|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-11-08, 19:57 | #571 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Roxi ..niezły akrobata Ci rosnie Alan jeszcze nie wpadł na taki pomysl
No i kocha swoje łózeczko i ja niewiem jak go bedziemy odzwyczajac bo on odkad nauczyl sie sam w nim zasypiac je po prostu tak polubill ze sam mówi ze chce do swojego 'ładnego łozeczka' Mam zamiar najpierw wyniesc go do swojego pokoju razem z łozeczkiem ale jakos tak mi przykro go zostawiac samego i nie mam odwagi go wynosic.............chyba poczekamy z tym do nowego roku mumi...wspołczuje tego kciuka...........bo bedzie cięzko z odłuczeniem... smoczka mozna schowac a z kciukiem co zrobisz no ale jak mowisz ze najlepiej w tym wieku to widocznie juz o tym poczytalas i masz jakas strategie |
2010-11-08, 20:29 | #572 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: na sofie
Wiadomości: 13 587
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
masz racje na wszystko przychodzi czas ja powiem z doświadczenia - moja starsza córka ssała kciuka do 5 urodzin, tak bylo nam wygodnie, kładła się spać z pieluszka tetrowa i kciuk wędrował do buzi aż tydzień przed urodzinami porozmawiałam z nią powiedziałam, ze już jest duza i nie potrzebuje. i sie zgodziła od tamtej pory nie wkłada kciuka do buzi. Janek tez jest bezsmoczkowy i bezbutelkowy czasami jak jest zmęczony to wkłada do buzi dwa palce lewej reki
__________________
Moja radosna twórczość własna : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=32994014 #post32994014 preferencje: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=33148165&p ostcount=324 |
|
2010-11-09, 06:52 | #573 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Ewelinko - fajny ten "plac zabaw" - ja mam zamiar zacząć może od przyszłego tygodnia uczęszczanie z małym na zajecia "rytmika elfika" - mam nadzieję, że będzie fajnie i że Norbertowi się spodoba
Aniu - nie smutaj się - nic na siłę - Patryczek i tak będzie wspaniałym chłopcem niezależnie od tego, czy będzie ssał pierś miesiąc czy rok. Ja karmiłam tylko 2,5 miesiąca i nie żałuję Kciuk to było coś, czego bałam się najbardziej po odstawieniu smoka niestety mam w rodzinie dwa przypadki deformacji kciuka od ssania w okresie niemowlęcym - bardzo nieciekawie to wygląda (na szczęście Norbert kciuka nie "wymyślił") U nas wszystko powoli idzie w dobrym kierunku - o smoczku Norbert już dawno zapomniał, śpi ładnie na łóżku, choć przyznaję, że połowę nocy śpię z nim ja Jeszcze tylko nie możemy dojść do porozumienia w sprawie pieluch - jak pytam to chodzi i sika do muszli (nocnik ewidentnie nie zyskał aprobaty), ale jak nie kontroluję to wszystko ląduje w pieluszce. Podobnie jak Lucy używamy pampersowych pieluchomajtek "Active boy" - świetnie się sprawdzają, bo w zwykłej pieluszce po kilku rozpięciach rzepy już nie chcą trzymać, a tu myk na dół i w górę - jak ze zwykłymi majtasami |
2010-11-09, 07:17 | #574 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Kurcze też o tym łóżeczku muszę pomyśleć... Ale troszkę miejsce mamy mało w pokoiku
