|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2011-03-21, 09:31 | #931 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Moja niunia ja co 2h a czasem po 1h tez głodna, ale rzadko + daje jej zupkę ale ją to raczej pluje niż je, więc czasem na wieczór dam jeszcze kaszkę (kaszkę wcina ze smakiem)
Edytowane przez eff8 Czas edycji: 2011-05-04 o 10:59 |
2011-03-21, 09:32 | #932 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
pandziolka-u nas to samo co u Ilony 15-20min przed spaniem wkładam do lozeczka zabawa z pieluchom,gadanie itp i zasypia samaale 2,5miesiaca na rekach wkoncu postanowiłam ze tak byc nie moze i nauczyłam w łozeczku teraz nigdzie indziej nie usnie tylko w swoim łozeczku.
Jak wygląda teraz dzien u Was ze spaniem ???Amelia jak wstanie o np 8;30 to o 10 już spi czyli zabawa,jedzenie 1h15minut i 15min na usniecie i drzemka trwa od 30-50minut i tak cały dzien po kąpaniu spi do 1-2 , nastepna pobudka 4-5 i 7 po czym idzie spac |
2011-03-21, 09:48 | #933 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
U nass pobudka ok 6-6.30..i usypia koło 8.30-9..spi jakieś pół gdzinki..czasem dłuzej..później ok 12.30-13 .spi jakąś godzinke..góra półtorej..wieczorkiem koło 17 z 20 minutowa drzemka i spimy na noc ok 20.30.w nocy zadko dostaje mleczko..ok 3 godziny. A ja zostałam sama na tydzien..moze dłuzej mąz wyjechał do Niemiec na jakąś fuche..ale z tych zagranicznych fuch nigdy nic nie wychodziło wiec pewno i tym razem tak będzie..no nic byłe wrócił do domu cały i zdrowy.. Normalnie ryczć mi sie chce..ledwo rano zamknoł drzwi domu, a moja mama ozajmiła ze mam z dziecmi wepier..ć na góre do swego pokoju i zebym se nie myślała że mi sie nimi zaopiekuje choćby 5 minut.
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
|
2011-03-21, 09:59 | #934 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
|
|
2011-03-21, 10:05 | #935 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Dzięki dziewczyny za rady w sprawie pupki.
Cytat:
Ma napięcie mięsniowe . Prawie nie używa prawej strony ciała. Mózg prawdopodobnie nie naruszony. Rehabilitantki dają duże szanse, bo twierdzą, ze porażenie nie jest mocne. A co do kupy Pascala to może rzeczywiście coś wyhodowali i kombinują z antybiotykami. Wytrzymałam tyle dni to i dzisiaj wytrzymam. Jutro się dowiem co i jak. Cytat:
Cytat:
U nas pewnie też jest. Na razie będę próbować pupkowymi maściami i mąką. Aaneczka ty to masz niewesoło z tym twoim mężulkiem Tacy idealni to chyba tylko w telenowelach istnieją Teraz dopiero doczytałam... Aaneczka twój mąż przy twojej mamie to pikuś Bidulko, nie daj się tam! Molina moje pierwsze dziecko nie chciało smoczka, żadnego, nawet butelkowego. Ale nie zasypiała zawsze przy cycku. Wystarczyło, że położyłam się koło niej na łóżku tak, żeby mnie widziała i musiałam tam leżeć aż zasnęła. A pieluszkę tetrową na twarz dawałam każdemu dziecku do zasypiania. Najbardziej uzależniony od pieluszki był Thomas i teraz Pascal. Bez pieluszki nie ma spania Ycnan ja też planowałam tylko dwójkę, a doczekałam się spaceru męża dopiero przy trzecim Razem to często spacerujemy, uwielbiamy spacery i chodzimy w każdej wolnej chwili, o ile mąż nie pada na pysk po ciężkim dniu. Ale sam nie poszedł jeszcze nigdy. A co do wietrzenia pupki, to święta prawda. Sam Bepanthen miałby