dokąd zmierza kobiecość?

[Linaewen]

Naoglądałaś się za dużo hollywoodu To również efekt papki jaką wbija się dzisiaj ludziom do głowy. Najlepiej zanegować wszystko co było wcześniej. Czy uważasz że społeczeństwo i jego wartości przetrwały by w świecie który mi przed chwilą narysowałaś? Dlaczego ludzie starszej daty (sprzed wojny) byli bardzo często bardzo dobrze wychowani mieli świetne maniery dobre wykształcenie? Zapewne nauczyli sie tego tłukąc swoje żony i spędzając całe dnie w karczmie na ucztach i orgiach Proszę Cię zamiast czytać bzdury wysil trochę wyobraźnię i kieruj się logiką a nie tym co Ci ktoś wbija do głowy
A no i jeszcze jedno, rozumiem ze teraz nie ma burdeli Fakt jest ich mniej bo konkurencję robią im gówniary, które dają d.. za ciuchy

Chłopi to była inna sprawa. I na dzień dzisiejszy stosunkowo mało wiemy o ich relacjach społecznych, bo w tamtych czasach niewielu ludzi się nimi zajmowało. Chłop nie miał świadomości ani tożsamości narodowej, nie miał styczności z kulturą. Chłopa można porównać z dzisiejszym człowiekiem o nastawieniu konsumpcyjnym. Niewiele ideałów a właściwie tylko jeden Pieniądz no i ostentacyjna bogobojność. Wypisz wymaluj dzisiejszy Polak

Zaraz, zaraz. Gdzie przedwojnie, a gdzie dama serca? Kto tu miesza epoki? Nie muszę oglądać filmów hollywodzkich [tia, oni i nasza szlachta-jakby nie mieli o czym filmów robić]. Wyobraź sobie, że umiem czytać, lubię czytać i nawet liznęłam w życiu trochę historii-nie mówię tu o Krzyżakach Henia S. i damie serca.
Współczesne społeczeństwo[i jego wartości] narodziło się epoki po świecie przeze mnie opisanym. We krwi, w bólu, pocie i tysiącach ofiar.
To dzisiaj nie ma takich ludzi (młodych)? Jeśli ich nie znasz to współczuję towarzystwa. Poza tym akurat pokolenie moich dziadków nie miało czasu na wykształcenie. Urodzeni w czasie wojny czy tuż przed po wojnie odbudowywali Polskę i utrzymywali rodzinę.
To Ty realniej spójrz na świat i zacznij zauważać banalne fakty.
Dawanie dupy za ciuchy to prostytucja. No, są burdele. Można by rzecz, że całkiem niezłą tradycje w takim razie nam przodkowie zapewnili.
Ten teskt jest tak żałosny, że aż mi słabo... Czyli współczesna Polka robiąca karierę to babochłop? Jak masz takie porówniania to jest to jedyny logiczny wniosek. Gratuluję także obrazu samego siebie, panie współczesny Polaku.

[agatakomsa]

Napisane przez leuwen

Te Panie z całym szacunkiem dla ich dorobku naukowego a w szczególności dydaktycznego miały swój duży wkład w rozwój królowej nauk, jednak ich odkrycia (ZAZNACZAM ODKRYCIA) nie miały nawet w 1/100 takiego wpływu na matematykę jak odkrycia Pitagorasa, który żył jakieś 2500 lat przed nimi. Nie chce mi się wymieniać matematyków płci męskiej, których w samej starożytności było więcej niż wszystkich sławnych kobiet matematyków ogółem w całej znanej historii.

Nie wiedziałam, że fakt nierównego dostępu do edukacji kobiet i mężczyzn, jaki utrzymywał się przez wieki może stanowić dla kogoś tajemnicę.

[Linaewen]

Napisane przez agatakomsa

Nie wiedziałam, że fakt nierównego dostępu do edukacji kobiet i mężczyzn, jaki utrzymywał się przez wieki może stanowić dla kogoś tajemnicę.

Może za mało hollywoodu sie kolega naoglądał...

