kto zaczyna razem ze mną ? ;-) 17.05.2006

[coca_cola]

a reszta zapomniala o swojej diecie i jadła wieczorem.. poznym wieczorem!

[psheniczka]

Napisane przez coca_cola

a reszta zapomniala o swojej diecie i jadła wieczorem.. poznym wieczorem!

Aaaa...to dlatego tu taka cisza

No dzień dobry!!!

Ja już po bieganku (40min)... było fajnie tylko slonce straszne juz o 7 rano... i trochę gorąco.. ale może trochę tłuszcu się wytopiło .

[coca_cola]

Napisane przez psheniczka

Ja już po bieganku (40min)... było fajnie tylko slonce straszne juz o 7 rano... i trochę gorąco.. ale może trochę tłuszcu się wytopiło .

Ja dzis chyba sie przejde na basen.Ostatnio bylam w piatek to po wyjsciu tak sie zmeczylam, ze az mi sie krecilo w glowie musialam chwiel postac w przebieralni opierajac sie o drzwi, az wszystko wrocilo do normy..
terazjak tak cieplo na podworku to nie lubie biegac. za goraco.. a na basenie przyjemny chlod

[Ivon.a]

Napisane przez coca_cola

a reszta zapomniala o swojej diecie i jadła wieczorem.. poznym wieczorem!

Ja na pewno nie!!!!
Nie mam czasu pisać, dobrze że Wam dobrze idzie chudzinki Wychodzi na to że ja tu jestem grubasek, hehe.
Dietuję dalej, kupiłam wczoraj nową porcję zielonej herbatki, ćwiczonka wykonuję dalej, choć mam przerwy.
Papa

[windykatorka]

Mi wczoraj było nie po drodze ze zdrową żywnością i ćwiczeniami
Ale dzisiaj będe ćwiczyć nogi,łydki i brzuch

Może potem wybiorę się na spacerek

[psheniczka]

Napisane przez coca_cola

Ja dzis chyba sie przejde na basen.Ostatnio bylam w piatek to po wyjsciu tak sie zmeczylam, ze az mi sie krecilo w glowie musialam chwiel postac w przebieralni opierajac sie o drzwi, az wszystko wrocilo do normy..
terazjak tak cieplo na podworku to nie lubie biegac. za goraco.. a na basenie przyjemny chlod

No wiem.. ciężko się w taką pogodę biega... Dlatego staram się biegać jak najwcześniej wtedy jest w miarę ok... no i na szczęście w parku śa miejsca zacienione A na basen to bym chętnie poszła...Niestety u nas basen jest za 10zl. A ja teraz oszczędzam każdy grosz na wyjaz...

[Ivon.a]

Tak sobie myślę że do tego wątku idealnie pasuje hasło z reklamy biedronki "ruchy kluchy! leniwe"

[windykatorka]

Napisane przez Ivon.a

Tak sobie myślę że do tego wątku idealnie pasuje hasło z reklamy biedronki "ruchy kluchy! leniwe"

[coca_cola]

rzeczywiscie
ja dzisiaj chyba nie pocwicze ani na ten basen nie pojde musze napisac referat i zrobic 12 stron zadan z fizy zyczcie mi powodzenia

[psheniczka]

Napisane przez Ivon.a

Tak sobie myślę że do tego wątku idealnie pasuje hasło z reklamy biedronki "ruchy kluchy! leniwe"

Hehe.. chyba znami jest źle...

Coca_cola powodzenia. Trochę szkoda siedzieć nad książkami w taka pogodę. Ale mus to mus. Więć trzymaj się

[201701160947]

A ja już nic nie piszę tutaj. Nic mi nie idzie i tak jem słodycze.
Dzisiaj mam taki dzień ,że tylko śniadanie zjadłam ,a później kawałek ciasta i koniec posiłków -ze stresu tak mam.

Rozregulowałam się zupełnie

Koniec. Spadam sobie, a Wam życzę efektywnego odchudzania

[coca_cola]

Napisane przez silva

A ja już nic nie piszę tutaj. Nic mi nie idzie i tak jem słodycze.
Dzisiaj mam taki dzień ,że tylko śniadanie zjadłam ,a później kawałek ciasta i koniec posiłków -ze stresu tak mam.

Rozregulowałam się zupełnie

Koniec. Spadam sobie, a Wam życzę efektywnego odchudzania

Silva kazdy ma gorsze dni [ja jestem najlepszym przykladem]. Teraz sie stresujesz, wiec nic dziwnego, ze miewasz hustawki nastrojow i raz jesz jak opetana, a innym razem nic Ci nie chce przejsc przez gardlo nie rezygnuj tylko gdy juz wszystko wroci do normy, to sie spręż i zawalcz! Poza tym dzis zjadlas za malo.. kawalek ciasta-400kcal, sniadanie-200kcal, wiec jeszcze minumum 400kcal zostalo do dojedzenia to jak zostaniesz z nami?

