Panny Młode 2012 :)

[aleksandrettaa]

Napisane przez tenebrosa

Aleksandretta, witaj. Jak nie zależy Ci na konkretnej dacie, to spokojnie zdążysz ze wszystkim Powiedz na coś o sobie, o Was więcej

Dziękuję wszystkim za miłe powitanie. Na konkretnej dacie mi nie zależy, tylko chciałabym jakieś ciepłe miesiące (wiosna, lato). Hmmm coś o sobie? No to mam na imię Ola, z tż-tem jesteśmy parą 4 lata, a od 2 mieszkamy razem. Zaręczeni od 24 lipca 2010. Pochodzimy z woj. świętokrzyskiego (różne miasta) a obecnie mieszkamy i pracujemy w Warszawie. Ja mam 25 lat a luby 29. Ślub panujemy w świętokrzyskim więc nie będzie łatwo z organizacją. I to by było na tyle
Zaczęłam czytać wątek i się podłamałam bo my przez najbliższe miesiące nie będziemy nic organizować i teraz boję się, że nie zdążę z salą i dj-em. Bo kościołow w mieście tyle, ze jakaś godzina się znajdzie a reszta to i w miesiąc się załatwi. Tylko ta sala

[anusia-girl]

tenebrosa: U mnie w umowie jest napisane, że koszty mogą wzrosnąć o 10-15% w przeciągu dwóch lat... ale rozmawiając z szefem kuchni, że dotyczy to proponowanego nam w dniu podpisania umowy menu... a wiadomo przez ten czas ceny produktów mogą pójść w górę... Ale my i tak miesiąc przed będziemy sami ustalać dokładne menu i jak powiemy szefowi kuchni, że chcemy żeby mimo wszystko zaproponował coś za 180 zł to on tak postara się to zorganizować. Więc generalnie cena może wzrosnąć ale tak jak szef sam mówił, że w przeciągu pięciu lat jak już organizują wesela zawsze pozostawała taka cena jak w umowach chyba że państwo młodzi chcieli dopłacać

[carmelova]

Napisane przez kinia860

Dziekuje wam dziewczynyJa nie chce przesuwac slubu o rok,ale jak tak dalej bedzie to nie bedziemy mieli innego wyjscia.Nie chce ,poniewaz planowalismy od razu po slubie starac sie o dzidziusia( tzn. moj TZ juz chce dziecko przed slubem),przesuniecie slubu automatycznie przesuwa starania o bobasa o rok,ja juz mam swoje lata i naprawde chcialabym miec juz w wielku 27 lat dziecko.Tak naprawde to juz chce,a nie wiadomo jak to wszystko sie potoczy ,np. moi rodzice sie ponad dwa lata starali po slubie o dziecko ,a dopiero po 3 latach od slubu urodzila sie moja siostra.

Moniczka_2010 swietne rozwiazanie z ta data , raz ze to wasza piekna rocznica,a dwa matrwilas sie ,ze nie wyrobisz sie w rok ze wszystkim zalatwianiem ( bo chyba dopiero za rok bedziesz mogla rozpoczac organizacje o ile dobrze pamietam)a w listopadzie bedziesz miala ogromny wybor sal ,zespolow fotografow itp. i o ile dobrze pamietam w miesiacach malo obleganych jest upust i napewno wystarczy ci na zaklepanie kilka miesiecy a nie dwa lata.

M_martka czy ten peeling do stop to taki w pomaranczowej tubce??,bo wlasnie wrocilam z biedronki i go kupilam wyprobuje wieczorem .Ogolnie podczytywalam dawniej watek biedronkowy z racji ze ja mam praktycznie pod nosemi czesto robie tam zakupy i naprawde wiele produktow jest godnych polecenia.

Carmelova ja ma date slubu i nic po za tym a jak tam twoj pierscionek wrocil juz do Ciebie??

Pierścionek ma wrócić do mnie w piątek. Strasznie mi go brakuje, czasem nawet go czuję na palcu

Co do Twojego ślubu, to też mam nadzieję, że jednak uda Wam się go wziąć w 2012 roku Ja w dniu ślubu będę miała 27,5 roku, ale dziecko chciałabym mieć przed 30.

[aleksandrettaa]

Napisane przez carmelova

Pierścionek ma wrócić do mnie w piątek. Strasznie mi go brakuje, czasem nawet go czuję na palcu

Co do Twojego ślubu, to też mam nadzieję, że jednak uda Wam się go wziąć w 2012 roku Ja w dniu ślubu będę miała 27,5 roku, ale dziecko chciałabym mieć przed 30.

Też bym chciała dziecko przed 30-stką. Tż zaakceptował ten termin więc jesteśmy na dobrej drodze Carmi masz białe złoto czy żółte? Bo może z białym dłużej schodzi i dlatego mój będą dłużej zmniejszać?

