nastoletnia egzystencja - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-07-13, 00:06   #61
nowinka
Raczkowanie
 
Avatar nowinka
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 414
Dot.: nastoletnia egzystencja

MartuFFFia- to fajnie-znaczy,ze nie masz problemow z nawiazywaniem kontaktow..a moze sposrod wielu znajomych znajdzie sie ktos sensowny?Podczas trwania zwiazku nie snujemy czarnych scenariuszy, ale przeciez czesto sie zdarza, ze zwiazek sie konczy i nie ma wokol nas nikogo bo zaniedbalysmy swoich znajomych i przyjaciol..ale wiem,ze chlopak absorbuje wiekszosc naszego czasu i wtedy sie nad tym nie zastanawiamyA co do takich wyprobowanych znajomych zeby wspolnie poszalec- tez sie przydajafajnie miec z kim isc na impreze itp.

Anul3k-samotny spacer tez chodzil mi po glowie ale jakos nie moge sie zebrac

fistaszkowa-to prawdausmiech...szkoda, ze mi on z trudem przychodzi

Moja przyjaciolka dzis sie odezwala z propozycja spotkania, ale odmowilam bo miala dla mnie czas poznym wieczorem (czyt.o polnocy...)
A ja kolejny dzien totalnie zmarnowalam,ale nie chce o tym myslec po popadne w jakac ciezka depresje:-/

Pozdrawiam
nowinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 07:02   #62
fistaszkowa
Raczkowanie
 
Avatar fistaszkowa
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 266
Dot.: nastoletnia egzystencja

hmm a moze zastanowic by sie trzebabyło nad tym co robić zeby dobrze spedzić czas bez przyjaciół/ mnie ostatnio mama zaraziła kopaniem grządek na działce, mozna isc do biblioteki i na powietrzu poczytać jakies romansidło i powyobrażać sobie ze sie jest główną bohaterką ... oczywiscie takie cos zdaje egzamin na dzien , góra dwa bez znajomych [przynajmnije w moim przypadku] .. jednak ludzie sa potzrebni do szczescia ;]
kolejny dzien sie zaczyna...co zamierzacie z nim zrobic /
fistaszkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 08:00   #63
krowa_bez_mleka
Zakorzenienie
 
Avatar krowa_bez_mleka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
Dot.: nastoletnia egzystencja

nowinka- z czynności które ja sama robie teraz w wakacje: czytanie, opalanie sie, zakupy(pytam sie co jest potrzebne i ide do Rossmana chocby po mydło), łaze do antykwariatu(sprzedaje-mozna całkiem dużo zarobić, ale i staram sie kupic ksiązki na które poluje od dawna).
Mozesz na przykład wziac rower, pojechac gdzies na łno natury i tam opolać sie, poczytac ksiażki lub gazety.to jest całkiem przyjemne
Możesz isc tez moze na basen

fistaszkowa
-dzisiaj nie mam raczej planów spotkania sie z kims. Raczej berde sprzątać...
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę
świętem radości jest życie
kiedy chcę grzeszyć to grzeszę
krowa_bez_mleka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 12:30   #64
sylwia622
Rozeznanie
 
Avatar sylwia622
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 888
Dot.: nastoletnia egzystencja

Przez chwile myslalam ze czytam post o samej siebie Tez tak mialam bardzo dlugi okres czasu, mialam jedna przyjaciolke od ktorej tak samo bylam zależna . Teraz mam męża i glownie czas spedzam z nim a kolezanki ?? hmmm chyba nie ma juz zadnej, bo kiedyzobaczyly ze facet jest wazniejszy od nich odsunely sie, ale ja wcale tego nie zaluje bo znajomych zawsze mozna poznac a miłosc przeciez jest tylko JEDNA
__________________
Gdzie są wszyscy ...
... przyjaciele ??
sylwia622 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 17:44   #65
ufcio
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
Dot.: nastoletnia egzystencja