[leuwen]

Napisane przez Linaewen

Zaraz, zaraz. Gdzie przedwojnie, a gdzie dama serca? Kto tu miesza epoki? Nie muszę oglądać filmów hollywodzkich [tia, oni i nasza szlachta-jakby nie mieli o czym filmów robić]. Wyobraź sobie, że umiem czytać, lubię czytać i nawet liznęłam w życiu trochę historii-nie mówię tu o Krzyżakach Henia S. i damie serca.
Współczesne społeczeństwo[i jego wartości] narodziło się epoki po świecie przeze mnie opisanym. We krwi, w bólu, pocie i tysiącach ofiar.
To dzisiaj nie ma takich ludzi (młodych)? Jeśli ich nie znasz to współczuję towarzystwa. Poza tym akurat pokolenie moich dziadków nie miało czasu na wykształcenie. Urodzeni w czasie wojny czy tuż przed po wojnie odbudowywali Polskę i utrzymywali rodzinę.
To Ty realniej spójrz na świat i zacznij zauważać banalne fakty.
Dawanie dupy za ciuchy to prostytucja. No, są burdele. Można by rzecz, że całkiem niezłą tradycje w takim razie nam przodkowie zapewnili.
Ten teskt jest tak żałosny, że aż mi słabo... Czyli współczesna Polka robiąca karierę to babochłop? Jak masz takie porówniania to jest to jedyny logiczny wniosek. Gratuluję także obrazu samego siebie, panie współczesny Polaku.

Nie tak, próbujesz mi przypiąć gębę. Nie lubię tego. Albo dyskusja albo przypinanie gęby. Też to potrafię. Jesteś inteligentną dziewczyną i dobrze wiesz że kiedyś zasady były o wiele surowiej przestrzegane, celowo przywołałem pokolenie przedwojenne, bo przecież ich zasady wynikały z tego co przekazali im ich rodzice. Zakładając symetrię że każde pokolenie jest w opozycji do poprzedniego trzeba założyc ze wczesniejsze pokolenia były jeszcze bardziej restrykcyjne w przestrzeaniu norm. Więc hulanki w burdelach nie za bardzo pasują do tej teorii.

Patrzę realnie na świat. I jestem zdołowany, Większość ludzi jest slepa i głupia. Przygnębia mnie to.

Nie piszę że polka robiąca karierę to babochłop (znowu gęba)

Chodzi mi oto że dziś Polka nie ma wyboru. Musi robić karierę, bo jej mężczyzna nie jest w stanie zapewnić jej i ich dzieciom bytu. W dzisiejszych czasach nie możemy wychowywać dzieci tak jak chcemy., Nawet dzieci są państwowe. Same prawa żadnych obowiązków. Świat stoi do góry nogami.

Tak nasi dziadkowie odbudowywali Polskę. Często za darmo. Nikt im za to nei płacił.
Ciekaw jestem ilu dziś znalazło by się takich ludzi.

Proszę nie przypinaj mi gęby Wcale nie mam zamiaru udowadniać kto ma rację. To tylko dyskusja.

[Linaewen]

Chodzi mi oto że dziś Polka nie ma wyboru. Musi robić karierę, bo jej mężczyzna nie jest w stanie zapewnić jej i ich dzieciom bytu. W dzisiejszych czasach nie możemy wychowywać dzieci tak jak chcemy. Nawet dzieci są państwowe. Same prawa żadnych obowiązków. Świat stoi do góry nogami.

Tak nasi dziadkowie odbudowywali Polskę. Często za darmo. Nikt im za to nei płacił.
Ciekaw jestem ilu dziś znalazło by się takich ludzi.

A to interesujące. Mnie wychowano jakoś bez problemu. Co prawda mam już 23 lata, ale żyję w wolnej Polsce to może to ma jakieś znaczenie. Kariery nie muszę robić, bo mój Narzeczony dzisiaj byłby wstanie zapewnić nam byt. Chcę ja robic, dla własnego kaprysu. Siedzenie w domu całymi dniami doprowadziłoby mnie do szaleństwa. Ale Ty wiesz, że muszę pracować, bo taka to ta Polska jest...

Nie wiem, ilu by się znalazło, ale ja owszem.

Nie piszę że polka robiąca karierę to babochłop (znowu gęba)

W dawnych czasach były damy i babochłopy. Damy się szanowało, babochłopy nie. Damy były w towarzystwie mniejsza część społeczeństwa], babochłopy w takim razie w pozostałej. Pozostała to głównie chłopstwo. Chłopa [bez poczucia państwowości, braku obycia z kulturą] sam przyrównałeś do współczesnego Polaka goniącego za dobrami materialnymi. Kobieta robiąca karierę jest współczesną Polką goniącą za dobrami materialnymi. Czyli jak chłopka.
A sam nazwałeś [niewprost] chłopki babochłopami. Logika się kłania.

