|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2011-03-15, 18:50 | #2161 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 370
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Kolejny dzień diety udany
Na uczelni też względnie dobrze, po uczelni miałam siedzieć do wieczora i się uczyć, ale po nauczeniu się 1/3 tekstu wpadłam na cudowny pomysł pójścia na zakupy i przetracenia stypendium już myślałam, że nic nie kupię, ale kupiłam sobie koszulę i jestem w niej zakochana, a oprócz tego mnóstwo kosmetyków jak to zakupy uszczęśliwiają ale teraz cóż, ściągam soczewki, zakładam okulary i idę się dalej uczyć. a jak Wam minął dzień? |
2011-03-15, 20:27 | #2162 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
U mnie bardzo fajnie, niby sporo zrobiłam, ale jak ma wolny dzień to zawsze wieczorem wpadam w panikę, że go zmarnowałam, że nie zrobiłam tyle, ile powinnam i na siłę szukam czegoś, co mogłam zrobić a nie zrobiłam...
Dlatego muszę sobie znów wymyślić listę na jutro (przynajmniej jak realizuje punkt po punkcie to mam takie poczucie satysfakcji): - wstać o 7,30 - prysznic, peeling, balsam - zabiegi upiększające na twarzyczkę:brzyd al: - siłownia (o 9 się umówiłam z kumpelą więc muszę się wyrobić) - słówka z palabrasa - powtórki z Super Memo - 2 rozdziały książki po angielsku - dwa odcinki serialu po angielsku - jeden rozdział z samouczka niemieckiego - zrobić prezentację na HS - przeczytać 2 rozdziały "Hebanu" Kapuścińskiego - nauczyć się na kolokwium z angielskiego (!) - wpis na lang-8 - kurs IT - zakupy spożywcze Zazwyczaj im więcej mam na liście tym łatwiej mi się zmobilizować do zrobienia tego, więc może się uda Do jutra dziewczyny, trzymajcie się! |
2011-03-15, 20:53 | #2163 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
ja kupiłam sobie 2 pary spodni z H&M - czarne i beżowe i kurtkę beżową na wiosnę mam zamiar jeszcze kupić beżową marynarkę ---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ---------- Cytat:
- byłam na francuskim - pouczyłam się angielskiego (2/14 rozdziałów książki) - poczytałam książkę - zrobiłam 10/10 kartek z informatyki na uczelnie - a więc koniec
__________________
nothing is impossible! rozwijam się czytam edukuję dbam o siebie bloguję http://makingmyworldbetter.blogspot.com/ |
||
2011-03-15, 20:54 | #2164 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
potrzebuję pomocy...
nie wiem co wybrać - dziennikarstwo w Łodzi zaocznie czy w Warszawie dziennie? zawsze mam problem z podejmowaniem decyzji, widzę milion plusów i minusów i nie mogę wybrać... a nie chcę znowu wybrać źle i mieć kolejny rok w plecy... dziennikarstwo w stolicy da mi większe szanse, więcej redakcji, ciekawsze specjalizacje... ale te dwugodzinne dojazdy najlepiej byłoby zaocznie, ale na UW kosztują 2x więcej niż w Łodzi, a na to mnie nie stać.. nie wiem co zrobić.. |
2011-03-15, 21:16 | #2165 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
