XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-14, 13:43   #2731
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

wlasnie wrocilysmy ze spaceru brrr

kochane tak naprawde to nie moge narzekac mam dziecko a jakbym go nie miala poza tym Maja pomagala mi w kuchni haha lezala w lezaczku i krzyczala do zabawek

to przepis na pomidory wrzucam tez na kulinarny
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 14:23   #2732
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cześć!

Wy tu o jedzeniu, a ja karmię piersią i okazuje się, że prawie nic nie mogę jeść Przynajmniej teoretycznie. W praktyce jest tak, że chyba zeżarłam coś, co zaszkodziło młodej, ale nawet nie wiem, co. Może ta nikczemna ilość cebuli w sałatce

Młoda ogólnie ma jakieś jelitowe problemy, więc może w ogóle przestanę jeść cokolwiek?

U mnie w domu chaos totalny, na razie nie funkcjonuję normalnie. Nie wiem, jak można posprzątać dokładnie mieszkanie, ugotować obiad i jeszcze znaleźć czas dla siebie. Już nie mówiąc o tym, że jak mała nie śpi i aktualnie nie wrzeszczy (co się rzadko zdarza ), to nawet nie wiem, co niby mam z nią robić, jak z nią spędzać czas

Po pępkowym T. spał sobie na kanapie w salonie. Rano, gdy weszłam do pokoju, odrzucił mnie odór przetrawionej wódki
Teściowa od trzech dni się u nas nie pokazuje, bo ostatnio, gdy pocałowała Ewę w policzek, T. zwrócił jej uwagę, że małych dzieci się nie całuje (oprócz rodziców). Ma teraz focha na całego Naprawdę, nie wiem, czemu ona sobie to robi
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 14:27   #2733
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Wy tu o jedzeniu, a ja karmię piersią i okazuje się, że prawie nic nie mogę jeść Przynajmniej teoretycznie. W praktyce jest tak, że chyba zeżarłam coś, co zaszkodziło młodej, ale nawet nie wiem, co. Może ta nikczemna ilość cebuli w sałatce

Młoda ogólnie ma jakieś jelitowe problemy, więc może w ogóle przestanę jeść cokolwiek?

U mnie w domu chaos totalny, na razie nie funkcjonuję normalnie. Nie wiem, jak można posprzątać dokładnie mieszkanie, ugotować obiad i jeszcze znaleźć czas dla siebie. Już nie mówiąc o tym, że jak mała nie śpi i aktualnie nie wrzeszczy (co się rzadko zdarza ), to nawet nie wiem, co niby mam z nią robić, jak z nią spędzać czas

Po pępkowym T. spał sobie na kanapie w salonie. Rano, gdy weszłam do pokoju, odrzucił mnie odór przetrawionej wódki
Teściowa od trzech dni się u nas nie pokazuje, bo ostatnio, gdy pocałowała Ewę w policzek, T. zwrócił jej uwagę, że małych dzieci się nie całuje (oprócz rodziców). Ma teraz focha na całego Naprawdę, nie wiem, czemu ona sobie to robi
słyszałam właśnie od różnych moich koleżanek o tym, że mogą jeść tylko gotowany ryż z gotowanym kurczakiem i gotowaną marchewką, oczywiście bez żadnych przypraw. Mam nadzieję, że w twoim przypadku będzie jednak inaczej.

ja się powoli zbieram do domu, już mam wk....., jutro zamiast do pracy jadę do szpitala
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 14:49   #2734
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Wy tu o jedzeniu, a ja karmię piersią i okazuje się, że prawie nic nie mogę jeść Przynajmniej teoretycznie. W praktyce jest tak, że chyba zeżarłam coś, co zaszkodziło młodej, ale nawet nie wiem, co. Może ta nikczemna ilość cebuli w sałatce

Młoda ogólnie ma jakieś jelitowe problemy, więc może w ogóle przestanę jeść cokolwiek?

U mnie w domu chaos totalny, na razie nie funkcjonuję normalnie. Nie wiem, jak można posprzątać dokładnie mieszkanie, ugotować obiad i jeszcze znaleźć czas dla siebie. Już nie mówiąc o tym, że jak mała nie śpi i aktualnie nie wrzeszczy (co się rzadko zdarza ), to nawet nie wiem, co niby mam z nią robić, jak z nią spędzać czas

Po pępkowym T. spał sobie na kanapie w salonie. Rano, gdy weszłam do pokoju, odrzucił mnie odór przetrawionej wódki
Teściowa od trzech dni się u nas nie pokazuje, bo ostatnio, gdy pocałowała Ewę w policzek, T. zwrócił jej uwagę, że małych dzieci się nie całuje (oprócz rodziców). Ma teraz focha na całego Naprawdę, nie wiem, czemu ona sobie to robi
Asiuk ja nadal karmie piersia (tzn moim pokarmem ) i na poczatku faktycznie niewiele jadlam piersi gotowane, grilowane, z rekawa, marchewka, buraki, ziemniaki, ryz z jablkiem, makarony itd a potem zaczelam delikatnie wprowadzac rozne produkty. Np dzis rano zjadlam plasterek pomidora i jak do nastepnego dnia nie wyskoczyjo jej uczulenie to jadlam coraz wiecej. Unikaj kalafiora, brokula,fasolki szparagowej, cebuli, groszku i kukurydzy i czosnku. Nie przesadz z mlekiem i nabialem bo Ewcia moze dostac skazy bialkowej. Jak masz jakies pytania to wal smialo chetnie pomoge jak bede mogla

i ja na poczatku nie wiedzialam jak sie nazywam a teraz mam czasem i na wizaz czas
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować

Edytowane przez kotekk81
Czas edycji: 2011-02-14 o 14:51
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 15:43   #2735
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Kurcze, dziewczyny, dobrze tak poczytać te wasze posty o tych latoroślach. Przynajmniej piszecie prawde, tak jak jest, bez cukru.

Jak zabłąkam sie czasem na mamę z klasa to tam sama słodycz, aż mdli od dzidziorków, aniołeczków i fasoleczek.

