2010-09-28, 11:40 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Daj sobie spokój z takim facetem, smieje sie z Ciebie kiedy Ty płaczesz... to juz jest chamskie. Nie sądzę, zeby Cie darzył jakims wielkim uczuciem ;/ na co komu taki facet... nerwus i tyle. Przez takiego mozna miec całe życie przerąbane...
|
2010-09-28, 12:15 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Chciałam jeszcze zaznaczyć, że zrobił się taki nerwowy, odkąd zaczoł szukać"starych"kumpli. Kiedyś wystarczałam mu tylko ja i nasi wspólni znajomi. W ciągi kilku tygodni zaczęli wydzwaniać jacyś kumple - cała masa. Oczywiście ja ich nie znam.
|
2010-09-28, 12:16 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
Dobrze, ze się go pozbyłaś.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2010-09-28, 12:29 | #34 |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
U mnie reakcją na moje łzy był śmiech prosto w oczy i wrzuty jaką jestem wariatką...ja wariatką, nie on... Wpędzał mnie w poczucie winy, mimo, że nic nie robiłam złego. Nawet nie wiedziałam, co zrobiłam, powiedziałam źle... rozumiem Cię bardzo dobrze, ale uwierz mi...to wykańcza psychicznie. Z takim człowiekiem nie da się rozmawiać. I ja po paru miesiącach wiedziałam, że musze się uwolnić z tego toksycznego związku;/ a i tak głupia myślałam, że się zmieni. Oni się nie zmieniają, a ja nie chce mieć takiego życia....jak moja babcia. Kocham dziadka...ale to babcia z nim żyła i tyle lat cierpiała....psychicznie. .
|
2010-09-28, 13:55 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Wyjscia widzę dwa.
1. Dajesz mu wiele szans z których pewnie nie korzysta. Jesteście razem, on zamęcza cię psychicznie, robi sobie taki worek treningowy ( pewnie podobnie traktuje matkę skoro i na nią się wydziera ) Ty płaczesz, godzisz się z tym i w 80% myslę że nie jestes szczęśliwa. Niestety takie barany ( często nawet naprawdę są spod znaku barana) są wokół. Utrudniają zycie innym. Ja bym uciekła szybciej niż on wychodzi drzwiami, posłała piękną dziękczynną wiązankę i kazała się leczyć. 2. odchodzisz i układasz sobie życie z kimś normalnym Musisz sobie zadać pytanie czy nie dość już zmarnowałaś czasu na tego d...a ? |
2010-09-28, 14:08 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Upper Silesia
Wiadomości: 464
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
facet w ogóle Cię nie szanuje, wychodzi, kiedy tylko coś jest nie po jego myśli, a Ty jeszcze wydzwaniałaś do niego-dzięki temu on wiedział, że może robić co chce, bo Ty zawsze zadzwonisz, przeprosisz i będziesz się martwić. I wiesz co? On się nie zmieni. Teraz już wie, że w Twoich ustach nawet słowo "koniec" jest niewiele warte. Więc następnym razem (o ile będzie następny raz) powiedz mu jak wujek Staszek-Mistrz Ciętej Riposty. Weź głęboki oddech, zmruż oczy i powiedz głośno i wyraźnie "SSSSSSPIER***AJ". Wywal jego kurtkę na korytarz i zatrzaśnij drzwi. Nalej sobie wina, usiądź w fotelu i zacznij świętować.
__________________
Mam twardą dupę i serce z kamienia. KEEP GOING, DON'T STOP. |
|
2010-09-29, 05:58 | #37 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
Tak zrobię - to już ostatni dzwonek- bo ja już mam dość!! I zacznę świętować ---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ---------- Cytat:
Jestem bardzo nieszczęśliwa odkąd mu odwaliło. |
||
2010-09-29, 08:27 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 662
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
ja się strasznie boję facetów których byle błahostka wyprowadza z równowagi, i ja uciekam gdzie pieprz rośnie
|
2010-09-29, 08:35 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
To tak jak ja takich psycholi UNIKAM, uważam że to zakompleksione typki dowartościowujące się kopaniem bliskiej osoby. U nas w pracy taki kierownik furiat jest, na szczęście w innym dziale - wszyscy go nienawidzą, nie znam go osobiście ale słyszałam o nim jakie ma poczucie niższej wartości
|
2010-09-29, 09:57 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Może odkąd odświeżył stare kontakty z kolegami coś pali? Dlatego mu tak odbija?
|
2013-09-03, 01:11 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Podepnę się pod temat z moim problemem- nerwowym facetem.