ciężko. Ale jak tylko powietrzyłam mu tą pupcię, to zaczęło się goić. Bąble są mniejsze i już nie takie czerwone, no i pojawiły się strupki U Pascalka dziś już 2 tygodnie biegunki. Nie są już takie wodniste, ale dalej są bardzo luźne ze śluzem, a więc jak dla mnie nie są one normalne. Wietrzyć go za bardzo nie mogę (ale staram się jak najwięcej), bo z moich 23 stopni zrobiło się 19 i marźniemy okropnie. Zapsuł się nasz piec gazowy. Zgłosiłam to w piątek rano właścicielowi mieszkania. Ok. godziny 13.00 przyszedł fachowiec, który już 3 razy był do nas wysyłany (bo tyle się ten piec już psuł). Stwierdził, że ta awaria wymaga wymiany całego pieca na nowy i nic nie zrobił. Przyniósł nam 2 farelki, żebyśmy się dogrzewali. A kurde, kto za ten prąd zapłaci? Dobrze, że umiemy uruchomić ten nasz piec na chwilę , więc nie korzystaliśmy z farelków, tylko włączaliśmy sobie piec co parę godzin. Najgorsze są noce, idzie zamarznąć. Gdy wstaję do karmienia to włączam piec, a gdy się kładę to wyłączam. Temperatura spada w natychmiastowym tempie i marzniemy. Myślałam, że dziś rano już ktoś przyjedzie mi wymienić tego pieca, ale mamy już godzinę 11, a tu nawet nikt nie zadzwonił. A Pascalowi chyba odpowiadała ta niższa temperatura, bo ładnie spał. Obudził się na butlę o 23.30, a potem dopiero o 6.30 A tak go zastałam rano. Obrócił się, mimo że był w śpiworku. Nogi w górze Edytowane przez Weronisia Czas edycji: 2011-03-21 o 10:12 |
|||
2011-03-21, 10:14 | #936 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Nie wiem dlaczego ona taka jest..
To jest bardzo przykre bo mam trójke rodzeństwa i reaszta to chodzące ideały, a i pozozstałe wnuki sa najlepsze na świecie..tylko ja i moje dzieci sa niedobra.. moze dlatego, ze mieszkamy razem.. ona ciągle chodzi i sprząta naokrogło..a dzieci jak to dzieci, to coż rozkruszą, to pobałgani, to koc z łóżka zedrze.. Ale jak pozostałe wnuki to zrobia to jest ok, a jak Dominik to tak sie na mnie dzre ze szok..ze mam zabierac swoje dzieci i se je pilnowac Na szczescie planujemy budowe wiec jakoś to znosz..wyobrazam sobie zejestem już u siebie i robie co mi sie podoba..baa..nawet naczynia będa mogły zostac brudne w zlewie na noc Weronisia.mały akrobata zPascalka
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły Edytowane przez aaneczka1984 Czas edycji: 2011-03-21 o 10:16 |
2011-03-21, 10:15 | #937 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Pobawi się 2 godziny i idzie spać na 40-50 minut. Znowu zabawa 2 godziny i idzie spać na 2-3 godziny. Znowu zabawa 2 godziny i drzemka 30 minut. Na noc idzie spać ok. 20.00 Budzi się na jedzenie ok. 1 i 5 w nocy. W dzień karmienie wypada co 4-5 godzin. Zjada 170ml mleka. |
|
2011-03-21, 10:20 | #938 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
U Nas jest tak, że śpimy do 7 rano czasem do 8. Później 9.30 drzemka - 2 godziny, później od 14 znów 2 godzinki drzemki i o 19 na noc do spania czasem się zdarza pospać 10h ale to rzadko ;/ a tak to w nocy są jeszcze 2 pobudki na cycusia
|
2011-03-21, 10:20 | #939 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 615
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
