2011-05-19, 09:26 | #3361 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Cytat:
a możesz przybliżysz powod wyjazdu??
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
2011-05-19, 16:41 | #3362 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Wiadomo-kasa. Niestety mieliśmy od początku roku masakryczny zbieg nieszczęśliwych okoliczności. Tż zmieniał pracę, z poprzedniej nie wypłacono mu ostatniej pensji- inspekcja pracy nic nie wskórała! W kolejnej pracy o zgrozo to samo, z tym że tu pracował na czarno więc już zupełnie nic nie dało się zrobić. Ja ze względów zdrowotnych zrezygnowałam ze swojej pracy, zmieniliśmy miejsce zamieszkania. Wyjazd za granicę to jedyne konkretne wyjście z sytuacji jakie znaleźliśmy. A że długów jest sporo, tż zdecydował jechać na 6 miesięcy. Wiem, że to nam bardzo pomoże ale to ogrom czasu Ja nadal nie mogę znaleźć pracy, także całe długie, samotne dni przede mną
Nie odprowadzałam go do busa, bo nie dalibyśmy sobie z tym rady. Jak na razie wmawiam sobie, że wyjechał na kilka dni, więc jestem w miarę spokojna. Ale łatwo nie jest |
2011-05-19, 16:43 | #3363 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Mnie niedługo czeka to samo - tylko 2 miesiące a nie pół roku. I do tego pożegnanie mam jeszcze przed sobą. Ale żyję tym, że wszystko ma swój koniec. Trzymaj się! A gdzie dokładnie pojechał, jesli można spytać?
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-05-19, 18:49 | #3364 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Cytat:
a nie myślisz o tym, żeby wyjechać do niego i tam zamieszakć i może też byś coś znalazła???
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
2011-05-19, 19:23 | #3365 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Oboje nie jesteśmy raczej za stałą emigracją. Zwłaszcza do kraju nie anglojęzycznego jakim jest Holandia. Jednak wolałabym tutaj skończyć studia i zbudować mały domek. Póki co zostałam tu sama z naszą zwierzęcą menażerią. Jeśli tż wróci zachwycony Holandią to kto wie, nic wielkiego póki co nas w Polsce nie trzyma.
|
2011-05-19, 22:05 | #3366 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Nigdy nie mów nigdy a zobaczysz jakie życie niesie niespodzianki
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-05-20, 10:07 | #3367 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Ja tam jestem elastyczna, mogę mieszkać wszędzie bylebym miała pracę i dom. Ale zaczynanie od zera za granicą to ciężka sprawa jednak.
|
2011-05-20, 12:05 | #3368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Zaczynacie od zera ale solidym fundamentem jest wasz związek. Ja też za pare miesięcy będe budować z moim tż nasze wspólne życie od nowa za granicą. razem zawsze jest lepiej, chociaż jasne - trudniej
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-05-20, 13:01 | #3369 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 741
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Cześć Kochane!
Gosjanku jeszcze nie miałyśmy okazji się poznać Mój TŻ jest w Holandii, wyjechał w tą niedzielę, czyli podobnie jak Twój TŻ Masz jakiś kontakt ze swoim TŻtem? Jak mu się tam podoba na ten moment? I jak Ty się trzymasz? duś. świetnie, że masz swojego TŻta przy sobie, możecie się sobą wreszcie nacieszyć Ja póki co się trzymam, najtrudniejsze są wieczory. Za kontakt muszą nam na razie wystarczyć smsy, chociaż wczoraj Konrad mógł do mnie zadzwonić na skype jego kolega z pokoju ma laptopa i udostępnił go mojemu TŻ, żeby mógł zadzwonić do mnie Już lubię tego kolegę Generalnie na razie jest dość zagubiony, nudzi się - nie zna miasta i nie ma za bardzo co robić, ale myślę, że to przejściowe, początki zawsze są trudne Mi jest trochę łatwiej, bo zbliża się sesja - a wiadomo, sesja + uczelnia + praca to dość zajmujące połączenie A do tego mam swoją małą nagrodę pocieszenia - przed wyjazdem Konrad mi się oświadczył Zaklepał sobie i pojechał
__________________
Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad. J.R.R. Tolkien - Hobbit --- Konrad My |
2011-05-20, 14:17 | #3370 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Simplicity- miło poznać
Mój Tż jest na południu Holandii, kontakt póki co sms-owy i jak kolega posiadający lapka da- to gadamy na komunikatorach. Jedyna osoba posiadająca komputer ma jakiś stary model bez kamerki internetowej ;( Tż musi zakupić słuchawki do skypa i wtedy wreszcie pogadamy Samo miejsce zamieszkania podoba nie podoba mu się, bo to wioska i same magazyny wokół. W weekend wybiera się do miasteczka na zakupy i pozwiedzać. Chyba gorzej się bał wyjazdu niż się to na miejscu okazało. Praca jak dla niego łatwa i lekka, najgorzej , że przez cały pobyt będzie pracował na nocki :/ Mnie czeka w ten weekend przeprowadzka i na tym się przede wszystkim skupiam. Czasem zdarzało się nam wyjeżdżać na kilkudniowe szkolenia, także jeszcze nie odczuwam powagi sytuacji.. A gdzie Twój tż? Północ-południe? |
2011-05-20, 14:43 | #3371 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 741
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Mój TŻ też na południu - jest w Tilburgu a Twój TŻ gdzie pracuje? Magazyny, budowlanka...?
