|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2011-01-17, 21:59 | #3601 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
wera nawet nie o to chodzi, że poród może trwać godzinkę, po prostu czasami zdarzają się sytuacje kiedy natychmiast trzeba jechać do szpitala i później już nie ma czasu na dzwonienie co chwila... No i w tej sytuacji własnie widać minus tego że nie mieszkacie razem, no ale niestety czasami tak bywa. A daleko macie do siebie?
Edytowane przez make_up_istka Czas edycji: 2011-01-17 o 22:04 |
2011-01-17, 22:07 | #3602 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
__________________
|
|
2011-01-17, 22:11 | #3603 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Olbka napewno wszystko będzie dobrze
Jessy widze ze Tobie dali taki sam termin jak mi mnie jak nie ruszy do 26 to mnie rusza co do żółtaczki to moja Amelka w szpitalu miala tzw fizjologiczna, wypisali nas po 2 dobach a na oddzial dziecięcy trafiłayśmy jak skończyła dwa tygodnie, bo żółtaczka która miała zejśc niestety nie zeszła.. a tam był jeden wielki horror, najpiew dali mi łóżko z racji ze mama karmiaca, pozniej kazali małą odstawic od cyca bo mleko mamy niby tluste i nasila żółtaczke wiec doatawała butle po której strasznych kolek dostała a mi kazali sie przenieśc na krzesło.. porażka dlatego lepiej jak żółtaczka nasila sie jeszcze na poporodowej..
__________________
Liwia http://www.suwaczki.com/tickers/h84fej28regdkxkk.png Amelka http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pvkc0m5r2.png |
2011-01-17, 22:15 | #3604 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Wera a może po prostu byście pogadali jak to ma wyglądać??? Wydawało mi się, że trzeba mieć taki plan, bo prawda jest taka, że później się już nie myśli i nie ma czasu na zastanawianie się kto po kogo przyjedzie. Warto jest mieć plan A i B w razie czego.
---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ---------- Cytat:
|
|
2011-01-17, 22:23 | #3605 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
to tylko pozazdrościc..
__________________
Liwia http://www.suwaczki.com/tickers/h84fej28regdkxkk.png Amelka http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pvkc0m5r2.png |
2011-01-17, 22:23 | #3606 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
Ale z drugiej strony jak ja mam o wszystkim myslec, o wszystkim z nim rozmawiac z mojej inisjatywy, to juz od samego poczatku mnie nosi i nie mam nawet ochoty na taka rozmowe...;/
__________________
|
|
2011-01-17, 22:24 | #3607 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-01-17, 23:31 | #3608 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
na mnie tak działają sny o wodzie- bo mi sie zawsze taka piękna, błękitna śni...i do tego cisza niezmącona i spokój jak pływam oj...coś czuję że ja jeszcze przed porodem skoczę na basen dla uspokojenia nerwów.. apropos nerwów- dzis miałam niespodziewaną, niezapowiedzianą wizyte właściciela mieszkania! akurat pralka wirowała- więc mnie nie słyszał pod drzwiami jak sprawdzałam kto to- nie wpuściłam dziada! no wiecie...nie zapowiedział się, nie zadzwonił nawet sprawdzić czy jestem, a stracha mi takiego napędził, że hoho...nie pukał tylko od razu za klamkę pociągnął- dobrze, ze miałam na klucz od środka zamknięte, bo by mnie zastał w samej piżamie i na kolanach- właśnie podłogę myłam ale wkurzona jestem na niego- miał mi wyslać skan rachunku...wysłał pustego maila- napisałam do niego, to się zjawił niezapowiedziany- tak nie można Poza tym mnie po weekendzie w rodzinnych stronach energia rozpiera- zrobiłam dziś 4 prania (3 pralki ciuszków dla młodego i jedna naszych