Nie tak, próbujesz mi przypiąć gębę. Nie lubię tego. Albo dyskusja albo przypinanie gęby

Że co proszę? Nie, ja Ci pozwalam mówić, więcej nie muszę robić, sam załatwiasz całą resztę.

Zakładając symetrię że każde pokolenie jest w opozycji do poprzedniego trzeba założyc ze wczesniejsze pokolenia były jeszcze bardziej restrykcyjne w przestrzeaniu norm. Więc hulanki w burdelach nie za bardzo pasują do tej teorii.

Jak pokolenie jest w opozycji, to znaczy, że na przemian leci purytanizm z wyuzdaniem. I burdele do dzisiaj mają się dobrze.

[leuwen]

Napisane przez Linaewen

A to interesujące. Mnie wychowano jakoś bez problemu. Co prawda mam już 23 lata, ale żyję w wolnej Polsce to może to ma jakieś znaczenie. Kariery nie muszę robić, bo mój Narzeczony dzisiaj byłby wstanie zapewnić nam byt. Chcę ja robic, dla własnego kaprysu. Siedzenie w domu całymi dniami doprowadziłoby mnie do szaleństwa. Ale Ty wiesz, że muszę pracować, bo taka to ta Polska jest...

Nie wiem, ilu by się znalazło, ale ja owszem.


W dawnych czasach były damy i babochłopy. Damy się szanowało, babochłopy nie. Damy były w towarzystwie mniejsza część społeczeństwa], babochłopy w takim razie w pozostałej. Pozostała to głównie chłopstwo. Chłopa [bez poczucia państwowości, braku obycia z kulturą] sam przyrównałeś do współczesnego Polaka goniącego za dobrami materialnymi. Kobieta robiąca karierę jest współczesną Polką goniącą za dobrami materialnymi. Czyli jak chłopka.
A sam nazwałeś [niewprost] chłopki babochłopami. Logika się kłania.


Że co proszę? Nie, ja Ci pozwalam mówić, więcej nie muszę robić, sam załatwiasz całą resztę.


Jak pokolenie jest w opozycji, to znaczy, że na przemian leci purytanizm z wyuzdaniem. I burdele do dzisiaj mają się dobrze.

Średnia to nie jesteś Ty Możesz mi wierzyć lub nie ale większość kobiet nie ma takich warunków jak Ty. Wiele z nich nie ma nawet internetu

Chłopki to chłopki, proste dziewczyny bez wykształcenia. Babochłop to feministka, która chce być bardziej męska niż coraz bardziej metroseksualny i sfeminizowany facet
Cały czas przyprawiasz mi gębę, bo coś mi w środku mówi że chyba rozumiesz co piszę, ale za wszelką cenę chcesz pokazać że jesteś mocniejsza na argumenty. Może zagramy w szachy?

N ie, to oznacza że pozbywamy się zasad, czyli jset ich coraz mniej. Akceptujemy rzeczy, których kiedys nigdy nie akceptowano. W tym nawet bardzo obrzydliwe, mam n a mysli spowszednienie i obojętność


Czemu jeszcze nie śpisz ?

[Linaewen]

Bo nocny Marek ze mnie

Wiele z nich nie ma nawet internetu

Nigdy się za średnią nie uważałam

Cały czas przyprawiasz mi gębę, bo coś mi w środku mówi że chyba rozumiesz co piszę, ale za wszelką cenę chcesz pokazać że jesteś mocniejsza na argumenty.

Ależ mylisz się. Próbuję zrozumieć. Serio. Ale mój umysł tego nie ogarnia. Dyskutować lubię, ale lubię jak to są racjonalne agrumenty, a nie bajki o damie serca i wspaniałych możliwościach kobiet przez wieki...

Może zagramy w szachy?

I tu mnie masz. Nie umiem [znaczy grać umiem, ale nie wygrywać]. Wolę karty.

