Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty 2011 - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-04, 00:55   #1021
zyrafa5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 95
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

No cóż na urodzinki męża nie zdążyłam urodzić więc prezencik dostanie mam nadzieję dzień po.
Olejek i położna zaczęły działać i na obecną chwilę mam skurcze (bolą więc już chyba nie przepowiadające) tak co 3-5 min. Moja położna jest na dyżurze i kazała przyjechać jak będą co 3 min przez 3 godz. więc jeszcze czekam.

Lady Sith dziękuję za telefon dam znać po wszystkim no chyba że namówię Tż zeby coś tu naskrobał.

Powodzenia dla czekających na rozpakowanie mamuś !
zyrafa5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 03:00   #1022
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

WINYLOWA PLYTA GRATULACJE
Gabishing Tymon jest piekny , opis porodu troche przerazajacy , ale za to nagroda jaka
Trzymam kciukasy, za te ze skurczami, u mnie cisza...
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 06:39   #1023
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Witam sie z rana, spalam swietnie... zero skurczy, wszystko przeszlo, chyba przez strach, bo jak wczoraj wrocilam to stwierdzilam ze niech sie dzieje co chce "Ja nie rodze" Moze minie kilka dni to mi przejdzie...

gabishing opis porodu rewelacja! Ty to ksiazki powinnas pisac... Tymon jest sliczny!!!
LaMbria no wiesz jak on moze panikowa - powiedz mu ze on to sobie bedzie z boku stal i patrzyl a ty to wszystko bedziesz przezywac! Ech mezczyzni... ale moj tez zaczyna panikowac bo nic nie mowi...
Stokrotko, zyrafo Powodzenia! Trzymamy kciuki za Was
Ciekawe co u lilijki pisala cos???

Dzis akurat dobra data by byla na urodziny malej, ale mnie przeszlo wszystko - ciekawe czy to ze strachu... Mam dzis sporo planow, ale nie wiem na ile sil starczy... Zmykam Milego dnia!
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 06:54   #1024
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
winylowa plyta Gratulacje!! Wracajcie szybko do domku!
LadySith dziekuje za kontakt

No i jestem spowrotem... nie moj czas jeszcze, zrobili mi ktg... skurcze poczatkowo slabiutkie, potem sie rozwinelo, ale jak to pani powiedziala "porodu z tego nie bedzie"... Przyszedl moj lekarz, zbadal mnie, szyjka skrocona, ale rozwarcia brak. Uznal ze bez sensu mnie trzymac i spokojnie mam jechac do domku, przyjechac jak tylko zacznie sie dziac... Troche mnie uspokoil, wyjasnil kiedy beda juz te wlasciwe skurcze. Potem nas podrzucil do poloznych - pani na jego prosbe pokazala nam sale do porodow - wyjasnila wszystko!
Ogolnie oddzial mi sie podoba, wszystko nowiutkie... ale okazuje sie ze oni tam maja mase pacjentek no i boje sie zeby miejsca dla mnie starczylo....
Poza tym wrocilam przerazona! Ja nie chce rodzic!!!!!! AAAAAAA boje sie...
Kurde juz panikuje...
agape wcale sie nie dziwie ze mialas takie wrazenia, ja tez czulam sie troszke jak intruz... na szczescie lekarz przetarl szlaki.... ale tam sie ma wrazenie troche ze sie ciagle "przeszkadza" ale pani polozna ktora nam tlumaczyla bardzo mila i konkretna!
Zmykam spac, trzymam kciuki za lilijke. Buziaki
ja na 99% jednak rodze w Katowicach albo w kolejowym albo na raciborskiej Ty byłaś ze swoim lekarzem a odniosłaś takie wrażenie więc co dobiero jak się jest z ulicy... ad skurczy mi też przeszły ale coś czuje że zaczynają mnie krzyże boleć i to tak specyficznie jakby zzaraz miał mi się @ zacząć (nigdy mnie podbrzusze nie boli na @) może jest nadzieja...