- przede wszystkim redakcje, jest ich cała masa (szczególnie siedziby tych największych), - staże, praktyki itp. (przez cały rok są ogłaszane są nabory), - gdybyś chciała dorobić do drogich (to fakt) studiów praca dla studentów leży na ulicy (oczywiście mówię o tych mniej wybrednych studentach, bo jak ktoś będzie chciał od razu biurko szefa i piękną sekretarkę to się przeliczy ), - na UW są też wieczorowe, poza tym i te i te charakteryzują się sporą elastycznością godzinową (wiem ze słyszenia), więc tym łatwiej o pogodzenie zajęć z pracą/ zdobywaniem doświadczenia zawodowego, - niektórzy mówią, że UW jest przereklamowane, ale ja nie raz poczułam jego renomę na własnej skórze przede wszystkim zawsze jest wielki respect i życzliwość u pracodawców (często sami kończyli UW), spotkałam się również z praktykami (NGOs) oferowanymi tylko studentom UW (czyli można mniemać, że "ważne" instytucje współpracują z tymi lepszymi uczelniami - oczywiście mniemam i uogólniam ), generalnie jest sporo możliwości dla tych ambitniejszych - nie zaprzeczam, że na Uniwerku jest też wielki bałagan, ale jak to na każdej uczelni w tym kraju - niektórzy ludzie to naprawdę straszne "mózgi", zarówno studenci jak i wykładowcy... można się zdołować własną małością, ale też czerpać od nich inspirację - dwugodzinne dojazdy? A nie rozważasz wynajęcia pokoiku/ akademika? Pomyśl ile stracisz życia na te dojazdy w ciągu studiów... dojazdy ograniczają Cię też w związku z praktykami/ zajęciami dodatkowymi itp. - zresztą... jak się spojrzy na Twoje pytanie to odpowiedź nasuwa się sama gdzie znajdziesz większe centrum dziennikarskich wydarzeń (i możliwości) jak nie w Warszawie?
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2011-03-15 o 21:19 |
||
2011-03-15, 21:57 | #2166 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 322
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
udało się, dziś:
- nauka języka od 14.00 do 21.00 z małymi przerwami, huh pęką mi mózg - dieta dotrzymana, - basen niestety nie bo cały czas leje deszcz, - a teraz idę czytać książkę.
__________________
74 kg...72 kg...70 kg...66 kg... 63 kg....59... ---> 55 kg (3 kg do schudnięcia) BEZGLUTENOWO: https://naturebe.wordpress.com/ Edytowane przez Koralyn Czas edycji: 2011-03-15 o 22:03 |
2011-03-15, 22:07 | #2167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Heloł .
Na dziś skromny wpis, jakoś nie mam weny na tasiemca. Plany życiowe...hmm...skończyć studia, znaleźć w najbliższym miesiącu pracę i jako ewentualny bonus akcji "zmiana mojej maluczkości" natrenowanie na bieg 10km w czerwcu (bez wielkich ambicji, czyli byle przebiec i nie umrzeć przy tym ). |
2011-03-15, 22:13 | #2168 |
Organizatorka
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 924
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Czesc dziewczyny rzadko tu zagladam
Zalatwilam sobie praktyki. Generalnie nie jest to szczyt moich marzen i ani troche nie zwiazane z moimi zainteresowaniami ale zobaczymy co z tego wyniknie. Mam zajac sie zarzadzaniem fundacja, a po praktykach facet powiedzial, ze zalatwi mi staz i chetnie zatrudnil by mnie na stale gdybym sie sprawdzila i by mi to odpowiadalo. Z jednej strony zalezy mi na odbyciu praktyk, z drugiej jednak facet powiedzial, ze szuka kogos na stale do wspolpracy, a ja nie jestem przekonana czy tego chce 'na przyszlosc' mimo, ze perspektywy rozwoju sa ciekawe eh, mimo, ze juz po rozmowie to stresuje sie bardziej niz przed nia. Ze sie zupelnie nie sprawdze i do niczego sie nie nadaje Ogolnie to ostatnio udaje mi sie wstawac o wpol do 9 Troche za duzo wydajemy z TZem i musimy zaczac planowac sobie posilki i robic raz w tygodniu konkretne zakupy, bo zbankrutujemy na jedzeniu
__________________
|
2011-03-16, 06:30 | #2169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Coma KUSISZ!