N ie, to oznacza że pozbywamy się zasad, czyli jset ich coraz mniej. Akceptujemy rzeczy, których kiedys nigdy nie akceptowano. W tym nawet bardzo obrzydliwe, mam n a mysli spowszednienie i obojętność

Uczyli mnie takiej koncepcji, nazwy nie pamiętam [parę lat temu to było]. Że generalnie historia się układa w sinusoidę i co drugę epokę wraca się do wcześniej odrzucanej:
Antyk-renesans
średniowiecze-barok.
To dla mnie oznacza, że pokolenia są w opozycji.[skala dużo mniejsza, ale to mi od razu przyszło do głowy].
Nigdy to bardzo mocne słowo. Były w historii dużo bardziej wyuzdane społeczeństwa, były i dużo bardziej barbarzyńskie[a to akurat dla nas dzisiaj jest nie do przyjęcia].

[leuwen]

OK, też zawijam sie. Jestem już zmęczony i pijany,
Mam jeszcze pytanko do feministek na jutro.

Dlaczego tak się dziwnie składa, że feministki (te z telewizji innych na szczęście nie znam) oskarżające zaciekle facetów o seksizm są najczęściej nieatrakcyjnymi kobietami? Mam na myśłi fizyczność (dla mnie intelektualnie są również nieatrakcyjne, no ale zostawmy to i skupmy się na fizyczności)
Dlaczego tak jest No bo nie kumam tego. Dlaczego kobiety, których większość facetów patykiem by nie tknęła najgłośniej krzyczą o seksizmie, o sprowadzaniu kobiet do roli przedmiotu itd. Nie rozumiem tego. Przecież większość z tych Pań pozostaje kompletnie poza zainteresowaniem większosci facetów, a już na pewno są poza zainteresowaniem takich szowinistycznych swiń jak ja, które lubią kobiece piękno, delikatność, subtelność, sexappeal itd

dlaczego więc te babochłopy najwięcej drą mordę i plotą bzdury, skoro ich to w zasadzie nie dotyczy ?

Solidarność jajników? Czy zazdrość?
No bo może zamiast bić się o facetów lepiej jest przekonać konkurentki że facet to świnia Sam nie wiem. Bardzo mnie to ciekawi. Może ktoś się wypowie. Najlepiej jakaś feministka

[Linaewen]

Nie uważam się za szczególnie mało urodziwą, a też krzyczę o seksizmie[nie w mediach]. Twoja koncepcja poszła się paść.
Zresztą cały argument i analiza poniżej krytyki.

[shonya]

leuwen, chyba się w Tobie zakochałam


Czytam ten wątek i czytam, bo wywiązała się mniej więcej na 11 stronie niezwykle ciekawa dyskusja.

Nie rozumiem jednak, dlaczego wszystkie wizażanki, które uważają że kobieta powinna być samodzielna finansowo tak bardzo starają się przekonać leuwena, że ich podejście jest bardziej właściwe, a jego staromodne/gorsze/itp?

Poglądy każdy ma swoje, każdy też prowadzi życie po swojemu - nie możemy kogoś obrażać i nazywać chamem tylko dlatego, że ma światopogląd przeciwny do naszego.

Wypowiedzi leuwena, nie wszystkie wdzięczne i grzeczne, są zawsze merytoryczne. Natomiast mam wrażenie, że kilka pań stąd na siłę wręcz wyciąga pojedyncze zdania z jego wieloakapitowych wypowiedzi i komentuje wycinki, a nie całość, byle tylko dopieprzyć facetowi.

Patrząc z boku na dyskusję uważam, że leuwen i tak zachowuje niebywały spokój i opanowanie.
Nieważne, że się z tym ktoś nie zgadza - ważne że on i jego małżonka znaleźli sposób na życie, w jakim się oboje dobrze czują.
Niepotrzebnie zupełnie wywiązała się poddyskusja, po co robi się doktorat siedząc w domu. Szanujmy siebie nawzajem

A kobiecość moim zdaniem, sprowadza się stety lub niestety do coraz większej samodzielności kobiety w świecie. Życie jest coraz szybsze i droższe, nie oszukujmy się - to pieniądz rządzi naszym być albo nie być. A życie, jakie prowadzi leuwen z małżonką, to jak ktoś już tutaj wspomniał luksus, na który tak naprawdę niewielu stać.

Tematu feminizmu lepiej w tym wątku nie rozwijać, bo zrobi się tutaj kolejny kocioł oskarżająco-poglądowy, jak w każdym temacie, gdzie zdań i poglądów tyle co rozmówców

Dzień dobry!

