Chłopak w wojsku

[Dariella]

taki wyjazd jest dla niż bardzo kuszący z tego co wiem bo niezłą kasę tam mogą dostać i awansować stopniem....
oczywiście mnie się taka idea nie podoba ;/

[Asienka187]

Od razu go nie wyślą. Musi odbębnić trochę służby. No a pozniej kto wie. W końcu to żołnierz a nie listonosz.

[Kimulka]

Witam dziewczyny !

Czy któraś z Was ma chłopaka w jednostce w BARTOSZYCACH??

[Filka87]

Cześć Dziewczyny
Chyba wojsko to nie dobra rzecz dla Naszego związku. Coraz rzadsze telefony, krótsze...Żebyśmy nie stai się dla siebie "obcy"... Trochę się tego boje, że to się rozpadnie

[Dariella]

Napisane przez Filka87

Cześć Dziewczyny
Chyba wojsko to nie dobra rzecz dla Naszego związku. Coraz rzadsze telefony, krótsze...Żebyśmy nie stai się dla siebie "obcy"... Trochę się tego boje, że to się rozpadnie

oj niedobrze Ale może on po prostu nie ma czasu by dzwonić i pisać. Mój ogranicza smsy do trzech dziennie i jeden telefon tygodniowo (max 30 minut rozmowy )
Nie bój się tylko staraj się aby się nie rozpadło, jak zaczniesz siać sobie obawy on to wyczuje że coś nie gra .

Nie wiem jak Ty, ale znam wiele dziewczyn które podczas rozłąki zaczynają wymagać od swoich facetów rzeczy których nie dostawały będąc w stanie wcześniejszym (mam na myśli miłe smski, codzienne wyznania miłości itd..). Z doświadczenia wiem,że my kobietki powinnyśmy zachowywać się interakcjach z TŻ tak jak zawsze.
Faceci w końcu nie lubią marudzenia ani naszych smutków....

[magda1302]

noo może faktycznie nie ma czasu? a jak się zachowuje? jakoś inaczej?

informuje, że jestem już panią mgr

[Filka87]

Napisane przez magda1302

noo może faktycznie nie ma czasu? a jak się zachowuje? jakoś inaczej?

informuje, że jestem już panią mgr

Serdeczne gratulacje Pani MGR !!

On zachowuje się oschle, nic miłęgo już nie mówi..Jest gorzej niż było. Ok, rozumiem, że przy chłopakach się wstydzi, ale smsa czułego mógłby napisać przed snem a tu nic kompletnie... Wczoraj powiedział mi nawet że raczej nie bedzie przyjeżdzał na przepustki bo jest za zimno i nie opłaca mu się tłuc 4 godz pociagiem straszne 4 godz...tak zmarznie że hoho :/ Strasznie ot przykre dla mnie....
I nawet nie umie mnie pocieszyć.

Staram się mu nie marudzić, ale też mam swoje uczucia. Ja staram się być wyrozumiała dl aniego, to nie rozumiem dlaczego On nie omże też się ciut postarać dla mnie....

A on tylko żyje wojskiem, jest podekscytowany bo wybrali go do chorogwi honorowej na przysiędze bo najlepiej maszeruje. A czasami to nawet nie pyta się co u mnie....
Boje się, że staniemy się obcy dla siebie.


DARIELLA - to fajne, że Wy rozmawiacie aż 30 min , My rozmawiamy jakieś 5 i Mój mowi, że chce spać i takie tam.... W ogole się nie stara

[Dariella]

Napisane przez magda1302

informuje, że jestem już panią mgr

Gratulacje! też bym już chciała mieć mgr :P

[madzia2306]

Napisane przez Dariella

oj niedobrze Ale może on po prostu nie ma czasu by dzwonić i pisać. Mój ogranicza smsy do trzech dziennie i jeden telefon tygodniowo (max 30 minut rozmowy )
Nie bój się tylko staraj się aby się nie rozpadło, jak zaczniesz siać sobie obawy on to wyczuje że coś nie gra .

