2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.III

[martucha84]

dra o tak oczy to trzeba mieć wszędzie

IlonaN2 miłego weekendu

pandziolka najważniejsze że dajesz sobie radę, gorzej jakbyś musiała cały czas nosić...

malwina nie zrozumiałaś mnie nie ubieraliśmy szatki Patrykowi tylko położyliśmy szatkę na niego - ksiądz powiedział że mamy nie ubierać dzieci tylko "okryć" jakbyś kocyk kładła tyle więc jaką kolwiek kupisz będzie dobra, bo wystarczy położyc ją na dziecko i tyle, żadnych ubierań przebierań zresztą byłoby to bez sensu na kurtkę zakładać? te sztaki są tak maleńkie że się nie da ich założyć... to ma być tylko symboliczne więć wystarczy położyć..

ninaad no to nie zła symulantka rośnie.. ale udało jej się udało

kliwia ojj to się nacierpiałaś.. mam nadzieję że będzie dobrze

[kliwia7]

Napisane przez kotekk81

a ja mam "nie dzieciowe" pytanie ile z Was wynajmuje mieszkanie a ile jest "na swoim"??i te co wynajmuja maja w planach zakupienie czegos wlasnego?? jak nie chcecie tu odpowiadac to zapraszam do klubu

My mieszkamy z teściami,mamy dwa pokoje i dużą kuchnię.Działkę mamy ,miałam w planach budowę za kasę sprzedaży "ojcowizny",ale pozostanę chyba przy marzeniach.Moją siostrę dopadła sklieroza,zapomniała że obiecała zabrać rodziców do swojej "ojcowizny",jak tylko na nią przepisali nowy piętrowy dom.Wogóle coś przeprowadzkę odwleka już parę ładnych lat,bo rodzice płacą za wszystkie media i wyżywienie wspólne finansują a jej dom jest nawet na piętrze wykończony(oczywiście tata wykańczał),nawet meble ma.No to się pożaliłam.Wkurzam się na nią,ale nie mam sumienia naciskać na rodziców,bo w końcu to oni się dorobili,nie mam prawa ich "wyganiać" z ich domu.

Napisane przez martucha84

a tu mój mały czworak
https://picasaweb.google.com/jaroszm...57794763140130
aczkolwiek może się długo wczytywać
p.s. to nasz 2 dzień dopiero więc jeszcze się ciocie moje kochane ucze

Ale superaśnie się przemieszcza, dla Pata,gratulacje .

Napisane przez eff8

Witam wszystkie mamusie! Moja córeczka ma 5, 5 miesiąca. Jestem nowa na forum. Czy można się tu do Was dołączyć?? Pozdrawiam

Witaj

Napisane przez IlonaN2

Wiecie co dziś zrobiłam... Ubranka brudne zamiast do pralki wrzuciłam do kibla

,a ponoć po ciąży miało nam minąć

Napisane przez aaneczka1984

Dziewczyny..Wy serio zawsze kąpiecie dzieci z męzami?? Bo ja to tylko 2 razy kąpałam z męzem..i to Dominika... poźniejzawsze sama..przy patryku jjuz mi nikt nie pomagał od samego początku..

U mnie podobnie.Do pomocy się nie rwie.Ale to nie tylko z kąpielą.Zasada jest taka,że pobawić się,pocieszyć Niuśką to tak,ale ogólna pielęgnacja i opieka to obowiązek mamy.Jest dobrym mężem i tatą,gdyby jeszcze więcej pomagał .Ale on jest z epoki lodowcowej:mamuta przyniesie,jaskinię znajdzie,maczugą obroni,a reszta- to baba.Tylko że tej reszty trochę jest .

Napisane przez Paula SHIN

Aha, widzialam ze jest jakas nowosc, Kasza Manna z bobovity ale ona jest z truskawka, nam powiedzieli, ze alergikom truskawke mozna podawac po roku, a najlepiej to po 2 i teraz sie boje Moze niech jakas mama alergika sie wypowie, ktora juz podawala ta kaszke. My mamy tylko probke, ale lezy i sie kurzy.

Ja dawałam tą kaszkę dwa razy,a moja jest na pepti.Bardzo smakowała,wczoraj dałam nestle ryżową z leśnymi owocami i pluła.Jakoś mikry wybór jest tych kaszek bez mlecznych.Na razie nie widać żadnej świeżej wysypki po tych truskawkach w bobovicie.

Napisane przez Zuziczka

Co do glutenu, jak jest podejrzenie alergii czy alergia, to glutenu sie tak szybko nie daje. My bedziemy dawac nawet i po 10msc.
I to nie jest pozno, nasze mamy dawały nam gluten po roku i zyjemy.