[leuwen]

Napisane przez Linaewen

Nie uważam się za szczególnie mało urodziwą, a też krzyczę o seksizmie[nie w mediach]. Twoja koncepcja poszła się paść.
Zresztą cały argument i analiza poniżej krytyki.

No cóż, poziomu Twojej atrakcyjności fizycznej nie jestem w stanie ocenić. Poza tym to ze Ty się nie uważasz, wcale nie musi świadczyć o tym co uważają inni. Tak czy inaczej, Twoje stwierdzenie nie jest w stanie obalić mojej koncepcji Musisz coś lepszego wymyślić.

Napisane przez shonya

leuwen, chyba się w Tobie zakochałam


Czytam ten wątek i czytam, bo wywiązała się mniej więcej na 11 stronie niezwykle ciekawa dyskusja.

Nie rozumiem jednak, dlaczego wszystkie wizażanki, które uważają że kobieta powinna być samodzielna finansowo tak bardzo starają się przekonać leuwena, że ich podejście jest bardziej właściwe, a jego staromodne/gorsze/itp?

Poglądy każdy ma swoje, każdy też prowadzi życie po swojemu - nie możemy kogoś obrażać i nazywać chamem tylko dlatego, że ma światopogląd przeciwny do naszego.

Wypowiedzi leuwena, nie wszystkie wdzięczne i grzeczne, są zawsze merytoryczne. Natomiast mam wrażenie, że kilka pań stąd na siłę wręcz wyciąga pojedyncze zdania z jego wieloakapitowych wypowiedzi i komentuje wycinki, a nie całość, byle tylko dopieprzyć facetowi.

Patrząc z boku na dyskusję uważam, że leuwen i tak zachowuje niebywały spokój i opanowanie.
Nieważne, że się z tym ktoś nie zgadza - ważne że on i jego małżonka znaleźli sposób na życie, w jakim się oboje dobrze czują.
Niepotrzebnie zupełnie wywiązała się poddyskusja, po co robi się doktorat siedząc w domu. Szanujmy siebie nawzajem

A kobiecość moim zdaniem, sprowadza się stety lub niestety do coraz większej samodzielności kobiety w świecie. Życie jest coraz szybsze i droższe, nie oszukujmy się - to pieniądz rządzi naszym być albo nie być. A życie, jakie prowadzi leuwen z małżonką, to jak ktoś już tutaj wspomniał luksus, na który tak naprawdę niewielu stać.

Tematu feminizmu lepiej w tym wątku nie rozwijać, bo zrobi się tutaj kolejny kocioł oskarżająco-poglądowy, jak w każdym temacie, gdzie zdań i poglądów tyle co rozmówców

Dzień dobry!

Fajnie, że ktoś kuma o czym piszę. Mam nadzieję, że Cię za to tutaj nie zlinczują.

[agatakomsa]

Napisane przez shonya

Wypowiedzi leuwena, nie wszystkie wdzięczne i grzeczne, są zawsze merytoryczne. Natomiast mam wrażenie, że kilka pań stąd na siłę wręcz wyciąga pojedyncze zdania z jego wieloakapitowych wypowiedzi i komentuje wycinki, a nie całość, byle tylko dopieprzyć facetowi.

Może dlatego, że w swoje wypowiedzi wplata krzywdzące banialuki typu: większość kobiet ma problem z matematyką. No doprawdy... Ja mam zgoła odmienne obserwacje, mimo to nie chodzę i nie głoszę, że mężczyźni w większości są mało lotni na tym polu. Zamiast kierowania się stereotypami polecam trochę pomyślunku.

[shonya]

Napisane przez leuwen

Fajnie, że ktoś kuma o czym piszę. Mam nadzieję, że Cię za to tutaj nie zlinczują.

spoko, wezmę to na klatę

EDIT:

Napisane przez agatakomsa

Może dlatego, że w swoje wypowiedzi wplata krzywdzące banialuki typu: większość kobiet ma problem z matematyką. No doprawdy... Ja mam zgoła odmienne obserwacje, mimo to nie chodzę i nie głoszę, że mężczyźni w większości są mało lotni na tym polu. Zamiast kierowania się stereotypami polecam trochę pomyślunku.

stereotypy były i będą!
Pewnie w moim życiu tez się jakimiś mimowolnie kieruję, a nie uważam się za osobę zaściankową.