Nie wiem jak Ty, ale znam wiele dziewczyn które podczas rozłąki zaczynają wymagać od swoich facetów rzeczy których nie dostawały będąc w stanie wcześniejszym (mam na myśli miłe smski, codzienne wyznania miłości itd..). Z doświadczenia wiem,że my kobietki powinnyśmy zachowywać się interakcjach z TŻ tak jak zawsze.
Faceci w końcu nie lubią marudzenia ani naszych smutków....

u mnie było na odwrót.. jak tż napisał to cieszyłam się jak dziecko i nie wymagałam Bóg wie czego.. ale jak zszedł ze służby to gadaliśmy bitą godzinę albo i więcej... rozstac przez ten telefon sie nie mogliśmy... dobrze że mialam darmowe rozmowy

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez Filka87

Serdeczne gratulacje Pani MGR !!

On zachowuje się oschle, nic miłęgo już nie mówi..Jest gorzej niż było. Ok, rozumiem, że przy chłopakach się wstydzi, ale smsa czułego mógłby napisać przed snem a tu nic kompletnie... Wczoraj powiedział mi nawet że raczej nie bedzie przyjeżdzał na przepustki bo jest za zimno i nie opłaca mu się tłuc 4 godz pociagiem straszne 4 godz...tak zmarznie że hoho :/ Strasznie ot przykre dla mnie....
I nawet nie umie mnie pocieszyć.

Staram się mu nie marudzić, ale też mam swoje uczucia. Ja staram się być wyrozumiała dl aniego, to nie rozumiem dlaczego On nie omże też się ciut postarać dla mnie....

A on tylko żyje wojskiem, jest podekscytowany bo wybrali go do chorogwi honorowej na przysiędze bo najlepiej maszeruje. A czasami to nawet nie pyta się co u mnie....
Boje się, że staniemy się obcy dla siebie.


DARIELLA - to fajne, że Wy rozmawiacie aż 30 min , My rozmawiamy jakieś 5 i Mój mowi, że chce spać i takie tam.... W ogole się nie stara

że jak?? nie no nawet na przepustkę nie przyjechać? powinien do ciebie jak na skrzydłach lecieć a nie jeszcze ci mowić że zimno i nie będzie jeździł mój jak tylko mial możliwośc przepustki zaraz ją brał i jechał do mnie...

[magda1302]

dziękuje dziewczyny

mój dzwoni, pisze, coraz bardziej tęskni wczoraj nawet miał chwile wolnego to poleciał do kafejki i rozmawialiśmy na msn zobaczyłam go
pogadaj z nim może? czy coś się zmieniło? czy o co chodzi...

[Filka87]

No widzicie jak tojest... Wasi tęsknią lecą na skrzydłach... Może mój przestał mnie k...?? :/ nie wiem
Rozmawialam z nim wczoraj, ale co da rozmowa 10 minutowa i jego kapryszeine że chce spać, że to , że tamto. Nie moge do niego dotrzeć.
Bardzo mnie to zabolało, że przyjeżdzać mu się nie chce... Myślałam, że to umocni Nasz związek ale chyba będzie na odwrót.
Drązni go wszystko co do niego mówie... Jest jakiś nerwowy, podirytowany jeśłi ja mu coś opowiadam co u mnie, albo podnosi głos i mówi, że nie ma czasu na słuchanie:/ wiecie jakie to strasznie przykre...
Wczoraj po tych jego słowach rozpłakałam mu sie do telefonu to nie usłyszałam NIC. Ani słowa pociechy ani nawet złości. NIC. Jestem rozżalona. Może jestem histeryczką ale tak mam on o tym wie i uważam, że powinien mnie wspierać tak jak ja jego na każdym kroku. Chyba za dużo ja daje siebie a nic ine dostaje w zamian

[madzia2306]