Mi pediatra mimo skazy i innych drobnych wysypek,nieustalonego pochodzenia, kazała już w 6mies wprowadzać gluten.A co do nas małych,to mnie mama 0d 3 m dokarmiała manną oczywiście na krowim mleku.Kiedyś nic nie mówiono o skazie,glutenie i t.d.,chyba mniej tego było.

Napisane przez 1985ewa

Dziewczyny czy Was tez bolą kolana po porodzie. Bo mnie bolą już prawie pół roku. Cały czas jak wchodze po schodach, schodzę, jak kucam lub wstaję z łóżka. Do tego czasem mi strzela w kolanach

Mnie nie bolą.Może minie ,jak hormony się unormują .

Była mowa o nutramigen kontra pepti.Jak się nie mylę,to pepti jest na alergię na białka mlieka krowiego i tylko nieduża nietolerancje laktozy,a nutra na alergię i CAŁKOWITĄ nietolerancję laktozy.Także pepti na nutra zamienic można(tylko kto by chciał),ale odwrotnie już nie.Ja odetchnęłam z ulgą, jak po pepti i po odstawieniu nabiału prze ze mnie,była poprawa .Ponoć ten nutramigen jest naprawdę ohydny.

hagar1,szybkiego wyzdrowienia dla malutkiej, dla niej i przytulasy dla ciebie,trzymaj się.

[eff8]

Oj widzę że muszę jeszcze dużo się nauczyć - nie było mnie jeden dzień i ciężko mi nadrobić :P

hagar1 życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej córeczki

malwina1204 no to faktycznie jest spryciula moja córka też teraz najbardziej jest rozgadana w nocy i dziś pierwszy raz przekręciła się z plecków na brzuch.

Ja dopiero od kliku dni daje mojej niuni zupki. I tak się zastanawiam czy to jej wystarcza... Od kiedy Wy zaczęłyście dawać coś więcej niż tylko zupki?? np. kaszki na wieczór? albo coś innego

[waniliaania2009]

Napisane przez eff8

Ja dopiero od kliku dni daje mojej niuni zupki. I tak się zastanawiam czy to jej wystarcza... Od kiedy Wy zaczęłyście dawać coś więcej niż tylko zupki?? np. kaszki na wieczór? albo coś innego

my dajemy tylko zupki, owoce i mleczko. Kaszek nie daje a juz mamy skonczone 6 miesiecy. Maly ladnie spi i ladnie na wadze przybiera wiec nie ma co pakowac w niego kaszki.
Tylko do zupki dodaje ta lyzeczke manny czyli glutenu.

[eff8]

waniliaania2009 dzięki czyli póki co nie mam się co martwić bo na wagę i na spanie nie narzekamy

[waniliaania2009]

Ale jest super pogoda w Krk dzis

[waniliaania2009]

Dawalyscie juz do zupek kukurydze? bo w tych sloiczkowych widze ze jest w skladzie i kukurydza i groszek A jak tak to jakie mrozonki czy z puszki?

[gabisun]

Wanilia my jeszcze nie dawaliśmy, nie za bardzo bym wiedziała skąd wziąć taką kukurydze...z puszki

kliwia albo mam zaćmienie albo nie do końca zrozumiałam twoją historię czyli jak rodzice się wyporwadzą do twojej siostry to tobie zostanie ich dom, tak?

Martucha

Ja dzisiaj miałam super dzionek, tż sprzątał na działce, bo po ścieciu drzew trzeba było to drewno poskładać a ja poszłam do niego z małą i pomagałam mała spała sobie w wózku dwie godzinki, więc nieźle się zdążyłam namachać, ale było bosko nawet kiełbaskę z ognicha zdążyłam zjeść

[Kalex]

Napisane przez Paula SHIN

Zapomnialam napisac KONCZYMY DZISIAJ 6 MIESIECY. Ale ten czas leci

gratulacje!

Napisane przez 1985ewa

Mogę prosić o jakieś linki skąd zamówić jakieś próbki i książeczki

jakieś półtora tygodnia temu zarejestrowałam się na stronie
http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/ nawet nie sądziłam,że jakieś paczki przysyłają, więc otrzymanie jej było miłą niespodzianką

Napisane przez hagar1

ja znów na szybko. niestety mała czuje się gorzej.

