Zazdrośnice XIII - chociaż za oknem ciągła plucha, my się śmiejemy od ucha do ucha :)

[Myszunia19]

czytam własnie wątek na intymnym o tym jak dziewczyne facet zostawił po 5 latach miesiąc przed ślubem. to jakaś masakra. jaki drań...

[Red Lipstick]

Napisane przez E.J.

Hej

Dziękuję Dziewczyny zaraz Was nadrobię

Wyjaśniłam sobie wszystko z Tż i chyba będzie już ok. Przyjechał po mnie wczoraj do pracy, nie spodziewałam sie tego, wprawdzie wspominał o tym, ale po takich sms jak wczoraj miałam nikłą nadzieję... wychodzę z pracy... patrzę (ochroniarz wspominał że jakieś auto już od dawna na parkingu stoi) a tu auto Tż.... stanełam jak słup soli.... no nie mogłam się ruszyć z tego szoku... dopiero jak Tż wyszedł poszłam w jego kierunku Poza tym dostałam na przeprosiny ptasie mleczko (oczywiście po tym jak w sms mu napisałam, że nie satysfakcjonują mnie suche sms przeprosiny) ale grunt, że się postarał Potem pojechaliśmy do mnie i wszystko sobie powyjaśnialiśmy

Trzeba docenić staranie tzta. Dobrze, że zrozumiał Twój komunikat.

Napisane przez Koszkaa

Witam

Wczoraj poimprezowałam troszkę. Także dzisiaj odpoczywam, w dodatku dostałam @ (w końcu) i umieram.
Pewnie Tżtuję też, ale niech on do mnie przychodzi, bo ja nie wiem czy się dzisiaj z łóżka wywlokę.

Trochę Was nadrobię, choć ostatnio zbyt dużo czasu nie mam. Witam nowe zazdrośnice, bo trochę Was tu ujrzałam

Ojjj i tego najbardziej nie lubię w imprezowaniu :P. A byłaś z tż (bo chyba coś mnie ominęło)?

Napisane przez kamila2006

Dziewczyny byłam w kinie na Piranii bleee nie polecam

Miałam się z tż wybrać (on chciał), ale po tych cyckach musze się mocno zastanowić:cojes t:.

Napisane przez kamila2006

ja sie pochwale dzis mam z tz 2.5 roku ;]

mineło jak jeden dzien "swietowalismy" wczoraj bylismy na jedzonku na miescie, potem w kinie, a po kinie w srodku nocy pojechalismy sobie w ustronne miejsce nacieszyc sie sobą ogolnie to życ nie umierac

Gratulacje! Nam też niedługo stuknie 'okrągła' data.

Napisane przez Myszunia19

czytam własnie wątek na intymnym o tym jak dziewczyne facet zostawił po 5 latach miesiąc przed ślubem. to jakaś masakra. jaki drań...

Też przeczytałam.... nie wiem co się z tymi ludźmi dzieje . Jedno pocieszenie - lepiej przed niż po ślubie.


Tak w ogóle to cześć dziewczyny. Ja dziś cały dzień tżtowałam, byliśmy w parku, nazbierałam full kolorowych liści. później poszliśmy na pizze i czuję się naładowana totalnie .
Acha i przestrzegam przed horrorem 'Devil' playground'. Shit totalny.

[kreaturkka]

Napisane przez sweetish

Przespałam pół dnia. ale wstyd Obudziłam sie po 13;/

Ekhem.. ja przezywam taki wstyd co weekend

Napisane przez Honey_Girl

Byłam dzisiaj dorywczo w pracy i strasznie zmarzłam.. brzuch mnie boli, jestem niewyspana i w ogóle źle. Znowu zasnąć nie mogłam.
Później się idę pakować i o 22 mam pociąg.. mam nadzieję, że ten wyjazd coś mi pomoże.

Miodzie ! Nie mysl o tym, milego wyjazdu, zazdroszcze Ci go ! I nie wchodz na internet, naciesz się naturą, poczytaj ksiazki w wolnym czasie , internet to zło, które przypomina o rzeczywistości.