U nas pobudki są różnie ale mieszczą się między 7.30 a 8.30. Potem jest zabawa, jedzenie i po 2 godz takiej aktywności spanie. Nie zapeszając od kilku dni u nas jest lepsze spanie w dzień tzn. tak od 1-1,5 godz. Nieraz wychodzą 2 dłuższe drzemki i jedna tak ok 17 krótsza. Przed snem nocnym zazwyczaj mały ma 3 godz. aktywności i przeważnie ok 21 już spi. Budzi się nadal na jedzonko nocne i nieraz ma gadanego a nieraz ładnie z powrotem zasypia. Czekam z utęsknieniem na ładny, nieprzerywany niczym sen nocny - ale czy się doczekam:brzyda l:
|
2011-03-21, 10:44 | #940 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ycnan dzięki powodzenia z chrzcinami Kinia na razie siedzi 2sekundy, więc to siedzenia jeszcze trochę minie czasu
Malwina, my ograniczamy już cyca, ale jeszcze do niedawna był i Kinia je co 3 godziny w sumie od 4 miesiąca tak je...a twoja dosyć często ,może jej za mało? Co do kaszki to ja daję tylko na noc i czasami rano, bo nie chcę jej zapycjać i we wszystkich mnóstwo cukru Wczoraj tez pierwszy raz dostała chrupki zjadła 4 teraz jak jej podaję to od razu wyciąga łapkę i do buzi |
2011-03-21, 10:45 | #941 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Weronisie juz mnie stresuje ta biegunka twojego Pascalka (cudnie sie rozpycha w tym łóżeczku ) do tego stopnia, że zaczęłam szukać odpowiedzi w googlu hehe.
I znalazłam coś takiego: http://www.rodziceradza.pl/Zdrowie-d...art,68252.html Może to jest jakiś trop? |
2011-03-21, 10:56 | #942 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Już też trafiłam na ten artykuł Ale myślę jednak, że to nie to. Po 1) Pascalek nie ma jeszcze 6 m-cy, a tam pisze, że zaczyna się po 6 m-cu. Po 2) biegunka nie występuje nigdy w nocy, a Pascalek robi w nocy aż dwie kupki. Jedną ok. 1 a drugą ok. 5 rano. Tylko dziś w nocy zrobił o 23.30 i potem dopiero o 6.30. Ale pozostałe dni było zawsze w środku nocy. Robi też kupkę po południu między 16-19.00. Po 3) Nadmierne spożycie płynów nie wchodzi w grę - Pascal pije tylko gęste, bardzo gęste mleko AR, a obecnie SL z zagęstnikiem. Poza tym dawałam mu nieraz 30 ml soczku na dzień. Myślę więc, że chociażby z tych powodów to nie może być ta przyczyna. Bardziej spodziewam się jakichś bakterii, no ale tego dowiem się dopiero jutro. Dziś rano pisałam, że Pascalek już nie robi wodnistych kupek, że są rzadkie, ale niestety znowu poleciała woda Jedyne co się zmieniło po tym mleku sojowym, to piękny kolor. Wcześniej były brunatno-zielone, a teraz są piękne żółciutkie |
|
2011-03-21, 10:56 | #943 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
|
|
2011-03-21, 10:57 | #944 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
z nowości- Olę troszkę wysypało i miała trochę problemów z kupami. Podejrzewam, że to nowe mleko- kilka dni temu zaczęłam powoli przechodzić z 1HA na 2 (zwykłe). Ale póki co dalej tak podaję. W środę idziemy na szczepienie to podpytam pediatry co robić, bo może jak wysypka nie jest duża to zwyczajnie przeczekać aż przejdzie, aż się organizm przyzwyczai. No i zapisałyśmy się na pływalnie- w sobotę idziemy na pierwsze zajęcia |
|
2011-03-21, 11:08 | #945 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 615
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Gratuluje zapisania się na basen. A ja wysłałam w czwartek do pływarka emaila z rezygnacją i wczoraj ponownego emaila wysłałą i do dziś żadnej odpowiedzi. Dlatego z takim podejściem do klientów będę od dziś pływarka odradzać.