[201701160947]

Coca_Colo Dziękuję za słowa otuchy

Może tu wrócę,raczej na pewno, ale nie wiem kiedy. Na szczęście nie mam jako takiej nadwagi w sensie ,że jestem otyła. BMI wzkazuje normę ,ale sama wiesz jak to bywa z BMI. Chciałabym pare kg zjechać, bo nie mieszczę się juz w swoje spodnie
Za tydzień mam obronę i w sumie od długiego czasu się denerwuję,a tym bardziej teraz, jak jest już blisko

Od wczoraj mam jakieś mdłości ( nie jestem w ciąży).
Brat zamówił dzisiaj na obiad pizzę, jak tylko poczułam jej zapach uciekłam do pokoju, na chleb też nie mogę patrzeć, za to na czekoladę, lody - oo tak ,na to mogę

Dlatego sądze ,że jak już będzie po wszystkim czyli 23 tak gdzies,wtedy będę mogła na spokojnie już się wziąć do odchudzania.

No,a Ty też się pilnuj w miarę. Uciekam buźka

[coca_cola]

Noo i tak ma byc!czyli po 20.VI widzimy Cie tu spowrotem a że na pizze nie mozesz patrzec to sie akurat ciesz
Co do BMI to moje niby tez jest w normalnie, ale ja sie sobie nie podobam.. jak bede zadowolona ze swojego ciala, to zakoncze odchudzanie.

[windykatorka]

Dzisiaj ćwiczyłam ten przyjemny(akurat ) trening na nogi,kilka minut z wirtualną skakanką(takie skakanie,bez skakanki chyba daje fekty,co ? oczywiście poruszam rękoma ) i 3 serie po 15 powtórzeń wspięć na palce(czy to spala tłuszczyk z łydek?).

Jutro brzuszek,łydki i skakanka
No i sporo chodzenia jutro przede mną

[psheniczka]

Do zobaczenia dziewczyny! Wyjedzam do rodzinki i prawdopodobnie zostane tam kilka dni. Trzymajcie się swoich postanowień.. ja też spróbuję:P

[podziomka]

Milego wyjazdu. Ja sie trzymam mocno ,ostatnio mysle czy ja nie jem za malo wrecz. To ,ze schudne widze po spodniach wszystkie sa za duze.Od poczatku kwietnia z 52 zrobilo sie 47.5 (tak waga dzis pokazuje ).Dobrze ze pupa chudnie ,ale po co biust .

[Ivon.a]

Silva po 23 Cię widzę tutaj spowrotem, bo inaczej zostaniesz największym mięczakiem odchudzania A i bacika nie zawacham się użyć

Psheniczka udanego wyjazdu

Podziomka ja tam się cieszę jak mi biust maleje Muszę zacząć się mierzyć w biuście, bo nie wiem czy coś spada, czy nie

Miłego dnia!

[podziomka]

Mi nie moze , bo nic nie zostanie niedlugo.

[201701160947]

Ivono

Psheniczko - trzymaj się i miłego wypoczynku

[Ivon.a]

Haloooooooooo
Wszyscy wyjechali?
Ale cisza.

[podziomka]

Ja sie melduje. Dieta jakos idzie , cwiczenia tez .Szczerze to nawet jestem zadowolona z tego co osiagnelam.Bez mierzenia wiem ,ze mi spadlo w cm w pupie.Teraz cwiczeniami chcem podtrzymac efekt.

[windykatorka]

Dzisiaj ćwiczyłam 16 minut strertchingu(8 minute) i skakałam na skakance trochę+modlitwa i damskie pompki na biust.
Jeszcze coś bym chciała,ale już mi się nie bardzo chce

[Oleńka =)]

WROCILAM Ślicznie opalona i zadowolona Nietstety tak sie zlozylo, ze nie moglam przez 4 dni cwiczyc A6W wiec...same wiecie...musialam zaczac od poczatku.

A jak Wam idą zmagania? Chyba tutaj rzadko zagladacie?

[coca_cola]

ja chyba nie jestem gotowa na odchudzanie.. jak sie zmusze, to moge pocwiczyc, ale ograniczyc jedzenia nie potrafie..

[windykatorka]

U mnie dobrze
Wczoraj znów się rozciągałam i pracowałam nad biustem i łydkami.
Dzisiaj dostałam okres więc nie wiem jak będzie.
Ale staram się zdrowo jeść i jakoś mi lepiej

[coca_cola]

Windy- a sa jakies zmiany w cm i/lub wadze?

[psheniczka]

Myślałam, że jak wrócę to będę musiała sporo nadrobić w czytaniu a tu hmm... taka niespodzianka:P

Przez te kilka dni u rodzinki hmm... jadłam wszystko... kurde jestem zła na siebie. a6w robiłam z wyjątkiem jednego dnia dlatego zakończenie jej przesunie mi się o 1 dzień Zrobiłam sobie fotki... i to mnie też podłamało. Może i waga leci ale w cm.. to chyba wcale. Zacznę biegać codziennie... daję sobie czas do połowy sierpnia na te pierwsze efekty. Jestem załamana.

[coca_cola]

psheniczka- skoro waga spada, a cm. nie to pewnie na razie tracisz tylko wode nie przejmuj sie, niedlugo pewnie i tluszczyk zacznie znikac

[windykatorka]

Napisane przez coca_cola

Windy- a sa jakies zmiany w cm i/lub wadze?

W wadze troszkę
A jeżeli chodzi o cm to muszę się zmierzyć