Problem tej dyskusji polega na tym, że skupiono się na tych nieszczęsnych wypowiedziach, które tak naprawdę niewiele mają wspólnego z głównym tematem.

[agatakomsa]

Napisane przez shonya

stereotypy były i będą!

Co nie znaczy, że trzeba się z nimi godzić.

[Linaewen]

Musisz coś lepszego wymyślić.

Nie mam zamiaru, bo...

Zresztą cały argument i analiza poniżej krytyki.

(żebym się sama musiała cytować...)
Zresztą twierdzenie, jakoby tlyko brzydkie krzyczały, bo ładne im robią konkurecję jest... Tak, tak, właśnie. Szowinistyczne i seksistowskie. Bo zakładasz, że każda kobieta ma zamair podobać się mężczyźnie, a te, które się nie podobają są nieszczęśliwie i się na tych wypacykowanych lalkach odgrywają. A każda feministka jest brzydka, nie goli nóg i ma wąsy.
Tutj masz ciekawy artykuł, o ładnych, przeciętnych kobietach krzyczących o seksizmie męskim [co prawda szczególnie ukierunkowanym na gwałty]:
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/swia...wiadomosc.html

[shonya]

Napisane przez agatakomsa

Co nie znaczy, że trzeba się z nimi godzić.

Oczywiście że nie Nic takiego zresztą nie napisałam

Co również nie znaczy, że mamy kogoś dyskredytować tylko dlatego, że kieruje się w SWOIM życiu stereotypem niezgodnym z NASZYM światopoglądem

[leuwen]

Napisane przez agatakomsa

Może dlatego, że w swoje wypowiedzi wplata krzywdzące banialuki typu: większość kobiet ma problem z matematyką. No doprawdy... Ja mam zgoła odmienne obserwacje, mimo to nie chodzę i nie głoszę, że mężczyźni w większości są mało lotni na tym polu. Zamiast kierowania się stereotypami polecam trochę pomyślunku.

A co w tym złego, przecież nie każdy musi być lotny na jakimś polu.
Są sfery w których kobiety są lepsze od mężczyzn, tak samo jak na odwrót. Oznacza to tyle że jeśli weźmiemy 100 kobiet i sto mężczyzn z ulicy damy im np jakieś zadanie matematyczne, albo no na orientację to prawdopodobnie więcej mężczyzn w tym wypadku rozwiąże to zadanie poprawniej. Wcale nie oznacza to jednak że w sumie wśród tych 200 zwycięzcą będzie mężczyzna. Bo może być nim równie dobrze kobieta.

Mężczyźni są mało lotni na wielu polach tak samo jak kobiety. Problemem jest to że wiele czynności w których kobiety są bardzo dobre są nagminnie deprecjonowane przez feministki.
Dzieli się czynności na lepsze i gorsze. Wg mnie jest to bardzo krzywdzące dla wielu kobiet, bo to boli gdy robimy coś dobrze i nie jesteśmy za to doceniani, a nawet gorzej, jesteśmy ośmieszani.

Wmawia się kobietom, że mogą realizować się jedynie poprzez karierę zawodową, a wszystko inne jest niemodne, staroświeckie i do d...
Kto na tym najlepiej korzysta? Zastanówmy się może nad tym.

[Linaewen]

Mężczyźni są mało lotni na wielu polach tak samo jak kobiety. Problemem jest to że wiele czynności w których kobiety są bardzo dobre są nagminnie deprecjonowane przez feministki.
Dzieli się czynności na lepsze i gorsze. Wg mnie jest to bardzo krzywdzące dla wielu kobiet, bo to boli gdy robimy coś dobrze i nie jesteśmy za to doceniani, a nawet gorzej, jesteśmy ośmieszani.

Ale w których to niby płciowo jesteśmy lepsze tudzież gorsze? Rozumiem takie, które wymagają użycia znacznej siły fizycznej.
No fakt, lepiej nam idzie rodzenie dzieci i naturalne karmienie. Ciąża nierzadko też nieźle nam idzie.

[Linaewen]

Wmawia się kobietom, że mogą realizować się jedynie poprzez karierę zawodową, a wszystko inne jest niemodne, staroświeckie i do d...