Gabishing synek śliczny a opis porodu super - ogólnie lubie czytać te opisy i nic a nic mnie nie przerażają

Stokrotko mnie dziś też 3 dzień czyści ale za to wczoraj nie zaliczyłam ani jednego skurczu a maleństwo też bardzo ruchliwe a niby powinno być spokojne czop nie odszedł więc może nie będę sobie robiła nadzieji...

lece do pracy odebrać to L4 i do gina poprawić nie dość że nie uprzejma ta położna to jeszcze L4 nie potrafi porządnie wypisać
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 07:07   #1025
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

agape Ja raciborska ciagle bralam pod uwage... jednak teraz nie wiadomo jak z tymi rodzinnymi ... ad kolejowego nic nie slyszalam...
No coz moze sie cos dzieje.... chociaz ad ruchow dziecka to mi lekarz powiedzial ze to dobrze ze rusza sie miedzy skurczami!
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 07:14   #1026
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
agape Ja raciborska ciagle bralam pod uwage... jednak teraz nie wiadomo jak z tymi rodzinnymi ... ad kolejowego nic nie slyszalam...
No coz moze sie cos dzieje.... chociaz ad ruchow dziecka to mi lekarz powiedzial ze to dobrze ze rusza sie miedzy skurczami!
kolejowy jest pod wzgl opieki medycznej w tej chwili najlepszy a zaraz po nim raciborska (w Katosach oczywiście) - na dzien dzisiejszy to nie mam co lliczyć na rodzinny - TŻ wygląda jak wrak ledwo chodzi a oczka to ma maleńkie i czerwone i ciągle gorączkuje
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 07:39   #1027
Milacik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 76
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

LadySith, dziekuje!

WINYLOWA PLYTA, GRATULACJE
: roza:

Gabishing, dzieki za piekny opis tak trudnego porodu (maly pysiolek Tymonek cudny jest!!!!!)

Cytrynko, dzieki za opis, Karolek przeuroczy

Pieknie sie zrobilo i kolorowo, mnostwo emocji i dramaturgia watku niesamowita,
tylko album/galerie teraz zalozyc ze zdjeciami dzieciaczkow.

Ciekawe, jak tam lilijka?

I co sie u Wery i Oliwki dzieje...



Stokrotko, jak tam sie sytuacja rozwija ?
Moja Natalka jeszcze nie daje komendy do wyjscia ...

_________________________ _

0/2 dni do "terminu"




Edytowane przez Milacik
Czas edycji: 2011-02-04 o 07:43
Milacik jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-04, 09:10   #1028
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Kurcze gabishing taki dokładny ten twój opis porodu, dobrze, wczuwałam się w każde słowo, które napisałaś i przeżywałam ten twój poród jakbym tam stała obok i wszystko działo się na moich oczach. Nawet się popłakałam jak sobie wyobraziłam jak Ci małego kładą na brzuszku po tym wszystkim. Rozkleiłam się zupełnie. Ja to chyba swój poród cały przepłaczę

Witam dziewczynki, spałam ekstra dobrze, co oznacza, że dzisiejszą noc mam pewnie z głowy Przed snem myślałam o lilijce, co z nią, napiszcie tu na forum, jak tylko Wam wyśle smska.

U mnie strasznie, ale to strasznie pada śnieg. I wiatr okropny, śnieżyca.
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 09:11   #1029
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Winylowa plyta -gratulacje

Gabishing -opis porodu bardzo realistyczny bo taki wlasnie jest porod ,mi sie przypomnialo z mojego pierwszego ale i optymizmem zawialo ,w koncu dzieciaczek to ta wyczekana nagroda

a mnie wieczorem tak brzuch bolal ze nie moglam zasnac ,ale to chyba od salatki greckiej ,troche zjadlam i pewnie podraznilam zołądek od octu za to w nocy raz siusiu i dopiero nad ranem.
a jak mnie ten brzuch tak bolal to i rozne mysli krecily sie po glowie i stwierdzilam ze boje sie teraz rodzic
no i nadal jestem w dwupaku
a mialam wczoraj caly dzien skurcze a wieczorem jeden mocny i dlugi az kazalam na zegarek spojrzec ale pozniej szlo juz byle jak ooo



Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
GABISHING na początek gratulacje
Tymon śliczny...warto było się męczyć! A męczyłaś się strasznie...współczuję takich bóli- boję się niestety że mnie to samo albo gorsze czeka bo ja ogólnie raczej z tych nieodpornych na ból jestem
Ale jak przeczytalam twój opis porodu- jeżu...jak ja się teraz boję!
Normalnie strach w oczach, lęk i panika!
Mam nadzieję ze mi przejdzie...kurcze- sprawdza się to co ogólnie wiem o Inflanckiej- personel podobno wspaniały, sale do porodów też..tylko warunki "po" są straszne...no i ja się boję, ze po prostu nie wytrzymam bólu..
do tego mój TŻ właśnie dostał ataku jakiejś męskiej histerii przedporodowej i wymyślił że on sobie na czas mojego porodu po prostu pójdzie gdzies bo będzie się bał byc przy mnie- no niech go kule biją za takie podejście! a taki był dzielny do tej pory..sam niby chciał być przy mnie (ja się stawiałam, ze porodówka to nie miejsce dla mężczyzny itp, a on że koniecznie bedzie, bo musi mi pomagać)
teraz go kurka wodna wątpliwości naszły!
eh...
Gabishing bardzo dziękuję za tyle informacji- jutro odezwę się na prv, bo dziś już padam..może przespię całą noc mam nadzieję że Tymek zostawi ci odrobinę czasu dla nas
pozdrówki i szybkiego gojenia miejsc wiadomych

jeszcze jedno sobie przypomniałam- to budyniowate coś co mi wypływa...mówisz ze to nie czop, ale co to może kurcze być?
Bo tego sporo wypływa i to tak dziwnie- wczesniej dostawałam nystatynę dopochwową myslałam że to po niej- po prostu rozpuszczony czopek wypływa...no ale nystatyny już 3 tygodnie nie biorę a teraz raptem sie to ustrojstwo pojawiło...
a lekarz będzie dopiero we wtorek, więc może Wy macie pomysł???
czasem jak jadę gdzieś sama autobusem to boję się ze to wody odchodza (uczucie jakbym się brzydko mówiac zsiusiała)potem sprawdzam w wc- a to ten "budyń"...martwi mnie żeby to nie jakaś infekcja albo coś takiego
dobra, lecę spać...bo o dziwo- jak na mnie wczesnie a oczy się kleja
do jutra wszystkim
dokladnie mi wylatuje to samo ,czasem mam wrazenie ze doslownie woda mi leci i to w sporej ilosci a na wkladce jest tylko troche wydzieliny.jak mowilam o tym poloznej uznala ze to normalne i mozliwa jest infekcja ktora jednak przy porodzie dziecku nie zagraza.
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 09:12   #1030
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
Stokrotko, zyrafo Powodzenia! Trzymamy kciuki za Was
Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość
Stokrotko mnie dziś też 3 dzień czyści ale za to wczoraj nie zaliczyłam ani jednego skurczu a maleństwo też bardzo ruchliwe a niby powinno być spokojne czop nie odszedł więc może nie będę sobie robiła nadzieji...

laseczki ja sobie nadzieji narobilam nawet Tż wykorzystalam i cisza... mojej Natusi dobrze w brzusiu mamusi
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 09:20   #1031
LadySith
Zakorzenienie
 
Avatar LadySith
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Miasteczko Śląskie
Wiadomości: 6 692
GG do LadySith
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Winylowa Płyta - serdeczne gratulacje i zdrówka dużo
__________________

LadySith jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-04, 09:38   #1032
hawea
Rozeznanie
 
Avatar hawea
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 681
GG do hawea
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Gabishing, Tymonek jest przesłodki, na tym drugim zdjęciu wygląda jakby coś kombinował hahaha

LadySith, dzięki za namiary do Ciebie w razie czego, będę pisać

Winylowa Płyta, gratulacje!!!

Ja wczoraj byłam u nowego lekarza, żeby zobaczyć Małego na usg Od listopada go 'nie widziałam'. Mały waży 3100, więc nie jest jakimś kolosem, ale oczywiście, usg troszkę przekłamuje, więc może ważyć więcej lub mniej.
Główkę ma już bardzo nisko. Wczoraj nie spałam dobrze, ciągle czułam kłucie w pochwie, chyba mi naciskał na jakiś nerw. Jutro 5-ty, ciągle liczę, że może jutro coś sie wydarzy
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png



hawea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 09:48   #1033
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez hawea Pokaż wiadomość