Napisane przez Parvanti

Cały dzień robię wszystko tylko się nie uczę Miałam już się brać, ale pomyślałam, że wpadnę do Was

Skad ja to znam

Napisane przez Honey_Girl

Zaraz sobie zrobię jajecznicę z kurkami
Kto nie jadł to polecam.

fuj, grzyby.. nienawidze grzybów rybów i innych swinstw

[szatanica1989]

Napisane przez Myszunia19

czytam własnie wątek na intymnym o tym jak dziewczyne facet zostawił po 5 latach miesiąc przed ślubem. to jakaś masakra. jaki drań...

Też mi się w oczy rzuciło
Jedna sprawa, że cham i prostak, skoro chciał zerwać, mógł to zrobić w lepszym stylu.
Drugie to fakt, że brnęli w ten związek ślepo, chociaż wszystko zapowiadało, że skończy się tak, a nie inaczej - skoro nie mogli się dogadać a jedynie żyli nadzieją, że "jakoś to będzie", to nie wiem czego się spodziewali?
Ja myślę, że mu kumple przegadali, że to bez sensu, w nim się to wszystko skumulowało i tragedia gotowa. Miało być tak pięknie, przecież przez tyle lat sobie to wmawiali, a tu lipa. I tak dobrze, że to miesiąc przed, a nie po ślubie ją zostawił. Ktoś musiał to skończyć, ale jak mówię - mógł to zrobić z klasą, jakoś oszczędzić jej dodatkowych upokorzeń, a nie rzucić przez telefon z całym bogactwem bezczelności.

Objadłam się pizzą, niepotrzebnie Teraz zapijam to cholerstwo wodą mineralną, ja chyba dostaję alergii na śmieciowe żarcie

Płaszczyk skonfiskowała Mamunia, bo to takie drobne stworzenie, na niej lepiej leży. Ja jutro rano zapoluję na nowe ciuchy - o 9.00 otwarcie lumpa
I jeszcze zajęcia na 13.00, aż do 18.00. Ble.
Muszę wysłać kilka rzeczy na poczcie, kupić kilka innych rzeczy, ech ech, moja doba powinna mieć 40 godzin.

Jestem jakaś rozdrażniona, idę spać, dobranoc

[Parvanti]

Napisane przez kreaturkka

fuj, grzyby.. nienawidze grzybów rybów i innych swinstw

To tak jak ja , i jeszcze za mięsem nie przepadam, ale muszę jeść czasem bo mi lekarz kazał(za niski cholesterol).

[wilczyca]

nie mogę już patrzeć na to...boję się ech...i brzuch mnie boli
to niby formalność ale chyba jako jedyna ze znajomych mam 4 w pracy więc może jest się do czego przyczepić ;/

[nafiyqa]

Napisane przez Parvanti

To tak jak ja , i jeszcze za mięsem nie przepadam, ale muszę jeść czasem bo mi lekarz kazał(za niski cholesterol).

O, a z tym miechem to tak, jak ja!

[kreaturkka]

Napisane przez Parvanti

To tak jak ja , i jeszcze za mięsem nie przepadam, ale muszę jeść czasem bo mi lekarz kazał(za niski cholesterol).

ja teeez, ale musze czasem mieso zjesc, bo mi mamusia kaze

Ide spac dziewczeta! Jutro mam zajęcia od 9 do 20...

[wilczyca]

jak tu pusto ja już wstałam, włosy mi schną a za jakieś pół godziny wychodzę...

[paprif]

Napisane przez wilczyca

jak tu pusto ja już wstałam, włosy mi schną a za jakieś pół godziny wychodzę...

Wilku, trzymam kciuki

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez zielone_oko

Honey udanego wyjazdu

Trzymaj się Hon

[Red Lipstick]

Napisane przez wilczyca

jak tu pusto ja już wstałam, włosy mi schną a za jakieś pół godziny wychodzę...

Również trzymam kciuki !

[wjosna20]

Napisane przez wilczyca

jak tu pusto ja już wstałam, włosy mi schną a za jakieś pół godziny wychodzę...

Też trzymam

[Myszunia19]

nawet w jedyne wolne nie dadzą mi pospać;(

[gwiazdeczka172]

Hej Kobietki.
Ja już po uczelnianym weekendzie
Muszę się wkręcić w ten rytm 4 godzinnych wykładów na dziennych było inaczej. Ogółem nie jest źle, ale już widzę, że to nie jest tak, że się zapłacić i się ma to co mnie czeka z filozofii i logiki to jakaś masakra no ale nic, jakoś to będzie.

