Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VI

[sylwiszon757]

oczywiście Monia a wpadniesz do mnie potem?

[princeseczka]

gaśnięcie zdarza się nawet najlepszym kierowcom
a biegi może nie wchodziło bo ze skrzynią było co nie tak wiadomo jak to jest z eLkami
Takimi błędami nie można się przejmować. Pani egzaminator miała dużo racji.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Eroll będziemy tylko napisz o której

[Eroll]

Napisane przez sylwiszon757

oczywiście Monia a wpadniesz do mnie potem?

No pewnie! Daleko do Ciebie z Alei Korfantego?

Agata, zaczyna się o 10, ale kilka godzin to pewnie potrwa, więc kiedy Wam się tylko podoba

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Eroll, Sylwia oczywiście że będę trzymać a termin będzie ekspresowy ale dopiero w pon. pójdę kase dać I. bo nie brałam dziś kasy bo mama mi nie dała, więc pewnie wtorek lub środa

[liwiusz]

misislipy Nie przejmuj się, potrafisz jeździć, potrzebujesz tylk odrobiny szczęścia. Następnym razem będzie piękne P, zobaczysz

Eroll oczywiście kciukasy na jutro

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

ale powiem Wam, że dziś na egzamin szłam taka spokojna, do WORDu szłam prawie godzinę wolnym krokiem, jak przyszłam to później zagadałam do jakiegoś państwa, jak mnię wywołali spokojnie poszłam, nie byłam zdenerwowana i było o niebo lepiej

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

liwiusz dzisiał było bardzo dużo pięknych PPP, ale to 1 N przekresliło te wszystki PPP...
znaczy miałam 3xN, raz na łuku chciałam ruszać na ręcznym, potem na mieście nie wrzuciałm raz przy omijaniu kierunkowskazu i potem to nieszczęsne omijanie autobusu

[princeseczka]

I bardzo dobrze,taki wewnętrzny spokój dużo może zdziałać
a dzisiaj po prostu zabrakło Ci szczęścia

[3mw]

Misislipy następny raz będzie Twój

już dawno nie spędzałam całego piątkowego popołudnia sama, niech ten mój Tż wyzdrowieje wreszcie


gdzie się podziała Martolek?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

ja idę spać bo jestem w takim stanie, że nie mam na nic sił... dobranoc i dziękuję za wsparcie

[danka00]

Napisane przez Eroll

Hehe, pewnie tak

Będziecie jutro za mnie trzymały kciuki? Proooszę. Mam egzamin z angielskiego w Katowicach

ok. powodzenia


misislipy trzymaj się wszyscy wiedzą i widzą, że umiesz jeżdzić a dziś cóż może mały pech, na następnym będą same pozytywne, nie myśl o tym w kółko szkoda łez i tak zdasz te prawko to tylko kwestia kilku dni

Kolorowych snów dziewczyny.

[foxy123]

Dziekuje dziewczyny za rady musze do tego podejsc rozsadnie :/

Mozecie mi powiedziec czy zanim pan z nauki jazdy da mi wsiasc do auta i zacznie mnie uczyc jezdzic to musze miec zdane teorie, tak? Nie wiem jak to wyglada, dlatego pytam

[Ewi22]

misslipy brawo za odwagę na pewno zdasz trzymam za Ciebie kciuki,ąż ręce zbieleją A moje jazdy-masssakra-wyjezdziłam te 20 h i...dalej zle mi idzieI. powiedział,że widzi moją blokadę i że miał kursantkę,która po 47h załapała i dała czadu a ja po ilu h się przełamie?? Nie wiem... AleBARDZO CHCĘ... Tylko te dodatkowe h...90 zł za 2 godziny jazdy... co ze mną nie tak?? Już nawet się tak nie cieszę na te jazdy jak wcześniej-mam doła

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

A do tego mj TŻ zaraził mnie i mam tarkę w gardle i smarkam ale mój szef też razem smarkamy hehe i z szefem i TŻ

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

good night

[sylwiszon757]