życzę jak najszybszego powrotu coreczki do zdrowia, bo przy chorobie dziecka męczy się i ona i Ty

Napisane przez martucha84

malwina nie zrozumiałaś mnie nie ubieraliśmy szatki Patrykowi tylko położyliśmy szatkę na niego -

u nas było tak samo

[waniliaania2009]

Czy ma ktoras z was wozek x-landera i moze przesiadla sie juz do spacerowki? ja mysle ze jeszcze miesiac uda sie nam wytrzymac do 7 a potem bedziemy musieli sie przesiasc). Czy tam da sie na plasko jezdzic....kurde jakos sobie tego nie wyobrazam


Znalazlam fajna strone np na prezenty dla dzieci - urodzinowe, chrzciny itp http://www.kacikskarbow.pl/index.html

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez waniliaania2009

Czy ma ktoras z was wozek x-landera i moze przesiadla sie juz do spacerowki? ja mysle ze jeszcze miesiac uda sie nam wytrzymac do 7 a potem bedziemy musieli sie przesiasc). Czy tam da sie na plasko jezdzic....kurde jakos sobie tego nie wyobrazam

Da się My mamy xa i regulacja jest płynna. Tylko Alicja nie chce leżeć

[aaneczka1984]

Napisane przez kliwia7

My mieszkamy z teściami,mamy dwa pokoje i dużą kuchnię.Działkę mamy ,miałam w planach budowę za kasę sprzedaży "ojcowizny",ale pozostanę chyba przy marzeniach.Moją siostrę dopadła sklieroza,zapomniała że obiecała zabrać rodziców do swojej "ojcowizny",jak tylko na nią przepisali nowy piętrowy dom.Wogóle coś przeprowadzkę odwleka już parę ładnych lat,bo rodzice płacą za wszystkie media i wyżywienie wspólne finansują a jej dom jest nawet na piętrze wykończony(oczywiście tata wykańczał),nawet meble ma.No to się pożaliłam.Wkurzam się na nią,ale nie mam sumienia naciskać na rodziców,bo w końcu to oni się dorobili,nie mam prawa ich "wyganiać" z ich domu.

no ta siora to niezła jest...ale Twoi rodzice tak chetnie wam ten dom odstępują?? bo u nas była taka sytuacja ze tato kupił inny dom i wyremontował i sie tam z mamą i ze mna przeprowadzili..tamten dom straaasznie duży i z ogromna działką, nad laskiem no suuperr... został bratu..Mama strasznie płakałą jak odchodziła z tego domu...ale musiała...



U mnie podobnie.Do pomocy się nie rwie.Ale to nie tylko z kąpielą.Zasada jest taka,że pobawić się,pocieszyć Niuśką to tak,ale ogólna pielęgnacja i opieka to obowiązek mamy.Jest dobrym mężem i tatą,gdyby jeszcze więcej pomagał .Ale on jest z epoki lodowcowej:mamuta przyniesie,jaskinię znajdzie,maczugą obroni,a reszta- to baba.Tylko że tej reszty trochę jest .

.

hehe to tak jak i mój...facet ma żarcie dostarczac a kobieta dzieci chować

Napisane przez eff8

Oj widzę że muszę jeszcze dużo się nauczyć - nie było mnie jeden dzień i ciężko mi nadrobić :P

oj szkoda ze cie na poczekalnie nie było.. tam dopiero sie działo

Ja dopiero od kliku dni daje mojej niuni zupki. I tak się zastanawiam czy to jej wystarcza... Od kiedy Wy zaczęłyście dawać coś więcej niż tylko zupki?? np. kaszki na wieczór? albo coś innego

ja po skonczonym 4 mc dawałam kleik do mleczka,kaszki zupki ..te po 4 mc i owocki..tak hurtowo teraz ma prawie pół roku i je rano kaszke, obiadek, mleko, deserek, mleko, kaszke na noc.. czasem mleko w nocy

Napisane przez waniliaania2009

Dawalyscie juz do zupek kukurydze? bo w tych sloiczkowych widze ze jest w skladzie i kukurydza i groszek A jak tak to jakie mrozonki czy z puszki?

oj nie dawałam..a jak juz ro raczej mrozona...