Nie wiem czy dam radę Was nadrobić, ale postaram się.

Na 12 mam rozmowę o pracę, więc na kompie będę po południu dopiero. Póki co uciekam i życzę miłego dnia Wszystkim i przesyłam buziaki

[zielone_oko]

Wilku, Gwiazda


Ja niedawno wstałam bo dzisiaj jadę na 14:40.

[Red Lipstick]

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej Kobietki.
Ja już po uczelnianym weekendzie
Muszę się wkręcić w ten rytm 4 godzinnych wykładów na dziennych było inaczej. Ogółem nie jest źle, ale już widzę, że to nie jest tak, że się zapłacić i się ma to co mnie czeka z filozofii i logiki to jakaś masakra no ale nic, jakoś to będzie.

Nie wiem czy dam radę Was nadrobić, ale postaram się.

Na 12 mam rozmowę o pracę, więc na kompie będę po południu dopiero. Póki co uciekam i życzę miłego dnia Wszystkim i przesyłam buziaki

Hej Mała . Dasz radę na pewno! Swoją drogą u mnie na dziennych jeden wykład trwa dokładnie 4 godziny 15 minut. Masaaakraaa, bez kawy się nie obejdzie. Ale w tym semestrze mam ambitny plan chodzić na wszystko i baaaardzo pilnie się uczyć (startuję na drugi kierunek). Tak więc posiedzę do 11:00 i uciekam zakuwac.

[Caroline1920]

Napisane przez sweetish

No i dobrze
najlepszy jest Kamil Bednarek z Look it my behavie czy jak to tam szło

oj tak boski ma glos, taki meski

Napisane przez kamila2006

Dziewczyny byłam w kinie na Piranii bleee nie polecam

ogladalam wczoraj na dvd z TZtem i rzeczywiscie masakra...

EJ fajnie, ze TZ sie postaral

a tak w ogole to czesc Wam
wlasnie nadrabiam...

sobotnia salsa cudooo szkoda, ze tylko raz w tygodniu bedziemy chodzic...
impreza ze znajomymi byla swietna wybawilam sie z TZtem ze ho ho
spotkalam tez na imprezie mojego exa,ktorego chyba z dwa lata nie widzialam, nic sie nie zmianil, dalej taki przystojny jak byl zamienilismy kilka slow co u nas, pytal czy spotkam sie z nim kiedys na kawe porozmawiac, ale ja nie chce wiec sie z nim nie spotkam...

ale dziewczyny co mnie spotkalo na tej imprezie to normalnie nie moge... TZ siedzial z kumplem, kumpla dzieczyna chyba poszla do toalety, a ja sie sama bawilam niedaleko lozy TZta, TZ oczywiscie wzroku ze mnie nie spuszczal i tak sobie tancze, tancze a tu podchodzi koles (swoja droga mega przystojny, rzucil mi sie w oczy juz na wejsciu ale jak pozniej same zobaczycie idiota) i sie bawi przy mnie, ja sie odsuwam a ten w koncu podchodzi centralnie do mnie i mi mowi: "musze Ci cos powiedziec bo juz patrze na Ciebie od dawna...(ja cisza)... boze dziewczyno jak Ty tanczysz, tak sie seksownie ruszasz, normalnie mi stanął, Ty to rozumiesz stanal mi" i sie cieszy jak glupi... ja sama zglupialam i powiedzialam tylko "wiesz co, nie bardzo mnie to interesuje, a na tak na przyszlosc to sie nie patrz, nie bedziesz mial takich problemow" i poszlam do TZta... gosciu jeszcze przez chwile stal jak wryty i sie patrzyl az w koncu poszedl i juz go na szczescie nie widzialam... TZ spytal co chcial ode mnie ten koles... no i takim oto sposobem bylo po imprezie, TZtowi cisnienienie chyba do 200 wzroslo, wkurzyl sie masakrycznie...