rzeczy) , wyszorowałam podłogi (na kolanach..albo na brzuchu- bo prawie nim ciągam po ziemi), wystawiłam wszystko co niepotrzebne na aukcje, zrobiłam pyszny obiad (kopytka z sosem i ...tak tak KISZONYM OGÓREM!) a zupa- OGÓRKOWA...i na śniadanie też były kanapki z ogórkiem...hehe- na koniec ciąży mnie na ogórki kiszone naszło a ponieważ energia (i syn) nadal mnie rozpiera- zaraz idę piec muffiny tym razem będą czekoladowo- gruszkowe dla mojej współlokatorki, bo TŻ ich nie lubi (dziwny jakiś, nie?!) a jutro- dzień wielkiego prasowania mnie czeka...eh...coś czuję, że mi ten przypływ energii się skończy jak tylko włączę żelazko a póki mam odwagę w sobie- napiszę chyba maila jeszcze raz do właściciela mieszkania z prośba o rachunki. a teraz- lecę nadrabiać zaległości w czytaniu buziaki z wieczora dla wszystkich nierozpakowanych i tych już rozdwojonych ---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ---------- Cytat:
a byłaś może tam, albo gadałaś z kimś z personelu odnośnie tego co wziąć ze sobą, a co szpital daje? Wiesz podkłady, pieluchy dla dziecka, ciuszki, kosmetyki itp? Bo ja sie dzis próbowałam na ich infolinię wdzwonić...no to sobie powisiałam na telefonie i tyle mojego było. Jesli coś wiesz, to podziel sie plizzz ja dzis zaliczyłam dwukrotnie mega mocne (według mojego osądu) skurcze- z rana ok.10 i teraz wieczorem po 22...jejku, ale to naprawdę bolało...chyba mam niziuteńką tolerancję na ból no i ja od razu się zapowietrzam jak mnie coś boli- przestaje oddychać całkiem! ---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ---------- Cytat:
a jeśli masz trochę cierpliwości to przeczytaj: https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_pr...ykul,4954.html http://forum.styl.fm/instrukcja-poro...cie.t63433.htm ja w sumie nie wiem czy umiem oddychać tak jak powinno się, jak uczą na szkole rodzenia. umiem oddychac przeponą, bo bardzo dużo pływałam i oddycham tak naturalnie (mało kobiet to umie, a facetom przychodzi bez trudu) oddychanie przeponą u kobiet wygląda trochę kiepsko, ze względu na to, ze podczas wdechu wypina się brzuch (jeśli babka ma za dużo cm w talii- to automatycznie troche brzuch wciąga i nie da rady oddychać przeponą- stąd rzadko kobiety tak oddychają cały czas), a przy wydechu- płuca i przepona podnoszą sie do góry i brzuch się "zasysa"- zazwyczaj kobiety oddychają odwrotnie (czyli przy wdechu wciągają brzuch i nabierają powietrza tylko do górnej częsci płuc... kurcze ale ciężko to wyjaśnić a pokazać tak łatwo ---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ---------- Cytat:
no chyba że zapiszesz sama (wtedy bez stwierdzenia ojcostwa) my z TŻem - choc dobrze się dogadujemy i żadnych jazd jedno drugiemu nie robi- właśnie taki mamy zamiar-dać dziecku dwa nazwiska (najpierw moje, potem przez myslnik jego- tak wynika z ustawy, jak znajdę to ci napisze jaki dokłanie nr. art. jeśli cię to interesuje) A dziecko...sorry- najpierw jest TWOJE i twoje zawsze będzie...a on, to sobie może domniemywać co najwyżej jak mnie tacy "panowie" denerwują swoją roszczeniową postawą...oj oj...ja bym mu pokazała jego dziecko i jego nazwisko- niech dba o WAS najpierw a potem sobie przypisuje tytuły...oj bulwers mi się załączył- sorki
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
||||
2011-01-18, 00:01 | #3609 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
hej laseczki