Wmawianie kobiecie, że może się zrealizować jedynie w domu przy dzieciach, bo i tak mniej zarobi, a się jeszcze w domu narobi, a robienie kariery jest niekobiece, "babochłopskie" i do d...
Kto na tym korzysta?

Ja nikomu nic nie wmawiam. Rozumiem, ze się można spełniać jako pani domu [sama mam dni, że bym z kuchni nie wychodziła, to się rodzina cieszy, bo smakołyki same są], ale gadanie, jak to w domu źle się dzieje, jak obiadków nie ma bo mamusia pracuje jest... Żałosne.

[shonya]

Napisane przez leuwen

Problemem jest to że wiele czynności w których kobiety są bardzo dobre są nagminnie deprecjonowane przez feministki.
Dzieli się czynności na lepsze i gorsze. Wg mnie jest to bardzo krzywdzące dla wielu kobiet, bo to boli gdy robimy coś dobrze i nie jesteśmy za to doceniani, a nawet gorzej, jesteśmy ośmieszani.

Otóż to

[Melanchton]

Napisane przez leuwen

Dlaczego tak się dziwnie składa, że feministki (te z telewizji innych na szczęście nie znam) oskarżające zaciekle facetów o seksizm są najczęściej nieatrakcyjnymi kobietami? Mam na myśłi fizyczność (dla mnie intelektualnie są również nieatrakcyjne, no ale zostawmy to i skupmy się na fizyczności)
Dlaczego tak jest No bo nie kumam tego. Dlaczego kobiety, których większość facetów patykiem by nie tknęła najgłośniej krzyczą o seksizmie, o sprowadzaniu kobiet do roli przedmiotu itd. Nie rozumiem tego. Przecież większość z tych Pań pozostaje kompletnie poza zainteresowaniem większosci facetów, a już na pewno są poza zainteresowaniem takich szowinistycznych swiń jak ja, które lubią kobiece piękno, delikatność, subtelność, sexappeal itd

dlaczego więc te babochłopy najwięcej drą mordę i plotą bzdury, skoro ich to w zasadzie nie dotyczy ?

Solidarność jajników? Czy zazdrość?
No bo może zamiast bić się o facetów lepiej jest przekonać konkurentki że facet to świnia Sam nie wiem. Bardzo mnie to ciekawi. Może ktoś się wypowie. Najlepiej jakaś feministka

Dziewczyny, nie karmcie trolla, widzicie jak merytoryczna się robi dyskusja. Ja się tylko uśmiecham spod wąsa.

[Linaewen]

Zapewne bujnego

[Melanchton]

Napisane przez Linaewen

Zapewne bujnego

Bujnego, a jakże! Musi wszak maskować braki w uzębieniu.

[Linaewen]

Napisane przez Melanchton

Bujnego, a jakże! Musi wszak maskować braki w uzębieniu.

Ha! A wystarczyło wydać trochę na sztuczną szczękę i od razu mogłam zgolić Wiesz, teraz nie muszę się martwić o konkurencję...

[agatakomsa]

Napisane przez shonya

Co również nie znaczy, że mamy kogoś dyskredytować tylko dlatego, że kieruje się w SWOIM życiu stereotypem niezgodnym z NASZYM światopoglądem

Ale na czym polega problem? Jaka to dyskredytacja? W dyskusji padły krzywdzące słowa dotyczące ogółu kobiet, z którymi ze wszech miar się nie zgadzam, więc wyraziłam swoją opinię, że to bzdury.

[dzustam]

Kobiecość zmierza tam, gdzie jej się podoba. I prędzej czy później tam dotrze

A stadom niezadowolonych macho pozostanie bezsilne stukanie maczugą w ziemię, bo nie będzie miał dla nich kto prać gaci i sprzątać. A przynajmniej rynek się skurczy.

Za to powinni się ucieszyć, bo żeby zdobyć całkowicie posłuszną białogłowę będą musieli stanąć do walki z innymi zainteresowanymi coraz rzadszym towarem matrymonialnym.

Co oczywiście nie gwarantuje, że takiej białogłowy nie sprzątnie im sprzed nosa całkowicie niemęskie, wypielęgnowane męskie chucherko, które na sam dźwięk słowa młotek dostaje gęsiej skórki.

[agatakomsa]

Napisane przez leuwen

A co w tym złego, przecież nie każdy musi być lotny na jakimś polu.