a wiecie ja tam na poczatku sie wypowiadałam. i doszłam do wniosku, ze czasem trzeba sie przełamać, a niech tam nawet wyjsc na idiote i podłączyc sie do kogos znajomego. raz sie zyje, jesli ten ktos was oleje to przynajmniej sprobowałyscie. ja np. mialam problem tego typu, ze czulam sie nachalna. mialam jakis czas temu spory z kolezankami i bałam sie wrecz z nimi rozmow, bo obawialam sie, ze nie bedziemy mialy o czym rozmawiać. podlaczylam sie, spotkalysmy sie i jest lepiej. tylko z jedną, ktora bardzo długo nie mogłam dojsc do porozumienia, nie moge nawiązac tematu bo sie jej boje
(jak zwykle pisalam o sobie i zboczyłam z tematu... straciłam wątek )
ufcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 21:02   #66
fistaszkowa
Raczkowanie
 
Avatar fistaszkowa
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 266
Dot.: nastoletnia egzystencja

a ja czesto mam tak ze jak np podchodze do jakiejs grupki osob (zreszta do pojedynczych osob tez) których nie znam zbyt dobrze to wydaje mi sie ze to co chce powiedziec to jest nudne\bezsensowne/nie na miejscu\nieinteresujące i ze te osoby od niechcenia cos odpowiedza ale to po nich jak po kaczce słynie a zauwazyłam ze jak jestem z kims i ten ktos chocby mówił o niebieskich zmieniakach rosnących na polu u jego dziadka czy chocby udawał mrówkojada na ulicy to ja jestem do tego kogos dobrze nastawiona i życzliwa ale nie moge sama do siebie wtłumic ze inni tez na pewno oceniaja mnie dobrze i chocbym gadała głupoty to i tak sie uśmiechną .. musze to sobie ciągle powtarzac to może zapamiętam =D


UFCIO - wiesz ze ten wiersz (bo to wiersz jest ) który masz w tym opisie pod wiadomoscia i który ty znalazłam na jakims blogu to ja mam identyczny w moim spiewniku a przepisałam go z takiej ksiazeczki: "poezja więzienna" H.Guta ... też mi sie bardzo spodobał
fistaszkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 21:38   #67
nowinka
Raczkowanie
 
Avatar nowinka
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 414
Dot.: nastoletnia egzystencja

Czesc dziewczyny,
Niedawno wrocilam...widzialam sie z przyjaciolka...szczerze mowiac nie wygarnelam jej wiele, ale napomknelam,ze zdenerwowala mnie tym,ze nie odpisuje na smsy i sie nie odzywa, powiedziala,ze nie wiedziala...moze troszke przemysli?a jak nie to przynajmniej powiedzialam co mysle...fakt,ze troche delikatnie, ale jak ja zobaczylam i zaczelam nawijac co sie dzialo jak jej nie bylo i w ogole to nie wiedzialam jak wejsc na ten temat.W kazdym razie okazalo sie,ze ona byla zajeta i oczywiscie nie zdawala sobie sprawy ze wszystkiego:-/ co mysle to mysle, ale jednak jakis ciezar spadl mi z serca...A nasze plany sa nadal aktualneMoze cos sie wreszcie ulozy...
Fistaszkowa- dorwalas kolege?
nowinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-07-14, 12:40   #68
.:aniah:.
Zadomowienie
 
Avatar .:aniah:.
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 244
GG do .:aniah:.
Dot.: nastoletnia egzystencja

Hej Dziewczyny, przyszłam się pożegnać
Wyjeżdżam dzisiaj wieczorem do Słupska z chórem, w którym śpiewam. Czyli dwa tygodnie nad morzem
Jakoś nie jestem entuzjastycznie nastawiona....szczerze mówiąc nie chce mi się tam jechać, w dodatku bez żadnej bliższej osoby.
Oby było fajnie...
Pozdrawiam!!
__________________
"Szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
.:aniah:. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-14, 13:05   #69
Angel_ek
Rozeznanie
 
Avatar Angel_ek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 990
Dot.: nastoletnia egzystencja