kurcze.. napisałaś wszystko to, co sama myślę.. ale nie chcę mieszkać w Warszawie, tym bardziej teraz, na 1 roku.. tutaj mam mieszkanie, rodzinę, wszystko... a tam.. sama nie wiem. trochę się boję.. |
2011-03-16, 06:47 | #2170 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
A co do Twoich obaw to myślę, że większość z Nas miała/ma pewne obawy związane z wyprowadzką z domu, pamiętam, że mi samej było smutno kiedy zostawiałam rodziców, znajomych itd. w rodzinnym mieście, ale wydaje mi się, że studia to najodpowiedniejszy czas, żeby spróbować się usamodzielnić. Na studiach poznasz nowych znajomych, zaprzyjaźnisz się z kimś i od razu będzie Ci raźniej. Moje plany na dziś: -pójść na zajęcia -dać ogłoszenie w sprawie pokoju -niemiecki -poczytać książkę -kupić prezenty na urodziny |
|
2011-03-16, 09:23 | #2171 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Też polecam stolicę, mimo że studiuję całkiem gdzie indziej. Ale gdybym miała wybór i mieszkała względnie niedaleko, jak Ty, to pewnie nie wahałabym się długo. Wierz mi, dwugodzinne dojazdy to wcale nie tak długo Gdybyś miała pokój w akademiku to z łatwością na weekendy będziesz jeździć do domu. Te kilka dni da się wytrzymać (ja mam tak zorganizowane i nawet jakoś z TŻem nam się układa mimo że cały tydzień ja tu, on tam ). W moim akademiku jest mnóstwo osób, które dojeżdżają do domu nie dwie, nie trzy, ale pięć czy sześć godzin. Odwagi!
Trzymajcie kciuki za mnie, dziewczyny, moim to be or not to be jest dzisiaj zdanie kolosa! Musi się udać
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. Lancia Kappa 2.0 driver. |
2011-03-16, 09:40 | #2172 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
może to oklepane, ale przeczytaj to sobie kilkanaście razy i powieś nad łóżkiem - sama stwierdzisz, że to banalna recepta na życie strach to normalna część egzystencji człowieka, sztuka w tym żeby się przełamać i pokonać przeciwności Cytat:
Ale zaczęło się układać... znalazłam pracę, mieszkałam rok w akademiku, później wynajęłam samodzielny pokój. Po ogarnięciu tych najważniejszych i podstawowych rzeczy tj. spraw mieszkaniowych, finansowych, uczelnianych, postanowiłam się zmienić. Od tego czasu zaczęła się też moja "samorealizacja" na wielu polach życia Idę zaraz do psychologa, będzie sprawdzał czy nadaję się na kuratora... wymyślam pytania jakie może mi zadać i sama się dziwię własnej pomysłowości
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2011-03-16 o 09:48 |
||
2011-03-16, 09:54 | #2173 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 559
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja też bym wybrała stolicę, ze względu na różnorakie możliwości rozwoju, pracy, kontaktów itd... Ale decyzja należy do Ciebie
Zwlekłam się z łóżka zgodnie z planem przed 7:00, wydepilowałam nogi tą straszną maszyną do tortur, czego nie zdążyłam uczynić wczoraj, przeczytałam 10 stron książki, zjadłam śniadanie, wzięłam prysznic i nastawiam się psychicznie do wyjścia na zajęcia, ale tak mi się nie chce, że szok w trampkach. Proseminarium mam, więc raczej wypadałoby się tam pokazać... Jak ludzie to robią, że wszystko im się chce?