Ja wczoraj byłam u nowego lekarza, żeby zobaczyć Małego na usg Od listopada go 'nie widziałam'. Mały waży 3100, więc nie jest jakimś kolosem, ale oczywiście, usg troszkę przekłamuje, więc może ważyć więcej lub mniej.
Główkę ma już bardzo nisko. Wczoraj nie spałam dobrze, ciągle czułam kłucie w pochwie, chyba mi naciskał na jakiś nerw. Jutro 5-ty, ciągle liczę, że może jutro coś sie wydarzy

Bożenko Ty nie kombinuj tylko w terminie masz sie wstawic na porodówkę. A co ja sama tam będę leżała, nic z tego.
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 09:55   #1034
hawea
Rozeznanie
 
Avatar hawea
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 681
GG do hawea
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez szizuho Pokaż wiadomość
Bożenko Ty nie kombinuj tylko w terminie masz sie wstawic na porodówkę. A co ja sama tam będę leżała, nic z tego.


A nie przyjemniej jest się spotkać z wózeczkami z naszymi Maleństwami? Porodówki nie są ciekawymi miejscami, zwłaszcza we Wro
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png



hawea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 09:58   #1035
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez hawea Pokaż wiadomość


A nie przyjemniej jest się spotkać z wózeczkami z naszymi Maleństwami? Porodówki nie są ciekawymi miejscami, zwłaszcza we Wro

Po ostatnich dwóch dniach odwiedzania porodówki i lekarza postanowiłam nie rodzic tylko juz na stałe zostac w stanie zaawansowanej ciąży. IP na Kamieńskiego mnie dobiła, śmiałam się chyba z nerwów.

Wczoraj na wizycie lekarz powiedział mi tylko że mała waży 3360 +/- 400g i nic wiecej sie nie dowiedziałam. Tobie udzielił więcej info??
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:04   #1036
hawea
Rozeznanie
 
Avatar hawea
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 681
GG do hawea
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez szizuho Pokaż wiadomość
Po ostatnich dwóch dniach odwiedzania porodówki i lekarza postanowiłam nie rodzic tylko juz na stałe zostac w stanie zaawansowanej ciąży. IP na Kamieńskiego mnie dobiła, śmiałam się chyba z nerwów.

Wczoraj na wizycie lekarz powiedział mi tylko że mała waży 3360 +/- 400g i nic wiecej sie nie dowiedziałam. Tobie udzielił więcej info??
To duża jest Twoja córeczka. Mi oprócz podania wagi ( też mi powiedział że to jest +- 400g), oglądał brzuszek Małego, mierzył obwód główki, badał serduszko i pęcherz moczowy, i czy łożysko jest OK. No i patrzył, czy nie jest okręcony pępowiną. No i wydrukował zdjęcie jajek fajny lekarz, spodobał mi się, chyba będę do niego chodzić po porodzie.
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png



hawea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:23   #1037
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Kochane lilijka napisala ze cc ma przesuniete na jutro! Teskni za nami i sciska goraco!

