Nie od jutra - OD DZISIAJ! Zapraszam do zdrowej redukcji! ;)

[cinnamon86]

hej laski jak tam?
cos pustawo tutaj, chyba nie tylko ja stracilam zapal przed swietami! powiem szczerze: u mnie z dieta slabooooo... ale nie przejmuje sie tym za bardzo bo w sumie wiedzialam ze przed swietami nic z tego nie wyjdzie. natomiast po swietach juz trzeba sie za siebie wziac!
dzis jednak pojde jeszcze na silownie wieczorkiem, strasznie mi sie nie chce ale sie przemoge bo karnet zaplacony.. a potem zielona herbata. ale dzien i tak niedietowy ;P a jak u was?

[Ewelina_J]

Oj słabo, mam mnóstwo pracy, jem w biegu, a wiadomo co się wtedy je No a jeszcze jutro znajoma się zapowiedziala z wizytą i przyniesie własne wypieki (uczy się na cukiernika), więc chyba sobie wyobrażacie... Aaaa, w pupie to mam, nie będę się robić na męczennika, ważne żeby nie przesadzić. A po świętach wezmę się za siebie na maxa, teraz nawet na ćwiczenia nie mam czasu, a to choroba moja albo w rodzinie, a to praca...
Ale źle się czuję z tym nadprogramowym tłuszczykiem, zapinam się nadal w spodnie które kupilam po schudnięciu w zeszłym roku, ale już ledwo ledwo, i aż mi się płakać chce jak widzę wylewający się brzuch... No cóż, sam nie zniknie

[cinnamon86]

mam to samo, tez mi strasznie niedobrze z tym tluszczem i tylko kombinuje jak go maskowac (polecam szerokie paski na talii, efekt -5kg gwarantowany ha ha ale tez planuje ostry plan dietetyczny po swietach.. tzn na pewno nie zamierzam niedojadac zima bo to sie dobrze nie ma szans skonczyc ale zaczac przede wszystkim odzywiac sie zdrowo i zrezygnowac ze slodyczy - ewentualnie czasem gorzka czekolada i kakao naturalne ze slodzikiem i duuuzo wody.. ale tego akurat zawsze sie trzymam
ach wypieki wlasnej roboty.. swieta ida, niedlugo sie zacznie!

[Moni_sss91]

oj oj oj... czyżbym tylko aj się trzymała diety ? u mnie problem główny jest z ćwiczeniami, wracam do domu - jestem masakrycznie zmęczona, a tu jeszcze uczyć się trzeba. Ostatnio jestem w biegu, więc moje 5 posiłków szlak trafił ... i takim sposobem dopiero robię obiad za to zdrowy obiad : rybka + cukinia, wszystko gotowane na parze i resztki kaszy

[slomkowa]

Witam wszystkich jak diety przedswiateczne jeszcze istnieja to ja sie przylaczam.
Patrzylam z niedowierzaniem jak moja waga rosnie z 57 na 61
To teraz mam za swoje.
Sniadanie:
szklanka wody z cytryna
omlet:1 jajko, 2 lyzki platkow owsianych gorskich, 2 l.otrab pszennych.lyzeczka siemienia ; 1/2 kubka activii naturalnej(do posmarowania),
kawa z mlekiem 1,5 %
II sniadanie:
2 kromki chleba razowego, twarog chudy, pomidor, ogorek kiszony
herbata zielona
Obiad: piers z kurczaka(taka 150g) z warzywami i ryzem
Podwieczorek:2 jablka, 2 mandarynki
Kolacja: tunczyk i nie mam pomyslu co jeszcze do tego ...

Jak przyjade z przedswiatecznych zakupow to zobacze tzn.bedzie napewno cos co sie zje

[WellnessFan]

Napisane przez slomkowa

Witam wszystkich jak diety przedswiateczne jeszcze istnieja to ja sie przylaczam.
Patrzylam z niedowierzaniem jak moja waga rosnie z 57 na 61
To teraz mam za swoje.
Sniadanie:
szklanka wody z cytryna
omlet:1 jajko, 2 lyzki platkow owsianych gorskich, 2 l.otrab pszennych.lyzeczka siemienia ; 1/2 kubka activii naturalnej(do posmarowania),
kawa z mlekiem 1,5 %
II sniadanie:
2 kromki chleba razowego, twarog chudy, pomidor, ogorek kiszony
herbata zielona
Obiad: piers z kurczaka(taka 150g) z warzywami i ryzem
Podwieczorek:2 jablka, 2 mandarynki
Kolacja: tunczyk i nie mam pomyslu co jeszcze do tego ...