|
2011-03-21, 11:37 | #946 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ninaad tylko u mnie nie ma kaszek Hippa a jaką mannę dawałaś? ja dodałam jej kilka razy taką zwykła błyskawiczną, zalewam wrzątkiem, czekam aż spęcznieje i dodaję do mleka a potem jeszcze trochę kleiku ryżowego chociaż teraz przerzuciłam się na kukurydziany
Malwina no moja też mało je dzisiaj np. od rana zjadła: 6- cyc, 9- 80ml mm, 12 kilka łyżeczek obiadku ( coś kupny gorzej wchodzi ) i teraz śpi aaa i jeszcze popiła 20ml mleka... w sumie obiadku to nie zje więcej niż 100ml, może za szybko jej daję? i nie jest jeszcze głodna? tylko kurcze jakbym jej dala cyca to by zjadła ehhh....jak nie widziałam ile je to się tak nie martwiłam ,a teraz...mleka zje góra 125ml, tyle, że na noc już potrafi wsunąć 200ml kaszki |
2011-03-21, 12:12 | #947 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Marysia właśnie zasnęła. Uffff, jaka błoga cisza a dziś znów dzień maruda A listonosz przed chwilką przyniósł paczke z nestle |
||||
2011-03-21, 12:21 | #948 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Kasiu, a czemu rezygnujecie? nie doczytałam czegoś? Cytat:
No ale to oczywiście przez to, że karmię ją w nocy, no bo to przecież nie może tak być, żeby dziecko w dzień tyle godzin nie jadło (tekst teściowej) |
||
2011-03-21, 12:28 | #949 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ninaad to widzę, że u was podobnie myslałam, że tylko moja to taki delikwent no i właśnie patent ze zwykła kaszką najbardziej mi odpowiada, bo wiem ,że nie ma tam żadnych dodatków i też chcę właśnie owoce słoiczkowe dodawać
Natala ja do kaszki wieczornej daję mm w sumie od niedawna, wcześniej odciągałam i dawałam moje mleko, ale młoda mnie pogryzła i laktator mi rani brodawki jeszcze bardziej ,więc zrezygnowałam |
2011-03-21, 12:35 | #950 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
http://www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/nasze_p...check_cookie=1 To ten co moją małą tak zatyka Ale ze mnie łosiek, przecież ja mam w domu kaszę jaganą. Mogę z niej zrobić kleik, tylko jeszcze poczytam jak. Edytowane przez Molina Czas edycji: 2011-03-21 o 12:58 |
|
2011-03-21, 13:04 | #951 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
|
|
2011-03-21, 13:14 | #952 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
|
2011-03-21, 13:20 | #953 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
A no to spoko ja już więcej małej nie dam kaszek smakowych, bo tam to dopiero...
|
2011-03-21, 13:30 | #954 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 769
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ja niestety daję smakową kaszkę bobovity.I to na dodatek tylko bananową. Innej jeść moje dziecię nie chce... Wiem, że tam dużo cukru jest, którego jestem wrogiem, ale co zrobić
|
2011-03-21, 14:09 | #955 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Natala84 ja ułatwiłam sobie życie i daję kaszkę mleczno ryżową z bobovity na razie jadła tylko bananową, ale będę polować na kaszkę z Hippa skoro nie ma cukru Chociaż u Nas w sklepach też nie widziałam ;/
|
2011-03-21, 15:11 | #956 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
czesc dziewczyny!