[tenebrosa]

jinny, załączam obrazek który przycisk odpowiedzi trzeba wybrać, żeby otworzyło się w edytorze. Oczywiście jak jesteś zalogowana. A jak to nie pomoże to już sama nie wiem, wyjdzie na to że nam interfejs wizażu inaczej działa
Powiem Ci, że dużo masz w cenie za osobę - ciasta, tort, wino - my to musimy kupić oddzielnie.

moniczka_2010, ja się właśnie zastanawiałam czy kupowanie pewnych rzeczy teraz nie wyjdzie mi taniej. Ale że dopiero zaczynamy odkładać pieniądze na wesele, to wszystko w swoim czasie Myślę, że powoli jakieś zakupy w drugiej połowie 2011 będziemy robić, żeby potem nie zostało wszystko na ostatnią chwilę. Pewnie pierwszy taki zakup to będzie moja suknia Planuję też przetestować jeden salonik fryzjerski w kwestii układania fryzur (taki osiedlowy, zaraz za moim blokiem, często się u nich ścinam, ale na czesania chodzę gdzie indziej, a przed ślubem chciałabym jak najbliżej domu) i makijażystkę, bo mam w sierpniu przyszłego roku 2 wesela i chyba sobie sprawdzę ich usługi, a jak mi się spodoba to zaklepię na 21. lipca 2012 Mam nadzieję, że 11 m-cy przed ślubem będą mieć wolne terminy

anusia, to dobrze, że możecie się dogadać z szefem kuchni. Grunt to elastyczność szefostwa.

My planujemy pierwszą dzidzię jak będę miała 29 lat - na dziesięciolecie naszego związku. Po ślubie chcemy jeszcze trochę pobyć "sami" i przede wszystkim fajnie by było gdyby obudził się we mnie instynkt macierzyński, bo póki co go nie czuję. A przed ołtarzem stanę gdy będę mieć 24 lata i 8 miesięcy, wiec myślę, że i tak będę mieć jeszcze czas na dziecko. Co do tabletek to ja niby biorę jeszcze mniejszą dawkę hormonów, bo stosuję nuvaring i gin mi powiedział, że od razu po dostawieniu można się starać. Jak to będzie - życie pokaże.

[paulinka009]

Miejsce gdzie ja palnuje zorganizowac wesele przewiduje 180zł /os. z poprawinami. Wydaje mi sie to dużo ale sala nowiutka i jest hotel. Nie wiem co jest w cenie jeszcze ale mam nadzieje że sie dowiem niebawem

ja gdy zmniejszałam pierścionek u złotnika zrobił mi to prawie od ręki o 11 zaniosłam a o 15 był do odbioru

[carmelova]

Napisane przez aleksandrettaa

Też bym chciała dziecko przed 30-stką. Tż zaakceptował ten termin więc jesteśmy na dobrej drodze Carmi masz białe złoto czy żółte? Bo może z białym dłużej schodzi i dlatego mój będą dłużej zmniejszać?

Aleks ja mam żółte złoto, ale myślę, że to nie ma znaczenia. Poza tym mój pierścionek jest dość typowy (Jedyny z Kruka) więc może nie ma problemu z technicznym aspektem zmniejszania. Bardziej jednak prawdopodobne, że tak szybko mi go zrobią, bo Tż (tzn. firma w której pracuje) ma jakieś układy z Krukiem. Obym go tylko dostała zanim pojadę do rodzinnego miasta. Chciałabym móc go pokazać tacie, a on przyjeżdża z Londynu tylko na 2 tygodnie. No i tak mi "łyso" na palcu...

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez paulinka009

Miejsce gdzie ja palnuje zorganizowac wesele przewiduje 180zł /os. z poprawinami. Wydaje mi sie to dużo ale sala nowiutka i jest hotel. Nie wiem co jest w cenie jeszcze ale mam nadzieje że sie dowiem niebawem

ja gdy zmniejszałam pierścionek u złotnika zrobił mi to prawie od ręki o 11 zaniosłam a o 15 był do odbioru

Ooo to szybciutko, a o ile rozmiarów zmniejszałaś?

[kiniulkaaa]

Napisane przez aleksandrettaa

Dziękuję wszystkim za miłe powitanie. Na konkretnej dacie mi nie zależy, tylko chciałabym jakieś ciepłe miesiące (wiosna, lato). Hmmm coś o sobie? No to mam na imię Ola, z tż-tem jesteśmy parą 4 lata, a od 2 mieszkamy razem. Zaręczeni od 24 lipca 2010. Pochodzimy z woj. świętokrzyskiego (różne miasta) a obecnie mieszkamy i pracujemy w Warszawie. Ja mam 25 lat a luby 29. Ślub panujemy w świętokrzyskim więc nie będzie łatwo z organizacją. I to by było na tyle
Zaczęłam czytać wątek i się podłamałam bo my przez najbliższe miesiące nie będziemy nic organizować i teraz boję się, że nie zdążę z salą i dj-em. Bo kościołow w mieście tyle, ze jakaś godzina się znajdzie a reszta to i w miesiąc się załatwi. Tylko ta sala

O zaręczyłyśmy się prawie w tym samym czasie bo ja w nocy z 24 na 25 lipca Nie martw się my też jeszcze nic nie załatwiamy, nawet konkretnej daty nie mamy

Napisane przez aleksandrettaa

Też bym chciała dziecko przed 30-stką. Tż zaakceptował ten termin więc jesteśmy na dobrej drodze Carmi masz białe złoto czy żółte? Bo może z białym dłużej schodzi i dlatego mój będą dłużej zmniejszać?

