Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach

[bridgeta]

Dobre. Moje ulubione, też stare ale jare:

http://www.youtube.com/watch?v=wkGZ2drd0xg

http://www.youtube.com/watch?v=g7hJONywH-g

W ogóle ja miałam okazję większość kabaretów widzieć na żywo i po prostu nie ma porównania z oglądaniem w tv czy necie.

[Rilla82]

Haha, tego limo nie znałam

http://www.youtube.com/watch?v=wKej_W7q76o

[Gipssis]

Dla mnie z kabaretow niezmiennie nr jeden jest Kabaret Moralnego Niepokoju

Dolce,a jak imprezka sie udala? Ja juz dawno tak niepobalowalam,zeby nad rancem do domku sciagnac Nie mam zdrowia juz do takich maratonow,pozniej potrzebuje dwoch dni na odsypianie i generalnie jest masakra z samopoczuciem Starosc nie radosc

[d0lcevita]

tez lubię limo love parade...bomba

Napisane przez Gipssis

Dolce,a jak imprezka sie udala? Ja juz dawno tak niepobalowalam,zeby nad rancem do domku sciagnac Nie mam zdrowia juz do takich maratonow,pozniej potrzebuje dwoch dni na odsypianie i generalnie jest masakra z samopoczuciem Starosc nie radosc

ja zdrowie nawet mam
udała sie imprezka, najpierw u mnie goście (siostra i brat z dziewczyną ), wypilisy sporo, a potem posżłysmy z siostra na belety.....fajnie było muza bardzooooooooo fajna , faceci tacy beznajdizejni ale co tam, posmiałysmy z nich
rano dziś czułam sie fatalnie (ale to tylko dlatego że za mało przed spaniem wody wypiłam, bo mi isę minerlaka skonczyła)
nie miałam sił na nic ....zadzownił W, taki miły, opanowany, pełna kulturka jak sie patrzy ....chętnie się z nim spotkam we wtorek lub w środę chociazby ze wzgledu na te maniery

Gipssis .....a jak Ty z tż wczoraj ? lepiej?

[bridgeta]

No to super że się imprezka udała.
Ja tam zdrowie też mam, tylko niestety towarzystwa nie mam do takich baletów.

Co do faceta - pewnie, umów się! Ja lubię takie konfrontacje w realu.

[Gipssis]

Dolce tylko zdaj Nam potem relacje jak bylo na randeczce,bo bardzo jestem ciekawa takich spotkan

Z TZ to tak se....Gamon jest i tyle. Jak rano zalozyl kurteczke kożuszek,bo jechal po maja mamke na wspolny obiad tak siedzi w niej do teraz W tej kurteczce zjadl obiad,polozyl sie spac...Zastanawiam sie czy do kapielki tez w niej wskoczy?

Bridgeta,a jak piesek? Odwiedzasz go,zabierasz na spacery,czy odcielas sie zupelnie?

[bridgeta]

Prawdę mówiąc nie... Jakoś nie mam ochoty tam iść, siostra M mnie wk... maxymalnie, jakoś nie jestem gotowa na te pytania itp... W ogóle siedzę cały dzień w domu, ledwo po fajki wyszłam. Nie mam siły nikogo oglądać. Dokładnie rok temu się poznaliśmy, jak zdarzyła się ta katastrofa. Jeszcze w tv cały czas o tym gadają...

Dobra, już nie smęcę.

[nafnaf]

Napisane przez bridgeta

W ogóle ja miałam okazję większość kabaretów widzieć na żywo i po prostu nie ma porównania z oglądaniem w tv czy necie.

Bridgeta, ale Ci dobrze

Napisane przez Gipssis

Dolce tylko zdaj Nam potem relacje jak bylo na randeczce,bo bardzo jestem ciekawa takich spotkan

Zdaj, zdaj Ja też jestem ciekawa, jak Twój absztyfikant się zaprezentuje na żywo

Napisane przez Gipssis

Z TZ to tak se....Gamon jest i tyle. Jak rano zalozyl kurteczke kożuszek,bo jechal po maja mamke na wspolny obiad tak siedzi w niej do teraz W tej kurteczce zjadl obiad,polozyl sie spac...Zastanawiam sie czy do kapielki tez w niej wskoczy?