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

wilczek, gwiazda trzymam kciuki
Honey udanego wyjazdu, mam nadzieje, ze wrocisz spokojniejsza i w lepszym nastroju

[m a d e i r a]

Napisane przez Caroline1920

oj tak boski ma glos, taki meski



ogladalam wczoraj na dvd z TZtem i rzeczywiscie masakra...

EJ fajnie, ze TZ sie postaral

a tak w ogole to czesc Wam
wlasnie nadrabiam...

sobotnia salsa cudooo szkoda, ze tylko raz w tygodniu bedziemy chodzic...
impreza ze znajomymi byla swietna wybawilam sie z TZtem ze ho ho
spotkalam tez na imprezie mojego exa,ktorego chyba z dwa lata nie widzialam, nic sie nie zmianil, dalej taki przystojny jak byl zamienilismy kilka slow co u nas, pytal czy spotkam sie z nim kiedys na kawe porozmawiac, ale ja nie chce wiec sie z nim nie spotkam...

ale dziewczyny co mnie spotkalo na tej imprezie to normalnie nie moge... TZ siedzial z kumplem, kumpla dzieczyna chyba poszla do toalety, a ja sie sama bawilam niedaleko lozy TZta, TZ oczywiscie wzroku ze mnie nie spuszczal i tak sobie tancze, tancze a tu podchodzi koles (swoja droga mega przystojny, rzucil mi sie w oczy juz na wejsciu ale jak pozniej same zobaczycie idiota) i sie bawi przy mnie, ja sie odsuwam a ten w koncu podchodzi centralnie do mnie i mi mowi: "musze Ci cos powiedziec bo juz patrze na Ciebie od dawna...(ja cisza)... boze dziewczyno jak Ty tanczysz, tak sie seksownie ruszasz, normalnie mi stanął, Ty to rozumiesz stanal mi" i sie cieszy jak glupi... ja sama zglupialam i powiedzialam tylko "wiesz co, nie bardzo mnie to interesuje, a na tak na przyszlosc to sie nie patrz, nie bedziesz mial takich problemow" i poszlam do TZta... gosciu jeszcze przez chwile stal jak wryty i sie patrzyl az w koncu poszedl i juz go na szczescie nie widzialam... TZ spytal co chcial ode mnie ten koles... no i takim oto sposobem bylo po imprezie, TZtowi cisnienienie chyba do 200 wzroslo, wkurzyl sie masakrycznie...

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

wilczek, gwiazda trzymam kciuki
Honey udanego wyjazdu, mam nadzieje, ze wrocisz spokojniejsza i w lepszym nastroju

Boże co za typ... bez komentarza.

[Caroline1920]

Napisane przez m a d e i r a

Boże co za typ... bez komentarza.

a daj spokoj z takim czyms to ja sie jeszcze nie spotkalam... cham taki, ze sie w glowie nie miesci...

[Janis_]

Napisane przez Caroline1920

ale dziewczyny co mnie spotkalo na tej imprezie to normalnie nie moge... TZ siedzial z kumplem, kumpla dzieczyna chyba poszla do toalety, a ja sie sama bawilam niedaleko lozy TZta, TZ oczywiscie wzroku ze mnie nie spuszczal i tak sobie tancze, tancze a tu podchodzi koles (swoja droga mega przystojny, rzucil mi sie w oczy juz na wejsciu ale jak pozniej same zobaczycie idiota) i sie bawi przy mnie, ja sie odsuwam a ten w koncu podchodzi centralnie do mnie i mi mowi: "musze Ci cos powiedziec bo juz patrze na Ciebie od dawna...(ja cisza)... boze dziewczyno jak Ty tanczysz, tak sie seksownie ruszasz, normalnie mi stanął, Ty to rozumiesz stanal mi" i sie cieszy jak glupi... ja sama zglupialam i powiedzialam tylko "wiesz co, nie bardzo mnie to interesuje, a na tak na przyszlosc to sie nie patrz, nie bedziesz mial takich problemow" i poszlam do TZta... gosciu jeszcze przez chwile stal jak wryty i sie patrzyl az w koncu poszedl i juz go na szczescie nie widzialam... TZ spytal co chcial ode mnie ten koles... no i takim oto sposobem bylo po imprezie, TZtowi cisnienienie chyba do 200 wzroslo, wkurzyl sie masakrycznie...