Mój z białego złota był zmniejszony w ciągu 2 dni wydaje mi się że to bardziej zależy od kamienia (kamieni) i ich ułożenia

Napisane przez tenebrosa

jinny, załączam obrazek który przycisk odpowiedzi trzeba wybrać, żeby otworzyło się w edytorze. Oczywiście jak jesteś zalogowana. A jak to nie pomoże to już sama nie wiem, wyjdzie na to że nam interfejs wizażu inaczej działa
Powiem Ci, że dużo masz w cenie za osobę - ciasta, tort, wino - my to musimy kupić oddzielnie.

moniczka_2010, ja się właśnie zastanawiałam czy kupowanie pewnych rzeczy teraz nie wyjdzie mnie tajniej. Ale że dopiero zaczynamy odkładać pieniądze na wesele, to wszystko w swoim czasie Myślę, że powoli jakieś zakupy w drugiej połowie 2011 będziemy robić, żeby potem nie zostało wszystko na ostatnią chwilę. Pewnie pierwszy taki zakup to będzie moja suknia Planuję też przetestować jeden salonik fryzjerski w kwestii układania fryzur (taki osiedlowy, zaraz za moim blokiem, często się u nich ścinam, ale na czesania chodzę gdzie indziej, a przed ślubem chciałabym jak najbliżej domu) i makijażystkę, bo mam w sierpniu przyszłego roku 2 wesela i chyba sobie sprawdzę ich usługi, a jak mi się spodoba to zaklepię na 21. lipca 2012 Mam nadzieję, że 11 m-cy przed ślubem będą mieć wolne terminy

anusia, to dobrze, że możecie się dogadać z szefem kuchni. Grunt to elastyczność szefostwa.

My planujemy pierwszą dzidzię jak będę miała 29 lat - na dziesięciolecie naszego związku. Po ślubie chcemy jeszcze trochę pobyć "sami" i przede wszystkim fajnie by było gdyby obudził się we mnie instynkt macierzyński, bo póki co go nie czuję. A przed ołtarzem stanę gdy będę mieć 24 lata i 8 miesięcy, wiec myślę, że i tak będę mieć jeszcze czas na dziecko. Co do tabletek to ja niby biorę jeszcze mniejszą dawkę hormonów, bo stosuję nuvaring i gin mi powiedział, że od razu po dostawieniu można się starać. Jak to będzie - życie pokaże.

Mój Tż to najchętniej już chciałby dzidzię ale niestety na razie finanse nam na to nie pozwolą w sumie to jesteśmy jeszcze młodzi i mamy troszkę czasu

[jinny]

Tenebrosa, no chyba faktycznie mam inny interfejs bo edytować nie mogę, poczytałam trochę i pobawię się potem w kody HTML Jak tylko nauczę się dodawać zdjęcia to Ci pokażę

My dzidzię chcemy zaraz po ślubie bo ja to już "stara" jestem - mam 25 l. Odkąd mieszkamy ze sobą wykorzystujemy każdą chwilę na podróże, spędzanie czasu razem i ogólnie "bycie" ze sobą dlatego myślę, że po ślubie jak najszybciej zdecydujemy się powiększenie rodziny i bez problemu z tego zrezygnujemy Póki co, instynktu macierzyńskiego też u siebie nie zauważyłam... na razie spełniam się w roli ciotki

Witaj Aleksandrettaa Nie wiem jak sytuacja wygląda w woj. świętokrzyskim, ale na Śląsku bardzo kiepsko z terminami fajniejszych sali, więc jeśli chcecie ślub w 2012 to jednak polecałabym się porozglądać. Organizacja wesela na odległość może być trudna, coś o tym wiem Trzymam kciuki żebyście znaleźli wymarzoną salę na 2012

[carmelova]

Napisane przez kiniulkaaa

O zaręczyłyśmy się prawie w tym samym czasie bo ja w nocy z 24 na 25 lipca Nie martw się my też jeszcze nic nie załatwiamy, nawet konkretnej daty nie mamy

Mój z białego złota był zmniejszony w ciągu 2 dni wydaje mi się że to bardziej zależy od kamienia (kamieni) i ich ułożenia

Mój Tż to najchętniej już chciałby dzidzię ale niestety na razie finanse nam na to nie pozwolą w sumie to jesteśmy jeszcze młodzi i mamy troszkę czasu

A ile macie lat?
Aleks czyżbyśmy były najstarsze na wątku ?

[Chatka]

Napisane przez jinny

Tenebrosa, dzięki za informacje, ale takie okienko mi się nie otwiera... ani jak daje odpowiedź pod wszystkimi postami ani jak chce odpowiedzieć na konkretny post Otwiera mi się "Nowa wypowiedź w wątku" a tam nie mam możliwości żadnej edycji...

Czas ucieka, a niestety większość z moich koleżanek ma problemy z zajściem w ciążę. Okazuje się, że wieloletnie branie tabletek wcale nie jest ok (wbrew opinii mojego ginekologa, że tak małe dawki hormonów nie powinny mieć wpływu na późniejszą płodność) i może przesuwać zajście w ciążę nawet o kilka lat, zanim organizm wyczyści się z hormonów... Sama się zastanawiam nad odstawieniem tabletek już teraz, ale to jeszcze 2 lata do ślubu... wolałabym sobie nie skomplikować ślubnych planów

Też tak mam, jak klikam "odpowiedz" -wszystko natomiast pojawia się, kiedy klikam "cytuj" - więc nawet jak nie masz co cytować, to jeśli chcesz mieć buźki i możliwość edycji, to tylko cytując

Hm, właśnie moja pani ginekolog też twierdzi, że po tych tabletkach nie będzie problemu, bo specjalnie Ją o to pytałam... Jakie bierzesz? ja Novynette.
Też planuję w wieku ok. lat 27 się starać o dzidzię, chociaż na razie jeszcze wcale nie czuję tej potrzeby wewnętrznie... Ale już powooooli planujemy na długoterminowo (jak wszystko zresztą ) No i chcę chociaż pierwsze dziecko mieć przed 30ką.