MartuFFFia właśnie ja jestem w podobnej sytuacji hmm...
aniah wypoczywaj i baw się dobrze

A jak podchodzicie do zawierania przypadkowych znajomości? Ja w sumie nie mam nic przeciwko ale jak co do czego to rezygnuję hehe a niby wakacje ludzie otwarci itd.
A więc ostatnio tak się zdarza że mam ciekawe akcje. Np. jakiś chłopak chciał sobie zrobić ze mną zdjęcie a ja odrazublokada.. albo siedzimy sobie z przyjaciółką wieczorem na mieście i cały czas ktoś podchodził zapoznawać się chceli nawet piwko proponowali ale my niezabardzo... Jednego tak trochę chamsko spławiłam bo bardzo nalegał na moj nr kom a był to całkiem fajny chłopak... teraz zaluję no ale teraz będzie inaczej jak będzie jeszcze okazja trochę poszaleję ale macie takie obawy że sobie pomyślą że 'jaka ona łatwa jest' że rozdaje ot tak swoj nr kom... głupie to moje gadanie :P
__________________
Bujam w obłokach różowych myśli
Marzę, rozmyślam, wspominam
Chodzę po błękitnych nadziejach mojego życia
Leżę na miękkich pragnieniach miłości
Dotykam krawędzi mojej wolności
Życie płynie, a ja siedzę w windzie mojego życia
I czekam na kolejne przystanki
Do szczególnych mojemu życiu nadziei
Angel_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-14, 16:32   #70
fistaszkowa
Raczkowanie
 
Avatar fistaszkowa
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 266
Dot.: nastoletnia egzystencja

i co ? i jestem w kropce własnie dowiedziałam sie ze moja kol. najblizsza zreszta z ktora zapisałam sie na te grupe katolicka (KSM) nie moze dzis isc i nie wiem co zrobic? jest o 18 i to by było 2 spotkanie na którym bym była wiec nikogo tam nie znam i nie wiem czy mam isc sama czy nie jeszcze do tego pogoda nie nastaraja mnie pozytywnie bo zbiera sie na burze wiec wcale mnie to nie napełnia energią i checia poznawania nowych ludzi .. wiem ze jakbyscie tu były to doradziłybyscie mi zebym poszła i nie oglądała sie na nikogo ale to nie takie proste =D znając mnie 5 min przed 18 sie zdecyduje
fistaszkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-14, 16:40   #71
jennuś
Zakorzenienie
 
Avatar jennuś
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: scyzoryki/O-le
Wiadomości: 3 398
Dot.: nastoletnia egzystencja

ehh teżtak mam, tak jakby uzależnieni jakieś, skoro one nie moga gdzieś wyjść to ja też nie wyjdę no bo z kim, mimo 100 osób na gg i 150 w komorce (niektore sie powtarzają wiadomo ) to ja tylko wychodzę z nimi dwiema, albo z chlopakiem, a tak to z nikim, lipa straszna, ale już sie przyzwyczaiłam i jakby mi to naprawde przeszkadzalo to bym to zmieniłą, ale jakoś tak już jest i jest ok
__________________
"Są góry, przez które trzeba przejść, inaczej droga się urywa" Ludwig Thomas
jennuś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-07-15, 12:08   #72
krowa_bez_mleka
Zakorzenienie
 
Avatar krowa_bez_mleka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
Dot.: nastoletnia egzystencja

fistaszkowa- i co, poszłas?
Ja miałam kiedyś badzo podobna sytuację,tyle tylko, ze z harcerswem. Zaczelam chodzić na zbiorki z kolezankam, ale one pozniej już nie chciały chodzic,a mnie sie podobało.
Jednak bardzo bałam sie isc sama, bo własciwie nikogo tam nie znałam, a w takich sytuacjach jestem dość nieśmiała.
Zdecydowałam sie jednak chodzić i mimo ze poczatki nie były dla mnie łatwe, teraz nie załuje!
Poznałam kilka bardzo fajnych osób, pzeżyłam to, co gdyby nie harcerstwo na pewno b sie nie przydazyło
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę
świętem radości jest życie
kiedy chcę grzeszyć to grzeszę
krowa_bez_mleka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-15, 16:24   #73
uhahana
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 681
Dot.: nastoletnia egzystencja