__________________
"cokolwiek wymyślę, okazuje się szczytem głupoty, cokolwiek uczynię, szczyty te przekracza"! robisz mi nieporządek w chaosie... 2012: książki: 11/52 filmy: 36/104 |
2011-03-16, 10:12 | #2174 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
hmm.. czytając Was zaczynam mieć pewność
tylko.. o te dwugodzinne dojazdy chodziło mi, że w jedną stronę, codziennie, żeby mieszkać w Łodzi i codziennie do Warszawy.. myślicie, że może mi się udać? PS trzymam kciuki Cytat:
rzuciłam niezłe studia niemal bez powodu, teraz chcę podbijać świat mając na koncie 5zł, napaliłam się na Warszawę jak głupia, od wczoraj siedzę z nosem w necie i oglądam oferty szkół, pracę, kursy, mieszkania... nawet spać nie mogłam z podniecenia i myślenia o tym co może być, a dzisiaj mam strasznie ciężką noc w pracy... a nawet nie wiadomo czy się dostanę na UW |
|
2011-03-16, 14:06 | #2175 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Un_Girl - tyle, że na dziennikarstwo na uw jest jeden z najwyższych progów w kraju, trzeba mieć bardzo dobrze zdana mature, powyzej 80% ze wszystkich przedmiotow na rozszerzeniu, to nie jest takie hop-siup
__________________
|
2011-03-16, 14:38 | #2176 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 322
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
__________________
74 kg...72 kg...70 kg...66 kg... 63 kg....59... ---> 55 kg (3 kg do schudnięcia) BEZGLUTENOWO: https://naturebe.wordpress.com/ |
|
2011-03-16, 15:34 | #2177 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
|
2011-03-16, 16:17 | #2178 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
__________________
nothing is impossible! rozwijam się czytam edukuję dbam o siebie bloguję http://makingmyworldbetter.blogspot.com/ |
|
2011-03-16, 17:08 | #2179 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Wróciłam od psychologa, okazało się, że jestem (jednak) zrównoważona psychicznie
To mi się podoba pozytywne myślenie przede wszystkim Wiadomo, że progi na UW są wysokie, ale co z tego? W razie czego są też są wieczorowe, na których progi są duuużo niższe Nie doradzałabym tylko tych dojazdów, bo się zamęczysz. Wystarczy, że będziesz musiała załatwić coś dalej niż w Centrum i z 2h dojazdu zrobi się 3.. bez sensu. Będziesz strasznie ograniczona, o zmęczeniu nie wspomnę. Jakby co, to u mnie prawdopodobnie pokój się zwolni od nowego roku akademickiego - cena bardzo przystępna
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2011-03-16 o 17:10 |
2011-03-17, 12:20 | #2180 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 322
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
No i jak dziewczyny? U mnie wczoraj dobrze ale nie super. Tylko 2 godzinki nauki języka, dieta dotrzymana tak średnio a to przez zbyt słoną zupę, którą mi się ugotowało (zawsze jak zjem coś słonego póżniej dopada mnie apetyt). Ale dziś będzie lepiej. Dziś dzień zakupów
---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ---------- Cytat:
__________________
74 kg...72 kg...70 kg...66 kg... 63 kg....59... ---> 55 kg (3 kg do schudnięcia) BEZGLUTENOWO: https://naturebe.wordpress.com/ |
|
2011-03-17, 13:29 | #2181 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
ojej dziewczyny! tyle się rozjaśniło w ciągu jednej nocy... wracałam z pracy z centrum Łodzi do mojego mieszkania(w Łodzi, żeby nie było, 15-20 min samochodem)..... od 4.40 do 6.20! 1h 40min!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i od razu odechciało mi się dojazdów do Warszawy więc to odpada zaoczne i wieczorowe chyba też odpadają, bo mnie nie stać na aż tak duży wydatek(2x więcej niż w Łodzi), a żyć z czegoś też muszę więc chyba się wyprowadzę... wczoraj miałam bardzo miłą rozmowę z moim szefem i myślę, że mógłby pomóc mi z pracą w Warszawie, więc nie jest źle plan na dziś: - praca - odpoczynek odpoczynek odpoczynek... |
|
2011-03-17, 16:34 | #2182 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ajjjjjjjjjjj dziewczyny nie jest dobrze... wczoraj masakra:
Cytat:
No cóż, powtórzę trochę słówek i poczytam coś sobie, może jutro będę mieć więcej energii |
|
2011-03-18, 10:59 | #2183 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
A ja bym Ci radziła dobrze się zastanowić . Zawsze jest taka opcja, że studia możesz zrobić w Łodzi a po studiach przenieść się do Warszawy. 2h dojazdy to sporo czasu, na dłuszą metę może Cię to bardzo wyeksplatować a dojazdy też sporo kosztują. Kolejna rzecz to to, że studia wieczorowe na UW są bardzo drogie i szczerze mówiąc nie wiem czy tego warte. Już wolałabym iść na dzienne niż płacić takie pieniądze, a o samym UW slyszałam też dużo negatywnych opinii. Musisz wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw |
|
2011-03-18, 13:13 | #2184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 366
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Moje zdanie jest takie, że dojeżdżam na uczelnię 2 godziny w jedną stronę, czasem nawet 2,5 godziny. I mnie to nie zmęczyło, żyję, mam się dobrze. Jak usłyszałam, ile płacą za wynajem moi znajomi, to wydaję połowę z tego. Moim zdaniem UŁ też może być ciekawy. Wiadomo, możliwości w Warszawie jest więcej - ale wszystko zależy od tego, co chcesz robić po studiach Na Wawie świat się nie kończy.