Co do Rodziców, to TŻta też na początku strasznie się wtrącali, w ogóle twierdzili, że Oni sobie wszystko z moimi Rodzicami (jak się już poznają) pozałatwiają, a my mamy siedzieć cicho... no to Ich usadziliśmy od razu i powiedzieliśmy, że jak się będą tak zachowywać, to za całe wesele sami zapłacimy, a od Nich nic nie weźmiemy... No i się uspokoili Ale Oni kozaczą, bo już dwie córki wydali i zdaje Im się, że wiedzą i widzieli już wszystko... Och, jakże się mylą A moi są na zasadzie "to Wasza sprawa, my Wam nic nie narzucamy, ale naszym zdaniem..." więc kompletnie nieszkodliwi, bo choć nie we wszystkim nas rozumieją, to zdają sobie sprawę, że i tak zrobimy, jak będziemy chcieli

carmelova, 20 sierpień już niedługo! ani się obejrzysz i już będziesz miała salę zaklepaną

moniczka_2010, świetny pomysł z tą datą, potem będziecie obchodzić rocznicę i rocznicę rocznicy i w ogóle rocznicowy będzie ten listopad

Paulinka, co do druhen to chyba to nie jest żadna tradycja, ale po prostu jak ktoś chce uhonorować najbliższe psiapsiółki, kuzynki albo siostry to tak robi. U mnie w rodzinie prawie żadna PM nie miała druhen, a jak już to tylko jedną, a nie kilka. Teraz zazwyczaj świadkowie są i starszymi i drużbami.

Dokładnie tak jest u mnie, mam bardzo bliskie Przyjaciółki, wszystkie te przyjaźnie bardzo cenię, a w dodatku One wszystkie (dzięki mnie) się znają, więc będę miała bardzo wesoły korowodzik
U mnie nie ma takich tradycji, właściwie jeszcze nie byłam na weselu, gdzie by były druhny, ale u mnie to po prostu wyszło naturalną koleją rzeczy..

Megiddo, skoro obie dziewczyny są Ci bardzo bliskie, to zrób jedną świadkową, a drugą druhną i po problemie - obie będą uhonorowane i na pewno bardziej podekscytowane i zaangażowane w slubne przygotowania, a losowaniem możesz ustalić która ma pełnić jaką funkcję
U nas jeszcze nie było poznania Rodziców, chcemy to zrobić w formie jakiegoś grilla na działce, żeby było swobodniej. Oficjalnych zaręczyn nie planujemy, to mnie TŻ prosił o rękę, co do tego mają Rodzice Oni się mają poznać i dogadać - oczywiście tematy typu: religia i polityka absolutnie zakazane na pierwszym spotkaniu.

Ewusia_marchew, gratuluję nowej pracy!! niech CI się dobrze zarabia

mijjenka, u mnie, jak u tenebrosy, może wzrosnąć cena 5, góra 10 zł. Te, co mamy teraz ceny, to są już na 2011, więc przez rok tak bardzo się nie podniosą.

tenebrosa, wychodzi mi na to, że mamy strasznie dużo wspólnego drugim Twoim zakupem po sukni pewnie będzie wódka
Też mam w przyszłym roku 2 wesela i planuję w Łęcznej przetestować 2 fryzjerów, a może i jakąś makijażystkę trafię... Się zobaczy
My też w zeszłym roku akademickim chodziliśmy na towarzyski teraz w październiku planujemy iść na drugi etap tego kursu, więc znów będzie więcej ruchu... No i u mojego TŻ w pracy się starają o te karty fitness... mi to by sie przydało, mniej bym płaciła (albo w ogóle) za gimnastykę, na którą chodzę co tydzień (chodziłabym wtedy 2 razy w tygodniu), no a TŻ by mógł sobie pozwolić też na więcej ćwiczeń...

Hmm, to mówisz, że w Kanadzie nie działają nasze komórki?? Mmm, to stworzy naszą podróż poślubną jeszcze lepszą - bez komórek, bez kontaktu ze światem, miodzio

kiniulkaaa, strasznie Ci współczuję, że nie masz kontaktu z TŻ, sama nie wiem, jak bym wytrzymała coś takiego...

Lady Hellsing, nie wiem czemu, ale w Wawie jak przychodzisz do salonu z modą ślubną patrzą na Ciebie jak na złodzieja... nie wszędzie, ale w większości miałam takie wrażenie. Jak oglądałyśmy katalogi to ciągle nam patrzyły na ręce. Więc nie sądzę, żeby pozwoliły zrobić zdjęcia. Ale spróbować zawsze można

Madziuniusia, cieszę się, że wszystko sobie wyjaśniliście. Rozmowa to podstawa, będę powtarzać do znudzenia

[kiniulkaaa]

Napisane przez carmelova

A ile macie lat?
Aleks czyżbyśmy były najstarsze na wątku ?