Cytat:
Napisane przez krowa_bez_mleka
fistaszkowa- i co, poszłas?
Ja miałam kiedyś badzo podobna sytuację,tyle tylko, ze z harcerswem. Zaczelam chodzić na zbiorki z kolezankam, ale one pozniej już nie chciały chodzic,a mnie sie podobało.
Jednak bardzo bałam sie isc sama, bo własciwie nikogo tam nie znałam, a w takich sytuacjach jestem dość nieśmiała.
Zdecydowałam sie jednak chodzić i mimo ze poczatki nie były dla mnie łatwe, teraz nie załuje!
Poznałam kilka bardzo fajnych osób, pzeżyłam to, co gdyby nie harcerstwo na pewno b sie nie przydazyło
Ja znów miałam tak samo, ale nie z harcerstwem, tylko z normalnymi spotkaniami z nowymi znajomymi Po prostu najpierw z koleżankami, ale później już one miały jakieśtam swoje sprawy, swoich chłopaków, nie miały czasu, a ja się wkurzyłam i sama chodziłam. I szczerze mówiąc, to tak było lepiej, bardziej mi się podobało
Pzdr
__________________
'Choose a job. Choose a career. Choose a family, choose a fucking big television, choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose your friends. (...) Choose your future.
Choose life.
'

uhahana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-15, 16:25   #74
fistaszkowa
Raczkowanie
 
Avatar fistaszkowa
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 266
Dot.: nastoletnia egzystencja

Cytat:
Napisane przez krowa_bez_mleka
fistaszkowa- i co, poszłas?
Ja miałam kiedyś badzo podobna sytuację,tyle tylko, ze z harcerswem. Zaczelam chodzić na zbiorki z kolezankam, ale one pozniej już nie chciały chodzic,a mnie sie podobało.
Jednak bardzo bałam sie isc sama, bo własciwie nikogo tam nie znałam, a w takich sytuacjach jestem dość nieśmiała.
Zdecydowałam sie jednak chodzić i mimo ze poczatki nie były dla mnie łatwe, teraz nie załuje!
Poznałam kilka bardzo fajnych osób, pzeżyłam to, co gdyby nie harcerstwo na pewno b sie nie przydazyło
poszłam i bardzo sie ciesze z tego bo poznałam troszke ludzi , wybawiłam sie i chociaż może nie byłam duszą towarzystwa to mysle ze mi to wybacza w koncu to moje 2 z nimi spotkanie a jak sie żegnałam to zapraszali mnie bardzo na nastepne spotkania i powiedzieli ze doceniaja to że sie odważyłam przyjsc bez tamtej kolezanki bo wiedzieli ze sie blisko kolegujemy i tak mi sie cieplutko zrobiło na serduszku ze to doceniaja i ze naprawde wygladało na to ze cieszyli sie ze przyszłam i byłam z nimi i cała droge powrotna usmiechałam sie do siebie jak głupia całkowicie nie żałuje a nawet jestem z siebie dumna że poszłam bez kol. i przezwyciężyłam choc troszke te nieśmiałosc ale jakbyscie mnie widzieli chwilke przed wyjsciem- 2 razy sie przebierałam , wysłuchałam wszystkie moje ulubione kwałaki które pobudzaja mnie do życia =Di 4 razy myłam zeby ale stres był przeogromny sama sie z siebie smieje teraz =D KRÓWKO mysle ze w własnie takich grupkach KSM i harcerstwo ludzie sa bardzo otawarci na nowcyh i po jakims czasie nie trudno jest twopić sie w tłum =) duzo zalezy od ludzi tworzących te grupy ale i od nas samych też pozdrawiam i trzymam kciuki za wasze życiowe podboje
fistaszkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-15, 16:28   #75
fistaszkowa
Raczkowanie
 