Łatwo go wyprowadzić z równowagi, jako dziecko miał stwierdzone adhd. Ale w konkretach: nigdy mnie nie obraził (ani ja jego), nie ma rękoczynów itp. Denerwują go rzeczy na które nie ma wpływu tzn. korek na drodze, kolejka w markecie, do mnie czasami też się doczepia o to że np. wolniej otwieram aplikacje na telefonie, czegoś nie umiem zrobić, wtedy stara się mnie hmm.. poniżyć (?) i mówi "daj mi to, to dziecinnie proste" albo "widzę że tego nie umiesz zrobić" + mina okazująca pogardę. Dzisiaj już przegiął- trąbił na bogu ducha winną kobietę, a później ją wyprzedził na zakręcie (w lewo) z prawej strony nic nie widział złego w swoim zachowaniu, miał do niej pretensje [bo był korek- który de facto trwał ok. 3-4min] i ona się ociągała ze skrętem. Jest typem perfekcjonisty, co wszystko robi na "szast-prast", szybko i skutecznie, zawsze musi być tak jak on chce, a jak ja coś "zarządzę" i to odniesie marny skutek to jest afera. Zaczynam się go bać. Wiem, że na mnie ręki nie podniesie, ani nie wyzwie, ale naprawdę boję się, że może komuś tak zaszkodzić, że ten ktoś mu coś zrobi. Kocham go, ale czuje że podczas jego "ataku" mogłabym odejść, powiedzieć coś niemiłego czego bym żałowała. Zapytacie czy rozmawiam z nim - tak i to wiele razy. Raz podczas poważnej rozmowy dałam mu do zrozumienia, że nie wytrzymam tego długo i jeśli się nie zmieni odejdę. Był spokojniejszy... przez miesiąc. Co robić? Jakaś terapia? Kolejna rozmowa (już tysięczna)? Edytowane przez 201804100943 Czas edycji: 2013-09-03 o 01:13 |
2013-09-03, 01:45 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 380
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
|
|
2013-09-03, 05:40 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
Słuchaj, gdyby on chciał się zmienić, to by sam się nad sobą zastanowił i podziałał. Da się. Jak widać nie chce, więc podejrzewam, że jeśli mu wyskoczysz z psychologiem/terapią to Cie wyśmieje. No ale próbuj. Jednak jeśli się nie zmieni ja bym odeszła - nie ze strachu, po prostu dlatego że nie kręci mnie bycie z furiatem.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-09-03, 05:45 | #44 |
zuy mod
|
Odp: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Jestem dosc podobna pod wzgledem agresywnych reakcji np za kolkiem, jak prowadze to uszy wiedna dlaczego uwazasz ze ktos moze mu cos zrobic?
Generalnie rozdzielilabym sytuacje w zwiazku i poza zwiazkiem. Pogadalabym z nim o niebezpiecznych zachowaniach (jak to wyprzedzanie), ale w kwestii niegroznego wkurzania sie tylko bym odpuscila - kazdy inaczej rozladowuje emocje. A co do jego perfekcjonizmu - tutaj tez rozmowa w ktorej uswiadomisz mu ze jestescie partnerami i macie rowne prawo do podejmowania decyzji jak i popelniania bledow. Nie wszystko musi byc idealne. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-09-03, 06:35 | #45 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Odp: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Jezeli rozmowy juz byly to ja bym odeszla.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
2013-09-03, 06:56 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Może Twój facet ma jakieś poważne problemy o których nie wiesz? Miałam podobną sytuację. Mój były już facet zawsze był nerwowy i wybuchowy, wszystko musiało być na jego (syndrom jedynaka), natomiast po śmierci jego mamy zachowania się nasiliły. Minęło już 2,5 roku od tego wydarzenia, a on zero zmian. Nie chciał słyszeć o żadnych psychologach, twierdził, że to ja jestem jakaś nie halo. Aż wreszcie nie wytrzymałam i się rozstaliśmy.
|
2013-09-03, 10:46 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
Ale to nie usprawiedliwia jego zachowania. Autorko, piszesz, że on traktuje cię jak szmatę. No, traktuje, ale- co gorsza- ty na to pozwalasz. Mam nadzieję, że jak następnym razem będzie od ciebie wychodził z wielkim fochem, to będzie już na prawdę ostatni raz.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2013-09-03, 10:53 | #48 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
NIE MA MILOSCI BEZ SZACUNKU, i tam gdzie jest OBECNA POGARDA! |
|
2013-09-03, 11:15 | #49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Odp: Dot.: Odp: nerwowy facet - zostać czy odejść?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:24.