Oj tam, oj tam, zimno pewnie chłopakowi i tyle, a jeszcze się go czepiają

[Gipssis]

Napisane przez bridgeta

Prawdę mówiąc nie... Jakoś nie mam ochoty tam iść, siostra M mnie wk... maxymalnie, jakoś nie jestem gotowa na te pytania itp... W ogóle siedzę cały dzień w domu, ledwo po fajki wyszłam. Nie mam siły nikogo oglądać. Dokładnie rok temu się poznaliśmy, jak zdarzyła się ta katastrofa. Jeszcze w tv cały czas o tym gadają...

Dobra, już nie smęcę.

Przykro mi strasznie... Ale to nic,a nic nie zapowiadalo rozstania,bo nic wczesniej nie pisalas,ze cos sie Wam nie uklada.Wrecz przeciwnie,calkiem fajnie i milo o swoim dziadzie pisalas? Jesli jestem za bardzo wscibska to przepraszam i jak nie chcesz to nie odpowiadaj

[bridgeta]

Napisane przez Gipssis

Przykro mi strasznie... Ale to nic,a nic nie zapowiadalo rozstania,bo nic wczesniej nie pisalas,ze cos sie Wam nie uklada.Wrecz przeciwnie,calkiem fajnie i milo o swoim dziadzie pisalas? Jesli jestem za bardzo wscibska to przepraszam i jak nie chcesz to nie odpowiadaj

Spoko, nie jesteś wścibska. Były pewne zatargi, ale myślałam, że jakoś przetrwamy kryzys. On nie chciał już walczyć. Ja nie będę się faceta prosić, bo wiem, że prędzej czy później w takiej sytuacji wszystko się rypnie. Trudno, trzeba żyć dalej. Wiem jedno - nie nadaję się do życia z dziadem. Teraz to mogę kogoś zaprosić, pójśc do kogoś, zrobić swoje i papa, każdy w swoją stronę. Wcześniej też miałam takie podejście, ale pomyślałam, że póki nie spróbuję nie będę wiedziała na 100%. Teraz już wiem.

[d0lcevita]

Napisane przez Gipssis

1
Dolce tylko zdaj Nam potem relacje jak bylo na randeczce,bo bardzo jestem ciekawa takich spotkan

2
Z TZ to tak se....Gamon jest i tyle. Jak rano zalozyl kurteczke kożuszek,bo jechal po maja mamke na wspolny obiad tak siedzi w niej do teraz W tej kurteczce zjadl obiad,polozyl sie spac...Zastanawiam sie czy do kapielki tez w niej wskoczy?

ad1
oczywiscie ze dam znac...ale to nie randka tylko niezobowiazaujace spotkanie

ad2
a co to forma buntu

ja znikam...bo przeyszedł do mnie brat

odezwe sie później Kochane

[Gipssis]

Napisane przez bridgeta

Spoko, nie jesteś wścibska. Były pewne zatargi, ale myślałam, że jakoś przetrwamy kryzys. On nie chciał już walczyć. Ja nie będę się faceta prosić, bo wiem, że prędzej czy później w takiej sytuacji wszystko się rypnie. Trudno, trzeba żyć dalej. Wiem jedno - nie nadaję się do życia z dziadem. Teraz to mogę kogoś zaprosić, pójśc do kogoś, zrobić swoje i papa, każdy w swoją stronę. Wcześniej też miałam takie podejście, ale pomyślałam, że póki nie spróbuję nie będę wiedziała na 100%. Teraz już wiem.

Wiem,ze jakiekolwiek pocieszenia beda na nic,wiec powiem tylko tyle: Laseczka,pewnie to nie bylo to,bo do roku kryzys zakochanych jeszcze nie dopada Ja Ci mowie,spotkasz takie drugie jabluszko jak TY i bedziecie zawsze razem na dobre i na zle

[bridgeta]

Ech, ja to nawet nie wiem, czy chcę. Jakoś nie wierzę w miłość do grobowej deski. No może innym to się zdarza, ja to chyba nie mam natury monogamisty.