Napisane przez gabisun

Ja dzisiaj miałam super dzionek, tż sprzątał na działce, bo po ścieciu drzew trzeba było to drewno poskładać a ja poszłam do niego z małą i pomagałam mała spała sobie w wózku dwie godzinki, więc nieźle się zdążyłam namachać, ale było bosko nawet kiełbaskę z ognicha zdążyłam zjeść

kurcze ale wam fajne..a jakiego mi smaka na kiełbache zrobiłaś

[martucha84]

kliwia dziękuję

gabisun no co serio serio pakałam i wołałam gabii wróć gdzie jesteś



no i dla dzisiejszych solenizantek półrocznych Alicja Wróżki i Karolinki Angelikiw całuski gorące i życzonka uśmiechu i zdrówka

[IlonaN2]

A ja dziś spędziłam mega rodzinny dzień. Byłam z TZ i Frankiem na rynku prawie 6 h Mały spał na spacerku potem na jedzonko weszliśmy do knajpki w której pracowałam. Ogólnie super. Pochwale się fotkami A fb dalej szwankuje

[kaska1980]

[QUOTE=waniliaania2009;256 60904]Czy wy wszystkie dodajecie do mleka na noc kaszki/kleik? bo ja jeszcze nigdy nie dawalam....
QUOTE]

My jeszcze nie podajemy ani kaszki ani kleiku. Jesteśmy na etapie jabłka i marchewki a jutro sama marchewka

Napisane przez 1985ewa

Dziewczyny czy Was tez bolą kolana po porodzie. Bo mnie bolą już prawie pół roku. Cały czas jak wchodze po schodach, schodzę, jak kucam lub wstaję z łóżka.

U mnie to samo z kolanami. Zaczęły bolec pod koniec ciąży i nadal jak kucam i wstaję to bolą.

Napisane przez malwina1204

prosze o pomoc SZATCE DO CHRZTUpokażcie mi linki jakie miałyscie dla swoich dzieci http://allegro.pl/chrzest-komplet-sz...484278675.html ta jest praktyczna chodz podoba mi sie bardziej ta ale nie praktyczna Ami nie wejdzie w nią na pajacyka do kosciolahttp://allegro.pl/chrzest-szatka-do-chrztu-sukienka-haft-swieca-i1478394306.html
Pomozcie))

malwina1204 tak jak dziewczyny pisały szatka to symbol i tylko nakłada się na dziecko a nie ubiera się go w nią.

Napisane przez hagar1

hej,

ja znów na szybko. niestety mała czuje się gorzej. musieliśmy wczoraj zbijać gorączkę. dziś trzeba było zacząć antybiotyk
malutka bardzo się męczy, ciągle kaszle i ma zatkany nos a jak jej odciągam gile to płacze bardzo głośno. do tego gorączka. wczoraj dziecko leciało przez ręce, dziś nie jest lepiej. najbardziej żałuje że ten antybiotyk musimy dawać miałam nadzieję że się uda tego uniknąć. oby pomógł i oby było już lepiej. wczoraj to aż się popłakałam jak widziałam jak mała się męczy

wybaczcie że nie odpisuje ale nawet nadrobić was nie mam jak.

Dużo zdrowia dla małej.

Napisane przez eff8

malwina1204 no to faktycznie jest spryciula moja córka też teraz najbardziej jest rozgadana w nocy i dziś pierwszy raz przekręciła się z plecków na brzuch.

Nasz siłacz też od wczoraj przewraca się z plecków na brzuszek. Na razie robi to przez lewą rękę ale będe pracować aby zaczął ten manewr też przez prawą rękę robić. Fajnie to wygląda jak taki szkrab tak się zamachnie, że fik i lezy na brzuchu. U nas gadanie jest największe ok 4.30 nad ranem

Napisane przez Kalex

jakieś półtora tygodnia temu zarejestrowałam się na stronie
http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/ nawet nie sądziłam,że jakieś paczki przysyłają, więc otrzymanie jej było miłą niespodzianką

A ja do dziś nic nie dostałam a rejestrowałam się u nich już prawie miesiać temu

[MisQa]

Napisane przez IlonaN2

A ja dziś spędziłam mega rodzinny dzień. Byłam z TZ i Frankiem na rynku prawie 6 h Mały spał na spacerku potem na jedzonko weszliśmy do knajpki w której pracowałam. Ogólnie super. Pochwale się fotkami A fb dalej szwankuje

jak miło popatrzeć
szaro-żółty wózeczek masz... mam taki sam

[dra]

a mi Rafi sie rozchorował

wanilia ja podawałam i kelik i kaszke na swoim mleku,aby dłuzej pospał,ale niestety nie sprawdziło się i już nie podaje.Wole cyca wsyawić niż ściągać i dawać z kleikiem czy kaszką,jakby coś dawało to inna sprawa.
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń ale dawno cię nie było opowiadaj jak tam córeczka

Alicja i Karolinika najlepszego

[IlonaN2]