A tu samo zycie.

Asiuk, mam ci ja w pracy koelżankę która ma dwuletnią córkę i ona miała identyczny porblem z karmieniem. jej cótrka od wszystkiego poza gotowanym indykiem/ kurczakiem, ryżem i marchewką miała porblemy żołądkowe. A juz nie daj boże jakiś żurek czy pikantniejsza przyprawa, mała potrawiła 3 dni pod rząd wymiotowac.
Mam nadzieje, ze w przypadku twojej Ewy to szybko minie, trzeba jej dac czas na przyzwyczajenie się.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 15:46   #2736
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Asiuk moja kumpela też tak miała przez pierwsze 6 miesięcy..jadła tylko ryż z jabłkiem i biszkopty. Teraz już jest lepiej Mówi że dzięki temu chociaż schudła...waży o 5 kg mniej niż przed ciążą

---------
Dzizas..obcięłam się w piątek po wariacku. Fryzura dobrze wygląda jak ją sie trochę wymodeluje woskiem. Wszystko cudnie - gdyby nie to że nadal w czapkach trzeba chodzić..a spod czapki fryzura robi się oklapniętym nawoskowanym czymś!!! wrrrrr

Edytowane przez hania811
Czas edycji: 2011-02-14 o 15:48
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 19:13   #2737
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
słyszałam właśnie od różnych moich koleżanek o tym, że mogą jeść tylko gotowany ryż z gotowanym kurczakiem i gotowaną marchewką, oczywiście bez żadnych przypraw. Mam nadzieję, że w twoim przypadku będzie jednak inaczej.

ja się powoli zbieram do domu, już mam wk....., jutro zamiast do pracy jadę do szpitala
Masakra! Ja rozumiem, że nie można szkodzić dziecku, ale czy przy okazji nie szkodzi się sobie? Mi np. jest cały czas zimno, a TŻ chodzi w krótkim rękawku

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
Asiuk ja nadal karmie piersia (tzn moim pokarmem ) i na poczatku faktycznie niewiele jadlam piersi gotowane, grilowane, z rekawa, marchewka, buraki, ziemniaki, ryz z jablkiem, makarony itd a potem zaczelam delikatnie wprowadzac rozne produkty. Np dzis rano zjadlam plasterek pomidora i jak do nastepnego dnia nie wyskoczyjo jej uczulenie to jadlam coraz wiecej. Unikaj kalafiora, brokula,fasolki szparagowej, cebuli, groszku i kukurydzy i czosnku. Nie przesadz z mlekiem i nabialem bo Ewcia moze dostac skazy bialkowej. Jak masz jakies pytania to wal smialo chetnie pomoge jak bede mogla

i ja na poczatku nie wiedzialam jak sie nazywam a teraz mam czasem i na wizaz czas
Staram się jadać różne rzeczy, trochę nabiału też. Najgorzej z tymi warzywami. Mówię położnej, że zjadłam trochę papryki czerwonej - ona, że trzeba na nią uważać. Trochę zielonego ogórka - też nie bardzo. Pytam, jakie mogę jeść owoce. W sumie odpowiedziała mi, że jabłka i banany, ale trzeba uważać, bo mogą działać przeczyszczająco

Ja nawet trochę ogarniam mieszkanie, no i tutaj klikam, ale żeby tak na spokojnie np. poodkurzać czy umyć łazienkę, to nie bardzo Jutro pierwszy raz po porodzie spróbuję ugotować obiad Dotychczas mnie karmiono.

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Kurcze, dziewczyny, dobrze tak poczytać te wasze posty o tych latoroślach. Przynajmniej piszecie prawde, tak jak jest, bez cukru.

Jak zabłąkam sie czasem na mamę z klasa to tam sama słodycz, aż mdli od dzidziorków, aniołeczków i fasoleczek.

A tu samo zycie.

Asiuk, mam ci ja w pracy koelżankę która ma dwuletnią córkę i ona miała identyczny porblem z karmieniem. jej cótrka od wszystkiego poza gotowanym indykiem/ kurczakiem, ryżem i marchewką miała porblemy żołądkowe. A juz nie daj boże jakiś żurek czy pikantniejsza przyprawa, mała potrawiła 3 dni pod rząd wymiotowac.
Mam nadzieje, ze w przypadku twojej Ewy to szybko minie, trzeba jej dac czas na przyzwyczajenie się.
Ja wiedziałam, że nie będę wzdychać nad kołyską i nie rozpłynę się nad dzieciątkiem. Podejrzewałam, że będzie lament i zgrzytanie zębów - i nie pomyliłam się Z tym że czasem bywa trudniej, niż myślałam

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Asiuk moja kumpela też tak miała przez pierwsze 6 miesięcy..jadła tylko ryż z jabłkiem i biszkopty. Teraz już jest lepiej Mówi że dzięki temu chociaż schudła...waży o 5 kg mniej niż przed ciążą

---------
Dzizas..obcięłam się w piątek po wariacku. Fryzura dobrze wygląda jak ją sie trochę wymodeluje woskiem. Wszystko cudnie - gdyby nie to że nadal w czapkach trzeba chodzić..a spod czapki fryzura robi się oklapniętym nawoskowanym czymś!!! wrrrrr
Mam nadzieję, że mnie taka "dieta - cud" jednak ominie

Ja dlatego wolę do czapek dłuższe włosy.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-14, 19:22   #2738
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cześć

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
cześć

dla mnie taki wyjazd to pomysł poroniony, bo to tak, jakby tylko o kasę chodziło, a cała reszta się nie liczy. No i związek na odległość nie ma racji bytu, ja nie potrafię przynajmniej.

o ile ta kasa faktycznie będzie duża. Tam się dużo zarabia, ale też życie jest o wiele droższe. Poza tym dojdą przyjazdy do Polski (bo wtedy człowiek dopiero zaczyna tęsknić za rodziną i za tym, co zostało), a to też będzie kosztować.
Mam nadzieję, że to nie dojdzie do skutku, bo jakoś 3 lata temu zrezygnowałam specjalnie ze swojego ciekawego życia w podróży i zmieniłam pracę na spokojną i stałą, żebyśmy mogli być ciągle razem i mieszkać razem jak ludzie. Zapomniałam mu o tym przypomnieć
Ja też jestem przeciwniczką związków na odległość.To nie jest życie

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
hej!!


