktora jest taka, ze chetnie poslucham. A moze czeka nas jakas przemiana wewnetrzna bohaterki.
|
2010-06-28, 20:06 | #760 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 175
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
|
2010-06-28, 20:10 | #761 |
Zadomowienie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
to wez sobie do niej gg albo na priv zapytaj jak bylo w lozku z doktorkiem 3 lipca. bo wiekszosc juz ma dosyc jej uzalania sie nad soba. poczytaj sobie kilka stron w tył.
---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ---------- przemiana wewnetrzna? nie rozsmieszaj mnie .. przez miesiac gadania tutaj sie nie zmienila a przez 5dni ma sie zmienic?? to tylko dla silnych a ONA jest SŁABA. powinna skorzystac z porady lekarza bo nasze rady i tak do niej nie docieraja.\ wybacz ale prawda boli
__________________
Bo ja wiem kim jestem i nikt nie musi mi tego mówić. !!! I żyli długo i... ciii.. ! Ty nie jestes z tej bajki ksieżniczko! |
2010-06-28, 20:22 | #762 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Gwoli scislosci, watek ma 8 dni, poza tym nasza protagonistka przeszla od wahan i decyzji, zeby sytuacji nie kontynuowac, do decyzji, zeby ja jednak kontynuowac, wiec w przeciagu tygodnia zdanie zmienila.
|
2010-06-28, 20:28 | #763 |
Zadomowienie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
tak sie ZMienila ze sama sie przyznala ze poszla z nim do lozka nie drugi raz.. ale juz bylo tych razow kilka.. godne pochwalenia
__________________
Bo ja wiem kim jestem i nikt nie musi mi tego mówić. !!! I żyli długo i... ciii.. ! Ty nie jestes z tej bajki ksieżniczko! |
2010-06-28, 20:32 | #764 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Mówisz mi że idę na łatwiznę - no trochę idę. Korzystam z uposażenia które mam, które zostało mi w jakiś sposób "dane". Nie muszę przyjmować pojęcia "dobro", "zło" bo nabyłam je dorastając. To nie są sztuczne pojęcia które wkułam na blachę mając 5 lat tylko pracujące kategorie które wykształcały się przez całe moje życie i pewnie będą pracować nadal. Co z tego, że mogę zajrzeć do książki i zobaczyć, że to co dobre czy to co złe jest względne, skoro w mojej głowie funkcjonuje bardzo przejrzysta metoda wyciągania moralnych wniosków o świecie. Co więcej to wnioskowanie choć tak różne powtarza się u innych jednostek! Co jeszcze więcej() jestem w stanie odróżnić coś co jest moralne wg mnie i coś co jest moralne wg społeczeństwa w którym funkcjonuje. I jestem w stanie dostosować się do zasad społecznych mimo że mój osąd czasem jest inny. A co zadziwiać filozofów powinno naj najbardziej to to, że skrajne bieguny tych pojeć dobra i zła u skrajnie różnych osób się pokrywają(co mnie przekonuje, że choćbyśmy nie wiem jak unikali tej sztywnej moralności to ona i tak gdzieś tam jest). Jak dla mnie to jest świetnie działający system (ja lubie wszystkie wynalazki ewolucji) i nie widzę powodów żeby nie chodzić na łatwiznę. Ale ok, ok. Rozumiem. Nie potępiaj sobie. Rozum sobie. Akceptuj. Tylko mam kolejne pytanie - gdybyś nie wiedział tego wszystkiego, wziął to w nawias, to opierając się na intuicji nie widziałbyś niczego złego w postawie autorki?
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2010-06-28 o 20:35 |
|
2010-06-28, 20:48 | #765 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
A ja czesc lubie czesc nie - organy plciowe np lubie, ale mutacje bakterii i wirusow mniej ;p.
Swoja droga to bylby temat do dyskusji ciekawy . To, co pisze Aesculus odnosnie nieprzyjmowania norm spolecznych, bo to pojscie na latwizne zalatuje mi socjopatia. |
2010-06-28, 20:51 | #766 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Może przynajmniej dostaniesz 5 z egzaminu i będziesz się mogła chwalić wszystkim jaką to masz wysoką średnią . A facet to dupek jakich mało, ale widac wiedział co robi, zna się jednak na ludzkiej psychice, bo ciężko byłoby znaleźć drugą taką, która by tak uległa .
|
2010-06-28, 20:52 | #767 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
|
2010-06-28, 20:55 | #768 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Dyskusja była bardzo ciekawa mam nadzieję, że dla każdego z Nas jakoś tam inspirująca - ale chyba rzeczywiście powiedzieliśmy już sobie tu wszystko, co najważniejsze (i prawdopodobnie każdy pozostanie przy swoim zdaniu BTW: Ciekawi mnie, że żadni moderatorzy nie wycieli jeszcze ostatnich paru stron jako of topicu? |
|
2010-06-28, 21:09 | #769 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
TLU - yeeeey dla narządów płciowych! Nie zamykajcie tego wątku! Takie poważne przemyślenia się pojawiają! Niepoważne też Jak kogoś irytuje to niech zamknie albo najedzie na autorkę :P(żartuję oczywiście) Autorko droga, no przykro nam ale jesteśmy tylko ludźmi (a co niektórzy filozofami ale im nie jest przykro) i jesteśmy z natury potworni, źli i okropni. Wiele osób zapewne czuje się "oszukanych" bo przyszłaś tu szukać pomocy a widać było, że od początku wiedziałaś co zrobisz. Oceniamy cię(bezprawnie!), moim zdaniem właściwie, źle ale to dlatego, że ty sama sobie robisz okropne rzeczy. Pozwól, że zapytam: jak się z tym wszystkim czujesz?