Jak przyjade z przedswiatecznych zakupow to zobacze tzn.bedzie napewno cos co sie zje

Dieta dobra. dużo posiłków, sporo energii i niski indeks. Najbardziej mi się podoba siemie, jajko i tuńczyk. świetne reduktory tłuszczu.

Ćwiczysz coś do tego?

[Ewelina_J]

Siema dziewczyny
Powiem szczerze, że nie trzymam się diety, no ale przed świętami i w trakcie i tak bym się złamała, w dodatku musialabym tłumaczyć każdemu czemu nawet nie sprobuję... nie będę czekać do nowego roku, bo po świętach będę miala wolne i dużo czasu żeby zacząć, ale ten tydzień jeszcze sobie odpuszczę. Ciasta w umiarkowanych ilościach, do tego warzywka i trochę cardio żeby się rozruszać, i jakoś to będzie

Slomkowa, bardzo fajny jadłospis

[Baby Lu]

cześć, chyba się dołączę

aż tak bardzo odchudzać się nie chcę, chciałabym zgubić 2-3 kg, ważniejsze jest jednak dla mnie zdrowe odżywianie, z którym nie mogę wystartować - nie umiem oprzeć się słodkościom, czipsom, tostom itp.
mam nadzieję, że z Wami będzie mi łatwiej

[cinnamon86]

ewelina, po swietach, co nie? byle by sie nie spasc jakos przed i w czasie tego zarlofestiwalu.. ale ja sie na razie nie obzeram specjalnie, wiec licze ze bedzie dobrze, moze diety nie trzymam ale odzywiam sie w miare zdrowo. dzisiaj na obiad nalesniki ze szpinakiem i pieczarkami, na oliwie
a po swietach dieta, cwiczenia i w ogole- byle do lata, zeby bylo co odslaniac

[Ewelina_J]

Ja niestety sobie solidnie pozwalam, ale jakoś nie moge się powstrzymać, a okazji jest mnóstwo, bo znajome testują łakocie na święta... niestety obawiam się że przyzwyczaję się do tego żarcia i bedzie mi trudno potem bez słodyczy... no ale nie ma wyjścia, czuję się coraz grubsza, ciasność spodni zresztą to potwierdza Gdzie się podziala moja silna wola? 1,5 roku temu po latach codziennego jedzenia byle czego, nawrócilam się i nie mialam z tym żadnego problemu... a teraz? Trzeba się opanować, czekolada nie będzie mną rządzić
Ale będziemy się wspierać i będzie dobrze, prawda?

Siema Baby Lu

[Ewelina_J]

Boże co za armagedon, muffinki, tyle muffinek Mam wrażenie, że rosnę w oczach No ale przynajmniej będzie solidna motywacja jak nie zapnę sie w kolejne spodnie
A jak tam u Was?

[cinnamon86]

a daj spokoj, zdemotywowalas mnie wczoraj na imprezie wigilijnej wszyscy zarli jak po strajku glodowym, to i ja niestety mimo ze nie moge sie powstrzymac to z kazdym kilogramem w gore moja samoocena idzie w dol.. ale jeszcze tylko do niedzieli! 26 oficjalnym dniem rozpoczecia diety i nie ma ze boli
czy to nie zasluguje na osobny watek? ten juz mam wrazenie jest stracony, tu sie ludzie tylko doluja, haha :P

[Baby Lu]

święta to zło! siedzę w kuchni i ciągle coś podjadam, coś podtykają mi pod nos i każą próbować muszę się wziąć w garść

[Ewelina_J]

Może i racja, w tym wątku jeszcze nikt nic nie schudł, klątwa jakaś czy co Wyznaczam Cię na założycielkę nowego, po świętach Teraz możemy się podołować jeszcze w tym Dzisiaj było źleeee

[cinnamon86]

oj tam oj tam u mnie jest pysznie, haha..
po swietach bedzie dobrze ech w sylwestra szalu to ja nie zrobie, nie ma co sie oszukiwac.. ale jakos wisi mi to bo i tak nie ma na kim
dobra to ja w niedziele zakladam jakiegos takiego hardcora co nas tu wszystkie ustawi do pionu
ps. Ewelina ja tez ang ucze ale tylko korki!