W sumie to przeżyłaś taki standard- najpierw długoletni związek - z facetem który po czasie okazała sie psychopatą, po czym nowa wielka miłość i szybki ślub

Cieszę się że co złe za Tobą.

Zazdroszczę braku kredytu na mieszkanie!!
Remont jakoś pójdzie- i tak sypialnia najważniejsza

Miśku widocznie TŻ chce zmian, kroku do przodu, mieszkania- i wydaje mu sie że to jest jedyny sposób by to spełnić
Chyba ciężko będzie przekonać go do zmiany planów..ale próbuj- ja nalezę do przeciwników wyjazdów zagranicznych- a związek na odległość to porażka!!
-------

Miałam niekończący sie weekend!! ..ale jakże przyjemny
A mój tak szybko przeleciał

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
hej hej

alez mialam ekstra weekend

sobotnia impreza udana zrobilam zapiekanke ryzowa, pomidory w sosie czosnkowym z zoltym serem a takze Prl-owskie zapiekanki, salatke jarzynowa, salatke z zupek chinskich i pomidory na bialym serze z "sosem" pietruszkowo-czosnkowym aa no i babke jogurtowa

a wczoraj pojechalismy do kina na Sanctum a wieczorem zrobilam niespodzianke malzonowemu wyslalam go do sklepu po pieluchy a ja przygotowalam romantik kolacje ze swiecami i piszczaco-krzyczaca Maja w tle

* na przystawke zrobilam gruszki z serem plesniowym otulone bekonem
* na danie glowne roladki z poledwiczki marynowane w czerwonym winie, miodzie i takich tam a w srodku plesniowy ser z frytkami z piekarnika
* a na deser smazone banany z lodami i bita smietana

przepisy wrzucilam na kulinarny

a zaraz spadamy na spacerek Maja spac a mamusia spalic wczorajsza kolacje
pycha super, że dałaś na przepisowy

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Asiuk moja kumpela też tak miała przez pierwsze 6 miesięcy..jadła tylko ryż z jabłkiem i biszkopty. Teraz już jest lepiej Mówi że dzięki temu chociaż schudła...waży o 5 kg mniej niż przed ciążą

---------
Dzizas..obcięłam się w piątek po wariacku. Fryzura dobrze wygląda jak ją sie trochę wymodeluje woskiem. Wszystko cudnie - gdyby nie to że nadal w czapkach trzeba chodzić..a spod czapki fryzura robi się oklapniętym nawoskowanym czymś!!! wrrrrr
rzuć czapkę w kąt, wiosna idzie!
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 07:14   #2739
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cześć!
Wygląda na to, że pełnię wartę poranną w wątku

Jak po walentynkach?
U nas ignorancja totalna, oglądaliśmy chwilę razem Mr. i Mrs. Smith <dla mnie nuuuuda, choć na głównych bohaterów miło popatrzeć>, ale potem się rozdzieliliśmy... Za to może jutro albo w czwartek pójdziemy na kolację, bo chcemy przetestować pewną włoską knajpkę z prawdziwą pizzą i tiramisu.

Miskowa, wracaj szybko ze szpitala z dobrymi nowinami

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
wlasnie wrocilysmy ze spaceru brrr

kochane tak naprawde to nie moge narzekac mam dziecko a jakbym go nie miala poza tym Maja pomagala mi w kuchni haha lezala w lezaczku i krzyczala do zabawek

to przepis na pomidory wrzucam tez na kulinarny

Fajnie, że już się czujesz swobodnie z Mają i wygospodarowujesz czas dla siebie.

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Wy tu o jedzeniu, a ja karmię piersią i okazuje się, że prawie nic nie mogę jeść Przynajmniej teoretycznie. W praktyce jest tak, że chyba zeżarłam coś, co zaszkodziło młodej, ale nawet nie wiem, co. Może ta nikczemna ilość cebuli w sałatce

Młoda ogólnie ma jakieś jelitowe problemy, więc może w ogóle przestanę jeść cokolwiek?

U mnie w domu chaos totalny, na razie nie funkcjonuję normalnie. Nie wiem, jak można posprzątać dokładnie mieszkanie, ugotować obiad i jeszcze znaleźć czas dla siebie. Już nie mówiąc o tym, że jak mała nie śpi i aktualnie nie wrzeszczy (co się rzadko zdarza ), to nawet nie wiem, co niby mam z nią robić, jak z nią spędzać czas

Po pępkowym T. spał sobie na kanapie w salonie. Rano, gdy weszłam do pokoju, odrzucił mnie odór przetrawionej wódki
Teściowa od trzech dni się u nas nie pokazuje, bo ostatnio, gdy pocałowała Ewę w policzek, T. zwrócił jej uwagę, że małych dzieci się nie całuje (oprócz rodziców). Ma teraz focha na całego Naprawdę, nie wiem, czemu ona sobie to robi
Czyli dom do góry nogami... Trzymam kciuki za normalizajcę

Mojej przyjaciółki synek ma już miesiąc i tydzień. Już u nich trochę lepiej, choć w pierwszych tygodniach najeździli się po szpitalach.

Haniu, fajnie, że eksperymentujesz z włosami, lada moment się ociepli i problem z czapką zniknie
Ja ciągle jestem długowłosa i niezdecydowana...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 08:26   #2740
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cześć.

Chyba zamarzłam. Z tego zimna jestem ledwo co przytomna.

E tam, walentynki. Jak to mówi moja koleznaka z marketingu "wieśniackie święto napędzające sprzedaż".

U mnie było wino + pizza na zamówienie, bo wczoraj jak wracaliśmy z pracy było tak cholernie zimno, ze pedem biegliśmy do domu. Jeden odcinek Dr.Housa i spać.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 09:03   #2741
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Cześć.