mam w koncu troche czasu to piszę.. bo jakos ostatnio proboje wszystko w domu nadrobic bo od 3 tyg ciagle jestem w strachu ze juz rodze a tu nic.. jeszcze okaze sie ze przenoszę dzisiaj (tj wczoraj ) lekarz dal mi datę ostateczną czyli kiedy wysle mnie na patologie jakbym wczesniej nie urodzila, nie wiem na jakiej zasadzie sie ja daje ale chyba okolo tydzien po wyliczonym terminie bo mi powiedzial tak po ostatniej niedzieli stycznia czyli 31.. wiec nic nie wyliczal tylko tak troche dobral tę datę na oko..hmm wogole przy moim skracaniu szyjki i problemach myslal ze juz dawno bede po a ja mu ciagle psikusa robie i na wizyty przychodze ah no i jeszcze mam nową super przypadłość.. nie mogę chodzic od południa cos mnie zabolalo nad prawym posladkiem i stopniowo zabieralo mozliwosc ruszania nogą..(niby ucisk na nerw) ledwo doszlam do lekarza nie mowic ze na fotel jak sie wgramolilam to zejsc nie moglam a lekarz z przerażeniem probowal mnie lapac przy schodzeniu jest zaje..fajnie chyba wszystkie niedogodnosci ciazy jednak przerobilam .. a teraz mam jeszcze tyle roboty w domu ktora chcialam zrobic przed porodem i juz raczej nie dam rady po chodze a raczej pełzam i ciągne nogę za sobą.. o zginaniu mogę zapomniec..po schodach ledwo ledwo.. wiec jak jeszcze mnie bole porodowe w sypialni zastaną to nie wiem jak zejdę po moich krętych schodkach..misja niemożliwa..najwyżej urodze w domu pokoik syncia prawie skonczony ale jest pare rzeczy do przerobienia i pare jeszcze do wstawienia tam ale moze jak jutro jakos tam dopelzne to zdjecia porobię.. dzisiaj juz tez z męzem testowalam angel care.. i kto che kupic niech sie nie waha.. super sprawa i bardzo fajna nianka elektorniczna z tego kazdy szmer slychac i temperature w pokoiku malego pokazuje.. naprawdę fajny bajer no i mam nadzieje ze tez oszczedzi mi troche nerwow bym sie nie musiala martwic o śmierć łóżeczkową.. dobra nie przynudzam i moze uda się mi zasnąć choc pewnie o 5 jak zawsze sie obudzę no i jeszcze kurna ten bol plecow..masakra jakas.. nie życzę nikomu.. Edytowane przez Louboutinka Czas edycji: 2011-01-18 o 00:04 |
2011-01-18, 03:49 | #3610 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Witam sie w nocy, ja dolaczam do tych co spac nie moga, najpierw nie moglam zasnac, udalo sie ok 23 i tak co godzinke, az d 3 i do teraz nie spie zjadlam platki bo glod mnie zlapal i siedze... lepsze to niz wiercic sie w lozku i wkurzac na meza ze chrapie.
olba nie martw sie! Wszystko jest w najlepszym porzadku! Powodzenia laMbria ty tak nie biegaj i nie pracuj! Ja sie wczoraj przeforsowalam i sie bolem skonczylo Louboitnika moja kolezanka tak miala, byla u ortopedy stwierdzil ze to dziecko naciska na nerw i przejdzie jak urodzi.... wspolczuje No nic posiedze na necie, moze mnie sen zmorzy to pojde spac, a ksiezyc pieknie dzis swieci, to co rozpakowujemy sie??? |
2011-01-18, 05:55 | #3611 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Ja juz nie moge...;( doslownie piaty raz juz rycze ze stresu ;( chce mi sie wymiotowac, brzuch mnie boli, cala sie trzese... Mam dzis tak potworny dzien ze to sie w glowie nie miesci ;( 4 zajecia...a jakies 6 stresujacych rzeczy... Do tego grupa nastawiona negatywnie do mnie, szczegolnie jak sie okaze, ze ktos wczoraj czegos nie zaliczyl, a ja tak...;( W nocy nie moglam spac...chcialam sobie w takim razie odpuscic spanie i sie pouczyc, ale stwierdzilam, ze to w moim stanie nie jest wskazane, bo jeszcze nie dosc ze stres to i zmeczenie by doszlo, to niewiadomo, czy bym w koncu nie zemdlala... Ja nie wiem dlaczego tak sie stresuje...zawsze podchodzilam bardziej na luzie do tego wszystkiego... ale naprawde czuje sie tam jakby kazdy czekal az mi sie noga powinie...szczegolnie ta baba z ktora mam chetnie by mi nie dala zaliczenia...i cos czuje ze tak bedzie...przynajmniej z 1 przedmiotu a mam z nia az 3.... A niech ja myszy zjedza...