Widze ze nie tylko mnie dopadla mysl "nie rodze" bo ja jakos po wczoraj podziekowalam i uznalam ze calkiem dobrze mi z brzuszkiem...
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:25   #1038
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez Stokrotka81 Pokaż wiadomość
znamalzlam na jakims forum... ja chyba zaryzykuje
Witam
ponieważ miesiąc temu wypróbowałam tę metodę i znalazłam takie pytanie, postanowiłam podzielić się doświadczeniami
w 38 tyg 2 dz. ciąży lekarz powiedział mi, że szyjka jest niedojrzała i zamknięta, zero rozwarcia, więc poród pewnie będzie po terminie, do tego dodał, że skoro nadal przybieram na wadze, to znaczy że jeszcze trochę, ponieważ przed porodem waga stoi bądź spada. załamał mnie tym, bo miałam już dosyć oczekiwania i kilka prywatnych powodów dla których chciałam już urodzić, a bynajmniej nie po terminie ale cóż, nic na siłę, wpisałam w google hasło: naturalne przyspieszanie porodu i najpierw zaopatrzyłam się w herbatę z liścia maliny i olej z wiesiołka. czop nie odchodził, nie było żadnego śluzu wskazującego na rozwieranie się szyjki, po 4 dniach stwierdziłam, że spróbuję też rycyny.
Najpierw przejrzałam różne fora, aby dowiedzieć się czy to bezpieczne, wyszło na to, że tak, kobiety którym to nie pomogło pisały tylko o przeczyszczeniu tudzież paskudnym smaku który do dziś śni się im po nocach doczytałam także, że kiedyś w ten sposób przyspieszano porody w szpitalach. Po olej wysłałam do apteki koleżankę,[byłam wtedy równo 7 dni przed terminem, dokładnie w 39 tygodniu przyszedł na świat mój pierwszy synek dlatego stwierdziłam, że czas już odpowiedni dla dzieciątka] bo głupio mi było z brzuchem to-to kupować, w końcu aptekarki się znają,a niech by nie chciały sprzedać... Długo zastanawiałam się nad wielkością dawki... na buteleczce było napisane - 1 łyżka stołowa, zaś w internecie pisano o 3-4 łyżkach a nawet 1/4 szklanki zmieszane z 3/4 soku ! [ze względu na rzekomy paskudny smak nie do przełknięcia]
powiedziałam sobie raz kozie śmierć i wypiłam 2,5 pełnych łyżek, tych do zupy wcale nie było takie złe... popiłam herbatką, i czekałam, tak jak napisano efekt przeczyszczający powinien nastąpić d 2 do 6 godzin po spożyciu, wypiłam o 19.
Czekam, czekam... Po 22 poszłam do WC, faktycznie przeczyściło trochę, ale bez przesady, skrętu kiszek nie dostałam. przed 24 położyłam się spać, bez większych nadziei bo poza jedną wizytą w Wc nic się nie działo. myślałam sobie: a może za mało wypiłam i przeczyściło mnie za słabo, może jeszcze łyknąć? ale postanowiłam najwyżej wypić więcej za 2 dni, a jak i to nie podziała to odpuścić. Na szczęście nie musiałam O 3 w nocy obudziły mnie skurcze, nie jakieś super mocne, ale regularne. nie spałam już tylko liczyłam i zapisywałam skurcze, co jakiś czas chodziłam siusiu. przed 7 rano załatwiając się poleciała krew - czop hura! umyłam włosy, spakowałam się, o 12 w południe zgłosiłam się do szpitala z rozwarciem na 4 cm, z nerwów chyba akcja na 2-3 godzinki ustała, skurcze się wyciszyły, pielęgniarki kazały mi dużo chodzić po szpitalu , no to chodziłam, pod wieczór juz nie dawałam rady bo skurcze były zbyt bolesne, o 24 położono mnie na porodówce na łóżku porodowym, o 4:30 synek był już ze mną
Nie wierzyłam, że olej coś ruszy, a jednak pomogło, chodź sama nie wiem jak to możliwe, to jednak czyni cuda.
Ciekawe....tylko czy aby na pewno bezpieczne????Ciekawa jestem waszych opini na ten temat, zaraz doczytam..

Make_up_istka Gabi prześliczna...taka drobniutka, taka śliczniutka..gratuluje córeczki..jak masz fajnie, że już możesz ja trzymac na rączkach, tulić...

Witam piatkowo...ale ten tydzien zleciał mi szybciutkobardzo mnie to cieszy..najchetniej w ogole bym zasneła i obudziła sie w dniu porodu...
Noc miałam lepsza niż poprzednia, wyspałam sie,aczkolwiek co chwile zrywałam...jakies miałam dziwne myśli, sniło mi się, że to juz, że nie dłuzo, że mam skurcze, że odchodza mi wody..odbija mi juża dopiero 4 luty,co bedzie dalej..??? Skurcze miałam przed snem, nawet zapisywałam sobie...ale potem zasnełam...w nocy obudziłam sie chciałam wstwac na siusiu, już zsuwałam się z łóżka i złapał mnie taki booolesny skurcz..naprawde inny, silniejszy od tych co zwykle.czekałam na drugi ale sie nie doczekałam ...zasnęłam...
Moja koleżanka co ma termin na 6 lutego( odpoczatku ciazy mamy ze soba kontakt) wczoraj miala wizyte ulekarza i dzis juz ja lekarz do szpitala skierował..i bedzie miala w sobote albo poniedzialek wywoływany poród za pomoca kroplowki i balonika..na czym polega ten balonik??Wiem , że to ma pomoc na rozwarcie...wprowadzaja go do pochwy???Któraś z Was to miała..coś kojarze..
Jakby nie było, zazdroszcze jej , że wie na czym stoi, że nie długo bedzie tulic swoją coreczke..a to czekanie jest najgorsze...i ta swiadomosć,..ze zostałąm sama...smutno tak troche..no ale cóż..Nadia sama zdecyduje kiedy bedzie gotowa do wyjscia a i tak czekania dużo nie zostało..w najgorszym przypadku miesiac..w najlepszym może kilka dni...