Chyba zamarzłam. Z tego zimna jestem ledwo co przytomna.

E tam, walentynki. Jak to mówi moja koleznaka z marketingu "wieśniackie święto napędzające sprzedaż".

U mnie było wino + pizza na zamówienie, bo wczoraj jak wracaliśmy z pracy było tak cholernie zimno, ze pedem biegliśmy do domu. Jeden odcinek Dr.Housa i spać.
Podzielam pogląd. Jak to inni mówią codziennie mamy walentynki

Jutro wybieram się na shopping. Muszę kupić jakieś ciuszki dla siebie i dla miesięcznego Stasia, bo przez jego choroby, moje choroby ciągle nie doszło do oficjalnej wizyty.

W lutym w ogóle mamy dużo okazji, nie tylko swoich, brata urodziny, przyjaciółki imieniny, urodziny trzech bliskich koleżanek i naszą (8 w tym roku) rocznicę bycia razem... wszystko to świętujemy
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 09:12   #2742
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez goosia207 Pokaż wiadomość
rzuć czapkę w kąt, wiosna idzie!
No no szczególnie że dziś jest - 11

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Cześć!
Wygląda na to, że pełnię wartę poranną w wątku

Jak po walentynkach?
U nas ignorancja totalna, oglądaliśmy chwilę razem Mr. i Mrs. Smith <dla mnie nuuuuda, choć na głównych bohaterów miło popatrzeć>, ale potem się rozdzieliliśmy... Za to może jutro albo w czwartek pójdziemy na kolację, bo chcemy przetestować pewną włoską knajpkę z prawdziwą pizzą i tiramisu.

Haniu, fajnie, że eksperymentujesz z włosami, lada moment się ociepli i problem z czapką zniknie
Ja ciągle jestem długowłosa i niezdecydowana...
Eksperymenty z włosami to mój konik W końcu zaszalałam i ścięłam lewy bok prawie na zapałkę , a prawy mam z długa grzywką - taką że można swobodne za ucho założyć Fryzura super wygląda jak ją się z tyłu potarga woskiem - no a przy czapce nie da rady tego zrobić

My walentynek nie obchodzimy- w sumie jak żadnego święta
..ale wczoraj mąż poczuł nagłą potrzebę walentynkowania- z winem w nowych kieliszkach! No i poszło wino..po czym kupiliśmy sobie w prezencie po spodniach na necie

A dziś rano tak sie pożarliśmy że nie mam ochoty z nim gadać w najbliższym stuleciu
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 09:19   #2743
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
No no szczególnie że dziś jest - 11


Eksperymenty z włosami to mój konik W końcu zaszalałam i ścięłam lewy bok prawie na zapałkę , a prawy mam z długa grzywką - taką że można swobodne za ucho założyć Fryzura super wygląda jak ją się z tyłu potarga woskiem - no a przy czapce nie da rady tego zrobić

My walentynek nie obchodzimy- w sumie jak żadnego święta
..ale wczoraj mąż poczuł nagłą potrzebę walentynkowania- z winem w nowych kieliszkach! No i poszło wino..po czym kupiliśmy sobie w prezencie po spodniach na necie

A dziś rano tak sie pożarliśmy że nie mam ochoty z nim gadać w najbliższym stuleciu
Fryzura brzmi ciekawie
Wino w nowych kieliszka-dziwię się, że czekaliście do poniedziałku
U nas walentynkowym szaleństwem było powiedzenie do mnie przez męża Mój Walentynku <słodycz>

Haniu, kto jak kto, ale Ty chyba nie wytrzymasz stulecia?
Kwestie kardynalne, czy pierdoły?
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 09:28   #2744
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Fryzura brzmi ciekawie
Wino w nowych kieliszka-dziwię się, że czekaliście do poniedziałku
U nas walentynkowym szaleństwem było powiedzenie do mnie przez męża Mój Walentynku <słodycz>

Haniu, kto jak kto, ale Ty chyba nie wytrzymasz stulecia?
Kwestie kardynalne, czy pierdoły?
Ja powiedziałam wczoraj <tak na poważnie> że pora sie starać o dziecko- a mąż na to że czekał na taką deklarację od roku...ale teraz to ja nie chcę mieć z nim żadnych dzieci!

Pierdoły...które ostatnio się nawarstwiły i dziś rano wyprowadziły mnie z równowagi.
Znowu zachowuje się jakbym była jego sprzątaczką...bo niby nie ma czasu bo pracuje, więc ja też nie mam czasu bo pracuję i jest w domu non stop syf. Dziś o 6 rano coś mu odbiło i zaczął szukac swojej piżamy- co lepsze obudził mnie z pytaniem gdzie jest!! najpierw przez sen mu tłumaczyłam- ale kur....jakby cokolwiek w domu robił to by wiedział gdzie co ma!! Sfochał, po czym rano mi zrobił aferę o to że czystą koszulę mu piorę!! Kuźwa jakby nie leżała od tygodnia na pralce tylko w szafie to bym czystej koszuli nie wyprała.

Znowu bije mi po oczach jego egoizm, rozpuszczenie przez mamusię , nieporadność i lenistwo!!
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 09:35   #2745
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Ja powiedziałam wczoraj <tak na poważnie> że pora sie starać o dziecko- a mąż na to że czekał na taką deklarację od roku...ale teraz to ja nie chcę mieć z nim żadnych dzieci!

Pierdoły...które ostatnio się nawarstwiły i dziś rano wyprowadziły mnie z równowagi.
Znowu zachowuje się jakbym była jego sprzątaczką...bo niby nie ma czasu bo pracuje, więc ja też nie mam czasu bo pracuję i jest w domu non stop syf. Dziś o 6 rano coś mu odbiło i zaczął szukac swojej piżamy- co lepsze obudził mnie z pytaniem gdzie jest!! najpierw przez sen mu tłumaczyłam- ale kur....jakby cokolwiek w domu robił to by wiedział gdzie co ma!! Sfochał, po czym rano mi zrobił aferę o to że czystą koszulę mu piorę!! Kuźwa jakby nie leżała od tygodnia na pralce tylko w szafie to bym czystej koszuli nie wyprała.