Avatar fistaszkowa
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 266
Dot.: nastoletnia egzystencja

Cytat:
Napisane przez uhahana
Ja znów miałam tak samo, ale nie z harcerstwem, tylko z normalnymi spotkaniami z nowymi znajomymi Po prostu najpierw z koleżankami, ale później już one miały jakieśtam swoje sprawy, swoich chłopaków, nie miały czasu, a ja się wkurzyłam i sama chodziłam. I szczerze mówiąc, to tak było lepiej, bardziej mi się podobało
Pzdr
bo nie jestes uzalezniona od innych i wiesz ze mozesz zachowywac sie troszeczke inaczej i luzniej niz tak jakbys była juz w takim "garniturze" do jakiego wcisnęli cie twoi bliscy znajomi , a w koncu kazda inna grupa znajomych ma swój odrębny charakter i żeby sie do niego dostosować trzeba troszeczke podejsc pod innym kątem i znależć w sobie troszke inne cechy niz tez potzrebne do innego towarzystwa tak mysle ja =]
fistaszkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-15, 16:59   #76
uhahana
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 681
Dot.: nastoletnia egzystencja

No no, fajnie zabrzmiało

Noo było to tak, że jak byłam z koleżankami, to zawsze było siedzenie nonstop z nimi, tematy typu 'jak było w szkole' itp.
I teraz jestem zdania, że warto otworzyć się na innych ludzi, bo wbrew pozorom mogą okazać się bardzo ciekawi.

Noo, ale tamte czasu już minęły, dużo się zmieniło przez ten rok, dwa. I tak samo, jak wy, mam powód, żeby udzielać się w tym wątku, a jakże Ale chyba nie warto się zadręczać.
__________________
'Choose a job. Choose a career. Choose a family, choose a fucking big television, choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose your friends. (...) Choose your future.
Choose life.
'

uhahana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-15, 17:24   #77
allen15
Rozeznanie
 
Avatar allen15
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: z zachodu Polski :)
Wiadomości: 587
Dot.: nastoletnia egzystencja

Cytat:
Napisane przez Anul3k
Dziewczyny, jutro rano wyjeżdżam, więc do zobaczenia za 15 dni


Jeszcze tu wrócę
ja też jadę do Augustowa!!
Ale 22 lipca więc przez jakis czas bedziemy w tym samym miescie.
Tylko szkoda, ze nie wiem jak wyglądasz.
__________________
Augustow
Wracam za 10 dni juz tesknie
buziaki *
allen15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-17, 12:09   #78
krowa_bez_mleka
Zakorzenienie
 
Avatar krowa_bez_mleka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
Dot.: nastoletnia egzystencja

Częsc dalsza mojej historii.... O mojej "przyjaciólce", ktora pojechała do Zakopanego nic nie mówiąc...
No wiec wróciła już stamtąd. I znów pojechała!! Nic mi nie mowiac, do Szczecina, do swojej siostry, która w sierpniu bedzie rodzic!
rozumiem, spoko,że pojechala(już nawet olać te nasze wspólne plany) ale nic nie mówiąc!! Tak sie nie robi
tak jak w czesniej piasałam, mamy kilku przyjaciól,i ona własnie w rozmowie z naszym przyjacieem napomkneła, że wyjedża, bo "dzidziuś jest najważniejszy".Rozumiem, w końcu do bedzie jej sieostrzenica, ale te"dzidziuś" sie jeszcze nawet nie urodził, a my żyjemy tutaj, i cierpimy, że tak nas olewa
Mielismy tyle planów na wakacje!!
ale najgorszy jest jej opis na gg:"czasem mi ich żal...zaściankowcy i ograniczniki". Mam nadziej,że to nie o nas. Bo jak tak...

I co tu zrobic z nią? Co począc?
Wiedząc, że u siostry ma dostęp do internetu napisalam jej na gadu, ze mam nadzieje,że ten opis nie jest o nas, choc wszysko na to wskazuje....