__________________
|
2011-01-18, 06:35 | #3612 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
Wera, spokojnie, dasz radę, i nie denerwuj się, bo jak to moja babcia mówi: dziecko będzie nerwowe... powtarzała mi to za każdym razem jak chodziłam zła i się denerwowałam. zaliczysz wszystko... ja dziś do lekarza, może dowiem się kiedy mała zdecyduje się na wyjście. już mam dość powoli... |
|
2011-01-18, 06:47 | #3613 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Olbka trzymam kciuki ale na pewno wszystko jest w porządku.
No my wczoraj z mężem po bardzo długiej przerwie zastosowaliśmy przyśpieszenie porodu. Powiem szczerze, że jakoś ja nie czułam sie zbyt komfortowo i nie jest to dla mnie fajny okres na te sprawy. Ale śmiać mi się troszkę chce, bo w nocy się obudziłam i czuję że coś mokro, budzę TŻ i mówię żeby światło zapalił bo mi chyba wody odeszły. Wstałam patrzę dalej coś leci ale tak niedużo. No ale łóżko suche tylko bielizna mokra i ja dopiero wtedy skumałam, że przecież bez zabezpieczenia się kochaliśmy i że to nie wody tylko przyśpieszacz porodu. Ciekawa jestem czy dzisiaj wyląduję na porodówce, bo pełnia jest. A brzuch na pewno mi opadł bo nie mogę siedzieć za bardzo z nogami złączonymi bo mi się na nich lekko opiera. |
2011-01-18, 06:52 | #3614 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
mój mąż na taki przyśpieszacz się nie zgodzi- boi się a przecież wiązać go nie będę
chociaż ostatnio mam takie sny o seksie, że masakra a mój brzuch nie opadł każdy opada??? |
2011-01-18, 06:58 | #3615 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
dzieki za pocieszenie ligotko tak sie zaczęłam wczoraj domyślać ze to dopiero ustąpi po porodzie.. bo jak do lekarza powiedzialam ze mam nadzieje ze sie wyspię to mi przejdzie bo moze gdzies zle siedzialam/lezalam i sie naciagnelo to tylko spojzal na mnie litosciwie i dal mi wyklad o naciskaniu nerwow i podsumowal "bardzo fajnie" (wrrr) że no on teraz nie wie jaką pozycje zajmę przy porodzie z takim bolem.. wiec zajefajnie!
a do tego calą noc nie spalam tylko czekalam na to az przyjdzie swit bo juz mnie nerwy nosily ze wszyscy spią a ja nie.. na necie nie probowalam siedziec bo bym nie zasnela..i z nerwow moze bym tylko duzo rzeczy nakupowala najgorsze ze do toalety ciagle mnie ciagnelo a ledwo co udawalo mi sie z łóżka wstać..a teraz chyba ze zlosci na to wszytko i zmeczenia jeszcze mi się brzuch stawia.. oj za to wszystko niech mi sie lepiej grzeczniutki synuś urodzi bo naprawde dla mnie ciąza to koszmar a nie najpiekniejszy stan.. wera olej tych wszystkich nieżyczliwych.. jak zaliczysz to sie ciesz i nie patrz na to co myslą inni.. niech zazdroszczą.. a szkolą tez sie tak nie przejmuj.. wiem ze to trudne.. do mnie kilka lat tez to dochodzilo.. kiedys sie tak spinalam i do tego by byc najlepsza.. wiele nieprzespanych nocy mnie to kosztowalo bo dnia na nauke nie starczalo.. a i tak za plecami slyszlam ze mam super oceny bo pewnie sypaim z wykladowacami, bo jestem z samorządu.. i innego typu fanaberie.. ludzie są zazdrosni i zawsze bedą sobie probowali wytlumaczyc na swoją kozysc dlaczego inni wypadli lepiej niz oni.. na poczatku sie przejmowalam a teraz mi to wisi.. niedlugo koncze kolejny powazny kierunek i nawet nie chce mi sie przejmowac tym bo narazie dzidzia najwazniejsza.. mam nawet zalegle egzaminy z letniego semestru bo wtedy jazda kosztowala by nie haftowaniem co 100metrow.. na te teraz tez nie idę bo wypadają jakos za tydzien i dwa wiec w moim terminie.. no trudno kiedys to nadrobię.. teraz trzeba zajac sie wazniejszymi sprawami czyli dzieciaczkami a szkola jest dla nas bo jak by nikt tam nie chial chodzic to by nie miala racji bytu.. wiec wera prosze mi tu wyluzowac bo dzidzi zaszkodzisz! a ze szkola samo sie ulozy i bedzie dobrze..zobaczysz |