Znowu bije mi po oczach jego egoizm, rozpuszczenie przez mamusię , nieporadność i lenistwo!!
No tak, pierdoły, ale na dłuższą metę mogą bardzo frustrować...
Nie dziwię się, że się wkurzyłaś

No to co - może grafik trzeba wprowadzić, poczynić konkretne ustalenia, żeby zdyscyplinować TŻta?
Przesadzam oczywiście, ale wiem ze swojego doświadczenia, że w przypadku artystycznych dusz i tworzonego przez nich artystycznego nieładu, sprawdzają się jasne reguły.
U nas to TŻ stoi na straży ładu, a ja pewne rzeczy wykonuję tylko dlatego, że wiem, że mężowi może coś przeszkadzać ( i większość ludzi za przeszkadzające by to uznała), choć mi jeszcze nie.

Kwestia wyrobienie pewnych nawyków by żyło się lepiej ;-)

Edytowane przez emi_lka
Czas edycji: 2011-02-15 o 09:36
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 09:41   #2746
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Ja powiedziałam wczoraj <tak na poważnie> że pora sie starać o dziecko- a mąż na to że czekał na taką deklarację od roku...ale teraz to ja nie chcę mieć z nim żadnych dzieci!

Pierdoły...które ostatnio się nawarstwiły i dziś rano wyprowadziły mnie z równowagi.
Znowu zachowuje się jakbym była jego sprzątaczką...bo niby nie ma czasu bo pracuje, więc ja też nie mam czasu bo pracuję i jest w domu non stop syf. Dziś o 6 rano coś mu odbiło i zaczął szukac swojej piżamy- co lepsze obudził mnie z pytaniem gdzie jest!! najpierw przez sen mu tłumaczyłam- ale kur....jakby cokolwiek w domu robił to by wiedział gdzie co ma!! Sfochał, po czym rano mi zrobił aferę o to że czystą koszulę mu piorę!! Kuźwa jakby nie leżała od tygodnia na pralce tylko w szafie to bym czystej koszuli nie wyprała.

Znowu bije mi po oczach jego egoizm, rozpuszczenie przez mamusię , nieporadność i lenistwo!!
No to tresuj chłopa
A tak serio,to tez by mnie to wpieniało do granic wszelkich. U nas obowiazuje zasada,ze jak jest zapierdziel na wszystkich frontach (u mnie i u TZ w pracy) to staramy sie ogarniac tyle ile trzeba,reszta czeka na lepsze czasy . A w normalnych warunkach sprzata ten ,kto ma czas i chęci. Ewentualnie razem stwierdzamy,ze juz pora,bo chałupa straszy i jest ogolne sprzatanie.
Egoizmu i lenistwa nie odpuszczam nigdy (chyba ze dostaje oficjalny komunikat "dzis mam lenia -zrobie jutro" i to faktycznie jest jutro zrobione).
Na nieporadnosc patrze przez palce, wiem,ze sie stara jak moze.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 09:57   #2747
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cześć

Haniu, szybko Ci przejdzie. Czasem się skumuluje, wiadomo... ale szybko też przechodzi - głównie Tobie

Asiuk, bidulko, Ewka jest na razie mała, na pewno przyzwyczai się do niektórych pokarmów... A i Ty przywykniesz do takiego trybu życia z maluszkiem trzymam kciuki

My w walentynki bardzo romantycznie poszliśmy do pizza hut... ale nie mogę powiedzieć, że jestem jakąś wielką miłośniczką tego dnia. Sztuczne i mocno podkoloryzowane...

Emilko, ja też bardzo długo byłam mega prodługowłosa... w końcu się zdecydowałam obciąć i jestem mega zadowolona...
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 10:51   #2748
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość

My w walentynki bardzo romantycznie poszliśmy do pizza hut... ale nie mogę powiedzieć, że jestem jakąś wielką miłośniczką tego dnia. Sztuczne i mocno podkoloryzowane...

Emilko, ja też bardzo długo byłam mega prodługowłosa... w końcu się zdecydowałam obciąć i jestem mega zadowolona...
Najgorzej jest zaryzykować...
Przez cięcie już nigdy nie będę miała długich włosów Po 20 latach Sentyment Zobaczymy jakie czyny przyniesie wiosna...

Co u Ciebie Butter? Rzadko wpadasz i oto ja muszę pełnić poranną wartę wątkową
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 10:57   #2749
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

A ja rok temu scielam włosy z długich za łopatki do takich do linii żuchwy. I byłam mega zadowolona A teraz wiosna idzie i znowu mi sie dłuzszej sierci zachciewa ,wiec zapuszczam do takiej długosci,zeby móc je spinać.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 11:01   #2750
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
No tak, pierdoły, ale na dłuższą metę mogą bardzo frustrować...
Nie dziwię się, że się wkurzyłaś

No to co - może grafik trzeba wprowadzić, poczynić konkretne ustalenia, żeby zdyscyplinować TŻta?
Przesadzam oczywiście, ale wiem ze swojego doświadczenia, że w przypadku artystycznych dusz i tworzonego przez nich artystycznego nieładu, sprawdzają się jasne reguły.
U nas to TŻ stoi na straży ładu, a ja pewne rzeczy wykonuję tylko dlatego, że wiem, że mężowi może coś przeszkadzać ( i większość ludzi za przeszkadzające by to uznała), choć mi jeszcze nie.

Kwestia wyrobienie pewnych nawyków by żyło się lepiej ;-)
Wiesz u nas ustalenia są, prośby się, rozmowy są..czasem jest super, czasem tż spoczywa na laurach i mu się nie chce- kilka miesięcy mu się nie chce.
A czasem są takie dni że przez jego umiłowanie do robienia w mieszkanu sauny, zamykania wszystkich okien i absolutny wstręt do wietrzenia mam ochotę walnąć drzwiami i wrócić za tydzień..On nie rozumie że ja się duszę w takich niewietrzonych pomieszczeniach- kuźwa taka pierdoła a doprowadza mnie do szału ostatnio!!