Napisane przez Filka87

No widzicie jak tojest... Wasi tęsknią lecą na skrzydłach... Może mój przestał mnie k...?? :/ nie wiem
Rozmawialam z nim wczoraj, ale co da rozmowa 10 minutowa i jego kapryszeine że chce spać, że to , że tamto. Nie moge do niego dotrzeć.
Bardzo mnie to zabolało, że przyjeżdzać mu się nie chce... Myślałam, że to umocni Nasz związek ale chyba będzie na odwrót.
Drązni go wszystko co do niego mówie... Jest jakiś nerwowy, podirytowany jeśłi ja mu coś opowiadam co u mnie, albo podnosi głos i mówi, że nie ma czasu na słuchanie:/ wiecie jakie to strasznie przykre...
Wczoraj po tych jego słowach rozpłakałam mu sie do telefonu to nie usłyszałam NIC. Ani słowa pociechy ani nawet złości. NIC. Jestem rozżalona. Może jestem histeryczką ale tak mam on o tym wie i uważam, że powinien mnie wspierać tak jak ja jego na każdym kroku. Chyba za dużo ja daje siebie a nic ine dostaje w zamian

on może być zmęczony wkońcu tam nie leży ale nie musi się na tobie wyżywać odrazu bez przesady ty czekasz aż on sie wkońcu po całym dniu odezwie a jak juz sie odezwie to jest w złym humorze i jeszcze krzyczy na ciebie... może spróbuj trafic na taki dzień żeby miał dobry humor i wtedy zahacz o temat i wytłumacz że cię to boli że tęsknisz a od niego żadnego wsparcia nie dostajesz itd

[Filka87]

Napisane przez madzia2306

on może być zmęczony wkońcu tam nie leży ale nie musi się na tobie wyżywać odrazu bez przesady ty czekasz aż on sie wkońcu po całym dniu odezwie a jak juz sie odezwie to jest w złym humorze i jeszcze krzyczy na ciebie... może spróbuj trafic na taki dzień żeby miał dobry humor i wtedy zahacz o temat i wytłumacz że cię to boli że tęsknisz a od niego żadnego wsparcia nie dostajesz itd

Dzięki za rade, ale on nie jest Królem i ja nie bede czekala na jego lepszy nastrój i wyczekiwała dobrych momentów.
Tak samo jak on ja też mam gorsze dni. tylko on tego pod uwage nie bierze to dlaczego ja mam brac jego humorki?
Tłumaczyłam mu to wszystko a on nic zero reakcji.... Dlatego mnnie to denerwuje, że on jest takim egoista.
A dzisiaj cisza w telefonie. Zawsze pisał choc zwykłęgo byle jakieg smska a dziś nic.
Jejku, ale Wam tu smęce Wybaczcie

[Dariella]

trochę mnie zaskoczyło to że nie chce mu się przyjechać.
Bo mój jak wraca w piątek to nawet po 22 wpada do mnie - ale zawsze wpada!
Więc nieładnie ze strony Twojego chłopaka....
Może jednak powinnaś przeczekać-bo chyba sie nie dogadacie kłócąc się przez telefon.

w ogóle wzburzyłam sie na zachowanie Twojego faceta...żeby na Ciebie krzyczeć przez telefon.Rozumiem ,że można mieć gorszy dzień...ale żeby bez poprawy!?
Jak on nic nie pisze to też nie pisz! Przetrzymaj go aż sam zmięknie...

[Filka87]

Napisane przez Dariella

trochę mnie zaskoczyło to że nie chce mu się przyjechać.
Bo mój jak wraca w piątek to nawet po 22 wpada do mnie - ale zawsze wpada!
Więc nieładnie ze strony Twojego chłopaka....
Może jednak powinnaś przeczekać-bo chyba sie nie dogadacie kłócąc się przez telefon.

w ogóle wzburzyłam sie na zachowanie Twojego faceta...żeby na Ciebie krzyczeć przez telefon.Rozumiem ,że można mieć gorszy dzień...ale żeby bez poprawy!?
Jak on nic nie pisze to też nie pisz! Przetrzymaj go aż sam zmięknie...

Dziekuje Ci za zrozumienie to miłe

Bo ostatno nic ze str mojego TŻ nie jest miłe. 23 przyjeżdza, zobaczymy czy przyjdzie żeby pogadać, bo mówi, że przez telefon on nie hcce prowadizć takich rozmów. Zobaczymy czy będzie pamiętał.
Oczywiście, że nic nie pisze do niego ! Cięzko mi ale dam rade. Jestem twarda zobaczymy kto 1 się złamie.
Tylko to gł€pie, że podczas jego nieobecności wychodza takie kwasy. Powinno być właśnie tak, że jak skowronek chętnie w każdej chwili do mnie frunie..a tu taki kubeł zimnej wody na mnie wylał