Przydałaby mi sie wasza pomoc..niedługo walentynki, a ja nie wychodze z domu, leze i chce zrobic jakas niespodzianke mezowi, jakis upominek i nie mam pomysłu..moze cos na allegro popatrze to by było fajne rozwiazanie bo do domu przyniosa..tylko co np???
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:25   #1039
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Witam Was dziewczyny!

Mały śpi, mąż pojechał do USC, a ja mam chwilkę czasu, więc weszłam zobaczyć, co u Was się dzieje.

Wyczytałam, że z Lilijką coś nie tak - bóle brzucha jakieś ją dopadły. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i w szpitalu dobrze się nią zajmą, niedługo ma termin, więc na pewno będzie okej!

Reszta dziewczyn też mam nadzieję, że się trzyma dzielnie - to już naprawdę Wasza ostatnia prosta - lada dzień i maluchy będą z Wami. Będzie dobrze - zobaczycie, wytrzymacie wszystko dla Malucha.

Ja obecnie jestem na etapie nawału mlecznego, ale mąż masuje mi piersi, przystawiam Małego tak często, jak on ma ochotę, robię okłady z kapusty, więc mam nadzieję, że niedługo się wszystko unormuje.

Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko.

p.s. Justine - Wyczytałam, że Nadia niezły klopsik będzie - zdrowa dziewuszka.

Zmykam, bo Mały się budzi na karmienie.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-04, 10:28   #1040
Enia_
Zadomowienie
 
Avatar Enia_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 685
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny!

Mały śpi, mąż pojechał do USC, a ja mam chwilkę czasu, więc weszłam zobaczyć, co u Was się dzieje.

Wyczytałam, że z Lilijką coś nie tak - bóle brzucha jakieś ją dopadły. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i w szpitalu dobrze się nią zajmą, niedługo ma termin, więc na pewno będzie okej!

Reszta dziewczyn też mam nadzieję, że się trzyma dzielnie - to już naprawdę Wasza ostatnia prosta - lada dzień i maluchy będą z Wami. Będzie dobrze - zobaczycie, wytrzymacie wszystko dla Malucha.

Ja obecnie jestem na etapie nawału mlecznego, ale mąż masuje mi piersi, przystawiam Małego tak często, jak on ma ochotę, robię okłady z kapusty, więc mam nadzieję, że niedługo się wszystko unormuje.

Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko.

p.s. Justine - Wyczytałam, że Nadia niezły klopsik będzie - zdrowa dziewuszka.

Zmykam, bo Mały się budzi na karmienie.
dzisiaj byłam na spotkaniu z położną i rozmawiałyśmy nt karmienia piersia, prawidłowego przystawiania i trzymania i mówiła właśnie o kapuście a nigdy wcześniej o tym nie słyszałam
jestem bardzo zadowolona ze spotkań z nią , tym bardziej że to wszystko za free.

Dostałam dziś nawet płytkę na której jest min;
kąpiel noworodka
pielęgnacja kikuta
pierwsze infekcje jak je rozpoznac i zaradzić
no i wszystko o karmieniu piersią
także dzisiaj wieczorkiem będzie seans
__________________
Nasza Kochana Córeczka
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730y6j3jyp.png
Nasze drugie szczęście
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8iikt8hcg0od.png
09.09.2009

Edytowane przez Enia_
Czas edycji: 2011-02-04 o 10:32
Enia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:29   #1041
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
po KTG - zapis w normie cokolwiek ma to znaczyć

IDĘ DO SZPITALA DZISIAJ

niestety podejrzany jest ten mój ból brzucha i sprawa wygląda tak: kazał mi wziąć nospę forte 1 tabletkę. Zażyłam, położyłam się i przespałam się kawałek. Jak ruszyłam do kibelka to z jednej strony, z durgiej strony i krew z nosa się puściła. do tego jeszcze twardnieje mi coraz bardziej brzuch.
Dziecko coraz bardziej mi dokucza.
Tak więc pakuję się teraz do torby, czekam na męża i ruszam do szpitala, bo po konsultacji telefonicznej to jest najlepsze wyjście z tej sytuacji.