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2010-06-28, 21:12 | #770 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Szczerze? Nie zamykajcie wątku. Bo mnie intryguje ta dyskusja miedzy innymi Aesculusa i Arianny bodajże. Dziś nie myślę, dziś wyłaczam myślenie kompletnie, bo stoję na granicy swojej wytrzymałości świata, zegnam się ze starym, prawie witam z nowym, a najchętniej pogrążyłabym się w niebycie.
Ale w piątek może sobotę jak wrócę z koncertów marzeń mojego najukochańszego zespołu (ech, widzieć ich raz na rok, to mało, słyszeć ich co dzień - tez czasu braknie) to się zabiorę za ta lekturę tutaj. Bo nie mam pojęcia o teorii strun i czuję się tym bardziej zubożona niż faktem nie oglądania debaty prezydenckiej. Ale mnie zaciekawiliście mniamuśnie co do Autorki - w sumie wszystko już zostało powiedziane... |
2010-06-28, 21:29 | #771 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 239
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Nie wjeżdżajcie tak na autorkę. Może ona jest naprawdę słaba i nie potrafiła by wywalczyć swojego ? Każdemu jest łatwo powiedzieć.. Gorzej zrobić.
A człowiek jest taką istotą, że robi to co jest najłatwiejszym rozwiązaniem. Dlatego pewnie autorka poszła po raz kolejny do łóżka z wykładowcą. I mimo wszystko nawet gdyby miała dowody na to, że on ją szantażował to nie było by tak łatwo jej wygrać. Znam dziewczynę, która była w podobnej sytuacji. Również miała dowody. Ją wyrzucono z Uczelni, a profesorek i tak spadł na cztery łapy no bo był na wysokim stołku, a ona szara myszka... Więc nie pojeżdżajcie tak autorki bo ja jej się na prawdę nie dziwię. Nie każdy ma tak silny charakter i siłę przebicia. |
2010-06-28, 21:36 | #772 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Od kiedy zagladamy do majtek nauczycielkom naszych i cudzych dzieci ?? Cytat:
Cytat:
Bo jakos tak sie pieklisz w usmie nie wiadomo po co. To jest forum, obca dla ciebie osoba. Po co psuc sobie nerwy tym kto z kim seks uprawia. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Hmmm. Czytajac ten watek jestem zniesmaczona. Dziewczyna jest ewidentnie szantazowana, molestwoana przez jakies bydle ale to na nia padaja gromy. Jesli na jej uczelni sa takie osoby, jak te wypowiadajace sie w watku to w sumie nie dziwie sie, ze wolala sprawe zalatwic po cichu, ze szkoda dla siebie niz zeby sie to wydalo. Skoro obce osoby potrafia byc takie hmmm okrutne w swoich osadach to w sumie nie dziwota, ze dziewczyna sie boi. Przykro jest czytac takie komentarze a co dopiero slyszec to na zywo. Zal mi Ciebie autorko. To Ty jestes ofiara, a zrobiono z Ciebie najgorsza Mam nadzieje, ze to bydle nie bedzie Cie wiecej szantazowalo a Ty kiedys w koncu o tym zapomnisz. Polecam wizyte u psychologa. Na pewno pomze ci uporac sie z tym koszmarem. Trzymam kciuki.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
||||||
2010-06-28, 21:59 | #773 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Pieklę się, bo od zawsze drażniła mnie ludzka głupota, nic na to nie poradzę, przykro mi. A poza tym, nie wiem, czy sposób na zdanie tego egzaminu będzie taki "bezbolesny", bo bardzo mnie ciekawi jak Arystokratka czuję się po tym ostatnim zbliżeniu z szantażystą. Takie coś może skopać psychikę na całe życie. Jak już popełniła błąd raz, to mogła nie brnąc w to dalej, ja bym wolała olac ten rok i zacząć studia magisterskie od października na innej uczelni, niż wyzbywać się swojej godności.