Aneczka no to widzisz - uśmiech już masz A jak cycuś ble, to co poradzisz. Nie będziesz miała problemu z odstawianiem Każdy kij ma dwa końce i tego się trzymajmy. Kellys fajowe zdjęcia Ogólnie Alan to raczej "niefajowych" nie ma Cudny jest A Tośka miała anginę i cały weekend miałam mega jazdę z gorączką i resztą atrakcji Ale dziś już na szczęście lepiej. Nie siedzi mi od rana na kolanach więc idzie ku lepszemu Uciekam nadrabiać zaległości. A za godzinkę mam "gości" - mamusie z "komitetu komunijnego" mojego Mikołaja Nasz proboszcz mnie usadził (jako "pyskola") na stołku przewodniczącej i tak się bujam teraz z tymi wszystkimi PROBLEMAMI Żebyście wiedziały, jaki można mieć problem z wybraniem alby - mimo, że wzory są np. trzy Po prostu niektóre panie to powinny ubrania projektować, bo coś co dla mnie jest po prostu "albą", dla niektórych ma: za długą gipiurę; za szerokoą lamówkę, mogła by mieć pasek zamiast sznura, być biała zamiast złotej itp. Po prostu A ja muszę tego wysłuchiwać. Na szczęście nie bardzo się przejmuję, wysłucham grzecznie, przytaknę a na koniec mówię, że to już wybrane i nic się nie zmieni Asertywności się uczyłam latami, więc teraz to dla mnie "małe miki" A że Tosia chora - musiałam dziewczyny zaprosić do siebie. Na szczęście do naszej trójki mogłam sobie sama wybrać mamusie, więc mam koleżanki ze szkoły i jest ok (takie co to wiedzą, że ze mną nie ma totamto, więc szybko nam się wszystko "ustala") |
2010-11-09, 09:42 | #575 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Dzien dobry z rana
Alan wyciagnal mnie dzis z wyrka o 8:30... krzyczal - NA DÓL i nie bylo zmiłuj sie.. (zazwyczaj daje polezec jeszcze z godzinke bawiac sie miedzy nami lub biegajac od pokoju do pokoju) aneczko..........Naprawde nie ma sie czym martwic.... Dzieci rosna zdrowe i bez cyca Pamietaj ze i tak dla swoich dzieci jestes najlepsza mamusia na swiecie !!! Kami.... Biedna ta twoja Tosia ale dobrze ze jej juz lepiej No i niezle Cie załatwil proboszcz ale widocznie nadajesz sie do tego No i dziekujemy za te komplementy roxi..... Własnie słyszalam o tych zajeciach rytmicznych i chetnie bym poszła z Alanem bo ogólnie muzykalne dziecko z niego ale narazie takowych tutaj nie znalazłam.. .. |
2010-11-09, 11:31 | #576 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
A ja dzien mam do d... ryczec mi sie chce
Od wczoraj mnie cos bierze zle sie czuje jak cholera ledwo siedze w pracy ... na dodatek dowiedzialam sie ze prawdopodobnie nie przedluza mi umowy wiec 16 grudnia baj baj TZ powiedzial mi zebym w koncu wziela sie do prawdziwej pracy a nie staz, chcociazby w sklepie spozywczym No i na koniec ponad tydz temu wyslalam podanie do promotorki a jeszcze do niej nie doszlo ... Jeszcze brakuje tego ze jak wroce z pracy Olo zacznie buczec ... jak czesto to bywa. |
2010-11-09, 13:08 | #577 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Justynko... nie wiem jak Cię pocieszyć... u nas też jest różnie - wierzę w to, że za jakiś czas wszystko się ustabilizuje Wysyłam buziaki
zobaczcie co znalazłam - wspomnienie dzieciństwa - nasze maluszki jeszcze za małe, ale za jakiś czas na pewno zakupię http://allegro.pl/elementarz-m-falski-reprint-z-75r-w-wa-nowy-i1301932962.html |
2010-11-10, 10:23 | #578 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
a tu znowu puchy
my idziemy połączyć przyjemne z pożytecznym - spacer na nóżkach do marketu na małe zakupy pieluchowo-niewiadomojakie ale wcześniej - o 12:30 idę ostrzyc małego kudłacza, bo już patrzeć na niego nie mogę :/ |
2010-11-10, 11:01 | #579 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Tez musze isc na zakupy jedzeniowe az sie boje pomyslec co sie bedzie dzialo w sklapach
W piatek za to mam wolne |
2010-11-10, 17:18 | #580 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
hej hej...
Ja jestem ale nie mam co pisac jukol Ide zaraz budzic młodzieniaszka bo juz spi dobre 2 godziny..........:rolleye s: |
2010-11-11, 14:47 | #581 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Widzę wszyscy świętują. U nas bez zmian nic się nadzwyczajnego nie dzieje.