A może mam po prostu złe dni- bo okres, czuję się brzydko, grubo i paskudnie- wszystko mnie wnerwia i w ogóle do dupy!!
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:04   #2751
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Najgorzej jest zaryzykować...
Przez cięcie już nigdy nie będę miała długich włosów Po 20 latach Sentyment Zobaczymy jakie czyny przyniesie wiosna...

Co u Ciebie Butter? Rzadko wpadasz i oto ja muszę pełnić poranną wartę wątkową
Ej no co Ty...włosy nie ręka - odrosną, jakby się okazało, że źle się czujesz w krótkich Ja myślałam, że jak się obetnę to będzie dramat - mam pulchną twarz, bardzo pulchną... bałam się, że będzie się wydawała jeszcze grubsza... a nie usłyszałam nigdy tylu komplementów, jak od kiedy mam nową fryzurę... i czuję się w takich włosach super. I wbrew pozorom o wiele mniej czasu poświęcam włosom teraz, niż jak miałam długie.

Ja rzadko wpadam, bo jakoś nie mam humoru - jestem zdołowana brakiem pracy, siedzeniem w domu, żywotem kury domowej...Nie chcę Was zanudzać, bo wiem, że większość z Was ma o wiele więcej zmartwień.

W czwartek byłam na rozmowie w dużej, bardzo dużej firmie. Zawsze chciałam pracować w dużej, korporacyjnej firmie. Wczoraj zadzwonili - zaprosili mnie na drugą rozmowę. Byłam dziś rano. Oczywiście na razie nic nie wiadomo...ale jak teraz myślę o tym to nie wiem czy się zdecyduję, nawet jak coś zaproponują...bo to jest w cholerę daleko. Dojazd jest masakryczny, a praca zaczyna się o 7:30. Więc znowu się zastanawiam i nie wiem...
A nikt inny do tej pory się nie odezwał...
No i to tyle co u mnie ...
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:11   #2752
Hajja Hawwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Hajja Hawwa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 474
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cześć Mogę się do Was dołączyć?
__________________
"Płoń blisko mnie,
zmysły przypalaj,
poparz mnie sobą,
nasącz lawą żaru
,
przeniknij płomieniem wyzwalającym
energię z rozgrzanego ciała,
przygrzej mocniej jeszcze,
pustkę wypalaj,
wypełniaj wszystko istotą siebie..."
Hajja Hawwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:13   #2753
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Wiesz u nas ustalenia są, prośby się, rozmowy są..czasem jest super, czasem tż spoczywa na laurach i mu się nie chce- kilka miesięcy mu się nie chce.
A czasem są takie dni że przez jego umiłowanie do robienia w mieszkanu sauny, zamykania wszystkich okien i absolutny wstręt do wietrzenia mam ochotę walnąć drzwiami i wrócić za tydzień..On nie rozumie że ja się duszę w takich niewietrzonych pomieszczeniach- kuźwa taka pierdoła a doprowadza mnie do szału ostatnio!!

A może mam po prostu złe dni- bo okres, czuję się brzydko, grubo i paskudnie- wszystko mnie wnerwia i w ogóle do dupy!!

Uroki pmsu...
To jakiś może sekretny znak trzeba wymyślić, żeby TŻ od razu orientował się o co chodzi...
Choć chodzi przecież o to, żeby on SAM to widział i SAM się orientował.
Będzie lepiej, mimo, że czasem musisz się pobawić w zdartą płytę... Ma przecież inne zalety

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Ej no co Ty...włosy nie ręka - odrosną, jakby się okazało, że źle się czujesz w krótkich Ja myślałam, że jak się obetnę to będzie dramat - mam pulchną twarz, bardzo pulchną... bałam się, że będzie się wydawała jeszcze grubsza... a nie usłyszałam nigdy tylu komplementów, jak od kiedy mam nową fryzurę... i czuję się w takich włosach super. I wbrew pozorom o wiele mniej czasu poświęcam włosom teraz, niż jak miałam długie.

Ja rzadko wpadam, bo jakoś nie mam humoru - jestem zdołowana brakiem pracy, siedzeniem w domu, żywotem kury domowej...Nie chcę Was zanudzać, bo wiem, że większość z Was ma o wiele więcej zmartwień.

W czwartek byłam na rozmowie w dużej, bardzo dużej firmie. Zawsze chciałam pracować w dużej, korporacyjnej firmie. Wczoraj zadzwonili - zaprosili mnie na drugą rozmowę. Byłam dziś rano. Oczywiście na razie nic nie wiadomo...ale jak teraz myślę o tym to nie wiem czy się zdecyduję, nawet jak coś zaproponują...bo to jest w cholerę daleko. Dojazd jest masakryczny, a praca zaczyna się o 7:30. Więc znowu się zastanawiam i nie wiem...
A nikt inny do tej pory się nie odezwał...
No i to tyle co u mnie ...
U mnie dylemat dotyczy takiej długości <załącznik> Sorki za nie najlepsze zdjęcie, ale żadnego porządnego nie znalazłam. Zwykle poddaję je jakimś zabiegom, więc są estetyczniejsze;-)

Czyli pracodawcy zaczynają się odzywać
Super, że masz już drugą rozmowę za sobą, trzymam kciuki!
A resztą będziesz się martwić jak już będziesz miała decyzję.