A masakra, co za koleś I jaki szczery


Pamiętam dokładnie dzień 3 lata temu. Popołudniu miałam mega nudny wykład z chemii (byłam wtedy jeszcze na innych studiach), siedzieliśmy z kolegami w ostatnim rzędzie, jedliśmy ciastka, śmialiśmy się...Koło mnie siedział mój ex (wtedy jeszcze jako normalny kolega:P), tak fajnie nam się gadało-.- Po wykładzie odprowadził mnie na przystanek Pojechałam do mieszkania, zjadłam obiad, przebrałam się i wróciłam na AGHowskie miasteczko, bo tam umówiłam się z kolegami z grupy (ex + jeszcze dwóch chłopaków)- wieczorem szliśmy na koncert Comy. Pamiętam, jak piliśmy 'Dębowe mocne' w akademiku, żartowaliśmy, gadaliśmy o wszystkim... Później pojechaliśmy na koncert na UEk i tam się wszystko zaczęło. Dwóch kolegów gdzieś zniknęło w tłumie, a ja zostałam sama z exem. Spędziliśmy cały koncert razem Później pojechaliśmy na rynek, by posiedzieć w Carpe. Tak cudownie mi się z nim rozmawiało, mieliśmy tyyyle tematów, podobne poczucie humoru... Wróciłam do mieszkania chyba o 5
Tak więc dzisiaj mielibyśmy trzecią rocznicę (taką 'nieoficjalną', bo od tego koncertu się wszystko zaczęło... właściwa jest w listopadzie).
Ciekawe, czy on o tym pamięta, to była dla nas ważna data.

[hoppipolla]

ja wczoraj TŻtowałam do wieczora, przyszłam do siebie i padłam spać. w nocy miałam okropne sensacje żołądkowe i takim oto sposobem nie dałam rady wstać na 8 na uczelnie, zawsze mi głupio jak nie pójdę.

Caro - co za koleś nie dziwię się, że Twój TŻ się zdenerwował..

Janis

[nafiyqa]

Wilku, dziekamy na informacje
Za gwiazde trzymam kciukasy

Ja jestem po pierwszych zajeciach z hiszpanskiego. Sialalaaaaaa jak bylo fajnie

[Red Lipstick]

Napisane przez nafiyqa

Ja jestem po pierwszych zajeciach z hiszpanskiego. Sialalaaaaaa jak bylo fajnie

To przedstaw się nam ładnie.
?Que tal?

[nafiyqa]

Napisane przez Red Lipstick

To przedstaw się nam ładnie.
?Que tal?

Ejj, bez takich, tego jeszcze nie bylo
Muy bien Ha, ksiazkowo! Poza tym znam alfabet

[Red Lipstick]

Napisane przez nafiyqa

Ejj, bez takich, tego jeszcze nie bylo
Muy bien Ha, ksiazkowo! Poza tym znam alfabet

Haha dobrze dobrze, wszystkiego się nauczysz stopniowo. To lektorat w ramach nowych studiów, czy prywatne lekcje?

[Myszunia19]

Napisane przez Caroline1920

oj tak boski ma glos, taki meski



ogladalam wczoraj na dvd z TZtem i rzeczywiscie masakra...

EJ fajnie, ze TZ sie postaral

a tak w ogole to czesc Wam
wlasnie nadrabiam...

sobotnia salsa cudooo szkoda, ze tylko raz w tygodniu bedziemy chodzic...
impreza ze znajomymi byla swietna wybawilam sie z TZtem ze ho ho
spotkalam tez na imprezie mojego exa,ktorego chyba z dwa lata nie widzialam, nic sie nie zmianil, dalej taki przystojny jak byl zamienilismy kilka slow co u nas, pytal czy spotkam sie z nim kiedys na kawe porozmawiac, ale ja nie chce wiec sie z nim nie spotkam...