Napisane przez MisQa

jak miło popatrzeć
szaro-żółty wózeczek masz... mam taki sam

Wiem że masz taki sam bo pamiętam jak kupowałyśmy

[Szczęśliwa]

Dwa razy robiłam podejście do odpowiedzi, i dwa razy wsiąkly mi wszystkie cytaty. Nic więc nie odpiszę hehe

Ponieważ była dyskusja o glutenie to przepisuję fragment z ulotki załączonej do paczuszki z Bobovity (to samo mówi mój lekarz):

Wprowadzanie glutenu
- u dzieci karmionych piersią posiłki glutenowe zaczyna się wprowadzać w 5 miesiącu życia, 2-3 g glutenu na 100 ml posiłku przez ok. 2 miesiące (aż do końca 6 m. ż.). Około 7 miesiąca życia, po skończeniu dwumiesięcznej ekspozycji na gluten, można podawać dziecku pełne posiłki glutenowe.

- u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym posiłki glutenowe zaczyna się wprowadzać w 6 miesiącu życia, 2-3 g glutenu na 100 ml posiłku przez ok. 2 miesiące (aż do końca 7 m. ż.). Około 8 miesiąca życia, po skończeniu I-go etapu ekspozycji na gluten, należy zwiększyć dawkę produktu glutenowego do 6 g na 100 ml. Około 9 miesiąca- opo zakończeniu całej dwuetapowej ekspozycji można podawać dziecku pełne posiłki glutenowe.

No i najważniejsze (i tu Ninaad miała rację).

PAMIĘTAJ aby zalecane w schemacie ilość produktu glutenowego dodawać do 100 ml posiłku, jeśli Twoje dziecko ma duży apetyt i jada większe posiłki, ilość produktu glutenowego powinnaś zwiększyć (pamiętając o zasadzie 2-3 g lub 6 g produktu glutenowego na 100 ml posiłku)

Jeśli chodzi o żółtko to podajemy co drugi dzień pół żółtka- np. ugotowane, wkruzsone do obiadu.


My rozpoczęliśmy wczoraj przygodę z mięsem, i niestety pojawił się w nocy ból brzucha. Były mega bąki i płacz. To samo było przy wprowadzeniu glutenu, mam więc nadzieję że po 2-3 dniach przejdzie

Maggie1983- ale Cię dawno nie było. Witaj ponownie. Nasza Dagunia ma w kąpieli uszka zamoczone w wodzie, od początku. Mimo, że mamy tą gąbkę do kąpieli to nalewamy tyle wody, że uszki są zamoczone. Niech się przyzwyczaja- grunt to wytrzeć uszka, i nie narażać na przewianie po kąpieli. Nasz córa po kąpieli ma czapkę i już nie "wychodzi" ze swojego pokoju.

Napisane przez waniliaania2009

Dawalyscie juz do zupek kukurydze? bo w tych sloiczkowych widze ze jest w skladzie i kukurydza i groszek A jak tak to jakie mrożonki czy z puszki?

Tylko mrożoną- tak mówi mój lekarz. Ja jeszcze nie wprowadziłam ,ale mam zamiar.


WSZYSTKICH CHORYM DZIECIACZKOM ZDRÓWKA ŻYCZĘ


no i zdjęcie Daguli z dzisiaj, tak dla przypomnienia.

[Paula SHIN]

Kliwia wspolczuje sytuacji z domem. To chyba czeste zjawisko, ze ktos kiedy tylko cos dostanie, nagle wypina sie na wszystkich dookola
Co do kaszki to ciekawe, bo strasznie mnie przed truskawkami ostrzegali. Tylko ze mojego uczulil nawet Bebilon Pepti...

Eff8 kaszki na wieczor nie daje, bo moj maly na spokojnie 12h przesypia i wiecej, daje tylko 1 lyzeczke do 210ml mleka Nestle zdrowy brzuszek 5 zboz z lipa na spokojny sen A tak poza tym to same obiadki, ew. do deserku daje kaszke owocowa z glutenem najczesciej 1 lyzka glutenowej, 2 lyzki zwyklej owocowej.

Gabisun ja slyszalam, ze kukurydze najlepiej mrozona lub kleik kukurydziany. Daje czasami tak czasami tak, ale kukurydzy mrozonej nigdzie nie moglam znalezc samej (tylko firmy tesco ;/), jak juz to w kolbach, a strasznie ciezko to wydlubywac ;/

Szczesliwa - cudnie a jaka czapa. Wyglada jakby sama siedziala Taka duza pannica.