Siedzenie w domu może być dobijające, to zaczynanie dnia od przeglądania ofert i wysyłanie cv, ale poza tym może oddawać się hobby, rozwijać się Działaj, bo ten czas niebawem się skończy

Poza tym jak masz ochotę, to posmęć sobie, nawet każdego dnia Będziemy dawać Ci kopa
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00049.jpg (16,2 KB, 40 załadowań)

Edytowane przez emi_lka
Czas edycji: 2011-02-15 o 11:16
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:15   #2754
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Cześć Mogę się do Was dołączyć?
Cześć
Napisz coś o sobie
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:17   #2755
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
W czwartek byłam na rozmowie w dużej, bardzo dużej firmie. Zawsze chciałam pracować w dużej, korporacyjnej firmie. Wczoraj zadzwonili - zaprosili mnie na drugą rozmowę. Byłam dziś rano. Oczywiście na razie nic nie wiadomo...ale jak teraz myślę o tym to nie wiem czy się zdecyduję, nawet jak coś zaproponują...bo to jest w cholerę daleko. Dojazd jest masakryczny, a praca zaczyna się o 7:30. Więc znowu się zastanawiam i nie wiem...
A nikt inny do tej pory się nie odezwał...
No i to tyle co u mnie ...

A co to dla Butter znaczy "w cholerę daleko", hę?

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Cześć Mogę się do Was dołączyć?
Cześć!
Im więcej tym lepiej.




***********


Ale serio dziewczyny, ten nasz tytuł watku to albo zmienić albo przerobić na coś skrajnie kiczowatego...
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:23   #2756
Hajja Hawwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Hajja Hawwa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 474
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Cześć
Napisz coś o sobie
Mam 21 lat. Jestem studentką filologii rosyjskiej ze specjalnością komunikacja interkulturowa w sferze biznesu. W piątek wróciłam z dwutygodniowej wymiany z Petersburga. Jestem na trzecim roku, teraz piszę pracę licencjacką, którą mam prawie skończoną. Jeżeli chodzi o moje życie prywatne to jestem od ponad roku w szczęśliwym związku. Mój TŻ ma 23 lata (pojutrze skończy 24). Końcem marca lub w kwietniu mamy razem zamieszkać na miesiąc, żeby mój TŻ przekonał się jak ze mną żyje Jeżeli chodzi o zaręczyny to powiedział, że zdecyduje w tym roku. Jak chcecie coś jeszcze wiedzieć, to pytajcie

Dzisiaj moja siostrzenica ma 10. urodziny, ale niestety nie pójdę do niej, żeby się nie zarazić (jest chora)

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość



Cześć!
Im więcej tym lepiej.
__________________
"Płoń blisko mnie,
zmysły przypalaj,
poparz mnie sobą,
nasącz lawą żaru
,
przeniknij płomieniem wyzwalającym
energię z rozgrzanego ciała,
przygrzej mocniej jeszcze,
pustkę wypalaj,
wypełniaj wszystko istotą siebie..."
Hajja Hawwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:25   #2757
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Cześć Mogę się do Was dołączyć?
Cześć, jasne, zapraszamy. Napisz coś o sobie

Emi, to Twoje włosy?? Jeśli tak, to faktycznie dłuuugieeee... Takich długich nie miałam nigdy!

Tak, jak mówię, na razie odezwali się tylko Ci nie wiem czemu, może ze mną jest coś nie tak

Wiem, że będę się zastanawiać, jak już się odezwą... ale już o tym myślę. Bo co jak każą mi podjąć decyzję od razu?!

Mam wielką nadzieję, że jednak zaczną się odzywać...


Nie no, marudzić nie chcę.... I tak jestem wątkową marudą bez tego...
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:31   #2758
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Cześć Mogę się do Was dołączyć?
Możesz

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Uroki pmsu...
To jakiś może sekretny znak trzeba wymyślić, żeby TŻ od razu orientował się o co chodzi...
Choć chodzi przecież o to, żeby on SAM to widział i SAM się orientował.
Będzie lepiej, mimo, że czasem musisz się pobawić w zdartą płytę... Ma przecież inne zalety
U mnie dylemat dotyczy takiej długości <załącznik> Sorki za nie najlepsze zdjęcie, ale żadnego porządnego nie znalazłam.

Czyli pracodawcy zaczynają się odzywać
Super, że masz już drugą rozmowę za sobą, trzymam kciuki!
A resztą będziesz się martwić jak już będziesz miała decyzję.

Siedzenie w domu może być dobijające, to zaczynanie dnia od przeglądania ofert i wysyłanie cv, ale poza tym może oddawać się hobby, rozwijać się Działaj, bo ten czas niebawem się skończy

Poza tym jak masz ochotę, to posmęć sobie, nawet każdego dnia Będziemy dawać Ci kopa
On dokładnie wie że mam pms, wie że miałam wczoraj ciężki dzień w pracy i poważnie na pieńku z księgową ( a jak wiadomo księgowa jak prezes)....i zazwyczaj wie że lepiej mi wtedy w drogę nie wchodzić - wczoraj i dziś rano trochę o tym zapomniał.
Nie odzywa się do mnie od rana- ja do niego tez nie mam zamiaru!!.

Wow- ale masz włosiska!!!!
Jakie gęste- takich to też bym nie obcięła
Ja mam kilka na krzyż i to cienkie- więc w długich wyglądam bardzo niekorzystnie!!

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Ej no co Ty...włosy nie ręka - odrosną, jakby się okazało, że źle się czujesz w krótkich Ja myślałam, że jak się obetnę to będzie dramat - mam pulchną twarz, bardzo pulchną... bałam się, że będzie się wydawała jeszcze grubsza... a nie usłyszałam nigdy tylu komplementów, jak od kiedy mam nową fryzurę... i czuję się w takich włosach super. I wbrew pozorom o wiele mniej czasu poświęcam włosom teraz, niż jak miałam długie.

Ja rzadko wpadam, bo jakoś nie mam humoru - jestem zdołowana brakiem pracy, siedzeniem w domu, żywotem kury domowej...Nie chcę Was zanudzać, bo wiem, że większość z Was ma o wiele więcej zmartwień.

W czwartek byłam na rozmowie w dużej, bardzo dużej firmie. Zawsze chciałam pracować w dużej, korporacyjnej firmie. Wczoraj zadzwonili - zaprosili mnie na drugą rozmowę. Byłam dziś rano. Oczywiście na razie nic nie wiadomo...ale jak teraz myślę o tym to nie wiem czy się zdecyduję, nawet jak coś zaproponują...bo to jest w cholerę daleko. Dojazd jest masakryczny, a praca zaczyna się o 7:30. Więc znowu się zastanawiam i nie wiem...
A nikt inny do tej pory się nie odezwał...
No i to tyle co u mnie ...
A mówiłam ze w krótkich będzie lepiej!!!