Ja mam 22 lata a Tż 23 i myślę że tak rok- dwa po ślubie byłby najlepszy moment na dzidzię ale jeśli będzie wcześniej to też będzie dobrze

[jinny]

Napisane przez Chatka

Też tak mam, jak klikam "odpowiedz" -wszystko natomiast pojawia się, kiedy klikam "cytuj" - więc nawet jak nie masz co cytować, to jeśli chcesz mieć buźki i możliwość edycji, to tylko cytując

Hm, właśnie moja pani ginekolog też twierdzi, że po tych tabletkach nie będzie problemu, bo specjalnie Ją o to pytałam... Jakie bierzesz? ja Novynette.
Też planuję w wieku ok. lat 27 się starać o dzidzię, chociaż na razie jeszcze wcale nie czuję tej potrzeby wewnętrznie... Ale już powooooli planujemy na długoterminowo (jak wszystko zresztą ) No i chcę chociaż pierwsze dziecko mieć przed 30ką.

Co do Rodziców, to TŻta też na początku strasznie się wtrącali, w ogóle twierdzili, że Oni sobie wszystko z moimi Rodzicami (jak się już poznają) pozałatwiają, a my mamy siedzieć cicho... no to Ich usadziliśmy od razu i powiedzieliśmy, że jak się będą tak zachowywać, to za całe wesele sami zapłacimy, a od Nich nic nie weźmiemy... No i się uspokoili Ale Oni kozaczą, bo już dwie córki wydali i zdaje Im się, że wiedzą i widzieli już wszystko... Och, jakże się mylą A moi są na zasadzie "to Wasza sprawa, my Wam nic nie narzucamy, ale naszym zdaniem..." więc kompletnie nieszkodliwi, bo choć nie we wszystkim nas rozumieją, to zdają sobie sprawę, że i tak zrobimy, jak będziemy chcieli

Chatka, teściowie mają do ślubu właśnie podobne podejście - "jedno wesele już zorganizowaliśmy (8 lat temu ) ale przecież nic się nie zmieniło, wiemy co i jak i ustalimy z Twoimi (czyli moimi) rodzicami". Ja z moimi rodzicami niby rozmawiałam, prośbą i groźbą starałam się ich przekonać do sugestii w kwestiach ślubu a nie wtrącania się, ale zobaczymy co wyjdzie w praniu. Póki co sami jeździmy i załatwiamy, żeby nie było wojny to rodzicom pozwolimy zamówić alkohol i jakieś dodatkowe rzeczy, np. ciastka czy cukierki Chcielibyśmy za wszystko sami zapłacić, ale niestety oni nie chcą o tym słyszeć Póki co ustaliliśmy, że za znajomych płacimy sami... a potem po prostu chyba zaczniemy część rzeczy sami kupować i niestety będziemy musieli ich postawić przed faktem dokonanym - niestety inaczej się nie da Zawsze myślałam, że weselę będę mogła sobie sama zorganizować, od początku do końca a tu się okazuje że i rodzice i teściowie mają jakieś średniowieczne poglądy co do tradycji organizacji wesel... a ja myślałam, że moi rodzice są bardziej nowocześni I dokładnie z jednej i drugiej strony ciągle słyszę "to Wasza sprawa, my Wam nic nie narzucamy, ale naszym zdaniem powinniście..." z tym, że ton tych wypowiedzi jest typem nie znoszącym sprzeciwu

[kinia860]

Aleksandrettaa to jest juz nas 3 ze swietokrzyskiego razem z madziuniusia .Powiem ci ,ze ciezko jest z salami,ale pocieszajace jest to ,ze powstaja ciagle gdzies nowe sale i w 2012 napewno juz beda dzialac i nie mowie tu o salach-kurnikach ,ktore sa prawie na co drugiej wsi ( chociaz bywaja tez tam naprawde ladne sale),ale juz o takich "na poziomie".

Carmelova nie jestescie najstarsze ,wszystkie tu mamy po 18 latA tak serio o ile dobrze pamietam sa starsze dziewczyny,a przynajmniej byly ale chyba przestaly sie udzielac.

[mijjenka]

jinny to wracaj do Rybnika! trzymam kciuki za przeprowadzkę przyszłą


widzę,że poruszacie temat dzieci.
Moja opinia jest taka-nie za późno. Po 25 roku życia mogą się dziać różne rzeczy,tym bardziej że teraz zdrowego trybu życia prawie nikt nie prowadzi. Żadne studia(bo wykształcenie jest przecież mega ważne),miliardy na koncie (bo pieniądze są najważniejsze)nie zrekompensują mi tego,że nie będę mieć dziecka. Teraz wszyscy chcą się 'ustatkować',a dzieci idą akyszzz... kiedyś ludzie mieli mało pieniędzy i dawali radę. Tak więc uważam,że dzieci nie powinno się odkładać. jeśli ktoś chce po ślubie KOŚCIELNYM mieć 'przerwę' sam na sam przez np. 5 lat to łamie wszystko. ślub bierze się po to,żeby mieć potomstwo tak to funkcjonuje. Ja to tak widzę może zacofana jestem... ale jeśli ktoś odkłada po ślubie dzieci,to po co mu ten ślub zostanę teraz wyśmiana,pojeździcie po mnie ale tą piękną ideę ślubu ja chcę zachować.