[Ewelina_J]

No widzisz Ja teraz też tylko prywatne lekcje, ale za to kilka dziennie

I jak tam święta? Objadlam się wczoraj na maxa, w sumie na dziś niewiele zostało, i to chyba lepiej, bo jak nie ma to mnie nie kusi Dziś będzie jedzenie umiarkowane, jutro odpoczynek dla żołądka, a od poniedzialku wprowadzenie do diety - tzn. podejrzewam że dostanę jeszcze jakieś ciasta od znajomych, i aż szkoda nie spróbować, więc sobie je zjem w symbolicznej ilości. Przez ten tydzień zacznę wprowadzające treningi i będę się uczyć panować nad tym co jem, zmniejszając ilość słodyczy do minimum. A od nowego roku idę na maxa

[Moni_sss91]

ja dzisiaj planuję jakiś trening z Jillian żeby choć troszkę zagłuszyć moje sumienie do jutra pewnie słodyczy i tak nie ograniczę, ale po świętach na nowo

ostatnio w ramach prezentu kupiłam sobie na grouponie dwa karnety na siłownie. Każdy zawiera 3 wejścia open na siłownie, fitness, saune i solarium (nie skorzystam), więc po sesji biorę się za ich wykorzystanie

[Baby Lu]

dzisiaj zamierzam zjeść bardzo dużo ciasta, po prostu nie mogę się powstrzymać wymyśliłam sobie, że kupię wagę i założę sobie zeszycik zdrowego odżywiania - może to coś pomoże.

[Moni_sss91]

AAAA! jakie mam cudowne zakwasy po filmiku z Jillian

[Baby Lu]

zjadłam śniadanie bez chleba

[Moni_sss91]

Napisane przez Baby Lu

zjadłam śniadanie bez chleba

a ja w końcu swoją ukochaną owsiankę

[Ewelina_J]

Matko Boska Częstochowska, ale mam ochote na czekolade! Na szczęście już zjedzona a sklepy zamknięte, ale jutro będzie walka o mistrzowski pas : ja vs głód słodyczowy, róbcie zakłady kto wygra
Niby nie były te święta aż tak słodkie jak to dawniej bywało, ale i tak mnie boli żołądek... zostały mi jeszcze uszka z barszczem, zaraz je wchlonę, a do końca dnia postaram się już lekko, żeby brzuchol odpoczął


Zrobilam wczoraj solidny HIIT, tylko 15 minut a myślalam że ducha wyzionę... okropnie mi się wydolność oddechowa obniżyła przez te 3 tygodnie odkąd nie ćwiczę... no ale z drugiej strony to dobrze, bo łatwiej mi się zmęczyć, wcześniej byłam w na tyle dobrej formie, że czasem ciężko mi było wymyślić odpowiednio ciężki trening Dzisiaj zrobię trening z drążkiem

PS. U mnie owsianeczka z twarogiem i mandarynką

[Mania_x333]

założę się że wygra JA

[Ewelina_J]

No ba!

[cinnamon86]

to co dziewczeta zakladamy nowy watek czy zostajemy w tym? :P

[Moni_sss91]

Napisane przez cinnamon86

to co dziewczeta zakladamy nowy watek czy zostajemy w tym? :P

mi tam obojętne, ale musimy ostro spiąć dupki

[Ewelina_J]

Zakładaj nowy, z motywującym tytułem... ten mnie dołuje, bo za każdym razem dupa wychodzila z moich starań Może do nowego jeszcze ktoś dołączy... Teraz będzie dobrze, czuję że tym razem mam dość siły

[Ewelina_J]

Nowy wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=493094

[AgusiaczeQ___]

Ehh dziewczęta jak się cieszę, w święta zjadłam tyle słodyczy, czekolady że aż wstyd, co prawda nie schudłam, bo dalej 68 waże, ale tez nie przytyłam:P normalnie aż nie wierze noo, ale diety raczej nie mam, rano śniadania jakoś zjesć nie moge, nie umiem patrzeć na jedzenie, zaś wieczorem jak się dorwe do lodówki to szok ile zjeść potrafie to się nie skończy dobrze, a ja tu z takim brzuchem na sylwestra fajnie wygladać...buuu