Ha...widzę jeden dzień wolnego i wszyscy na zakupy - my też wczoraj byliśmy bo w lodówce w sumie tylko lód został. Jednak był to wielki błąd bo wczoraj chyba wszyscy rzucili się na sklepy więc migiem kupiliśmy co trzeba i uciekaliśmy ile sił w nogach. A co to będzie przed świętami aż strach się bać. Jak teraz już świąteczne bajery są do kupienia. Zgodnie z TŻ stwierdziliśmy że na zakupy przed świąteczne sprzedajemy młodą bo z nią nie da się spokojnie chodzić. A tak to przyplątał się jakiś katar małej i czekam na rozwój wydarzeń. Kasiu - dziękuję za linki |
2010-11-12, 15:54 | #582 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
To się nazywa dłuuugiiii weekend nawet u nas cisza weekendowa
A Martyna dziś pełna energii od samego rana. Teraz zasnęła po wielu wygłupach i tańcach. Przerobiliśmy z 3o razy" baloniku nasz malutki", "kółko graniaste", " jestem sobie przedszkolaczek" i "głowa, ramiona..." I tak w kółko, byłyśmy też na krótkim spacerze bo ten katar nadal ma więc nie chce aby się dobiła jednak stwierdzam że powietrze nikomu jeszcze nie zaszkodziło i przewietrzyć się warto. Dobra to zmykam też leniuchować... |
2010-11-12, 20:06 | #583 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
a łóżeczko dostałam dzisiaj- nareszcie! jutro będziemy skręcać a obicia przyjdą pewnie w poniedziałek Cytat:
Cytat:
Cytat:
-You go girl! Jak czytam Wasze postępy w nocnikowaniu i odsmoczkowywaniu to jestem pełna podziwu, u nas narazie nocki i spanie w swoim łóżeczku uważam za sukces a co mi poradzicie jak Borys nie chce siadać po dobroci na nocnik i zwiewa? zdjąć mu pieluchę i niech leje w majtki, żeby poczuł że jest nieprzyjemnie zimno i mokro? moze wtedy się przekona wogóle ten nocnik co mamy-najzwyklejszy z kaczuszką....jest jakiś niewymiarowy, jak mały siada to wystaje mu siusiak
__________________
Mój największy skarb Borysek 09.01.2009 http://s2.pierwszezabki.pl/026/0261949b0.png?3414 |
||||
2010-11-12, 20:21 | #584 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
mumi, jasiowi tez wystaje siusiak czesem dlatego muszę go posadzic trochę....głębiej i bardziej do tyłu.
Padam na twarz bo własnie wróciłam z sopotu.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-11-12, 20:34 | #585 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 543
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
a u nas przeboje jelitowe Kubuś ma od rana biegunkę, do 18 nie było jeszcze tak źle, ale od kilku godzin robi bardzo luźną kupkę co kilka minut mam nadzieję, że mu szybko przejdzie, bo inaczej się biedak odwodni. Apetyt ma, wodę piję, ale co z tego, jak wszystko co zje i wypije przelatuje przez niego . Macie jakieś sposoby, żeby zatrzymać biegunkę???