[aleksandrettaa]

Napisane przez kiniulkaaa

O zaręczyłyśmy się prawie w tym samym czasie bo ja w nocy z 24 na 25 lipca Nie martw się my też jeszcze nic nie załatwiamy, nawet konkretnej daty nie mamy

Mój z białego złota był zmniejszony w ciągu 2 dni wydaje mi się że to bardziej zależy od kamienia (kamieni) i ich ułożenia

Mój Tż to najchętniej już chciałby dzidzię ale niestety na razie finanse nam na to nie pozwolą w sumie to jesteśmy jeszcze młodzi i mamy troszkę czasu

No to my dokładnie tak samo z 24 na 25. Nie wiem o ktorej bo na zegarek nie patrzyłam wiec nie wiem która z nas ma dłuższy staż w narzeczeństwie
widac mój jest jakiś nietypowy skoro do 4 tyg kruk sobie zarezerwował na zmniejszenie go.

Napisane przez jinny

Tenebrosa, no chyba faktycznie mam inny interfejs bo edytować nie mogę, poczytałam trochę i pobawię się potem w kody HTML Jak tylko nauczę się dodawać zdjęcia to Ci pokażę

My dzidzię chcemy zaraz po ślubie bo ja to już "stara" jestem - mam 25 l. Odkąd mieszkamy ze sobą wykorzystujemy każdą chwilę na podróże, spędzanie czasu razem i ogólnie "bycie" ze sobą dlatego myślę, że po ślubie jak najszybciej zdecydujemy się powiększenie rodziny i bez problemu z tego zrezygnujemy Póki co, instynktu macierzyńskiego też u siebie nie zauważyłam... na razie spełniam się w roli ciotki

Witaj Aleksandrettaa Nie wiem jak sytuacja wygląda w woj. świętokrzyskim, ale na Śląsku bardzo kiepsko z terminami fajniejszych sali, więc jeśli chcecie ślub w 2012 to jednak polecałabym się porozglądać. Organizacja wesela na odległość może być trudna, coś o tym wiem Trzymam kciuki żebyście znaleźli wymarzoną salę na 2012

No patrz, a ja mam 25 i jestem młoda

Napisane przez carmelova

A ile macie lat?
Aleks czyżbyśmy były najstarsze na wątku ?

Carmi chyba tak. Trza będzie woalki z gęstą siatką kupić żeby nie było widać zmarszczek u panny młodej. I dużo fotoszopki fotograf będzie potrzebował żebyśmy na fotach wyglądały jak człowiek

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez kinia860

Aleksandrettaa to jest juz nas 3 ze swietokrzyskiego razem z madziuniusia .Powiem ci ,ze ciezko jest z salami,ale pocieszajace jest to ,ze powstaja ciagle gdzies nowe sale i w 2012 napewno juz beda dzialac i nie mowie tu o salach-kurnikach ,ktore sa prawie na co drugiej wsi ( chociaz bywaja tez tam naprawde ladne sale),ale juz o takich "na poziomie".

Carmelova nie jestescie najstarsze ,wszystkie tu mamy po 18 latA tak serio o ile dobrze pamietam sa starsze dziewczyny,a przynajmniej byly ale chyba przestaly sie udzielac.

Ooo a mogę wiedzieć skąd jesteś? Kielce czy inna miejscowość?

[moniczka_2010]

To ja starzem narzeczeńskim będę najstarsza zaręczyny były między 6 a 9 czerwca 2007

[aleksandrettaa]

Napisane przez moniczka_2010

To ja starzem narzeczeńskim będę najstarsza zaręczyny były między 6 a 9 czerwca 2007

To strasznie długie zaręczyny

[m_martka]

Napisane przez Ewusia_marchew

Dziewczyny, mam już informację ze dostałam tę pracę zaczynam od września dzięki za kciuki

gratulacje i muszę się pochwalić ze mój TŻ tez dostał prace o którą się ubiegał

mijjenka jak tak dalej pójdzie to silna grupa pm2012 przejdzie do wątku 2013 A co do dzieci nikt nie będzie na nikim ostrzył pazurów a jak już to na mnie bo ja dzieci nie chce mieć Tak wiem jestem młoda, głupia i niedoświadczona ale ja na prawdę mimo całej mojej miłości do małych dzieci nie chce mieć swoich Jest to zresztą w ostatnim czasie drażliwy temat miedzy nami.

moniczka_2010 gratuluje ustalenia daty i oczywiście wpisuje do kalendarza. do do zareczyn to ja zaraz po tobie 1 września 2007

kinia860 tak właśnie ten pomarańczowy, jak dla mnie jest na prawd świetny Jeszce nigdy nie miałam takich gładkich piet Mam nadzieje ze nie będziecie musieli przesuwać ślubu

Niedaleko domu TŻta okociła się kotka, koteczki maja nie wiem może miesiąc może dwa(nie znam się na kotach), jest ich 7 ludzie je dokarmiają my tez im dziś zawieźliśmy jedzonko ale chyba takim kotkom było by lepiej mieć swój dom jednak nie wiem co mogę dla nich zrobić poniewaz sama nie mogę mieć kota a tym bardziej 7 kotów. Musze się dowiedzieć czy w moim mieście jest jakaś instytucja która może się nimi zająć. Szkoda mi ich bo są takie słodziutkie