Kiedyś, jak jeszcze byłyśmy ze sobą blizej, to gdy ja tez przyjedzałam do szczecina(mam tam ciocie) to sie razem spotykalysmy, łaziłysmy po miescie, gadałyśmy...
Teraz watpie, żeby chciala sie spotkac, to wyjasnic, porozmawiać. W końcu dzidziuś jest najważniejszy...
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę
świętem radości jest życie
kiedy chcę grzeszyć to grzeszę
krowa_bez_mleka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-17, 13:31   #79
Angel_ek
Rozeznanie
 
Avatar Angel_ek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 990
Dot.: nastoletnia egzystencja

też było by mi przykro ale nie martw się trochę nie rozumiem jej opisu:/ wiesz co ja bym na twoim miejscu chyba zrobiła.. dała sobie z nią narazie spokój. i zaczeła coś odwalać w z innymi szkoda wakacji może zacznij z inną kumpeliną wypady na miasto, nowe znajomosci z chłopakami i pogaduchy na ich temat i moze jakas ciekawa znajomośc się rozkręci
__________________
Bujam w obłokach różowych myśli
Marzę, rozmyślam, wspominam
Chodzę po błękitnych nadziejach mojego życia
Leżę na miękkich pragnieniach miłości
Dotykam krawędzi mojej wolności
Życie płynie, a ja siedzę w windzie mojego życia
I czekam na kolejne przystanki
Do szczególnych mojemu życiu nadziei
Angel_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-07-17, 15:45   #80
krowa_bez_mleka
Zakorzenienie
 
Avatar krowa_bez_mleka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
Dot.: nastoletnia egzystencja

Dzięki Angelku!
Tak własnie robie. W sumie nie tylk omnie tak potraktowała, reszte naszej paczki tez.I z nimi bede sie jednoczyć w cierpieniu
tak sobie pomyslałam-to wygląda tak z naszej strony,ale jak wygląda z jej? moze ten opis nie tyczy sie do nas? Nie wiem. Nie mam zamiaru nad tym ciągle sie zastanawiac.
Porozmawiam z nia jak wróci, usłysze jej punkt widzenia.
W sumie to ona też powinna zalowac ze jej z nami nie bedzie, a nie tylko my!
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę
świętem radości jest życie
kiedy chcę grzeszyć to grzeszę
krowa_bez_mleka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-17, 15:53   #81
Angel_ek
Rozeznanie
 
Avatar Angel_ek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 990
Dot.: nastoletnia egzystencja

tak 3maj
__________________
Bujam w obłokach różowych myśli
Marzę, rozmyślam, wspominam
Chodzę po błękitnych nadziejach mojego życia
Leżę na miękkich pragnieniach miłości
Dotykam krawędzi mojej wolności
Życie płynie, a ja siedzę w windzie mojego życia
I czekam na kolejne przystanki
Do szczególnych mojemu życiu nadziei
Angel_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-20, 08:57   #82
nowinka
Raczkowanie
 
Avatar nowinka
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 414
Dot.: nastoletnia egzystencja

Krowo-przykro mi z powodu postepowania twojej przyjaciolki, ale tez uwazam, ze skoro ktos sie zachowuje w ten sposob to nie warto pielegnowac takiej znajomosci.Wydaje mi sie, ze sprawa inaczej by wygladala gdyby wyslala ci chociaz smsa...przeciez to nie jest wielki wysilek dlatego nie rozumiem dlaczego niektorzy olewaja nawet taki gest mysle,ze najlepszym rozwiazaniem to skupic sie na swojej paczce a jesli dziewczyna wroci i poczuje niechec z waszej strony(nawet taka niezamierzona- a da sie ja wyczuc)to sie opamieta.Z tego co piszesz nie tylko ty masz takie odczucia..
Pozdrawiam
nowinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-30, 14:36   #83
.:aniah:.
Zadomowienie
 
Avatar .:aniah:.
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 244
GG do .:aniah:.
Dot.: nastoletnia egzystencja