__________________
10 lutego 2009 zostałam mamą Kubusia |
2010-11-12, 20:42 | #586 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
bratku, my mamy w domu smectę w razie biegunki. Jeszcze nie stosowałam, ale polecała mi ją znajoma lekarka jak lecieliśmy do tunezji. A poza tym elektrolit.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-11-12, 23:54 | #587 |
Zadomowienie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Dokładnie, na biegunkę najlepsza Smecta. Poza tym ścisłe jedzonko -
marchewka, ziemniaczki. Matylda zrobiła się terrorystką. Staje w pokoju i jęczy, żeby z nią iść się bawić. Sama nie che. Trzeba z nią siedzieć, a ona wtedy układa klocki, "czyta", skacze na osiołku czy inne rzeczy i zerka jednocześnie, czy się na nią patrzy. Jak nie ja to TZ musimy jej towarzyszyć. Robota w domu mi przez palce przecieka przez to. Ciągle ma głupi nawyk wiewióry - chowa dolna wargę pod górne zęby (przez to dziwnie układa usta jak mówi). Albo wkłada palce do buzi. Upominamy i tłumaczymy, a ona swoje. Nie wiem, co robić...może jak wyjdą jej trojki ( a już widzę, że powolutku się szykują - widać białe w dziąsełkach) to sytuacja się zmienia. Dziewczyny, jak u was sytuacja z mlekiem wygląda? Nadal podajecie modyfikowane w proszku? Zastanawiałam się od, kiedy wprowadzić Matyldzie zwykle mleko. Je śmietanę i jogurty. Ospy na razie nie widać, ale codziennie ją oglądam. Myślę, że to tylko kwestia czasu... |
2010-11-13, 07:41 | #588 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
bratek 06 - ja podpisuję się po dziewczynami Smecta najlepsza. Wypróbowaliśmy ją w czasie grypy jelitowej. Co do ospy to faktycznie okres ospowy teraz mamy więc powodzenia życzę w unikaniu. My na szczęście już w tamtym roku ją przeszliśmy. Jednak takie maluchy aż tak źle jej nie przebywają więc może to jakieś pocieszenie. Mleko już hoho u nas zwykłe jest. Z modyfikowanych produktów nic nie podaję. A moje dziecie dziś wstało przed 5.00 Po 5.20 była już po śniadaniu i poszła spać prawie do 8.00. mumi24 - nie zmuszaj Boryska wszystko w swoim czasie, mnie też mówili że jak Martyna mokre majtki poczuje to się odzwyczai ale u nas to za nic się nie sprawdziło latała mokra i w nosie to miała. Puszczałam ją bez majtek, sadzałam na nocnik i pewnego dnia booommm zaczęła korzystać a teraz tylko z ubikacji korzysta nocnika już nie ma. Jedyny problem że znowu w nocy zaczęła sikać do łóżka i ubieramy papmpka na noc. Nie wiem skąd ta zmiana znowu??? |
2010-11-13, 08:23 | #589 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
Monika spokojnie - poczytaj trochę publikacji np. tu str. 2 http://www.edziecko.pl/male_dziecko/1,79338,1323743.html?as=2 &startsz=x |
|
2010-11-13, 09:49 | #590 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Witam
widze ze duzo nie naskrobalyscie wiec nie mam duzo do nadrabiania mialam miec leniwy tydz i poszlam na tyg zwolnienie... okazalo sie z moje zwolnienie skonczylo sie pobytem w szpitalu... bo zaczely mi sie saczyc wody plodowe teraz mam sie oszczedzac, tylko ciekawe jak przy Kamilku na usg potwierdzili mi córeczke
__________________
|
2010-11-13, 09:55 | #591 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
Alan robi to samo juz od miesiaca.... Juz brak mi słow bo upominam go na kazdym kroku ale u nas to tez nic nie daje To jakby taki tik..............:brzydal : I tez przez to niewyraznie mowi..................... .. Mleko u nas juz od pol roku normalne.......... od ponad miesiaca daje na zmiane z kozim.......... I tez zasmakowalismy pierwszych buntów dwulatka..............:br zydal: Masakra.............. Jak cos mu sie nie spodoba (czy to do jedzenia, czy zabawy) to ryk i jak próbuje mu tłumaczyc, pomóc lub w inny sposób ingerowac to jeszcze gorszy ryk..... Wiec go zostawiam w takiej sytuacji az sie wyryczy bo niewiem co mam robic jak zagadywanie nie dziala............ Czasami dziala jak sobie zaczne cos spiewac....... Ale jak mu piosenka nie podejdzie to tez wiekszy ryk Pieknie ---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ---------- Cytat:
Mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze i staraj sie lezec jak najwiecej chociaz wiem ze to bedzie ciezkie.................. ........... |
||
2010-11-13, 11:45 | #592 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Witam dziewczynki po króciutkiej przerwie
Ja tak na szybko, bo mam trochę sprzątania, Natalia zasnęła, a mąż na korepetycjach więc mam chwilkę dla Was, ale to tak tylko z grubsza napisze co u nas, bo muszę jeszcze się spakować bo po obiadku wybywamy na wieś do rodzinki My od mamusi wróciliśmy dokładnie tydzień temu, ale jakoś nie miałam kiedy do was zajrzeć, tak ten tydzień szybko zleciał... my nadal jesteśmy w Łodzi Mumi pytałaś czy decyzja już podjęta z tym Opolem..tak..decyzja podjęta, nawet umowa podpisana od 1. listopada ale póki co mąż jest na miejscu, bo ma tzw pracę w domu, a więc cały czas jesteśmy razem w domku, więc póki co ta praca mi bardzo odpowiada Natalia mówi już chyba wszystko, trajkocze całymi dniami, nawet jak zasypia to sobie coś po cichu mówi jest niesamowita i muszę ją pochwalić, bo odkąd wróciliśmy do łodzi Natusia przepięknie bawi się sama, zajmuje się sobą, oczywiście są momenty w ciągu dnia, kiedy przyjdzie do mnie i powie "mamusiu psitul, mocio kocham" ale ja to uwielbiam Czytam że nam się dzieciaczki co po niektóre pochorowały, zdróweczka więc życzę, odpukać moja Natalia od urodzenia poprzestała na dwóch "chorobach" kaszel+ katar, na szczęście zawsze Flavamed pomagał i oby tak zostało duże buziaki dla chorowitków i miłego weekendu życzę (w zasadzie jego końcówki)
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23 |
2010-11-13, 19:55 | #593 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
mały też zagryza wargę i robi kaczora, mimo że ma wszystkie 4-ki i nic narazie nie idzie, ale nie zwracam na niego uwagi bo ma tendencje robić mi na złość mleczko jeszcze pijemy modyfikowane, śmietanę jogurt, kefir też daję i nic się nie dzieje, ale poczekam jeszcze chwilę z normalnym mleczkiem Bratku Tak jak mówią dziewczyny smecta po troszku, gotowana marchew (normalizuje) kasze a jak już poważniej to dawałam nifuroksazyt w syropie..(taki żółty) ale to już musisz bite 5 dni dawać no i skonsultować sie z lekarzem trzymam kciuki żeby małemu przeszło Cytat:
rozkoszne są te małe urwisy Cytat:
A mnie dzisiaj w nocy coś trzasnęło, zaczęły boleć mięśnie, temperatura, ale wzięłam tabcin i nie jest gorzej, jestem mega rozbita....mam nadzieję ze jutro bedzie lepiej bo imieniny teściówki są i pojadłabym dobrych rzeczy A i moje szczęście dzisiaj pierwszą noc śpi w nowym łóżeczku....nie złożyliśmy jeszcze do końca, a on już sie na stelażu sadzał...chyba mu się podoba...i jest naprawdę spore, bez problemu wyspałabym się razem z nim....jak urządzę sypialny kącik wkleję fotkę
__________________
Mój największy skarb Borysek 09.01.2009 http://s2.pierwszezabki.pl/026/0261949b0.png?3414 |
|||
2010-11-13, 20:50 | #594 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 543
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
dzięki Kochane za rady biegunkowe
mamy smectę w domu, ale Kubuś omija ją szerokim łukiem, uda mi się dać mu kilka łyżeczek i na tym koniec, ale wodę pije litrami, apetyt ma, tylko my mu go ograniczamy podając lekkostrawne posiłki. A największa tragedia dla niego to to, że nie dostaje mleczka do snu i rano (zalecenie lekarki). Jest mu tak przykro, bo jak tylko słyszy wieczorkiem lub rankiem odgłos mieszania mleczka w butelce, to aż cały się trzęsie a tu nic, mleczka nie ma. Mi chyba jednak jeszcze bardziej smutno, gdy widzę jego rozżaloną buźkę Dzisiaj było już lepiej, więc jutro powoli i ostrożnie wracamy do normalnego jedzonka i zobaczymy, co się będzie działo. Mam nadzieję, że będzie dobrze Stokrotko- uważaj na siebie Kochana!!!