I jak tam przygotowania do przeprowadzki? Spakowana już?
__________________
Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad. J.R.R. Tolkien - Hobbit --- Konrad My |
2011-05-20, 15:08 | #3372 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Mój siedzi w wiosce pod Maastricht, pracuje w zakładzie drobiarskim ale na magazynie. Układa kurczaki w skrzynkach
Tak z grubsza popakowana, na szczęście to przeprowadzka w obrębie jednego miasta, wyprowadzam się od rodziny także nie martwię się że czegoś zapomnę hehe. Ale to już 4 przeprowadzka w ciągu ostatnich 6 miesięcy W perspektywie jeszcze jedna w tym roku, jak tż wróci ...ech.. |
2011-05-20, 20:53 | #3373 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Mój za niecale 2 tyg wraca i zostanie aż do końca czerwca...
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
2011-05-23, 12:11 | #3374 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Kochane!
Ja narazie staram się nacieszyć wspólnymi chwilami, dlatego jestem milcząca. Simplicity - GRATULUJE wam! Niesamowici są czasem Ci nasi mężczyźni ale nie martw się - czasem brak kontaktu wychodzi na dobre. Ja wolę się nie odzywać czasem niż słyszeć jego głos, tak samo się łamiący i niecierpliwy, a potem płakać cały wieczór, pół nocy i jeszcze ranek. Ale fakt - po długich chwilach spędzonych ze sobą dziwnie nie wiedzieć co u tej drugiej połowy - co robi, jakie ma problemy, czy możemy jej pomóc... Jednak nei ma nic spanialszego niz bycie razem. A co do sesji - świetna sprawa, jednak mi wypada akurat na pobyt TŻ dlatego nie liczę na same piątki - powodzenia jednak i owocnej nauki! Gosjanek: życie na walizkach nie jest łatwe. Ja w ciągu roku zmieniłam swoje życie do góry nogami - wyprowadziłam się od ex, zamieszkałam z rodzicami, potem tu gdzie mieszkam teraz a w czerwcu jadę do TŻ do Niemiec. Ale czasem warto zrobić remanent w swoim życiu - to pokaże nam gdzie tak naprawdę chcemy być i hartuje nas na kolejne wichury w naszym życiu.
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-02, 18:46 | #3375 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Coś wątek zamarł...
a ja jestem w 7 niebie bo mój mężuś w sobotę wraca - szkoda tylko że dlatego że mu nie udało się zarobić :-( ale się nie poddajemy i posiedzi pare dni z nami i znów pojedzie. Ale jestem mega szczęśliwa czuje się jakby to miała być nasza pierwsza randka A co u Was dziewczyny? pozdrawiam buziaczki |
2011-06-02, 21:26 | #3376 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Mnie nie ma bo jak narazie zapracowuję się. Mój TŻ jedzie remontować nasze mieszkanie, ja zostane jeszcze w Polsce, chociaż nie wiem czy to ma sens...