[kinia860]

Aleksandrettaa ja Kielce i madziuniusia tez A ty i twoj TZ skad dokladnie jestescie??A tak btw... podoba mi sie twoje podejscie do kwestii wieku ,bo ja to juz marudze ,ze jestem staruszka

Moniczka_2010 apropo dzieci jak tam twoje dzieciaczki ?w jakim sa wieku,opowiedz nam cos o nich

[aleksandrettaa]

Napisane przez kinia860

Aleksandrettaa ja Kielce i madziuniusia tez A ty i twoj TZ skad dokladnie jestescie??A tak btw... podoba mi sie twoje podejscie do kwestii wieku ,bo ja to juz marudze ,ze jestem staruszka

Moniczka_2010 apropo dzieci jak tam twoje dzieciaczki ?w jakim sa wieku,opowiedz nam cos o nich

Mój chłop też jest z kielc, a ja pochodze z Sandomierza i chyba tam będzie ślub. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Trzeba bedzie gosci przeliczyć i sale przejrzec.

[mijjenka]

m_martka a czym to jest spowodowane? boisz się,że się nie sprawdzisz w roli matki?że dużo pieniędzy na dzieci idzie? że zgrubniesz?
lubisz dzieci i nie chcesz mieć? przekonam Cię: powstanie wątek PM 2012-najlepsze mamy na świecie
oczywiście,że akceptuję Twoją decyzje,ale...Twój Tż chyba niezbyt. A chyba wiesz co się spisuje w protokole i co w kościele mówi? 'czy chcecie po katolicku wychować potomstwo,którym was Bóg obdarzy?' czy coś takiego. Zastanów się.

Moja ciocia została teraz sama. Mąż umarł. Nie mają dzieci,nie chciała,teraz powiedziała,że zrobiła najgłupszą rzecz. Obyś Ty tak nigdy nie musiała mówić byle żebyście byli szczęśliwi.


A do dzieci - namawiam

[kiniulkaaa]

Napisane przez aleksandrettaa

No to my dokładnie tak samo z 24 na 25. Nie wiem o ktorej bo na zegarek nie patrzyłam wiec nie wiem która z nas ma dłuższy staż w narzeczeństwie
widac mój jest jakiś nietypowy skoro do 4 tyg kruk sobie zarezerwował na zmniejszenie go.

No patrz, a ja mam 25 i jestem młoda

Carmi chyba tak. Trza będzie woalki z gęstą siatką kupić żeby nie było widać zmarszczek u panny młodej. I dużo fotoszopki fotograf będzie potrzebował żebyśmy na fotach wyglądały jak człowiek

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------



Ooo a mogę wiedzieć skąd jesteś? Kielce czy inna miejscowość?

My na pewno po północy taki mój prezent urodzinowy

Napisane przez aleksandrettaa

Mój chłop też jest z kielc, a ja pochodze z Sandomierza i chyba tam będzie ślub. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Trzeba bedzie gosci przeliczyć i sale przejrzec.

My z Tż mieszkamy w miastach oddalonych od siebie o ok. 30 km i myślimy żeby wziąć ślub i wyprawić wesele w jego miejscowości ale nie wiem jeszcze jak to przyjmą rodzice niby zwyczaj jest że to u młodej ale ja już chyba jestem bardziej związana z jego miastem, tam studiowałam przez 3 lata, tam mamy znajomych i cała rodzina Tż tam mieszka a moja jest tak bardziej porozrzucana po polsce...

[m_martka]

Tak wiem jakie są pytania w protokole, tyle ze ja ślubu kościelnego także nie chce(wiem jestem dziwna) Ślub kościelny nie bedzie dla mnie nawet minimalnie wazniejszy od samego cywilnego.
A co do samego posiadania dzieci, mam dwie na prawdę cudowne siostrzenice, jedna zajmowałam się gdy moja siostra chodziła do pracy teraz ma 8 lat i mam z nią codzienny kontakt poniewaz mieszka z nami, druga młodsza ma 2 lata i jest tak słodziutka ze mogłabym ja schrupać uwielbiam ja odwiedzać i lubię kiedy ona do nas przychodzi, ale no właśnie tak samo uwielbiam momenty kiedy ten mały szkrab idzie już do domu. Każdy z powodów który napisałaś mogę potwierdzić ze tak mnie on dotyczy.

[mijjenka]

Napisane przez m_martka

Tak wiem jakie są pytania w protokole, tyle ze ja ślubu kościelnego także nie chce(wiem jestem dziwna) Ślub kościelny nie bedzie dla mnie nawet minimalnie wazniejszy od samego cywilnego.
A co do samego posiadania dzieci, mam dwie na prawdę cudowne siostrzenice, jedna zajmowałam się gdy moja siostra chodziła do pracy teraz ma 8 lat i mam z nią codzienny kontakt poniewaz mieszka z nami, druga młodsza ma 2 lata i jest tak słodziutka ze mogłabym ja schrupać uwielbiam ja odwiedzać i lubię kiedy ona do nas przychodzi, ale no właśnie tak samo uwielbiam momenty kiedy ten mały szkrab idzie już do domu. Każdy z powodów który napisałaś mogę potwierdzić ze tak mnie on dotyczy.