Monia: 10minut autem, 20 min auobusem zapraszam ale jejku jakbym była na chodzie to bym przyjechała się z Tobą spotkać

i w ogóle dzień doberek

[karolciab93]

Dzien dobry !
Misislipy kurcze przykro mi bardzo szkoda bo na prawde nie duzo Ci brakowalo. Ale z drugiej strony to kobieto jestes dla mnie jak wzor do nasladowania ! Nie poddajesz sie , nie rozczulasz sie duzo nad soba i to jest piekne ! Chcialabym miec chodz troszke tej sily w sobie ! Glowa do gory moja droga skoro swietnie potrafisz juz smigac autkiem to nastepny raz na pewno bedzie PPP

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Dzień dobry
Dziękuję Wam wsyztskim za wsparcie i miłe słowa
karolcia jak mi miło ale ja i tak jestem w takim stanie, że cały dzień przeleżę w łóżku... nie mogę sobie wybaczyć, że się nie zatrzymałam - a chciałam się zatrzymać bo się domyślałam, że będzie stawał bo pewnie ma przystanek, ale w ostaniej chwili pomyślałam że go wyprzedzę... a szło tak ładnie... najlepsze, że dostałam tego E. co chciałam, to auto co chciałam, parkowanie w miejscu w którym chciałam, nawet przejeżdzałam przez te miejsca przez które chciałam...

[abiblabla]

misislipy - ale szkoda, najgorzej jak przeszkodą jest pech gdy ma się już umiejętnosci, wtedy ma się to poczucie że to nie fair ale wierze ze teraz już nie ma innej opcji niż to że zdasz - wychodzi na to ze jestes bardzo dobrym kierowcą, czego ci zazdroszczę i życzę jak najlepiej

a ja za pół godzinki zaczynam moje przed przed ostatnie jazdy nie wiem co się dzieje ale idzie mi gorzej niz na początku ;( nie mam wcale jakiegos stresa, ale popełniam straszne błędy! wczoraj dwa razy przejechałam po ciągłej (za pozno zmieniałam pas na lewy - nikt mnie nie chciał puścic a ja zamiast sie w koncu zatrzymac jechałam powolutku dalej...), NIE ZAUWAŻYŁAM ZNAKU STOP PRZED RONDEM!! (I. musiał hamowac) a do tego prawie wjechałam pod prąd.............
Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, wczesniej wydawało mi się ze mam zadatki na dobrego kierowce, I. mnie chwalił a od kilku godzin jakas masakra się ze mną dzieje... fakt że było juz ciemno (bo było to po 20) i lało mnie nie tłumaczy, wcale mi to nie przeszkadzało

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

abiblabla dziękuję, że tak mówisz, miło mi
ale nie mogę powiedzieć że jestem dobrym kierowcą, do tego jeszcze dużo mi brakuje
ale następnego egzaminu strasznie się boję, że będę miała niefajnego E. i będzie mi kazał parkować tam gdzie nie chcę

też miała takie "załamanie" na ostatnich jazdach, na wykupionych ostatnio godzinkach jak jechałam 1 raz to szło mi strasznie, I. potem mówił innym moim I. że wiem co robić, ale tego nie robię na jazdach nie byłam nigdy orłem ;/

[princeseczka]

Napisane przez Ewi22

A moje jazdy-masssakra-wyjezdziłam te 20 h i...dalej zle mi idzieI. powiedział,że widzi moją blokadę i że miał kursantkę,która po 47h załapała i dała czadu a ja po ilu h się przełamie?? Nie wiem... AleBARDZO CHCĘ... Tylko te dodatkowe h...90 zł za 2 godziny jazdy... co ze mną nie tak?? Już nawet się tak nie cieszę na te jazdy jak wcześniej-mam doła

a wyobraź sobie że ja też byłam taką kursantka. Nawet jak po egzaminie poszłam pogadać z I. to powiedział mi że jest ze mnie najbardziej dumny. Bo do 20 h w zasadzie stałam w miejscu, dopiero późnej coś ruszyło i zaczęłam ładnie jeździć. Stwierdził, że końcowe efekty takich kursantów go podbudowują i sprawiają, że lubi wykonywać swój zawód
Fakt wykupiłam dodatkowe godziny i teraz wiem, że dobrze mi to zrobiło.
Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło

[Ewi22]

Dzięki princeseczka dodałaś mi optymizmu na dziś a za godzinkę do pracy ale jakoś pójdzie hmmm... wieje jak na Kasprowym miłego dnia dziewczyny wieczorem wpadnę

[Eroll]

Napisane przez sylwiszon757

Monia: 10minut autem, 20 min auobusem zapraszam ale jejku jakbym była na chodzie to bym przyjechała się z Tobą spotkać

Mam zamiar studiować w Katowicach, więc jeszcze się spotkamy. Oprowadzisz mnie po tych strasznych Katowicach. Jak widziałaś dzisiaj dwie wariatki przechodzące na czerwonych światłach i przebiegające na szpilkach przez środek ronda - to jedną z nich byłam ja
Jak można sprawdzać rozkład jazdy busów i nie zwrócić uwagi na to, czy kursują one w dzień roboczy czy w weekend? Przez to wyjechałyśmy później, na miejscu nie wiedziałyśmy gdzie iść, zrobiłyśmy spore kółko, od rynku i jakieś 2 km pokonałyśmy w 15 minut na nogach, ale doszłyśmy prawie punktualnie. Egzamin był ok, dzięki za kciuki

[jenny1234]

hej wszystkim
od kilku dni jeżdżę sobie kombijką rodziców z tatą przy boku i wiecie co... mam już dość... ja rozumiem, że się uczę wszystkiego bo od kilku tygodni mam prawko ale czemu oni czepiają się każdej drobnostki, że źle skręcam, że coś tam że coś tam...
wy też tak macie?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

jenny ja teraz pouczam tatę dziś przekonałam go że musi jechać prawym pasem

[danka00]

Eroll spróbuj jako kierowca teraz narzekać na pieszych
za egzamin

Napisane przez jenny1234

hej wszystkim
od kilku dni jeżdżę sobie kombijką rodziców z tatą przy boku i wiecie co... mam już dość... ja rozumiem, że się uczę wszystkiego bo od kilku tygodni mam prawko ale czemu oni czepiają się każdej drobnostki, że źle skręcam, że coś tam że coś tam...
wy też tak macie?

Mam, mam znam to a to bieg nie dopasowany, za pózno gaz w danym miejscu itd.
Trudno im się dziwić w końcu najczęściej to jest ich auto i tylko oni prowadzą ''prawidłowo'' ale co tam trzeba przetrwać, kiedyś minie.
Pocieszające to chyba wł. auta tak wpływa, jak ktoś prowadzi moje to automatycznie słyszę i widzę, że robi coś w/g mnie żle ale milczę co tam ja dopiero swieżynka za kierownicą i sporo trzeba nauczyć się. Zdarza mi się po zatrzymaniu na światłach wrzucać jedynkę i trzymać na sprzęgle jak na kursie, to śię nazywa nawyk kursowy.

[princeseczka]

Eroll za egzamin

Napisane przez danka00

Mam, mam znam to a to bieg nie dopasowany, za pózno gaz w danym miejscu itd.
Trudno im się dziwić w końcu najczęściej to jest ich auto i tylko oni prowadzą ''prawidłowo'' ale co tam trzeba przetrwać, kiedyś minie.
Pocieszające to chyba wł. auta tak wpływa, jak ktoś prowadzi moje to automatycznie słyszę i widzę, że robi coś w/g mnie żle ale milczę co tam ja dopiero swieżynka za kierownicą i sporo trzeba nauczyć się. Zdarza mi się po zatrzymaniu na światłach wrzucać jedynkę i trzymać na sprzęgle jak na kursie, to śię nazywa nawyk kursowy.

mi też
a teraz uczę się kierować jedną ręką, druga na "gałce" ale i tak najczęściej trzymam kierownice jak na kursie

[jomic]

Jestem, chyba się trochę spokojniej robi i mam chwilę dla siebie.