Cieszę się razem z Tobą, nie ma nic wspanialszego, niż witać męża i wiedzieć, że zostanie
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-02, 22:06 | #3377 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Duś co niby nie ma sensu?
ja zasnąć nie mogę bo coś mi się wydaje że ten mój mężuś przyjedzie jutro...dziwnie podejrzany mi on jest hehe no nic jutro się przekonam... |
2011-06-03, 11:24 | #3378 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
No bo ja juz skończyłam sesję i mogłabym pojechac z nim remontować swoje mieszkanie RAZEM. ale on chce sie wykazać i dlatego postanowił, że jedzie sam. a na meskie decyzje nie za bardzo potrafie wpłynąc
I przyjechał? Bo Ci zakochani i daleko pracujący mężowie sa nieprzewidywalni Mój TŻ też mi kiedyś zrobił niespodziakę i wrócił tydzień wcześniej, niż ja miałam do niego lecieć. To była najwspanialsza niespodzianka jaką kiedykolwiek mi zrobił
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-03, 18:22 | #3379 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 266
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Czescs
__________________
Never ignore someone who cares for you
because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones. Edytowane przez emciu Czas edycji: 2012-07-05 o 18:36 |
2011-06-03, 19:25 | #3380 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Duś nie przyjechał... ale za to dziś pomalowałam pazurki, przyszykowałam się ogólnie na to spotkanie
serce mam w gardle i nie wiem czy usnę z podekscytowania!! Wczoraj usnęłam dopiero o 4 nad ranem!!! A dziś mam tyle energii że ciężko mi będzie położyć się i usnąć hehe no nic czekam na jutro i moje serduszko normalnie mam stresiora hehe to normalne?? ---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ---------- Wiesz co Duś fajnie że chce sam przygotować mieszkanko i zabrać Cię już na gotowe choć z drugiej strony podobnie jak Ty chciałabym mieć w tym swój udział. Super że będziecie wkrótce już RAZEM |
2011-06-06, 10:43 | #3381 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
zakazana84Stres jest normalny. Jak ja wiem, że mój TŻ jest już pod Radomiem, to obgryzma moje resztki paznokci, a serducho wali mi jak oszalałe. Ale uwielbiam te minuty tuż przed jego przekroczeniem progu. Kamień, który mi wtedy spada z serca wywołuje małe trzęsienie ziemi.
I już postanowione. TŻ jedzie sam remontoewać mieszkanie, chociaz ja nie mam w domu nic do robowy. Powiedział, że tak bedzei szybciej, bo gdybym ja była, to by wolał spędzać czas ze mną a tak uwinie się raz dwa i po mnie przyjedzie. emciu nie dość, że pogoda, to sesja i - przynajmniej w moim wypadku - czas razem, także wolę leżeć u Niego na brzuchu, niż siedzieć na wizażu
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-15, 12:06 | #3382 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Kochane! Co tu taka cisza? Czyżby ukochani powracali zza granicy?
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-15, 17:41 | #3383 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
mysle, ze w czesci przypadkow sesja zadecydowala;D
moj przyjezdza za polotora tygodnia a 4 dni pozniej wyjezdzamy razem z kociakami i conajmniej 2 miesiace bedziemy razem |
2011-06-15, 19:54 | #3384 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Ja już jestem prawie na finiszu studiów, także nie odczuwam już sesji i muszę przyznać że się czasem zapominam .
Cieszę się z każdą z was, do której TŻ wraca, bo to uczucie szczęścia strasznie uzależnia A szczególnie, że półtora tygodnia to już prawie nic. A jeśli można zapytać, to gdzie wyemigrował?
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-15, 20:22 | #3385 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
a do Norwegii
|
2011-06-16, 10:32 | #3386 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Daleko Aczkolwiek podobno żadna odległość nie gra roli gdy sie dwoje ludzi kocha
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-16, 19:49 | #3388 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
mucia18 Zawsze jest ciężko, ale od czego wizazowe forum i forumowiczki Wesprzemy Cię!
A nie masz możliwości go odwiedzić, albo on wrócić do Polski? Ja się muszę pochwalić, 27.06 dołącze do mojego TŻ już na stałe!
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
2011-06-16, 21:17 | #3389 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
Dus, to teraz ja sie spytam gdzie jest Twoj Tz??
|
2011-06-17, 15:04 | #3390 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin / FFM.
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice. Część 8
W Niemczech w Frankfurcie nad Menem. I niedługo i ja tam na stałe dołączę Juz nie mogę się doczekać!
__________________
You never know when your lies will come back and start fucking up your life. STOP zakupom ubraniowym 4/30
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.