To w tym złego, że wyższość mężczyzn nad kobietami w matematyce to bujda do kwadratu drogi panie.

[shonya]

Napisane przez agatakomsa

To w tym złego, że wyższość mężczyzn nad kobietami w matematyce to bujda do kwadratu drogi panie.

a może któreś z Was podać jakieś źródło, z którego wynikałoby coś więcej niż tylko 'moim zdaniem' kontra 'moim zdaniem'?
Ja np. nie wiem kto jest w tym lepszy, a chętnie się dowiem, skoro to taki problematyczny temat.

[agatakomsa]

Napisane przez shonya

a może któreś z Was podać jakieś źródło, z którego wynikałoby coś więcej niż tylko 'moim zdaniem' kontra 'moim zdaniem'?
Ja np. nie wiem kto jest w tym lepszy, a chętnie się dowiem, skoro to taki problematyczny temat.

Płeć niczego nie determinuje w kwestii zdolności matematycznych. I o to chodzi, żeby to sobie uzmysłowić, a nie próbować na siłę wykazać wyższość którejś z nich.

[leuwen]

Napisane przez Linaewen

Nie mam zamiaru, bo...

(żebym się sama musiała cytować...)
Zresztą twierdzenie, jakoby tlyko brzydkie krzyczały, bo ładne im robią konkurecję jest... Tak, tak, właśnie. Szowinistyczne i seksistowskie. Bo zakładasz, że każda kobieta ma zamair podobać się mężczyźnie, a te, które się nie podobają są nieszczęśliwie i się na tych wypacykowanych lalkach odgrywają. A każda feministka jest brzydka, nie goli nóg i m
Tutj masz ciekawy artykuł, o ładnych, przeciętnych kobietach krzyczących o seksizmie męskim [co prawda szczególnie ukierunkowanym na gwałty]:
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/swia...wiadomosc.html

Bardzo się cieszę że przytoczyłaś ten artykuł. Pokazuje on jak pokręcone są feministki.

1. Zadajmy sobie jaki jest cel takich marszów. Przecież nie zwiększy się przez to bezpieczeństwo. Gwałty jak były tak będą. Moim zdaniem tym paniom raczej chodzi o akceptacje społeczną ich agresywnego i wyzywającego sposobu bycia. Co być może im się w końcu uda, bo jeśli wszystkie panie będą ubierać się jak dziwki, to w końcu stanie się to powszednie i nie będzie można odróżnić na ulicy dziwki od nie-dziwki (mam na myśli Panie zarobkujące własnym ciałem). Konsekwencje mogą być ciekawe. No bo jakoś te Panie przecież muszą się wyróżniać by zarabiać na swoje utrzymanie. Więc może wtedy zaczną ubierać się normalnie. No i co wtedy? Może będą marsze dobrze ubranych kobiet. Sam nie wiem. Żartuję sobie oczywiście. To pokazuje jednak kompletny brak logiki w tych działaniach.

2. Zgadzam się że to ze kobieta jest ubrana wyzywająco lub nawet tak się zachowuje, wcale nie usprawiedliwia gwałciciela. Gwałt to Gwałt i powinien być surowo karany. co innego jest jednak teorią a co innego jest rozsądkiem. Bo podobną sytuację mamy gdy obok na stadionie toczy się mecz, a my paradujemy ubrani w szalik przeciwnej drużyny. Musimy się z tym liczyć że dostaniemy po mordzie, co oczywiście również jest niezgodne z prawem i powinno być surowo karane.

Może powinniśmy robić również marsze właścicieli otwartych samochodów z komórkami i portfelami na siedzeniu. Myślę że złodziei tak samo będą one g... obchodzić jak marsze dziwek obchodzą gwałcicieli.

Swoją drogą jestem ciekaw czy gdyby Twoja powiedzmy 14 letnia córka ubrała się jak pani spod latarni i oznajmiła że idzie właśnie na dyskotekę, gdzie przychodzą różni ludzie, piją alkohol, ćpają, to czy puściłabyś ją

Biedny policjant chciał powiedzieć tylko tym paniom że ubierając się prowokacyjnie często kuszą los, bo mogą w ten sposób wyróżniać się spośród potencjalnych ofiar gwałciciela, a posrane feministki zrobiły z niego seksistę. Ot właśnie logika i rozsądek feministek.