Napisane przez princeseczka

Być może dlatego,że czasami bywa tak że zanim osoba przepuszczana zbierze się do ruszenia i w końcu rusza to przepuszczający rusza w tym samym momencie chociaż nigdy się z tym nie spotkałam.

chyba dobrze też dać znać temu uprzejmemu kierowcy, ze korzystamy z tej uprzejmości - zeby mu się uprzejmość nie dłuzyła i żeby nie ruszył razem z nami.

Napisane przez jenny1234

ja pieszych też nie cierpiałam... na egzaminie kilku miałam na pasach więc ich przepuściłam... na końcu tylko jak już do wordu wracałam jeden był na pasach ale jak się zatrzymałam wycofał się i zawrócił... myślałam, że obleje mnie za niego ale na szczęście zdałam

mi jeden grzecznie szedł, odwrócił głowę w połowie przejscia, zobaczył eLkę egz i zaczął biec.

Napisane przez Joan1987

Witam!
Bardzo chętnie dołączę do wątku

Joan1987, witaj

Napisane przez catttt

Kto da więcej
Ja ze swoimi 5,07zł za Pb97 mogę się schować

u mnie też takie ceny, gaz ok 2,50

Napisane przez liwiusz

Jak tak patrzę na ceny benzyny to odnajduję jednak pozytyw w tym, że nie mam jeszcze własnego samochodu

Ja też. niestety jeżdże więc i o stację czasem zaczepiam

Napisane przez nadzwyczajna

A w ogóle mam do was pytanie. Jak długie miałyscie najdłuższe godziny? I czy I. miał zwyczaj zabierać na godziny wiecej osób?

Ja jeździłam sama, poza max 10min kiedy kogos odwoziłam. I max to 3,5h, które wyniknęly w trakcie. Najczęsciej 1,5h w tyg, 2h w soboty

Napisane przez kar0link4

misislipy niestety i tym razem się nie udało
Niedługo sama powinna być, także powie Wam dokładnie co i jak.

do tej pory miałam przeczucia ze misislipy nie zda. Nawet trafiałm w to czy na placu. Dzisiaj nic.

Napisane przez abiblabla

a ja za pół godzinki zaczynam moje przed przed ostatnie jazdy nie wiem co się dzieje ale idzie mi gorzej niz na początku ;(

Moja przedostatnia jazda to był cyrk na kółkach. To co odstawiałam nie wróżyło nic dobrego

Napisane przez jenny1234

hej wszystkim
od kilku dni jeżdżę sobie kombijką rodziców z tatą przy boku i wiecie co... mam już dość... ja rozumiem, że się uczę wszystkiego bo od kilku tygodni mam prawko ale czemu oni czepiają się każdej drobnostki, że źle skręcam, że coś tam że coś tam...
wy też tak macie?

niee. Jasne, ze były jakies rady, ale nie uwagi przy każdej zmianie biegów. Tata zna samochód więc mógł mi coś podpowiedzieć. JAk go zapytałam o coś, albo powiedziałam, ze na egz za vcos takiego to byłoby, że błąd to mowił ze on mnie nie uczy i nie wegzaminuje. MAm swój rozum, nauczyli, egzamin zdałam. I jedno czego się czepił to to, ze jak odstawiam mu samochód do garazy to wjeżdżam przodem. Zapytał tylko, czy nie nauczyli na kursie, ze przodem do garażu się nie wjeżdza? No to wjeżdzam (tzn już dzis wjechałam) tyłem.