Takie obawy to normalne chyba to bierzesz ślub kościelny czy nie? i Ty jesteś niewierząca,tak?:rolleyes :

[tenebrosa]

M_martka, ja jeszcze całkiem niedawno, gdzieś pod koniec tamtego roku miałam taki etap, że w ogóle naszło mnie, że nie chcę mieć dzieci. U mnie wynika to z paranoicznego wręcz leku przed porodem - po prostu. Najbardziej to chciałabym "rodzić" przez cesarkę. Wiem, wiem, ile jest argumentów przeciw i że to negatywnie wpływa na więź dziecka z matką i że wcale komfort nie większy... Jednak dla mnie psychicznie na pewno byłoby to bardziej komfortowe i jestem tego pewna. Nie chcę przeżywać poniżania i braku szacunku dla pacjentki jaki często się zdarza na polskich (lubelskich) porodówkach.

TŻ mnie trochę przekonał, on by chciał mieć 2 lub 3 dzieci, po moim wyznaniu, że ja chyba nie chcę mieć wcale długo rozmawialiśmy ze sobą. On uważa, że byłabym cudowną matką. Po naszych rozmowach poszliśmy na kompromis - będzie jedno dziecko a potem zobaczymy jak ja przez to przejdę i czy zdecydujemy się na drugie. Niestety mój komfort też się liczy i nie chcę mieć przez decyzję o dziecku traumy w psychice do końca życia. Dlatego uważam, że muszę do tej decyzji przede wszystkim dojrzeć, a nie sądzę żebym za dwa lata była już na to gotowa.

Chatko, no wódę jak najbardziej możemy zakupić na drugim miejscu A z tą Kanadą to nie wiem czy tylko moja stara komórka tak działała czy to może wina operatora, że tam nie było praktycznie roamingu...

[jinny]

Napisane przez aleksandrettaa

No patrz, a ja mam 25 i jestem młoda

Żartowałam Chociaż odpowiednich kremów już używam hahaha

Co do dzieci, to mój TŻ również chciałby mieć dwójkę... ja również chce najpierw jedno a potem zobaczymy jak to wszystko przejdę... chociaż z naszym szczęściem i obciążeniem po rodzicach i dziadkach to mogą być od razu bliźniaki

[tenebrosa]

Ja bym chciała od razu dwójeczkę Jeden raz się trzeba męczyć. U nas niestety w rodzinach bliźniaków nie było.

[Kalpana]

Cześć dziewczyny No więc i ja będę w 2012 roku PM-ką Jeszcze nic nie ustalone, bo dużo czasu, zaręczyny pod koniec tego roku, ale przeogromnie się cieszę

[Megiddo]

Napisane przez mijjenka

a mnie ciekawi dziewczyny, jak Wam powiedzieli właściciele sal? Że w 2012 zapłacicie więcej? Dziewczyny,które mają już salę wybraną,napiszcie. I ile więcej niż za 2010 rok?

mijjenka u mnie właścicielka powiedziała, że będzie na pewno drożej tylko nie wie dokładnie ile ale mówiła o podwyżce 5 - 8zł ale myślę że skoczy o 10zł wyżej tak więc będzie 130zł/os. Trzy lata temu za tą salę było 95zł/os. Że to musi tak wszystko drożeć

jinny i Kinia860 to podobnie i ja chciałabym do 27 roku życia zajść w ciążę, ale obawiam się, że też mogą być z tym problemy. Teraz tyle par ma z tym kłopot. Ale miejmy nadzieję, że plany uda się nam spełnić W dniu ślubu będę miała 25lat i 8miesięcy to już nie wiele czasu zostanie żeby "nacieszyć się" mężem jeszcze bez dzieci.

carmelova spokojnie, niedługo i Ty będziesz miała swoją datę ślubu. nie obejrzysz się a będzie 20 sierpnia

Chatka to moi rodzice podobnie podpowiadają ale dają wybór, a boję się, że Tż-ta mama będzie bardziej wszystko narzucała i krytycznie podchodziła do moich pomysłów, bo już jedne wesele jest za nią. Ale mam nadzieję, że będzie ok
A co do świadkowa/ druhenka w sumie dobry i ciekawy pomysł. W moich stronach jeszcze się z tym nie spotkałam i nie za bardzo wiem jak by to miało wyglądać. W sumie mam jeszcze dużo czasu. Myślę, że na rok przed jak poproszę którąś dziewczynę to spokojnie wystarczy teraz jeszcze wybieramy zespół później fotograf i kamerzysta.

Napisane przez jinny

"to Wasza sprawa, my Wam nic nie narzucamy, ale naszym zdaniem powinniście..." z tym, że ton tych wypowiedzi jest typem nie znoszącym sprzeciwu

Och jak ja nie lubię takiego tonu wypowiedzi i takiego na siłę wmawiania swojego zdania, że ja wiem lepiej. Mam nadzieję, że jakoś Wam się to wszystko ułoży i cała organizacja jak i ślub będzie po Waszej myśli.

Napisane przez m_martka

kinia860 tak właśnie ten pomarańczowy, jak dla mnie jest na prawd świetny Jeszce nigdy nie miałam takich gładkich piet

Tak zachwalacie, że i ja polecę do biedronki

Kalpana witamy w naszym gronie