|
2011-03-18, 14:07 | #2185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
aż wam zazdroszczę jak tak piszecie plany na cały dzień ja to chora jestem i muszę cały czas w łóżku leżeć ;/ mam nadzieję, że do końca tygodnia wyzdrowieję bo mam dosyć tego leżenia
__________________
BLOGUJĘ |
2011-03-18, 17:14 | #2186 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
kurcze... teraz znów myślę o dojazdach a co do UŁ - już próbowałam i już więcej nie chcę(chyba, że zaocznie) Cytat:
już sama nie wiem co mam robić. od rana boli mnie brzuch, nie mam siły się ruszać, a jeszcze do pracy muszę iść.. najadłam się apapu i nic nie działa.. eh ;/ wczoraj bardzo pokłóciłam się z mamą o te studia... czuję, że mogę jechać, że nic mnie już tu nie trzyma, wręcz przeciwnie.. usłyszałam, że i tak to nic nie da, nie dostanę się, nie znajdę pracy, że do niczego się nie nadaję i w ogóle... tylu przykrych rzeczy w życiu nie usłyszałam... |
||
2011-03-18, 17:21 | #2187 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
To Twoje życie, więc nikt nie ma prawa decydować za Ciebie...
__________________
|
|
2011-03-18, 18:30 | #2188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 370
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja bym również obstawiała Warszawę i UW
Dziś: -sprzątanie -angielski -oddałam książki -spotkanie z chłopakiem właśnie wróciłam, mój ukochany dał mi piękną różę i śliczny łańcuszek z zawieszką w kształcie serduszka i to całkowicie bez okazji... Kochany jest -a teraz myślę, czy dokończyć ten dzień jako mało twórczy i naukowy, czy jednak się za coś wziąć. |
2011-03-19, 19:29 | #2189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
O mój Bożeee! Przeczytałam pierwszy post tego wątku i on po prostu...po prostu jest o mnie!
Od dłuższego czasu nie byłam aktywna na wizażu...ale tak coś czuję, że powinnam tu dołączyć - tylko nie wiem czy mnie przyjmiecie? Będę musiała nadrobić trochę, bo tak dokładnie nie wiem w jaki sposób się wspieracie. Ale ja już od dawna mam wrażenie, że po prostu sobie żyję...ale zasadniczo nie robię kompletnie nic z tym swoim życiem. Nawet nie wiem czy coś z tym się da zrobić. Cierpię na galopującą prokrastynacje...to aż przykre, ale czasem nie mogę się nawet zabrać za to, żeby wziąć kąpiel i nie wiem...zrobić sobie maseczkę, a zamiast tego biorę ultra błyskawiczny prysznic, bo nie chce mi się...Tak powoli się za wszystko zabieram, za takie sprawy, które dla innych są kompletną, codzienną rutyną - i nie widzą w tym żadnego problemu. No w zasadzie jakbym miała to wszystko opisać, to bez mała powieliłabym post autorki wątku
__________________
|
2011-03-19, 20:59 | #2190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja przez ostatnio tydzień nie miałam jakoś motywacji do niczego,ale pora wrócić na dobre tory.Tylko przydałoby się wydłużyć dobę,choć już śmieją się ze mnie,że moja to ma na pewno więcej niż 24h
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:59.