2011-01-18, 07:04 | #3616 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
U nas ten przyspieszacz nie działa coś Tzn do tej pory spowodował chyba jednynie to przygotowanie szyjki (choć w sumie chyba po to jest... )
Louboutinka miałam taki sam ucisk na nerw. Brałam no-spę (2x1) a potem tylko magnez Aspargin (3x1) i już po paru dniach przeszło, więc spokojnie - masz szansę że nie będziesz tak mieć do końca. Ja nie chcę rodzić w pełnię jak oddział przepełniony co tu zrobić żeby zacząć rodzić teraz... Edytowane przez make_up_istka Czas edycji: 2011-01-18 o 07:05 |
2011-01-18, 07:16 | #3617 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
vilya ale mnie rozbawilas.. hihihihi dobre dobre..
na mnie zadne przyspieszacze nie dzialają.. chyba ze trzeba dlugo stosowac.. w weekend mąż troche mnie az poobcieral..ale mialam za duzego stresa ze sie cos stanie wiec do kulminacji nie doszlo.. bo ciagle marudzilam ze sie boje..a najgorsze ze mam mega apetyt na seksik teraz no i takze takie sny mnie męczą jak tylko dojde po siebie po porodzie to chyba zgwalce mezusia na przyspieszenie warto tez podobno stymulowac sutki ale ja ledwo je myje bo tak mnie bolą wiec to u mnie odpada.. a inne wspomagacze typu napar z lisci malin czy mleko z cynamonem tez zawiodlo, od kilku dni pije i nic sie nie dzieje a juz w sumie chciala bym byc po mimo ze nie wszystko dokończyłam.. bo ta ciaza juz troche mnie wymeczyla.. choc czasami mam mysli by jeszcze maly nie wychodzil.. z jednej strony jakos sie boje tych zmian w zyciu co nastpaią jak bedzie juz na zewnatrz ehh skonczy sie spokojne beztroskie zycie ---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ---------- Cytat:
no jest podobno jeden przyspieszacz dosc dobry i ostateczny.. trzeba troche poskakac.. ja wyproboje to ewentualnie w swoim terminie o ile dam rade wstac z łożka kiedys widzialam program jak babki na tych pilkach do cwiczen skakaly by przyspieszyc.. a mojej mamy kolezanka zwichnela noge i przeskakala kilkaset metrow no i urodzila szybciej niz jej kostke nastawili a byl to chyba jakos 8msc wiec troche czasu miala.. moze faktycznie cos w skakaniu jest ze sie dziecko wytrząśnie na swiat |
|
2011-01-18, 07:20 | #3618 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
madelim mój mąż też miał obawy o dziecko i twierdził, ze mu głupio jakoś tak przy dziecku. Ale jak już sie przeterminowałam to mu zaczęłam opowiadać, ze wolę tak niz jakby mi masaż szyjki robili albo coś, z resztą teraz poczytałam o tym żelu i wiem że jak coś to o niego poproszę a za masaż podziękuję.
Seks podobno w jakiś sposób zastępuje ten masaż szyjki właśnie ją otwierając mam nadzieję, ze u mnie zadziała bo ja pozamykana na wszystkie spusty jestem Ja też juz piję tą herbatę z lisci malin, zażywam kapsułki wiesiołka, jak gdzieś wchodzę gdzie jest winda i schody to korzystam ze schodów, wczoraj to. A na co jest to mleko z cynamonem - może też zacznę. Ja właśnie bym chciała poskakać na piłce ale nie mam w lIdlu mi wtedy wykupili. Dziewczyny dzisiaj w nocy jest pełnia czy jutro. (z 18/19 czy z 19/20?)