Wczoraj bylismy na urodzianch u mojej mamy, od wejscia - upal niesamowity, bratowa w ciazy, strasznie jej goraco bylo. Pootwierali okna. Mi w pewnym momencie zimno, ale dotykalam Michala i wydawalo mi sie ok. Pozniej juz czulam, ze jemu moze byc chlodno, mowilam wszystkim - pozamykajcie te okna. Ale nie - wszyscy na mnie naskakiwali, ze im goraco. I nie wiem czemu taka malo asertywna bylam (chociaz "doubralam" Michala), bo cala noc mi kaszlal przy czym bylo slychac jak odchodzi flegma. I do teraz spi, ale kaszle ciagle :/ Wiec cala noc nie moglam spac, a jak tylko zasnelam - budzil mnie kaszel.

[kliwia7]

Witam

Napisane przez gabisun

kliwia albo mam zaćmienie albo nie do końca zrozumiałam twoją historię czyli jak rodzice się wyporwadzą do twojej siostry to tobie zostanie ich dom,

No wiesz w emocjach to tak się pisze czasem zawiło .A bylo to tak:moi rodzice zbudowali dom ,w który mieszkalismy całą rodziną.Póżniej tata jakieś 10lat temu zbudował drugi dom,większy,piętrowy.Ta córka która miała iść do nowego po wykończeniu miała zabrać rodziców,dałam siostrze starszej wybór,ona wybrala opcję z rodzicami i nowszy dom.Ja wyszłam za mąż wyprowadzilam się,a ona została i tez wyszła za mąż.Teraz dom duży już tata wykończył(za swoje pieniądze nie siostry ) i przepisał ze 3 lata temu już na siostrę.A ona przeprowadzkę odwleka i mówi ,że jak pójdzie,to rodziców nie weżmie(zmiana zdania nastąpila jakoś dziwnie po przepisaniu).I nawet jak się wyniesie to nie sprzedam domu,bo rodzice zostaną.A wątpię że pójdzie jak rodzice za wszystko płacą,tam musiała by się sama utrzymywać.A jej mąż kiedyś wygadał się że najlepiej to oni zostaną w starym,a nowy sobie sprzedadzą.Siora ma już na nowy akt notarialny,a ja stary tylko w testamencie.Czyli jak nie przeprowadzi się za życia rodziców,to nawet po ich śmierci(absolutnie nie czyham na ich koniec) zostanie mi opcja walki z siostrą.Do rodziców się nie przeprowadzę bo odległość 300km i za 10 lat ulożyliśmy sobie życie tu gdzie jesteśmy,a i maż jedynak ,przeciez swoich rodziców nie zostawi.Ja mam ogromny żal do siostry i czuję się oszukana,do rodziców przetensje mam tylko o to że pośpieszyli się s aktem notarialnym,bo doskonale zdawali sobie sprawę jaki charakter ma moja siostra,ona zawsze była "trudna".Przez całe życie tyle szans jej dawali,że książkę można pisać-milość bezwarunkowa,wszystko wybaczą.Teraz tata robi ogrodzenie z kutego żelaza koło nowego domu i nie traci nadziei że Hala jednak weżmie ich ze sobą.....No i znowu się pożaliłam.

Ilona,może mi umknęło,ale super kolor .Ale po ciąży kobietki ożywają,bardzo promiennie wyszłaś na zdjęciu,oczywiście wszyscy świetnie wyglądacie.

Szcześliwa,ślicznie,a ta czapa wymiata .

[martucha84]

Szczęśliwa trzymam kciuki żeby się brzuszek przyzwyczaił do mięsa, a Dagula słodka

Paula trzymam kciuki za Michałka mam nadzieję że kaszel mu minie..

kliwia czyli siostra ma iść do nowego domu razem z rodzicami - stary sprzedać a kasa jest dla ciebie - i za nią byście się budowali.. ale siostra cię delikatnie mówiąc wystawiła i albo zostanie z rodzicami w starym a nowy sprzeda i kasę sobie weźmie dla siebie, albo pójdzie do nowego sama.. a stary będzie nadal rodziców.. po ich śmierci będzie klops? a stary dom jest na kogoś przepisany? nie fajna sytuacja... szczerze współczuje... nie da się jakoś tego wyjaśnić jeszcze za życia rodziców? życzę im zdrowia, niech żyją jak najdłużej ale odpukać po ich śmierci możesz mieć niezłe przeboje z siostrą...