__________________
10 lutego 2009 zostałam mamą Kubusia |
2010-11-14, 06:31 | #595 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
U nas na wątku jak zwykle czystka
Ja mam chyba jakąś depresję jesienną :/ wszystko mnie wkurza, nic mi się nie chce, byle bzdura doprowadza mnie do szału - mam wyrzuty sumienia, ale często odbija się to na Norbusiu Jutro jedziemy na pierwsze zajęcia z rytmiki, baaaardzo jestem ciekawa, czy Norbertowi się spodoba A wczoraj się spotkałam z koleżanką, która 2 tyg. temu urodziła córeczkę i normalnie w szoku jestem - ja już na prawdę nie pamiętam, żeby Norbert był kiedykolwiek taki maleńki |
2010-11-14, 10:02 | #596 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
Ja tez ostatnio mialam na rekach miesieczne malenstwo i normalnie balam sie trzymac go na rekach takie to malutkie i kruchutkie bylo Tez nie pamietam ze Alan taki malutki byl...................... .. Ide szykowac obiad i od razu kolacje bo gosci mamy na wieczór a nie lubie stac przy garach jak ktos do nas przyjdzie takze przygotuje teraz a potem sie odgrzeje |
|
2010-11-14, 20:13 | #597 |
Rozeznanie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Hej dziewczyny,
przepraszam że nie ozdywałam się cały tydzień, ale mam gorący czas teraz w związku z planowaniem i zakładaniem działalności. SZczerze, jeszcze was nie poczytałam, więc nie wiem co u was, ale obiecuję nadrobić zaległości A my myślimy nad nazwą dla mojej działalności, stąd moja prośba na Klubie, zajrzyjcie tam i proszę was o opinię Do jutra obiecuję wszystko nadrobić i napiszę co u nas poza tym
__________________
Pomóż Martynce - przekaż 1 % podatku dochodowego w zeznaniu PIT wpisując: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" KRS 0000186434 z dopiskiem: |
2010-11-15, 06:49 | #598 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 176
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Witajcie Mamusie
Stokrotka uważaj na siebie i odpoczywaj Zdrówka dla wszystkich chorujących Mam i Maluszków Cytat:
U nas nic nowego. Nocki różne, czasem ładnie całe przespane, czasem z pobudkami, ale wtedy kładę się koło niej i usypia dalej. W długi wekend poleniuchowaliśmy. W sobotę wstałyśmy o 9, jak dla nas to mega szok Pogoda ładna więc spacerowaliśmy, wczoraj to było tak ciepło, że szok normalnie. Z jedzeniem różnie, jak mała ma humor to zje. Wczoraj np. ona leżała pod stołem i oglądała bajkę a ja obok niej i karmiłam Paulinkę zupką, bo inaczej nie chciała. No cóż mam tylko nadzieję, że nie potrwa to długo, bo naprawdę jest to dołujące. Żeby nie zapeszyć mam wrażenie, że moje dziecko ostatnio od paru dni jakieś grzeczniejsze się zrobiło, humory oczywiście ma, ale nie szaleje już tak po całym domu. Ok, zmykam pracować. Miłego dnia |
|
2010-11-15, 09:07 | #599 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Hej mamuśki
stokrotko..wiem że to teraz bardzo trudne, ale uważaj na siebie kochana i oszczędzaj się ..Sprzedaj synka rodzicom na dzin lub dwa i wylegiwuj sie w łózeczku No i jeszcze raz szczerze gratuluje córeczki Ja też za kilka lat będę miała A tak apropo..masz już jakieś propozycje imon?? Roxi..mnie też wszystko nerwuje ...buu... i ostatnio jakoś częściej krzycze na Dominika...ale naprawde to ciecie potrafi byc frustrujące...wczoraj wlazł mi na parapet,a okno było otwarte..no szok..a później wlazł na ta deseczka w krzesełku do