[magda1302]

Napisane przez Filka87

Dzięki za rade, ale on nie jest Królem i ja nie bede czekala na jego lepszy nastrój i wyczekiwała dobrych momentów.
Tak samo jak on ja też mam gorsze dni. tylko on tego pod uwage nie bierze to dlaczego ja mam brac jego humorki?
Tłumaczyłam mu to wszystko a on nic zero reakcji.... Dlatego mnnie to denerwuje, że on jest takim egoista.
A dzisiaj cisza w telefonie. Zawsze pisał choc zwykłęgo byle jakieg smska a dziś nic.
Jejku, ale Wam tu smęce Wybaczcie

masz racje. to, że ona ma zły humor nie znaczy, że może tak się zachowywać...
pogadacie jak przyjedzie i sie okaże. 3mam kciuki

[Dariella]

Napisane przez Filka87

Dziekuje Ci za zrozumienie to miłe

Bo ostatno nic ze str mojego TŻ nie jest miłe. 23 przyjeżdza, zobaczymy czy przyjdzie żeby pogadać, bo mówi, że przez telefon on nie hcce prowadizć takich rozmów. Zobaczymy czy będzie pamiętał.
Oczywiście, że nic nie pisze do niego ! Cięzko mi ale dam rade. Jestem twarda zobaczymy kto 1 się złamie.
Tylko to gł€pie, że podczas jego nieobecności wychodza takie kwasy. Powinno być właśnie tak, że jak skowronek chętnie w każdej chwili do mnie frunie..a tu taki kubeł zimnej wody na mnie wylał

Musisz wytrzymać,cierpliwość popłaca.
Pewnie, że to głupie bo powinien wykorzystywać każdą chwilę dla Ciebie! Ale nie wypominaj mu tego czasem:P No i moim zdaniem podczas waszej rozmowy powinnaś powstrzymać się od osądzania go " bo ty to i tamto"! Lepiej jeśli będziesz formułować zdania " źle się czułam gdy powiedziałeś mi ...."
To skutkuje! A wyczytałam to w książce "inteligencja emocjolanlna"( którą wam dziewczyny polecam):P


Póki co życzę Ci powodzenia i wytrwalości

A wszystkim laskom miłego weekendu życzę !

[Kalunia94]

Napisane przez olix6

Moj TŻ dzisiaj naoglądał sie zdjec i filmikow z Afganistanu i zadzwonil do mnie ze stwierdzeniem ze jak tylko bedzie mial mozliwosc to chce jechac :/

Skąd ja to znam.. Ale żeby wysłać na taką wojnę to trzeba mieć doświadczenia, same takie szkolenie nie wystarczy. Z reszta my dziewczyny wojaków też mamy coś do powiedzenia i ja swojego na 1000000000000 % a nawet więcej nie puszcze choćby nie wiem co

[Asienka187]

Napisane przez Kalunia94

Skąd ja to znam.. Ale żeby wysłać na taką wojnę to trzeba mieć doświadczenia, same takie szkolenie nie wystarczy. Z reszta my dziewczyny wojaków też mamy coś do powiedzenia i ja swojego na 1000000000000 % a nawet więcej nie puszcze choćby nie wiem co

Nie chcę Cię dołować, ale jak dostanie rozkaz to choćbyś góry przenosiła to nic nie zdziałasz.

[Lue]

A są tu jakies dziewczyny mające chłopaków na WAT w Warszawie??

Pytam bo mój jest teraz na 1 roku... Jest cieżko, ale juz przez te kilka miesiecy rozłąki można się przyzwyczaic ;/ Na początku było zdecydowanie gorzej...

[Kalunia94]

Napisane przez Asienka187

Nie chcę Cię dołować, ale jak dostanie rozkaz to choćbyś góry przenosiła to nic nie zdziałasz.

Wiem, że tak może być ale na razie jest na SZKOLENIU i to nie jest jeszcze takie prawdziwe wojsko. Jak wczoraj do mnie dzwonił to mówi, że musza podpisać coś z NSR a To jest do dupy i tego nie podopsze.