PUK PUK!! Jest tu kto?
Wróciłam.
Było genialnie Oczywiście z różnymi zawirowaniami damsko-meskimi, ogólnie jedna wielka telenowela, ale opłacało się ach, jak na razie jedne z lepszych wakacji, zwłaszcza, że Pan Ideał wyraził chęć spotkania
fistaszkowa cieszę się, że wtedy poszłaś na spotkanie właśnie mi isę przypomniało, że ja kiedyś też właśnie szłam na spotkanie grupy katolickiej "pierwszy raz" (na szczęście z dwoma przyjaciółkami), byłyśmy "obce" a wszyscy tak ciepło nas przyjęli i w ogóle...później przyjaciółki zrezygnowały i chodziłam sama jeszcze przez rok. I bardzo się związałam wtedy z tymi ludźmi Fajnie było
krówko też myślę, że chwilo powinnaś sobie dać spokój z tą "przyjaciółką"...nie chcę Cię jakoś zniechęcać, ale wydaje mi się, że ona bardzo nie fair się zachowuje wobec Ciebie i należałoby się zastanowić, czy ona w ogóle zasługuje na Twoje uczucia.
Pozdrawiam
__________________
"Szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
.:aniah:. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-31, 09:21   #84
skimos
Zakorzenienie
 
Avatar skimos
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 414
Dot.: nastoletnia egzystencja

Fistaszkowa: Też tak miałam, ale przyszedł czas kiedy "przyjaciółka" znalazła sobie lepszą koleżankę.. Nawet nie mam jej tego za złe bo oddaliłyśmy się już od siebie. Mimo wszystko reszta znajomych kojarzy że gdzie ja, tam ona. Myślę ze nie masz co od razu "zrywać" znajomości z przyjaciółkami żeby się niejako od nich uwolnić, ale po prostu nie bój się nawiazywac nowych kontaktów czy podtrzymywać starych. Wejdź na gg, zrób się na dostepną i pogadaj z kimś, choćby z klasy. JEsteś w drużynie harcerskiej, w grupie katolickiej - masz wielu znajomych. Na pewno są wśród nich osoby nieśmiałe i samotne - zagadaj do nich, wyciągnij na miasto - na lody, na zakupy. Nie ma przeszkód żebyś oprócz "starych" koleżanek miała też nowe
Powodzenia


EDIT: no, mój błąd że nie doczytałam 2 strony Cieszę się Fistaszkowa że zdecydowałaś się na ten krok - napisz nam o efektach tej znajomości
__________________
Bzium Bzium i Tadam!


skimos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-01, 12:03   #85
krowa_bez_mleka
Zakorzenienie
 
Avatar krowa_bez_mleka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
Dot.: nastoletnia egzystencja

To znowu ja.
Tak myślałam, ze coś z tą moja przyjaciółką nie gra. Nie pasowało mi jej zachowanie.
Okazało sie ze nie pisze ani nic- bo zgubiła telefon. Teraz musi siedzieć u siostry bo ona moze w każdej chwili rodzić, a bardzo by chiała byźć z nami.

Więc- kazdy medal ma dwie strony!
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę
świętem radości jest życie
kiedy chcę grzeszyć to grzeszę
krowa_bez_mleka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-01, 12:11   #86
sammira
Zadomowienie
 
Avatar sammira
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 041
GG do sammira
Dot.: nastoletnia egzystencja

U mnie podobnie, a tym bardziej mnie dobija, kiedy siostra non stop z kimś się spotyka, siedzi na gg albo sms-uje, brat ciągle gdzieś, a ja najstarsza, a siedzę w domu, bo nie mam z kim sie spotkać...To jest straszne...
__________________
Tak, JESTEM GRZESZNICĄ!



sammira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 22:03   #87
krowa_bez_mleka
Zakorzenienie
 
Avatar krowa_bez_mleka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
Dot.: nastoletnia egzystencja