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

wiem że calabria do nas dawno nie zaglądała no ale.. najlepsze życzenia półroczne dla Patrycji dużo zdrówka i uśmiechu

[anilkadro]

Napisane przez Kalex

jakieś półtora tygodnia temu zarejestrowałam się na stronie
http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/ nawet nie sądziłam,że jakieś paczki przysyłają, więc otrzymanie jej było miłą niespodzianką

Dziwna ta stronka, wpisałam dane mojej córci i same zobaczcie:

Jagoda ma już 5 miesięcy21 dni
Urodziny: 20 września

Zobacz co robi dziecko w tym wieku:

• Potrafi gryźć miękkie produkty, np. biszkopty. To dobry moment na to, by dawać dziecku przysmaki bezpośrednio do rączki.
• Coraz lepiej kojarzy słyszane słowa z czynnościami, np. tuli się do poduszki, by wyrazić, że jest śpiące,robi rączką "pa -pa".
• Ośmiomiesięczne dziecko odkrywa zależność przyczynowo-skutkową. Zafascynowane patrzy, jak wypuszczony z ręki przedmiot spada.

[naked21]

Napisane przez martucha84

[(...) ale nam rehabilitantka zabroniła bo Pat wykrzywia stopy do wewnątrz ale jak nie ma przeciwskazań... chociaż ja się nie znam

Martuszka przede wszystkim gratki dla Twojego staruszka, raczkuje bombowo!!

U nas też jest problem ze stópkami [napięcie zniknęło to teraz to :/] may ma wewnętrzne kostki wystające i przez to stopy na zewnątrz wywinięte, macie zalecone jakieś ćwiczenia?? Na dodatek jeszcze zdarza mu się zaciskać paluszki u stóp więc mamy zalecony masaż.

Napisane przez kliwia7

Zgłaszam nieobecność z powodu choroby

wracaj do zdrówka i jak fajnie, że Maleństwo śpi. Fifil musi się obudzić raz albo dwa i nie zaśnie dopóki nie dostanie mlyka

Napisane przez hagar1

hej,

ja znów na szybko. niestety mała czuje się gorzej. musieliśmy wczoraj zbijać gorączkę. dziś trzeba było zacząć antybiotyk
malutka bardzo się męczy, ciągle kaszle i ma zatkany nos a jak jej odciągam gile to płacze bardzo głośno. do tego gorączka. wczoraj dziecko leciało przez ręce, dziś nie jest lepiej. najbardziej żałuje że ten antybiotyk musimy dawać miałam nadzieję że się uda tego uniknąć. oby pomógł i oby było już lepiej. wczoraj to aż się popłakałam jak widziałam jak mała się męczy

wybaczcie że nie odpisuje ale nawet nadrobić was nie mam jak.

biedactwo współczuję...

[martucha84]

anilkadro rzeczywiście dziwna bo jak wpisałam Pata to wyszło mi to samo hahaha
Patryk ma już 7mce i 9 dni
Urodziny: 04 sierpnia
Zobacz co robi dziecko w tym wieku:
Ośmiomiesięczne dziecko odkrywa zależność przyczynowo-skutkową. Zafascynowane patrzy, jak wypuszczony z ręki przedmiot spada.
Potrafi gryźć miękkie produkty, np. biszkopty. To dobry moment na to, by dawać dziecku przysmaki bezpośrednio do rączki.
Coraz lepiej kojarzy słyszane słowa z czynnościami, np. tuli się do poduszki, by wyrazić, że jest śpiące, robi rączką "pa -pa".

naked dziękuję, nasz wywija stopy do wewnątrz - "podeszwa" jest do wewnątrz jakby klaskał nimi jak raczkuje to też je tak wywija, no i powiedziała nam że podobno tak dzieci zaczynają bo jest im łatwiej że mamy mu poprawiać jak najczęściej żeby miał dobry wzorzec a jak zacznie nosić buty to one go "zablokują" i przestanie.. no ale......
palce u stóp też bardzo często ma zaciśnięte cóż zrobić..

[Weronisia]

Dziewczyny wybaczcie, że nie zaglądam, ale od paru dni nie mam do tego głowy.
Mój Pascalek już od wtorku ma silną biegunkę. Silną, znaczy robi często i ze śluzem. Wychodzi tak średnio co godzinę-dwie godziny. Nieraz po 5 minutach strzeli kolejną.
Pisałam, wam, że dostał rzadkiej kupki po brokułach. Ale to widać nie było po brokułach bo trwa do dziś. Daję mu elektrolity do picia, żeby się nie odwodnił i syrop zagęszczający kupkę, ale nie tak jak powinnam. Powinnam mu dawać co godzinę, ale to jest niewykonalne.
Dałam mu do jedzenia marchewkę. Ograniczyłam mleko (w to miejsce dostake marchewkę z ziemniaczkiem i kleikiem ryżowym).
We wtorek idę z nim do lekarza, bo już kończą mi się pomysły.
On nadal jest wesoły, pogodny, apetyt ma tak jak wcześniej czyli co 4-5 godzin.
Nie wiem gdzie szukać przyczyny tych biegunek.
Nie wiem czy pamiętacie, że 2 m-ce temu miał biegunkę, która trwała miesiąc, ale wtedy robił 1-2 rzadkie kupki na dzień. Potem wprowadziłam obiadki i mu przeszło.
Teraz robi tych kupek 6. Wszystkie śmierdzą kwasem i jest to woda ze śluzem.