A ja nie mam dużo rzeczy zrobionych!!!!!!!
O lilijko trzymaj sie kochana. pewnie juz jestes w szpitalu..ale wiedz ze trzymam kciuki by wszytsko było dobrze a napewno bedzie tam bedziesz miała dobra opiekę...
A co do twojej niegotowości..popędzałysm y Cie..oj nieładnie
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:36   #1042
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
Kochane lilijka napisala ze cc ma przesuniete na jutro! Teskni za nami i sciska goraco!

Widze ze nie tylko mnie dopadla mysl "nie rodze" bo ja jakos po wczoraj podziekowalam i uznalam ze calkiem dobrze mi z brzuszkiem...

to trzymam mocno kciuki, na pewno będzie dobrze, dobrze, że napisała
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:36   #1043
Enia_
Zadomowienie
 
Avatar Enia_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 685
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
Kochane lilijka napisala ze cc ma przesuniete na jutro! Teskni za nami i sciska goraco!

Widze ze nie tylko mnie dopadla mysl "nie rodze" bo ja jakos po wczoraj podziekowalam i uznalam ze calkiem dobrze mi z brzuszkiem...
Kurcze, mam nadzieje że tatus się poczuł do obowiązku i jest tam z nią
__________________
Nasza Kochana Córeczka
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730y6j3jyp.png
Nasze drugie szczęście
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8iikt8hcg0od.png
09.09.2009
Enia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:37   #1044
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Justine to moze zrob mezowi niespodzianke na walentynki i pogadaj z Nadia zeby wyszla
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:39   #1045
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Witam z rana! Dziś przed 8 byłam w szpitalu na ktg, wyszły jakieś skurczyki, takie 40-60 %, ale przez kilka minut mały miał tętno koło 80 i strasznie kopał i kręcił się, położna bardzo się przeraziła, pobiegła po jakąś starsza położną., a na koniec zawołały lekarza, któy stwierdził, że mam po 14 na ktg się zjawic jeszcze, an razie nie ma powodu do zmartwień, bo to mogło byc jednorazowe, może młody się zdenerwował, bo bardzo ruchliwy był w tym momencie...mam odpocząc i zobaczymy co wykaże następne ktg...
W sumie, położna, która ze mną siedziała przez całe ktg bardzo fajna powiedziała, że nie mam się martwic, bo usg może byc zawyżone, podotykała brzuch i stwierdziła, że po jego wielkości i po tym co wyczuła, młody nie jest aż tak wielki, mówiła tez, że może byc pomyłka w dacie porodu...
Pytała czy chodziłam do szkoły rodzenia, gdy powiedziałam, że nie załapałam się, to przez ten czas, przez który miałam ktg, opowiadała mi o karmieniu, kąpielach i w ogóle pielęgnacji...
A i powiedziała, że skoro w poniedziałek mam sie zgłosic do szpitala, to mam się postarac z mężem wywołac poród w weekend i uprawiac cały czas seks
Dobra ide się położyc, obiadu tez nie robię, dziś pizza, a w naszym domu pizzę robi tylko mąż