[jiuna]

Napisane przez nafnaf

A tak z innej beczki - lubicie oglądać skecze kabaretowe? Macie jakieś ulubione? Jeśli tak, poproszę o linki
Dla mnie chyba nr 1 jest to, oglądałam mnóstwo razy i wciąż mnie tak samo śmieszy
http://www.youtube.com/watch?v=fy4vF_tfd5k

oj uwielbiam kabarety
mój ukochany to neonówka
limo też lubię

http://www.youtube.com/watch?v=vjfLWJ0CG8g Janinka
http://www.youtube.com/watch?v=rXltT85M_tQ

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez bridgeta

Ech, ja to nawet nie wiem, czy chcę. Jakoś nie wierzę w miłość do grobowej deski. No może innym to się zdarza, ja to chyba nie mam natury monogamisty.

bo nie spotkałaś jeszcze tego właściwego-jak spotkasz-bedziesz wiedziała.

[jiuna]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;26276750]bo nie spotkałaś jeszcze tego właściwego-jak spotkasz-bedziesz wiedziała.[/QUOTE]


dokładnie
ja też w to nie wierzyłam....dopóki nie spotkałam TŻa

[Cindy28]

Witajcie Dziewczynki
Nuuudaaa :|
Tzn. inaczej- do zrobienia mam MNÓSTWO rzeczy,
jednakże lenistwo ogarnęło mnie straszne
i
W domku wiało podobnie- prądu nie mieli jeden wieczór
Ogólnie coraz bardziej bez życia jestem ;/
Ale dobrze, że skecze przypomniałyście-
dobrze jest się pośmiać
Rilla - ja podobnie reaguję na Macieja i Smoka-
mój favourite skecz

[bridgeta]

Błagam, nie mówcie mi tak. To mi przypomina paplaninę o dzieciach - będziesz miała swoje to zobaczysz, przyjdzie czas będziesz chciała.

Każdy jest inny, mi to widocznie nie pisane. Teraz trochę w dołku jestem, ale ogólnie to się cieszę, że będę miałą w końcu więcej czasu dla siebie

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez bridgeta

Błagam, nie mówcie mi tak. To mi przypomina paplaninę o dzieciach - będziesz miała swoje to zobaczysz, przyjdzie czas będziesz chciała.

Każdy jest inny, mi to widocznie nie pisane. Teraz trochę w dołku jestem, ale ogólnie to się cieszę, że będę miałą w końcu więcej czasu dla siebie

Uwierz mi kochana że u mnie to trwa dłużej bo juz 4 tydzień i wcale nie jest lepiej, ale wierzę bardzo mocno że jeszcze czeka mnie w życiu coś lepszego

[Rilla82]

Napisane przez bridgeta

Błagam, nie mówcie mi tak. To mi przypomina paplaninę o dzieciach - będziesz miała swoje to zobaczysz, przyjdzie czas będziesz chciała.

Każdy jest inny, mi to widocznie nie pisane. Teraz trochę w dołku jestem, ale ogólnie to się cieszę, że będę miałą w końcu więcej czasu dla siebie

Ja tam się z Tobą zgadzam, a ponadto uważam, że nie ma jednego słusznego modelu życia. Nie każdy ma się obowiązek sprawdzać w monogamii, nie każdy musi marzyć o związku na długie lata. Byle by tylko z premedytacją nie krzywdził innych i żył w zgodzie z samym sobą, to wszystko gra.

[jiuna]

no ja też nie zakładam że z TŻem będę do końca życia
w życiu różnie się układa
dziś jest ok i cieszy mnie to bardzo... jutro może się rozsypać i nic na to nie zrobię

[Puntodivista]

Napisane przez bridgeta

Błagam, nie mówcie mi tak. To mi przypomina paplaninę o dzieciach - będziesz miała swoje to zobaczysz, przyjdzie czas będziesz chciała.

Każdy jest inny, mi to widocznie nie pisane. Teraz trochę w dołku jestem, ale ogólnie to się cieszę, że będę miałą w końcu więcej czasu dla siebie

Nie ma co paplać. Najważniejsze to żebyś Ty była szczęśliwa A sposób zapewnienia tego szczęścia to już Twój wybór

Muszę się ruszyć, kopnijcie mnie w

[Cindy28]

Myślę, że co do szczęścia i sposobu by go osiągnąć,
właściwe byłoby zacytowanie następujących słów :
"Niech nikt nie mówi jak mam żyć,
bo nikt za mnie nie UMRZE".
I tyle w temacie

[LouLou25]

Bry

Napisane przez Rilla82

Ehhh, to tylko kilka kilometrów na zachód. Wrocław np. leży bliżej Berlina niż Wawy, a różnice w mentalności są tak mocno odczuwalne

eh zdolowalo mnie ..