[MisQa]

Weronisia - biedny ten Pascalek.. znowu biegunka... nie wiem co doradzić, tu trzeba chyba żeby lekarz zobaczył, jakieś badania porobić, bo to nie jest normalne przecież... Trzymam kciuki żeby szybko przeszło i żebyście znaleźli przyczynę tych biegunek

[Paula SHIN]

Kliwia az mi sie lza w oku zakrecila jak napisalas o tym ogrodzeniu. Straszne przeboje macie z ta Twoja siostra. A rodzice nie moga nic zrobic? Albo znowu przepisac dom na nich, jesli ich nie bedzie chciala wziac? Moze jej potrzeba porzadnego wstrzasu...

Martucha moze im sie cos zepsulo Dobre W sumie ciekawa jestem kiedy dzieci zaczynaja pokazywac "papa"

Weronisia a wlasnie sie zastanawialam gdzie sie podziewasz Biegunka ze sluzem to chyba alergia? Nie dostawal nic nowego? Mielismy identyczna biegunke, trwala okolo 2 tygodni. Bylismy wtedy jeszcze tylko na mleku, lekarka kazala przeczekac, nie zmieniac mleka (mamy Nutramigen), podawac leki na biegunke itd. I faktycznie minelo samo z dnia na dzien.

[Weronisia]

Paula ta pierwsza biegunke, co trwala miesiac on mial, gdy byl tylko na mleku, a wiec nic nowego nie dostał, a tym samym wykluczam możliwą alergię, no bo przecież nie mógłby się uczulić na mleko, które dostawał odkąd skończył 2 m-ce.
Lekarz jednak kazał mi zmienić mleko na HA. Niestety Pascalek tak silnie chlusta, że to mleko odpada. On musi dostawać AR. Lekarz stwierdził, że nie mam się tak martwić tą biegunką, bo nie jest tak źle skoro jest tylko 2 na zień.
Potem wprowaziłam warzywa i kupki nagle zrobiły sie normalne. Powiedziałam o tym lekarzowi, to się zdziwił i nic na to nie powiedział.
Teraz od wtorku ma tą biegunkę, silniejszą niż przedtem. U lekarza nie byłam.
Daję mu elektroilit do picia i dużo marchewki.
Szczepienie odwlekam, bo nie wiem co z tą biegunką. Ale we wtorek chcę iść już do lekarza na to szczepienie. Powiem o tej biegunce, niech zadecyduje czy można go szczepić.
Nie mam pojęcia jakie badania robi się przy biegunce. Mam nadzieje, że ten lekarz tym razem nie zignoruje tej biegunki. Zobaczymy.

[waniliaania2009]

Napisane przez Weronisia

Mój Pascalek już od wtorku ma silną biegunkę. Silną, znaczy robi często i ze śluzem. Wychodzi tak średnio co godzinę-dwie godziny. Nieraz po 5 minutach strzeli kolejną.

Weronisia na biegunke to najlepiej ugotuj mu marchwianki - moja mama mi powiedzila aby dawac jak sie tak stanie, bo podobno mnie tak leczyla.
Gotujesz marchew i na wodzie spod marchwi rozrabiasz kleik ryzowy. Mieszasz ten kleik z marchwia i miksujesz.
Do picia mozna mu dawac reszte tej wody spod marchwi (ja Dawidkowi dalam jak wymiotowal, wtedy co byl zaflegmiony i uwielbial ta wode)
Podawaj mu duzo picia- powinno sie minimalizowac slodkie, ale pewnie ciezko pic wode, daj mu spod marchewki moze mu tez posmakuje.
Aha- ja na te wymioty wogole przez 3-4 dni nie dawalam mleka tylko ta marchwianke plus wode spod marchwi do picia, tak mi powiedzila pediatra i super przeszlo. Powiedzila ze jaklby mial biegunke kiedys to tez tak robic.