Winylowa gratulacje
Trzymam kciuki za jutrzejszą cesarkę lilijki...
__________________
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:46   #1046
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez marleen32 Pokaż wiadomość
Cytrynko piekny blondasek z Karolka
Makeupistka Gabrysia jest sliczna
Justine 1988 w tym wieku takie "historyjki milosne" to normalka jest, moja miala podobnie, ja traktowalam z przymruzeniem oka, bo pamietam jak sama mialam "adoratora", co dzien biedny stal pod brama przed 8, zeby mi tornister do szkoly nosic , i powiem Ci, zle ze na nia nakrzyczalas, bo moze zamknac sie w sobie (dziewczynki wrazliwe sa w tym wieku), i nic Ci nie opowie, a jak starsza bedzie, to dobrze jak wie, ze zawsze moze Ci sie zwierzyc, takie moje przemyslenia, wiec ja mojej tlumaczylam, ze nauka najwazniejsza, ale tak na spokojnie, no i przeszedl jej poki co zachwyt kolegami
Lilijko trzymam kciukasy za Ciebie ...
Ja, bym chciala juz do szpitala isc, ale z konkretna akcja, jak my wszystkie chyba
Nic ide dalej prasowac, po raz pierwszy frajde mam, i potwierdzam, stacja parowa, a zelazko na pare, to ogien i woda, ilez czasu mozna zaoszczedzic
Wiesz...raczej na ogół staram sie zawsze jej wysłuchac, oboje z mężem...słuchamy jej opowiastek i staramy sie jej coś doradzić. Zawsze moze na Nas liczyć i ona o tym dobrze wie..póki co, jest raczej wylewna w swoich uczucicach..zawsze jak wraca ze szkoły przy obiedzie opowiada nam o swoich przygodach z chłopcami. A jest śliczną dziewczynka..i nie moze sie odpedzić od tych małych łobuzów..
Ale ostatnio juz zauważyłam , że troszkę sie zapedziła, w ogóle nie było tematu nauki, lekcji..trochę zaczęla sobie olewac, nie przykładała sie do odrabiania prac domowych także myśle, że potrzebna jej była taka rozmowa ostrzejsza..sa efekty...
A Tobie dziękuje za rade..oczywiście bardzo bym nie chciała żeby się w sobie zamknęła i przestała zwierzac bo od małego jej tłumacze ze powinna mi wszytsko mówic, że zawsze może na mnie liczyć i nie zniosłabym tego jakbysmy straciły ten kontakt jaki mamy teraz...
A co do tych historii miłosnych...tez pamietam swoje...ja już w 2 klasie podstawowki mialam "chłopaka" pisalismy do siebie listy i przekazywalismy przez wspolna kolezanke tylko, ze ja to jestem z tych dla ktorych nauka zawsze była na pierwszym miejscu, potem przyjemnosci i miłostki...

A co do jej lunatykowania...dziś w nocy nic sie nie działo...zagladałam do niej co chwilke..spała ładnie..i co najważniejsze W ŁÓŻKU!!!


dizi Kamilek śliczniutki, i już ma miesiac..ale ten czas leci...


właśnie miałam pierwszy skurcz dzis..dośc mocny..
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:47   #1047
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

lilijka odpisala jeszcze na mojego smska, ze ma zakaz jedzenia a jest strasznie glodna, wczoraj i dzis ma tylko jeden posilek ... ze szpitala jest zadowolona, ma rozwarcie na plec i skrocona miekka szyjka, wczoraj miala masaz szyjki....
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:49   #1048
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Lilijko trzymaj sie dzielnie
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:50   #1049
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Ja trzymam mocno kciuki za Lilijke.
Justine Ty nadal musisz lezec ??, szok, ale Cie mecza w tej ciazy, ja przyznaje sobie nie wyobrazam, ale ja juz urodzic i chce, i moge, bo w poniedzialek w terminie bede.
Co do skurczy, ja mialam 100 procentowe, i nie dzieje sie nic, skurcze sie pojawiaja i owszem, ale mala dalej uparcie siedzi, wiec dla mnie ktg. to oszustwo jest
Nic zmykam po dzieciaki zaraz, ale najpierw obiadek dokoncze, bo mlodsza zaraz do garnkow zaglada .
Wszystko mnie boli, ledwo sie ruszam, dodatkowo cos mi przeskakuje w miednicy po prawej stronie, bol taki, ze mam ochote zaraz usiasc, ale nie ma mocnych dzieciaki odebrac musze, chocby nie wiem co .
Poza tym w temacie porodu-nie wierze, ze do niedzieli sie cos ruszy
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-04, 10:51   #1050
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty

Cytat:
Napisane przez _havana_ Pokaż wiadomość
Cytrynko już nam tu tęskno było za Tobą Karolek przesłodki! Trochę się namęczyłaś biedna, ale najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło. Synuś na pewno Ci ból wynagrodzi

Lilijko Powodzenia! Daj nam jakoś znać co z Tobą

agape też uważam, że dobrze by było jakby się ktoś jeszcze chciał nami zająć. Myślałam o Justine bo codziennie ma troszkę czasu na wizaż więc byłybyśmy na bieżąco, ale może rzeczywiście jakaś mamusia by miała już trochę czasu

A dzieciaczki wszystkie macie cudne
Ja też już chcę
Już chyba ktos sie zgłosił..ale jakby co pamietajcie, że możecie na mnie liczyć...na wizazu jestem codziennie a i według listy na szarym końcu...
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:07.