Wpadaj do nas i pisz- w końcu nie tylko o radosnych aspektach życia da się pisać. Mi np do radości dziś daleko.

Na razie nie ma co myśleć o decyzji- najpierw niech zadzwonią. Może się okaże że dadzą super warunki wtedy będzie warto pomęczyć się z dojazdem

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość

Tak, jak mówię, na razie odezwali się tylko Ci nie wiem czemu, może ze mną jest coś nie tak

Wiem, że będę się zastanawiać, jak już się odezwą... ale już o tym myślę. Bo co jak każą mi podjąć decyzję od razu?!

Mam wielką nadzieję, że jednak zaczną się odzywać...


Nie no, marudzić nie chcę.... I tak jestem wątkową marudą bez tego...
Dzizas !! proszę mi tu nie pisać takich głupot! Widocznie nie trafiłaś w branże , może na niektóre stanowiska nie masz odpowiednich kwalifikacji, a może na niektóre masz za wysokie. Różnie to bywa!!.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Mam 21 lat. Jestem studentką filologii rosyjskiej ze specjalnością komunikacja interkulturowa w sferze biznesu. W piątek wróciłam z dwutygodniowej wymiany z Petersburga. Jestem na trzecim roku, teraz piszę pracę licencjacką, którą mam prawie skończoną. Jeżeli chodzi o moje życie prywatne to jestem od ponad roku w szczęśliwym związku. Mój TŻ ma 23 lata (pojutrze skończy 24). Końcem marca lub w kwietniu mamy razem zamieszkać na miesiąc, żeby mój TŻ przekonał się jak ze mną żyje Jeżeli chodzi o zaręczyny to powiedział, że zdecyduje w tym roku. Jak chcecie coś jeszcze wiedzieć, to pytajcie

Dzisiaj moja siostrzenica ma 10. urodziny, ale niestety nie pójdę do niej, żeby się nie zarazić (jest chora)
Piękne streszczenie życia

Zamieszkajcie razem bo wiesz...okaże sie że Ty lubisz jak w domu jest 18 C a TŻ będzie lubił 24 C i afery gotowe
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:37   #2759
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Mam 21 lat. Jestem studentką filologii rosyjskiej ze specjalnością komunikacja interkulturowa w sferze biznesu. W piątek wróciłam z dwutygodniowej wymiany z Petersburga. Jestem na trzecim roku, teraz piszę pracę licencjacką, którą mam prawie skończoną. Jeżeli chodzi o moje życie prywatne to jestem od ponad roku w szczęśliwym związku. Mój TŻ ma 23 lata (pojutrze skończy 24). Końcem marca lub w kwietniu mamy razem zamieszkać na miesiąc, żeby mój TŻ przekonał się jak ze mną żyje Jeżeli chodzi o zaręczyny to powiedział, że zdecyduje w tym roku. Jak chcecie coś jeszcze wiedzieć, to pytajcie


Ale dlaczego tylko na miesiąc? Miesiąc to krótko na wysądowanie przeciwnika.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 11:51   #2760
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Emi, to Twoje włosy?? Jeśli tak, to faktycznie dłuuugieeee... Takich długich nie miałam nigdy!

Tak, jak mówię, na razie odezwali się tylko Ci nie wiem czemu, może ze mną jest coś nie tak

Wiem, że będę się zastanawiać, jak już się odezwą... ale już o tym myślę. Bo co jak każą mi podjąć decyzję od razu?!

Mam wielką nadzieję, że jednak zaczną się odzywać...


Nie no, marudzić nie chcę.... I tak jestem wątkową marudą bez tego...
Moje, moje...no i dlatego mam dylemat

Takie myślenie jest typowe i typowo błędne jak się szuka pracy...
Ty jesteś ok. Musisz tylko trafić na swoje miejsce

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Możesz


On dokładnie wie że mam pms, wie że miałam wczoraj ciężki dzień w pracy i poważnie na pieńku z księgową ( a jak wiadomo księgowa jak prezes)....i zazwyczaj wie że lepiej mi wtedy w drogę nie wchodzić - wczoraj i dziś rano trochę o tym zapomniał.
Nie odzywa się do mnie od rana- ja do niego tez nie mam zamiaru!!.

Wow- ale masz włosiska!!!!
Jakie gęste- takich to też bym nie obcięła
Ja mam kilka na krzyż i to cienkie- więc w długich wyglądam bardzo niekorzystnie!!



A mówiłam ze w krótkich będzie lepiej!!!
Może Cię zaskoczy i jak wrócisz w mieszkaniu będzie błysk

ha,ha, no właśnie boję się, że jak obetnę, to będą nie do opanowania...
w dodatku się kręcą.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Mam 21 lat. Jestem studentką filologii rosyjskiej ze specjalnością komunikacja interkulturowa w sferze biznesu. W piątek wróciłam z dwutygodniowej wymiany z Petersburga. Jestem na trzecim roku, teraz piszę pracę licencjacką, którą mam prawie skończoną. Jeżeli chodzi o moje życie prywatne to jestem od ponad roku w szczęśliwym związku. Mój TŻ ma 23 lata (pojutrze skończy 24). Końcem marca lub w kwietniu mamy razem zamieszkać na miesiąc, żeby mój TŻ przekonał się jak ze mną żyje Jeżeli chodzi o zaręczyny to powiedział, że zdecyduje w tym roku. Jak chcecie coś jeszcze wiedzieć, to pytajcie

Dzisiaj moja siostrzenica ma 10. urodziny, ale niestety nie pójdę do niej, żeby się nie zarazić (jest chora)
O, Petersburg... chętnie bym odwiedziła... znowu inspiracja Brodskim

Jak było?
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:36.