ale dziewczyny co mnie spotkalo na tej imprezie to normalnie nie moge... TZ siedzial z kumplem, kumpla dzieczyna chyba poszla do toalety, a ja sie sama bawilam niedaleko lozy TZta, TZ oczywiscie wzroku ze mnie nie spuszczal i tak sobie tancze, tancze a tu podchodzi koles (swoja droga mega przystojny, rzucil mi sie w oczy juz na wejsciu ale jak pozniej same zobaczycie idiota) i sie bawi przy mnie, ja sie odsuwam a ten w koncu podchodzi centralnie do mnie i mi mowi: "musze Ci cos powiedziec bo juz patrze na Ciebie od dawna...(ja cisza)... boze dziewczyno jak Ty tanczysz, tak sie seksownie ruszasz, normalnie mi stanął, Ty to rozumiesz stanal mi" i sie cieszy jak glupi... ja sama zglupialam i powiedzialam tylko "wiesz co, nie bardzo mnie to interesuje, a na tak na przyszlosc to sie nie patrz, nie bedziesz mial takich problemow" i poszlam do TZta... gosciu jeszcze przez chwile stal jak wryty i sie patrzyl az w koncu poszedl i juz go na szczescie nie widzialam... TZ spytal co chcial ode mnie ten koles... no i takim oto sposobem bylo po imprezie, TZtowi cisnienienie chyba do 200 wzroslo, wkurzyl sie masakrycznie...

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

wilczek, gwiazda trzymam kciuki
Honey udanego wyjazdu, mam nadzieje, ze wrocisz spokojniejsza i w lepszym nastroju

no nie wiem czym ale koleś chyba myślał że może Ci zaimponuje

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej Kobietki.
Ja już po uczelnianym weekendzie
Muszę się wkręcić w ten rytm 4 godzinnych wykładów na dziennych było inaczej. Ogółem nie jest źle, ale już widzę, że to nie jest tak, że się zapłacić i się ma to co mnie czeka z filozofii i logiki to jakaś masakra no ale nic, jakoś to będzie.

Nie wiem czy dam radę Was nadrobić, ale postaram się.

Na 12 mam rozmowę o pracę, więc na kompie będę po południu dopiero. Póki co uciekam i życzę miłego dnia Wszystkim i przesyłam buziaki

I jak Gwiazdo?

Napisane przez nafiyqa

Ejj, bez takich, tego jeszcze nie bylo
Muy bien Ha, ksiazkowo! Poza tym znam alfabet

za chwile bedziesz nam tu szprechać po hiszpańsku


Wilczek czekamy na Ciebie

[paprif]

Janis, kochana

[Caroline1920]

Napisane przez Myszunia19

czytam własnie wątek na intymnym o tym jak dziewczyne facet zostawił po 5 latach miesiąc przed ślubem. to jakaś masakra. jaki drań...

fakt, to w jaki sposob ja zostawil to masakra i czyste dranstwo...
ale osobiscie sie mu nie dziwie, wydaje mi sie juz od dawna chcial to zrobic, robil jej wiel przykrosci a ona jeszcze go za to przepraszala, blagala, ponizala sie itd... on starcil do niej szacunek bo ona sama sie nie szanowala... pewnie od jakiegos czasu byl z nia z litosci... wszyscy widzieli dookola co sie miedzy nimi dzieje i w koncu przed slubem otworzyli mu oczy albo on w koncu sam przemyslal wszystko i zobaczyl w co sie pakuje, co go czeka, ze nie chce sobie zycia zmarnowac... i teraz uznal, ze tylko jak zostawi ja w taki wlasnie sposb to uniknie jej placzow, blagan a moze nawet i grozb...
zachowal sie po chmasku, jak burak, prostak i w ogole... ale w tym momencie pewnie uznal, ze inaczej ona nie da mu spokoju, musial siebie zrazic w jej oczach do tego stopnia (slowa jakich uzywal: rzygac mu sie chce itd- masakra), sam jej powiedzial, zeby w koncu sie nie ponizazla i nie wydzwaniala bo to koniec...
nie chce go tlumaczyc, bo nic nie tlumaczy jego zachowania ale ja to tak wlasnie pojmuje...

Janis

[wilczyca]

i już po z obrony 4,5 więc 4,5 na dyplomie coś tam namotałam, ale ważne że już po w ogóle się nie denerwowałam, aż dziwne

[hoppipolla]

Napisane przez wilczyca

i już po z obrony 4,5 więc 4,5 na dyplomie coś tam namotałam, ale ważne że już po w ogóle się nie denerwowałam, aż dziwne

gratuluje !!