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1ypxf42u.png kliknij: http://polskieserce.pl/ http://pajacyk.pl/ http://okruszek.org.pl/ http://www.pustamiska.pl/ Edytowane przez vilya Czas edycji: 2011-01-18 o 07:23 |
2011-01-18, 07:33 | #3619 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
vilya chyba jutro... ale pewna nie jestem...
Jak mi niedobrze od rana |
2011-01-18, 07:42 | #3620 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
oj sprawdziłam masz rację 19 stycznia. Lutówki kolejna jest 18 lutego. http://ksiezyc.numi.biz/ |
|
2011-01-18, 08:06 | #3621 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 685
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
__________________
Nasza Kochana Córeczka http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730y6j3jyp.png Nasze drugie szczęście http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8iikt8hcg0od.png 09.09.2009 |
|
2011-01-18, 08:07 | #3622 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Buziaki z rana!
Cytat:
Cytat:
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami |
||
2011-01-18, 08:48 | #3623 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Witam sie ponownie, juz rankiem, jeszcze udalo mi sie kimnac na poltorej godzinki!
Ad przyspieszania seksem,.... mnie sie w koncu w sobote udalo meza naklonic... Ale wcale mi sie nie podobalo, to tak jak by slon probowal sie wczolgac na drugiego slonia! No i przy tym sloniowym przytulanku nie bylo szans zeby skupic sie na tym wlasciwym.... Ale moze pozniej znow sprobojemy! Milego dzionka... I czekamy na... |
2011-01-18, 08:50 | #3624 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
witam się i ja kolejna niewyspana noc za mną ostatnio mnie biodro prawe bolało tak że nie wiedziałam jaką pozycję przyjąć a dziś w nocy zero bólu! za to miałam schizy że maleństwo się nie rusza... wczoraj nawet przy obiadku cicho siedział a potem jak poszłam spać i położyłam się na lewym boczku to też cisza... jakoś zasnęłam ale po północy już nie dałam rady, wstałam na mleczko z miodkiem i czekałam na jakieś sygnały z wewnątrz - dostało czkawki - jakie miłe uczucie! potem troszeczke nieśmiało się powiercił dzięku czemu odzyskałam spokój ducha i poszłam spać
dziś też niewiele się rusza, czy myślicie że jak tak ciągle będzie ospałe to warto jechać na IP sprawdzić tętno? |
2011-01-18, 08:52 | #3625 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
agape widze ze nasze maluchy podobne charakterki maja - wiec to musi byc Paulinka! Bo moje wczoraj tez spokojne a jak sie polozylam to wrecz za spokojne, zawsze kopie mnie jak leze na prawym boku. No a wczoraj cisza, maz sie zaczal na mnie wkurzac bo ja w stresie, ale postukalam, popukalam i sie ksiezniczka raczyla odezwac A w nocy juz szalala....
|
2011-01-18, 08:56 | #3626 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
ligotko a czy ja dobrze kojarze? STO LAT STO LAT!!! Szybkiego i bezbolesnego porodu i żeby Paulinka była zdrowiutka
---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ---------- Cytat:
|
|
2011-01-18, 09:01 | #3627 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Dziekuje agape
|
2011-01-18, 09:08 | #3628 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 502
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
Cytat:
dziewczyny to może przez pogodę , albo przez pełnię bo moja mała wczoraj też mi stracha napędziła ,że mało się rusza dopiero po kilku szturchańcach dała znak. Mnie od wczoraj wzięło na sprzątanie ,pranie itd. nareszcie bo już się bałam że do porodu nic nie zrobię z lenistwa, ale słonko dodało mi energii
__________________
Dominik 20.01.2006 Karolinka 11.02.2011 Galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=215208&page=23 |
|
2011-01-18, 09:09 | #3629 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
|
2011-01-18, 09:15 | #3630 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011
oj jak ja bym sobie posprzątała itp a muszę leżeć noga nadal spuchnięta i zaczyna być kolorowa
mam wrażenie że maluszek znów się odwrócił i leży bokiem zobaczymy jutro gin ja tam bym sie wyspała gdyby nie moja kochana córeczka, która budzi się namiętnie w nocy wrrry
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.