Aaaa, i możan ruszyć po górkę z ręcznego i trójki

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez danka00

parkować tyłem po zmroku bałam się i krzywo wjechałam na bratki jomic chyba tulipany oszczędziłam
zaraz okaże się, że brama za wąska

za tyulipany

Napisane przez lili2205

A mnie dziś spotkała niemiła sytuacja. Otóż swój samochód trzymam na parkingu strzeżonym. ... A taki jeden dupek potrafi jednym słowem zgasić całą radośc...

lili, pewnie sami prawka nie mają albo jeździx nie potrafią i się wyzywją na innych. Olej ich

Napisane przez princeseczka

jomic- cieszę się, że pomagam w niepopełnianiu takich głupotek

musimy sobie pomagać

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

wiecie, poczułam się lepiej dotarły do mnie słowa pani E. i zrobiło mi się miło, powiedziała bardzo pocieszające i dające siłę słowa przemyślałam to i na prawdę czuję się za kierownicą świetnie, to sprawia mi radość jedynie podczas egzaminu czy na jeździe czuję taką niepewność, wiem co bym zrobiła jakby to nie był egzamin, ale mam wtedy takiego stracha, że najpierw muszę 10x pomyśleć nim coś zrobię i to mnie zgubiło na 3 jak i 4 egzaminie, teraz wiem, że musze szybciej podejmować decyzje

[princeseczka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26263789]wiecie, poczułam się lepiej dotarły do mnie słowa pani E. i zrobiło mi się miło, powiedziała bardzo pocieszające i dające siłę słowa przemyślałam to i na prawdę czuję się za kierownicą świetnie, to sprawia mi radość jedynie podczas egzaminu czy na jeździe czuję taką niepewność, wiem co bym zrobiła jakby to nie był egzamin, ale mam wtedy takiego stracha, że najpierw muszę 10x pomyśleć nim coś zrobię i to mnie zgubiło na 3 jak i 4 egzaminie, teraz wiem, że musze szybciej podejmować decyzje[/QUOTE]
a to, bardzo ważne
dlatego egzamin należy traktować jak kolejną jazdę z instruktorem. Bo czasami można za dużo nawymyślać

[Eroll]

Napisane przez jomic

Aaaa, i możan ruszyć po górkę z ręcznego i trójki[COLOR="Silver"]

misislipy, mówiłam to już, ale się powtórzę - podejścia do tych jazd mogłaby Ci pozazdrościć KAŻDA kursantka. Jesteś najlepsza

[aquarelka199]

Napisane przez princeseczka

a teraz uczę się kierować jedną ręką, druga na "gałce" ale i tak najczęściej trzymam kierownice jak na kursie

Nie polecam tego sposobu.
Sama tam próbowałam jeździć ale do czasu. W zeszłym tygodniu z naprzeciwka wyjechał mi facet (wziął za duży zakręt). Miałam do wyboru albo w niego wjechać albo zjechać na krawężnik. No i wybrałam tą drugą opcję. Kiedy koła uderzyły o krawężnik poczułam mocne szarpnięcie kierownicy. Gdybym trzymała ją jedną ręką to raczej bym jej nie utrzymała i straciła panowanie nad autem. A tak przejechałam kawałek przez krawężnik i pojechałam dalej. Na szczęście ani z felgą ani z oponą nic się nie stało. A gdybym uderzyła w samochód tego gościa albo po straceniu panowania w ogrodzenie metalowe albo słup to z auta nie miałabym już raczej pożytku. Taka sama sytuacja może zdarzyć się po wjechaniu w dziurę (a tutaj ich nie brakuję) albo w jakiś przedmiot na drodze.
Ja wiem, że to wygląda szpanersko ale jednak wolę już trzymać obie ręce na kierownicy

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Eroll ale uwierz że to podejście zmienia mi się co chwilę ale te słowa pani E. podniosły mnie na duchu i dały wiarę w swoje możliwości

a co do kierowania jedną ręką, wczoraj jechałam z tatą do wejcherowa i patrzę a o już jakąś chwilę jedną rękę na gałce trzyma, no to wypaliłam z tekstem czemu on rękę na gałce trzyma skoro obie powinno się trzymac na kierownicy i uwierzcie że położył ją na kierwonicy