mam nadzieje, ze nie bedziecie mialy mi za zle, ze sie wcinam w Wasze rozmowy, ale chcialabym Was sie poradzic jako ze Wasze dzieci sa juz troszke starsze od mojej 3 miesiecznej Kruszynki. Od dwoch tyg. mam problem z moja Mala a wlasciwie z jej nocnym spaniem. Cieszylam sie juz z tego, ze po kapieli przesypia 5 godzin i czekalam z niecierpliwoscia az wszystko jej sie unormuje i bedzie ladnie przesypiala reszte nocy. A tu zonk. Od 2 tyg. budzi sie w nocy co godzine! Dziewczyny czy wasze pociechy tez mialy takie fazy? bo ja juz nie daje rady. Karmie piersia. Probowalam jej dac mm z mysla ze moze moim sie nie najada ale skonczylo na na placzu, pluciu mm i w konsekwencji musialam ja przystawic do piersi. Czy ktoras z Was miala podobny problem? |
2011-03-21, 16:32 | #957 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Moja się nauczyła wyłazić ze śpiworka - wkłada jedną stopę w dziurę na rękę i tak rozsuwa suwak a potem jakimś cudem zdejmuje sobie 1 ramiączko, drugie nie umie ale to wystarczy żeby co dziennie rano była rozebrana A z takich fajnych rzeczy to dzisiaj dwa razy powiedziała "mama"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2011-03-21, 17:25 | #958 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 195
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Witam wszystkich
my już w domku na szczęście. Natalka już zdrowa i mam nadzieję że tak zostanie nadrobiłam Was ale odpisywać będę od jutra dopiero wszystkiego najlepszego dla wszystkich półroczniaków |
2011-03-21, 17:32 | #959 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
O i to jest kaszka dla nas
http://www.ekozakupy24.pl/produkt/48...i-gruszka-250g Owocowa, bez cukru rozluźnia stolec i ma żelazo |
2011-03-21, 17:34 | #960 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Hej Mamusie.
U nas coraz gorsze problemy z jedzeniem mleka. (czytające i tu i na FB z góry przepraszam na kopię) Nie wiem czy tu pisałam ale już od ponad 2 miesięcy walczymy przy każdym posiłku, bo mleka nie chce. Zaczęło się po wprowadzeniu obiadków. Musi takie dziecko jeść 3 posiłki mleczne, więc jest walka. Lekarka kazała 2 razy mleko zastąpić kaszą ryżową smakową bo jej smakowało i wcinała z chęcią, ale już od kilku dni tego też nie chce. Każde karmienie to masakra. Najpierw idzie butla z mlekiem, ona zasika usta i nie chce nawet łyka. Noszę ją po całym domu i próbuję karmić na stojąco, później na poduchę i zabawiam grającymi zabawkami- weźmie 3 łyki i koniec. Później do leżaczka i bajki na mocno głośno- zazwyczaj któryś ze sposobów naje rade i zjada te 120 ml. dzisiaj nie było szans więc przelałam mleko do miseczki i zrobiłam kaszę gęstą. Ale nie dość że zaciska usta to jeszcze macha obydwiema łapkami- robi z nich wiatrak, że nie mogę przedostać się z łyżeczką hehe wszystko uświnione a nic nie zjedzone. Najgorzej jest właśnie o 17, bo nad ranem grające zabawki dają radę. I kaszę o 10 i 20 też udaje mi się wcisnąć zawsze, zazwyczaj po wielu kombinacjach. Ale mleko o 17 to codziennie szopki są. A obiad to szeroko otwiera buzię i podskakuje z radości i zje 180-200 ml i zapije 60 ml soku. Lekarka powiedziała, że jak problemy się zaczną pogłębiać (co się dzieje) to mam zacząć podawać raz dziennie deser z jogurtem. Zwlekałam z tym, ale dzisiaj dałam za wygraną. Bo o 17 nie chciała tknąć mleka wcale a kaszy zjadła 1 łyżeczkę Czy któraś z Was podaje te desery po 6 miesiącu? Czy to jest jogurt na mleku krowim? Czy były po tym wysypki? chodzi mi o coś takiego http://dzieciecakraina.net.pl/produk...urtem,236.html Cytat:
Cytat:
Naprawdę przesadziła.... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Super Mi też już kilka razy się wydawało, że powiedziała. I mąż też słyszał. Ale to zawsze podczas płaczu lub jak wzywa pomocy (np. żeby już ją przekręcić z brzucha na plecy) więc nie wiem czy to się liczy. Malwina- może mleka masz za mało? Skoro tak często je?
__________________
Pozdrawiam, Ewcia Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r. Edytowane przez Szczęśliwa Czas edycji: 2011-03-21 o 17:38 |
|||||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.