karmienia i zadowolony skakał na niej..o mało zawału nie dostałam...!! dziś od rana znów parapet zaliczył...a i do tego zdeptał mi moja karpatkę No masakra jakaś.. Jak coś chce ..musi to mieć..inaczej wrzask straszny.. Wieczoram musze z nim w łózeczku usypiać..tak strasznei się do mnie przytula i nie pozwala odejść.... Straszny zazdrośik się z niego zrobił... Oj mój Patryczek też juz "dorasta' zaczynamy włazic w ciuszki 74!! Kawał chłopa z nigo Budzi mi sie 2-3 razy w nocy..więc nie jest źle mumi..ciesze sie że łózeczko się podoba..bo bałąm sie że źle doradziłam..koniecznie wstaw fotki pokoiku dodaje foty mojego syneczka
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
2010-11-15, 09:38 | #600 |
Rozeznanie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Hej
moi faceci jeszcze śpią choć słyszę, że Kuba się już kręci... tak sobie dziś pofolgowaliśmy Wszystkim schorowanym życzę zdrówka U nas zapalenie gardła szybko przeszło po antybiotyku. 2 dni Kuba jeszcze pomarudził ale apetyt szybko odzyskał i znów jest moich kochanym Kubusiem Roxi - Norberci naprawdę jest świetny.. uśmiałam się z jego tekstów niesamowicie... Aneczko - słodziutki Patryczek, a co do mleczka to się nie przejmuj, każde dziecko jest inne... a Dominiś pewnie tak się zachowuje, bo chce zwrócić na siebie twoją uwagę i jak go kładziesz to nie chce cię wypuścić, to normalne, gdy pojawia się drugie dziecko, możę porozmawiaj z nim Bratku - dobrze, że już biegunka Kubusiowi przechodzi - lekarz dla Kuby też smectę i Nifuroksazyd przepisywał, no cóż też nie chciał tego pić, ale smectę mieszałam mu w łyżeczce soczku. Ami - u nas też terroryzm Kubuś ciągnie swoje ofiary (jak pojawi się na horyzoncie babcia, ciocia ja mam przynajmniej spokój) do pokoju, sadza na podłodze i każe się bawić, albo po prostu patrzeć jak się bawi. Choć muszę przyznać, że coraz częściej sam się sobą zajmie. A fochy i wymuszanie płaczem nie przechodzi u nas, nie bawię się w zgadywanie, ingnoruję... mówię "wypłacz się, a potem pogadamy" i chwila moment jest spokuj KAmi - gratuluję fuchy proboszcz wiedział co robi dasz sobie z tym radę, a Tosi zdrówka życzę Kubuś od kilku dni nie śpi w ciągu dnia i chyba tak już będzie, bo usypiam go na siłę czasem nawet z godzinę, a wieczorem wcześniej jak 22 nie szedł spać. Więc zrezygnowałam ostatecznie... ale jest różnie, czasami spokojnie wytrzymuje cały dzień, czasem po południu już marudzi... myślę, że to mu się unormuje. My pijemy mleczko modyfiowane jeszcze i pewnie jeszcze je popijemy Kubuś nie wyobraża sobie rozpocząć i zakończyć dnia bez swojego mleka bananowego, nie wiem czy mu zwykłe zasmauje No i zaczeliśmy naukę nocniczka, Kubuś lata bez pieluszki, 1-2 godziny w ciągu dnia (takie sesje mu robię), ale mówi kiedy siuku chce, nawet sam podchodzi do nocnika i wypina siusiaka, ale chcę go nauczyć siusiać na siedząco, bo kupy to nie ma mowy do nocnika zrobić. Ale powoli na wszystko przyjdzie czas. Najważniejsze że sygnalizuje siku i nie boi się siedzieć na nocniku Dzięki dziewczyny za odpowiedzi na Klubie i czekam na więcej opinie O lecę jakieś śniadanie późne zrobić... ale mam lenia dziś!!!!
__________________
Pomóż Martynce - przekaż 1 % podatku dochodowego w zeznaniu PIT wpisując: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" KRS 0000186434 z dopiskiem: |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.