Napisane przez Gipssis

Masz racje Rilluś.Poki nie zmienimy mentalnosci daleko Nam bedzie do Zachodu...

sa jeszcze ludzie normalni w tym kraju, My np
moze nie za duzo, ale sa...
zawsze moglismy gorzej trafic, na Bialorus, do Chin

Napisane przez bridgeta

Ech, ja to nawet nie wiem, czy chcę. Jakoś nie wierzę w miłość do grobowej deski. No może innym to się zdarza, ja to chyba nie mam natury monogamisty.

W milosc do grobowej deski to ja nawet jestem w stanie wierzyc. Niektorych swoich facetow jakos tam kocham do tej pory. Nie wierze w zwiazki do grobowej deski, bo ludzie sie za bardzo zmieniaja.
Poza tym nie z kazdym jest sie w stanie 'dopasowac', a milosc wcale w tym nie pomaga.
Nie przejmuj sie, jeszcze wiele fajnych zwiazkow przed Toba

Przelamywalam dzisiaj stracha przed trasa. Pedzilam 130 do Krk.
Mam komode i kolejnego pluszowego szczura do kolekcji
Ide skrecac,
przyleze pozniej...

[bridgeta]

Piękne słowa Cindy. THX

[Cindy28]

Bridgeta - przede wszystkim prawdziwe
Głowa do góry - nie daj się Złotko

[pusunia]

dobry wieczór wszystkim
pamiętacie mnie trochę mnie nie było z wami
ale to przez problemy zdrowotne

[bridgeta]

ojoj, pusunia, co się dzieje?

Oczywiście, że Ciebie pamiętamy

[nafnaf]

Napisane przez jiuna

oj uwielbiam kabarety
mój ukochany to neonówka
limo też lubię

http://www.youtube.com/watch?v=vjfLWJ0CG8g Janinka
http://www.youtube.com/watch?v=rXltT85M_tQ

Boskie
Wiesiek, czy tobie tak ciężko jest zrozumieć, że ja pragnę tylko tego, żeby wszyscy myśleli tak, jak ja?
Chyba to sobie uczynię swoim mottem życiowym

Napisane przez jiuna

dokładnie
ja też w to nie wierzyłam....dopóki nie spotkałam TŻa

Hm, jak to jest taka ścisła zależność, że najpierw trzeba spotkać, żeby uwierzyć, to ja baaaardzo czarno to widzę w moim przypadku

Napisane przez LouLou25

Mam komode i kolejnego pluszowego szczura do kolekcji

Lou, zbierasz pluszowe szczury? Mam u siebie jednego takiego samotnika - natknęłam się kiedyś na niego w jakimś lumpeksie, no i nie mogłam go zostawić, taki był biedny i opuszczony... Został wyprany i odchuchany, i siedzi sobie u mnie na szafce w towarzystwie owcy, tygrysa i fioletowego słonia

Pusunia

[d0lcevita]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;26277360]Uwierz mi kochana że u mnie to trwa dłużej bo juz 4 tydzień i wcale nie jest lepiej, ale wierzę bardzo mocno że jeszcze czeka mnie w życiu coś lepszego[/QUOTE]

JA WIERZE W TO MOCNO, ŻE SKORO NIE MIAŁYSMY BYC Z EXAMI TO ZNACZY ZE BEDZIEMY Z KIMS O WIELE LEPSZYM

Napisane przez Cindy28

właściwe byłoby zacytowanie następujących słów :
"Niech nikt nie mówi jak mam żyć,
bo nikt za mnie nie UMRZE".
I tyle w temacie

ja mówię w takim wypadku
DOPÓKI MI KTOS JEŚC NIE DAJE, NIECH SIĘ OD...STOSUNKOWUJE OD MOJEGO ŻYCIA

P.S
jestem na jutro umówiona na tel W i albo sie spotkamy we wtorek albo w srode

zmykam dziewuszki bo musze się wyspać...jutro przed pracą mam przyjaciółkę uczyć jeździc bo mi wczoraj płakała do śłuchawaki że jak to mąz na nią z mordą kto jej dał prawko skoro ona jeżdzić nie umie (zamiast ja wspierać ) ,...jak słucham o takich historiach to mi sie nóż w kieszeni otwiera ....