Nie wiem, czy ktoś tu jeszcze zagląda i czy mnie pamięta, ale obiecałam, że opisze dalszy ciag mojej historii
Wiec zalezało mi, aby odzyskac zaufanie i przyjań, mojej dobrej koleżanki Laury.
I powoli się udaje Wakacje dały mi duzó do myslenia. Stwierdziłam ze naprawde moje zachowanie bylo beznadziejne i nic dziwnego,że Laura z taką osobą nie chce być zbyt blisko.
Jednak postanowiłam poprawe tak mocno, że sie udaje
Od nowego roku szkolnego, odkąd wrociła z wakcji wspieram ja, wysłuchuje, jestem dla niej miła, normalna.
Staram sie być tolerancyjna. I to wszystko wychodzi tak naturalnie.
Mialam teraz cięższe dni (smierc dziadka..) , Laura bardzo mi pomogła. Dzisiaj na gg odbyłysmy szczerą rozmowe( przez gadu jst jakoś latwiej) i nawet zdradziłysmysobie tajemnice przez ktore tworzyły sie nieporozumienia.
Laura wreszczie wyjawiła mi to, co w sumie od dawna wiedziłam(domyslam sie), odebralam to jako przejaw zaufania.
Ciesze sie, wszystko jest na dobrej drodze.
Pozdrawiam
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę
świętem radości jest życie
kiedy chcę grzeszyć to grzeszę
krowa_bez_mleka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-24, 13:46   #88
.:aniah:.
Zadomowienie
 
Avatar .:aniah:.
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 244
GG do .:aniah:.
Dot.: nastoletnia egzystencja

Cytat:
Napisane przez krowa_bez_mleka Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy ktoś tu jeszcze zagląda i czy mnie pamięta, ale obiecałam, że opisze dalszy ciag mojej historii
Wiec zalezało mi, aby odzyskac zaufanie i przyjań, mojej dobrej koleżanki Laury.
I powoli się udaje Wakacje dały mi duzó do myslenia. Stwierdziłam ze naprawde moje zachowanie bylo beznadziejne i nic dziwnego,że Laura z taką osobą nie chce być zbyt blisko.
Jednak postanowiłam poprawe tak mocno, że sie udaje
Od nowego roku szkolnego, odkąd wrociła z wakcji wspieram ja, wysłuchuje, jestem dla niej miła, normalna.
Staram sie być tolerancyjna. I to wszystko wychodzi tak naturalnie.
Mialam teraz cięższe dni (smierc dziadka..) , Laura bardzo mi pomogła. Dzisiaj na gg odbyłysmy szczerą rozmowe( przez gadu jst jakoś latwiej) i nawet zdradziłysmysobie tajemnice przez ktore tworzyły sie nieporozumienia.
Laura wreszczie wyjawiła mi to, co w sumie od dawna wiedziłam(domyslam sie), odebralam to jako przejaw zaufania.
Ciesze sie, wszystko jest na dobrej drodze.
Pozdrawiam
Cieszę się, że jest okej Oby tak dalej
__________________
"Szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
.:aniah:. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-24, 19:51   #89
Agatka91
Raczkowanie
 
Avatar Agatka91
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 34
Dot.: nastoletnia egzystencja

Czytajac to doszłam do wniosku, ze ja też tak mam. Mieszkam na wsi gdzie praktycznie nei ma młodzieży, oiwszem jest jedna koleżanka, ale ona też nie zawsze ma czas. Mam przyjaciółke i dobrą kumpele, ale one mieszkają W mieście w którym chodzę do szkoły oddalonym o 15 km. Hmm.. Mam jeszcze chłopaka z którym czesto spedzałam czas, ale teraz czuje, ze to już koniec półrocznego związku Może bylo by inaczej gdyby rodzice nie traktowali mnie ciągle jak 5 latki. Często gdy płacze obwiniam ich za to, ze trzymaja mnie w klatce, ale przeciez oni to robia dlatego ze sie o mnie martwia. Czuję się jak odludek...
Agatka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-14, 19:34   #90
vie
Raczkowanie
 
Avatar vie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 90
Dot.: nastoletnia egzystencja

a myslałam ze tylko aj sie tak czuje... taka totalnie samotna
vie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:26.