|
2010-06-28, 21:59 | #774 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Ja mogę odpowiadać za siebie. Mnie jest strasznie przykro, ze ta kobieta rujnuje sobie życie, jest mi tak przykro, że ona się nie szanuje, że jedynym sposobem, jaki znajduję w takiej sytuacji, to po prostu ją opieprzyć z góry na dół, żeby się opamiętała. tak robią moi przyjaciele, kiedy widza, że kompletnie błądzę. Nie chce tu usilnie starać się awansować do takiej roli jak przyjaciółka, ale sek w ty,m, że dziewczyna nie szuka wsparcia w bliskich, tylko tu na forum. Ona nie musi być silna. Chodzi tylko o to, żeby się opamiętała, bo robi źle. Sobie robi totalna krzywdę. Sobie. A ja patrze na ten masochizm i wcale tak naprawdę dobrze mi z tym nie jest. I powtórzę raz jeszcze - sama robi z siebie ofiarę. Wiem coś na ten temat, bo lubię być ofiarą losu. Ale w końcu trzeba sobie powiedzieć: dość! |
|
2010-06-28, 22:10 | #775 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
|
|
2010-06-28, 22:10 | #776 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Marcjannak jest z tych dobrych :P miphuhiz - współczuć to ja mogę komuś kto szuka pomocy. Jak ktoś się już zdecydował to niestety ale trzeba brać odpowiedzialność za swoje wybory. Na początku wiele osób jej współczuło... I jak widać niepotrzebnie radziło, bo dziewczyna ma sposób na sytuację Jestem okrutna
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2010-06-28, 23:07 | #777 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 96
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
A ja jestem ciekawa czy sypiajac z nim i tak zdasz ten egzamin..Bo oblewajac Cie nadal bedzie mial Cie w garsci.Tu nie chodzi o przyjemnosc z seksu,tylko czerpie przyjemnosc z Twojej uleglosci,ze zrobisz wszystko dla studiow..wiec nie licz,ze tak latwo da Ci spokoj.
A gdyby mnie to spotkalo,to co,bylo mi przyjemnie przez chwile tak a nastepie jakbym sie obudzila z tego koszmaru,to na pewno nie przespalabym sie z nim,najwyzej zmienilabym uczelnie,bo zaloze sie,ze tne koles tylko straszy nic wiecej. |
2010-06-29, 00:41 | #778 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk :)
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
no piknie .. zamiast się uczyć, przeczytałam cały wątek ..
żeby moje notatki z bankowości były tak ciekawe jak ten wątek to bym była orłem szczerze? współczuje .. przecież ta dziewczyna nie poszła z nim do łózka po to żeby zaliczyć egzamin! tylko żeby nikt się nie dowiedział ... cholera nooo.. ! już sama nie wiem .. strasznie głupia sytuacja
__________________
|
2010-06-29, 07:23 | #779 |
Zakorzenienie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Droga Autorko Wątku,
Nie będę Cię potępiać, ponieważ uważam że - owszem - była to głupota: seks z wykładowcą, ale nikt nie jest święty (i chyba niektóre osoby o tym tutaj zapominają). Facet Ci się podobał, spiłaś się, poszłaś z nim w tango... cóż, co się stało to się nie odstanie. Nie jest to wątek w którym ktoś powinien Cię oceniać czy podpadasz pod zdzirę czy nie, bo nie o to tu chodzi. Nie obchodzi mnie też czy ta historia jest zmyślona - wątpię by tak było, bo widać że dziewczyna jest naprawdę w rozterce i ja się jej nie dziwię że trudno jej było się zdecydować. Tu chodzi o jej reputację, przyszłość etc. JA, na miejscu Autorki, nauczyłabym się w pierwszej kolejności nagrywać rozmowy automatycznie (teraz chyba każdy telefon ma taką funkcję - można to włączyć w trakcie rozmowy). Po drugie, przesłałabym mu na maila nagranie z komórki i powiedziała, że proszę bardzo, niech on publikuje zdjęcia Twoje, ale wtedy sam będzie spalony na tej uczelni i na większości innych - bo kto zatrudni wykładowcę-szantażystę? Z ewentualnym nagraniem poszłabym na POLICJĘ, nie do władz uczelni. Dlaczego? Bo uczelnia dba o reputację i będzie chciała sprawę zatuszować. Szczerze mówiąc, wydaje mi się że nawet jak będziesz się mu oddawała kiedy chce, to on będzie to ciągnął przez cały kolejny rok, a na końcu i tak ujawni te zdjęcia. Niestety. Lepiej by było jak zrobiłabyś to sama, wyszłabyś z tego choć pośrednio z podniesioną głową, a nie jako dziewczyna która przez rok dawała d**y za to by zdać lub się nie skompromitować. Fakt faktem że na tej uczelni jesteś już praktycznie spalona, nieważne ile razy się z nim jeszcze prześpisz. On i tak Cię koniec końców 'wyda'.
__________________
|
2010-06-29, 09:33 | #780 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
To bardzo ciekawe, ze na kazdym watku, pod koniec, znajdzie sie taka osoba co to przeczytala moze 3 pierwsze i 3 ostatnie posty, na podstawie ktorych wyglasza swoje nowatorskie poglady i rady. Malo tego, zgani inne osoby na watku obecne za zachowanie "bo to nie jest watek, w ktorym ktos powinien", bo "nie o to tutaj chodzi". Bardzo ciekawe...
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:04.