[gosiek071]

Czesc dziewczyny Jak tak czytalam to forum od poczatku to przypomnialo mi sie jak ja na poczatku przezywalam Moj chlopak jest w wojsku juz 3 miesiace . W czwartek wychodzi a wraca 2 stycznia I Tylko jeszcze miesiac szkolenia specjalistycznego i koniec !! . Ja mam o tyle szczescie ze jest w jednostce w naszym miescie .. Jedzie do domku bez korkow az cale 20 minut . I co tydzien w piatki wychodzi i wraca w niedziele na jednostke . W tygodniu mają stałki , czyli mogą na kika godzin wyjsc , to jest co prawda od 17 do 21.30 , ale moj Adrian zawsze do domku przyjezdza Na komampani ma takze z 5 dziewczyn , ale jak on mowi że to nie są dziewczyny tylko ŻOŁNIERZE , haha . Tak na serio to z tego co widzialam to takie typowe babochlopy ;d Skoro im sie podoba rano bieganie 3 km , czas na poranna toalete 7 minut i czolganie sie w jakims blocie ;d ... Heh . Dziewczyny dobrze bedzie Zleci szybciutko , poza tym rozlaka tez dobrze robi . 4 pazdziernika poszedl do wojska , i do tego czasu widywalismy sie codziennie , a jestesmy razem 4 lata , takze nam pomoglo Trzymajcie się

[klaki]

Napisane przez Lue

A są tu jakies dziewczyny mające chłopaków na WAT w Warszawie??

Pytam bo mój jest teraz na 1 roku... Jest cieżko, ale juz przez te kilka miesiecy rozłąki można się przyzwyczaic ;/ Na początku było zdecydowanie gorzej...

Ja mam najcięższa była unitarka

[anjax89]

Facetów ciągnie do Afganistanu najbardziej ze względu na kase. Ładną pieniądze się dostaje. Uważam, że jak chłopak będzie chciał to pojedzie, jeżeli Ty będąc jego kobietą się sprzeciwisz to on pewnie będzie Cię w stanie okłamać, że ma rozkaz, że musi. Tam gdzie jest mój TŻ narazie zbierają chętnych na wyjazd, wcześniej mają mieć kilkumiesięczne szkolenie pod tym kątem. On nie chce jechać teraz. Ale jego dowódca mu powiedział, że jak on wyjdzie (czyt. dowódca) to jego kompania, drużyna czy jak to się nazywa też. Dostaną rozkaz i tyle.

[Kalunia94]

Jejku nie rozumiecie..
Mój chłopak pojechał tylko na szkolenie i nie będzie podpisywał czegoś z NSR nie wiąże przyszłości z wojskiem został jeszcze miesiąc szkolenia i wraca do cywila. A cywilów nie biorą na wojny tylko już zawodowych żołnierzy.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

gosiek071
Fajnie masz. Mój chłopak też jest od 4.10 ale bardzo daleko ode mnie i widzę się z nim co miesiąc na parę godzin ehh.. teraz przyjedzie w czwartek tylko nie wiadomo czy na pociąg zdąży.

[Kimulka]

Cześć
A są tu jakieś dziewczyny mające chłopaków na szkoleniu w Bartoszycach??

[Dariella]

hej dziewczyny ! jak u was będzie wyglądała przerwa świateczna?
Bo mój TŻ będzie tylko na święta...a sylwester to wielki znak zapytania

[gosiek071]

Napisane przez Dariella

hej dziewczyny ! jak u was będzie wyglądała przerwa świateczna?
Bo mój TŻ będzie tylko na święta...a sylwester to wielki znak zapytania

U mojego wygląda to w ten sposób że dzisiaj tj.23.12 wychodzi z jednostki i wraca 2 stycznia wieczorem . I w kazdej jednostce powinno tak być . Dostaja nie przepustke a rozkaz . Mojego Adriana kolega , nie ma kasy na pociąg , ale musi kombinować bo na jednostce zostać nie może ..

[magda1302]

Napisane przez Dariella

hej dziewczyny ! jak u was będzie wyglądała przerwa świateczna?
Bo mój TŻ będzie tylko na święta...a sylwester to wielki znak zapytania

mój we wtorek wyszedł na święta, ale sylwestra spędza w jednostce.

[Filka87]

Hej

Mój TŻ wyszedł wczoraj tj. 22.12i wraca 2 stycznia